Zaborczość w związku. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Zaborczość w związku.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Zaborczość w związku.

Szanowne kobietki. Nie wiem już co robić, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z moim mężczyzną?
Kocham go bardzo, jednak nie wytrzymuje jego zazdrości, prób kontrolowania, i niekiedy agresji.
Jesteśmy parą zaledwie 4 miesiące, a już pokazał pazurki boję się co będzie później. Niby tak bardzo kocha, niby mu zależy a jednak rani.
Wg niego wszystko jest w porządku, w związku ważny jest kompromis..tu się zgadzam pod warunkiem, że ten kompromis nie polega na przyznaniu mu racji i robieniu tego co on zapragnie. Jestem szczera, mówię mu wszystko co mnie boli, próbuję mu dać do zrozumienia, że jego zachowanie nie jest w porządku, nie może mnie ograniczać, i próbować zamknąć tylko ze sobą, że potrzebuje spotkań ze znajomymi itp Zwykłe spotkanie z przyjaciółką kończy się kłótnią, podejrzeniem o zdradę itp. Potrafi być zazdrosny o kuzynów którzy nocowali w innym pokoju w domu rodzinnym, raz nawet nazwał mnie su*ką....przepraszał później z tydzień, jednak dalej boli. O innych zwrotach typu spier,, itp już nie będę mówić, bo zdarzyły się juuż parokrotnie..po ostatnim tego typu słowie powiedziałam że mówię szczezre, jeszcze jedno takie słowo koniec z nami, bo to brak szacunku, a takicg słów niech używa do kolegów bo ja sobie tego nie życzę i nie będę na to pozwalać. Jest człowiiekiem dorosłym wieć umie zapanować nad swoim językiem.  Jak przetłumaczyć mężczyźnie że robi źle a jego zachowanie doprowadzi zwiiązek do ruiny? Staram się nie dawać, wie że mnie nie zamknie  w tzw "klatce", że ja się nie dam.... Proszę bardzo o radę, może któraś wie jak pomóc zaborczemu mężczyźnie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zaborczość w związku.

Kto z was potrzebuje pomocy? ON? On świetnie sobie daje radę.
To TY masz problemy spowodowane jego zachowaniem. To Ty zastanawiasz się, jak dorosłemu (choć niedojrzałemu) mężczyźnie wytłumaczyć, że "białe jest białym". To Ty nie wytrzymujesz jego zazdrości, jego kontrolowania, jego braku zaufania, jego agresji. Zobacz rzeczywistość.

3

Odp: Zaborczość w związku.

Wielokropek ja to widzę, wiem że to mi przeszkadza. On też to wie, jednak wg niego wszystko jest w porządku bo tak wygląda dojrzały związek, a ja się czepiam i wymyślam. Rozmawiałam z nim o tym, o zaborczości (chociaż może nie potrzebnie), dwa tygodnie się nie odzywaliśmy bo był obrażony. Tłumaczył że rozmową mu uświadomiłam to czego on nie zauważał, że postara to zmienić, jednak nic kompletnie się nie zmieniło a nawet nasiło. Nie wiem już co robić, jak z nim rozmawiać by go nie urazić... poprostu chyba musiałam się gdzieś wyżalić.

4

Odp: Zaborczość w związku.

Chcesz się wyżalić - ok. Zastanów się tylko, czemu traktujesz tego człowieka, jakby jego możliwości intelektualne były ograniczone. Dlaczego chcesz mu tłumaczyć rzeczy oczywiste? Nie chcesz go urazić rozmową? Zamilknij.

5

Odp: Zaborczość w związku.

Zamilknąć zamilkłam. Staram się omijać ten temat. W żadnym wypadku go nie traktuję jak ograniczonego..jst mądrym, cudownym mężczyzną którego kocham, jednak jego ataki agresji mnie wykańczają i chcę się nauczyć poprostu na spokojnie rozmawiać, bez kłótni, mimo różnych oskarżeń i wypominania ...

6

Odp: Zaborczość w związku.

Mądry i cudowny człowiek jest agresywny wobec osoby, którą kocha? Bezpodstawnie oskarża ją?
Innych określeń używam wobec tak zachowujących się osób.

Zobacz, na jakiej ustawiasz się wobec niego pozycji, osoby tłumaczącej rzeczywistość, wychowawczyni. A gdybyś tak potraktowała go adekwatnie do tego, w jaki sposób się zachowuje?

7

Odp: Zaborczość w związku.

Nie potrafię go w ten sposób potraktować, jesttem nerwowa ale nie potrafiłabym mimo wszystko nazwać w taki sposób osobę którą kocham. Wiele potrafię tolerować i wiele znieść, jednak moje granice wyytrzymałości powoli się zaczynają kończyć. Po kolejnym takim ataku agresji odejdę, mimo tego że go kocham, może wtedy się otrząśnie i zrozumie swoje zachowanie. Nie chciałabym by do tego doszło, jednak oczekuję szacunku od osoby która podobno kocha. Dziiękuję za rady smile

8

Odp: Zaborczość w związku.

mała siostra - zastanów się nad sobą, przecież już teraz ustawiasz się w roli ofiary, tłumaczysz jego zachowanie i agresję bo go kochasz. Ale za co go kochasz? za te wyzwiska, za brak poszanowania, za wulgaryzm i nieliczenie się z tobą, zastanów się do czego doprowadzi jego zachowanie. Dlaczego masz  tolerować przemoc psychiczną i znosić.  Nie tak wygląda miłość a uzależnienie ofiary wobec kata. I jak dalej chcesz z takim człowiekiem żyć ?
Kontrolowanie, agresja , nie prowadzi do niczego dobrego. Pytasz się jak jemu pomóc? A ja Ci odpowiem wielkimi literami, TY NIE JEMU, ALE SOBIE POMÓŻ i kończ ten chory układ. Zostając z nim, niszczysz siebie i gotujesz piekło a nie życie.
Liczę na Twój rozsądek i życzę Ci dobrych wyborów w życiu.

9

Odp: Zaborczość w związku.

No własnie ja też mam taki problem. Tylko że ja za niedługo kończe ten zwiazek. Bo nie daje rady. Psychicznie sie wykoncze... Nie daje rady. Szantażuje mnie,że jak sie odejde to popełni samobójstwo. Dla mnie to chore.

10

Odp: Zaborczość w związku.

ja miałam podobnie. Tyle ze  troche bardziej skomplikowaną sytuację.Wczesniej rozchodziłam się z innym facetem z którym pracuje.Wiadomo, że wychodząc z jednego związku i wchodząc w  drugi  nie jest łatwo. Ale zaborczość mojego faceta prawie do deprechy mnie doprowadziła. CIągłę telefony, oskarżenia, same wkrety miał. Już nie wspomne ze o kolezanbki tez były akcje.Wystarczyło ze  nie zadzwoniłam w okreslonym czasie, nie odpisałam na eske  to juz awantura. Naprawde to nie jest miłość. Ja odetchnełam. Teraz czuje sie wolnaaaaa:)

11

Odp: Zaborczość w związku.

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, związek zakończyłam z tym człowiekiem w lipcu wink sytuacja się pogarszała, przejrzałam na oczy.. I teraz jestem dopiero szczęśliwa,  bez ograniczeń,  bez wyzwisk, samoocena od razu podskoczy la do góry!  Każdej życzę mądrych wyborów !:)

12

Odp: Zaborczość w związku.

Jakby facet użył wobec mnie wulgaryzmu, to mógłby spadać na drzewo. Skoro od początku ci nie szanuje to nie licz na to, że to się zmieni.

13

Odp: Zaborczość w związku.
małasiostra25 napisał/a:

Zamilknąć zamilkłam. Staram się omijać ten temat. W żadnym wypadku go nie traktuję jak ograniczonego..jst mądrym, cudownym mężczyzną którego kocham, jednak jego ataki agresji mnie wykańczają i chcę się nauczyć poprostu na spokojnie rozmawiać, bez kłótni, mimo różnych oskarżeń i wypominania ...

Taa... Zamilknij. Świetnie. Jesteś na dobrej drodze.... Żartowałam. I mam nadzieję, że Ty tez z tym określeniem go jako cudownego mężczyzny.

Jego zachowanie mogłoby wskazywać na to, że nie daje sobie rady sam ze sobą. Z jakimś wewnętrznym napięciem. A może jednak to jego sposób na życie. A może dąży do tego, żeby Cię zdominować. Tego chcesz? To zaledwie 4 miesiące z Twojego życia. Inni tracą lata przy kimś takim. Pomyśl, jak długo wytrzymasz i czy.... czy tego własnie chcesz od życia? Życia w ciągłym napięciu...

Nie marnowałabym życia sobie i być może szansy na udany żywot tego człowieka. Osobno...

14 Ostatnio edytowany przez Nektarynka53 (2015-02-09 00:37:54)

Odp: Zaborczość w związku.

Krótka piłka. Powiedziałaś, że odczuwasz brak szacunku do własnej osoby i nadmierne ograniczanie przestrzeni osobistej. Teraz On ma przemyśleć sprawę. Jeśli nastąpi poprawa (o ile w ogóle nastąpi), ale na krótki okres czasu to niestety MASZ CZARNO NA BIAŁYM - MA GDZIEŚ TWOJE UCZUCIA.
Tylko nie ma później jęczenia "przecież Go kocham, miłość pomoże". Fakt miłość pomogłaby, gdyby wystąpiła po obu stronach. Naprawdę CZUJESZ miłość z Jego strony. Kochana czyny ważniejsze od słów. Obiecać można wszystko, a dotrzymać tylko to na co kogoś stać.
Po Jego zachowaniu nawet nie określiłabym Go jako "cudownego mężczyzny". Tak ciągłe Ciebie inwigiluje, obraża... ale po za tym jest cudownym mężczyzną.

Jeśli chodzi i moją subiektywną opinię to On robi to na co Ty wcześniej pozwoliłaś. Wie, że może, bo i tak nic wielkiego z tym nie zrobisz - przecież nie odejdziesz co nie?

15 Ostatnio edytowany przez małasiostra25 (2015-02-13 00:23:55)

Odp: Zaborczość w związku.

Dziewczyny, wiem jak wyniszczający był ten związek smile rozstałam się z nim pół roku temu i na reszcie odzyłam smile
czytam swój pierwszy post i nie do wierzam ze go broniłam O:O facet ma coś nie pokolei w głowie, nie miałam zamiaru wysłuchiwać jego wiecznych pretensji i poniżenia,  dlatego odeszłam idobrze wiem ze to była najlepsza moja decyzja wink

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Zaborczość w związku.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024