DDA/związek/praca/szukam wsparcia - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

1

Temat: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Witajcie.
Jestem DDA, w terapii 2 rok.
2 lata temu poznałam mojego chłopaka, również DDA. Wydawał się przeciwieństwem mnie - spokojny, wyważony, odpowiedzialny. Po czasie okazało się, że jest odlutkiem który chowa w sobie emocje. Zaczął wyładowywać na mnie swoją agresję. Później ja atakowałam jego. Układ kat - ofiara zaczął przeskakiwać między nami. Więc terapia, leki dla mnie i dla niego. Jestem w cięższej sytuacji niż on. Zarabia bardzo dobrze, ja niestety nie pracuję. Mierzę się właśnie z depresją i lękami, również przed pracą. Kompletnie nie mam ochoty pójść do pracy poniżej moich aspiracji i możliwości. Jednakże próba pracy w moich profesjach również zakończyła się fiaskiem, przez to że byłam w depresji i nie nadążałam. A depresja spowodowana była ucieczką z przemocowego i toksycznego domu... w związek przemocowy i toksyczny. W tej chwili opiekuję się domem i naszym psem, chodzę na terapię. Mój chłopak jest bardzo wymagający, potrafi zrobić awanturę o to że garnek nie stoi w tej szafce w której powinien. Więc przez ostatni rok codziennie spędzałam na sprzątaniu około 6 godz. dziennie. Chłopak naturalnie chce żebym poszła do pracy, jednak na wcześniejszym etapie związku mi tego nie umożliwiał swoimi atakami zadrości. "jeszcze kogos tam poznasz" itp. Po ostatnich 3 latach w bardzo toksycznym związku i śrdowisku rodzinnym jestem kompletne wypalona. Staram się stanąć na nogi za pomocą terapii i leków, ale bardzo wolno to idzie. Czasami mam ochotę spakować najpotrzebniejsze rzeczy w plecach i gdzieś uciec. Ale nie mam gdzie...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia
Lunar napisał/a:

Czasami mam ochotę spakować najpotrzebniejsze rzeczy w plecach i gdzieś uciec. Ale nie mam gdzie...

To zrób to! Ucieknij

"Ale nie mam gdzie..."

Jest! Wszędzie. Nie będzie gorzej niż mieszkać z katem. Wykańczacie się nawzajem. Teraz on jest katem, a Ty ofiarą.
Zgłoś się koniecznie na terapie, bo każdy twój związek będzie tak wyglądał...
Niszczysz sobie życie...
Wreszcie je zniszczysz całkowicie
Lęki i depresja miną jak uciekniesz, uwierz.

3

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Tyle że my już chodzimy na terapię. On do swojej ja do swojej t. One wiedzą co się u nas dzieje. Moja t. mówi jasno że jestem w przemocwym związku i to normalne że będziemy się zmieniać rolami kat - ofiara. Sęk w tym że mam też problemy z lękiem przed pracą, który próbuję przełamywać. Intensywnie nad tym pracujemy, już z depresji mnie nieźle podniosła ta t. i leki. On wykorzystuje wszystkie moje niemoce, i kiedy potrzebuje wsparcia jeszcze bardziej mnie dobija.

nie wiem gdzie uciec. Boję się o siebie i mojego ukochanego psa.

4

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Na moich rodzicach nie robią wrażenia siniaki, gdzies tam czują może satysfakcje bo zawszebyłam pyskata. Nie bardzo chciałabym tam też wracać bo matka stosuje przemoc psychiczną a ojciec psychiczną i fizyczną.

5 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-03-15 23:34:31)

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia
kobranocka napisał/a:
Lunar napisał/a:

Czasami mam ochotę spakować najpotrzebniejsze rzeczy w plecach i gdzieś uciec. Ale nie mam gdzie...

To zrób to! Ucieknij

"Ale nie mam gdzie..."

Jest! Wszędzie. Nie będzie gorzej niż mieszkać z katem. Wykańczacie się nawzajem. Teraz on jest katem, a Ty ofiarą.
Zgłoś się koniecznie na terapie, bo każdy twój związek będzie tak wyglądał...
Niszczysz sobie życie...
Wreszcie je zniszczysz całkowicie
Lęki i depresja miną jak uciekniesz, uwierz.

nie zgodzę się z Tobą, niestety

nie ma w życiu uciekania, przed deską grobową Cię dopadnie to gówniane poczucie, wyjdzie za uszami w najmniej odpowiednim momencie
zmienisz miejsce partnera, wyciszysz siebie, doraźne rozwiązanie

można siedzieć w kąciku i dmuchać na zimne, można wyjść krok przed siebie

wolisz być gnębiona aspiracjami braku lepszej pracy, niechęcią do innej, czy partnerem stojącym nad Tobą??
2 rok w terapii, come on big_smile, wyjdź do ludzi, więcej zyskasz niż ta za niska wypłata ci może dać

6

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Ale przecież terapia nic nie da, jeśli nie odetnie się od źródła swoich leków i obaw... czyli m.in. od toksycznego partnera
Tutaj też będzie potrzebna osoba, która będzie Cie wspierać - zwłaszcza wtedy kiedy uciekniesz od kata. Ofiary wracają zazwyczaj do kata.

Otrząśnij się, bo spieprzysz sobie życie!

7

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

pobil mnie. zabral telefon, klucze od mieszkania. zablokowal konto na fb.

8

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

zmienil haslo na mailu, poblokowane mam wszystko

9

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Przede wszystkim - dlaczego on miał hasło do Twojego maila i FB?

Po drugie - do roboty. Jakiejkolwiek. Na lęki jest jedyny sposób - zmierzyć się z nimi. I nie wykrecaj kota ogonem, że jest poniżej Twoich aspiracji. Dużo osób tak pracuje i żyją.
Była policja?

10

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Uważam że jesli pokonasz lek przed praca inne problrmy tez znajda rozwiazanie, osobiscie nie tkwilabym w toksycznym zwiazku, to jak bycie w blednym kole. Zmierz sie ze swoimi lękami.

11

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Już odeszłam, wyprowadziłam się. Dostał się do moich kont bo jest przebiegłym informatykiem.
Myślę że moje lęki z podjęciem pracy związane były z jego osobą. Zawsze gdy starałam się o jakąś pracę on zaczynał być chłodny i chodził zły. Zaczynał robić jazdy. Żebym tylko nie mogła skupić się na pracy by ją zdobyć. Przez te nasze 1,5 roku odrzuciłam kilka ofert pracy - od sprzątaczki po wykładowcę czy pracę w tv. Wykorzystywał moje lęki i depresję do której sam mnie doprowadził biciem i tekstami w stylu "ty nie masz przyszłości, nie zarabiasz, nie masz pracy, nikim jesteś".

12 Ostatnio edytowany przez Paweło (2016-03-19 17:28:37)

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Musisz się ruszyć z miejsca a włamanie zgłosić Facebookowi i policji. Ciekawe czy on tu zagląda...
Może to Amethist uświadomiony przemocowiec...
Ileż ja znałem informatyków to byli zadufani pajace. Nie migaj się tylko ruchy na policję niech ma niebieską kartę no i w sprawie tego włamania.

13

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Paweło podasz mi link do profilu albo tematu tego gościa? (Amethist) Nie umiem go znaleźć.

Konto fb i pocztowe odzyskałam dzięki innemu zapisanemu (pomocniczemu) więc niech się wali.
Zadufany pajac to mało powiedziane. Odkąd zaczął pracować w korpo za dobry hajs stał się jeszcze gorszy. Oczy chyba w tyłku miałam. A tak serio to motyw z chaty powielam. Muszę dalej ciężko na tererapii pracować nad schematami toksycznymi w mojej głowie.

14

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia
Paweło napisał/a:

Musisz się ruszyć z miejsca a włamanie zgłosić Facebookowi i policji. Ciekawe czy on tu zagląda...
Może to Amethist uświadomiony przemocowiec...
Ileż ja znałem informatyków to byli zadufani pajace. Nie migaj się tylko ruchy na policję niech ma niebieską kartę no i w sprawie tego włamania.

Nie wiem co zażywacie wink
Mialem podobne historie szpiegowskie i nie tylko jak alkohol używałem smile

Fajne to uśmiałem się, dzialanie i podejmowanie decyzji na podstawie doswiadczen jest piekne, dziekuje za pokazanie że wszyscy jestesmy uzaleznieni od swojego myślenia wink

Kolezanko wpisz w wyszukiwarce "uswiadomiony przemocowiec" milej lektury

Milej spokojnej Niedzieli smile

15

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia
Lunar napisał/a:

Paweło podasz mi link do profilu albo tematu tego gościa? (Amethist) Nie umiem go znaleźć.

Konto fb i pocztowe odzyskałam dzięki innemu zapisanemu (pomocniczemu) więc niech się wali.
Zadufany pajac to mało powiedziane. Odkąd zaczął pracować w korpo za dobry hajs stał się jeszcze gorszy. Oczy chyba w tyłku miałam. A tak serio to motyw z chaty powielam. Muszę dalej ciężko na tererapii pracować nad schematami toksycznymi w mojej głowie.

Sorki za podwajanie postiw, alhe z telefonu piszę

Jak bedziesz pracowac nad schematami, uważaj zeby w ich miejsce nowe toksyki nie wpadały wink zmiana postrzegania zmienia schematy, nie praca nad schematami to tak apropos

Postrzeganie może ciachnąć, wiekszosc schematow z automatu, a na pewno przyprowadzi do miejsca ze z boku je widzisz, wiec majac wglad masz mozliwosc wyboru,

Powodzenia i spokojnych zdystansowanych do siebie i ludzi decyzji smile

16 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-03-21 05:53:01)

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Hej, jestem wink

Nie wiem czy ktoś już wcześniej o tym napisał, bo nie czytałam odpowiedzi - ostatnio żyję trochę w biegu..

Generalnie clue jest takie, że jako DDA niesiesz swój "ciężki plecak" wszędzie ze sobą. Jest przyklejony do Ciebie w każdej (bez wyjątku) relacji - z Rodzicami, z psem, z chłopakiem, nawet z nami tutaj.. i dopóki nie podejmiesz decyzji żeby uczciwie ten temat przepracować, raz a dobrze - nieważne ile Ci to zajmie, chodzi o decyzję i chęci, dopóty z każdym kolejnym facetem powtórzysz ten scenariusz.

Ps. Terapia to za mało. Musisz dać z siebie więcej, to ma być Twój priorytet. A wiesz kiedy coś jest priorytetem?
Kiedy sama z siebie czytasz absolutnie WSZYSTKO co Ci na ten temat wpadnie w ręce, a może pomóc -choćby w 1% problem zrozumieć.
Terapię traktuj jako dodatek i jeszcze jeden rodzaj poszukiwań odpowiedzi, ale postaw na siebie - sama możesz znaleźć odpowiedzi. Wynik zależy od Twojej determinacji i konsekwencji.
Jak ze wszystkim.

17

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Hej. Dzięki wszystkim za odzew. Generalnie jest dużo lepiej - pracuję, odzyłam i jestem w bezpiecznym miejscu.
Teraz gdy mam przestrzeń psychiczną zaczynam dostrzegać jaka byłam zmanipulowana, zastraszana, zalękniona i przerażona. Człowiek jak z tego się wyplata, dopiero zaczyna widziec co sie na pawde dzieje. Ofiara w trakcie trwania tego ma klapki na oczach spowodowane strachem i lękiem.

Jestem pod stałą obserwacją psychiatry i terapeuty. Mam przy sobie dobrych ludzi.
Ja mam dużo szczęścia, nie wszystkie ofiary przemocy mają gdzie pójść. Zamykają się ze strachu i lęku we własnej głowie, odrealniaja.

18

Odp: DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Mijają kolejne tygodnie od ucieczki od tego toksyka. Odżyłam niesłychanie, zakładam własną firmę, czuję się bezpiecznie i dobrze. Trzymajcie kciuki smile

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » DDA/związek/praca/szukam wsparcia

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024