Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

Witam,
Zazwyczaj nie korzystam z forow, ale nie wiem juz co mam robic.
Otoz z niczego owego w niedziele byl cichy dzien, ja probowalam z nim porozmawiac ale on tylko mnie odpychal. W poniedzialek (wczoraj) sie poklocilismy i on powiedzial, ze mnie nie kocha, chce rozwodu, ze spie.przylam mu zycie i ze nie da sie ze mna mieszkac. Juz wczesniej sie rozstawalismy i schodzilismy, i zawsze mowil ze mnie przestal kochac przy tych zerwaniach, ale po paru dniach wracal i mnie przepraszal. Teraz jest inaczej. Jestem juz zmeczona ta sytuacja i sama nie wiem czy chce powrotu jak on znowu o przytomnieje.
Najgorsze jest to ze razem mieszkamy, spimy w jednym lozku (do niczego nie dochodzi). Musze go widzec codziennie sad a tak bardzo mnie boli co wszystko powiedzial. Mieszkamy za granica, nie mamy tutaj zadnej rodziny i na mieszkanie osobno oboje nas nie stac. Ale mieszkanie z nim rozwali mnie psychicznie. Nie wiem juz co robic. Czy przeczekac i wrocic do niego dla swietego spokoju w domu, poki nie znajde lepszej pracy, czy wyprowadzic sie do jakiejs totalniej dziury.

Eh sad

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Mussuka (2013-07-23 11:02:13)

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem
smutny_prosiaczek napisał/a:

Witam,
Zazwyczaj nie korzystam z forow, ale nie wiem juz co mam robic.
Otoz z niczego owego w niedziele byl cichy dzien, ja probowalam z nim porozmawiac ale on tylko mnie odpychal. W poniedzialek (wczoraj) sie poklocilismy i on powiedzial, ze mnie nie kocha, chce rozwodu, ze spie.przylam mu zycie i ze nie da sie ze mna mieszkac. Juz wczesniej sie rozstawalismy i schodzilismy, i zawsze mowil ze mnie przestal kochac przy tych zerwaniach, ale po paru dniach wracal i mnie przepraszal. Teraz jest inaczej. Jestem juz zmeczona ta sytuacja i sama nie wiem czy chce powrotu jak on znowu o przytomnieje.
Najgorsze jest to ze razem mieszkamy, spimy w jednym lozku (do niczego nie dochodzi). Musze go widzec codziennie sad a tak bardzo mnie boli co wszystko powiedzial. Mieszkamy za granica, nie mamy tutaj zadnej rodziny i na mieszkanie osobno oboje nas nie stac. Ale mieszkanie z nim rozwali mnie psychicznie. Nie wiem juz co robic. Czy przeczekac i wrocic do niego dla swietego spokoju w domu, poki nie znajde lepszej pracy, czy wyprowadzic sie do jakiejs totalniej dziury.

Eh sad

Podziekuj za te hustawke emocjonalna, na jaka Twoj partner Cie wsadzil i wysiadz z niej. Bo to wykonczy Cie na pewno.

Jak nie stac Cie na cale mieszkanie to chociaz pokoj wynajmij albo do spolki z kims znajomym. Jaka to ta zagranica? Pracujesz i dzieci nie ma- tak? No to juz jest jakis poczatek, zeby z tym zrobic koniec. A poki co to w jednym lozku spac tez nie musicie. Sofy zadnej tam nie macie w tym mieszkaniu?

Ja innego rozwiazania nie widze, skoro takie wyskoki zdarzaja sie regularnie.

3

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

Nie rozumiem problemu - skoro mieszknie w "dziurze" jest dla ciebie rozwiazaniem bardziej dołującym niż dalsze mieszkanie z facetem, to się mecz.
Korona ci chyba z głowy nie spadnie jak pomieszkasz ze 2-3 miesiące w gorszych warunkach zanim nie znajdziesz nic lepszego?

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

mieszkamy w kawalerce - tzn jeden pokoj z aneksem kuchennym + lazienka.
Wiec nie mamy sofy, bo nie ma miejsca. Jest tylko lozko.
Ja pracuje tylko w weekendy, bo studiuje wiec i tak prawie cala wyplata idzie na czynsz.
Mieszkam w UK. Ogolnie jak sie wyprowadze to bede placic wiecej za pokoj, niz teraz place na pol z mezem za ta kawalerke.
Kto mieszka w Londynie wie jak ciezko znalesc pokoj w rozsadnej cenie.

5 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2013-07-23 12:59:14)

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem
smutny_prosiaczek napisał/a:

Kto mieszka w Londynie wie jak ciezko znalesc pokoj w rozsadnej cenie.

Kto mieszka gdziekolwiek wie, że albo jest "mieć ciastko, albo zjeść ciastko"
Albo ścierpisz męża i zobojętniejesz na niego albo musisz się wynieść.
3 wyjścia nie ma i to TY musisz podjąć decyzję - nikt tego za Ciebie nie zrobi smile

6

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

Może mogłabyś zaczepić się u znajomych?

7

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

wiem jak ciezko jest w Londynie. Rozumiem Cie. Ja bym chyba  odkladala za plecami kase, udawala mila i szykowala sie do przeprowadzki.

Odp: Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

dzieki za Wasze rady.
u znajomych nie moge za bardzo bo w wiekszosci studenci, ktorzy wynajmuja pokoje, wiec nawet jak sie u nich przespie 1 noc to i tak bede musiaal wrocic do 'domu'.

prace bede mogla dopiero zmienic za rok (studia), wiec poki co moj dochod sie nie zmienia i naprawde nie wiem co robic. przegladam te ogloszenia i mnie po ludzku nie stac. ja nawet ze znajomymi nie wychodze bo szkoda kasy.

czasami czytalam jakies historie o nieszczesliwych malzenstwach i tak sobie myslalam, ze ja bym od razu odeszla od meza a teraz jestem w takiej samej sytuacji... jestem poprostu w bagnie

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Maz mnie nie kocha, a dalej musimy mieszkac razem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024