Od roku jestem w związku z chłopakiem, na odległość. Widzimy się co miesiąc, ale codziennie ze sobą rozmawiamy. Uprawialiśmy kilka razy seks, ale nie czuję się gotowa tak naprawdę jeszcze na to. Chociaż widzimy się co jakiś czas, wiem, że on tego potrzebuje. Nie wiem jak mu powiedzieć, że wolę jeszcze z tą częścią związku poczekać. Boję się jego reakcji, bo tym razem ja do niego jadę. ;/
dalas mu sprzeczne znaki. nie jestes gotowa a sie zgodzilas.
Pogadaj z nim o tym szczerze jesli cie kocha to zrozumie. Zawsze mozesz jakos inaczej mu to 'wynagrodzic', jest petting, seks oralny czy cokolwiek.
3 2014-04-25 15:07:10 Ostatnio edytowany przez Monikkka91 (2014-04-25 15:16:42)
Nie masz czego się obawiać... Jeśli nie jest z Tobą dla Twojego ciała , to zrozumie i poczeka aż będziesz gotowa i nie będzie w tym czasie naciskał. A jak Cię zostawi to tylko zaoszczędzisz czas, bo zweryfikujesz, czy jest z Tobą dla seksu. "...że on tego potrzebuje"-to jest ich tylko głupia wymówka. Seks to nie powietrze i da się bez tego żyć... Różne są w życiu sytuacje... Co jeśli z jakiegoś powodu nie będziecie się widzieli wiele miesięcy,lata? Pozwolisz mu Cię zdradzić, bo on ma potrzeby ? Absurd. Prawdziwy mężczyzna czeka choćby w nieskończoność, jeśli kocha i szanuje swoją kobietę, jeśli nie, to jest frajerem.Masz okazję go sprawdzić. Pozdrawiam.
4 2014-04-25 15:13:01 Ostatnio edytowany przez Monikkka91 (2014-04-25 15:13:53)
dalas mu sprzeczne znaki. nie jestes gotowa a sie zgodzilas.
Pogadaj z nim o tym szczerze jesli cie kocha to zrozumie. Zawsze mozesz jakos inaczej mu to 'wynagrodzic', jest petting, seks oralny czy cokolwiek.
A seks oralny to nie seks ?Wydaje mi się, że autorce nie chodziło tylko o sam stosunek. Zresztą takie rzeczy będą mu dawać nadzieję na coś więcej. A okazywać uczucia można nie tylko za pomocą czynności seksualnych.
A czemu autorka seks uprawiała skoro nie jest gotowa? I czemu nie jest na niego gotowa?
Wg mnie powinnaś mu wprost powiedzieć że nie jesteś gotowa i tak naprawdę powinnaś zrobić to już wcześniej. Ja powiedziałam swojemu wprost i na początku. Zrozumiał to i nie naciska
Nie powinnaś się wgl bać jego reakcji ... czego tu się bać ? Przecież Cię nie zmusi. Też się dziwię, że zaczęliście uprawiać seks skoro nie byłaś na to gotowa.
Nie bój się mu tego powiedzieć, też miałem taką sytuacje ze swoją byłą gdzie pierwszy raz się spotkaliśmy w "realu" po prawie 9 miesiącach, wcześniej skype, telefon itd. potem kilka dłuższych spotkań, po pół roku chciała spróbować, zrobiliśmy to i robiliśmy później to dalej, podobnie po roku związku już stwierdziła że jednak to za szybko i czy możemy poczekać. Zgodziłem się i potem po jakimś pół roku sama dojrzała do tego i mi powiedziała. Ja w tym czasie nie naciskałem i próbowałem robić wszystko by nie czuła sie jakaś gorsza bo jej koleżanki to, tamto robią, a ona nie
Obawiam się, że jest po ptokach. Chyba bardzo niewielu facetów (kobiet zresztą też w analogicznej sytuacji) przyjęłoby taką informację ze zrozumieniem. No bo jak to? Najpierw dziewczyna decyduje się na współżycie, a potem stwierdza, że "nie jest gotowa"? Co sobie można pomyśleć? Nie pociągam jej, nie sprawdzam się w łóżku, ma innego i inne cuda - na pewno nie to, że po kilku stosunkach ktoś może dojść do wniosku, że nie jest gotowy.
Obawiam się, że jest po ptokach. Chyba bardzo niewielu facetów (kobiet zresztą też w analogicznej sytuacji) przyjęłoby taką informację ze zrozumieniem. No bo jak to? Najpierw dziewczyna decyduje się na współżycie, a potem stwierdza, że "nie jest gotowa"? Co sobie można pomyśleć? Nie pociągam jej, nie sprawdzam się w łóżku, ma innego i inne cuda - na pewno nie to, że po kilku stosunkach ktoś może dojść do wniosku, że nie jest gotowy.
Nawet jeśli, to i tak nie powinna się zmuszać. Nie wiadomo dlaczego się zdecydowała. Może nie przemyślała, może on namawiał , może się bała odtrącenia. W każdym razie jeśli nie chce, to nie powinna dalej w to brnąć. Im dłuzej będzie robiła coś wbrew sobie, tym większe będzie tego ponosiła konsekwencje. Chyba jej dobro jest ważniejsze od tego co chłopak sobie pomyśli... Ja ją rozumiem, więc dlaczego jej chłopak nie mógłby ?
Chłop się zdziwi, najpierw z nim uprawia seks i nagle mu powie, że nie jest "gotowa"? Brak tu logiki. Jestem ciekaw jak skomentuje.