Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 25 ]

1

Temat: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Witam.

Mam 19 lat. Kilka miesięcy temu popełniłem błąd i zapytałem dziewczyne w prost czy nasza przyjaźń może przerodzić się w coś więcej (znaliśmy się już 3 lata i dobrze nam się rozmawiało, zawsze czułem się przy niej inaczej dlatego postanowiłem coś z tym zrobić). Jej ospowiedź brzmiała "Nie wiem, nie sądze ale mam nadzieje że dalej będziemy przyjaciółmi". Po tej rozmowie kontakt urwał się. Ostatnio ona zainicjowała spotkanie (spacer), gadaliśmy potem poszliśmy do kina. Czy myślicie, że zmieniła zdanie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Nie siedzę w jej głowie, ale przypuszczam, że zdania nie zmieniła, tylko traktuje Cię jako wypełniacz wolnego czasu, kogoś, kto zawsze będzie pod ręką. Mnie nie satysfakcjonowałaby taka rola.

3 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-05 08:02:12)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Manzanita napisał/a:

Nie siedzę w jej głowie, ale przypuszczam, że zdania nie zmieniła, tylko traktuje Cię jako wypełniacz wolnego czasu, kogoś, kto zawsze będzie pod ręką. Mnie nie satysfakcjonowałaby taka rola.

Popieram przedmowce. Watpie, zeby zmienila zdanie. A poza tym nie popelniles chlopie, zadnego bledu. Jestes z braku laku. Jak znajdzie tego swojego jedynego to Cie zostawi. A jak nie znajdzie to zmieni zdanie i stwierdzi, ze z braku laku to nawet i Ty sie nadasz.

Kobiety nie roznia sie wiele od facetow. Gdyby zmienila zdanie to by Ci to natychmiast powiedziala bo by bala sie Ciebie stracic. A skoro Ci nic nie powiedziala to znaczy ze nic sie nie zmienilo.

Life is cruel and full of zasadzkas :-)

4

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Wcale nie zmieniła zdania, tylko chce, żebyście dalej się spotykali na przyjacielskiej stopie.

5

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

No to chodź z nią na spacery.

Problem z twoim pytaniem czy przyjaźń może się przerodzić w coś więcej jest taki, że dokonałeś agresji -- coś od niej chcesz. A gdybyś o nią dbał, to zamiast ją pytać o takie rzeczy to byś był w stanie coś od siebie powiedzieć. Zatem zepsułeś. Trudno.

Trzeba było powiedzieć, że się w niej zauroczyłeś. Trzeba było zrobić jakiś drobny, mikrogest, aby zobaczyć jak ona reaguje, czy odbiera, czy odrzuca dotyk.

Nie wiaodmo czy ona zmieniła zdanie, czy traktuje Cię jak przyjaciela tylko, czy zapychacz czasu... nie znamy waszej relacji. Zatem jedyne co możesz to chodzić na spacery i zacząć od nowa, być może za jakiś czas.

6

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Gary napisał/a:

No to chodź z nią na spacery.

Problem z twoim pytaniem czy przyjaźń może się przerodzić w coś więcej jest taki, że dokonałeś agresji -- coś od niej chcesz. A gdybyś o nią dbał, to zamiast ją pytać o takie rzeczy to byś był w stanie coś od siebie powiedzieć. Zatem zepsułeś. Trudno.

Trzeba było powiedzieć, że się w niej zauroczyłeś. Trzeba było zrobić jakiś drobny, mikrogest, aby zobaczyć jak ona reaguje, czy odbiera, czy odrzuca dotyk.

Serio widziesz wielką różnicę miedzy zapytaniem czy przyjazn moze przerodzić się  w cos wiecej, a powiedzeniem, ze sie zauroczyl ?
Piszesz o agresji na dziewczynie ale przeciez to pierwsze jest duzo bezpieczniejsze.
Agresja to by byla jakby powiedzial, ze sie w niej zakochal bo to naklada presję.

7 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-05 09:12:07)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Gary napisał/a:

(...) Zatem zepsułeś. Trudno. (...)

Nic nie zepsuł. Po porostu spodobała mu sie przyjaciółka i jej to powiedział. Miałem tak samo. Jedna powiedziała mi ze wszystko zepsułem i przestała sie ze mną spotykać a druga powiedziała mi ze ona czuje to samo no i ze ona tez by chciała więcej. Okreslilem sie i ponoszę konsekwencje tego. Niepotrzebnie komplikujesz coś co jest proste. W relacjach damsko-męskich stawiam na prostotę i jasne określanie o co mi chodzi. Autor robi tak samo i chwała mu za to. Nie bal sie określić i za to mam do niego szacunek.

8

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Zapytać czy "coś więcej z naszej przyjaźni będzie" jest oczekiwaniem czegoś wobec niej, a przecież relacja powinna być bezinteresowna.

Powiedzieć o swoich uczuciach to.... to mówienie o swoich uczuciach. Dać nogę gdy przyjaciel się zauroczy to głupota.

9 Ostatnio edytowany przez ruda102 (2016-06-05 09:44:19)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Oj tam, semantyka, panowie.

Sednem sprawy jest, że "oto cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". A tu ewidentnie chce tylko Autor.

Tomek4811 napisał/a:

Nic nie zepsuł. Po porostu spodobała mu sie przyjaciółka i jej to powiedział. Miałem tak samo. Jedna powiedziała mi ze wszystko zepsułem i przestała sie ze mną spotykać a druga powiedziała mi ze ona czuje to samo no i ze ona tez by chciała więcej. Okreslilem sie i ponoszę konsekwencje tego.

Dokładnie o to chodzi.

Drogi Autorze, to, czy byś zapytał wprost, wyznał zauroczenie czy nagle zamiast wyjścia po kumpelsku na soczek (piwo?) zaproponowałbyś romantyczną kolację - nie ma znaczenia. Piszę ci to, jako osoba, której skutecznie udało się wyjść z friendzona, że to się da zrobić tylko w jeden sposób - obie strony muszą chcieć naraz (a im krótszy friendzone, tym lepiej). A friendzone z definicji zakłada (choć zdażają się wyjątki), że jedno chce związku, a drugie przyjaźni. Wtedy to drugie ZAWSZE poczuje zagrożenie, gdy pierwsze zacznie ciągnąć w stronę związku, nie ważne jak subtelnie. Bo to bardzo trudna i niezręczna sytuacja, gdy nie możesz dać przyjacielowi - osobie, którą lubisz i na której szczęściu ci zależy - tego, co on chce.

I myślę, że tak właśnie należy interpretować zachowanie twojej przyjaciółki. Od razu powiedziała ci, że szanse są marne (żeby nie robić ci przykrości twardym odrzuceniem) i zadeklarowała chęć kontynuuowania przyjaźni (by dać ci znać, że to tę relację chce z tobą mieć). Potem spłynęła na nią niezręczność całej sytuacji i przez kilka dni milczała, zapewne bijąc się w myślach z pytaniem "czy uda się pozostać przyjaciółmi? Czy też on się obrazi za odrzucenie i to nam zepsuje przyjaźń?". W końcu zdecydowała, że dość chowania głowy w piasek, trzeba się przekonać, czy jest przyjaźń do ratowania - i stąd wyjście do kina.

PS

Tomek4811 napisał/a:

W relacjach damsko-męskich stawiam na prostotę i jasne określanie o co mi chodzi.

I chwała ci za to smile. Masz mój szacunek.

10

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Z ambarasem masz 100% racji... ale co zrobić aby nie zniszczyć przyjaźni, a powiedzieć co się czuje?

11

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

To jest źle postawione pytanie, Gary.

Nie ma 100% skutecznej metody, żeby  wyznać uczucia tak, by nie zniszczyć dotychczasowej przyjaźni i jednocześnie maksymalnie zwiększyć szanse na odwzajemnienie inicjatywy. I nie ma znaczenia, jaką metodę się wybierze. Bo nie metoda tu się liczy, a to, czy grunt jest podatny.

12

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

A na jakiej podstawie twierdzisz, że zmieniła zdanie? Problem w tym, że teraz cały czas będziesz liczył na to że zmieniła zdanie i interpretował jej zachowanie tak by zgadzało się z twoimi oczekiwaniami. Nie wiem co mogę Ci doradzić poza byciem cierpliwym. Może nigdy nie będzie Tobą zainteresowana w ten sposób, ale z braku alternatywy możesz na to czekać.

13

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Zdania nie zmieniła. Po prostu nadal jej się nudzi i chce z kimś spędzać czas. Czy dla Ciebie to dobre? Niesądze. Znajdzie chłopaka i będziesz cierpieć.

14 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-06-06 08:48:35)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
ruda102 napisał/a:

To jest źle postawione pytanie, Gary.

Było trochę prowokujące, wybacz...


Nie ma 100% skutecznej metody, żeby  wyznać uczucia tak, by nie zniszczyć dotychczasowej przyjaźni i jednocześnie maksymalnie zwiększyć szanse na odwzajemnienie inicjatywy. I nie ma znaczenia, jaką metodę się wybierze. Bo nie metoda tu się liczy, a to, czy grunt jest podatny.

No właśnie... czy grunt podatny, czyli czy druga osoba zechce zmienić status z przyjaźni na "chodzenie razem" lub związek... Wg mnie celem jest, (1) aby druga osoba nie uciekła przestraszona uczuciami swojego przyjaciela, aby (2) przyjaciółka wiedziała szerze co po głowie przyjacielowi chodzi, (3) aby otworzyć drogę gdyby druga strona też chciała. Wg mnie należy unikać za wszelką cenę, skupić na tym wysiłek, aby w żaden, jakikolwiek sposób, nie wymuszać niczego na przyjaciółce.

To chyba jest bardzo przykre, gdy się przyjaciółce powie, że się w niej zakochało, a ona nagle ucina kontakt. Pewnie bardzo trudno jest być zakochanym i udawać ledwie przyjaciela, jak serce bije mocniej. Z kolei dla przyjaciółki nawet najmniejsze obciążenie może być jak drzazga w oku lub kamyczek w bucie -- mała rzecz, a psuje wszystko.

Optymalny, idealny scenariusz jeśli ona nie chce związku, nie zakochała się, to wg mnie sytuacja w której dalej się spotykają jak dawniej, nie zrywają ani nie ograniczają kontaktu, a jemu zakochanie po prostu minie. Przyjaźń to taki trawnik, zielony, piękny, wiosenny. Zakochanie to róża, która rozkwita niespodziewanie na tym trawniku. Można tej róży nie podlewać -- wtedy sama zwiędnie, szybko. Trawa zaś będzie trwać wiecznie niezależnie czy podlewana czy nie... Wydaje mi się nierozsądne, gdy róża wyrośnie na trawniku, brać buldożer i zryć cały ogródek do gołej skały.

Dobrą rzeczą jest powiedzieć o zakochaniu, upewnić ją, żeby się nie bała, nie uciekała, że to minie. Coś w stylu "Wiesz... znamy się już kilka lat i muszę Ci się z czegoś zwierzyć jak przyjaciółce... Lubię z Tobą spędzać czas, uwielbiam nasze rozmowy i spotkania koleżeńskie, ale poczułem niedawno, że się w Tobie zakochałem. Wiem, że takie uczucia mogą być dla Ciebie obciążające, że może będziesz się bała, że będę od Ciebie czegoś oczekiwał... Nic nie oczekuję... chciałem tylko to Ci powiedzieć, bo jesteś moją przyjaciółką. Oboje wiemy, że zakochanie, motylki w brzuchu, przemijają szybko a myślę, że nasza przyjaźń  będzie trwała dalej. ".

Złe rozegrania, to wg mnie:

-- "Zakochałem się w Tobie... i nie wiem co z tym dalej począć..." -- ona się wystraszy, że ma kolejny problem do rozwiązania...
-- "Zakochałem się w Tobie i się zastanawiałem czy ta nasza przyjaźń może przerodzić się w coś więcej..." -- presja na nią, że on oczekuje, aby jego uczucia były spełnione przez to, że zaczną być parą, czyli to wymaga od niej poświęcenia, nawet jeśli wcale o nim nie myślała, jako o swoim chłopaku


ruda102 napisał/a:

A friendzone z definicji zakłada (choć zdażają się wyjątki), że jedno chce związku, a drugie przyjaźni. Wtedy to drugie ZAWSZE poczuje zagrożenie, gdy pierwsze zacznie ciągnąć w stronę związku, nie ważne jak subtelnie. Bo to bardzo trudna i niezręczna sytuacja, gdy nie możesz dać przyjacielowi - osobie, którą lubisz i na której szczęściu ci zależy - tego, co on chce.

No właśnie... czyli jeśli pojawiło się zakochanie, to osoba, która się zakochała musi dbać o to, aby nie ciągnąć na związek, nawet gdyby to było mikro-subtelne. Tego po prostu nie wolno robić, prawda?

15

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Oj, Gary, ty to jednak jesteś niepoprawnym idealistą smile

Ładny jest ten obrazek, który namalowałeś. Tyle, że w realnym życiu nie ma się kontroli nad emocjami i reakcjami tej drugiej strony. I o to się cała sprawa rozbija.

Można po prostu wyznać grzecznie, że się zakochało, że się niczego nie oczekuje, że się rozumie możliwy brak wzajemności - i mimo to strona niezakochana może dać dyla. Bo ciężko udawać, że wszystko jest tak jak wcześniej, w momencie gdy nic nie jest tak jak wcześniej. A jeszcze ciężej spotykać się z przyjacielem ze świadomością, że on przez nas cierpi. Bo chyba każdy przynajmniej jedno nieodwzajemnione zauroczenie przeżył i jak się to doświadczenie ma, to wszelkie zapewnienia drugiej strony, że nie ma sprawy, on rozumie i nie ma pretensji o brak wazajemności bierze się za bullshit.

A już zapewnienie, że wszystko będzie dobrze, bo zakochana osoba obiecuje, że w końcu się odkocha - to jest śmieszne, Gary. Naprawdę chciałbyś, żeby ci przyjaciółka wyznała "Stary, bujam się w tobie od roku, ale nie martw się, to nie zagraża naszej przyjaźni, bo ja obiecuję, że się odkocham - daj mi następny rok"?

Próba wyjścia z friendzona to jest hazard - i tyle. Czasem opłacalny, a czasem nie.

16 Ostatnio edytowany przez Gary (2016-06-06 10:48:25)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Ach... no cóż... ja mam swoje doświadczenia, może nie takie wielkie, Ty masz swoje, inni mają inne... a rozgrywa się to między dwojgiem ludzi i niech sobie radzą... czasem wygrywają miłość życia, czasem przegrywają przyjaźń.

Uważam, że

1. zakochanie, chemia, motylki mijają w ciągu kilku miesięcy. Rok takiego uczucia to już coś głębszego.
2. jeśli osoba A zauroczyła się w osobie B, to normalne jest że osoba B nie jest zauroczona w osobie A
3. osoba A z tego powodu nie cierpi, bo to normalne być zauroczonym bez wzajemności
4. osoba B nie musi nic robić, skoro osoba A nie cierpi
5. jeśli osoba B zakocha się w osobie C, to osoba A nie może być zła na B -- takie są zasady, tak działają uczucia

"Nie cierpi" -- w sensie, że nie dzieje się nic złego... ale może boleć nawet bardzo. Np. jak jedziemy na rowerze na wycieczkę i wjeżdzamy pod górę to jest nieprzyjemnie. Tak ma być.

Motto poniżej w pewnym sensie to opisuje, ale już nie na etapie zakochania/przyjaźni, ale związku i miłości.

17 Ostatnio edytowany przez Meg73 (2016-06-06 15:45:13)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Ja myślę że  faktycznie ona traktuje Cię jak wypełniacz wolnego czasu. Nie ma mowy o zmianie zdania. Musi  być to coś, ten blask w oku i mocniejsze bicie serca. jeżeli tego nie ma to nikogo się nie zmusi.

18

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Nekuro napisał/a:

A na jakiej podstawie twierdzisz, że zmieniła zdanie? Problem w tym, że teraz cały czas będziesz liczył na to że zmieniła zdanie i interpretował jej zachowanie tak by zgadzało się z twoimi oczekiwaniami. Nie wiem co mogę Ci doradzić poza byciem cierpliwym. Może nigdy nie będzie Tobą zainteresowana w ten sposób, ale z braku alternatywy możesz na to czekać.

Problemem jest to, że kiedy ją widzę to nie widzę alternatywy. Czy myślicie, że w tej sytuacji ja powinienem zerwać kontakt?

19

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

A dlaczego chcesz zrywać kontakt? Bo okazało się, że nie odwzajemnia twoich uczuć, a ty nie jesteś w  stanie traktować ją dalej jak koleżankę? Bo ci głupio?

20

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Po prostu chce być tylko Twoją przyjaciółką i nikim więcej, niestety.

21 Ostatnio edytowany przez Żyd Ortodoksyjny (2016-06-09 09:49:23)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
ruda102 napisał/a:

A dlaczego chcesz zrywać kontakt? Bo okazało się, że nie odwzajemnia twoich uczuć, a ty nie jesteś w  stanie traktować ją dalej jak koleżankę? Bo ci głupio?

A po co ma utrzymywać ten kontakt? Żeby się męczyć? Żeby wysłuchiwać, jakiego to super faceta właśnie poznała? Żeby widzieć ją w objęciach innego? Dla własnej higieny psychicznej powinien ten kontakt zerwać.

22

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Z tej mąki chleba nie będzie, dziewczyna ewidentnie uważa autora za słabszą partię od siebie i szuka kogoś atrakcyjniejszego.

Nie ma tutaj mowy o popełnionym błędzie, bo i tak dziewczyna by się domyślała widząc jego maślane oczy skierowane w jej kierunku.

Niestety, jak znajdzie swojego księcia, to pójdziesz w odstawkę, ale pewnie sam odejdziesz, zaoszczędzając sobie przykrości.

23

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Żyd Ortodoksyjny napisał/a:
ruda102 napisał/a:

A dlaczego chcesz zrywać kontakt? Bo okazało się, że nie odwzajemnia twoich uczuć, a ty nie jesteś w  stanie traktować ją dalej jak koleżankę? Bo ci głupio?

A po co ma utrzymywać ten kontakt? Żeby się męczyć? Żeby wysłuchiwać, jakiego to super faceta właśnie poznała? Żeby widzieć ją w objęciach innego? Dla własnej higieny psychicznej powinien ten kontakt zerwać.

To zależy - jeśli do tej pory byli dobrymi przyjaciółmi, a on po prostu boi się, że koleżanka uzna/uznała go za idiotę, bo się zbłaźnił, to przyjaźń jeszcze da się ratować. Szczególnie, że dziewczyna nie przepędziła go na cztery wiatry i podjęła próbę kontynuowania dotychczasowej relacji.

Natomiast jeśli on nie jest w stanie traktować jej jak koleżanki, miałby się męczyć w tym układzie, uczucia są zbyt silne - to faktycznie, nie ma to najmniejszego sensu.

24

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
Gary napisał/a:

No to chodź z nią na spacery.

Problem z twoim pytaniem czy przyjaźń może się przerodzić w coś więcej jest taki, że dokonałeś agresji -- coś od niej chcesz. A gdybyś o nią dbał, to zamiast ją pytać o takie rzeczy to byś był w stanie coś od siebie powiedzieć. Zatem zepsułeś. Trudno.

Co rozumiesz przez agresję? Chęć czegokolwiek od drugiej osoby to agresja?

25 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-06-09 17:46:32)

Odp: Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.
RavenKnight napisał/a:

(...)
Niestety, jak znajdzie swojego księcia, to pójdziesz w odstawkę, ale pewnie sam odejdziesz, zaoszczędzając sobie przykrości.

No to niestety jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Druga opcja jest taka ze zostają na prawdę "przyjaciółmi". Tyle tylko ze wtedy będzie musiał ja oglądać ja w ramionach jakiegoś dupka. Co poniekąd jest całkiem wyrafinowana forma kastrowania sie.

Posty [ 25 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wiem co robić dlatego pisze na kobiecym forum.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024