Witam, zakładam ten temat bo po prostu nie rozumiem co mam myśleć na temat zachowania mojej przyjaciółki, którą znam z dzieciństwa.
Trochę historii
Koleżankę, czy tez przyjaciółkę, znam od dzieciństwa, nasze relacje zerwały się w 2006 roku, jednak odnowiły się w 2011, w bardzo dziwny sposób, koleżanka była bardzo otwarta w stosunku do mnie, bez problemu mi się zwierzała z sekretów itp, miałem wrażenie, że jakby była mną zainteresowana, ale nie mam doświadczenia w tych sprawach więc byłem neutralny i starałem się być dla niej dobrym przyjacielem. Przez pół roku utrzymywaliśmy niezły kontakt, do czasu, kiedy poznała chłopaka. Pytała się mnie co o nim myślę, bo była to osoba z naszej okolicy, więc była zdziwiona, czy czasem sobie jaj niej nie robi, ale wyszło na to, że naprawdę chciał z nią być. Zbiegiem czasu gdy bardziej się do siebie przywiązywali, nasz kontakt zerwał się całkowicie. Od 2 miesięcy nasz kontakt się znów odnowił, bo zerwała z chłopakiem z powodu zdrady.
No i właśnie od tych dwóch miesięcy, koleżanka znów mi się zwierza i jest otwarta, spotykamy się raz na tydzień, iż ona pracuje w tygodniu, więc nie chce jej głowy zawracać. Wczoraj byłem u niej i kolejny raz usłyszałem, że szuka chłopaka, mówiła mi, że może być byle jaki, ale żeby był, nawet mnie się pytała tydzień temu czy mam dziewczynę, a ja oczywiście odp, że prędzej zostanę starym kawalerem, niż znajdę kobietę. Wczoraj gdy od niej wychłodziłem, ponownie mnie zaprosiła, żebym do niej wpadł.
Nie wiem Co mam o tym myśleć. Czy ona stara się zwrócić na siebie uwagę, żebym się bardziej nią zainteresował, czy robi to z nudów, żeby zabić czas ?
Nie wiem co mam robić w tej sytuacji, nie jestem facetem, który podrywa dziewczyny, iż owej nigdy nie miałem i nie mam w tym żadnego doświadczenia, jestem kompletnie zielony w tych sprawach. Przyznam, chciałbym mieć dziewczynę, ale no właśnie, brakuje mi tej odwagi, iż boje się odrzucenia, wyśmiania, bo jestem za bardzo uczuciowy i łatwo się załamuje. Jeszcze dodam, że nasze mamy znają się ze szkoły, wiec wszelakie urodziny, komunie, wyjazdy itp, byliśmy razem jako dzieci. Teraz mamy po 2x lat, więc nasze spostrzeżenia się zmieniły, ale co mam zrobić w takiej sytuacji ?
Proszę o pomoc, bo przyznam, że zaczynam powoli wariować na jej punkcie.