Długie niekoniecznie znaczy ładne. Jeśli włosy są słabe, cienkie i nijakie, to jednak zdecydowanie atrakcyjniej wyglądają krótsze fryzurki.
Mam czarne, proste włosy, przechodziłam przez wszystkie fazy długości. Jakieś trzy lata temu zdecydowalam się je obciąć, wówczas były wyraźnie za łopatki. Fryzjer (mężczyzna) przyjrzał się i stwierdził, że lepiej będzie nie wprowadzać od razu tak radykalnej zmiany i proponuje całość tylko skrócić plus i na dole lekko pocieniować. Czułam się całkiem nieźle, ale było mi mało
. Po jakimś czasie wróciłam więc i poprosiłam o ponowne skrócenie. Sytuacja po kilku miesiącach powtórzyła się. Ostatecznie stanęło na włosach mniej więcej do ramion, a za jakiś czas ciachnęłam je całkiem na krótko
. Teraz ponownie mam fryzurę do ramion i zastanawiam się czy nie zacząć zapuszczać. Włosy rosną mi bardzo szybko, więc kilka centymetów w tę czy w tę stronę, to dla mnie żadna strata czy zysk
.
Znam mężczyzn, którzy szaleją za kobietami z długimi włosami, znam takich, którzy preferują krótkowłose, a znam i takich, którzy twierdzą, że najważniejsze, aby fryzura pasowała do stylu i urody danej osoby. Tak więc ja twierdzę, że reguły tutaj nie ma
.