Stosunek facetów do pisania smsów - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Stosunek facetów do pisania smsów

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Stosunek facetów do pisania smsów

czy faceci rzeczywiście nie lubią pisać smsów?

poznałam chłopaka - wymieniliśmy się numerami telefonów... zaczął do mnie pisać - smsowaliśmy praktycznie codziennie, pisaliśmy o wszystkim... w końcu zaproponował spotkanie - było fajnie, obydwoje stwierdziliśmy, że chcemy spotykać się dalej  wink
ale od tego pierwszego spotkania on pisze rzadziej... na moje smsy zawsze odpisuje, ale sam z siebie napisze tak z 2 razy w tygodniu... więc ja też zaczęłam rzadziej pisać - nie chcę mu się narzucać... smsy też są takie bardziej konkretne, najczęściej odpowiedzi na pytania - co słychać, jak minął dzień, co w pracy... jak się spotykamy wszystko jest jak najbardziej Ok  wink

przyzwyczaił mnie do tych codziennych smsów - myślałam: pisze = myśli...
a teraz nie wiem co mam myśleć... niby widzę, że pilnuje, żebyśmy cały czas mieli kontakt i nigdy nie milczy dłużej niż 4 dni... poza tym cały czas proponuje spotkania, a to chyba najważniejsze prawda...?  wink

jakie jest Wasze doświadczenie jeśli chodzi o smsowanie z facetami?  wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Moje doświadczenie: jak facet jest w fazie, że laska naprawdę mu się podoba, ale jeszcze nic nie wiadomo, to pisze jak szalony za dnia i w nocy. Jak już emocje nieco opadną, to mniej. Jeśli natomiast twój kolega spotyka się z tobą, jest fajnie i przyjemnie na spotkaniu, ale mniej smsów- nie ma co świrować i za dużo myśleć. Czasem fajnie jest zatęsknić troszkę i bardziej cieszyć się spotkaniem smile

3 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-03-18 13:50:46)

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Do znudzenia się tutaj powtarza - najważniejsze jest to, jak facet zachowuje się na spotkaniach i czy czujesz, że możesz na niego liczyć - tak ogólnie.
To oznacza, że WIESZ, a nie życzeniowo zakładasz czy domyślasz się, że w razie W on zareaguje jakoś.

Często panowie, którzy potrafią regularnie i perliście pisać smski :"Dzień dobry Moja Piękna" i "Dobranoc moje Ty słoneczko" w praktyce - kiedy Ty realnie masz problem - również "pomogą" Ci smskiem: "Och, jakże mi przykro.. Ale jesteś taka wspaniała, że wierzę, iż poradzisz sobie. Daj znać jak Ci poszło :*" wink
I wtedy wiadomo już, że facet jest do odstrzału.

Zależy wszystko od etapu znajomości, ale ja, pomimo że nie jestem zwolenniczką długich rozmów via tel. z mężczyznami - o ile nie jest to np. mój przyjaciel od lat, z którym po prostu lubię poplotkować wink - stawiam na kontakt jak dorośli ludzie, czyli raz na jakiś czas rozmowa via tel., anie pierdołowate smsy typu: "Co u Ciebie, co słychać?" itp. Jeśli facet miałby tak pisać, to lepiej niech nic nie pisze faktycznie.

Chociaż zaraz.. Smsy z jego inicjatywy 2 razy w tyg. albo w odpowiedzi na Twoje to jednak słabo trochę.
Raczej nie jest jakoś mega zainteresowany na tym etapie, ale i tak lepsze to niż miałby udawać zainteresowanie większe niż jest.

Inna sprawa, że może to typ faceta, który podobnie jak ja nie cierpi bicia piany typu: "Co słychać?" i nie wie co Ci na tak oryginalne pytanie wink odpisać. W sumie trochę go rozumiem..

4

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
Elle88 napisał/a:

Inna sprawa, że może to typ faceta, który podobnie jak ja nie cierpi bicia piany typu: "Co słychać?" i nie wie co Ci na tak oryginalne pytanie wink odpisać. W sumie trochę go rozumiem..

Niedopuszczalne jest odpisywanie jednym słowem bo to oznacza, że facet się gniewa:P Przynajmniej w opinii niektórych koleżanek. Odpowiedź na proste pytanie nie może być prosta i oczywista, bo jeśli taka jest to jest w niej podtekst:P

5

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Mój facet na początku zwiazku pisał jak szalony, potem mu sie to jakoś znudziło i dzwonił a sms był od niego raz na ruski rok. Różni są faceci i różne mają gusta, inni piszą więcej,drudzy mniej smile

6

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Tak wśród facetów są tacy którzy nie lubią pisać smsów, zresztą i kobiety takie się znajdą. Ja od kiedy mam smartfona jakoś rzadziej piszę smsy, a jak mam jakąś dłuższą wypowiedź napisać to już wolę zadzwonić.
Poza tym nie każdy odczuwa potrzebę codziennego kontaktu. Jednym wystarczy kontakt raz na tydzień innym 10 razy dziennie.

7

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Nie cierpie smsow!!!!
A juz w stylu " co u ciebie?" szczegolnie- po prostu nie odpisuje.
Zawsze chetnie daje nr. Tel. I zawsze o tym uprzedzam- potem smsy olewam.nooo, jak by napisal, ze mial zawal i lezy w szpitalu- to co innego....ale " milego dnia" , " co slychac?" - idiotyzm.

8 Ostatnio edytowany przez cslady (2015-03-18 17:50:12)

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

A to ludzie jeszcze piszą do siebie smsy? big_smile Ja wysyłam może 3 tygodniowo, jeśli wiem, że dana osoba jest np. w pracy i nie mogę zadzwonić. Natomiast nie odpisywałabym, gdyby ktoś ciągle do mnie pisał tak po prostu. Nie lepiej zadzwonić i porozmawiać?

9

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

A mi to generalnie nie przeszkadza, nie wiem też co takiego złego w tym jak ktoś zapyta "co u mnie". Czy to koleżanka czy dziewczyna czy siostra. Oczywiście, nie rzucam wszystkiego i nie opisuję w najmniejszych szczegółach dnia, tygodnia, miesiąca w szczegółach. Wiele osób tak zaczyna "rozmowę". Chociaż rozmawiać na żywo, oczywiście, zależy z kim.

10

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Czyli stosunek facetów do pisania smsów jest stosunkiem przerywanym.

11

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Nie wiem, czy akurat płeć ma tu znaczenie. Też nie umiem pisać o niczym, a na sms "co słychać" albo "co u ciebie" zwyczajnie nie umiałabym odpowiedzieć smile

12

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Esy są przeważnie na początku znajomości, raczej by przełamać pierwsze lody i ośmielić pannę.
Gdy znajomość zacznie być realna, to esy tracą sens.

13 Ostatnio edytowany przez tyburski (2015-03-19 07:57:19)

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Elle88 ty widze nie masz swojego życia tylko wiecznie przesieadujesz tutaj i doradzasz komus a ciekawe czy taka mądra jestes w życiu realnym , wszystkie rozumy wyzjadalas .

14

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
Facet79 napisał/a:

Czyli stosunek facetów do pisania smsów jest stosunkiem przerywanym.

hahahhaha dobre dobre:D a co do tematu:) teraz gdy są te technologie czyli sms, fb można bez wychodzenia w domu pisać i rozwijać znajomość bo po co poświęcić 2-3h czy więcej na spotkanie w realu prawda? Klikasz, czekasz, klikasz:) oto przyszłość poznawania:) raczej zamiast tak codziennie pisać lepiej ograniczyć się do rzadkiego pisania a częstych spotkań:)

15

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Nie rozumiem po co pisac smsy, kiedy mozna sobie wszystko powiedziec bedac ze soba i rozmawiajac.

16

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
Baudelaire napisał/a:

Nie rozumiem po co pisac smsy, kiedy mozna sobie wszystko powiedziec bedac ze soba i rozmawiajac.

Tak bywa po prostu wygodniej. Jeśli facet ma dziewczynę i przez 90% czasu woli z nią smsować niż zwyczajnie spotkać się i porozmawiać, to znaczy, że tak naprawdę nie potrzebuje związku. Albo nie chce tego związku.

Gorzej, kiedy ludzie non stop smsują, ale gdy się już w końcu spotkają raz na tydzień, nie mają o czym rozmawiać. Bo przecież wszsytko "powiedzieli" sobie przez telefon lub w smsach.

17

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
Kobietka85 napisał/a:
Baudelaire napisał/a:

Nie rozumiem po co pisac smsy, kiedy mozna sobie wszystko powiedziec bedac ze soba i rozmawiajac.

Tak bywa po prostu wygodniej. Jeśli facet ma dziewczynę i przez 90% czasu woli z nią smsować niż zwyczajnie spotkać się i porozmawiać, to znaczy, że tak naprawdę nie potrzebuje związku. Albo nie chce tego związku.

Gorzej, kiedy ludzie non stop smsują, ale gdy się już w końcu spotkają raz na tydzień, nie mają o czym rozmawiać. Bo przecież wszsytko "powiedzieli" sobie przez telefon lub w smsach.

tylko zauważ fakt że jeśli ktoś chce się spotkać i pogadać a nie wysyłać tysiąca smsów jest brany za jakiegoś idiotę bo według niektórych powinno mieć się non stop tematy do rozmów smile kiedyś nie było telefonów, fb, gg i związek kwitł bo była tesknota za drugą osoba za rozmową z nią a teraz logujesz się i piszesz lub smsujesz:)

18

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
marios34 napisał/a:

tylko zauważ fakt że jeśli ktoś chce się spotkać i pogadać a nie wysyłać tysiąca smsów jest brany za jakiegoś idiotę bo według niektórych powinno mieć się non stop tematy do rozmów smile kiedyś nie było telefonów, fb, gg i związek kwitł bo była tesknota za drugą osoba za rozmową z nią a teraz logujesz się i piszesz lub smsujesz:)

Jasne, masz rację! Sama spotkałam się z pretensjami, że nie prowadziłam smsowych rozmów ani nie wysyłałam komuś maili, kiedy byłam na zajęciach na uczelni albo w pracy. Zawsze w takich momentach myślę sobie, jakie ubogie życie ma taki ktoś. Wydaje mi się, że ludzie, którzy studiują i mają zainteresowania poza uczelnią (sport, czytanie, kino, uprawa własnego ogródka, cokolwiek), albo osoby, które pracują, po prostu nie mają na to tyle czasu.

Myślę, że takiej smsowej uwagi non stop, o której piszesz, potrzebują małolaty z nadmiarem wolnego czasu. Przepraszam, jeśli to kogoś obraża, ale naprawdę... Mnie się zdarzyło wiele razy, że ta sama osoba, która bombardowała mnie smsami i telefonami, w czasie naszego spotkania smsowała i telefonowała do innych znajomych, nawet nie mówiąc "przepraszam", ani nie wychodząc z pomieszczenia. Smsowała w kinie, w restauracji, a w czasie jazdy samochodem prosiła, żebym przeczytała, czy doszedł do niej jakiś sms. Paranoja!

Jako dziewczyna mogę więc napisać tylko tyle, że realna rozmowa jest MILION razy ciekawsza od rozmowy przez telefon. A dialogi smsowe są zwyczajnie nudne, nie mam na nie czasu ani ochoty, i myślę, że takich ludzi jak ja jest więcej niż tych przyklejonych do komórki wink

19 Ostatnio edytowany przez marios34 (2015-03-22 20:24:05)

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów
Kobietka85 napisał/a:
marios34 napisał/a:

tylko zauważ fakt że jeśli ktoś chce się spotkać i pogadać a nie wysyłać tysiąca smsów jest brany za jakiegoś idiotę bo według niektórych powinno mieć się non stop tematy do rozmów smile kiedyś nie było telefonów, fb, gg i związek kwitł bo była tesknota za drugą osoba za rozmową z nią a teraz logujesz się i piszesz lub smsujesz:)

Jasne, masz rację! Sama spotkałam się z pretensjami, że nie prowadziłam smsowych rozmów ani nie wysyłałam komuś maili, kiedy byłam na zajęciach na uczelni albo w pracy. Zawsze w takich momentach myślę sobie, jakie ubogie życie ma taki ktoś. Wydaje mi się, że ludzie, którzy studiują i mają zainteresowania poza uczelnią (sport, czytanie, kino, uprawa własnego ogródka, cokolwiek), albo osoby, które pracują, po prostu nie mają na to tyle czasu.

Myślę, że takiej smsowej uwagi non stop, o której piszesz, potrzebują małolaty z nadmiarem wolnego czasu. Przepraszam, jeśli to kogoś obraża, ale naprawdę... Mnie się zdarzyło wiele razy, że ta sama osoba, która bombardowała mnie smsami i telefonami, w czasie naszego spotkania smsowała i telefonowała do innych znajomych, nawet nie mówiąc "przepraszam", ani nie wychodząc z pomieszczenia. Smsowała w kinie, w restauracji, a w czasie jazdy samochodem prosiła, żebym przeczytała, czy doszedł do niej jakiś sms. Paranoja!

Jako dziewczyna mogę więc napisać tylko tyle, że realna rozmowa jest MILION razy ciekawsza od rozmowy przez telefon. A dialogi smsowe są zwyczajnie nudne, nie mam na nie czasu ani ochoty, i myślę, że takich ludzi jak ja jest więcej niż tych przyklejonych do komórki wink

dokładnie tak powinno być i tu się zgadzam

20

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

Kazdy jest niby inny jeden wiecej pisze drugi mniej ale jak dla mnie kazdy powunuen byc zawsze takiu sam a nie na poczatku wiecej pisze a potem sie zmienia jak nie ten sam czlowiek wiec tu rozumiem autorke.

Ktos pisze po co pisac jak sie widzi i mozna porozmawiac a przeciez mozna i pisac i rozmawiac wink

21

Odp: Stosunek facetów do pisania smsów

A ja powiem tak jak zaczełam spotykać sie ze swoim facetem to pisal góra 5 eskow dziennie wolał dzwonić.

Nie kazdy facet lubi sms co i rusz pisać.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Stosunek facetów do pisania smsów

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024