Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 138 ]

Temat: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Dzień dobry,
jak sporo tutaj osób, zarejestrowałem się by zdobyć wiadomości, siłę, wsparcie i wiedzę. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Związek na pozór udany, dzieci, dom. Czasami kłótnie, czasami problemy- jak w każdym życiu we dwoje. Co się okazało, a czego sam nie odkryłem? Dowiedziałem się od koleżanki że moja żona - nie wiem jak to nazwać- spotyka się z różnymi facetami, jest ich kilku- na sex. Sex w delegacji i wraca do domu. W domu jak niby  nigdy nic, zero zmian, zero, dziwnego zachowania. Sex w domu ok, kochamy się i jest w porządku.

Przychodzi kolejny termin, wyjeżdża, uprawia sex z innym ( mieszka akurat w pobliżu tamtego miejsca) i wraca do domu. Ma do nich telefony, dzwoni i się umawia jak wie że będzie w pobliżu. Sex i wraca do domu. Robi to praktycznie od początku małżeństwa. Jak pisałem, po powrocie jest matką i żoną ( sex udany, zadowoleni z niego i ja i ona) Jak widzicie jest bardzo cwana. Gdyby nie informacja od znajomej, nigdy bym tu do Was nie zawitał.
Proszę o pomoc. Co o tym sądzicie, czy to jest jakiś kompleks, jakaś depresja, choroba, niska samoocena? Czy ktoś kiedyś z czymś takim się spotkał? Co radzicie zrobić w takiej sytuacji?  Gdyby jakieś informacje były potrzebne, to proszę pytać.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

"Co o tym sądzicie, czy to jest jakiś kompleks, jakaś depresja, choroba, niska samoocena?"

Wow.. jakie szukanie wyjaśnień. Przyjmij do wiadomości że żona się tym jara i perfidnie bez poczucia winy przyprawia Ci rogi.
Szukanie tychże powyższych powodów jej puszczania się  jest co najmniej śmiechu warte.

3

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Szukam, bo ją kocham. Stąd ten post może wyglądać tak jak wygląda. Bardzo ją kocham, mamy dzieci. Czy to faktycznie można jakoś próbować wytłumaczyć. Czy próbować coś z tym zrobić? Widzicie jakąś szansę? Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem?

4

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Może jest nimfomanką smile
A tak serio, Ty możesz z nią sypiać po takich rewelacjach?
Czego od niej oczekujesz? Od siebie?
Powiedz jej, że wiesz i musisz coś z tym zrobić. No chyba, że nie przeszkadza Ci to co wyprawia Twoja żona.

5

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Sypiałem z nią nieświadomie. Dopiero wczoraj wszystko usłyszałem. Dowiedziałem się. Czy rozmawiać z nią, czy jest sens? Kompletnie nie wiem co robić w tej sytuacji. Gdyby nie uczucie i dzieci, wiedziałbym co robić? Czy ma sens jakaś walka o wyprostowanie tego? Czy to się da wrzucić na dobre tory? Czy ona może się zmienić? Gdyby to był jeden facet, to takie sytuacje znam, czytałem, mam wiedzę. Ale w takiej i o takiej nie mam wiedzy żadnej?

6

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Z drugiej strony tak się zastanawiam, jeśli jej powiesz to może się wszystkiego wyprzeć. Masz na to jakieś dowody poza słowami koleżanki? Ta koleżanka to ktoś zaufany? Może ma jakiś cel w tym, abyś tak myślał, może chce Wam trochę popsuć co nie co?

7

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

"Czy próbować coś z tym zrobić?" , nie no w sumie nie musisz skoro o tym wiesz i emocje potrafisz trzymać na wodzy. Może lepiej"nie rusz gówna to nie będzie śmierdzieć" ...

A takich przypadków szmatławców  jest multum, "przykładna"żonka która szuka wrażeń w kroku. Inny to by ją na zbity pysk wypierdzielił a Ty rozkminiasz czy warto podjąć temat.. Wybacz ale albo jesteś trollem albo jakąś ciepłą kluchą a nie facetem.

8 Ostatnio edytowany przez Gary (2015-10-16 15:40:12)

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Albo się rozstać, albo zakopać pod dywan, czyli problem zignorować. Zanim cokolwiek zrobisz podejmij decyzję jaki będzie tego finał:    jak dalej razem, to ona dalej będzie zdradzać              a jak rozwód, to zbieraj dowody.
W obu przypadkach nic z żoną nie robisz.

W domu jak niby  nigdy nic, zero zmian, zero, dziwnego zachowania. Sex w domu ok, kochamy się i jest w porządku.

Noooo... taka wyrachowana zdrada. Pewnie z nimi jest na seks, a Ciebie kocha i jest zadowolona z życia.

9

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Olimpio,
zaufana: 100%. Ona jej to opowiada i się tym jakby chwali. Koleżanka nie ma ukrytych intencji na bank. Nie chce niczego psuć. To uznaj za pewnik.

Poly- możesz być trochę poważna? Nie jestem trollem żadnym. Dziękuję.
Jak mam nie ruszać gówna, nie chcę takiej wersji małżeństwa i się na to nie godzę. Uwierz mi.

10

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Gary napisał/a:

Albo się rozstać, albo zakopać pod dywan, czyli problem zignorować.

W domu jak niby  nigdy nic, zero zmian, zero, dziwnego zachowania. Sex w domu ok, kochamy się i jest w porządku.

Noooo... taka wyrachowana zdrada. Pewnie z nimi jest na seks, a Ciebie kocha i jest zadowolona z życia.


To jakaś masakra? Są takie kobiety? Jak to zrozumieć?

11

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

To jakaś masakra? Są takie kobiety? Jak to zrozumieć?


Zanim cokolwiek zrobisz podejmij decyzję jaki będzie tego finał:    jak dalej razem, to ona dalej będzie zdradzać              a jak rozwód, to zbieraj dowody.
W obu przypadkach nic z żoną nie robisz.


Ona jeździ tam aby się  pobzykać, a potem wraca szczęśliwa do Ciebie.

12

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Czy jest szansa wg. Was na to że ona może się zmienić? Czy tacy ludzie się nie zmieniają? Z Waszego doświadczenia? Kocham ją i naprawdę jest to w moim przypadku cholernie głębokie uczucie? Gdybym to umiał zrozumieć, to zachowanie? Ja zawsze chcę wiedzieć, tym razem też.

13

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Italiano, moim zdaniem musisz zdobyć jakieś dowody. Koleżanka może być zaufana, ale żona może ma wybujałą wyobraźnię. Skoro się umawia, to może jakieś smsy albo maile? Jakiś ślad musi być. Wiem, że głupio grzebać w cudzych rzeczach, ale w takiej sytuacji...

14

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
zbytdelikatna napisał/a:

Italiano, moim zdaniem musisz zdobyć jakieś dowody. Koleżanka może być zaufana, ale żona może ma wybujałą wyobraźnię. Skoro się umawia, to może jakieś smsy albo maile? Jakiś ślad musi być. Wiem, że głupio grzebać w cudzych rzeczach, ale w takiej sytuacji...

sprawa jest pewna, stąd tutaj jestem. Ona nie kłamie koleżance, na bank. Zbierać zacznę, ale w jakim celu? Czy warto to naprawić? Czy da się naprawić? Dowody- nie będę miał z tym problemu, bo już się zbierają w postaciach różnych.

15

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

W jakim celu - aby być pewnym na 100 % i aby mieć dowody w razie rozwodu. Czy warto to naprawić? Ale czy to ty zepsułeś coś? Jeśli ona będzie chciała naprawiać, to warto, ale jeśli nie - to wybór należy do ciebie.

16

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Czy warto to naprawiać? Wszystko zależy od tego czy byłbyś w stanie jej ponownie zaufać, czy ona chciałaby się zmienić, czy by tego naprawdę żałowała. To bardzo trudne. Skoro uprawia sex z kilkoma facetami to nie jest to zaangażowanie emocjonalne. Ot taki sport sobie wybrała - żenujący. Tak jak Ci radzą forumowicze, zbieraj dowody. Sam musisz się porządnie zastanowić czy byłbyś w stanie wybaczyć, zaufać ponownie? Teraz targają Tobą emocje, wyłącz je i włącz myślenie.

17

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Emocje są wielkie, zgadza się. Ja teraz myślę że byłbym w stanie jej wybaczyć. Ale pytanie: czy dalej będzie to robić, nawet jak powie że nie? Czy tak naprawdę taki człowiek może się zmienić? Tak diametralnie w drugą stronę ?

18

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Dlaczego masz nick Italiano? To ważne. Nie czekając na twoją odpowiedź, (bo ja nie zawsze mam czas szybko odpowiedzieć) jeśli masz się za Włocha to powinieneś się przyzwyczaić i poddać big_smile

19 Ostatnio edytowany przez Gary (2015-10-16 15:55:22)

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Możesz zebrać dowody -- przez detektywa. Zbierz wszystko do teczki, przygotuj się do rozwodu. Gdy już będziesz gotowy, to wtedy wyłóż karty na stół i powiedz "Kochanie! Zdradzasz mnie, ja tak dalej nie mogę funkcjonować. Bierzemy rozwód, albo kończysz zdradzanie.". Wtedy ona wybierze...

Natomiast jeśli teraz jej powiesz, to zacznie się kluczenie, zabawa w kotka i myszkę... Za każðym razem gdy ona wyjedzie z domu Ty będziesz obgryzał paznokcie z nerwów, czy ją czasem jakiś facet nie posuwa.

W skrajnym przypadku możesz wziąć rozwód, ale dalej razem życ ze sobą będziecie -- tym razie nie z powodu przysięgi, ale dlatego że tak chcecie. Majątki będą osobne, nie będzisz się martwić czy ona zdradza -- będziesz patrzeć czy dalej się kcohacie.

A Ty byś nie zdradził? Co bardziej Cię boli -- że ona zdradza, czy to że byłeś wierny? Innymi słowy boli Cię, że ona z kimś się bzyka, czy boli Cię,  że zostałeś oszukany? Bo jeśli to drugie, czyli czujesz się oszukany, to znaczy, że też jesteś zdradzaczem i gdybyś sam zdradzał, to byś jej tak nie krytykował i temat pod dywan zamiótł.

20

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Nie nie. Jestem Polakiem. Nie chcę by tak było? Ale mogę wybaczyć. Tak sądzę. Tylko czy ona może się zmienić, to jest to pytanie?

21

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Z mojego doświadczenia wynika, że nie, nie zmieni się nigdy i dla nikogo. Ale to jest moje doświadczenie, nie wiadomo, jak będzie z twoją żoną.

22

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

Dzień dobry,
jak sporo tutaj osób, zarejestrowałem się by zdobyć wiadomości, siłę, wsparcie i wiedzę. Jesteśmy małżeństwem od 10 lat. Związek na pozór udany, dzieci, dom. Czasami kłótnie, czasami problemy- jak w każdym życiu we dwoje. Co się okazało, a czego sam nie odkryłem? Dowiedziałem się od koleżanki że moja żona - nie wiem jak to nazwać- spotyka się z różnymi facetami, jest ich kilku- na sex. Sex w delegacji i wraca do domu. W domu jak niby  nigdy nic, zero zmian, zero, dziwnego zachowania. Sex w domu ok, kochamy się i jest w porządku.

Przychodzi kolejny termin, wyjeżdża, uprawia sex z innym ( mieszka akurat w pobliżu tamtego miejsca) i wraca do domu. Ma do nich telefony, dzwoni i się umawia jak wie że będzie w pobliżu. Sex i wraca do domu. Robi to praktycznie od początku małżeństwa. Jak pisałem, po powrocie jest matką i żoną ( sex udany, zadowoleni z niego i ja i ona) Jak widzicie jest bardzo cwana. Gdyby nie informacja od znajomej, nigdy bym tu do Was nie zawitał.
Proszę o pomoc. Co o tym sądzicie, czy to jest jakiś kompleks, jakaś depresja, choroba, niska samoocena? Czy ktoś kiedyś z czymś takim się spotkał? Co radzicie zrobić w takiej sytuacji?  Gdyby jakieś informacje były potrzebne, to proszę pytać.

Cokolwiek by to nie było,to musisz z nią porozmawiać.A raczej oznajmić,że wiesz o tym.Wtedy dopiero będziesz mógł działać.Osobiście uważam,że jeżeli to nie jakiś proces chorobowy...to powinieneś "podziękować za "wspólnie" spędzony czas".

23

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Gary napisał/a:

Możesz zebrać dowody -- przez detektywa. Zbierz wszystko do teczki, przygotuj się do rozwodu. Gdy już będziesz gotowy, to wtedy wyłóż karty na stół i powiedz "Kochanie! Zdradzasz mnie, ja tak dalej nie mogę funkcjonować. Bierzemy rozwód, albo kończysz zdradzanie.". Wtedy ona wybierze...

Natomiast jeśli teraz jej powiesz, to zacznie się kluczenie, zabawa w kotka i myszkę... Za każðym razem gdy ona wyjedzie z domu Ty będziesz obgryzał paznokcie z nerwów, czy ją czasem jakiś facet nie posuwa.

W skrajnym przypadku możesz wziąć rozwód, ale dalej razem życ ze sobą będziecie -- tym razie nie z powodu przysięgi, ale dlatego że tak chcecie. Majątki będą osobne, nie będzisz się martwić czy ona zdradza -- będziesz patrzeć czy dalej się kcohacie.

A Ty byś nie zdradził? Co bardziej Cię boli -- że ona zdradza, czy to że byłeś wierny?


Boli mnie to że mnie zdradziła, ale jak pisałem powyżej czuję że mogę jej wybaczyć? Ale obgryzanie paznokci- czyli brak pewności- zniszczy mnie.

24

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Wg mnie ona się nie zmieni. Ale mogła już tyle "tych miodów" się najeść, że jak będzie miała stracić małżeństwo, to przestanie zdradzać, bo Cię kocha.

25

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Kocha mnie i robi takie rzeczy? Tak mam to pojmować? Co do mówienia, to nie wiem czy teraz czy jak już będę miał twarde dowody- a je będę miał. Cholernie to trudne. Nie dam rady jeśli będzie to robić dalej. To wiem. Stąd te moje pytania- czy może przestać, czy nie, bo jak widać zdania są podzielone.

26

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

A dopuszczasz w ogóle taką możliwość, że ona lubi seks z różnymi facetami, ale ma stabilną rodzinę i Ciebie i kocha Was? Czyli ma seks + rodzinę? Czyli ona zdradza, ma seks na boku, ale Wasza rodzina jest normalna?

27

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Co do mówienia, to nie wiem czy teraz czy jak już będę miał twarde dowody- a je będę miał.

Tylko jak będziesz miał twarde dowody wg mnie.

28 Ostatnio edytowany przez maniek_z_maniek (2015-10-16 16:54:27)

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Wg. mnie jedyne co mozesz zrobic to wysledzic np. przy pomocy kogos, zdobyc dowody a potem jedynie nakryc ja na goracym uczynku. Kazde inne dzialanie, obnoszenie sie ze swoja wiedza moze spowodowac zaklamanie calej tej sytuacji. Do tego momentu powinienes ukrywac swoja wiedze przed nia i przed samym soba. Nakrycie dla Ciebie bowiem ma potrojny sens. Po pierwsze naprawde zmierzylbys sie z obrazem, ktory bedziesz zawsze wypieral (np. starajac sie jej jakos pokracznie wybaczyc), po drugie bedziesz mial fakt, po trzecie ona bedzie miala fakt i nie bedzie mogla sie wyprzec.

To co ew. proponuje Gary, zaakceptowanie ze ma sie zone kurwe tez jest jakims wyjsciem. Tylko pytanie czy to jest milosc (miedzy wami) czy tylko powierzchownosc (udawanie milosci). Bo tego nie rozpoznasz. Jesli to drugie jestes tylko jeleniem, w tym, jak i w kazdym innym przypadku prawdziwa wiez miedzy wami jest tez raczej na niskim poziomie? Jak dla mnie, jesli to prawda, po prostu zostales oszukany i zyjesz z inna osoba niz ona sie podaje, z kims innym niz ta jaka do tej pory się wydawała.

29

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

sprawa jest pewna, stąd tutaj jestem. Ona nie kłamie koleżance, na bank. Zbierać zacznę, ale w jakim celu? Czy warto to naprawić? Czy da się naprawić? Dowody- nie będę miał z tym problemu, bo już się zbierają w postaciach różnych.

Dziwne to trochę co piszesz.. Jesteś 'na bank" pewien tego co koleżanka mówiła, bo niby żona jej o tym opowiadała..  z drugiej strony nic podejrzanego w zachowaniu żony nie zauważyłeś. Wierzysz jednak koleżance. Wiesz znam takie osoby, które czysto w żartach mówią, że 'w delegacji to nie zdrada', ze w każdym miejscu inna/inny jak marynarz i takie tam.. ale to tylko gadanie. Zwykle jak ktoś zdradza naprawdę to trzyma język za zębami a nie się tym wręcz przechwala, tym bardziej kobieta. Piszesz, że ta koleżanka nie ma w tym interesu znów "na bank", więc dlaczego Ci to powiedziała? Żebyś się ocknął jaką masz żonę? By namieszać? Wasze małżeństwo, wasza sprawa, jeśli udane,  chyb tak do wczoraj sadziłeś, to po co był ten news? Jeszcze bym zrozumiała, gdyby tą informację dostarczył Ci jeden z tych jej kochanków, ale jakaś kobieta, "przyjaciółka" rodziny?
Wspomniałeś tez o dowodach, które się zbierają.. co masz na myśli?
Załóżmy jednak, że koleżanka ma rację i żona od niemal zawsze Cię zdradza... najwyraźniej lubi taki "sport", a wyszła dla Ciebie z wygody? Już nawet po kilku Twoich postach można wywnioskować, że raczej jesteś typem faceta, którego łatwo urobić, ślepo zakochanego, który wszystko jest w stanie wybaczyć. Pytasz, czy się zmieni? Według mnie nie. Może, ewentualnie, jakbyś przedstawił jej niezbite dowody i zagroził rozwodem z orzeczeniem o jej winie, przystopowałaby. Choć pewnie też tylko na jakiś czas a potem tylko bardziej się pilnowała.
Na twoim miejscu bym aż tak nie panikowała i nie wierzyła ślepo koleżance. Widać, że łatwo Cię zmanipulować i to kobiety widzą. Tak żona jak i 'przyjaciółka". pomyśl o tym jakbyś mógł to sprawdzić, udowodnić... ale na spokojnie o ile to możliwe. Nie podejmuj żadnych pochopnych kroków, nie pytaj żony, czy to prawda, że cię zdradza, bo tez "na bank" się wyprze. Skoro tak wierzysz koleżance, poproś by nagrała tą ich rozmowę o kochankach. Skro żona taka wylewna, to pewnie łatwo ją sprowokuje do następnych zwierzeń. Znając jednak życie, wiem jak bardzo kobiety potrafią być zawistne i lubią 'ubarwiać". Wcale nie jest wykluczone, że z jakiegoś powodu chciała się odegrać na Twojej żonie, podkładając taką świnię. Nie mówię, że tak jest na pewno, ale lepiej nie darz jej aż tak bezgranicznym zaufaniem, tylko poproś o dowody, bo gadać to se można wiele...

30

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Jeśli to, co napisałeś jest prawdą, to składam ci kondolencje- trzymasz pod swoim dachem zwyklą ku...rwę. Ja tu nie widzę wyższej filozofii- no bez jaj.
Załóżmy, że naprawdę nie jesteś trolem, to w takim razie ja radzę ci, byś przyjrzał się troszkę uważniej w jakich realiach zyjesz.
popatrz pod takim kątem:
-kto jest głównym żywicielem rodziny- jesli ty, to chyba mas odpowiedź. Kur...wa, jak to kur..wa przykleiła się do żywiciela i żeruje na nim, jej ruchacze nie karmią jej przecież na co dzień, nie ubierają i nie płacą jej rachunkow (chociaz są i takie, które dostają dodatkowy grosz za takie usługi)
-czy jesteś od niej starszy? może rozwiodłeś się ze starą zoną i poslubiłes to młode cudo?
- czy jesteś na tyle nadziany, że ona byłaby głupia chcąc odejść od ciebie na dobre?
- czy zapewniasz jej prestiż społeczny i dlatego jej nie opłacałoby się zostawiać ciebie dla jakiegoś ruchacza z odpowiedającym jej penisem?
itd.itd- idź w kierunku rozważam praktycznych- jakie ta baba ma korzyści z malżeństwa z tobą.
A jesli chodzi chodzi o to czy ona się zmieni? Chyba żartujesz- oczywiście, że ona się nie zmieni. Przecież taka jest jej natura.
Coś mi sie wydaje, że ty też chodzisz na boczne bzykanie, bochętnych na zonatych nie brakuje i dlatego nie mierzi cię taka baba. Normalnie brzydziłbyś się jej przecież. Jak ty np. możesz się z nią całować wiedząc, że ona dzień wcześniej ciągnęła druta jakiemuś chłopu- masakra. Powinieneś zażadać od niej, by przemyła sobie japę np. domestosem, a ty bredzisz jakies głupoty.
Moim zdaniem robisz sobe jakies jaja- nie ma aż tak cielowatych facetów.

31

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Zanim zechcesz porozmawiać o tym z żoną, zbierz dowody na jej zdrady. I udawaj dalej, że nic nie wiesz. To  jest kluczowe.
Gdy już je zbierzesz, pokaż je żonce i wypytaj o wszystko, co tylko Ci ślina na język przyniesie.
Weź na klatę fakt, że skoro robi to od początku małżeństwa, istnieje BARDZO minimalna szansa na to, że przestanie. Być może jest nimfomanką.
Po zebraniu dowodów i rozmowie z żoną zastanów się, czego chcesz, czy jesteś w stanie zaakceptować taki stan rzeczy, a jeśli nie - bierz rozwód z orzeczeniem o jej winie.

32

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Ustalmy proszę dwie rzeczy- nie jestem trollem i dowody będę miał i to bardzo twarde. To są dwa fakty. Jeśli chodzi o pieniądze to praktycznie wszystko jest zakupione za moje, owszem ona zarabia, ale nie tak by żyć na wysokim poziomie.
Nie będę w stanie zaakceptować tego że po rozmowie dalej to będzie robić. Jednak czuję że jestem w stanie wybaczyć. Potrzebuję od Was konkretnych i mocnych słów jeśli mają takowe padać, a to dlatego że mózg aktualnie mam wyłączony i nie myślę racjonalnie. Chciałbym by przestała to robić po rozmowie. Ale czy przestanie? Widzę że macie prawie jedno zdanie na ten teamt.

Nie chodzę na bzykanie, kocham ją a o wszystkim dowiedziałem się wczoraj więc nie ma tutaj kwestii tego że mnie nie mierzi jak piszecie. Dochodzi do mnie to co się stało, ale bardzo ją kocham, bardzo kocham moje dzieci i mam nadzieję, ale widzę że nie słuszną. Kolezanka nie ma powodu by podklaadć świnię, to odpada. Proszę weżcie to również za fakt.
Co do korzyści z małżeństwa, to ma bardzo duże.Kocham ją i o nią dbam. Proszę jeszcze Was o swoje uwagi, to pomaga. Otwieracie mi oczy, ale tylko na chwilę. Wracam cały czas do stanu jakby nic się nie działo. Nic jej nie będę mówił, do czasu posiadania w ręku dowodów.

33

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Jesteś mężczyzną kochającym za bardzo. Jest tu taki wątek - kobiety kochające za bardzo.Może tam znajdziesz coś dla siebie. Twojej kobiecie jest chyba za dobrze, niewiele od niej wymagasz, dajesz jej wiele. Może taki układ jej się znudził i szuka "wyzwań" na boku. Jak się wyszaleje, to wraca do codzienności. Co do twojego wybaczenia - ona to bardzo chętnie wykorzysta, to woda na jej młyn. Mąż wybaczy jej taką perfidię, więc dalej może sobie na to pozwolić, bo dasz jej dowód, jak bardzo jesteś bezradny wobec niej i uzależniony od uczucia do niej.

34

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
zbytdelikatna napisał/a:

Jesteś mężczyzną kochającym za bardzo. Jest tu taki wątek - kobiety kochające za bardzo.Może tam znajdziesz coś dla siebie. Twojej kobiecie jest chyba za dobrze, niewiele od niej wymagasz, dajesz jej wiele. Może taki układ jej się znudził i szuka "wyzwań" na boku. Jak się wyszaleje, to wraca do codzienności. Co do twojego wybaczenia - ona to bardzo chętnie wykorzysta, to woda na jej młyn. Mąż wybaczy jej taką perfidię, więc dalej może sobie na to pozwolić, bo dasz jej dowód, jak bardzo jesteś bezradny wobec niej i uzależniony od uczucia do niej.

Jestem uzależniony od uczuć do niej, bez dwóch zdań. Co do szukania wyzwań na boku, to było to od początku małżeństwa, nie po jakimś czasie. Ale zawsze wracała i mnie tak myliła, że nie miałem szans by to poznać. Poważnie. wszystko było OK, dzieci, sex, życie towarzyskie- wszystko. Jestem teraz bezradny, to prawda. Zresztą pewnie to widać.

35

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Czyli wiedziałeś o jej wyskokach wcześniej,dobrze zrozumiałam?

36

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

Ustalmy proszę dwie rzeczy- nie jestem trollem i dowody będę miał i to bardzo twarde. To są dwa fakty. Jeśli chodzi o pieniądze to praktycznie wszystko jest zakupione za moje, owszem ona zarabia, ale nie tak by żyć na wysokim poziomie.
Nie będę w stanie zaakceptować tego że po rozmowie dalej to będzie robić. Jednak czuję że jestem w stanie wybaczyć. Potrzebuję od Was konkretnych i mocnych słów jeśli mają takowe padać, a to dlatego że mózg aktualnie mam wyłączony i nie myślę racjonalnie. Chciałbym by przestała to robić po rozmowie. Ale czy przestanie? Widzę że macie prawie jedno zdanie na ten teamt.

Nie chodzę na bzykanie, kocham ją a o wszystkim dowiedziałem się wczoraj więc nie ma tutaj kwestii tego że mnie nie mierzi jak piszecie. Dochodzi do mnie to co się stało, ale bardzo ją kocham, bardzo kocham moje dzieci i mam nadzieję, ale widzę że nie słuszną. Kolezanka nie ma powodu by podklaadć świnię, to odpada. Proszę weżcie to również za fakt.
Co do korzyści z małżeństwa, to ma bardzo duże.Kocham ją i o nią dbam. Proszę jeszcze Was o swoje uwagi, to pomaga. Otwieracie mi oczy, ale tylko na chwilę. Wracam cały czas do stanu jakby nic się nie działo. Nic jej nie będę mówił, do czasu posiadania w ręku dowodów.

Wiesz kolego, dam Ci od siebie jedna rade.
Skoro dowiedziales sie o wszystkim wczoraj, czyli rozumiem, ze jestes w szoku i Twoj mozg nie pracoje calkiem normalnie.
Dla wiekszosci ludzi informacja o zdradzie partnera z jedna osoba to wielki szok i trauma, a co dopiero wiedza, ze nasza kochana druga polowka robi to od dawna i to z wieloma osobami.
Do sedna. Przeczytaj kilka pierwszych postow z mojego watku, tego jak ja postrzegalem moja jż, o to co robi na początku tego roku, a potem przeczytaj kilka ostatnich, tego jak jest teraz.
Uwierz mi, czeka Ciebie taka sama droga jak wszystkich przed Toba, jak i wszystkich po Tobie.
Mimo wszystko zycze Ci milego weekendu, chociaz mysle, ze mimo moich zyczen taki nie bedzie sad.

37

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
majkaszpilka napisał/a:

Czyli wiedziałeś o jej wyskokach wcześniej,dobrze zrozumiałam?

Nie, nie wiedziałem. Kompletnie. Dostałem wczoraj taką informację. Wracała do domu i było OK. Od samego początku zachowywała się jak żona, a jednak to robiła kiedy wyjeżdżała. Piotr, dowiedziałem się wczoraj, ale to niczego nie zmienia. Wiem jak było, mam obiecane dowody- na potwierdzenie słów, koleżanka powiedziała że załatwi to bardzo szybko. Więc tutaj nie mam złudzeń. Bardziej pytam się sam siebie i Was- co robić. A pytam, tak bobardzo chciałbym chyba zaklnąć rzeczywistość i zbyt mocno wierzę że może się zmienić taka kobieta.

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

W każdym poście piszesz że jej wybaczysz.
Nie tak szybko!
Chyba do Ciebie nie dotarło co się dzieje.  Jak to przetrawisz to może do Ciebie dotrze z  taką siłą,  że nie będziesz mógł tak funkcjonować czyli 'normalna kochająca rodzina, bo normalne to nie jest.

Osobiście nie wytrzymałabym ciężaru tej wiedzy i bym zrobiła klasyczne przesłuchanie. Z   konfrontacją z koleżanką włącznie. Zastanawiam się dlaczego akurat teraz owa koleżanka Ci to powiedziała a nie 5,7 lat temu.

39

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

przesłuchanie teraz nie wchodzi w grę, mam przeciez najpierw zebrać dowody na to co było i pewnie dalej się dzieje. Co do koleżanki- sama mi powiedziała że przyniesie dowodym choć nawet sam na to nie wpadłem jak z nią rozmawiałem. Sama.

40

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

Ustalmy proszę dwie rzeczy- nie jestem trollem i dowody będę miał i to bardzo twarde.

Sorry, że ciągnę ten watek, ale dla mnie w tej sprawie jest kluczowy - dlaczego uważasz, że to na bank prawda? I o jakich dowodach konkretnie mówisz?

41

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Dowodem będzie nagranie rozmowy.

42

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

przesłuchanie teraz nie wchodzi w grę, mam przeciez najpierw zebrać dowody na to co było i pewnie dalej się dzieje. Co do koleżanki- sama mi powiedziała że przyniesie dowodym choć nawet sam na to nie wpadłem jak z nią rozmawiałem. Sama.

A powiedz jakie relacje lacza kolezanke z Twoja zona?
Od kiedy sie znaja? Kim dla siebie są? Zwykle kolezanki z pracy, czy bardziej zazyla znajomosc je laczy?
Napisz tez jakie sa Twoje relacje z ta kolezanka, bo to tez jest wazne.
Ja znalem wszystkie kolezanki mojej jz, ale jakos zadna nie raczyla mnie poinformowac, ze ona mi rogi przyprawia.

43

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Przede wszystkim,musisz ochłonąć. Schować emocje najgłębiej jak potrafisz,choć z tego co widzę,będziesz miał z tym problem.Myślę też,że nie będziesz w stanie udźwignąć tego kalibru.Mówić,że się wybaczy,a wybaczyć faktycznie...to dwie różne sprawy.A Ty jesteś...nie chcę,żebyś poczuł się urażony...zbyt słaby.
Nikt też nie da Ci gotowej recepty na to,co masz zrobić.To Twoja żona,Twoja rodzina...i Twój problem...duży problem.A rad będziesz miał tyle, ilu forumowiczów się wypowie.

44

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Italiano napisał/a:

Dowodem będzie nagranie rozmowy.

ok, zatem poczekaj na dowody..
owszem, powinieneś się zastanowić co z tym ew zrobisz, ale ich nie mając nie nakręcaj się.. wczoraj dopiero się dowiedziałeś i to od koleżanki.. rozumiem, że wcześniej ją znałeś..
jak już dziewczyna zaczęła taką rozmowę, to powinna takie dowody mieć, a nie że dopiero zdobędzie.. przecież zdawała sobie sprawę jak tą wiadomością namiesza.. i jeszcze raz powtórzę, dla mnie to dziwne, że jakaś kobieta Ci to mówi, a nie jej "kochanek'...przecież prześcieradłem nie była, no chyba, że trójkącik?
jeżeli jednak Twoja żona się rzeczywiście przechwala, że robi z Ciebie jelenia, to nawet jeśli to tylko gadanie, jest bardzo słabe.. a jeżeli coś jest na rzeczy.. to chłopie, zbieraj dowody i wiej... a może nawet zrób testy na ojcostwo..

45

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Prostytutka to zawód, a kur...wa to charakter- może być ku...męska i żeńska- płeć nie gra tu roli.
To tak na początek, żebyś potrafił to odróżnić.
Twoja zona puszcza się i rob to od początku waszego malżeństwa, ma kilku ogierów do których dzwoni, gdy akurat wyjeżdża w delegację (pewnie ma tych ruchaczy w róznych regionach Polski, może to są też zonaci- nie wiadomo) (aha i sprawdź sobie czy ona nie jest zapisana na zbiornikach, tam własnie ogłaszają się tacy ludzie, jak ta twoja), a ty o tym wszystkim dowiedziałeś się dopiero wczoraj.
Jesteś więc w ciężkim szoku, ponieważ przez całe latanie podejrzewałeś tej kobiety o cos takiego- ona prowadzi reguralne podwójne zycie i jest w tym dobra.
Jej prowadzenie się nie jest kwestią tego, że ona jest nimfomanką. To kwestia jest zepsucia i charakteru. Jesli zdecydujesz się na jakies terapie, to równie dobrze, możesz otworzyć okno i wywalić przez nie pieniądze na ulice. To co robi ta kobieta wrosło jej w krew- nic na to nie poradzisz. Taki jest po prostu styl zycia tej damessy, ona lubi taki styl zycia i jak napisałam przed chwilą jej weszło to w krew.
Masz do wyboru zostać z nią i pogodzić sie z taka sytuacją. Po jej powrotach z delegacji zmuś ja jednak do dezynfekcji i innych tego typu zabiegów (jesli ona łowi ruchaczy na zbiornikach, to ja dziekuję, są tam takie łajzy, że włos zjezyłby ci się na głowie, wylęgarnia chorób i zarazków, ona przynosi ci to swiństwo do domu, naraża ciebie i twoje dzieci)- to taka moja sugestia.

jeśli chciałbyś wykopać to coś ze swojego domu, to na ten moment siedź cicho i zbieraj dowody- za moment wszystko wykorzystasz w sądzie (gdy ochłoniesz na pewno pójdziesz dosądu, na razie jesteś otumaniony)

Jesteś więc dość dziany- w takim razie masz odpowiedź dlaczego ta baba udaje dobrą zonę i jest z tobą.

Współczuję ci.

46

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Piotr74 napisał/a:
Italiano napisał/a:

przesłuchanie teraz nie wchodzi w grę, mam przeciez najpierw zebrać dowody na to co było i pewnie dalej się dzieje. Co do koleżanki- sama mi powiedziała że przyniesie dowodym choć nawet sam na to nie wpadłem jak z nią rozmawiałem. Sama.

A powiedz jakie relacje lacza kolezanke z Twoja zona?
Od kiedy sie znaja? Kim dla siebie są? Zwykle kolezanki z pracy, czy bardziej zazyla znajomosc je laczy?
Napisz tez jakie sa Twoje relacje z ta kolezanka, bo to tez jest wazne.
Ja znalem wszystkie kolezanki mojej jz, ale jakos zadna nie raczyla mnie poinformowac, ze ona mi rogi przyprawia.

Piotr nieraz się wie, ale jak to powiedzieć zdradzanemu?
Ja jednak też zastanawiam się nad tą koleżanką, może po prostu już nie wytrzymała, nie była w stanie tego utrzymać w tajemnicy? Mnie też kiedyś poinformowała koleżanka męża, co się święci.

47

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Piotr74 napisał/a:
Italiano napisał/a:

przesłuchanie teraz nie wchodzi w grę, mam przeciez najpierw zebrać dowody na to co było i pewnie dalej się dzieje. Co do koleżanki- sama mi powiedziała że przyniesie dowodym choć nawet sam na to nie wpadłem jak z nią rozmawiałem. Sama.

A powiedz jakie relacje lacza kolezanke z Twoja zona?
Od kiedy sie znaja? Kim dla siebie są? Zwykle kolezanki z pracy, czy bardziej zazyla znajomosc je laczy?
Napisz tez jakie sa Twoje relacje z ta kolezanka, bo to tez jest wazne.
Ja znalem wszystkie kolezanki mojej jz, ale jakos zadna nie raczyla mnie poinformowac, ze ona mi rogi przyprawia.

Kilk lat. Wie o niej wszystko.

48

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

jak tak bardzo ją kochasz to się pogódz z tym że masz wielgachne rogi i Ci pasują  do twarzy  , a ona widocznie umie tobą manipulować , jest z tym na luzach ni to mąż ni to kochanek  , "a co mi tam " jak jej jest takie podejście do  związku to pies pogrzebany.

49

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Z tym wybaczaniem bardzo powoli. Większość zdradzonych jest w takim szoku, że na dzień dobry składa takie deklaracje, wręcz ułożony schemat przyznania się wiarołomcy, a potem żyli długo i szczęśliwie. Niestety tak to nie działa.

50

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Co o tym sądzicie, czy to jest jakiś kompleks, jakaś depresja, choroba, niska samoocena?

Niska samoocena + ..zawyżona samoocena smile Pozorny paradoks, ale to typowe dla socjopaty. Twoja żona jest socjopatką, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że ma skłonności psychopatyczne, skoro po tym co Ci robi, wraca z uśmiechem do domu, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło.

Czy ktoś kiedyś z czymś takim się spotkał?

Tak. Spotkałam się. Ten gość dał się tak omotać, że "wybaczał" (tam wybaczał..godził się na wszystko, bo miał zerową samoocenę) jej wszystko, ona zdradzała go dalej, do momentu aż poznała kogoś ciekawszego - wtedy odeszła na dobre, a on po niej rozpacza lata. Do dziś za nią popłakuje smile
Ale ten facet nigdy zdrowy na głowę nie był, to inna sprawa.

Jeśli nie chcesz skończyć tak jak on, sam udaj się na terapię. To nie ona tego teraz najbardziej potrzebuje, tylko Ty.
I nie, ona się pod wpływem Twoich próśb nie zmieni, to tak nie działa, za daleko to zaszło, przekroczyła zbyt wiele granic.

51

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Ja bym jednak poczekała na dowody.. bo sama znam sytuację, że ktoś (koleżanka) zobaczyła jak właśnie na delegacji jedna dziewczyna wchodzi z innym do pokoju (a chciała TYLKO przegrać prezentację), potem jak rozmawiali ot tak po "babsku" w żartach powiedziała "a po co mężatki jeżdżą na delegację?". No i "przyjaciółka' miała pożywkę by jej namieszać..
Nie mówię, że tak na pewno jest w tym przypadku, ale.. "koleżance" bym aż tak bardzo nie wierzyła.. gdyby to powiedział jej "kochanek" co innego.. Także spokojnie.. poczekaj, przekonaj się..
Możliwe, że rzeczywiście żona Cię zdradza przy byle okazji, ale póki co poza słowami jakiejś innej, nie masz na to dowodów.. bądź czujny, ale nie świruj... byle plotka może namieszać..

52

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

To oczywiste, że musisz poczekać na twarde dowody albo sam je zdobyc- masz kasę, to działaj.
Koleżanka może robic to samo, co twoja "zona"- może pożarły sie o jakiegos ruchacza? Musi być jakis racjonalny powód tłumaczący to, że życzliwa doniosła ci na swoją koleżankę. to bagno- zacznij więc działać sam.
Nie wysyp sie przed ta twoją, że masz na jej temat takie informacje, bo wylejesz dziecko wraz z kapielą. Strzelisz sobie samobója, bo ona zatrze slady swojego łajdactwa i w sądzie będziesz na przegranej pozycji.
Bądź sprytny. Chodzi o twoją przyszłść i o dobro twoich dzieci- jesli udowodnisz jej kure..wo azna taką skalę, to możesz wygrać dzieci. Dzisiaj to dla ciebie abstrakcja- jutro, gdy ochłoniesz, to bedzie twoja realna rzeczywistosć.
nie rozmawiaj z tą kobietą, bo to droga donikąd.
sprawa zaszła stanowczo za daleko- nic z tym nie zrobisz. Jesli położysz jej się cały, jak na patelni, to przegrasz- za rok dwa będziesz pluł sobie w brodę. Teraz jesteś w fatalnym dla ciebie czasie, bo jestes słabiutki i znokautowany- ta baba ma nad tobą przewagę, bo ona uczuć żadnych nie ma. Łatwo dasz się teraz otumanić- to dla niej świetny czas, dla ciebie nie.
To nie jest normalna kobieta- od lat prowadzi regularne podwójne zycie. To muł, dno i wodorosty. Gdzieś ty wynalazł takie babiszcze?

53

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Małe sprostowanie- terapia tak, ale tylko dla ciebie.
jesli natomiast mialbyś wydawać kasę na terapię dla niej, to jak napisałam wcześniej lepiej od razu otwórz okno i wywal przez nie kasę na ulicę.
Ty natomiast idź na terapię, ale jej o niczym nie mów.
Milczenie jest złotem- znasz to, prawda?

54

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Nie orientujesz się czy są to Ci sami mężczyźni, czy za każdym razem inni i czy ona czerpie z tego jakieś korzyści  np. prezenty. I dlaczego ta koleżanka chce Ci pomagać?

55

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Nigdy napisał/a:

Nie orientujesz się czy są to Ci sami mężczyźni, czy za każdym razem inni i czy ona czerpie z tego jakieś korzyści  np. prezenty. I dlaczego ta koleżanka chce Ci pomagać?

Z tego co autor pisał to on więcej zarabia itd więc ew prezenty nie są motywacją. Raczej przygodny seks urozmaiceniem życia z facetem, który zapewnia jej pewien poziom życia. Jednak skoro sama też pracuje i zarabia.. nawet jeśli nie tyle.. to raczej nie na kasę "go wzięła". Raczej dla świętego spokoju.
Nie wiem czemu ale mi też ta 'koleżanka" jakoś się nie podoba.. Może rzeczywiście nie mogła już patrzeć, jak jej "przyjaciółka" robi z męża jelenia.. jednak jeśli nią była to powinna najpierw z nią porozmawiać, przemówić do rozsądku.. a nie biec na skargi do męża.. Może rzecywiście ona sobie kogoś wypatrzyła a on był bardziej zainteresowany żoną autora.. Czy ta koleżanka jest mężatką?
Zrozumiem że koleżanka koleżance jak w przypadku zbytdelikatnej, powiedziała, że coś się święci.. ale koleżanka mężowi koleżance? no musiał być jakiś motyw, nie ma bata..

56 Ostatnio edytowany przez Nigdy (2015-10-16 20:26:07)

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Jeżeli koleżanka postanowiła mu pomóc z życzliwości, to ta żona już ostro przegina.

10 lat regularnego zdradzania i autor pewnie wybaczy...

57

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy
Nigdy napisał/a:

Jeżeli koleżanka postanowiła mu pomóc z życzliwości, to ta żona już ostro przegina.

10 lat regularnego zdradzania i autor pewnie wybaczy...

To się okaże jak przedstawi dowody.. gadać może każdy.. Jakoś przez tyle lat milczała.. No chyba, że żona dopiero teraz zaczęła się swoimi 'dokonaniami' chwalić.

58

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Mam dziwne wrażenie, że Autor to mąż niejakiej Bei z pewnego bloga, która ponoć kocha męża, ale zdradza go z innymi mężczyznami, bo on nie zaspokaja jej potrzeb seksualnych. Zarówno przed, jak i po zawarciu małżeństwa do czasu założenia bloga (sprzed kilku lat).
I do tego "nie lubi nazywać tego procederu zdradzaniem. Sypia po prostu z innymi mężczyznami", a potem po wspólnym wykąpaniu dziecka, kocha się  z mężem.
I choć jej nie zaspokaja, ta bliskość z nim wynagradza jej to.
I znamienne. O wszystkim wie oczywiście jej "najlepsza przyjaciółka".
A, że mąż nic nie wie? Przecież ona krzywdy mu nie robi, kocha go przecież...

59

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Nie jestem Bei, nie. Spokojnie. Nie mam bloga. Skupmy się proszę na temacie. Koleżanka wiedziala od dawna i jak mi powiedziała, miała dość tego kurestwa. tak, ona ma męża.

Nigdy napisał/a:

Nie orientujesz się czy są to Ci sami mężczyźni, czy za każdym razem inni i czy ona czerpie z tego jakieś korzyści  np. prezenty. I dlaczego ta koleżanka chce Ci pomagać?

część z nich się powtarza, część dochodzi nowych.

"Twoja żona jest socjopatką, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że ma skłonności psychopatyczne, skoro po tym co Ci robi, wraca z uśmiechem do domu, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło."

Tak wraca i jest naprawdę jak zawsze, bez zmian. Obiady, dzieci, sprzątanie. Wspólne wyjścia wizyty u rodziców, spacery.

Koleżanka- nie kłamie i wiem że dostanę  dowody, wiem. Opowiadała wszystko ze szczegółami, nie byłaby w stanie takich rzeczy wymyśleć. Nie ma szans. Mówiła jej słowami, używając specyficznych dla nich teksów w łóżku. Takich których sama by nie wymyśliła. Koleżanka- nie miała żadnych podstaw by mnie wkręcać, nie ma do nie nic.

Macie rację- na dziś jestem bezsilny, ma mnie w garści i robi co chce. Nie mam w tym momencie sily na podjęcie wyzwania, ale bardzo dużo od Was się dowiedziałem. Taktyka - ponad wszystko. Nie będę mowił nic o tym że wiem. Morda w kubeł..

Tylko jak można być taką kobietą? Jak? To jest dla mnie zupełnie niepojęte. Myślałem o tym żeby jakiś jej kochanek dał mi informację, ale ktory facet piśnie choćby słowo w takiej sytuacji? Wątpię.

60

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Jak to który? Ten, który ma coś do stracenia. Słowo szantaż znasz?

61

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Dokładnie. Buzia w ciup i zbierasz dowody.

Dasz radę robić tak żeby się nie pokapowała co i jak? Co z waszym seksem, dasz radę z nią sypiać?


Oraz: pamiętaj, że możesz zrobić jakąś wymówkę, ona nic nie zauważy, bo i tak seks sobie nadrobi gdzie indziej, więc nie powinna Ciebie naciskać, a Ty nie będziesz się czuł jak w filmie "Sypiając z wrogiem".

62

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Italiano, nie tylko dla ciebie jest to niepojęte, dla bardzo wielu z nas kobiet - też.

63

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

"Jak to który? Ten, który ma coś do stracenia. Słowo szantaż znasz?"

nie rozumiem, przepraszam. Możesz jaśniej. Wg. mnie nikt z nich razcej nie ma nic do stracenia, skoro to spotkania raz na jakiś czas. Więc sami wiedzą pewnie o co chodzi.




Nie dam rady z nią sypiać teraz, nie dam. Spróbuję robić tak by nie wiedziała że wiem, ale dziś mialem taki moment żeby jej to powiedzieć. Nie powiem. Spróbuję to ogarnąć.
Czyli wg. Was nie ma sensu wybaczać czegoś takiego? Ona się nie zmieni, nie przestanie? To jest dla mnie kluczowa kwestia.

64

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Nie dam rady z nią sypiać teraz, nie dam

Uff..czyli wszystko z Tobą w porządku smile
Reagujesz normalnie.

as nie ma sensu wybaczać czegoś takiego?

W tym konkretnym przypadku - nie, ona się nie zmieni, bo nie widzi w tym co robi nic złego. Inaczej nie dałaby rady żyć z wyrzutami sumienia, a ona ich nie ma.
Nie , nie zmieni się, a jeśli zrobi to pod wpływem strachu lub szantażu, że odejdziesz, to będzie się w przyszłości lepiej maskować, a Ty wylądujesz w psychiatryku od niepewności i domysłów (słusznych zresztą).

65

Odp: Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Wynajmij detektywa, on będzie wiedział jak wydusić informacje od tych frajerów. Co mają do stracenia? Rodziny, dzieci, kasę opinię. ... Ty teraz do takiego zdobywania informacji się nie nadajesz. Ale za jakiś czas może zacząć Cię bawić.
Wymówka na seks-zapalenie cewki moczowej, przewiało Cię biedaku.

Posty [ 1 do 65 z 138 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdradza z wieloma mężczyznami, ale nie w sensie sex grupowy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024