Witam
Postanowiłem napisać na tym forum bo chciałbym poznać zdanie kobiety dojrzałej, gdyż sprawa dotyczy kobiety dojrzałej.
Jestem żonaty, mam słodkiego synka i jakiś czas temu poznałem pewną kobietę w pracy, pracujemy razem od niecałych 3 lat, dodam że ona jest mężatką i też ma dzieci, zaprzyjaźniłem się z nią i dobrze mi się z nią rozmawia na wszystkie tematy.
Od razu dodam że o romansie nie mam mowy, choć jest boska jestem daleki od takich myśli, jesteśmy dojrzali i doskonale wiemy czym skończyła by się chwila zapomnienia.
Niebawem moja przyjaciółka ma urodziny, postanowiłem że dam jej prezent, kupiłem perfumy takie jakich używa, i teraz nie jestem pewien czy dobrze robię. Napiszcie proszę co o tym myślicie, co Wy byście pomyślały, zrobiły dostając od przyjaciela prezencik. Może nie ma w tym nic złego, a może jest, nie wiem....
Teoretycznie nic zlego, ale perfumy to juz rzecz osobista. Szczerze perfum bym nie przyjela
No właśnie, też tak pomyślałem....hmm
Ja bym się poradziła żony
Nirvanka87 zabawne...może lepiej jej męża zapytam....
no to w sumie lepszy pomysł pewnie zna ją lepiej niż Ty
Nirvanka87 zabawne...może lepiej jej męża zapytam....
Jak chcesz być w porządku , to zapytaj Swojej żony , co Ona na to ?
Perfumy są trochę zbyt osobiste...
W sumie to mogę żony zapytać, i tak wie o niej bo jej powiedziałem. Tylko chciałem poznać zdanie innych kobiet, żona może nie być obiektywna. I widzę że chyba się wygłupiłem z tymi perfumami, powinienem może coś innego jej dać....hmmm sam nie wiem.
Tradycyjne kwiaty nie są zobowiązujące...
Perfumy TRĄCĄ jakąś aluzją... (nadzieją na COŚ więcej?)
Manipulujesz?
Raczej nie manipuluje, nie w takim sensie, a jeśli już to nie świadomie.
No właśnie kwiaty są takie banalne, chciałem dać jej coś wyjątkowego...no i widzę że perfumy to nie to, znajdę coś innego, może podsuniecie jakiś pomysł? coś co nie będzie banalne i nie będzie dwuznaczne....
Raczej nie manipuluje, nie w takim sensie, a jeśli już to nie świadomie.
No właśnie kwiaty są takie banalne, chciałem dać jej coś wyjątkowego...no i widzę że perfumy to nie to, znajdę coś innego, może podsuniecie jakiś pomysł? coś co nie będzie banalne i nie będzie dwuznaczne....
A przyznaleś się żonie , że Ci KOLANA MIĘKNĄ jak ją widzisz . Nadzieje Sobie robisz ? Nie piszesz całej prawdy , wiesz o tym . Pare miesięcy temu Sam pisałeś , co się z Tobą dzieje na jej widok .
Marietta54 oczywiście że wszystko powiedziałem żonie, kolana mi miękną nie tylko na jej widok, podoba mi się wiele kobiet, choć ta jest wyjątkowa, dlatego się z nią przyjaźnie, kiedyś może i się myślami zagalopowałem, ale na szczęście odnalazłem właściwą ścieżkę i do niczego nie doszło i nie dojdzie. Żona nie była zachwycona ale zrozumiała, nie ufnie odnosi się do niej ale nadal mi ufa.
Zatem zamiast mnie atakować doradziła być coś sensownego....
Marietta54 oczywiście że wszystko powiedziałem żonie, kolana mi miękną nie tylko na jej widok, podoba mi się wiele kobiet, choć ta jest wyjątkowa, dlatego się z nią przyjaźnie, kiedyś może i się myślami zagalopowałem, ale na szczęście odnalazłem właściwą ścieżkę i do niczego nie doszło i nie dojdzie. Żona nie była zachwycona ale zrozumiała, nie ufnie odnosi się do niej ale nadal mi ufa.
Zatem zamiast mnie atakować doradziła być coś sensownego....
Bardzo proszę tylko KWIATY .
A dlaczego tylko kwiaty?? może rozwiniesz??
Tradycyjne kwiaty nie są zobowiązujące...
Perfumy TRĄCĄ jakąś aluzją... (nadzieją na COŚ więcej?)
Manipulujesz?
Tutaj już masz odpowiedz trafną , nic dodać nic ująć , ale decyzja należy do Ciebie . Pozdrawiam .
kup kwiaty i jakieś bilety do kina dla niej i męża. Albo jakiś ładny ciekawy bibelot, albo może książka, jak lubi czytać, albo jak lubi gotować coś do kuchni. Trudno doradzić jak nie wiemy jakie ona ma zainteresowania, co lubi robić.
wspolczuje zonie
Kwiaty i nic więcej.
Kurde następny, który "przyjaźni" się z atrakcyjną kobietą. Brzydkie nie mają wzięcia, na przyjaciółki też się nie nadają. Co za świat!
a musisz jej cos dawac? ciekawe czy tak urodziny zony celebrujesz, pytasz się o rady co jej kupic, jak dla mnie to szykujesz grunt do romansu
Rozdarty,wcale nie odnalazłeś właściwej ścieżki,myślami nadal jesteś przy koleżance.Zadaj sobie pytanie ,ile czasu w Twoim umyśle gości każdego dnia? Oby nie okazało się ,że więcej niż żona:(. Dlaczego tak upierasz się na danie jej oryginalnego,osobistego prezentu? Lepiej skorzystaj z rad kobiet i kup kwiaty ,albo złoż tylko życzenia. Jesteś na dobrej drodze do romansu, jeśli sam tego nie widzisz to przeczytaj jeszcze raz odpowiedzi na Twój wątek.
Żona urodziła co dziecko i cię nie zdradza. Może warto zająć się związkiem niż koleżanka
Od razu dodam że o romansie nie mam mowy
Jakież to słodkie i urocze.
Zaklinanie rzeczywistości.
O, to nic nowego takie dylematy.
Można kupić kwiaty albo jakieś oryginalne słodycze czy kawę nie za drogie, bo nie wypada inaczej.
Żonie można kupić droższe perfumy czy coś osobistego. Rodzinę się powinno cenić:)
Zdrada w białych rękawiczkach. Ją cię nie pochwałę. Czego ty szukasz flirt.emocji czy miłości. A jak żona ci numer oddali to się zdziwi
Żonie można kupić droższe perfumy czy coś osobistego.
Żona i tak daje d##y więc po co marnować kasę.
Kup jej fajną bieliznę, włóż jeszcze liścik, że to żona pomagała Tobie wybierać, w końcu kto jak kto, ale kobiety znają się na rzeczy.
Rozdarty, już samym nickiem zdradziłeś się, że 'lawirujesz' w uczuciach między żoną, a koleżanką z pracy.
Nawet jak kupisz jej kwiaty, to zastanów się jakie.....bo one też mają swoją symbolikę/wymowę, więc abyś nie powiedział jej za dużo.....chyba, że chcesz.....choćby tak symbolicznie.
Summerka napisał/a:Żonie można kupić droższe perfumy czy coś osobistego.
Żona i tak daje d##y więc po co marnować kasę.
Że co proszę?! Pitagoras jesteś coraz śmielszy na tym forum oraz coraz bardziej chamski.
pitagoras napisał/a:Summerka napisał/a:Żonie można kupić droższe perfumy czy coś osobistego.
Żona i tak daje d##y więc po co marnować kasę.
Że co proszę?! Pitagoras jesteś coraz śmielszy na tym forum oraz coraz bardziej chamski.
No, ale chaberku, czemu się oburzasz? Przecież pitagoras jedynie podsumował tok rozumowania Autora. Po co on ma o żone zabiegać, skoro to jego żona, jest i nigdzie nie pójdzie i dupy też da... PRZYJACIÓŁKA! TO jest wyzwanie! Cóż jej kupić? Jak bardzo ma być to wyjątkowe, osobiste itp, itd. Tu jest dreszczyk emocji, to ONA powoduje, że myśli i się stara.
pitagoras napisał/a:Summerka napisał/a:Żonie można kupić droższe perfumy czy coś osobistego.
Żona i tak daje d##y więc po co marnować kasę.
Że co proszę?! Pitagoras jesteś coraz śmielszy na tym forum oraz coraz bardziej chamski.
Pitagoras miał odwagę i napisał prawdę , zgadzam się z Nim .