jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez oh_my_gott (2014-02-05 16:53:31)

Temat: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

Strasznie mnie irytują takie sytuację i mam wrażenie, że przypisuję im większe znaczenie niż faktycznie mają, ale inaczej nie potrafię. Zamiast skupić się na rozwiązaniu sytuacji, skupiam się na emocjach. Jak Wy sobie radzicie?

Przykład: jestem już od kilku miesięcy u lekarza (neurolog). Przepisał mi kiedyś coś, co bardzo mi pomagało. Bez problemu wykupiłam, a kasa chorych przejęła koszty. I teraz byłam jeszcze raz u niego, powiedział tylko pielęgniarce, żeby przepisała mi to samo. Pielęgniarka jednak mądrzejsza niż on i okazało się, że kasa za ten lek nie przejmuje kosztów i wystawił mi tą receptę na błędnym druczku. Co oznacza to, że mogą być obciążeni kosztami za ten lek, jeśli kasa odkryje pomyłkę. Ja oczywiście nie miałam pojęcia. Tylko ją spytałam czy jest pewna, że sama muszę płacić, bo wcześniej nie musiałam - oczywiście jeśli to możliwe, wolałabym nie płacić. Ona, że tak, że to była pomyłka. I wtedy lekarz wchodzi i na mnie bardzo ostro, że oni przecież nie mogą mi tego wypisać na druczku, który idzie na kasę chorych, bo to dla nich straty! Sorry, skąd ja mogę o tym wiedzieć? Skoro nawet on, który siedzi w tym od lat nie wiedział, że lek nie idzie na kasę. Sam mi to wypisał, w aptece też nic nie powiedzieli. Tu już się wkurzyłam, że na mnie wyskakuje, jakbym chciała od nich coś wyłudzić.

Obiecał mi jednak, że mogę skontaktować się z kasą i ubiegać się o przejęcie kosztów za ten lek (jestem za granicą, tak to tu działa). W takim przypadku potrzebuje się opinii lekarza. On powiedział, że oni mi chętnie tą opinię wystawią. Ja, że ok. Pielęgniarka pytała, czy mam jeszcze te tabletki na kilka dni, mówię, że nie, że się skończyły. Wydawała się przejęta. Obiecali więc zadzwonić kiedy opinia będzie gotowa. I teraz czekam od tygodnia i nie dzwonią! Potrzebuję tego lekarstwa i jestem naprawdę zła. Tydzień na napisanie krótkiego uzasadnienia to naprawdę zbyt mało czasu? Uzasadnienia, które zresztą już miał w karcie - chodzi tylko o przepisanie na komputer, bo on notuje ręcznie. Czyli jakieś 5 minut pracy? Nie umrę od tego, to nie jest nic zagrażające mojemu życiu albo zdrowiu, ale samopoczuciu jak najbardziej.

Jak rozwiązać takie sytuacje konstruktywnie? Pewnie powinnam zadzwonić, ale cholery dostaję na samą myśl, że znowu mam się z nimi użerać. Odpycha mnie po prostu. Z drugiej strony nie czuję się najlepiej i w obecnej sytuacji wykupiłabym ten lek nawet sama (jest drogi), gdybym miała tą cholerną receptę na pełnopłatnym druczku. Ale jestem tak zła na lekarza i pielęgniarkę, że raczej myślę o zmianie przychodni, co jednak musiałoby potrwać dłużej.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

wiem, ze łatwo mówic - ale wrzucaj takie rzeczy do worka - trzeba załatwić. mysl o tym jak o zrobieniu zakupów, czy obieraniu ziemniaków - postaraj sie stanąć obok i złatwić, odhaczyć.

jesli masz problem z jednym lekarzem idz do innego. nie wiem gdzie za granica jesteś ale moze poszukaj tam lekarza.

3

Odp: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy
moo napisał/a:

jesli masz problem z jednym lekarzem idz do innego. nie wiem gdzie za granica jesteś ale moze poszukaj tam lekarza.

Ale zanim znajdę innego muszę iść to tego starego i prosić go o pisemną diagnozę - bo bez wyników badań nikt mi tego leku nie przepisze. Więc znowu muszę mieć z nim kontakt, choćby po to, żeby odebrać diagnozę.

4

Odp: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

nie wiem o jaki dokładnie lek chodzi i jaki badanie trzeba przeprowadzic na nerwice - ja mialam nerwice ale nikt mnie jakos nie badał - raczej był przeprowadzony wywiad.

gdy nie było mnie stac na lekarza prywatnego poszłam do takiego z nfz - powiedzialam co mi dolega i co brałam i nowy lekarz po wywiadze przepisał mi to czego potrzebowałam.

... pomysl o zadzwonieniu jak o odchaczeniu zadanie jakie trzeba wykonac. nie mysl o tym co czujesz - potraktuj to jak prace.
niestety z wiekszoscia lekarzy tak jest. a moze zapisali informacje o zaswiadczeniu dla ciebie na jakiejs karteczce która wpadla za biurko - zadzwon przypomnij sie.

5

Odp: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy
moo napisał/a:

nie wiem o jaki dokładnie lek chodzi i jaki badanie trzeba przeprowadzic na nerwice - ja mialam nerwice ale nikt mnie jakos nie badał - raczej był przeprowadzony wywiad.

Ok? Ale u mnie nie chodzi o nerwicę.

moo napisał/a:

"gdy nie było mnie stac na lekarza prywatnego poszłam do takiego z nfz - powiedzialam co mi dolega i co brałam i nowy lekarz po wywiadze przepisał mi to czego potrzebowałam.

... pomysl o zadzwonieniu jak o odchaczeniu zadanie jakie trzeba wykonac. nie mysl o tym co czujesz - potraktuj to jak prace.
niestety z wiekszoscia lekarzy tak jest. a moze zapisali informacje o zaswiadczeniu dla ciebie na jakiejs karteczce która wpadla za biurko - zadzwon przypomnij sie.

6 Ostatnio edytowany przez oh_my_gott (2014-02-13 18:35:54)

Odp: jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

I znowu muszę się tą bzdurą zajmować. Otóż tak jak mi radzono zwyczajnie poszłam, poprosiłam o pisemną diagnozę, żeby zmienić lekarza. Przy okazji, powiedziałam, że już nie potrzebuję tej opinii.

I dzisiaj nagle telefon, że przygotowali mi już tą opinię i że mam przyjść odebrać i że koszt to x euro. Zbaraniałam. Po pierwsze, powiedziałam, że tej opinii już nie potrzebuję. Po drugie o żadnych kosztach nie było mowy, wprost przeciwnie lekarz mówił, że chętnie mi "pomogą". W internecie czytam, że niektórzy lekarze za coś takiego pobierają symboliczną kasę, inni nie, zwłaszcza jeśli znają pacjenta.

Jestem taka zła. Jak można tak traktować ludzi?

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » jak nie przejmować się codziennym chamstwem i rozwiązywać problemy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024