Witam, jestem nowy na forum i piszę tutaj prosząc o podpowiedzi, porady, dziękując za każdą z opinii.
Chodzi o nią, powiedzmy że nazywa się Ania. znamy ( znaliśmy ) się kilka lat. Drobne flirty, rozmowy uważałem ją za dobrą znajomą. Sprawy zaczęły się komplikować, gdy zbliżyłem się z jej przyjaciółką, jednak chodziło o zupełnie coś innego gdyż w tym samym czasie przeżywaliśmy choroby bliskich dla siebie osób i wzajemnie dawaliśmy sobie upust, jakieś rady tym sytuacją a kontakt utrzymujemy po dziś dzień. Wracając, Ania wtedy przejęła inicjatywę zaczęła się do mnie zbliżać, lecz ja palant nie zauważyłem tego i olałem temat a relacje trochę oschły. Kilkanaście tygodni i wspólne piwo ze znajomymi uświadomiło mi że straciłem okazję zdobycia pięknej i mądrej kobiety. Próbowałem to naprawić lecz próby spowodowały że Ania początkowo zaczęła się mnie wstydzić i to bardzo aż w końcu urwała kontakt. Pogodziłem się z tym a czas nowe znajomości studia praca inne otoczenie goiło ranę. Po około roku wysłałem Ani życzenia urodzinowe, bez wielkich nadziei, lecz o dziwo Ania odpowiedziała przeprosiła za zachowanie a rozmowa toczyła sie jak za dawnych czasów. We mnie zaczęła rodzić się wiara że może uda się zdobyć Anie lecz po kilku dniach zamarła gdy ona znowu bez powodu zerwała kontakt. To bolało a w zamian pojawiło się uczucie frustracji i tęsknoty. Znowu musiałem goić rane a ta ciągle ponawia sie przy przypadkowym spotkaniu z Anią... Gdy ona poprostu udaje że mnie nie widzi a przypadkowe spojrzenie powoduje nagłe odwrócenie się, tak jakbym był powietrzem. Boli to tym bardziej gdyż ona jest świadoma tego że zależy mi na niej, lecz nie mogę otrzymać nawet jednego zdania, abym dał sobie spokój. Bezsilność frustracja i tesknota są wtedy bardzo silne i potrzebuje sporo czasu abym zapomniał.. Co robić? Chciałbym z Anią porozmawiać, przynajmniej raz i jeśli miałbym uwolnić się od tego chorego uczucia, to przynajmniej chciałbym usłyszeć abym dał sobie spokój... To dało by mi wiele lecz i na to nie mogę liczyć. Czy zwrócić sie pomoc do naszej wspólnej przyjaciółki? Czy poprosić o rozmowę samemu czekając na odpowiedź? czy twardo próbować olać sprawe? pomocy.. prosze jakieś podpowiedzi 
Zapominaj o niej, nie śledź i tyle, zero kontaktu misiek co z Tobą, laska ma Cię gdzieś, honoru trochę, nie masz u niej szans laski wyczuwaja takich ludzi, słabych.
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Trudno powiedzieć co może kierować jej postępowaniem. Nie napisałeś zbyt wiele o jej osobowości (może sam jej dobrze nie znasz).
Pozostaje dać sobie spokój, bo dziwne zachowanie z jej strony powtórzyło się i możesz się spodziewać takich huśtawek w przyszłości. Może sama nie wie czego tak naprawdę chce.
Niekoniecznie jest to jedyne wytłumaczenie. Inna opcja może być taka, że dziewczyna jest nieśmiała. W takim przypadku nieśmiałość często potęguje się w odniesieniu do osób, na których osobom nieśmiałym zależy. Zatem jest i jakaś nadzieja.
Najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa, bo przynajmniej nie będziesz się głowił, o co może jej chodzić i nie będziesz w przyszłości żałować, że nie spróbowałeś. Musisz się jednak przygotować na to, że jej odpowiedź może nie być po Twojej myśli.
Jesli chodzi o osobowosc jest ona dwuznaczna. Z jednej strony poczucie pewnej i znającej swoja wartość, jednakże 2 strona to tak jakby niesmiala zagubiona wrażliwa osoba moja obecność np na imprezie u wspólnych znajomych kilkanaście dni temu to czysta zimna ignorancja, z drugiej strony mój widok na początku to kompletne zmieszanie i ucieczka abym czasami nie zainicjował tej jednej rozmowy...
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Czyli jej nie znasz. Osobowość ma jedną, ale jak każdy człowiek potrafi zakładać maski w zależności od potrzeby. Nie męcz się i znajdź możliwość porozmawiania. Impreza, gdzie można znaleźć tysiąc sposobów dla uniknięcia spotkania, nie jest najlepszym miejscem. Potrzebne Ci okoliczności dla spokojnej, być może dłuższej rozmowy, gdzie nic nie będzie was rozpraszało.
Dzięki, myślę że jest to dobra opcja, jednak będzie to dosyć trudne gdyż moja praca i jej studia nie sprzyjają tej rozmowie
