Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 31 ]

Temat: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Witam. Jestem matką czternastoletniej dziewczyny, która jest inna, niż wszyscy jej znajomi.

Lena uwielbia samotność. Rzadko kiedy wychodzi z domu, a jak już to tylko ze swoją przyjaciółką. Potrafi całymi dniami siedzieć i czytać książki, słuchać muzyki, pisać coś w swoim sekretnym zeszycie. Często płacze. Podejrzewam, że oprócz Sary nie ma innych znajomych. Nie wychodzi na spacery, nie pisze smsów, nie rozmawia przez komórkę. Nie dba o siebie - ciągle chodzi w tej samej fryzurze (a włosy ma długie i bardzo gęste), nie dobiera starannie ubrań.
Gdy przychodzi do niej Sara (przyjaciółka) zamykają się w pokoju, szepczą i płaczą... Od Sary dowiedziałam się, że Lena boi się ludzi oraz ich dotyku... Faktycznie - na spotkaniach rodzinnych moja córka z nikim się nie przytula, po przywitaniu się ucieka w pole ze swoją kuzynką.

Uważa, że kieszonkowe lepiej wydać na ukochanego kota niż nowe ubranie, ponieważ to drugie = wyjście na miasto.
Wszyscy w rodzinie uważają ją za dziwną osobę, bo przecież młode dziewczyny uwielbiają się stroić, poznawać nowych ludzi i czerpać 100% życia, a nie siedzieć pod kocem całymi dniami i czytać książki.

Znajomi ze szkoły uważają ją za osobę nudną, dziwną, sztywną i bardzo skrytą.

Nie wiem co powoduje takie zachowanie - wychowywałam ją i jej starszego brata w taki sposób, by mieć ich zaufanie i staram się być dla nich kumpelą, niż zacofaną matką. Moja córka nie przyjmuje jednak pomocnej dłoni - gdy zaczynam temat, spuszcza głowę, jej oczy zakrywają się łzami i ucieka do swojego pokoju.

Boje się o jej relacje z ludźmi w przyszłości. Wkracza w taki wiek, że jej rówieśniczki będą miały pierwszych chłopaków, przeżywać pierwsze pocałunki... a moja córka?

Kiedyś chętniej wychodziła ze mną na miasto, ale rok temu się to zmieniło. Domyślam się, że chodzi o jej wygląd - Lena zaczęła bardzo szybko dojrzewać i niektórzy mężczyźni zwracają uwagę na jej walory.

Córka nie sprawia mi żadnych kłopotów, zdobywa wysokie wyniki w szkole, nie wagaruje, nie pali, nie pije, nie zażywa narkotyków, jednak jej zachowanie nie daje mi spać po nocach.

Co się stało z moim radosnym, uśmiechniętym dzieckiem? Gdzie się ono podziało? Proszę o pomoc. Chcę odzyskać Lenę taką, jaką była jeszcze trzy lata temu. Tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci.


Weronika

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Od dawna tak się zachowuje? Porozmawiaj z nią, weź do psychologa, być może została skrzywdzona

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Idź z nią do psychologa. Jej zachowanie jest niepojące.

4

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
sophie2 napisał/a:

Od dawna tak się zachowuje? Porozmawiaj z nią, weź do psychologa, być może została skrzywdzona

Od 2-3 lat się tak zachowuje.
Proponowałam jej psychologa, rozpłakała się, spakowała do plecaka kilka ubrań i pojechała do przyjaciółki - nie było jej w domu 3 tygodnie

5

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
załamanamatka napisał/a:
sophie2 napisał/a:

Od dawna tak się zachowuje? Porozmawiaj z nią, weź do psychologa, być może została skrzywdzona

Od 2-3 lat się tak zachowuje.
Proponowałam jej psychologa, rozpłakała się, spakowała do plecaka kilka ubrań i pojechała do przyjaciółki - nie było jej w domu 3 tygodnie

Skoro tak, to wam obu jest potrzebny psycholog. I to czym prędzej.

6

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
Iceni napisał/a:
załamanamatka napisał/a:
sophie2 napisał/a:

Od dawna tak się zachowuje? Porozmawiaj z nią, weź do psychologa, być może została skrzywdzona

Od 2-3 lat się tak zachowuje.
Proponowałam jej psychologa, rozpłakała się, spakowała do plecaka kilka ubrań i pojechała do przyjaciółki - nie było jej w domu 3 tygodnie

Skoro tak, to wam obu jest potrzebny psycholog. I to czym prędzej.

Dlaczego? Staram się jak mogę, ale nie mam już sił - nie wiem czemu ona się tak zachowuje, nie chce pomocy...

7

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Trzy tygodnie  14 latki   nie było w domu?
Synowi nie pozwoliłabym  na taki numer - cörka ma widzę  duźo swobody.

8

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
daria1968 napisał/a:

Trzy tygodnie  14 latki   nie było w domu?
Synowi nie pozwoliłabym  na taki numer - cörka ma widzę  duźo swobody.

wiedziałam, gdzie i z kim jest, a co najważniejsze, że jest bezpieczna. Uznałam, że potrzebuje odpoczynku od domu, więc zgodziłam się na takie rozwiązanie.

9

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
załamanamatka napisał/a:
daria1968 napisał/a:

Trzy tygodnie  14 latki   nie było w domu?
Synowi nie pozwoliłabym  na taki numer - cörka ma widzę  duźo swobody.

wiedziałam, gdzie i z kim jest, a co najważniejsze, że jest bezpieczna. Uznałam, że potrzebuje odpoczynku od domu, więc zgodziłam się na takie rozwiązanie.

Dla mnie to nie jest normalne, żeby 14-latki nie było w domu 3 tygodnie.
Pomyśl o psychologu. Dla Ciebie również.

10 Ostatnio edytowany przez veri74 (2014-07-09 15:13:58)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

To co piszesz "Podejrzewam, że oprócz Sary nie ma innych znajomych"
a potem " Znajomi ze szkoły uważają ją za osobę nudną, dziwną, sztywną i bardzo skrytą"  - to z kim o niej gadałaś?


Co to znaczy podejrzewasz- nic nie wiesz o własnej córce przez ostanie 2-3 lata.


Biedne samotne dziecko...
Kobieto idź najpierw sama do psychologa, jeżeli wytrzymałaś,  żeby to dziecko 3 tygodnie mieszkało poza domem, zamiast zabrać ją utulić, gadać, prosić - nie rezygnować- jesteś dla niej najważniejsza na świecie, jesteś jej matką.

To co ona robi, czy jak ty wnioskujesz - że chce odpocząć od domu - co to znaczy- czy bycie w domu to dla niej męczarnia?

To,że ona ucieka, nie znaczy, że ty masz się na to godzić.
To jest twoje dziecko. Masz zrobić wszystko,żeby jej pomóc. Towarzyszyć jej.
Ani na chwile nie wolno Ci z niej rezygnować.
matki nawiązują kontakt z dziećmi autystycznymi - kosztem wielu łez, trudności, niepowodzeń.
Czy twoja córka ma autyzm albo zespół aspergera?

Psycholog za ciebie nie okaże jej uczuć, nie zapewni poczucia bezpieczeństwa, nie utuli.
Nie wierze, żeby nie można było dotrzeć do własnego dziecka.

Staraj sie, to wszystko ma znaczenie w waszych relacjach na całe życie.

Tak piszesz o własnym dziecku: "Tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci" - weź się puknij w głowę.

Ty pierwsza musisz poznać jej problemy i wtedy zdecydować się na psychologa.
Dziecko ma się z Tobą czuć bezpiecznie.

11 Ostatnio edytowany przez załamanamatka (2014-07-09 15:15:49)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
veri74 napisał/a:

To co piszesz "Podejrzewam, że oprócz Sary nie ma innych znajomych"
a potem " Znajomi ze szkoły uważają ją za osobę nudną, dziwną, sztywną i bardzo skrytą"  - to z kim o niej gadałaś?


Co to znaczy podejrzewasz- nic nie wiesz o własnej córce przez ostanie 2-3 lata.


Biedne samotne dziecko...
Kobieto idź najpierw sama do psychologa, jeżeli wytrzymałaś,  żeby to dziecko 3 tygodnie mieszkało poza domem, zamiast zabrać ją utulić, gadać, prosić - nie rezygnować- jesteś dla niej najważniejsza na świcie, jesteś jej matką.

To co ona robi, czy jak ty wnioskujesz-,że chce odpocząć od domu - co to znaczy- czy bycie w domu to dla niej męczarnia?

To,że ona ucieka, nie znaczy, że ty masz się na to godzić.
To jest twoje dziecko. Masz zrobić wszystko,żeby jej pomóc.
Ani na chwile nie wolno Ci z niej rezygnować.
matki nawiązują kontakt z dziećmi autystycznymi - kosztem wielu łez, trudności, niepowodzeń.

Psycholog za ciebie nie okaże jej uczuć, nie zapewni poczucia bezpieczeństwa, nie utuli.
Nie wierze, żeby nie można było dotrzeć do własnego dziecka.

Staraj sie, to wszystko ma znaczenie w waszych relacjach na całe życie.

Tak piszesz o własnym dziecku: "Tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci" - weź się puknij w głowę.

O tym, co sądzą o niej znajomi ze szkoły dowiedziałam się od Sary, z tym brakiem znajomych chodziło mi o to, że nie ma z kim wyjśc na dwór, popisać, pogadać...
W domu ma dobrze, nikt jej nie męczy, ale chyba każdy młody człowiek potrzebuje chwili odpoczynku od rodziców, codzienności?.
A tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci, bo nie tak wychowywałam swoje dziecko. Zachowuje się jak jakiś mały dzikus, ileż można siedzieć w domu? Syna wychowywałam tak samo i jakoś kłopotów nie mam - czasami myślę, że Lena jest moją porażką rodzicielską, ale kocham ją taką, jaką jest - nie każdy jest idealny

12 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-07-09 15:21:29)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
załamanamatka napisał/a:
Iceni napisał/a:
załamanamatka napisał/a:

Od 2-3 lat się tak zachowuje.
Proponowałam jej psychologa, rozpłakała się, spakowała do plecaka kilka ubrań i pojechała do przyjaciółki - nie było jej w domu 3 tygodnie

Skoro tak, to wam obu jest potrzebny psycholog. I to czym prędzej.

Dlaczego? Staram się jak mogę, ale nie mam już sił - nie wiem czemu ona się tak zachowuje, nie chce pomocy...

Już tu zostało wyjaśnione dlaczego - nie masz wpływu na postępowanie swojej 14-letniej córki.

To nie jest normalne, żeby ot tak sobie wybywała do przyjaciółki po rozmowie z tobą na 3 tygodnie, ani to nie jest normalne, że ty na to pozwalasz.

(Poza tym jakoś w ogóle ten wątek brzmi dla mnie niewiarygodnie, bo jaka osoba zgodzi się sprawować opiekę i utrzymywać obce dziecko przez 3 tygodnie ot tak, bez konsultacji z rodzicami tego dziecka?! - dla mnie to jest jakieś niepojęte )

13

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
Iceni napisał/a:
załamanamatka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Skoro tak, to wam obu jest potrzebny psycholog. I to czym prędzej.

Dlaczego? Staram się jak mogę, ale nie mam już sił - nie wiem czemu ona się tak zachowuje, nie chce pomocy...

Już tu zostało wyjaśnione dlaczego - nie masz wpływu na postępowanie swojej 14-letniej córki.

To nie jest normalne, żeby ot tak sobie wybywała do przyjaciółki po rozmowie z tobą na 3 tygodnie, ani to nie jest normalne, że ty na to pozwalasz.

(Poza tym jakoś w ogóle ten wątek brzmi dla mnie niewiarygodnie, bo jaka osoba zgodzi się sprawować opiekę i utrzymywać obce dziecko przez 3 tygodnie ot tak, bez konsultacji z rodzicami tego dziecka?! - dla mnie to jest jakieś niepojęte )

Rodzice Sary kontaktowali się ze mną, spokojnie. Moja córka jest dla nich jak dziecko, nasze dziewczyny przyjaźnią się 10 lat - przyjaźń od piaskownicy

14

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

...Ty zaczynasz rozmowę, a ona płacze i ucieka, a Ty co? Nic?!

Kobieto! Przecież jak wół widać, ze dziewczyna WRZESZCZY o uwagę, ale natłok emocji i problemów jakie nagromadziły się w jej głowie ją przerastają.

Następnym razem proponuję iść za nią, przytulić bardzo bardzo mocno i poczekać aż się wypłacze. Gdy się uspokoi to poprosić, aby o wszystkim, co ją dręczy, powiedziała. NIE WOLNO Ci oceniać. NIE WOLNO się złościć. Wysłuchaj wszystkiego, a potem BARDZO MOCNO postaraj jej się coś doradzić. Jeśli nie będziesz umiała, zaproponuj wizytę u psychologa, PODKREŚLAJĄC, że to nie dlatego, że córka jest "świrniętą wariatką", a dlatego, aby ktoś, kto nie jest z nią emocjonalnie związany mógł jej dobrze doradzić i pomóc w jej problemach. Zapewnij ją, że ZAWSZE może do Ciebie przyjść z KAŻDYM problemem, a Ty postarasz jej się pomóc.

I przede wszystkim zacznij jej SŁUCHAĆ, nie wyskakuj "zmień fryzurę, zmień ciuchy, umów się z chłopakiem jakimś". Dziewczyna jest zupełnie w innym świecie i Twoim zadaniem jest ten świat poznać i zrozumieć.

Od tego zacznij.

15

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Wyście się tak wszyscy dobrali? Jaka normalna, dorosła osoba wchodzi w konflikt pomiędzy matką a nastoletnim dzieckiem?

"Pokłociłaś się z matką to chodź kochanie pomieszkać u  nas, przecież my jesteśmy dla ciebie jak druga rodzina"

A ty tak na wszystko pozwalasz?



wtf?! Albo jesteś trollem, albo się wcale twojej córce nie dziwię....

16

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
Teo napisał/a:

...Ty zaczynasz rozmowę, a ona płacze i ucieka, a Ty co? Nic?!

Kobieto! Przecież jak wół widać, ze dziewczyna WRZESZCZY o uwagę, ale natłok emocji i problemów jakie nagromadziły się w jej głowie ją przerastają.

Następnym razem proponuję iść za nią, przytulić bardzo bardzo mocno i poczekać aż się wypłacze. Gdy się uspokoi to poprosić, aby o wszystkim, co ją dręczy, powiedziała. NIE WOLNO Ci oceniać. NIE WOLNO się złościć. Wysłuchaj wszystkiego, a potem BARDZO MOCNO postaraj jej się coś doradzić. Jeśli nie będziesz umiała, zaproponuj wizytę u psychologa, PODKREŚLAJĄC, że to nie dlatego, że córka jest "świrniętą wariatką", a dlatego, aby ktoś, kto nie jest z nią emocjonalnie związany mógł jej dobrze doradzić i pomóc w jej problemach. Zapewnij ją, że ZAWSZE może do Ciebie przyjść z KAŻDYM problemem, a Ty postarasz jej się pomóc.

I przede wszystkim zacznij jej SŁUCHAĆ, nie wyskakuj "zmień fryzurę, zmień ciuchy, umów się z chłopakiem jakimś". Dziewczyna jest zupełnie w innym świecie i Twoim zadaniem jest ten świat poznać i zrozumieć.

Od tego zacznij.

Ja zmieniać się nie muszę. To ona wyskakuje z dziwnymi akcjami ''nie dotykaj mnie''. Tak jak pisałam - syn był wychowywany tak samo i nie robi mi takich problemów.

17

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
Iceni napisał/a:

Wyście się tak wszyscy dobrali? Jaka normalna, dorosła osoba wchodzi w konflikt pomiędzy matką a nastoletnim dzieckiem?

"Pokłociłaś się z matką to chodź kochanie pomieszkać u  nas, przecież my jesteśmy dla ciebie jak druga rodzina"

A ty tak na wszystko pozwalasz?



wtf?! Albo jesteś trollem, albo się wcale twojej córce nie dziwię....

Nie widzę w tym żadnego problemu. Przecież i tak by wyjechała, bo jeden miesiąc jest z Olą u  niej na działce, w drugi Ola przyjeżdza do nas.

18

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
załamanamatka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Wyście się tak wszyscy dobrali? Jaka normalna, dorosła osoba wchodzi w konflikt pomiędzy matką a nastoletnim dzieckiem?

"Pokłociłaś się z matką to chodź kochanie pomieszkać u  nas, przecież my jesteśmy dla ciebie jak druga rodzina"

A ty tak na wszystko pozwalasz?



wtf?! Albo jesteś trollem, albo się wcale twojej córce nie dziwię....

Nie widzę w tym żadnego problemu. Przecież i tak by wyjechała, bo jeden miesiąc jest z Olą u  niej na działce, w drugi Ola przyjeżdza do nas.

Teraz się z Sary zrobiła Ola?

Idź już stąd i nie wymyślaj
..

19

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
Iceni napisał/a:
załamanamatka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Wyście się tak wszyscy dobrali? Jaka normalna, dorosła osoba wchodzi w konflikt pomiędzy matką a nastoletnim dzieckiem?

"Pokłociłaś się z matką to chodź kochanie pomieszkać u  nas, przecież my jesteśmy dla ciebie jak druga rodzina"

A ty tak na wszystko pozwalasz?



wtf?! Albo jesteś trollem, albo się wcale twojej córce nie dziwię....

Nie widzę w tym żadnego problemu. Przecież i tak by wyjechała, bo jeden miesiąc jest z Olą u  niej na działce, w drugi Ola przyjeżdza do nas.

Teraz się z Sary zrobiła Ola?

Idź już stąd i nie wymyślaj
..

Hahahahah, wyszło szydło z worka;p

20

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Kaźde dziecko jest  inne,-   potrzeby  chłopca róźnią  się  od potrzeb dziewczynek.


Nie pozwoliłabym córce wyjść z domu,nawet gdyby w domu   miała przejść  burza  z piorunami.
Nie mówię tu p jakieś agresji ale  doprowadzeniu  córki do  takiego stanu kiedy  będzie musiała  wykrzycześ swoją  prawdę.Z jakiegoś  powodu  zamkneła  się  w  sobie .

21 Ostatnio edytowany przez mirabi (2014-07-09 23:03:38)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Nie wiem czy to troll czy nie, ale jeśli nie, to się zastanów załamana matka co Ty piszesz o własnej córce. Równie dobrze o Tobie można by powiedzieć, że odniosłaś porażkę jako matka skoro tak piszesz o niej, że jest Twoją zyciową porażką. Zgadzam się z veri74, że sama powinnaś też iść do psychologa, przecież Ty nie umiesz zaakceptować własnej córki. Co z tego , że z synem nie masz "takich problemów", on ma inny charakter, a córka ma inny czy Ci sie to podoba czy nie. Zamiast jej pomóc, to Ty wypisujesz tu takie rzeczy, ze Twoja córka jest dziwna itp. Ona moze mieć  problem z ludzmi, pewnie z kontaktami interpersonalnymi, może jest introwertykiem, nie jest jakaś imprezowa albo może rzeczywiście ktoś ją skrzywdził, a Ty zamiast się spróbowac dowiedzieć piszesz, ze jest dzikusem, ręce opadają...

załamanamatka napisał/a:

Ja zmieniać się nie muszę. To ona wyskakuje z dziwnymi akcjami ''nie dotykaj mnie''. Tak jak pisałam - syn był wychowywany tak samo i nie robi mi takich problemów.

A kto Ci powiedział, ze nie musisz się zmieniać, jak widać musisz, bo masz bardzo duży problem z zaakceptowaniem własnej córki takiej jaka jest. Ja się nie dziwię, ze ona nie chce z Toba rozmawiać jak Ty jej pewnie cały czas sugerujesz, ze jest jakaś dziwna, bo nigdzie nie wychodzi czy nie ma znajomych. Na pewno czuje się bardzo samotna, nierozumiana, tylko cały czas oceniana, porównywana i krytykowana przez Ciebie, że z nią jest coś nie tak, bo nie ma znajomych. Widac, że nie ma wsparcia w matce, więc nie będzie z Toba gadać, po co, żebyś wysmiała jej problemy albo nie potraktowała ich poważnie. Ona nie jest dziwna, tylko ma problemy z którymi nie umie sobie poradzić, równie dobrze można by powiedzieć, ze Ty jesteś dziwna, bo jej nie rozumiesz. I co miło być tak ocenianym, chyba raczej nie.

załamanamatka napisał/a:

A tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci, bo nie tak wychowywałam swoje dziecko. Zachowuje się jak jakiś mały dzikus, ileż można siedzieć w domu? Syna wychowywałam tak samo i jakoś kłopotów nie mam - czasami myślę, że Lena jest moją porażką rodzicielską, ale kocham ją taką, jaką jest - nie każdy jest idealny

wcale jej nie kochasz taką jaka jest, bo jej nie akceptujesz, gdybyś ją kochała nie pisałabyś, że jest Twoją porażką życiową, aż współczuje dziewczynie takiej matki, która jest tylko w stanie zobaczyc, ze córka nie ma znajomych, nie chodzi nigdzie, a nie jest wstanie zobaczyc nic głębiej, ze po prostu córka może ma problem z nawiązywaniem nowych znajomości, może boi się ludzi z jakiegoś powodu, moze jest nieśmiała, wstydliwa. Trzyma się z przyjaciółką, bo jej ufa, dobrze się z nią czuje.
Twoja córka to jest odrębna osoba od ciebie, z innym charakterem, wadami czy zaletami i problemami, ona nie będzie taka jak Ty chcesz, jak sobie wymysliłaś, jeżeli ona ma problemy z nawiązywaniem relacji z ludzmi to nie zmieni tego nagle i nie będzie towarzyska, bo Ty tak chcesz. No i najlepiej zwalic na córkę, że to ona jest dzikusem czy porażką życiową, zamiast przyznać przed sobą, że nie umiesz jej akceptować taką jaka jest, nie umiesz jej pomóc nawiązywać relacji z rówieśnikami, nie umiesz jej słuchać, nie oceniać i nie krytykować.

załamanamatka napisał/a:

Co się stało z moim radosnym, uśmiechniętym dzieckiem? Gdzie się ono podziało? Proszę o pomoc. Chcę odzyskać Lenę taką, jaką była jeszcze trzy lata temu. Tą aktualną chciałabym wymazać z pamięci.

To jest już w ogóle jakies niepoważne podejście. To tak jakbys chciała wymazać problem córki, jej aktualny stan emocjonalny i udawać, że problem nie istnieje. Obudź się, ten problem istnieje jak najbardziej, Twoja córka nie będzie nagle taka jak wcześniej, skoro z jakiegoś powodu jest smutna czy boi się kontaktu z ludzmi. Czasem z takich nierozwiązanych problemów rodzi sie depresja czy fobia społeczna, więc wskazane, żebyś najpierw sama porozmawiała z psychologiem.

22

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Masz być dla niej matką, a nie kumpelą jak wspomniałaś..

23

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Już się nie odezwie, a to wszystko przez tą Olęęęę big_smile big_smile big_smile

24 Ostatnio edytowany przez nokiaaa (2014-07-10 13:49:22)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Nie chcę cię straszyć.
Zainteresowałabym się młodą.
Nie powinnam cię namawiać, ale postaraj się wywiedzieć co ona pisze w tym pamiętniku.
Jej psychika wskazuje mi podobny przypadek z przeszłości, bylo nieciekawie.

25 Ostatnio edytowany przez kammiś (2014-07-22 21:06:48)

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Miałam podobnie. Z tym że bez płaczu.
Też mam mamę-kumpelę. Nawet po imieniu do niej mówię, od maleńkiego do dziś smile
Nie czytaj jej pamiętnika! Jeszcze niedawno sama byłam nastolatką i wiem jedno - stracisz zaufanie. Ja bym nie wybaczyła grzebania w rzeczach, pomyśl, jak czułabyś się, gdyby ktoś grzebał w Twoich.
Po prostu uważałam swoich rówieśników za niedojrzałych i nie chciałam mieć z nimi kontaktu. Nie wychodziłam z domu dopóki ojciec wkręcił mnie w działalność polityczną - tam znalazłam znajomych, niejednokrotnie 2 razy starszych od siebie, aczkolwiek nic złego z tego nie wyszło, mimo że dziś już się nie angażuję. Może Twoja córka też woli towarzystwo osób starszych od siebie a nie rówieśników.
Przyszło mi też do głowy, że może jest zawstydzona dojrzewaniem. Też bardzo szybko zmieniły mi się kształty, ale akurat to mnie cieszyło... Może po prostu się wstydzi? A może wyciągnij ją do sklepu, kupcie sukienkę i szpilki? smile Zaciągnij do fryzjera itp.? Bo to niedbanie o siebie bardziej mnie zaniepokoiło niż izolacja - bo nastolatki mają fioła na tym punkcie.
A co do kota - też wydawałam wink Zabawki, smakołyki itp. Tym akurat się nie przejmuj.

Edit:
Dodam jeszcze, że to zostało mi do dzisiaj. Mam dwie bliskie przyjaciółki i faceta i to mi wystarcza. Nie potrzebuję tłumów. Nie lubię chodzić z całą grupą na piwo, na imprezy itp. Naprawdę wolę albo iść z nimi, albo z facetem, albo zostać w domu i poczytać. Może Twoja córka też nie potrzebuje tłumów i jest typem "kujonicy"? To nic złego! smile
A, i bardzo długo nie miałam faceta smile Dopiero po maturze jakoś się  "oswoiłam". Znaczy akurat tu byłam dziwna - lubiłam flirtować, wyglądałam na starszą, ale nigdy nie dochodziło do spotkania, randki - to mnie przerażało. Dopiero pod koniec liceum "znormalniałam" smile

Mam nadzieję, że Cię trochę uspokoiłam smile

26

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

i co z Oląą ? a i  co z Sarąą ?

27

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.
załamanamatka napisał/a:
sophie2 napisał/a:

Od dawna tak się zachowuje? Porozmawiaj z nią, weź do psychologa, być może została skrzywdzona

Od 2-3 lat się tak zachowuje.
Proponowałam jej psychologa, rozpłakała się, spakowała do plecaka kilka ubrań i pojechała do przyjaciółki - nie było jej w domu 3 tygodnie

Z tym nie dotykaniem Jej , to bym na pierwszym miejscu chciała wyjaśnić z Nią !!!!!!

28

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

moze ma swoj swiat

29

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Napisałas, że twoja córka wcześniej była innym dzieckiem, ze chcesz ja taką odzyskac wiec jesli sie zmieniła to raczej musi być tego jakas przyczyna bo charakter tak szybko radykalnie sie nie zmienia. Zainteresowało mnie to , że wystrzega sie dotyku ludzi, izoluje sie przed nimi. Nie wiem moze sie myle, ale może warto by wziąc pod uwage czy kotos jej nie molestował seksualnie, może nawet z najblizszego otoczenia, może ją zastraszył zeby sie nie poskarżyła i dlatego milczy a przy tym straciła zaufanie do ludzi i akceptacje samej siebie. Płacz chyba nie bierze sie  z nikąd. To są tylko takie moje domniemania, ale rożnie w zyciu bywa.

30

Odp: Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

A może się nieszczęśliwie zakochała?

Posty [ 31 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Moja 14 letnia córka jest inna niż rówieśnicy.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024