hej dziewczyny jestem w 7 m-cu ciąży. Od jakiegoś czasu z prawej strony pod piersią czuję straszny ucisk i to miejsce też mam cały czas zdrętwiałe. Czy ktoraś z Was miala coś podobnego? Słyszałam że to dziecko sie rozpycha i dlatego ale czy t mozliwe zeby trzymala w tym samym miejscu cały czas "coś" ? Już nawet biustonosz zaczyna mi przez to przeszkadzać.
Ja miałam, czasem w ciąż mam identycznie. Mówiłam o tym mojej gin i powiedziała, że to od garbienia się i mięśnie jakieś są bardzo obciążone i stąd uczucie jakby zakwasu w tym miejscu. I choć zdawało mi się, że chodzę prosto to faktycznie gdy zaczęłam zwracać na to uwagę to mam mniejszy problem. To bardzo uciążliwe bo czasem nawet leżeć nie mogłam..
No ja mam dokładnie tak samo. czasami siedzieć ani leżeć nie mogłam. Myślałam też że to biustonosz uciska, że mi obdziera ale nawet jak go zdjęłam to bolało.
Ja myślałam dokładnie tak samo, że to biustonosz ale śladu obtarcia czy ucisku nie było no i bolało mnie tylko z prawej strony, z lewej w ogóle. Mi naprawdę pomogło prostowanie pleców, bo choć przed ciążą chodziłam prosta jak deska, ( myślałam, że cały czas chodzę wyprpstowana ) to w sklepowej szybie zobaczyłam, że jednak się garbie i teraz zwracam większą uwagę, a gdy robie coś przy czym " muszę " się dłużej garbić ból wraca. To dziwne