Znam faceta od niedawna, bardzo często się spotykamy. Te Święta to pierwsza okazja do podarowania sobie prezentów. Jako że mieszka sam w dużym domu, nieurządzonym i prawie pustym, gołe ściany itd to wpadłam na pomysł aby kupić mu zegar. Gustowny , wybierany z pomocą kogoś kto zna się na wnętrzach bo nie ufałam swojemu gustowi. Pomyślałam że nawet jeśli mu się nie spodoba to zawsze może go gdzieś ulokować choćby w przedpokoju:) Ale naprawdę jest to bardzo ładny zegar pasujący do dużego salonu. Najpierw ze śmiechem powiedział że jest szczęśliwy i czasu nie liczy, potem że ma zegar w mikrofali i mu to wystarcza, oczywiście to wszystko ze śmiechem ...ale gdy usłyszałam że nawet fajny, może być... to jakoś szczena mi opadła a potem dodał że przecież kazałam mu być szczera... widac było że po prostu nie podoba mu się taki prezent. Ale to nie koniec...dostałam potem smsa że już zaczęłam mu urządzać dom ale że podoba mu się to i razem pomyślimy gdzie ten zegar powiesić. Dodam że zaproponował mi wspólne mieszkanie pomimo że znamy sie bardzo krótko. Nie mam zamiaru jeszcze wprowadzać się do niego i wciąż mu to powtarzam ale poczułam się jakbym nie zrobiła tego prezentu z myślą o nim a o sobie...bo i tak się wprowadzę to będę sobie miała fajny gadżecik na ścianie. Może i przewrażliwiona jestem ale źle się poczułam i przykro mi się zrobiło bo latała za prezentem dla niego przez 3 dni. Spieprzył mi cały wieczór, nie wiem co o tym sądzić. Gorzej gdyby dostał krawat których nie nosi:) Mnie też nie spodobała się bransoletka którą dostałam ale udałam że jest piękna bo nie miałabym serca powiedzieć że nawet spoko moze być.. myślę że to nietaktowność z jego strony...wkurzył mnie i straciłam na niego póki co ochotę:)
Nie widzę nic w tych słowach co miałoby ciebie urazić.
Skoro prezent miał być czymś więcej niż gadżetem, a to wynika z twojego tekstu, to znaczy że wiążesz z nim plany.
A jeżeli chcesz tylko wpadać na kawę?
Tak czy tak, moim zdaniem nic nie powiedział co tobie miało urągać.
Nie widzę nic w tych słowach co miałoby ciebie urazić.
Skoro prezent miał być czymś więcej niż gadżetem, a to wynika z twojego tekstu, to znaczy że wiążesz z nim plany.
A jeżeli chcesz tylko wpadać na kawę?
Tak czy tak, moim zdaniem nic nie powiedział co tobie miało urągać.
Ja po prostu chciałam by okazał jakieś minimalne zadowolenie... ale nie otrzymałam tego z jego strony a potem jeszcze tekst " już urządzasz". A gdy dostanie koszulę to usłyszę że już go ubieram?
facetJAKwielu napisał/a:Nie widzę nic w tych słowach co miałoby ciebie urazić.
Skoro prezent miał być czymś więcej niż gadżetem, a to wynika z twojego tekstu, to znaczy że wiążesz z nim plany.
A jeżeli chcesz tylko wpadać na kawę?
Tak czy tak, moim zdaniem nic nie powiedział co tobie miało urągać.Ja po prostu chciałam by okazał jakieś minimalne zadowolenie... ale nie otrzymałam tego z jego strony a potem jeszcze tekst " już urządzasz". A gdy dostanie koszulę to usłyszę że już go ubieram?
No a nie ubierasz? Wyluzuj. Facet jest normalny i naprawdę nie widzę w jego zachowaniu nic gorszącego wobec ciebie.
Poważnie podszedł do waszej relacji, poważnie ciebie traktuje i tyle.
No ogólnie myślę ze Ci uwierzy w sensie ze "tanio skóry nie sprzedasz".
Nie księżniczkuj i nie szukaj dziury w całym. Bo jak pare razy wyjedziesz z takimi nieuzasadnionymi fochami to stracisz szanse na dalsze meblowanie chałupy.
Moim zdaniem, On nie zrobił nic złego. Trochę przesadzasz. Zgodzę się również z Mishią.
A ja zgadzam się z Tobą, nie zachował się taktownie i nie dziwię się, że zrobiło Ci się przykro.
"Najpierw ze śmiechem powiedział że jest szczęśliwy i czasu nie liczy..." może jest przesądny?
Kiedyś moja córka ofiarowała kuzynce budzik, który wybrała w Empiku i spotkała się z pewną konsternacją obdarowanej. Usłyszałyśmy, że zegar przynosi nieszczęście, bo to tak jakby się liczyło czas obdarowanemu, ale można temu nieszczęściu zapobiec płacąc za taki prezent choćby symboliczną złotówką, co też obdarowana uczyniła.
Szczęki nam trochę opadły, bo przecież nie chciałyśmy sprawić przykrości, zwłaszcza, że nie mamy pojęcia i nie wierzymy w przesądy.
Dobrze, że wtedy jakoś rozeszło się po kościach
Co do komentarza, że go urządzasz, mogłaś po prostu wyprowadzić go z błędu.
Następnym razem nie wysilaj się, podaruj coś banalnego i miej w tyle czy będzie skakał z radości, czy nie.
Może cokolwiek zrozumie.
9 2015-12-25 04:21:25 Ostatnio edytowany przez agusia587 (2015-12-25 04:22:42)
Co do przesądu z zegarkiem, wierzę w to . W obu związkach dostałam zegar i oba się posypały. Niestety nie wiedziałam, że trzeba zapłacić jakiś grosz (zrobiłabym to bezzwłocznie)
.
Co do przesądu z zegarkiem, wierzę w to
. W obu związkach dostałam zegar i oba się posypały. Niestety nie wiedziałam, że trzeba zapłacić jakiś grosz (zrobiłabym to bezzwłocznie)
.
Tylko wiesz, tu nie chodziło o nieszczęście (generalnie), tylko o śmierć
Ja co prawda, słyszałam kiedyś, że nie powinno się komuś darować np. chusteczek do nosa, bynajmniej nie higienicznych (teraz już nikt takich nie używa), albo pereł, bo wróżą łzy spowodowane nieszczęściem, ale wcześniej o zegarze nie słyszałam i w ogóle nie wierzę w przesądy.
Ja słyszałam to tak (z zegarem) co chodzi, szybko się rozchodzi.
Ja tyle razy dostawałam prezenty które niekoniecznie mi się spodobały ale liczy się gest. Jak dla mnie facet mógł siedzieć cicho i nic nie mówić. Czasami warto nabrać wody w usta i nic nie powiedzieć niż odwalac takie akcje. I ten sms później ze chcesz mu mieszkanie urządzać. Serio? To tylko jeden zegar...
13 2015-12-25 12:21:42 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2015-12-25 12:22:27)
Tez słyszałam o przesadzie z zegarem, ale moj maz dostał 3 lata temu na urodzony i do tej pory wszystko jest ok ; P
Aa i przypomniałam sobie, ja dostałam rok temu, sliczny na reke i nadal jesteśmy razem ; D
14 2015-12-25 12:31:56 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 12:33:23)
Kobieta to zawsze znajdzie powód do strzelenia focha. Widać, że Ci na nim zależy ale straciłaś ochotę na niego, bo użył złych słów po otrzymaniu prezentu. Faceci nie przywiązują wagi do tego jak ma wyglądać zegar na ścianie w domu, ot zwykły przedmiot także jaki będzie to będzie.
Jak dla mnie to trochę dziwny prezent dla faceta którego się zna od niedawna. Mogłaś mu kupić po prostu czekoladki albo jakąś książkę i tyle, po co cudować. Od razu widać, że jesteś strasznie zdesperowana, skoro aż trzy dni chodziłaś za głupim prezentem. Czy to ten facet z nadwagą o którym piszesz w innym swoim poście?
ja uwazam tez, ze postompil nietaktownie a czy to facet czy nie zle sie zachował .
bo mimo wszystko to mogl zostawic bez komentaza i tylko dla siebie .
bo ktos jesli podaruje komus cos od serca , a spodka sie z takak kosliwoscia to potem pozostaje taki wlasnie niesmak
jak czuje sie autorka
Oczywiście, że facet postąpił nietaktownie.Mógł powiedzieć proste dziękuję, zamiast tworzyć całą historię na temat dostania zegara. Nie zgodzę się z opiniami panów - nie postąpił wcale jak dorosły mężczyzna, tylko jak rozfochana panienka. Masz prawo się obrazić.
Oczywiście, że facet postąpił nietaktownie.Mógł powiedzieć proste dziękuję, zamiast tworzyć całą historię na temat dostania zegara. Nie zgodzę się z opiniami panów - nie postąpił wcale jak dorosły mężczyzna, tylko jak rozfochana panienka. Masz prawo się obrazić.
Tyle, że autorka liczyła na to, że facet będzie zachwycony po otrzymaniu zegara. A dla większości facetów zegar ścienny jaki by nie był to najzwyklejszy w świecie przedmiot.
mysle za tak jak kazdy z nas poprostu liczylby na to slowo dziekuje . nic wiecej
a nie na przytyki bo kzdy poczułby sie urazony
No głupio się zachował, ale nie strzelałabym aż takich fochów.
ale jesli taki jest to jego harakter to zawsze moze strzelac takie gafy
Moim zdaniem, trzeba wiedzieć co się daje, komu i kiedy. Szczególnie wtedy, kiedy znajomość jest jeszcze w powijakach. Zegar na prezent gwiazdkowy? Nawet jak się tu przed nami nie przyznajesz, to miałaś z tym prezentem wielkie oczekiwania - inaczej nie byłabyś tak rozczarowana jego reakcją. A prawda jest taka, moim zdaniem, że postawiłaś go w niezręcznej sytuacji. Bo co on ma teraz z tym zegarem zrobić? Ma swój dom, swój styl i pewnie własną koncepcję na jego urządzenie. Trzeba było wybrać coś skromniejszego, neutralnego w znaczeniu, np. książka, płyta, bilet na koncert i tyle.
Może właśnie prezent był bardzo nietrafiony, dlatego chłopak nie bardzo wiedział co powiedzieć i silił się na żarty. Dawanie mężczyźnie bibelotów do wystroju wnętrza chyba nie jest jakieś popularne? Trzeba go wcześniej podpytać i dać coś, co chciał dostać. Tak czy inaczej to tylko głupi prezent, nie warto się o niego kłócić i strzelać fochów, a zamiast tego lepiej w jakiś miły sposób spędzić święta.
najlepszym prezentem dla mezczyzny to skarpetki
Jak dla mnie to trochę dziwny prezent dla faceta którego się zna od niedawna. Mogłaś mu kupić po prostu czekoladki albo jakąś książkę i tyle, po co cudować. Od razu widać, że jesteś strasznie zdesperowana, skoro aż trzy dni chodziłaś za głupim prezentem. Czy to ten facet z nadwagą o którym piszesz w innym swoim poście?
tak to ten o którym pisałam, dlatego czekoladki odpadają:) a książek nie czyta. Szalików nie nosi, koszul ma ponoć całą szafę.. chciałam w pewien sposób odwdzięczyć się za okazałą mi ostatnio pomoc i dlatego chciałam kupić coś lepszego, co może się przydać. Ma kilka pokoi w których jest całkiem pusto, czekają na urządzenie, dlatego nie sądzę by mój zegar w którymkolwiek z pomieszczeń nie pasował. Zresztą myślałam że on przyjdzie do mnie z mega super prezentem i nie chciałam być gorsza i poczuć się jak jakaś sknera która przychodzi do faceta z czekoladkami. Jak widać nie warto się starać.
Moim zdaniem, trzeba wiedzieć co się daje, komu i kiedy. Szczególnie wtedy, kiedy znajomość jest jeszcze w powijakach. Zegar na prezent gwiazdkowy? Nawet jak się tu przed nami nie przyznajesz, to miałaś z tym prezentem wielkie oczekiwania - inaczej nie byłabyś tak rozczarowana jego reakcją. A prawda jest taka, moim zdaniem, że postawiłaś go w niezręcznej sytuacji. Bo co on ma teraz z tym zegarem zrobić? Ma swój dom, swój styl i pewnie własną koncepcję na jego urządzenie. Trzeba było wybrać coś skromniejszego, neutralnego w znaczeniu, np. książka, płyta, bilet na koncert i tyle.
Nie miałam wielkich oczekiwań, chciałam tylko sprawić przyjemność. Taaa ma swój styl...wieśnickie makarony w oknach Spoko, jego dom niech wiesza tam co chce. Ja też nie jestem zadowolona z jego prezentu. Pytał ostatnio czy nosze bransoletki, powiedzialam ze nie bo wolę kolczyki...a on wręcza mi bransoletkę która wygląda jak męska i co miałam zrobić? jestem dobrze wychowana i powiedzialam że ładna... nie potrafię sprawiac ludziom przykrości
27 2015-12-25 15:40:05 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 15:40:46)
Kate, dalej nie rozumiesz, że zegar ścienny to najzwyklejszy w świecie przedmiot dla faceta? Myślę, że o wiele bardziej byłby trafiony jakiś zegarek na rękę czyli coś bardziej osobistego.
Garance_30 napisał/a:Moim zdaniem, trzeba wiedzieć co się daje, komu i kiedy. Szczególnie wtedy, kiedy znajomość jest jeszcze w powijakach. Zegar na prezent gwiazdkowy? Nawet jak się tu przed nami nie przyznajesz, to miałaś z tym prezentem wielkie oczekiwania - inaczej nie byłabyś tak rozczarowana jego reakcją. A prawda jest taka, moim zdaniem, że postawiłaś go w niezręcznej sytuacji. Bo co on ma teraz z tym zegarem zrobić? Ma swój dom, swój styl i pewnie własną koncepcję na jego urządzenie. Trzeba było wybrać coś skromniejszego, neutralnego w znaczeniu, np. książka, płyta, bilet na koncert i tyle.
Nie miałam wielkich oczekiwań, chciałam tylko sprawić przyjemność. Taaa ma swój styl...wieśnickie makarony w oknach
Spoko, jego dom niech wiesza tam co chce. Ja też nie jestem zadowolona z jego prezentu. Pytał ostatnio czy nosze bransoletki, powiedzialam ze nie bo wolę kolczyki...a on wręcza mi bransoletkę która wygląda jak męska i co miałam zrobić? jestem dobrze wychowana i powiedzialam że ładna... nie potrafię sprawiac ludziom przykrości
i tak trzymaj bo niema nic gorszego jak sprawienie komus przykrosci
najlepszym prezentem dla mezczyzny to skarpetki
...i odświeżający dezodorant do butów
Pytał ostatnio czy nosze bransoletki, powiedzialam ze nie bo wolę kolczyki...a on wręcza mi bransoletkę która wygląda jak męska i co miałam zrobić? jestem dobrze wychowana i powiedzialam że ładna... nie potrafię sprawiac ludziom przykrości
Może miał jakąś na zbyciu?
Po takim tekście jaki ci powiedział, że mu mieszkanie chcesz urządzać to jest zawoalowana sugestia, żebyś sobie za dużo nie myślała i nie pozwalała. Ustawił cię do pionu. Ja po takim tekście bym sobie darowała faceta. Chlopak pewnie myśli, że baby się będą do niego pchały drzwiami i oknami i może trochę powybrzydzać
32 2015-12-25 16:32:21 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 16:32:44)
Po takim tekście jaki ci powiedział, że mu mieszkanie chcesz urządzać to jest zawoalowana sugestia, żebyś sobie za dużo nie myślała i nie pozwalała. Ustawił cię do pionu. Ja po takim tekście bym sobie darowała faceta. Chlopak pewnie myśli, że baby się będą do niego pchały drzwiami i oknami i może trochę powybrzydzać
Przecież on tak nie powiedział. Ktoś autorce zasugerował, że jego reakcja mogła to oznaczać.
tez bym sie zastanowiła .
jak uwaza ze stac go na kazda o niech szuka .......
BłękitnyPacyfik napisał/a:Po takim tekście jaki ci powiedział, że mu mieszkanie chcesz urządzać to jest zawoalowana sugestia, żebyś sobie za dużo nie myślała i nie pozwalała. Ustawił cię do pionu. Ja po takim tekście bym sobie darowała faceta. Chlopak pewnie myśli, że baby się będą do niego pchały drzwiami i oknami i może trochę powybrzydzać
Przecież on tak nie powiedział. Ktoś autorce zasugerował, że jego reakcja mogła to oznaczać.
" Ale to nie koniec...dostałam potem smsa że już zaczęłam mu urządzać dom ale że podoba mu się to i razem pomyślimy gdzie ten zegar powiesić."
Myślę, że mimo wszystko nie ma co robić afery, facet faktycznie zachował się nietaktownie, pewnie nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Na miejscu autorki przełknęłabym zniewagę, nie wysilała się następnym razem kupując dla niego prezent, ale jeśli znowu przy jakiejś okazji nawiąże do tego zegara, wtedy wyjaśniłabym mu sytuację, dając do zrozumienia, że uraził mnie swoim komentarzem.
35 2015-12-25 17:33:03 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 17:33:51)
Ibra napisał/a:BłękitnyPacyfik napisał/a:Po takim tekście jaki ci powiedział, że mu mieszkanie chcesz urządzać to jest zawoalowana sugestia, żebyś sobie za dużo nie myślała i nie pozwalała. Ustawił cię do pionu. Ja po takim tekście bym sobie darowała faceta. Chlopak pewnie myśli, że baby się będą do niego pchały drzwiami i oknami i może trochę powybrzydzać
Przecież on tak nie powiedział. Ktoś autorce zasugerował, że jego reakcja mogła to oznaczać.
" Ale to nie koniec...dostałam potem smsa że już zaczęłam mu urządzać dom ale że podoba mu się to i razem pomyślimy gdzie ten zegar powiesić."
Myślę, że mimo wszystko nie ma co robić afery, facet faktycznie zachował się nietaktownie, pewnie nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Na miejscu autorki przełknęłabym zniewagę, nie wysilała się następnym razem kupując dla niego prezent, ale jeśli znowu przy jakiejś okazji nawiąże do tego zegara, wtedy wyjaśniłabym mu sytuację, dając do zrozumienia, że uraził mnie swoim komentarzem.
a fakt, ale napisał też że mu się to podoba czyli chyba autorka powinna być zadowolona.
josz napisał/a:Ibra napisał/a:Przecież on tak nie powiedział. Ktoś autorce zasugerował, że jego reakcja mogła to oznaczać.
" Ale to nie koniec...dostałam potem smsa że już zaczęłam mu urządzać dom ale że podoba mu się to i razem pomyślimy gdzie ten zegar powiesić."
Myślę, że mimo wszystko nie ma co robić afery, facet faktycznie zachował się nietaktownie, pewnie nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.
Na miejscu autorki przełknęłabym zniewagę, nie wysilała się następnym razem kupując dla niego prezent, ale jeśli znowu przy jakiejś okazji nawiąże do tego zegara, wtedy wyjaśniłabym mu sytuację, dając do zrozumienia, że uraził mnie swoim komentarzem.a fakt, ale napisał też że mu się to podoba czyli chyba autorka powinna być zadowolona.
On sugerował, że chce mu dom urządzać, a potem żeby złagodzić przekaz to dodał, że mu się to podoba. Wbił jej szpilę i to nie było miłe, zwłaszcza że się postarała z prezentem. Nie powinna być zadowolona.
37 2015-12-25 18:13:23 Ostatnio edytowany przez janis1609 (2015-12-25 18:15:06)
Droga autorko, jakiej reakcji prezentując zegar ścienny spodziewałaś się po facecie, który ma nieurządzone mieszkanie, więc mozna się domyślac, że średnio interesuje g dekorowanie wnętrz.
Nie rozumiem dlaczego czepiacie się tego gościa, czy waszym zdaniem powinien zareagować huuurra entuzjazmem tylko po to aby sprawić przyjemność darującej, która miała jakieś swoje oczekiwania?
Jestem zdania, że jeśli kupuje prezent osobie, której dobrze nie znam to zdaje się na coś uniwersalnego np kosmetyki (chyba bywała w jego łazience i wiedziała czego używa) albo po prostu delikatnie podpytuje lub wczesniej próbuje skierować rozmowe na takie tory. Na pewno dobrym pomysłem nie jest wymyślanie co WEDŁUG MNIE by mu się przydało. Poza tym zegar ścienny nie jest uniwersalny, to jednak jest jakaśtam ingerencja w wystrój mieszkania, dodatkowo wiąże się z problemem w postaci konieczności powieszenia go. Nie każdy ma w domu zestaw małego majsterkowicza. Też ostatnio dostałam w prezencie zegar ścienny i mimo, że podobał mi się wizualnie to stanowił pewien problem własnie dlatego, że musiałam wykombinować jak go tu umieścić na ścianie.
Robienie z prezentu świątecznego aż tak wielkiej sprawy, angażowanie osób trzecich, chodzenie za prezentem 3 dni, a potem strzelanie focha, bo facet nie zareagował tak jakbyś sobie tego życzyła jest wg mnie trochę niepoważne, tym bardziej, że on ani słowem nie wspomniał o tym że potrzebowałby zegar.
On sugerował, że chce mu dom urządzać, a potem żeby złagodzić przekaz to dodał, że mu się to podoba. Wbił jej szpilę i to nie było miłe, zwłaszcza że się postarała z prezentem. Nie powinna być zadowolona.
Postarała się z prezentem, bo jej bardzo zależy na nim. Jemu widać na niej też skoro proponuje wspólne urządzanie mieszkania czy wspólne zamieszkanie. Nie wiem gdzie dalej widzi problem autorka. Na razie to czepia się o jakieś pierdołki.
39 2015-12-25 18:23:58 Ostatnio edytowany przez BłękitnyPacyfik (2015-12-25 18:27:09)
To mógł powiedzieć wprost, że docenia starania ale prezent się nie podoba i tyle. Szczerość jest najważniejsza. Tylko po co przy okazji robi jej przykrość jakimiś tekstami o urządzaniu mieszkania. Mnie też to najbardziej denerwuje w ludziach, starasz się dla kogoś to w nagrodę jeszcze ktoś ci zrobi przykrość. Niech trochę włączy myślenie ten koleś. Być morze autorka bardziej przeżywa tą znajomość niż on.
poprostu podziekowac za prezent i tyle . zostawiajac bez zbednych komentarzy
41 2015-12-25 18:26:54 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 18:28:59)
To mógł powiedzieć wprost, że docenia starania ale prezent się nie podoba i tyle. Szczerość jest najważniejsza. Tylko po co przy okazji robi jej przykrość jakimiś tekstami o urządzaniu mieszkania. Mnie też to najbardziej denerwuje w ludziach, starasz się dla kogoś to w nagrodę jeszcze ktoś ci zrobi przykrość. Niech trochę włączy myślenie ten koleś.
Ale jaką przykrość? Napisał, że widzi, że zaczęła mu urządzać dom ale 'PODOBA mi się to' Przecież to jasny sygnał dla laski, że gość jest nią zainteresowany a o to głównie jej przecież chodzi.
BłękitnyPacyfik napisał/a:On sugerował, że chce mu dom urządzać, a potem żeby złagodzić przekaz to dodał, że mu się to podoba. Wbił jej szpilę i to nie było miłe, zwłaszcza że się postarała z prezentem. Nie powinna być zadowolona.
Postarała się z prezentem, bo jej bardzo zależy na nim. Jemu widać na niej też skoro proponuje wspólne urządzanie mieszkania czy wspólne zamieszkanie. Nie wiem gdzie dalej widzi problem autorka. Na razie to czepia się o jakieś pierdołki.
Skoro autorka poczuła się urażona, to są jej odczucia i z tym nie będziemy dyskutować. To co co dla ciebie jest pierdółką dla niej nie musi być.
43 2015-12-25 18:36:48 Ostatnio edytowany przez Ibra (2015-12-25 18:38:11)
Ibra napisał/a:BłękitnyPacyfik napisał/a:On sugerował, że chce mu dom urządzać, a potem żeby złagodzić przekaz to dodał, że mu się to podoba. Wbił jej szpilę i to nie było miłe, zwłaszcza że się postarała z prezentem. Nie powinna być zadowolona.
Postarała się z prezentem, bo jej bardzo zależy na nim. Jemu widać na niej też skoro proponuje wspólne urządzanie mieszkania czy wspólne zamieszkanie. Nie wiem gdzie dalej widzi problem autorka. Na razie to czepia się o jakieś pierdołki.
Skoro autorka poczuła się urażona, to są jej odczucia i z tym nie będziemy dyskutować. To co co dla ciebie jest pierdółką dla niej nie musi być.
Ale autorka założyła temat, więc liczy na porady tym samym. A pisząc jej, że facet zachował się źle i nietaktownie tylko mieszacie jej w głowie.
44 2015-12-25 18:42:49 Ostatnio edytowany przez BłękitnyPacyfik (2015-12-25 18:46:23)
BłękitnyPacyfik napisał/a:Ibra napisał/a:Postarała się z prezentem, bo jej bardzo zależy na nim. Jemu widać na niej też skoro proponuje wspólne urządzanie mieszkania czy wspólne zamieszkanie. Nie wiem gdzie dalej widzi problem autorka. Na razie to czepia się o jakieś pierdołki.
Skoro autorka poczuła się urażona, to są jej odczucia i z tym nie będziemy dyskutować. To co co dla ciebie jest pierdółką dla niej nie musi być.
Ale autorka założyła temat, więc liczy na porady tym samym. A pisząc jej, że facet zachował się źle i nietaktownie tylko mieszacie jej w głowie.
Autorka liczy na porady, wiec jej pomagamy Nie oceniaj czy nasze porady są właściwe, bo to nie twoja rola. Ty udzielasz swojej i tyle. Bez oceniania kto ma rację "Racja jest jak dupa, każdy ma swoją".
BłękitnyPacyfik napisał/a:To mógł powiedzieć wprost, że docenia starania ale prezent się nie podoba i tyle. Szczerość jest najważniejsza. Tylko po co przy okazji robi jej przykrość jakimiś tekstami o urządzaniu mieszkania. Mnie też to najbardziej denerwuje w ludziach, starasz się dla kogoś to w nagrodę jeszcze ktoś ci zrobi przykrość. Niech trochę włączy myślenie ten koleś.
Ale jaką przykrość? Napisał, że widzi, że zaczęła mu urządzać dom ale 'PODOBA mi się to' Przecież to jasny sygnał dla laski, że gość jest nią zainteresowany a o to głównie jej przecież chodzi.
Tak zgadzam się. Poza tym stwierdzając, że zaczyna mu urzadząc mieszkanie w sumie nie powiedział niczego co nie jest prawdą. Sama autorka napisała, że kupiła mu zegar, bo miał pustawe mieszkanie, więc? Moim zdaniem należalo to wziąć na luzie z przymrużeniem oka, zwłaszcza, że dodał, że mu się to podoba- może nawet specjalnie użył takiej konstrukcji.
Autorka liczy na porady, wiec jej pomagamy smile Nie oceniaj czy nasze porady są właściwe, bo to nie twoja rola. Ty udzielasz swojej i tyle. Bez oceniania kto ma rację "Racja jest jak dupa, każdy ma swoją".
Trudno nie oceniać skoro ewidentnie dramatyzujecie. Jeśli w życiu też tak włos dzielicie na czworo i o wszystko strzelacie fochy to współczuje waszym partnerom.
Poza tym wybacz, ale trochę śmieszne jest stwierdzenie, że powinien przyznać, że prezent mu się nie podoba. Jak świat światem stary nikt nigdy SZCZERZE nie przyznał się do tego, że prezent mu się nie spodobał. Co najwyżej mozna to wyczytać z reakcji. Natomiast oczekiwanie, że facet "powinien szczerze przyznać" kobiecie, z która jest zaangażowany w jakąś romantyczną relację to, że prezent mu się nie spodobał jest po prostu absurdalne. Już dawno nie czytałam takiej głupoty
Ibra napisał/a:BłękitnyPacyfik napisał/a:To mógł powiedzieć wprost, że docenia starania ale prezent się nie podoba i tyle. Szczerość jest najważniejsza. Tylko po co przy okazji robi jej przykrość jakimiś tekstami o urządzaniu mieszkania. Mnie też to najbardziej denerwuje w ludziach, starasz się dla kogoś to w nagrodę jeszcze ktoś ci zrobi przykrość. Niech trochę włączy myślenie ten koleś.
Ale jaką przykrość? Napisał, że widzi, że zaczęła mu urządzać dom ale 'PODOBA mi się to' Przecież to jasny sygnał dla laski, że gość jest nią zainteresowany a o to głównie jej przecież chodzi.
Tak zgadzam się. Poza tym stwierdzając, że zaczyna mu urzadząc mieszkanie w sumie nie powiedział niczego co nie jest prawdą. Sama autorka napisała, że kupiła mu zegar, bo miał pustawe mieszkanie, więc? Moim zdaniem należalo to wziąć na luzie z przymrużeniem oka, zwłaszcza, że dodał, że mu się to podoba- może nawet specjalnie użył takiej konstrukcji.
BłękitnyPacyfik napisał/a:Autorka liczy na porady, wiec jej pomagamy smile Nie oceniaj czy nasze porady są właściwe, bo to nie twoja rola. Ty udzielasz swojej i tyle. Bez oceniania kto ma rację "Racja jest jak dupa, każdy ma swoją".
Trudno nie oceniać skoro ewidentnie dramatyzujecie. Jeśli w życiu też tak włos dzielicie na czworo i o wszystko strzelacie fochy to współczuje waszym partnerom.
Poza tym wybacz, ale trochę śmieszne jest stwierdzenie, że powinien przyznać, że prezent mu się nie podoba. Jak świat światem stary nikt nigdy SZCZERZE nie przyznał się do tego, że prezent mu się nie spodobał. Co najwyżej mozna to wyczytać z reakcji. Natomiast oczekiwanie, że facet "powinien szczerze przyznać" kobiecie, z która jest zaangażowany w jakąś romantyczną relację to, że prezent mu się nie spodobał jest po prostu absurdalne. Już dawno nie czytałam takiej głupoty
Nie wiem na jakiej stopie jest ich znajomość, ale jeżeli jest to związek to oczekiwanie szczerości jest oczywiste. Wiadomo jeżeli jest to świeża relacja to może się obawiać powiedzieć wprost. Natomiast z czasem to nic niezwykłego powiedzieć, że prezent się nie podoba, pomijam już fakt, że przy dłuższej relacji autorka sama będzie wiedziała co się chłopakowi może spodobać.
janis1609 napisał/a:Ibra napisał/a:Ale jaką przykrość? Napisał, że widzi, że zaczęła mu urządzać dom ale 'PODOBA mi się to' Przecież to jasny sygnał dla laski, że gość jest nią zainteresowany a o to głównie jej przecież chodzi.
Tak zgadzam się. Poza tym stwierdzając, że zaczyna mu urzadząc mieszkanie w sumie nie powiedział niczego co nie jest prawdą. Sama autorka napisała, że kupiła mu zegar, bo miał pustawe mieszkanie, więc? Moim zdaniem należalo to wziąć na luzie z przymrużeniem oka, zwłaszcza, że dodał, że mu się to podoba- może nawet specjalnie użył takiej konstrukcji.
BłękitnyPacyfik napisał/a:Autorka liczy na porady, wiec jej pomagamy smile Nie oceniaj czy nasze porady są właściwe, bo to nie twoja rola. Ty udzielasz swojej i tyle. Bez oceniania kto ma rację "Racja jest jak dupa, każdy ma swoją".
Trudno nie oceniać skoro ewidentnie dramatyzujecie. Jeśli w życiu też tak włos dzielicie na czworo i o wszystko strzelacie fochy to współczuje waszym partnerom.
Poza tym wybacz, ale trochę śmieszne jest stwierdzenie, że powinien przyznać, że prezent mu się nie podoba. Jak świat światem stary nikt nigdy SZCZERZE nie przyznał się do tego, że prezent mu się nie spodobał. Co najwyżej mozna to wyczytać z reakcji. Natomiast oczekiwanie, że facet "powinien szczerze przyznać" kobiecie, z która jest zaangażowany w jakąś romantyczną relację to, że prezent mu się nie spodobał jest po prostu absurdalne. Już dawno nie czytałam takiej głupoty
Nie wiem na jakiej stopie jest ich znajomość, ale jeżeli jest to związek to oczekiwanie szczerości jest oczywiste. Wiadomo jeżeli jest to świeża relacja to może się obawiać powiedzieć wprost. Natomiast z czasem to nic niezwykłego powiedzieć, że prezent się nie podoba, pomijam już fakt, że przy dłuższej relacji autorka sama będzie wiedziała co się chłopakowi może spodobać.
Przecież napisała, że "zna faceta od niedawna". Nikt normalny w takiej sytuacji nie powiedziałby wprost, że nie podoba mu się to co dostał. Nie ma to nic wspólnego ze szczerościa, to tak jak facet nie powie kobiecie, że wygląda w czymś grubo, a już na pewno nie na takim etapie znajomości. Poza tym wcale nie wiadomo czy mu się prezent nie podobał, brak wielkiego entuzjazmu to trochę za mało aby to stwierdzić. To autorka wątku miała jakieś wielkie oczekiwania i dlatego w taki sposób odebrała jego reakcję.
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Ku wyjaśnieniu.....chłopak ten zanim jeszcze wreczyłam mu ten cholerny zegar:) gadał coś o wspólnym mieszkaniu. Od razu sprowadziłam go na ziemie mówiąc, że nie powinniśmy jeszcze o tym rozmawiać. On natomiast twierdzi że czuje że to będę ja...i takie tam. Kupując mu ten prezent nie myślałam o sobie tylko o nim, by miał ładniej i przytulniej... chciałam podarować coś praktycznego, nie skarpetki czy bokserki. Nie chciałam wielkiego hurrraaa tylko jedno normalne zdanie.... dzięki, fajny, na pewno go gdzieś powieszę... czy to tak wiele co chciałam usłyszeć?? a nie jakieś sarkazmy, bo jemu w mikrofali zegar wystarczy, a potem że zaczynam meblować. Zero kultury. Ok, może i jestem przewrażliwiona, może szukam dziury w całym, ale trzeba umieć się zachować. Jego teksty słyszała moja cała rodzina, głupio się poczułam.
tak tez mowie ze wystarczyło by zwykłe dziekuje bez podtekstow
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Ku wyjaśnieniu.....chłopak ten zanim jeszcze wreczyłam mu ten cholerny zegar:) gadał coś o wspólnym mieszkaniu. Od razu sprowadziłam go na ziemie mówiąc, że nie powinniśmy jeszcze o tym rozmawiać. On natomiast twierdzi że czuje że to będę ja...i takie tam. Kupując mu ten prezent nie myślałam o sobie tylko o nim, by miał ładniej i przytulniej... chciałam podarować coś praktycznego, nie skarpetki czy bokserki. Nie chciałam wielkiego hurrraaa tylko jedno normalne zdanie.... dzięki, fajny, na pewno go gdzieś powieszę... czy to tak wiele co chciałam usłyszeć?? a nie jakieś sarkazmy, bo jemu w mikrofali zegar wystarczy, a potem że zaczynam meblować. Zero kultury. Ok, może i jestem przewrażliwiona, może szukam dziury w całym, ale trzeba umieć się zachować. Jego teksty słyszała moja cała rodzina, głupio się poczułam.
W takiej sytuacji miałaś prawo jak najbardziej poczuć się urażona.
tak facet jest nietaktowny
Następnym razem kup mu czekoladki
tak czekoladki
tylo tez moze zazucic , ze nielubi czekoladek
Jesteście naprawdę przewrażliwione. Facet nie powiedział niczego złego. Trochę tylko sobie zażartował i tyle. Ja już na pewno wolałabym taką reakcję niż jakieś sztywne i sztuczne do bólu "dzięki, fajny, na pewno go gdzieś powieszę".
Droga autorko, jakiej reakcji prezentując zegar ścienny spodziewałaś się po facecie, który ma nieurządzone mieszkanie, więc mozna się domyślac, że średnio interesuje g dekorowanie wnętrz.
"Mnie też nie spodobała się bransoletka którą dostałam ale udałam że jest piękna bo nie miałabym serca powiedzieć że nawet spoko moze być.. myślę że to nietaktowność z jego strony...wkurzył mnie i straciłam na niego póki co ochotę:)"
Myślę, że takiej reakcji spodziewała się autorka, zgodnie z przysłowiem, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
W tym wypadku powinien liczyć się gest, a nie zawartość paczki, zwłaszcza, że krótko się znają.
Facet zachował się kiepsko i trudno dziwić się, że dziewczynie zrobiło się przykro.
Uważam jednak, że powinna odpuścić urazę, ale na przyszłość zachować dystans w obdarowywaniu pana prezentami.
Jak ktoś tutaj zaproponował; bombonierka, książka, kosmetyk, skarpetki , szalik, puzzle na zimowe wieczory
itd
Jak wszystkie kobiety macie skłonność do nadmiernego analizowania, rozkminiamia i szukania drugiego dna. Żeby unikać takich nieporozumień - odczytujcie słowa faceta DOSLOWNIE I WPROST. A teraz przeczytaj jeszcze raz jego sms i jeszcze raz. Najlepiej na glos.
Jak wszystkie kobiety macie skłonność do nadmiernego analizowania, rozkminiamia i szukania drugiego dna. Żeby unikać takich nieporozumień - odczytujcie słowa faceta DOSLOWNIE I WPROST. A teraz przeczytaj jeszcze raz jego sms i jeszcze raz. Najlepiej na glos.
A ty jesteś facetem? Skoro jesteśmy kobietami, to reagujemy i odczuwamy jak kobiety, a to takie dziwne jest?
A ty jesteś facetem? Skoro jesteśmy kobietami, to reagujemy i odczuwamy jak kobiety, a to takie dziwne jest?
Ja jestem kobietą, ale również uważam, że za dużo tu dramatyzowania i rozkminiania. Takie oczekiwanie, że inny człowiek zachowa się dokładnie tak, jak autorka sobie życzy. Włącznie z użyciem ściśle określonych słów A świat tak nie funkcjonuje. Autorka trafiła swoim prezentem jak kulą w płot i biedny obdarowany usiłował jakoś ukryć wybrnąć z sytuacji. I znowu gafa, bo nieodpowiednich słów użył
.ale gdy usłyszałam że nawet fajny, może być... to jakoś szczena mi opadła a potem dodał że przecież kazałam mu być szczera... widac było że po prostu nie podoba mu się taki prezent. Ale to nie koniec...dostałam potem smsa że już zaczęłam mu urządzać dom)
Może zegar mu się nie spodobał? Zdarza się... Może macie różne gusta...
Ale ten tekst, że mu mieszkanie urządzasz jest dziwny. Tak jakby dopatrywał się ukrytych motywów poza chęcią sprawienia prezentu. Podejrzliwy jakiś ten facet.
1 Autorce zrobiło się przykro - nie ma z tym co dyskutować i przekonywać jej, że przesadza. Niezależnie co jej facet powiedział lub nie powiedział.
2 Facet czuł, że nie zachował się tak jak powinien, więc ciągnął ten temat dalej. Zakładam, że on również powiązał swoją reakcję na zegar ze wcześniejszymi słowami o wspólnej przyszłości i zamieszkania razem. Zrozumiał, że w tym kontekście jego reakcja to był zgrzyt. To, że zrozumiał dobrze o nim świadczy. Szkoda, że nie potrafił rozwiązać tego problemu do końca.
3 Nietrafiony prezent świadczy głównie o nas. To jest NASZA wtopa. Efekt tego, że nie byliśmy dość uważni w relacji z drugim człowiekiem. Tak samo jak bransoletka była wtopą, tak i zegar był. Można przecież było podczas któregoś wypadu na miasto, do jakiegoś centrum handlowego itp. wysondować co temu gościowi się podoba lub co potrzebuje.
Tego rodzaju niedomówienia rozwiązuje się w bezpośredniej rozmowie, nie powinno się ich kumulować tylko jak najszybciej rozwiązywać, bo jak się więcej takich uzbiera to może być za późno.
Obie osoby odpowiadają w równym stopniu za związek.
Tak, że kate- skoro bliska Ci osoba w pewnym momencie jakoś się zapętliła, a i Tobie coś ciązy - to powinnaś jej trochę pomóc. Jak zapyta Cię, "czy coś się stało/czemu jesteś smutna?" itp. to wyjaśnij mu, że zrobiło Ci się przykro wtedy, mimo że mialaś dobre intencje i poświęciłaś na to sporo czasu itp. Ze jest Ci trochę głupio, że mimo że się już przecież trochę znacie to jednak nie potrafiłaś wybrać czegoś bardziej odpowiedniego. Ze już teraz czujesz się niekomfortowo mając w perspektywie kupno kolejnego prezentu itd.
Tzn ja bym tak zrobił.
Ja swojej teściowej w zeszłym roku, dałam w prezencie nóż, duży porcelanowy, naprawdę porządny, i dosyć drogi. Sami takich używamy, mięso kroi się rewelacyjnie. Mam go już półtora roku i ani razu nie był jeszcze ostrożny. Myślałam , że jej też się przyda, bo to coś praktycznego. A Ona po dwóch miesiącach oddała go nam , mówiąc a co my to noży nie mamy w domu? Powiedziałam, że mają ale nie takie, to stwierdziła, że takich nie używają. Nie to nie , nam się napewno przyda. W tym roku kupiłam jej pościel 3D i co usłyszałam? A na co nam pościel oni mają i jeszcze takie co nie używali.
Ja swojej teściowej w zeszłym roku, dałam w prezencie nóż, duży porcelanowy, naprawdę porządny, i dosyć drogi. Sami takich używamy, mięso kroi się rewelacyjnie. Mam go już półtora roku i ani razu nie był jeszcze ostrożny. Myślałam , że jej też się przyda, bo to coś praktycznego. A Ona po dwóch miesiącach oddała go nam , mówiąc a co my to noży nie mamy w domu? Powiedziałam, że mają ale nie takie, to stwierdziła, że takich nie używają. Nie to nie , nam się napewno przyda. W tym roku kupiłam jej pościel 3D i co usłyszałam? A na co nam pościel oni mają i jeszcze takie co nie używali.
Po co więc się wysilasz? Następnym razem obarcz męża wybieraniem prezentu dla jego rodziców.
Moim zdaniem zegar na ścianę dla faceta to średni pomysł, chyba, że on lubi, sam chce, bo inaczej może go to mało zainteresować. Wielu facetów tak bardzo urządzanie wnętrz nie interesuje. Do tego jak spotykacie się razem krótko to moim zdaniem lepszy byłby neutralny prezent. No, ale mimo tego Twój prezent też nie był zły, nie twierdzę tak i mimo wszystko miły gest. To co on powiedział według mnie nie jest tak bardzo złe, bo jednak chciałaś by był szczery, poza tym nie powiedział tego chamsko, tylko jak piszesz żartem, że zegar już ma. Tutaj nie widzę powodu do uznania, że jest niekulturalny. Sama też wolę po prostu podziękować za prezent, ale rozumiem, że ktoś może zrobić inaczej i skoro nie jest to jakieś naprawdę niemiłe powiedzenie tego, to tutaj moim zdaniem nie ma co się obrażać. No choć rozumiem, że można oczekiwać innej reakcji, ale właśnie dlatego będziesz pamiętała, że póki słabiej go znasz lepsze jest coś bardziej neutralnego. Tego smsa mógł sobie odpuścić z tym co napisał, ale z drugiej strony dodał przecież, że mu się podoba, że chcesz mu urządzić mieszkanie. Moim zdaniem może to być mimo wszystko pokazanie, że traktuje Cię poważnie.