rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Witam
Od niedawna mam takie przemyślenia... Co z tymi, którzy pochodzą z rozbitych czy niepełnych rodzin? Jak to wpływa na ich późniejsze relacje z małżonką/małżonkiem?

Kiedyś usłyszałam, że dzieci rozwodników rozwodzą się częściej, ale wiadomo to tylko statystyki. Wiem, że wszystko wynosi się z domu, więc skoro dziecko widziało, że rodzice nie potrafią rozmawiać o problemach a zamiast tego po prostu jedno się wyprowadziło i tyle z tego było, to czy będzie potrafiło w dorosłym życiu rozwiązać problem czy tak samo spakuje się i zostawi wszystko, bo nie miało nigdy innego wzorca?

Moi rodzice są razem od 35 lat, nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, ale różnie się dzieje między ludźmi. Jak widzę znajomych, których rodzice się rozstali to mają różne poglądy jak np. nigdy nie wezmą ślubu, bo to dla nich nie ma sensu (skoro rodzice po kościelnym się rozeszli...), nie będą mieli dzieci (zwłaszcza jak ojciec się całe życie nie interesował), itd.

a Wy, co o tym sądzicie? Jak to wygląda u Was?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
rycerzowa napisał/a:

...Od niedawna mam takie przemyślenia... Co z tymi, którzy pochodzą z rozbitych czy niepełnych rodzin? Jak to wpływa na ich późniejsze relacje z małżonką/małżonkiem?

Kiedyś usłyszałam, że dzieci rozwodników rozwodzą się częściej, ale wiadomo to tylko statystyki.
...
a Wy, co o tym sądzicie? Jak to wygląda u Was?

Ja bym statystyki tak do końca nie lekceważyła. W końcu SYGNAŁEM na jakieś tendencje jednak jest. CZY się odbija na życiu dorosłych dzieci? OSOBIŚCIE uważam, że NIE MA innego wyjścia jak się odbić smile Przecież to są WZORCE a te wynosi się w dużym stopniu z domu. Koleje losu zaś odzwierciedlają ŚWIADOMOŚĆ tychże dzieci. Podobnie jak z alkoholizmem. Jedne dzieci w życiu kieliszka do ust nie wezmą, inne kontynuują "tradycję" domu, bo ŁATWO o "rozgrzeszenie" (tłumaczenie) - wszak życie takie ciężkie i niesprawiedliwe.
W moim przypadku wzór się powiela, pochodzę z niepełnej rodziny (tatuś zarabiał na antypodach "dla dobra rodziny"), i sama się rozwiodłam. Mój brat nigdy nie założył rodziny. A moje dzieci pół na pół. Silne stworzyły rodziny i od lat w nich trwają, najwrażliwsza nie podołała.
Nie ma bata aby wpływu ŻADNEGO nie było smile
Ale to tylko moje zdanie...

3

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Z pewnością to jak wygląda nasza rodzina wpływa na przyszłe wybory. Moi rodzice są ze sobą też jakoś koło 30 lat, raz było blisko rozwodu spowodowane to było jednak alkoholizmem ojca, teraz dzięki Bogu już nie pije od 15 lat. Ja na pewno chciałabym też stworzyć takie małżeństwo, mój brat też zresztą jest już po ślubie, i czuję , że to będzie do końca życia. Jeśli chodzi o dzieci z rodzin niepełnych, ciężko mi mówić tak naprawdę jedna z moich przyjaciółek pochodzi z takiej rozbitej rodziny, ale ona wierzy w małżeństwo , chciałaby mieć męża, może coś na zasadzie zmazania tego złego doświadczenia jej mamy. Jedna z jej sióstr jest w związku małżeńskim, a druga się rozwiodła. Ale to pewnie rzecz ich podejścia Faktem jest jednak to ,że ta moja przyjaciółka na ten czas nie potrafiła stworzyć zdrowego, długiego związku. Ja natomiast jeden poważny miałam, zakończony nie z mojej winy. Coś pewnie w tym jest, ciężko odnieść nawet do siebie , kiedy nawet w planach nie mam zamążpójścia, a chcieć żeby małżeństwo trwało do śmierci to czasem za mało.

4 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2013-12-17 14:41:59)

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
mileniutka napisał/a:

Z pewnością to jak wygląda nasza rodzina wpływa na przyszłe wybory.
...
chcieć żeby małżeństwo trwało do śmierci to czasem za mało.

big_smile nie znam ani jednej osoby, która wychodząc za mąż/żeniąc się NIE liczyła, że TEN związek będzie TRWAŁY (nie mówiąc już o tym, że szczęśliwym) smile. Bo po cóż byłoby się "wozić" z tymi całymi korowodami w czasach związków nieformalnych? Jak już ktoś się decyduje przez to wszystko przejść, to rzadko "dla zabawy" TYLKO smile
Zatem samo chcenie to najmniejszy pikuś. A wzorce JAK żyć w związku, przychodzą raczej z doświadczeń najbliższych, z własnego życia, OBSERWACJI, otoczenia... mam takie wrażenie. Chyba, że ktoś opiera się na wiedzy z telenowel wink

5

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Bo ja wiem czy taka trwalosc malzensttwa jest do konca zaleta? A moze dzieci rozdicow ze stazem trwaja, bo rozwod uwaazaja za porazke i zlo? I mimo, ze malzenstwo jest fikcja, to trwaja w nim, bo "tak trzeba"?
Rozwod też moze być dobry, byle decyzja byla podjeta w pore, a nie wtedy, kiedy już idzie na noze.

Mam wrazenie, ze wiele malzenstw z pokolenia moich rodzicow przetrwalo tylko z powodu strachu kobiet przed trudami bycia rozwodka z dziecmi. Kiedy nie ma się mozliwosci odejsc od meza, bo brak mieszkania, pracy itp.  to się w malzenstwie trwa...

6

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

moi są ze sobą bo się uzupełniają. czy to miłość czy już przyzwyczajenie, nie wiem, wiem jedynie, że potrafią mieć ciche dni, oboje są uparci, ale przez ten czas kiedy się nie odzywają to myślą o tym, co powiedział partner i wyciągają wnioski. Fakt, słowo "kocham" (wyjątek to bratanice i siostrzenice) czy "przepraszam" w moim domu nie istnieje. ale mimo wszystko rodzice uzupełniają się nawzajem i jedno bez drugiego by poległo...

7

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
Iceni napisał/a:

Bo ja wiem czy taka trwalosc malzensttwa jest do konca zaleta? A moze dzieci rozdicow ze stazem trwaja, bo rozwod uwaazaja za porazke i zlo? I mimo, ze malzenstwo jest fikcja, to trwaja w nim, bo "tak trzeba"?
Rozwod też moze być dobry, byle decyzja byla podjeta w pore...

A CO ma piernik do wiatraka?
W TYM wątku NIE O TYM czy to dobrze czy źle - a o KONSEKWENCJACH (czy ich brak) tej decyzji dla potomstwa...
Są udane małżeństwa i nieudane, są trwałe i nietrwałe - ale TO już zupełnie inna sprawa...

8

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

ale wychodzi na to że tak jak ze wszystkim albo się popełnia te same błędy albo wręcz odwrotnie

9

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Moze jeszcze zacznij paly stawiac za odbiegniecie od tematu!

10

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Hymm uważam, że wzorce rodzinne maja wpływ na nasze późniejsze życie. Jestem po dwóch długich związkach, ale nigdy nie myślałam, że to ten na całe życie. Niestety. Moi rodzice są ze sobą więcej niż 30 lat małżeństwem i też bardzo różnie bywało. Ja chyba bym nie wytrzymała w takiej sinusoidzie, a im się to udaje.
Jestem też wrażliwa, a ludzie wrażliwi na mniej rzeczy przymykają oko. Niestety. ;-p

11

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
sluuu napisał/a:

Hymm uważam, że wzorce rodzinne maja wpływ na nasze późniejsze życie. Jestem po dwóch długich związkach, ale nigdy nie myślałam, że to ten na całe życie. Niestety. Moi rodzice są ze sobą więcej niż 30 lat małżeństwem i też bardzo różnie bywało. Ja chyba bym nie wytrzymała w takiej sinusoidzie, a im się to udaje.
Jestem też wrażliwa, a ludzie wrażliwi na mniej rzeczy przymykają oko. Niestety. ;-p

ale każdy związek przechodzi dobre i złe chwile... przecież o to w małżeństwie chodzi smile żeby być razem na dobre i na złe. a to że czasem ktoś wynosi z domu "zły" przykład to już inna sprawa. Twój przypadek jest też dość ciekawy bo widać przykład małżeństwa trwałego masz, a sama nie chcesz czy też może nie trafiłaś na tego odpowiedniego. Żeby nie było, nie wiem jak tam u Ciebie jest.

a co do wrażliwości... też jestem wrażliwa, może właśnie dlatego boję się, że partner po ślubie zamiast ze mną być, spakuje się i nie wróci.

12

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Mój przypadek może i jest prosty, ale w domu często było wiele kłótni z ich udziałem. Były też dziwne nawiązywania kontaktu z młodszymi kobietami przez tatusia. Może tego się boimy, bo żadne z 3ki rodzeństwa nie wyszło za mąż/ ożeniło się. W tym najmłodszy ma już dwójkę dzieci "bez ślubu".

;-((( tak smutno jest nie wierzyć w prawdziwą miłość. Eh, ;-(

13

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 13 lat. Podeszłam do tego na chłodno, bo jako że już od kilku lat działo się pomiędzy nimi nieciekawie, ojciec sukcesywnie staczał się na dno, alkohol, utrata pracy, następnej, kolejnej, w domu bezustanne awantury, brak szacunku, to rozstanie było jedynym, słusznym rozwiązaniem. Oczywiście sąd powierzył opiekę mojej mamie, która musiała stanąć na wysokości zadania, zadbać o siebie, o mnie, o dom, i chyba ten aspekt całej sprawy miał największy wpływ na moje dorosłe życie.
Mama pokazała mi, że nawet z największego gówna człowiek da radę się wygramolić, i zacząć żyć godnie. Pokazała mi co to znaczy siła, że bez ciężkiej pracy niczego się w życiu nie osiągnie, że w każdej sytuacji trzeba starać się być samowystarczalnym. Myślę, że właśnie dzięki temu mam tak silny charakter. Jestem pracowita, i niezależna. Mam ambicje, i własny, niepisany kodeks, którego przestrzegam bez względu na wszystko. I nie mogę natrafić na faceta, który byłby w stanie wziąć mnie na klatę wraz z całym instrumentarium. smile
Z mężczyznami mam na ogół lepszy kontakt niż z kobietami, moje grono znajomych to w większości faceci, i jak sobie tak rozmawiamy o relacjach damsko-męskich, to mówią że nie widzieli by przy mnie żadnego zastosowania dla własnej osoby. smile Moja mama od momentu rozwodu przeszła przez kilka, przelotnych znajomości, ale też summa summarum jest sama.

14 Ostatnio edytowany przez sluuu (2013-12-18 13:54:25)

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Ragana- super masz mamusie, moja niestety mocna jest tylko w słowach.

15

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Moja mama przez kilka lat małżeństwa też dużo mówiła, a nie robiła nic.
Kiedy ojciec znalazł sobie kochankę, zamiast kopnąć go w odwłok, walczyła o jego powrót do domu. Pamiętam, kiedy w rozmowach z kochanką, bez pardonu mówił przy wszystkich, że ją kocha, a mama obok płakała, potulnie to znosiła, i gdy odkładał słuchawkę, znów starała mu się udowodnić, że jest lepsza od niej. Rany, jakie to było żałosne i upokarzające...
Kiedy ojciec okłamywał nas, że pracuje, a tak naprawdę popijał piwko z kolegami przed sklepem, kiedy po raz enty przychodził do domu słaniający się na nogach, kiedy znów wszczynał awantury... Zawsze obiecywała, że tak dalej nie będzie, że dziś ma spakować tobołek i się wynosić, ale koniec końców za każdym razem brakowało jej konsekwencji, uporu, i ojciec zostawał.
Dojrzewała do decyzji o rozstaniu latami, ale jestem z niej dumna, bo wielu ludzi tkwi w toksycznych związkach do grobowej deski, marnując przy okazji życie swoim bliskim.

16

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

sluuu no to fakt, takie coś niszczy. U mnie jest spokojnie, wspierają się a kłótnie są jakie są, kryzysów też kilka mieli, ale dali radę.

Ragana i tak Twoja mama jest silna! Podziwiam! Nie każda kobieta ma odwagę na podjęcie takiej decyzji. I tak samo jak Ty, lepiej dogaduję się z mężczyznami z tym że ja mam dla nich łatkę "żony idealnej" i każdy facet, z którym byłam miał o mnie takie zdanie. Wiem od znajomej, że aktualny partner powiedział o mnie, że znalazł idealną kandydatkę na żonę. Czasem się zastanawiam czy to dobrze czy też nie...

17

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Moi rodzice rozwiedli się, jak miałam jakieś 13 lat. Nie wpłynęło to jakoś na mój stosunek do małżeństwa, ale może dlatego, że rozwiedli się "tak po prostu" - nie było nikogo trzeciego, do tej pory są sami i zawsze sobie pomagają - odwożą, przywożą, pożyczają kasę itd.
Moje podejście do ślubu jest dość neutralne - mogłabym mieć męża, ale nie mam na to jakiegoś parcia. Dzieci natomiast nie chcę, ale to raczej nie przez rozwód czy coś, bo nie chciałam od zawsze, nawet "bobasami" niespecjalnie lubiłam się bawić, po prostu nie lubię dzieci, jako mała egoistka wolę zajmować się sobą.

18

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
rycerzowa napisał/a:

[...]I tak samo jak Ty, lepiej dogaduję się z mężczyznami z tym że ja mam dla nich łatkę "żony idealnej" i każdy facet, z którym byłam miał o mnie takie zdanie. Wiem od znajomej, że aktualny partner powiedział o mnie, że znalazł idealną kandydatkę na żonę. Czasem się zastanawiam czy to dobrze czy też nie...

To zależy, jak ma zobrazowaną taką idealną żonę dany facet. wink
Jeśli to kwestia tego, że dobrze gotujesz, systematycznie pierzesz, nieprzerwanie dozorujesz, żeby na półki nie wkradł się kurz, ogrzewasz szarej eminencji piżamkę zanim ją założy, i podajesz ciepłe kapcie, gdy tylko wróci z pracy, to dobrze nie jest - delikatnie mówiąc. wink Jeśli zaś to kwestia Twojego dobrego charakteru, ciepłego usposobienia, piramidy priorytetów, jaką wyznajesz, marzeń, to jest się z czego cieszyć. smile

19

Odp: rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci
Ragana napisał/a:

Jeśli zaś to kwestia Twojego dobrego charakteru, ciepłego usposobienia, piramidy priorytetów, jaką wyznajesz, marzeń, to jest się z czego cieszyć. smile

tylko o to chodzi smile

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » rozwód rodziców a dorosłe życie dzieci

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024