Otóż jesteśmy ze sobą już długo ja mam 20 lat ona prawie 17 i długo o nią zabiegałem, nie jest taka głupia i łatwa jak większość. dziewczyn w jej wieku. Bardzo ją kocham jest cudowna jesteśmy ze sobą już 8 miesięcy i dopiero teraz pozwoliła mi zdjąć sobie bluzkę i stanik i tylko to. Ma straszne kompleksy dotyczące chyba wszystkiego, ale w końcu się przełamała do tego. No i jestem zawiedziony bardzo nie ma szczupłego brzucha ale tego sie spodziewałem natomiast jej piersi są szeroko rozstawione duże i zwisłe z dużymi bardzo brodawkami, od tej pory nie podnieca mnie i nie mam ochoty na nią. Co mam robić? Czy ja na nią zasługuje?
1 2014-11-15 21:25:53 Ostatnio edytowany przez bezradnychlopak (2014-11-15 21:31:53)
Zostaw ją i nie rób jej nadziei. Jesteś generalnie dupkiem jak dla mnie Sorry, szczerze mówię.
3 2014-11-15 21:36:31 Ostatnio edytowany przez patata15 (2014-11-15 21:37:29)
Otóż jesteśmy ze sobą już długo ja mam 20 lat ona prawie 17 i długo o nią zabiegałem, nie jest taka głupia i łatwa jak większość. dziewczyn w jej wieku. Bardzo ją kocham jest cudowna jesteśmy ze sobą już 8 miesięcy i dopiero teraz pozwoliła mi zdjąć sobie bluzkę i stanik i tylko to. Ma straszne kompleksy dotyczące chyba wszystkiego, ale w końcu się przełamała do tego. No i jestem zawiedziony bardzo nie ma szczupłego brzucha ale tego sie spodziewałem natomiast jej piersi są szeroko rozstawione duże i zwisłe z dużymi bardzo brodawkami, od tej pory nie podnieca mnie i nie mam ochoty na nią. Co mam robić? Czy ja na nią zasługuje?
Hm, aż nie wiem co powiedzieć. Czy to Twoja pierwsza partnerka, znaczy pierwsze doświadczenia intymnej z kobietą w Twoim życiu? Po prostu zniechęciło Cię jej zniechęcenie,mozna tak powiedzieć?:)
4 2014-11-15 21:38:15 Ostatnio edytowany przez bezradnychlopak (2014-11-15 21:39:36)
Nie, nie jest to moje pierwsze intymne doświadczenie, ale inne dziewczyny miałem bardzo szczupłe i ich piersi mimo że były duże to były cudowne, tylko że tamte dziewczyny były głupie i puszczalskie, a ta jest wspaniała co prawda nieśmiała, ale bardziej wartościowej dziewczyny nie znam. Natomiast ja jestem jej pierwszym chłopakiem. Zniechęciły mnie jej piersi i brodawki, zniechęcienie nie, ponieważ wiem że szanuje siebie dzięki temu, bo każda inna dawała mi po miesiącu max.
Zostaw ją i nie rób jej nadziei. Jesteś generalnie dupkiem jak dla mnie
Sorry, szczerze mówię.
Tak, wiem fatalnie się z tym czuje.
Zostaw ją i nie rób jej nadziei. Jesteś generalnie dupkiem jak dla mnie
Sorry, szczerze mówię.
Czemu dupkiem?
Czemu dupkiem? Hm, zastanówmy się
Czemu dupkiem? Hm, zastanówmy się
Jak by jej powiedział coś na ten temat to bym sie zgodził. To, że mu sie nie spodobały jej piersi, no cóż zdarza sie. Wy macie podobnie.
Skoro ją kocha niby to to zaakceptuje, jak szok minie
Proponuję abyś sobie wytatuował na czole ... "oceniam dziewczyny po cyckach" masakra ...
Oczywiście, że jej nie powiedziałem i nie mam zamiaru, Ona i tak ma niskie zdanie o sobie i nie mam zamiaru go jeszcze pogłębiać, czyli myślicie, że taka odraza mi minie?
Dziewczyna sie przed nim otworzyła, zaufała a koleżka mówi ze jej piersi go z lekka obrzydzają. No proszę Was Trochę za wcześnie na miłość chyba.
12 2014-11-15 21:51:04 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-11-15 21:55:23)
Czemu dupkiem? Hm, zastanówmy się
Noname ale to wcale nie jest takie proste. Nie jest łatwo udawać, że wszystko ok gdy pożądanie spada. Wiem co się powtarza... że najwazniejsza jest miłość. Niestety w związku, zwłaszcza na samym początku bardzo ważna jest "czysta chemia", od tego wszystko się zaczyna. A żeby była chemia i pociąg fizyczny, to niestety potrzebne są do tego różne bodźce, jak chociażby atrakcyjność. Chłopak szanuje dziewczynę, widzi że jest ona inna niż wszystkie jego dotychczasowe partnerki. No ale ma problem... sama nie wiem co tak na prawdę napisać.
Być może to minie jak już ktoś napisał. Może plusy przeważą i autor doceni to co ma. Oby.
Z drugiej strony co będzie jak to jego "zawiedzenie się" nie minie? Co będzie jak ona zakocha się na dobre a on będzie coraz bardziej "zawiedziony"? Ma ją wtedy rzucić? Ma z nią być, "bo miłość sie liczy" a na boku spotykac się z dziewczyną, która będzie go pociągać?
Niby problem głupi a jednak...
Nie, nie jest to moje pierwsze intymne doświadczenie, ale inne dziewczyny miałem bardzo szczupłe i ich piersi mimo że były duże to były cudowne, tylko że tamte dziewczyny były głupie i puszczalskie, a ta jest wspaniała co prawda nieśmiała, ale bardziej wartościowej dziewczyny nie znam. Natomiast ja jestem jej pierwszym chłopakiem. Zniechęciły mnie jej piersi i brodawki, zniechęcienie nie, ponieważ wiem że szanuje siebie dzięki temu, bo każda inna dawała mi po miesiącu max.
Wiesz, co dzięki,ze w taki oto sposób skwitowałeś kobiety, które pozwoliły swoim partnerom na pieszczoty po miesiącu związku. Naprawde współczuje Ci,ze w ten sposób do tego podchodzisz. Liczy sie uczucie i jego siła a nie jakiś czas, jesli ludzie czuja do siebie pociag, pożądanie, jesli są zakochani to cóż to za różnica czy dojdzie do tego po miesiącu czy tygodniu? Jak mozesz tylko z tego powodu zaklasyfikować dziewczynę jako głupia i puszczalska? A czy Rose z Titanika była pusta i łatwych obyczajów,ze oddała sie Jackowi po kilku dniach znajomości?
bezradnychlopak napisał/a:Nie, nie jest to moje pierwsze intymne doświadczenie, ale inne dziewczyny miałem bardzo szczupłe i ich piersi mimo że były duże to były cudowne, tylko że tamte dziewczyny były głupie i puszczalskie, a ta jest wspaniała co prawda nieśmiała, ale bardziej wartościowej dziewczyny nie znam. Natomiast ja jestem jej pierwszym chłopakiem. Zniechęciły mnie jej piersi i brodawki, zniechęcienie nie, ponieważ wiem że szanuje siebie dzięki temu, bo każda inna dawała mi po miesiącu max.
Wiesz, co dzięki,ze w taki oto sposób skwitowałeś kobiety, które pozwoliły swoim partnerom na pieszczoty po miesiącu związku. Naprawde współczuje Ci,ze w ten sposób do tego podchodzisz. Liczy sie uczucie i jego siła a nie jakiś czas, jesli ludzie czuja do siebie pociag, pożądanie, jesli są zakochani to cóż to za różnica czy dojdzie do tego po miesiącu czy tygodniu? Jak mozesz tylko z tego powodu zaklasyfikować dziewczynę jako głupia i puszczalska? A czy Rose z Titanika była pusta i łatwych obyczajów,ze oddała sie Jackowi po kilku dniach znajomości?
nie chodzi o to że dał mi po miesiący tylko o to że znam je i wcześniej zabawiały sie w ten sposob na imprezach z przypadkowaymi chłopakami i nie robiły tego z miłości
Jeden ciul. Jakby kobieta odrzuciła faceta "po rozebraniu" to by było ok. W koncu nie moze byc zakochana w kocie w worku.
patata15: Rose z Titanica ..Może nie idźmy w stronę skrajnego patetyzmu. Jestem świeżo po kolacji, boję się, że mi się uleje..
O żadnej miłości tu nie ma mowy, skoro fiutek sflaczał w momencie jak autor zobaczył partnerkę nago.
Miłość polega na czymś "trochę" innym" kocha się każdy cm ciała partnera, bo jest JEGO/JEJ i wszelkie defekty schodzą na dalszy plan, a niekiedy interpretuje się jako wyjątkowe.
Na tym polega intymność- jeden z filarów Miłości.
A ty, chłopie, zostaw tę kobietę, bo tylko ją skrzywdzisz. Pozwól jej znaleźć kogoś, kto ją pokocha tak jak się to powinno robić A sobie znajdź lale z idealnymi balonami.
NIGDY wśród moich znajomych nie słyszałam, żeby dziewczyna powiedziała, że chłopak ją obrzydza gdy jest nagi. Ani że mały penis jest przyczyną zerwania. Never.
18 2014-11-15 21:59:42 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-11-15 22:00:50)
NIGDY wśród moich znajomych nie słyszałam, żeby dziewczyna powiedziała, że chłopak ją obrzydza gdy jest nagi. Ani że mały penis jest przyczyną zerwania. Never.
To, że nie słyszałaś nie znaczy, że tak nie było/jest.
Poczytaj fora, podobne.
19 2014-11-15 22:00:39 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-11-15 22:01:27)
NIGDY wśród moich znajomych nie słyszałam, żeby dziewczyna powiedziała, że chłopak ją obrzydza gdy jest nagi. Ani że mały penis jest przyczyną zerwania. Never.
Bo wiedzą co mówić i komu. Powodem zerwania zawsze jest coś wtedy tak aburdalnego, że nie jest to do zmiany, lub rani jak najmniej (nie opuszczasz deski). Prawda i tak leży gdzie indziej.
Chyba nie powiesz mi ze kobieta to taka święta jest, że nie ocenia, nie kojarzy, nie porównuje i nawet nigdy jakaś 'gorsząca' mysl jej do głowy nie przyjdzie?
Czy są tu może jacyś panowie, którzy mieli kiedyś podobną sytuację?
To Ty sie puszczasz z dziewczynami, jestes latwy , a teraz pretendujesz do kobiety, ktora nie gra w Twojej lidze, bo nie jest puszczalska tak jak Ty i nie sypia z byle kim tak jak Ty sypiales?
Moim zdaniem jestes strasznym gowniarzem. A co do jej biustu - nie wiem, nie widzilam. Nie wyobrazam sobie jak musialby wygladac biust albo penis kogos kogo kocham, zeby az tak mnie odrzucil.
Moze za duzo nieralnych modeli kobiecosci sie naogladales?
O rety...Teraz autor szuka 'sojuszników' po stronie męskiej, by go przekonali: "Tak, stary..Ja miałem podobnie. Z moją obecną kobieta sypiam tylko przy zgaszonym świetle. To wspaniała kobieta, bardzo ją kocham, ale nie potrafię patrzeć jej w oczy podczas seksu."
Autorze, puknij się w głowę.. W jaki sposób chcesz się przekonać, że podnieca Cię coś, co Cie nie podnieca?
Zrozum, tu w ogóle nie chodzi o piersi. a nawet jeśli, to w nieznacznym stopniu.
Ta dziewczyna to może wspaniała i wartościowa kobieta, ale nie ma między wami chemii -z zupełnie innych niz jej fizyczność powodów, dlatego piersi stały się "punktem zapalnym".
Kiedyś jak "zaiskrzy" z inną kobietą i będzie miała sutki jak przysłowiowe 'wentyle od stara' -życie bywa przewrotne, wiadomo- to sam się sobie będziesz dziwił, że to mógł być jakikolwiek problem.
Zawsze chodzi o brak pożądania względem osobowości, 'energii'.
No i nie kochasz jej,tylko WYOBRAŻENIE o niej - o jej "anielskim charakterze" itp.
Czy są tu może jacyś panowie, którzy mieli kiedyś podobną sytuację?
Podobnej sytuacji nie miałem, ale nie wyobrażam sobie spotykać się z kimś kto mnie nie jara fizycznie.
Możesz sobie wypisywać farmazony o wielkiej miłości, ale będziesz chciał kobiety pociągającej i wcześniej czy później zaczniesz takiej szukać.
Pociesz się, że skoro panna tyle czasu nie dopomina się seksu to albo jest z lodu albo Ty też jej nie jarasz.
Szkoda czasu, jej i Ciebie trochę też.
Autor jest po prostu jeszcze strasznym dzieciakiem i tyle w tym temacie. Będzie miał parę franc pod rząd to szybko zatęskni za obecną, ale wtedy będzie już za późno.
Ps. A może by tak też krytycznym okiem na siebie samego spojrzeć? Podejrzewam, że Bogiem nie jesteś.
25 2014-11-15 22:29:24 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2014-11-15 22:31:40)
zostaw ja, tylko jej nie mów o tym, bo dziewczyna nie zasługuje na to dlaczego tak naprawdę jej nie chcesz, bo gwarantuje ci , ze dla niejednego będzie wspaniałe jej ciało,
a zmuszać się nie możesz tez skoro ciebie to nie podnieca
choć z takim podejściem watpie zebys znalazł dziewczyne która ci się spodoba
zresztą dlaczego dla ciebie ładna dziewczyna szczupla rowna się puszczalska łatwa i głupia a grubsza i niesmiala rowna się wartosciowa
przemysl to
Czy ja na nią zasługuje?
Nie. Ona zasługuje na kogoś, kto obdarzy ją miłością, szacunkiem i kogoś, dla kogo jej ciało będzie najpiękniejsze. Serio, musisz żyć w jakimś wypatrzeniu, bo skoro twierdzisz, że kochasz (ta...., zakochanie w wyobrażeniu, które po bliższym poznaniu okazało się być dla Ciebie rozczarowaniem), a nagle na widok jej gołego ciała dostajesz zawodu, to to się kupy nie trzyma. Nie ma tu ani grama miłości, jest tylko czysta próba gonienia za najlepszym ciałem w okolicy. Niestety, ale taki właśnie teraz jesteś . Może kiedyś Ci przejdzie.
27 2014-11-15 22:31:45 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2014-11-15 22:34:57)
Oczywiście, że jej nie powiedziałem i nie mam zamiaru, Ona i tak ma niskie zdanie o sobie i nie mam zamiaru go jeszcze pogłębiać, czyli myślicie, że taka odraza mi minie?
chłopcze,zgas swiatlo,bedzie dobrze,albo zamknij oczy jak jej cycki dotykasz....
alez płytki chlopczyna z ciebie
poza tym ,może jak zobaczy twojego ,,wacka,, to pomyśli -,,alee kurde mikrob i w dodatku taki pomarszczony,, i tez może mieć takie dylematy jak ty
Nie. Ona zasługuje na kogoś, kto obdarzy ją miłością, szacunkiem i kogoś, dla kogo jej ciało będzie najpiękniejsze..
Naiwne pierdolety.Miłość nie odbiera funkcji trzeźwego oceniania realiów.
właśnie zapewniam ciebie ze może nie jesteś taki piękny madry i wartościowy jak mówisz, a te dziewczyny albo głupie i puszczalskie z ładnym ciałem albo wartościowe i brzydkie,
biedny ty
Naiwne pierdolety.Miłość nie odbiera funkcji trzeźwego oceniania realiów.
Nie tyle "realiów" co osobistych ograniczeń w postrzeganiu drugiego człowieka i ograniczaniu go do zewnętrzności.
Ma się podobać -całokształt, nie poszczeg. części ciała.
Jest tu już temat o niskich facetach - na żenującym poziomie "argumentacji". ale idąc twoim tokiem myślenia zawsze byłbyś sam, bo z tego co pisałes wzrostem nie grzeszysz
ogarnij się
[
Ma się podobać -całokształt, nie poszczeg. części ciała.
Niestety, nie Ty wyznaczasz co się komu ma podobać. Autorowi jego dziewczyna nie podoba się fizycznie i koniec.Konkluzja długofalowa - będzie szukał takiej która mu się spodoba.Proste jak drut.
Cóż... mogła się tak długo nie bronić przed zdjęciem tego stanika. Straciłaby kilka miesięcy mniej...
pitagoras: wyluzuj poślady.. Nigdzie nie napisałam, że autor ma się zmuszać by mu się spodobała.
Napisałam tylko, że jej nie kocha i jest dzieckiem, że tak w ogóle o tym co ich łączy napisał.
Nie potepiajcie tak go. Chlopak jest mlody, niedojrzaly pewnie troche. Sluchaj stary sprawa jest prosta jesli ona kompletnie Cie nie grzeje, to szkoda meczarni Twojej i Jej. Jednak jesli czujesz, ze jestes w stanie sie przelamac, to walcz.
Plus jest taki, że zanim się doczekasz ściągnięcia majtek, to seks już nie będzie dla Ciebie miał znaczenia:)
Szczerze czytajac twojego posta tez pomyslalam ze jestes dupkiem. dziewczyna zaufala tobie po pewnym czasie sie rozebrala a ty piszesz ze cie obrzydza. Nie kazda kobieta jest bez skazy , nie kazdy mezczyzna jest idealny... Czy ty nie masz sobie nic do zarzucenia?? Zastanow sie wogóle czy ja kochasz i czego od niej oczekujesz a najwazniejsze czego oczekujesz od siebie!
a kiedyś jak będzie miał zone i ona będzie po porodzie, czy się zestarzeje to on ,,młody Bóg,, tez będzie czuł obrzydzenie?
może to kwestia niedojrzalosci tez ale pewnie bardziej cecha charakteru, za bardzo przywiazuje autor wage do cielesnosci
Oj, ale to jest dużo prostsze wszystko: facet ma 20 -lat, tożto synek jest - dziecko, trochę podrośnięte.
Zobaczył cycka: raz, drugi, trzeci..Teraz "główka" pracuje i porównuje, która miała większego, która ładniejszego, itd. etc.
Na Miłość przyjdzie czas za dobrych parę lat, przy tym tempie 'jarzenia' i priorytetów.
A narazie mu się nie podoba dziewczyna bez stanika i co zrobić?
Jest chłopak na etapie, gdzie podniecenie wychodzi jeszcze nie z psychiki, a z fiutka.
I to wszystko.
Elle88 pięknie to podsumowałaś.
40 2014-11-16 00:33:15 Ostatnio edytowany przez bezradnychlopak (2014-11-16 00:34:31)
Słuchajcie to nie tak, że ona mnie nie podnieca.Ma piękną twarz, nogi. Czasami sam zwykły jej gest mnie podnieci. Jak już mówiłem ona jest bardzo nieśmiała i piękne jest to jak się przede mną stopniowo otwiera, robi się coraz pewniejsza siebie. Wiem, że jestem dupkiem, że zwracam aż taką uwagę na ten jej mankament, ponieważ wiem, że ma milion innych zalet, które to wynagradzają. Może to chwilowy szok, bo naprawdę nie chce jej stracić, zrobiłbym dla niej wszystko naprawdę.
zrobiłbym dla niej wszystko naprawdę.
Wszystko oprócz akceptacji tych obleśnych cycków, co?
hahahaha
Weź przestań ćpać jak piszesz
Czyli sądzicie, że jeżeli naprawdę kochałbym ją to nie przeszkadzałoby mi to?
Dokładnie tak.
Czyli sądzicie, że jeżeli naprawdę kochałbym ją to nie przeszkadzałoby mi to?
Udaj się z tym dylematem na męskie forum..
Kobiety pewne sprawy postrzegają inaczej i nie przyjmują do wiadomości, że u mężczyzn to nie tak samo działa.
Ellusia nie wpedzaj juz chlopaka w poczucie winy. Autorze gdybys prawdziwie kochal to bys akceptowal ja w calosci taka jaka jest, ale nie przejmuj sie, milosc to nie jest latwa i szybka sprawa.
Wiesz, mój mąż gdy zobaczył po raz pierwszy moje piersi powiedział (po latach), że wydaĺy mu się bardzo małe. Może tez dostal szoku? Jak Ty. Dzis mówi, że je uwielbia, bo są takie dziewczęce.
Może Ty tez zmhenisz zdanie...
Tylko nic na silę, to musi wyjsć SAMO z Twojej głowy.
Jak się kocha, to całosc, nawet gdy nie jest doskonałe.
bezradnychlopak napisał/a:Czyli sądzicie, że jeżeli naprawdę kochałbym ją to nie przeszkadzałoby mi to?
Udaj się z tym dylematem na męskie forum..
Kobiety pewne sprawy postrzegają inaczej i nie przyjmują do wiadomości, że u mężczyzn to nie tak samo działa.
Pieprzysz głupoty.
Rozejrzyj się wokół po parach jakie tworzą znajomi lub inni ludzie po prostu.
Ja niejednokrotnie byłam zaskoczona wyborami moich ex w kwestii poprzedniczek, niekiedy miewały one poważne 'defekty' choćby twarzy, a moja bliska przyjaciółka z dzieciństwa nie miała 1 piersi. Od 10 lat jest w szczęśliwym związku z bardzo przystojnym facetem.
Nie wiem skąd ty bierzesz te poglądy, ale na pewno nie pochodzą one z umysłu świadomego, otwartego faceta.
Jacuś: Nie chcę go wprowadzać w poczucie winy, tylko tłumacze mu definicję słowa "Miłość" żeby w przyszłości łatwiej odróżniał i nie miał tego typu dylematów
48 2014-11-16 07:31:05 Ostatnio edytowany przez Excop (2014-11-16 07:41:46)
Czy są tu może jacyś panowie, którzy mieli kiedyś podobną sytuację?
Gdy pierwszy raz dane mi było zobaczyć piersi mojej przyszłej żony, zawiedziony byłem, że są takie małe.
Szybko zmienił mi gust. Uważam, że miała najpiękniejsze piersi na świecie.
Jeśli kochasz prawdziwie, taki "feler" nie powinien mieć znaczenia na dłuższą metę.
Ja myślę że w wielu przypadkach problem tkwi w tym, że młodzi faceci napatrzą się na te silikony i inne balony, a potem normalne piersi są fe.
Druga sprawa, piersi nie są dane raz na zawsze, mogą obwisnąć, urosnąć, zmaleć, może je stracić w ogóle i co wtedy? Kochanie byliśmy ze sobą 20 lat, ale Twoje piersi są obrzydliwe?
Uważam, że niektórzy po prostu nie powinni wchodzić w stałe związki bo zwyczajnie się do tego nie nadają.
50 2014-11-16 09:56:22 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-11-16 09:59:17)
Ja myślę że w wielu przypadkach problem tkwi w tym, że młodzi faceci napatrzą się na te silikony i inne balony, a potem normalne piersi są fe.
Druga sprawa, piersi nie są dane raz na zawsze, mogą obwisnąć, urosnąć, zmaleć, może je stracić w ogóle i co wtedy? Kochanie byliśmy ze sobą 20 lat, ale Twoje piersi są obrzydliwe?
Nie zgodze sie. Nagapienie sie na silikony i inne balony jak to nazwałaś nie ma tu nic do rzeczy. Normalne piersi nie są, fe i to nie jest tak, że chłopak patrzy tylko na cycki. Po prostu, pierwsze wrażenie jak je zobaczył nie spodobały mu sie. Wy niejednokrotnie macie to samo, porównujecie wymiary swoich byłych, jesteś zawiedzione, że ex miał większego, a to klata nie taka i bla bla bla. Wystarczy poczytać po forach. Więc nie ma co przesadzać.
To jest naturalne, męski organizm też sie starzeje, zmienia więc wiesz. To działa w obie strony, równie dobrze może żone, mąż nie pociągać.
Ja myślę, że tak naprawdę masz tą dziewczynę gdzieś i jej uczucia. Gdyby była naprawdę tu miłość to problem by nie istniał. Moja narzeczona nosi 75B a więc wielkiego biustu nie ma, a mimo to jej wszelkie krągłości uwielbiam i szczerze mówiąc nie ma miejsc u niej na ciele, których bym nie kochał i nie pieścił z pełnym zaangażowaniem. Nie bez przyczyny uważam, że człowiek nie powinien się angażować w związki przed 21 rokiem życia. Po prostu umysł gówniarza nie jest w stanie pojąć prawdziwej istoty miłości i seksu. Czytając takie posty utwierdzam się w przekonaniu, że jestem wielkim szczęściarzem, że pierwszą i jedyną kobietę w moim życiu poznałem w wieku niespełna 24 lat.
52 2014-11-16 13:12:25 Ostatnio edytowany przez bakalia (2014-11-16 13:15:19)
bo każda inna dawała mi po miesiącu max.
Co proszę? Cóż to znaczy, że Ci "dawały"? Może jeszcze Cię zgwałciły. Idąc Twoim rozumowaniem, sam byłeś tak samo puszczalski, jak one. Osobiście uważam, że jest to sprawa indywidualna i jeśli obie strony chcą się przespać ze sobą po tygodniu, to niech się prześpią. Ja do tego typu spraw potrzebuję miłości, a ona nie przychodzi po miesiącu.
Z Ciebie to jeszcze dzieciak jest. Gdybyś nie napisał, że masz 20 lat, bo bym obstawiała, że jesteś przedstawicielem współczesnej gimbazy.
Rozumiem, że może Ci się dziewczyna nie podobać fizycznie i to wcale nie jest błahy problem. Skoro wiedziałeś, że ma nadwagę, to można było się spodziewać, że i brzuch będzie większy.
Co do piersi- pewnie się pornoli naoglądałeś i masz zaburzony obraz rzeczywistości. Jeśli to jest dla Ciebie taki problem, to rozstańcie się. Po co masz ją jeszcze bardziej ranić?
Nie zapomnij też, poprosić Twą następną kandydatkę na dziewczynę o pokazanie cycków podczas pierwszej randki. Pozwoli to uniknąć wielu nieporozumień.
Ja myślę, że tak naprawdę masz tą dziewczynę gdzieś i jej uczucia. Gdyby była naprawdę tu miłość to problem by nie istniał. Moja narzeczona nosi 75B a więc wielkiego biustu nie ma, a mimo to jej wszelkie krągłości uwielbiam i szczerze mówiąc nie ma miejsc u niej na ciele, których bym nie kochał i nie pieścił z pełnym zaangażowaniem. Nie bez przyczyny uważam, że człowiek nie powinien się angażować w związki przed 21 rokiem życia. Po prostu umysł gówniarza nie jest w stanie pojąć prawdziwej istoty miłości i seksu. Czytając takie posty utwierdzam się w przekonaniu, że jestem wielkim szczęściarzem, że pierwszą i jedyną kobietę w moim życiu poznałem w wieku niespełna 24 lat.
Ezail jak orzeczytalem myslalwm, ze jestes juz w okolicach emerytury. Sprawdzam a tam 25 lat, naprawdę czasem się zastanów co piszesz.
Bakalia celnie z jesnym wyjatkiem. Znaczna czesc 20 latkow nie rozni sie rozumowaniem od gimbazy.
55 2014-11-16 13:40:27 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-11-16 13:41:54)
Małpa69 napisał/a:Ja myślę że w wielu przypadkach problem tkwi w tym, że młodzi faceci napatrzą się na te silikony i inne balony, a potem normalne piersi są fe.
Druga sprawa, piersi nie są dane raz na zawsze, mogą obwisnąć, urosnąć, zmaleć, może je stracić w ogóle i co wtedy? Kochanie byliśmy ze sobą 20 lat, ale Twoje piersi są obrzydliwe?
Nie zgodze sie. Nagapienie sie na silikony i inne balony jak to nazwałaś nie ma tu nic do rzeczy. Normalne piersi nie są, fe i to nie jest tak, że chłopak patrzy tylko na cycki. Po prostu, pierwsze wrażenie jak je zobaczył nie spodobały mu sie. Wy niejednokrotnie macie to samo, porównujecie wymiary swoich byłych, jesteś zawiedzione, że ex miał większego, a to klata nie taka i bla bla bla. Wystarczy poczytać po forach. Więc nie ma co przesadzać.
To jest naturalne, męski organizm też sie starzeje, zmienia więc wiesz. To działa w obie strony, równie dobrze może żone, mąż nie pociągać.
Ja tam nikomu nic nie porównywałam, bo i po jaką cholerę. Różnica polega na tym, że jeśli ktoś jest dla nas interesujący pod innym względem niż tylko ciało i go kochamy to przymykamy oko na to, że coś odbiega od naszego ideału i dla mnie jest to dziwne zostawić kogoś choćby nie wiem jak wspaniały był tylko z powodu cycków które mogą się zmienić jeszcze wiele razy. Równie dobrze laska może zajść w ciążę i mogą jej się zrobić super, mega, extra cycki.
Majki napisał/a:Małpa69 napisał/a:Ja myślę że w wielu przypadkach problem tkwi w tym, że młodzi faceci napatrzą się na te silikony i inne balony, a potem normalne piersi są fe.
Druga sprawa, piersi nie są dane raz na zawsze, mogą obwisnąć, urosnąć, zmaleć, może je stracić w ogóle i co wtedy? Kochanie byliśmy ze sobą 20 lat, ale Twoje piersi są obrzydliwe?
Nie zgodze sie. Nagapienie sie na silikony i inne balony jak to nazwałaś nie ma tu nic do rzeczy. Normalne piersi nie są, fe i to nie jest tak, że chłopak patrzy tylko na cycki. Po prostu, pierwsze wrażenie jak je zobaczył nie spodobały mu sie. Wy niejednokrotnie macie to samo, porównujecie wymiary swoich byłych, jesteś zawiedzione, że ex miał większego, a to klata nie taka i bla bla bla. Wystarczy poczytać po forach. Więc nie ma co przesadzać.
To jest naturalne, męski organizm też sie starzeje, zmienia więc wiesz. To działa w obie strony, równie dobrze może żone, mąż nie pociągać.
Ja tam nikomu nic nie porównywałam, bo i po jaką cholerę. Różnica polega na tym, że jeśli ktoś jest dla nas interesujący pod innym względem niż tylko ciało i go kochamy to przymykamy oko na to, że coś odbiega od naszego ideału i dla mnie jest to dziwne zostawić kogoś choćby nie wiem jak wspaniały był tylko z powodu cycków które mogą się zmienić jeszcze wiele razy. Równie dobrze laska może zajść w ciążę i mogą jej się zrobić super, mega, extra cycki.
No Ty nie, ja też nie, ale tak też jest. W dwie strony.
Ja Cie rozumiem, i zgadzam sie z tym, ale nic na to sie nie poradzi, różni są ludzie.
ojj wspolczuje twojej dziewczynie....
ezail napisał/a:Ja myślę, że tak naprawdę masz tą dziewczynę gdzieś i jej uczucia. Gdyby była naprawdę tu miłość to problem by nie istniał. Moja narzeczona nosi 75B a więc wielkiego biustu nie ma, a mimo to jej wszelkie krągłości uwielbiam i szczerze mówiąc nie ma miejsc u niej na ciele, których bym nie kochał i nie pieścił z pełnym zaangażowaniem. Nie bez przyczyny uważam, że człowiek nie powinien się angażować w związki przed 21 rokiem życia. Po prostu umysł gówniarza nie jest w stanie pojąć prawdziwej istoty miłości i seksu. Czytając takie posty utwierdzam się w przekonaniu, że jestem wielkim szczęściarzem, że pierwszą i jedyną kobietę w moim życiu poznałem w wieku niespełna 24 lat.
Ezail jak orzeczytalem myslalwm, ze jestes juz w okolicach emerytury. Sprawdzam a tam 25 lat, naprawdę czasem się zastanów co piszesz.
No tak bo do miłości człowiek jest zdolny dopiero na emeryturze jak mu nie staje, a wcześniej tylko hucie i motylki. Do siebie nie mam nic do zarzucenia.
To Ty sie puszczasz z dziewczynami, jestes latwy , a teraz pretendujesz do kobiety, ktora nie gra w Twojej lidze, bo nie jest puszczalska tak jak Ty i nie sypia z byle kim tak jak Ty sypiales?
A co do jej biustu - nie wiem, nie widzilam.
Moze za duzo nieralnych modeli kobiecosci sie naogladales?
Nic dodać, nic ująć. Myślę, że autor tych nierealnych modeli kobiecości, jak je nazywasz naoglądał się w filmach porno, tak bywa. Faceci oglądają te wysportowane, naoliwione, wypełnione silikonem, wydepilowane ciałka, a potem z krzykiem uciekają na widok włosów łonowych...
A co do biustu... Jak 17-latka może mieć nieładny biust??? Przecież to najpiękniejszy wiek kobiety, takie ciało ma się tylko przed 25. rokiem życia...
Co, dziecko urodziła i ma rozstępy? Nie umiem sobie wyobrazić brzydkich piersi u 17-latki.
Mój drogi. Ja wnioskuję, że nie jesteś gotowy jeszcze na poważne uczucie względem kobiety.
Poznałam faceta, mojego byłego - nie był atrakcyjny. Był mało męski. Ale go pokochałam. Też trochę rzeczy w nim mnie "odrzucało" z wyglądu, ale starałam się skoncentrować na tych dobrych rzeczach, tych przyciągających. Minęło to "odrzucenie". Bardzo, ale to bardzo go kochałam. No ale on mnie nie kochał, jak się potem okazało, bo swoje kompleksy z których go wyleczyłam zaczął kamuflować i chciał udowadniać sobie jakim jest super samcem jednak.
Wątpię oczywiście, żeby Twoja dziewczyna tak zrobiła, ale tylko mówię o kompleksach.
Z czasem przestałam zauważać to czy tamto. Z drugiej strony, nie jestem pewna na ile to był błąd - tutaj już nie chodzi o wygląd, ale o charakter - o akceptację przeze mnie zachowań, których nie powinnam była akceptować. Przez to, że pokochałam człowieka z jego wadami i zaletami - i to maksymalnie, stałam się kobietą która kocha za bardzo. Więc jeśli jest coś, czego nie jesteś w stanie pokonać - dojrzyj, a dziewczynie pozwól spotkać faceta który ją zaakceptuje w pełni. Jesteście bardzo młodzi, ona szczególnie, ma dopiero 17 lat... Pierwszy facet, jakimś "krzywym" tekstem może zniszczyć jej życie seksualne na bardzo długi czas i wpędzić w jeszcze większe kompleksy.
Nic na siłę.
Seks z osobą, która nas nie pociąga fizycznie to coś okropnego. Wpędza w poczucie winy i źle wpływa na związek. Wiem z doświadczenia, trzy letniego związku...
62 2014-11-16 17:00:00 Ostatnio edytowany przez bezradnychlopak (2014-11-16 17:01:01)
NinaLafairy napisał/a:To Ty sie puszczasz z dziewczynami, jestes latwy , a teraz pretendujesz do kobiety, ktora nie gra w Twojej lidze, bo nie jest puszczalska tak jak Ty i nie sypia z byle kim tak jak Ty sypiales?
A co do jej biustu - nie wiem, nie widzilam.
Moze za duzo nieralnych modeli kobiecosci sie naogladales?Nic dodać, nic ująć. Myślę, że autor tych nierealnych modeli kobiecości, jak je nazywasz naoglądał się w filmach porno, tak bywa. Faceci oglądają te wysportowane, naoliwione, wypełnione silikonem, wydepilowane ciałka, a potem z krzykiem uciekają na widok włosów łonowych...
A co do biustu... Jak 17-latka może mieć nieładny biust??? Przecież to najpiękniejszy wiek kobiety, takie ciało ma się tylko przed 25. rokiem życia...
Co, dziecko urodziła i ma rozstępy? Nie umiem sobie wyobrazić brzydkich piersi u 17-latki.
Ona ma coś w tym stylu
http://www.estheticon.pl/contentimgs/ba/b615787a615788.jpg jak te tutaj po lewej tylko ma większe brodawki trochę
Czyli normalne piersi, tyle że trochę nie oparły się sile grawitacji
Strach pomyśleć z kim będziesz konsultował kolejną kobietę, która będzie miała np. mały biust
Wracaj do piaskownicy, zabawę w związek zostaw komuś bardziej dojrzałemu.
Czytam tak i czytam i mialem juz cos napisac ale nawet widze ze zdjecie wstawil prawda taka jest ze jest mlody, z drugiej strony nie bronie go ale w takim mlodym wieku dziewczyna powina miec piersi moze mnie obwisle juz nie wiem za stary moze jestem hehe. No i on odkryl to porownujac z innymi dziewzcynami o ktorych pisze tylko czy widzial je nago czy nie ze jest pewny. No i pisal ze brzucha plaskiego nie ma to to normalne ze nie kazdy jest szczuply, mozliwe tez ze dziewczyna kiedys byla grubsza i schudla i tez cialo sie zmienia. Moznago atakowac i bronic wiem ze jak sie kogos kocha to taki jaki jest idealow nie ma ale podniecenie i pozadanue nie idzie tylko z mozgu i milosci jednak do ludzkie cialo kreci ludzi zwklaszca mlodych bo pozniej licza sie inne czynniki tez.
A do ciebie kolego jezli bedzie cie to tak meczylo to i tak tego nie przetrawisz i sie kiedys rozstaniecie a dla niej lepiej jak wczesniej wiec sie zastanow nad tym.
Popatrzyłam sobie i naprawę, ale naprawdę NIC obrzydliwego w tych piersiach się nie doszukałam.
Myslę, ze uczciwie będzie z Twojej strony, nie ciągnąc tego związku dłuzej, Tobie taki biust się nie podoba, nie zmienisz tego.
Mam tylko nadzieję ze okazesz trochę taktu i nie powiesz dziewczynie źe to przez jej biust nie mozecie byc razem.