Dzień dobry,
jak sporo tutaj osób, zarejestrowałem się by zdobyć wiadomości, siłę, wsparcie i wiedzę. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Związek na pozór udany, dzieci, dom. Czasami kłótnie, czasami problemy- jak w każdym życiu we dwoje. Co się okazało, a czego sam nie odkryłem? Dowiedziałem się od koleżanki że moja żona - nie wiem jak to nazwać- spotyka się z różnymi facetami, jest ich kilku- na sex. Sex w delegacji i wraca do domu. W domu jak niby nigdy nic, zero zmian, zero, dziwnego zachowania. Sex w domu ok, kochamy się i jest w porządku.
Przychodzi kolejny termin, wyjeżdża, uprawia sex z innym ( mieszka akurat w pobliżu tamtego miejsca) i wraca do domu. Ma do nich telefony, dzwoni i się umawia jak wie że będzie w pobliżu. Sex i wraca do domu. Robi to praktycznie od początku małżeństwa. Jak pisałem, po powrocie jest matką i żoną ( sex udany, zadowoleni z niego i ja i ona) Jak widzicie jest bardzo cwana. Gdyby nie informacja od znajomej, nigdy bym tu do Was nie zawitał.
Proszę o pomoc. Co o tym sądzicie, czy to jest jakiś kompleks, jakaś depresja, choroba, niska samoocena? Czy ktoś kiedyś z czymś takim się spotkał? Co radzicie zrobić w takiej sytuacji? Gdyby jakieś informacje były potrzebne, to proszę pytać.