Cześć!
Piszę bo mam ostatnio taki problem - szukałam innych wątków, ale nie wiem do którego się podłączyć, bo ten ból jest... dziwny.
Ostatnio jak kocham się z facetem mam coś takiego, że czuję w tyle pochwy (jak już wchodzi głębiej) takie jakby pieczenie...nie jest to taki typowy ból tylko tak jakby, nie wiem, polał ktoś spirytusem rankę (głupie porównanie, ale z tym mi się kojarzy), po wszystkim czasem boli mnie podbrzusze (tego to już w ogóle nie rozumiem), dość mocno.
Ból ten nie występuje kiedy kochamy się tak "na pół gwizdka" i bardzo spokojnie i powoli, ale to z kolei ani mnie, ani jemu, nie sprawia pełnej satysfakcji i jest frustrujące.
Co to może być? Miała ktoraś z Was coś takiego?
Z góry dziękuję za wszystkie porady!
1 2014-11-12 20:23:50 Ostatnio edytowany przez kammiś (2014-11-12 20:26:33)
Być może masz nadżerkę lub ektopię szyjki macicy. Moja porada? Do ginekologa marsz Lekarz obejrzy i sprawdzi, co się tam dzieje.
byłam miesiąc temu, wszystko było w porządku....
czym oba schorzenia mogą być spowodowane?
Z tego, co tłumaczyła mi moja ginekolog, nadżerka/ektopia może być spowodowana mechanicznie, poprzez uszkodzenie nabłonka np. w wyniku stosowania tamponów czy jakichś zabiegów ginekologicznych. Ból podbrzusza też nie jest niczym dziwnym - jeśli masz uszkodzoną tkankę wewnątrz szyjki macicy, ma prawo boleć. Od jak dawna odczuwasz ten dyskomfort? Może warto przejść się ponownie do gina, najlepiej do innego (sama mam niefajne doświadczenia z kilkoma różnymi ginekologami, z których każdy widział i mówił co innego).
Jakoś od tygodnia...
nie używam tamponów (bardziej mnie od nich boli brzuch), nie miałam zabiegów, nic sobie tam "nie wkładałam", mówiąc wprost.
kammiś, nie mam magicznej kuli ani wykształcenia medycznego. Myślę, że jedyną rozsądną rzeczą jaką możesz zrobić jest odwiedzenie lekarza. Jeśli byłaś miesiąc temu, a te dolegliwości masz od tygodnia, to widocznie coś się zmieniło w tak zwanym międzyczasie.
kammiś,
przyczyny bólu mogą oczywiscie być różne i trzeba przebadać się pod kątem anatomii i fizjologii czy
wszystko "działa jak należy" ale skoro ból nie pojawia się przy każdym stosunku i dzieje się to od
niedawna to mi się zapala lampka, ze podłoze bólu moze być psychosomatyczne.
Też miałam taki problem, uczucie jakby ziarnko piasku w jednym punkcie ale z czasem ból się
rozprzestrzeniał i raczej przypominał pieczenie połączone z uciskaniem siniaka
Radzę Ci upewnić się u innego albo kilku innych ginów, że jesteś zdrowa i jesli okaże się że tak, to
pomyśleć o terapii bo rzecz może się dziać w głowie i przede wszystkim nie radzę uprawiać seksu
dopóki się nie zdiagnozujesz bo możesz zrobić sobie krzywdę...
Pozdrawiam