Witam mam problem z dziewczyna miedzy innymi znamy sie od roku w "pseudo zwiazku" bo sie zdeklarowalismy we dwoje na cos takiego jestesmy od 6 miesiecy , robie dla niej wszystko chciala to kupilem jej psa bardzo sie staram zabieram ja do kina gotuje dla niej kolacje zawsze sie staram byc przy niej . Ona nie chce sie calowac ani uprawiac seksu , całowalismy sie moze 4 razy a co do seksu to jeszcze nie bylo , probowalem z nia gadac na ten temat dlaczego tak jest ona zawsze odpowiadala ze ma blokade . dzisiaj mialem z nia rozmowe po pewnym dramacie gdzie w filmie byla akcja ze para ktora byla zadluzona nie byla zdolna splacic kredytu i poznali miliardera ktory zaproponowal kobiecie z tego zwiazku 1 milon za to ze spedzi z nim jeden dzien itp . Po filmie zadalem jej pytanie czy przespala by sie z kims za 500 tys zł odpowiedziala jedno znacznie ze tak troche mnie to zgorszylo bo robie dla niej wszystko a ona i tak nie chce sie kochac ze mna . czy warto jest dalej ciagnac ten zwiazek skoro mogla by to zrobic dla pieniedzy a z "milosci" ma problem czy lepiej to odpuscic i zalowac dlugi czas bo strasznie mi na niej zalezy .
2 2015-12-18 09:13:49 Ostatnio edytowany przez verdad (2015-12-18 09:14:25)
- verdad
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Przypuscmy,ze ktos Ci oferuje jakas jedniodniowa prace, np.5000 zl.Jakas uczciwa, ale ciezka,Wzialbys ja ? Bo ja tak.A czy zrobilbys to samo za darmo ? Ja nie.
Twoja dziewczyna ma albo jakies leki przed seksem, albo nic nie czuje.Dlatego by tak zrobila.Dla kasy przelamalaby sie. Potrafie ja zrozumiec.A Twoja rola bedzie rozbudzenie jej.Zamiast narzekac, ze ona nie chce, masz zrobic tak, zeby zechciala.
Tez nie potrafie Ciebie zrozumiec,ze piszesz, ze Ty tyle dla niej zrobiles, a ona odmawia Ci seksu.Przeciez seks nie jest zaplata za cos.Jest to dopelnienie milosci.Niektore dziewczyny bez milosci nie pojda do lozka nigdy.
Moze ona nalezy do tej grupy.A moze ma jakies zle doswiadczenia, przezycia ? Twoja rola jest ustalic dlaczego tak sie dzieje.
Wielo ktornie ja pytalem czy cos sie stało w przeszłosci czy moze ktos ja zranił czy miala nie udany zwiazek ona mowi ze nie i sie przy tym nie wzrusza nie pokazuje zadnych emocji mowi ze poprostu tego nie chce i nie wydaje mi sie zeby cos ukrywała , ale dla pieniedzy by to zrobila bez zadnych barier . moim zdaniem jezeli osoba deklaruje sie na bycie z druga osoba oficjalnie to jestem takiego zdania ze ten ktos ma w miare poukladane w głowie chcialem jeszcze powiedziec ze ona ma 23 lata ja 25 i moim zdaniem to nie o pieniadze w zyciu chodzi tylko o milosc miedzy jedna osoba a druga , to ze sie dla niej poswiecalem nie ma w tym momencie zadnego znaczenia a bynajmniej nie mialo do tej pory gdyz ten temat pewnien sposob otworzył mi na swiat. zaloze sie i zadmu/zadnej z was tego nie zycze ze nikt z was nie chcial by usłyszec od osoby ktora sie kocha, tak naprawde tylko za to ze jest przy Tobie ze jednak nie wybrała by od Ciebie pieniedzy . Ona nie pochodzi z rodziny gdzie by zyli w jakims nie dostatku nie miala by pieniedzy na cos czy tez brakowalo jej na jedzenie, ja jej tez nigdy nie dalem odczuc ze na cos brakuje bo tak naprawde tak nie bylo wiedz nie moge pojac jej podejscia do tej sprawy skoro ma wszysto to czemu jednak ona woli wiecej pieniedzy zamiast docenic to co chce jej dac druga osoba i pojawiaja tu sie znowu słowa miłość wierność i wsparcie nie zaleznie od sytuacji . Wiedz czym tak naprawde jesteśmy skoro tak samo, z czym sie rodzimy z tym odchodzimy czyli z niczym a moze jednak to cos z moim podejsciem jest problem do całej sytucaji moze w tym zyciu chodzi o to zeby sie jak najwiecej nachapac i co powinienem dalej zrobic z tym zwiaskiem skoro goruja pieniadze nad miloscia. Wielo krotnie Ją probowalem rozpalic kolacja do łózka namietne dotykanie probowalem ja calowac co z reszto tez nie skutkowalo i nie dawało zadnego efektu poza tym ze deklarowala sie ze mnie kocha to sa dosc mocne słowa i dobrze wiemy ze nikomu to latwo nie przechodzi przez gardło ale jednak to powiedziala to teraz juz sam nie wiem w czym problem .
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
HenieQ zaryzykuję stwierdzenie, że po prostu nie kręcisz jej jako facet.
Jeżeli po 6 m-cach "związku", ona nie ma nawet ochoty na pocałunek, nie mówiąc już o innych czułościach (co jest jak najbardziej naturalne) o seksie nie wspominając tzn, że prawdopodobnie jest z Tobą z wygody i być może z wyrachowania.
Nie jesteście małolatami i Twoje oczekiwania są naturalne. Może dziewczyna jeszcze nie dojrzała do decyzji o współżyciu, ale raczej nie jest zbyt bystra jeśli w takich okolicznościach tak beztrosko przyznała, że skorzystałaby z "niemoralnej propozycji".
Przestań się wysilać.
- blusia32
- Słodka Czarodziejka
- Nieaktywny
1 Podstawowy błąd "robię dla niej wszystko" - dajesz z siebie wszystko, nic nie wymagasz więc ona traktuje to jako oczywistość, "jestem tak wspaniała że mi się należy". Przestań sponsorować jej zachcianki. Zajmij się sobą i swoimi potrzebami. Jesteś sterowany przez wyrachowaną lalę, która cię eksploatuje.
2 Im więcej masz pieniędzy tym lepiej zdajesz sobie sprawę co za nie możesz mieć i tym więcej ich chcesz, nie oszukujmy się zakupy to przyjemność, głównie nasza, kobieca "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." - Marilyn Monroe
3 Co do przespania się za kilkaset tysięcy złotych z facetem, większość kobiet przespała by się nawet za dużo mniejszą kwotę, inaczej nie było by galerianek, prostytutek, studentek szukających sponsora, modelkach gustujących w czekoladowym szejku . Mówimy tu o relatywnie małych kwotach. Pół miliona to kwota, za którą ludzie popełniają różne podłości, zabijają. Czym jest zwyczajne danie doopy w porównaniu do tego?
Wydaje mi się, że ona zrobiła sb wygodny układ z Tb. Ty jej usługujesz, a ona to wykorzystuje. Ty traktujesz to w kategoriach związku, a ona koleżeństwa, ale Ci o tym nie mówi. Nie kręcisz jej ani trochę. Odpuść sobie, nic z tego nie będzie.
I wgl co to za roszczeniowa postawa z Twojej strony?! "Ja dla niej tyle robię, a ona mi dupy nie daje" no żałosne. Wcale się jej nie dziwię, ze Cię tak w bambuko robi.
HenieQ zaryzykuję stwierdzenie, że po prostu nie kręcisz jej jako facet.
Jeżeli po 6 m-cach "związku", ona nie ma nawet ochoty na pocałunek, nie mówiąc już o innych czułościach (co jest jak najbardziej naturalne) o seksie nie wspominając tzn, że prawdopodobnie jest z Tobą z wygody i być może z wyrachowania.
Nie jesteście małolatami i Twoje oczekiwania są naturalne. Może dziewczyna jeszcze nie dojrzała do decyzji o współżyciu, ale raczej nie jest zbyt bystra jeśli w takich okolicznościach tak beztrosko przyznała, że skorzystałaby z "niemoralnej propozycji".
Przestań się wysilać.
Josz moze masz racje moze to wszystok nie ma sensu bo juz nie raz nad tym rozmyslałem i nie raz Ją pytałem czy moze to wszystko przez to ze jej nie pociągam przy czym zawsze słyszałem odpowiedz ze to nie oto chodzi - wiedz o co - poprostu mam blokade . Dzieki za Twoj poglad na ta sprawe im bardziej o tym mysle tym bardziej jestem przekonany zeby poprostu odpuscic .
1 Podstawowy błąd "robię dla niej wszystko" - dajesz z siebie wszystko, nic nie wymagasz więc ona traktuje to jako oczywistość, "jestem tak wspaniała że mi się należy". Przestań sponsorować jej zachcianki. Zajmij się sobą i swoimi potrzebami. Jesteś sterowany przez wyrachowaną lalę, która cię eksploatuje.
2 Im więcej masz pieniędzy tym lepiej zdajesz sobie sprawę co za nie możesz mieć i tym więcej ich chcesz, nie oszukujmy się zakupy to przyjemność, głównie nasza, kobieca "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." - Marilyn Monroe
3 Co do przespania się za kilkaset tysięcy złotych z facetem, większość kobiet przespała by się nawet za dużo mniejszą kwotę, inaczej nie było by galerianek, prostytutek, studentek szukających sponsora, modelkach gustujących w czekoladowym szejku . Mówimy tu o relatywnie małych kwotach. Pół miliona to kwota, za którą ludzie popełniają różne podłości, zabijają. Czym jest zwyczajne danie doopy w porównaniu do tego?
Blusia zaczne wiedz od poczatku jak juz wczesniej wspominalem strasznie mi na niej zalezy i chyba jestem tak poprostu wychowany zeby dawac z siebie wszystko dla drugiej osobo bo zawsze bylem zdania ze ta osoba tego potrzebuje , chodzi tu tez o moich znajomych czy rodzine jak oni czegos potrzebuja pomocy dostaje od nich telefon to po prostu staram sie do niech jechac i im pomoc nie oczekujac przy tym rekompensaty .
2. W moim przypadku poglad na pieniadze wyglada w ten sposob ze jak sie nie ma pieniedzy to mozna je uczciwie zarobic nie nadużywając przy tym swojej dumy godnosci osobistej , jak najbardziej zgodze sie zakupy sa swietna sprawa ale nie jezeli pod czas zakupow wydajesz te pieniadze ktore sie zarobiło w jakis niemoralny sposob no chyba ze ktos ma faktycznie kryzys w domu nigdy nie mial/a na swoje zachcianki wtedy moge to zrozumiec ale jezeli zyje sie w dostatku jest mi to ciezko pojac.
3.Powiem tak znowu wroce to tematu 1 i 2 oraz do wczesniejszych posotow czym w zasiadzie jest miłość skoro pieniadze miaja dla osob ktore je maja wieksza wartosc od miłosci . Jestem osoba raczej wyrozumiałą i potrafie zrozumiec duzo ale jak to dziala ze skoro mowi ze rzekomo mnie kocha a nie potrafi tego zrobic bez interesownie . Jestem z rodziny wielodzietnej i nie zawsze u mnie w domu sie przelewalo tez byc moze moje podejsce do wszystkiego ze wzgledu na to ze zeby tak naprawde sie "odkuc" musiałem spedzic 4 lata za granica i tirze a uwierz mi nikogo nie dotyka samotnosc tak jak kierowcow gdzie przez 3-4 tygodnie jestesmy zdani wyłacznie na siebie bez osoby ktora mozna przytulic pocałowac pewnie to tez ma jakis wpływ na kreowanie osobowosci.
Dzieki za odpowiedz Blusia 
Sprawa dzisiaj wyglada tak po wczorajszej kłotni (czy tez cichych momentow) Ona strasznie naciska mnie telefonami gdzie ja tak naprawde nie mam ochoty na to zeby z nia gadac i poprostu nie odbieram od niej telefonow . Po pewnym czasie zaczeła wysylac wiadomosci czy chce jeszcze w ogole z nia byc oczywiscie nic jej na to nie odpisalem bo teraz to ja mam na nia blokade . Zalezy mi na niej jak na nikim wczesniej i tak naprawde ciezko mi jest tak milczec ale trzeba sie wziac w garsc i co bedzie lepsze jezeli chce to zakonczyc czy lepiej juz sie do niej nigdy nie odezwac czy moze sie z nia jeszcze raz spotkac i jej wytlumaczyc na spokojnie ze ja potrzebuje miłosci osoby ktora potrafi okazywac uczuca bez wzgledu na to ile ma sie pieniedzy w kieszeni .
Wydaje mi się, że ona zrobiła sb wygodny układ z Tb. Ty jej usługujesz, a ona to wykorzystuje. Ty traktujesz to w kategoriach związku, a ona koleżeństwa, ale Ci o tym nie mówi. Nie kręcisz jej ani trochę. Odpuść sobie, nic z tego nie będzie.
I wgl co to za roszczeniowa postawa z Twojej strony?! "Ja dla niej tyle robię, a ona mi dupy nie daje" no żałosne. Wcale się jej nie dziwię, ze Cię tak w bambuko robi.
Fakt sytuacja jest załosna sama w sobie wydaje mi sie ze zbyt bardzo sie w to wszystko za angażowałem . Nie czuje urazy o to ze nie chce uprawiac seksu spoko na wszystko jest czas czuje uraze ze potrafila by to zrobic dla pieniedzy a dla mnie nie wiedz kim ja jestem dla niej moja wlasna osoba w moim mniemaniu straciła przez to duzo na wartosci .OK dobra posłucham waszych rad i poprostu to zakoncze bo napewno masz/macie racje ze owineła mnie w okol swojego palca i to wykorzystuje . Dzieki za Odpowiedz
9 2015-12-18 15:56:55 Ostatnio edytowany przez blusia32 (2015-12-18 15:57:49)
- blusia32
- Słodka Czarodziejka
- Nieaktywny
" czym w zasiadzie jest miłość skoro pieniadze miaja dla osob ktore je maja wieksza wartosc od miłosci ." - miłość między partnerami to reakcja organizmu, wydzielanie określonych związków, trwa około 2 lat, wszystko jest ok jeśli występuje obustronnie. Później jest już tylko przyzwyczajenie, ludzie czasem do siebie pasują, czasem nie.
"Ona strasznie naciska mnie telefonami gdzie ja tak naprawde nie mam ochoty na to zeby z nia gadac i poprostu nie odbieram od niej telefonow . Po pewnym czasie zaczeła wysylac wiadomosci czy chce jeszcze w ogole z nia byc oczywiscie nic jej na to nie odpisalem bo teraz to ja mam na nia blokade .
Miej w ...... e , a będzie ci dane jak mawia jeden z moich przyjaciół.
"czy moze sie z nia jeszcze raz spotkac i jej wytlumaczyc na spokojnie ze ja potrzebuje miłosci osoby ktora potrafi okazywac uczuca bez wzgledu na to ile ma sie pieniedzy w kieszeni"
Miłość bezinteresowna istnieje jedynie w przyrodzie między rodzicami i dziećmi, gatunek ludzki rozszerzył to na dziadków i bliższą rodzinę.
Zawsze kochamy partnera za coś, za cechy które posiada, za wartości, które reprezentuje, za to czym nam imponuje, a nie za to że jest.....
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Spotykacie się od 6 m-cy. Napisałeś co Ty robisz dla niej, a co ona robi dla Ciebie?
Czy np. zaprasza Cię gdziekolwiek, inicjuje jakieś atrakcje, zaprasza Cię na obiady, czy kolacje przygotowane przez nią, czy czasami płaci za Was gdy gdzieś wychodzicie, czy robi Ci choć skromne prezenty, troszczy się o Ciebie gdy jesteś zmęczony, lub chory?
Tak wygląda zaangażowanie w związek, a bliskość, czułość jest nieodłącznym elementem który dodatkowo łączy ludzi.
Zastanów się więc, czy nie wychylasz się przed szereg nie otrzymując w zamian nic, lub niewiele.
Być może trafiła Ci się księżniczka która uważa, że mężczyzna powinien pełzać przed nią, a ona ewentualnie przyjmie łaskawie dowody miłości.
Dobrze napisałeś, że teraz Ty masz blokadę.
" czym w zasiadzie jest miłość skoro pieniadze miaja dla osob ktore je maja wieksza wartosc od miłosci ." - miłość między partnerami to reakcja organizmu, wydzielanie określonych związków, trwa około 2 lat, wszystko jest ok jeśli występuje obustronnie. Później jest już tylko przyzwyczajenie, ludzie czasem do siebie pasują, czasem nie.
"Ona strasznie naciska mnie telefonami gdzie ja tak naprawde nie mam ochoty na to zeby z nia gadac i poprostu nie odbieram od niej telefonow . Po pewnym czasie zaczeła wysylac wiadomosci czy chce jeszcze w ogole z nia byc oczywiscie nic jej na to nie odpisalem bo teraz to ja mam na nia blokade .
Miej w ...... e , a będzie ci dane jak mawia jeden z moich przyjaciół.
"czy moze sie z nia jeszcze raz spotkac i jej wytlumaczyc na spokojnie ze ja potrzebuje miłosci osoby ktora potrafi okazywac uczuca bez wzgledu na to ile ma sie pieniedzy w kieszeni"
Miłość bezinteresowna istnieje jedynie w przyrodzie między rodzicami i dziećmi, gatunek ludzki rozszerzył to na dziadków i bliższą rodzinę.
Zawsze kochamy partnera za coś, za cechy które posiada, za wartości, które reprezentuje, za to czym nam imponuje, a nie za to że jest.....
W Takim razie odpuszcza jak narazie sie do niej nie odzywam jak naprawde bedzie jej zalezalo na tym wszystkim to napewno znajdzie sposob zeby sie ze mna skontaktowac Dziekuje Serdecznie za odpowiedz Pozdrawiam
Spotykacie się od 6 m-cy. Napisałeś co Ty robisz dla niej, a co ona robi dla Ciebie?
Czy np. zaprasza Cię gdziekolwiek, inicjuje jakieś atrakcje, zaprasza Cię na obiady, czy kolacje przygotowane przez nią, czy czasami płaci za Was gdy gdzieś wychodzicie, czy robi Ci choć skromne prezenty, troszczy się o Ciebie gdy jesteś zmęczony, lub chory?
Tak wygląda zaangażowanie w związek, a bliskość, czułość jest nieodłącznym elementem który dodatkowo łączy ludzi.
Zastanów się więc, czy nie wychylasz się przed szereg nie otrzymując w zamian nic, lub niewiele.
Być może trafiła Ci się księżniczka która uważa, że mężczyzna powinien pełzać przed nią, a ona ewentualnie przyjmie łaskawie dowody miłości.
Dobrze napisałeś, że teraz Ty masz blokadę.
Własnie to wszystko jest dziwne ona nie chce ze mna nigdzie wychodzic do moich znajomych bo mowi ze bedzie sie dziwnie czula ale na tym mi czasem zalezy ale to ignoruje ze wzgledu na nia , czy zdaza sie zeby z mnie placila tak ale zliczyl bym to na palcach jednej reki , czy gotuje nie nigdy nic dla mnie nie ugotowala bo mowi ze nigdy nie ma czasu wiedz zazwyczaj cos zamawiamy jak jestesmy u niej . Upominki co do tego to powiedziala ze nie obchodzi mikołajek co wydalo mi sie dosc dziwne ale spoko to tez sobie moglem przetlumaczyc ze no tak dziecmi juz nie jestesmy wiedz po co te prezenty wtedy zaprosilem ja do mnie i zrobilem jej dobra kolacje zeby to dzialalo chociaz w jedna strone ,w moje urodziny mialem wyjazd do pracy bo zlapalem dorywczo kurs za calkiem przyzwoita stawke wiedz wziołem urlop w aktualniej pracy i postanowilem wyjechac na 2 tygodnie ku zdziwieniu gdy wrocilem nic od niej nie dostalem , 5 dni przed moimi urodzinami kupilem jej psa za dosc duza sume bo zawsze patrzylem na to co ja moge dac a nie co dostac wiedz tez sie tym nie prze jolem . Im dłuzej o tym mysle tym bardziej sobie tlumacze ze bylem poprostu wykorzystywany a słowa kocham Cie zalezy mi na Tobie byly tylko kierowane po to zeby wiecej dostac .
Ehh nie moge zebrac sie w sobie cagle mnie kusi zebym do niej napisal i sie z nia spotkal bez przerwy o niej mysle co bym nie robil w danej chwili to nie daje mi to spokoju , jestem tak toksycznie zakochany ze az sie tego boje ehh co robic zeby zapomniec jak juz nawet kontakt ze znajomymi nie pomaga 
14 2015-12-20 01:11:18 Ostatnio edytowany przez ciastko22 (2015-12-20 01:12:45)
Jeszcze mogę zrozumieć, że nie chce jeszcze(!) seksu. ale całować się ? dla mnie to jest już jakieś odchylenie od normy. Jeżeli się do kogoś coś czuje, jakąś bliskość, przywiązanie, to chce się całować non stop, bez namawiania do tego. Chce się bliskości, przytulania, całowania, seksu (o ile czuje się gotowa do tego). Postaw sprawę jasno, zapytaj się dlaczego unika tego. Nie dawaj z siebie więcej niż sam dostajesz, bo tak naprawdę nie dostajesz nic, a karmisz ją hajsem. Jeżeli nie dojdzie do jakiegoś konsensusu, to pakuj manatki i uciekaj. Zrób bilans "zysków i wydatków" to samo ci wyjdzie, że to nie ma sensu. Tracisz możliwość na poznanie fajnej dziewczyny, która będzie odwzajemniać twoje uczucia.
Ona ma 23 lata, a ty 25, a historia rodem z gimnazjum. Serio, nie trać czasu. Rozmowa. Albo lewo, albo prawo, bo będziesz się bujać tak kolejne pół roku, a nic ci z tego nie przyjdzie.
Jeszcze mogę zrozumieć, że nie chce jeszcze(!) seksu. ale całować się ? dla mnie to jest już jakieś odchylenie od normy. Jeżeli się do kogoś coś czuje, jakąś bliskość, przywiązanie, to chce się całować non stop, bez namawiania do tego. Chce się bliskości, przytulania, całowania, seksu (o ile czuje się gotowa do tego). Postaw sprawę jasno, zapytaj się dlaczego unika tego. Nie dawaj z siebie więcej niż sam dostajesz, bo tak naprawdę nie dostajesz nic, a karmisz ją hajsem. Jeżeli nie dojdzie do jakiegoś konsensusu, to pakuj manatki i uciekaj. Zrób bilans "zysków i wydatków" to samo ci wyjdzie, że to nie ma sensu. Tracisz możliwość na poznanie fajnej dziewczyny, która będzie odwzajemniać twoje uczucia.
Ona ma 23 lata, a ty 25, a historia rodem z gimnazjum. Serio, nie trać czasu. Rozmowa. Albo lewo, albo prawo, bo będziesz się bujać tak kolejne pół roku, a nic ci z tego nie przyjdzie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze jak juz jest wszystko obgadane ze to koniec i w ogóle to nagle zaczynam miec wyrzuty sumienia bo mi na niej strasznie zależało po jakims czasnie godzienie dwuch czy pieciu dostaje 10 esa to poprostu nie moge nie odpisac lamie sie i do niej odpisuje pozniej sie z nia spotykam i udajemy ze jest wszystko ok , ostatnio spotkałem sie z nia wczoraj po za tym ze zrobila to recznie(co juz sie wczesniej zdazało) to nie dala sie na mowic nawet na pocałunek(owszem daje sie calowac namietnie w szyje ale pocalunku w usta nie odwzajemnia ) lub zebym ja ją tam dotkna chociaz probowalem z milion razy zaczynalem ja smyrac po brzuszku pozniej szła reka w dol a ona sie oburzała to samo jak zaczynalem ja delikatnie smirac po nodze byla ta sama reakcja co jest jeszcze dla mnie bardzo dziwne ze zawsze jak u mnie spi to zawsze robi to w ubraniach jak by byla jakas dzika albo jak by sie czegos bała , robilem juz z 10 podejsc zeby to rozjebac ale i tak do niej wracam .bo ma fajny charakter ale ona ma mnie chyba tylko za przyjaciela dzieki za odpowiedz Ciastko22
Uciekaj. Co to jest,że dziewczyna robi Handjob, a nie da się pocałować namiętnie w usta. Szok i absurd. Kazdy kocha się całowac, ona pewnie tez, ale nie z tobą i to się nie zmieni. Handjob to taka brudna robota dla niej. Zrobi ci tak dobrze żeby przestał jej truc dupe, umyje potem łapki i będzie miała spokój. Dziewczyna nie jesteś tobą zainteresowana jako "mój facet", spotyka się z Tobą, piszę do ciebie,bo potrzebuje atencji. Każda to lubi. Czasami jesteśmy takimi sukami,że wodzimy za nos, coś tam poflirtujemy, kocopoły, bla bla ale to dlatego, że lubimy czuć się porządanie, a ty jestem idealnym "partnerem" dla niej do tego. Napiszesz, odpiszesz, zabierzesz gdzieś, pokomplementujesz etc. wiec i siw ciebie trzyma. Przyjdzie inny koleś, który się jej spodoba to nie będzie miała skrupułów żeby ciebie zostawić. Tak to widzę.
17 2015-12-30 17:01:08 Ostatnio edytowany przez HenieQ (2015-12-30 17:01:35)
Oj zobaczymy po sylwku jak to wyjdzie bo juz oplacony i nie wypada nie isc ale jak sie nic nie zmieni to nowy rok zaczne bez niej chociaz wolal bym zeby cos sie zmienilo .
Ps. dzieki za odpowiedz i szczesliwego nowego roku
