Witam ten wątek zajmie mi trochę pisania ale może ktoś mi pomoże może któraś z was miała podobny problem a wiec zacznę od początku.Poznaliśmy sie przez internet pisaliśmy dość długo napisał mnie że jest Cyganem nie przeszkadzało mi to wogóle ponieważ zawsze fascynowali mnie tacy faceci rozmawialiśmy o wszystkim umówiliśmy się 2 dni pózniej podobał mi sie bardzo i ja jemu też wpadłam w oko haha i tak się zaczęło zaczeliśmy sie spotykać bylo fajnie mimo że on nie zawsze miał dla mnie czas ja zawsze wierzyłam w jego słodkie słowka kiedy do mnie dzwonił że wróci póżno z pracy też wierzyłam wszystko było dziwne zakręcone ale ja nikogo nie słuchalam nikomu nie wierzyłam jak mi mówili że on mnie tylko wykorzystuje spotykaliśmy się od listopada do tej pory w sumie 8 miesięcy a jednak zakochałam sie strasznie niedawno dostałam smsa od kobiety która stwierdziła że jest z nim i pisała takie rzeczy że myślałam ze mi serce wyskoczy zaczełam płakac i wogóle tragedia razem z nią uknułyśmy podły plan że kiedy ona się z nim spotka da mi cynk i ja też tam pojade i ja pojechałam i zobaczyłam go z nią a on jak mnie zobaczył myślałam ze wpadnie pod stolik spocił sie strasznie i nie potrafił nic powiedzieć wkońcu zostawił i ją i mnie potem do mni wydzwaniał spotkał sie ze mną chcił zebym mu wybaczyła i ja tak zrobiłam a on teraz się nie odzywa nie odbiera telefonu nic kompletnie nic mam ochote sie zabic nie mam ochoty życ nic mie sie nie chce nie wiem co mam zrobić pomocy dlaczego tak cierpie jak mam z tym walczyć pomocy!!!!!!!!!!1
ojj wspolczuje
ale dran z niego!!!!!!!
w ogole nie wiem czmeu mu wybaczylas? jemu nei nalezy sie wybaczenie za takie klamstwa!
powinnas go olac i przestac sie do niego odzywac
przeca pewnie teraz sie nie odzywa bo zas jest z inna
nie daj sie tak ponizac
napewno spotkasz porzadnego faceta, a ten po prostu na Ciebie nei zasluguje
Może to co napiszę nie będzie miłe,ale wiadomo jest,że Cyganom się nie ufa,nawet gdyby cię złotem obsypywał,to fałszywy naród.Niestety oni szanują tylko swoich rodaków,tak są nauczeni,wychowani i takie mają tradycje.I naprawdę daj sobie z nim spokój,dopóki nie zdążył jeszcze bardziej cię skrzywdzić.
Świat jest pełen fajnych facetów i z pewnością spotkasz jeszcze prawdziwą miłość.
zabić się przez faceta? dziewczyno ile Ty masz lat? czy facet który zrani to już koniec świata? ja nie brałabym pod uwagę jego korzeni. bo tak naprawdę nie pochodzenie świadczy o człowieku. wg mnie masz prawo czuć żal, smutek, słusznie ronisz łzy-zdradził Cię, to boli ale minie. i on przeminie. czy jest godny Twoich łez? czy zasłużył na to byś myślała że Twoje życie jest nic nie warte? nie. i tego się trzymaj, łatwo nie będzie, serce ma zawsze swoje racje których rozum nie zna i na to nie poradzi nic poza czasem! musisz ten temat zamknąć, przeboleć. pamiętaj że czasem nawet najpiękniejsze słowa nie są tyle warte co czyny. ta sytuacja to lekcja na przyszłość dla Ciebie, być może będziesz czujniejsza, wytrwalsza, silniejsza i nie dasz się tak omotać, a przede wszystkim następnym razem wybierzesz faceta który będzie Ciebie wart. życzę Ci dużo szczęścia. i nie wracaj do niego, nie kontatuj się. nie załuguje na Twoje wybaczenie ani aprobatę.
Oczywiście, zgadzam się z noelle87. Wiadomo, że cierpisz, w końcu jesteś zakochana... ale pomysl, czy chciałabyś ciągle żyć w strachu, że on Cię zdradza? Potrafiłabyś mu zaufać po raz drugi? Ja jestem zdania że jak ktoś zdradził raz, zdradzi i drugi... Nie warto niszczyć sobie życia przez takiego drania i już.
dziękuje za te słowa naprawde nie jest mi łatwo i przez najbliższy czas napewno nie będzie ale mam nadzieje że wkońcu sie pozbieram choc to moze okazac sie trudne zastanawiałam sie juz nad najgorszym miejmy nadzieje ze mi minie ta moja głupota choc narazie jest mi naprawde cięzko!!!!!!
Stokrotka, a co do tego ma to, że On jest Romem?
Polacy tak nie robią? Popatrz sobie na tematy na forum. Pełno o zdradzie przez polaków, a o cyganie jak na razie tylko jeden. Nie wiem co tu ma za znaczenie narodowość...
Dupek i tyle. Nie odzywaj się do Niego, tak, jak pisze Noelle i za jakiś czas Ci przejdzie MAgdzia.
Stokrotka, a co do tego ma to, że On jest Romem?
Polacy tak nie robią? Popatrz sobie na tematy na forum. Pełno o zdradzie przez polaków, a o cyganie jak na razie tylko jeden. Nie wiem co tu ma za znaczenie narodowość...
Dupek i tyle. Nie odzywaj się do Niego, tak, jak pisze Noelle i za jakiś czas Ci przejdzie MAgdzia.
Zggadzam sie
Olej go i wogole sie nie odzywaj.
To jeszcze nie koniec swiata...
Chos tak sie maluje w czarnych barwach Twoj swiat w chwili obecnej, to jestem pewna , ze za jakis czas spojrzysz za siebie i powiesz "nie bylo warto"
\Zycze powodzenia i Usmiechnij sie , glowa do gory
Bedzie dobrze !
I ja zgadzam się z dziewczynami. On był od początku nieuczciwy wobec Ciebie, więc nie zasługuje na ani jedną chwilę myśli o nim. Napewno jesteś fajną dziewczyną i znajdziesz sobie kogoś wartościowego, dla którego uczciwość będzie najważnijesza. Teraz jest Ci ciężko, bo Ci na nim zależy i on Ciebie zranił. Ale zobaczysz, ze z dnia na dzień będzie lepiej. A jak będzie się w końcu próbował skontaktować to go olej. Trzymam kciuki, będzie dobrze
Ojej,nie miałam na myśli jakiś antypatii do narodowości owego chłopaka,tylko mam koleżankę,która bardzo dawno temu też związała się z Cyganem i na prawdę nic dobrego z tego nie wyszło,a wręcz mnóstwo kłopotów,więc może po prostu jestem przewrażliwiona na tym punkcie.Wiem,że i faceci polskiego pochodzenia potrafią być podli,aż do bólu.Tylko jak przeczytałam o problemie magdzi25 to jakbym widziała owo wspomnianą koleżankę.
Sluchaj przekonałas sie juz ten facent to dupek, wybaczyłas mu bo prawdopodobnie bardzo ci na nim zalezalo i chcialaas uratowac ten zwiazek ale po raz kolejny pokazal ze jest dupkiem. Wiem ze bedzie ci trudno ale olej go , po pierwsze to cygan czy wiesz jak oni traktuja kobiety, uwazzam ze mialas duzo szczescia ze tak sie to zakonczylo, potem byloby tylko gorzej w takim maluzenstwie nie mialabys nic do powiedzenia. Przykro mi ze cie zawiodl ale to tak jak zwiazek z arabem , to jest inna kultura zreszta bardzo silna i nadal zywa wiec nie ma co liczyc ze dla ciebie zmienil by rodzinna tradycje, tak naprawde zrobil ci wielka przysluge. w powaznym zwiazku z cyganem mialabys przerabane, wiec zamiast rozpaczac wez sie w garsc poszukaj innego chlopaka tym razem radzilabym kogos blizszego polskiej kulturze i mentalnosci.I pamietaj w kulturze romskiej kobieta nie ma nic do powiedzenia nie moze sie przeciwstawic mezczyznie ktory rzadzi w rodzinie i napewno nie byloby inaczej z toba bo nawet jesli on chacialby byc dobry dla ciebie to chlopak ma rodzine i napewno jego srodowisko mialoby ogromny wolyw na wasz zwiazek.
Niestety ale dziewczyny maja rację nie mam nic ani do Cyganów ani innych narodowości ale przez kilka lat bylam sąsiadka Cyganów bardzo mili szczególnie żona ale to co maz z nią wyprawiał przechodziło ludzkie pojęcie po pierwsze i najwazniejsze zdradzal ja mial kochanki i nawet sie z tym nie ukrywał
od jego zony Cyganki wiem ze u nich to jest normalne tzn zony oczywiscie o niczym nie wiedza
zenia sie bardzo mlodo ok 14-15 lat zawsze z osoba z ich kręgu a to ze maja romanse to wiesz dopoki zona i rodzina sie nie dowie jest ok ale potem zaczely by Cie scigac wyzywac itd
Moja kolezanka tez byla w takim zwiazku 4 lata niby ok a potem z dnia na dzien poinformowal ja ze sie ozenil!!!!!!
Ja z tego co wiem to Cydan nie może zwoiązać czy ożenić się z Polką bo zostanie wykluczony ze swojej cygańskiej grupy
Dlatego Cydanie czesto tylko bawią się polkami...dla seksu...dla zabawy...aby potraktować je rzeczowa..:) o i tak wiedzą iż żona musi być cygańska
cyganie to taka mniejszośc narodowa ktora się trzyma w swoim kręgu i nie chce nikogo wpuszczac do siebie
Są bardzo wierni swojej tradycji
Poza tym to co on ci zrobił (oszukał Cie w taki sposób) i robił to trwale...w sposob ciągły..nie na podstawie impulsu mówi samo za siebie.
Daj sobie z nim spokój...;)
nie dodam nic nowego, bo... tak jak dziewczyny już pisały - powinnas go zostawic. trwianie uparcie przy uczuciu, ktore nie ma najmniejszego sensu jest czyms niedorzecznym.
15 2009-06-24 00:01:18 Ostatnio edytowany przez Luna (2009-06-24 00:04:16)
Ja nie mam nic do innych nacji. Facet jest facetem, niewazne jakiego pochodzenia. On sie bawil poprostu, skoro mial 2 dziewczyny naraz. Daj sobie spokoj, skoro taki poczatek to raczej nie wrozy nic dobrego na przyszlosc . A swoja droga to ta druga jak cie znalazla?Skad wiedziala? I skad miala twoj nr. ? Musiala tez z nim blisko byc bo na pewno on nie dal jej twojego numeru ot tak.
dziękuje kobiety za słowa pocieszenia naprawde to nie jest takie łatwe ja pierdziele nawet nie wiecie jak mi ciężko z nim skończyć myśle o nim caly czas a najgorsze jest to że spotkalam sie z nim wczoraj i za to należy mi sie ogromny kopniak w tyłek a co gorsza to wiecie co zrobilam ...... nie wiem jak z tym skończyc naprawde bym chciala ale co poradzić to silniejsze odemnie zamiast sobie poukładać życie z kimś normalnym to ja nadal brne w to błoto nie jestem aż tak brzydka że nikt mnie nie chce ale najgorsze jest to że ja nie chce bo i tak sie boje że po raz kolejny ktoś mnie oszuka to jest naprawde cięzkie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
słuchaj ja jestem już od dłuższego czasu z Cyganem.. Powiem krótko. Nie licz na życie jak w bajce. Nie wierz w cudownych tesciow i wsparcie od jego rodziny bo i tak nigdy by Ciebie nie zaakceptowali. Mówią ze Polacy to rasiści. Ale oni są gorsi. Jeśli wybierze Ciebie to rodziny już nie ma. Taka prawda. Wiem w jakiej sytuacji jestem teraz ja. Dla nich to ciężka sprawa. Maja te swoje tradycje o których zapewne nie jedno słyszałaś. Wiesz od kiedy Cyganka jest żoną Cygana wg ich prawa?? Od kiedy się z nią prześpi.. Nacisk rodziny jest ogromny. Wiesz jak mojemu chłopakowi suszą głowę.. Nie mogę tego znieść. Mówi że mnie kocha ale skad mam pewnosc ze któregoś dnia nie powie mi że ma już żone?? Kochana wiem ze ci ciezko.... Ale powiem jedno. Ciesz sie ze tak szybko sprawa wyszla na jaw... Że nie brnęłaś w to dalej... Wejść łatwo-wyjść gorzej. Nie wiesz że dziewczyna nie moze zostawić Cygana?? Dlatego sie z Toba zszedl zeby to on pozniej zostawił. Oni nie powiedza "to juz koniec". Tylko pójda z inna do łóżka. Znam nie jednego Cygana i kazdy mowi tak samo "jak mam inna znaczy ze Ciebie nie chce"... Mają specyficzna mentalność która pociaga Polki, które kochają bez opamietania... Wiem po sobie wiec to co pisze nie jest wyssane z palca... 3maj się:). Jestes dorosla wiec mam nadzieje ze rozwierzesz sprawe jak trzeba. Zdrada jest zdrada. Niezależnie czy chodzi o Polaka czy Cygana. Pozdrawiam
18 2010-06-03 14:15:35 Ostatnio edytowany przez żona (2010-06-03 14:18:10)
Witam. Jestem polką i od kilku lat jestem żoną roma. Mamy dziecko i jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi. Mój mąż mimo, że jest cyganem to ani razu mi nie ubliżył ani nie powiedział nigdy żadnego obraźliwego słowa w moim kierunku. Mam stu procentowe zaufanie do Niego jak i On do mnie.Dziecko i mnie kocha nad życie i zajmuje się dzieckiem jak tylko może. Pomaga mi w typowych pracach domowych .Jego cała rodzina jest wspaniała. Traktują mnie jak praWDZIWEGO CZŁONKA RODZINY. POWIEM WAM JEDNO-NIE WAŻNE CZY TO POLAK CZY CYGAN-WAŻNE JAKI Z NIEGO CZŁOWIEK I JESZCZE JEDNO-PRAwdziwych cyganów już jest niewielu-żadnen cygan nie ożeniłby się z polką. Kwestia tradycji i wychowania. Podziwiam ich za niesamowity szacunek dla osób starszych a mojego męża podziwiam i kocham za to , że jest wspaniałym człowiekiem i daje mi szczęście.
19 2010-09-23 15:44:06 Ostatnio edytowany przez noelle (2010-09-23 19:48:56)
Magdzia25 mam podobna sytuacje jesli chcesz pogadac to podaj swoje gg....
Jestem z cyganem ogolnie jak narazie jest dobrze:)smile
witam wszystkich . Ciekawa historia magdy25. ja znam cyganke spotykamy sie mamy zamiar sie pobrac.oczywiscie rodzice mi są przeciwni.Okradnie mnie spali mi dom lub sprowadzi po slubie cała swoja rodzine a mnie wywala na zbvity pyska.Ciagle to słysze. pradzcioe cos co mam robic
dodam jeszcze że jej rodzina mnie akceptuje . to ludzie stateczni, zyjacy w srod polakow w małym miescie .w jej rodzinie sa zwiazki z polakami maja dzieci i zyja ,raz lepiej raz gorzej
Witam wszystkich ja obecnie żyje z cyganem i muszę powiedzieć ,że nie jest to dobre życie .Cyganie to specyficzni ludzie i dla osoby z zewnątrz jest ciężko się przystosować.
23 2010-10-22 11:02:43 Ostatnio edytowany przez atinasarz (2010-10-22 11:03:23)
Nie chcę wyjść na osobę nietolerancyjną, wręcz przeciwnie wszyscy uważają że jestem bardzo tolerancyjna pod wieloma względami ale dam wam pewien przykład godny przemyślenia przez wszystkich którzy planują poważny związek z osobami pochodzenia Romskiego.
Miałam dobrych znajomych rodzeństwo Josi i jej brata Marcina - super ludzie byliśmy młodzi mieliśmy po 20 lat. Marcin spotykał się z Kasią polką. Ze strony jej rodziny był całkowity sprzeciw (ukrywanie się) z jego akceptacja. Josi była z nas najstarsza kiedyś powiedziała coś Kasi przez co ta zerwała z Marcinem. Po pewnym czasie ciekawość tak mnie zżarła że spytałam Josi dlaczego odradziła Kasi ten związek - oto co powiedziała - wy polki nie będziecie umiały odnaleźć się w związku gdzie słowo męża cygana (jego ojca i brata) jest święte, gdzie my Romskie kobiety utrzymujemy rodziny, gdzie o sposobie wychowania dzieci decydują mężczyźni , kobieta traktowana jest przedmiotowo. Te związki nigdy nie są szczęśliwe. Co do polaków biorących Romki za żone to oni zawsze będą gorszej kategorii niż ojciec i bracia a nawet szwagrowie Romskiej dziewczyny, dziewczyna przedewszystkim będzie musiała liczyć się ze wszystkim co zarząda jej Romska rodzina a dopiero potem z mężem - mówiła że znała tylko jeden przypadek gdy dziewczyna Romka i chłopak polak przeciwstawili się rodzinie - efekt musieli uciec razem nie wiadomo gdzie żeby uniknąć zemsty. To tylko takie podstawowe przeszkody nie licząc kwesti nauki, zarabiania i dzielenia się wszystkim z rodziną Romską - nawet jej utrzymywanie przez polskich małżonków.
Myślę że życie osób z tak odmiennych kultur jrst bardzo trudne a czasem wręcz niemożliwe.
ja jestem polka i jestem z romem 1,5 roku. Przez pierwsze pol roku bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie, teraz mysle jak tu sie rozstac i ulozyc zycie na nowo a nie jest to takie latwe wyrwac sie z jego szponow. Macie racje on nie liczy sie wogole ze mna czesto obraza wyzywa od szmat a potem tlumaczy ze w gniewie mozna powiedziec wszystko mimo iz tak naprawde sie nie mysli,czesto pokazuje mi kto w tym zwiazku jest wazniejszy i ze baba nie ma nic do gadania, ostatnio dzien w dzien sie klocimy ale wystarczy tylko ze mnie po wszystkim przytuli a ja glupia zapominam o wszystkim! Rani mnie na kazdym kroku a ja nie umiem go zostawic bo... o zgrozo kocham go! Kiedy chce go zostawic on wypomina mi ze jestem niewdzieczna bo dzieki niemu mam lepszy byt, nie martwie sie o nic i ze bez niego sobie nie poradze! Czuje sie okropnie osamotniona w swoich problemach...
moja sytuacja jest bardzo podobna ciągle się sprzeczamy ,kilka razy próbowałam odejść ale to nie jest takie proste .Tak jak czytałam na forum" cygana się nie zostawia to on zostawia " Chociaż muszę przyznać ,że poznałam cyganów z jego rodziny którzy pracują i się kształcą co raczej w ich środowisku jest sporadyczne.
"...teraz mysle jak tu sie rozstac i ulozyc zycie na nowo a nie jest to takie latwe wyrwac sie z jego szponow"
cyganeczka ciaj - uwazam, ze ta Twoja mysl bedzie sie z czasem poglebiac. Jezeli juz teraz zauwazasz w zwiazku toksyczne symptomy to nawet nie mysl, ze kiedys moze byc lepiej. Bedziesz zauwazac co raz wiecej minusow u swojego faceta, ktore skrzetnie bedziesz zbierac w jedna calosc (co grozi eksplozja na dalsza mete). No chyba, ze jestes typem kobiety uleglej...
Wg mnie jednak powinnas zakonczyc zwiazek, jakis Polak na pewno na Ciebie czeka:)
do kontrovversja- mam urode cyganki i wiele osob z tego otoczenia mnie z nia myli, nauczylam sie rozmawiac w ich jezyku, powoli starzy znajomi spotykajac mnie na ulicy mowili ze i styl ubioru zmienil mi sie na romski, kiedys mialam mnostwo znajomych odkad jestem z nim musialam usunac wszystkich znajomych z tel a nie daj boze niech na ulicy zaczepi mnie dawny kolega to pozniej mam 3 dni gadania ze napewno z nim spalam i moze nawet go teraz zdradzam! Ciagle wypytywania o przeszlosc ta osobista bo on nie moze tego zniesc ze nie jestem dziewica i mialam wielu partnerow przed nim, choc nie patrzy na to ze on wcale swiety nie byl zanim mnie poznal. Obecnie jestesmy razem w londynie i czuje sie tu zupelnie samotna nieraz pakowalam swoje rzeczy kupowalam bilet i chcialam jechac do domu ale on zawsze mnie powstrzymywal blagal bym sie zastanowila ze wszystko juz bedzie dobrze. I kolejny bilet przepadal razem z pieniedzmi za niego a ja jak stalam w tym samym miejscu tak stalam. Chcialabym zebrac pewnego dnia tyle sily by podjac raz decyzje i juz sie z niej nie wycofac wytrfale dazac do celu...
Dziewczyny KAZDY ciawa jest taki sam pod wzgedem ich cyganskosci oni maja to we krwi by kobiete ponizac, zdradzac. Dla nich najwazniejsza jest dobra zabawa co rusz to inna pocieszycielka a w domu kobieta ktora zawsze bedzie czekala z cieplym obiadkiem i opiekowala sie dziecmi.
Ja również mam chłopaka cygana właśnie jesteśmy razem ok 5 miesięcy.Niby jest dobry ale czasami też ma dziwne humory.Matka ostrzega mnie abym głupstw nie zrobiła,że będę miała przesrane życie.Że będzie mnie poniżał,bił i mam spełniac jego każdą zachciankę.Moja koleżanka tez ma chłopaka cygana ale strasznie różni się od mojego jest bardzo cwany,potrafił ją uderzyć.On mówi,że chce być ze mną ,że nie chce żadnej cyganki tylko mnie.Nie wiem czy mam mu w to wierzyć bo ponoć oni nie mogą być z polką.Ja naprawdę do niego coś czuje wydaje mi się,że on też do mnie.Potrafi się ze swoim kuzynem bić jak coś powiedział na mnie..więc widocznie mu zależy skoro nie pozwala na mnie słowa złego powiedzieć.Poradzcie mi coś mam dopiero 18 lat a on 26.Nie wszyscy są odrazu zl.Ale ten naród ma ogólnie złą opinie oszuści itp..nie wiem czy warto sie w to angażować.
Karolaaa18 - proszę przeczytaj na poprzedniej stronie mój wpis i przemyśl to co tam napisałam. Ludzie są różni ale kształtuje nas pochodzenie , kultura, środowisko w jakim się wychowaliśmy i naprawdę nie da się tego tak po prostu zmienić. To są wyznaczniki jak żyć, postępiować można w prowadzić pewne zmiany ale nigdy nie wykorzeni się kogoś całkiem z jego środowiska szczególnie gdy jest ono tak bardzo przywiązane do swoich tradycji i sposobu życia od pokoleń. Dlatego on może naprawdę być fajnym chlopakiem, ale jakim będzie mężem to zobaczysz gdy przeczytasz posty kobiet które są w takich związkach.
Myślę że twoja mama ma rację nawet jak wydaje ci się że jest nadopiekuńcza albo całkiem cię nie rozumie - ona po prostu ma większe doświadczenie i chce dla ciebie jak najlepiej.
Pozdrawiam.
Dużo czytam na temat tego narodu w necie ale też tam głupoty piszą.Jego pytam on mi mówi,że on normalnie po polsku żyje bo jest polskim cyganem..tylko mają pewne zasady które muszą przestrzegać.Sama już nie wiem..Właśnie w piątek wraca z Londynu bo był tam 2 tygodnie z rodzicami.
Ludzie piszą głupoty ale też jest tam dużo prawdy ! nie wiem czy wiesz na czym polegają te ich zasady ? przypuszczam ,że większość z nich nie będzie Ci odpowiadać: bo żadna kobieta nie chce być oszukiwana i okłamywana. Możesz być pewna ,że nikt z jego rodziny ani znajomych nie powie Ci tego ,że on ma inne kobiety chociaż wszyscy będą wiedzieli bo to są właśnie te ich zasady.
Znam dużo cyganek które mają za mężów cyganów i wiele z nich mówi gdyby mogła cofnąć czas nigdy nie wyszła by ponownie za cygana.
Czasami denerwuje mnie to jak ludzie oceniają cyganów pewnie dlatego,że mam chłopaka cygana..powiem szczerze znam bardzo dużo cyganów i wielu z nich jest w porządku z resztą jest gorzej ale tak jest ze wszystkimi ludzmi..Nie każdy jest idealny.Wydaje mi się,że mój mnie naprawdę kocha albo przynajmniej coś czyje silnego do mnie.Troszczy się o mnie,powtarza mi że mnie kocha..też nie powiem ze cały czas mi mówi:"kocham Cie"ale właśnie on w fajnych sytuacjach to mówi takich odpowiednich...wtedy kiedy się tego nie spodziewam;))właśnie dzisiaj do mnie dzwonił bo jutro miał wracać z siostrą i jej mężem(cygan również i bardzo fajny tylko trochę w narkotyki w pad ale już jest spoko)ale właśnie nie wiadomo czy wróci bo coś tam jego siostra z biletami po piepszyła dokładnie nie wiem o co chodzi ale mówił,ze jak nie jutro to w sobotę a jak nie to w niedziele już na bank..no i oczywiscię ,ze za mną tęskni i nie może się doczekać kiedy mnie zobaczy...to co mówi jest takie realne..także wam mówię nie wiem co mam robić...boje się,że kiedyś życie z nim stanie się fatalne jeśli z nim będę..boję się tego bo dużo się nasłuchałam..i złych rzeczy i dobrych..^^
Każda kobieta chce słyszeć ,że jest kochana ale nie zawsze te słowa płyną z serca tylko z innych powodów.Cyganie są bardzo dobrymi manipulantami w szczególności w stosunku do kobiet potrafią niezle zawrócić w głowie.Kochają mocno ale krótko !!!
Trudno powiedzieć dziś czy twój cygan to dobry czy zły człowiek czas pokarze jaka jest prawda.
To prawda że nie wszyscy cyganie są żli ja myślę ,że ich sposób na życie jest zły i z tych powodów ludzie ich nie akceptują.
Ale nawet znajomi niektórzy mi mówią..masz cygana ale za to dobrego;P czyli ogólnie dobrą ma opinie..znają go ludzie i lubią.
Cyganie jako przyjaciele to są super ludzie zawsze pomogą ale jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie to już jest zupełnie inny temat.
Mam przeczucie ,że jesteś już nieżle w nim zakochana
No mi też się tak wydaje;)Jest taki słodki..hehe;)))Czas pokaże jak się sprawy potoczą;)Nie mogę się doczekać aż go ujrzę;)Wczoraj też dzwonił poinformować mnie,że wraca na bank w poniedziałek wieczorem będzie.I ja mówię to się już nie zobaczymy a on no jak to gdzie się spotkamy od razu powiedział.;]
do Karolaaa18
Kobieto!!! Jestes jeszcze bardzo mlodziutka i to tlumaczy Twoje zafascynowanie nim. Ja mialam 20 l kiedy go poznalam i wydawalo mi sie zupelnie jak Tobie, ze on jest inny ze troszczy sie o mnie, kocha. Kochana moze to i prawda ale pamietaj ze decydujac sie na zycie z nim musisz sie liczyc ze bedziesz musiala dostosowac sie do jego zasad.Tylko jego, zadnych kompromisow. Bedzie Cie zdradzal bo bedzie, tak juz jest. Uderzy na pewno nie raz! Z czasem zrobi z Ciebie sluzke na jego zachcianki a Ty nie bedziesz miala do gadania nic! A najwazniejsze jest to ze oni sa zamknieta klika i zawsze bedziesz sie czula obco w ich "elicie" bo bedziesz "gadzi" Tak nazywaja Polakow spytaj a napewno potwierdzi .Cyganka trzeba sie urodzic... Cygani traktuja tylkko Cyganow a Polak zawsze dla nich bedzie nizszej kat. Niektore zasady sa naprawde fajne ale niektore nie do przyjecia! Dziewczyno decydujac sie na inna kulture zmienisz swoje zycie na zawsze, ja wiem ze narazie jestes nim zafascynowana ale potem opadna emocje i spojrzysz na to z dystansem. Oby nie za pozno!
I jeszcze jedno, upewnij sie czy on aby napewno nie jest juz zonaty!!! Mowie powaznie!
To ja krolaaa18 zapomniałam hasła do tamtego nicku.Więc zarejstrowałam się od nowa.A więc nadal jesteśmy razem.Układa nam się dość dobrze.Poznałam jego 2 wujków i jego żony w tym 1 to polka.Bardzo sympatyczni ludzie.;))CYGANECZKA CIAJ żony na pewno nie ma;)więc o to się nie muszę bać;)))
bylam 6 lat z cyganem....mamy dziecko......takiej katorgi nie zyvze nikomu
Karolina 1984-Dlaczego opisz co między wami się działo.?
hej....drabinka 18....zaczeło sie calkiem niewinnie.....poźniej zakochałam sie,myslalam ze z miłości oszlaeje,nie liczyło sie dla mnie nic...nic tylko on....jego zasady, jego traqdycje,moi znajomi pomalu ode mnie odchodzili, a pojawiło sie wokół mnie coraz wiecej "cyganow.tracilam wszystko...na koncu decyzyjnosc za sama siebie...ale milosc nie ustawala.powiedzielismy sobie....jak bedziemz mieli dziecko nikt nas nie rozdzieli....i stalo sie....poznalam rodzine......bylam bita,szarpana,wyzywana,nosilam spodnice itp....teraz mam wspanialego synka.....walcze u cyganami w sadzie....nie spoczne dopoki nie udowodnie stosowanej na mnie prxemocy i jak nie poxbawie go praw rodxicielskich....innzm razem napisze wiecej bo szkrab moj nie pozwala.....dziewczyny uciekajcie poki mozecie....ja zmarnowalam swoje zycie...choc wlacze by je naprawic ale wy.....macie polskich chlopakow....tamci nie sa dla nas....uroda przemija a charakter zostaje.....blagam was zastanowcie sie w co wchodzicie
A gdzie z nim mieszkałaś w Polsce czy zagranicom??Wiem właśnie,że u nich trzeba nosić tą spódnice.A chłopaki długie spodnie w krótkich nie mogą.Z jednej strony fajnie tak,że kobiety mają taką spódnice ponieważ wyglądają przyzwoicie a nie jak te z miniówkami i cyckami na wierzchu.Ja już jestem z nim no na wakacjach będzie rok.Jego rodziców jeszcze nie poznałam..ale siostre,kuzynkę i paru kuzynów..2 wujków..byłam nawet na kolacji u jednego i powiem Ci,że nie poszłam w spódnicy bo ja teraz jeszcze nie chodzę.On mi powiedział,że tutaj w Polsce nie muszę chodzić,bo chodzę do szkoły,na praktykę i mówi gdzie w takiej spódnicy będziesz szła.Powiedział,że jak wyjedziemy do Anglii to wtedy bo tam ma dużo rodziny.I by dziwnie na mnie patrzyli,że nie mam spódnicy.No mówił mi,że u nich jest taka zasada i on nic na to nie poradzi.Wtedy właśnie trochę wyzywająco byłam ubrana pamiętam miałam czarne leginsy i tunikę też czarną z koronką na ramionach z długim rękawem.I nic mi jego wujek nie gadał.On akurat ma żonę polkę ona chodzi w spódnicy.Bo już musi.Ogólnie myślę,że to są przyjazni ludzie.Trochę ich już poznałam,spędziłam czas z nim.Z mojego chłopaka siostrą gadałam i ona mi opowiadała trochę co nie mogą.Urocza dziewczyna,bardzo miła;)Powiedziała mi wprost,że moje życie stanie się inne,że będę musiała trochę zmienić.Mówiła ubiór(spódnica)i coś tam jeszcze.Ale powiedziała ,że mam wybór albo spódnica i miłość albo bez spódnicy i bez miłości.Ogólnie mówiła,że ma trochę polek w rodzinie.Że przyjeły spódnice i jakoś sobie żyją.Wiesz to też zależy od tego jak oni są wychowani i z jakich cyganów pochodzą.Jak bardzo tradycję utrzymują.Mój powiem Ci,że nie wygląda na cygana nie ma ciemnej karnacji ma jasną taką jak ja no może ciut ciemniejszą ,ubiera się normalnie no wiadomo,że jak idzie na wesele jakieś to wtedy się ubiera elegancko i te buty takie z czubem.A tak to normalnie chodzi.Ogólnie przebywa i z cyganami i z polakami.Polacy go bardzo lubią.Wiadomo są różne grupy cyganów .On jest polskim cyganem.Moja mama mnie ostrzega mówi,że nie wyobraża sobie mieć w rodzinie czarnuchów.I ,że się ich boj.itp,że złodzieje i wiadomo najgorsze rzeczy.Ale ja jej nie słucham.W sumie powoli do tego się przyzwyczaja na początku straszne mi awantury robiła.Ona go jeszcze nie zna.!Mój bart go zna i powiedział,że to jest najnormalniejszy cygan.Taki ogarnięty nie pali,napije się od czasu itp.Opowiedz ty coś jeszcze o ich zasadach..wszystko,wszystko normalnie!:)pozdrawiam cieplutko;)
drabinka18, widze ze interesuje Cie temat Romow. Opowiem swoja historie. Mam 23 lata, bylam z romem 7 lat! Poznalismy sie z nim majac 14 lat, po roku zaczelismy byc ze soba. Pierwszy chlopak w ktorym sie zakochalam, wczesniej byly tzn.gimnazjane milosci. Byl pierwszym w spotykaniu sie, pocalunku, seksie. Pocztaki jak to pocztaki normalny zwiazek, nie widzialam wielu roznic. Teraz z perspektywy czasu widze jak wiele nas roznilo. Nie jestesmy razem rok a ja nie umiem byc z nikim innm, nie wyobrazam sobe zwiazku z polakiem. Tak przesiaknelam jego zyciem, ze nie umiem odnalezs sie w "polskim" zyciu. Ale moze od pocztaku, pierwsz rok jak to pocztaki zwiazku, bardzo udany, pozniej sie zaczynaly dziac dziwne rzeczy, ktorych nie rozuialy moje przyjaciolki a ja sie na nie godzilam. Ustalona godziana powrotu do domu, strach przed rozmowa z kolega, obserwowanie tego w co sie ubieram. Staralam sie wszystko robic tak zeby byl zadowolony z tego ze wybral mnie, i jest ze mna a nie z cyganka. Niestety nie udalo sie, i do dnia dzisiejszego bardzo cierpie. Robielam wszystko co chcial, czego oczekiwal, nie mialam z nikim kontaktu, procz kilku kolezanek, nie poznawalam nowych ludzi, nie wychodzialam do pubu, baru, pizzerii, nie mowiac o dyskotece. I po jakies 3 latach juz sie do tego przyzwyczailam, widzialam jak zyja inni w moim wieku, ale tlumaczylam to sobie tym ze ja chce z nim spedzic cale zycie i musze robic tak jak on chce. Nie potrzebowalam juz niczego i nic mi nie przeszkadzalo, az wkoncu zaczelo przeszkadzac i to ze moje zdanie jest mniej wazne, ze przerywa mi kiedy a mowie, kiedy dzwonilam do niego z problemem a on byl z kolegami nie odbieral, nie odpisywal, zaczelam sie stawiac i wymagac od niego takich podtsawowych rzeczy - odbierz, odpisz, spotkaj sie ze mna. Czy too tak wiele? Obiecywal tysiace razy ze sie zmieni, mowil ze jestem najwazniejsza. Planowalismy wspolne mieszkanie, slub, dzieci. Poznalam jego cala najblizsza rodzine. Nie musialam nosic spodnic, ale pilnowalam sie z tym zeby nie poddwinela sie bluzka, czy siadajac nie bylo widac mi plecow. Bedac z cyganem musisz wiedziec ze zona nie przerywa mezowi, jego zdanie jest wazniejsze, musisz wiedziec ze ty to ty, zona do ktorej zawsze sie wraca, ale obok zawsze beda te kobiety na jeden raz. Mieszkamy nad morzem, a ciezko bylo wyciagnac go na spacer, a z innymi byl widywany. Ja czekalam w domu, nigdy nie odmowilam, i zawsze bylam. Kiedy zaczelam sie stawiac zaczely sie problemy. Ktoras z was napisala o biciu, o wyzwiskach, i niestety z tym sie zgodze. Mimo tego wszystkiego nadal go kocham i przez ten rok, nie nauczylam sie zyc tak jak zyja inni. Czy kiedys sie naucze? ... Jesli mialabys jakies pytania, pisz:)
Dziękuje Ci,że napisałaś cokolwiek.Nie musiałaś nosić spódnicy?Fajnie Ci.Ja niestety muszę jeśli się z nim zwiąże na stałe.No ale jego matka siostra czym tam jakaś kobieta nosiła spódnicę nie?Bo przecież to cyganki i muszą..Jego rodzina nie patrzyła dziwnie na to,że chodzisz w spodniach?Opisz jakbyś mogła ich tradycje..
hej dziewczyny....czy ktoras z was ma podobna sytuacje do mojej....jest po rozstaniu z romem i posiada z tego zwiazku dziecko.....??????chcialabym uzyskac kilka rad,jestem w trakcie rozpraw saqdowych o ograniczenie praw rodzicielskich, obecnie nie daje malego jemu, narazie jest spokoj ale zyje w ciaglym starchu kiedy oni wybuchna i stnie sie najgorsze....blagam napiszcie cos....mam w sobie tyle sily ale czasem nadchodza takie dni jak dzis....czuje lek strach....moze ktoras z was ma podobna sytuacje....?
Oj akurat noszenie sponicy to najmniejszy problem, nit nie patrzyl na to zle, poniewaz nie bylam jego zona. Jego mama nosi spodnice ale nie do kostek. U nich waznejsze jest szczescie syna niz tradycja. Gdybysmy sie pobali nosilabym spodnice, ale tylko do rodziny, a na codzien moglabym sie ubierac normalnie. Spodni nie nosze, getrow tym bardziej, chodze albo w sukienkach albo spodniczkach za kolano. Takze uwierz mi ze noszenie spodnicy nie jest zadnym problemem. Jest ich duzo wiecej, i wazniejszych niz spodnica, ktora z odpowienio obranymi dodatkami wyglada naprawde swietnie. I uwierz mi ze rodzina ta najblizsza, bardziej bedzie patrzyla na cienie, na twoje zachowanie niz na to co masz na sobie. Nie jestes jego zona jeszcze pamietaj. A mozesz napisac ile masz lat? Z twoich wypowiedzi wnioskuje ze jestes mlodsza ode mnie, musisz jeszcze wiele dowiedzec sie o cyganach. Pamietaj ze bedac z nim musisz zrezygnowac z wielu rzeczy. Musisz uwazac na cyganki, najlepiej jak nauczysz sie jezyka romskiego, unikniesz rozmow na twoj temat w twojej obecnosci. Nigdy nie przerywaj mezowi, nie sprzeciwiaj mu sie przy rodzinie, nigy nie pokazuj pzy nich zlosci na meza. Nie ma mowy o kolezankach, jesli teraz je masz, pozniej ich grono ograniczy sie do jednej, dwoch lub trzech. O kolegach wiadomo, nie ma co pisac, bo kolega w zwiazku z romem nie istnieje. Nawet jesli bedziesz uchciwa bedziesz podejrzewana o klamstwa, zrady i spotkania z mezczyznami. To nie zalezy o harakteru tylko od wychowania, od ich mentalnosci. A powiedz mi jak odnosisz sie do innych kobiet przy twoim chlopaku?
A co do wpisusu Karoliny, walcz o swoje dziecko! Pilnuj go bardzo, ja nie mam dziecka,planowalismy na planach sie skonczylo, ale w jego rodzinie byl przypadek cygana i polki, ktorzy mieli dziecko, po rozstaniu dziecko zostalo zabrane polce. Ja rowniez mialam powiedziane ze dziecko zostaje przy nim, przyjegmatkce. Zawsze sie tego balam. Musisz uwazac zeby zawsze miec przy sobie dziecko, albo z kims z twojej rodziy, Znasz chyba ten swiat, ich sposoby i ich zawzietosc.
polkapolka-mam 18 lat skończone..wiem jestem jeszcze bardzo młoda..jeśli chodzi o język romski umiem parę słówek tylko jak na razie..chodzi Ci o to jak do jego siostry i tam wujków żon...do siostry po imieniu bo jest młoda 23/24 lata.Do takiej cyganki która ma 30 lat mówiłam na pani a ona do mnie mów mi po imieniu jeszcze się tak na mnie wydarła abym jej na pani nie mówiła haha
Karolina 1984.Tak jak polkapolka Ci mówi musisz walczyć o dziecko aby zostało przy Tobie.Ja za wile Ci nie pomogę..Bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji ani nie mam dziecka.3maj się,.
Co się z wami drogie panie dzieje?Bo nic nie piszecie..A ja codziennie wchodzę i sprawdzam czy któraś z was coś napisała;)
drabinka18 kochana cokolwiek bysmy Ci nie napisaly wydaje mi sie ze Ty i tak bedziesz robic swoje. Zadna nasza opinia Cie do niego nie zrazi, musisz sie sama przekonac . Nie wierz w to ze on jest inny niz ci o ktorych my piszemy. Jest tylu fantastycznych polakow z czasem sama zobaczysz o czym mowimy kiedy zacznie Cie ponizac, wyzywac, bic, kiedy wszystkie kol nagle znikna, i nie bedziesz miala nawet do kogo sie odezwac gdy bedzie naprawde zle, gdy Twoja ja zejdzie na drugi czy trzci plan.
Wszytsko w swoim czasie, uwierz wiem z doswiadczenia co mowie kazda historia zaczynala sie podobnie i rowniez zakonczenie jest znane!!! Pozdrawiam
Cygańskie kobiety noszą długie spódnice bo według męskiej cygańskiej "wiedzy",nogi kobiece są nieczyste.Podczas miesiączki kobieta też jest nieczysta - dobrze byłoby najpierw poznać tradycje,kulture.Zastanowić się czy będę potrafiła zaakceptować np właśnie to że ciągle jestem "nieczysta".Nie mogłabym żyć w społeczności w której traktowana jestem jak coś gorszego,bez prawa decydowania o sobie.Poznaj fakty abyś potem gorzko nie płakała.
I nie wyobrażaj sobie że w Twoim przypadku zasady zostaną zmienione,że ten cygan będzie traktował cie w jakiś wyjątkowy sposób - nie będzie.Bo on jest nasiąknięty cygańskimi poglądami,tradycjami i to co dla Ciebie będzie niedopuszczalne dla niego będzie to zupełnie normalne.
Ja wiem dużo na ich temat.Poznałam trochę język.Przebywam z tymi ludzmi.I jak narazie naprawdę nie dostrzegam w nich nic złego!Są tacy jak my tyle ,że mają swoją kulturę jak każde inne rasy.Wiem o tym doskonale że będę musiała się dostosować do cygańskiej tradycji.Mój jest cyganem ale żyję trochę po polsku trochę po cygańsku.Do tych ważnych tradycji wiadomo przestrzega je.Na basen ubiera krótkie spodenki.Czy jak gdzieś nad wodę idziemy..Jest dużo ludzi i co ma to w dupe zachowuje się jak oni.I przy kuzynach też w krótkich spodenkach na basenie był o ni w długich.
dziękuje za te słowa naprawde nie jest mi łatwo i przez najbliższy czas napewno nie będzie ale mam nadzieje że wkońcu sie pozbieram choc to moze okazac sie trudne zastanawiałam sie juz nad najgorszym miejmy nadzieje ze mi minie ta moja głupota choc narazie jest mi naprawde cięzko!!!!!!
Czesc Madzia25
Chcialabym powiedziec Tobie na poczatku,ze jestem z cyganem juz ponad 1 rok . zdarzylam sie przekonac,ze im sie nie ufa .
oni umieja tylko ponizak kobiety. Jestem w nim bardzo zakochana,ale on nie traktuje mnie tak jak powinien mnie traktowac.
Publicznie nie chce mowic tego jakie mam z nim przezycia . powiem tylko,ze nie mile. Za wszelka cene chce sie od niego uwolnic,ale nie moge . Moje serce nie pozwala mi od niego odejsc . Cyganie maja to do siebie,ze strasznie rozkochuja w sobie kobiety . Nie wiem co maja takiego w sobie,ale na pewno sie dobre serce .! Dam Ci dobra rade .
Nigdy nie pakuj sie w zwiazek z cyganem . pozdawiam serdecznie
Pisałam tu jakieś 1,5 roku temu o tym jak wyglada moje życie ,na dzien dzisiejszy jestem tak zniszczona i gnębiona przez cygana ,ze jest mi juz potrzebny psychiatra.Zrobił ze mnie słuzacą i niewolnika dla siebie i swojej rodziny,dziś nie mam znajomych przyjaciół większość mojej rodziny nie utrzymuje ze mną kontaktów nie wolno mi zaprosic do domu zadnego polaka a on spędza całe dnie na portalach z kobietami i udaje wolnego mogę tylko powiedzieć ze sama sobie zgotowałam taki los z własnej glupoty. Dziś jestem juz na takim etapie ,ze przgotowuję sie do odejscia a własciwie ucieczki aby zaczac nowe zycie gdzies daleko od niego i jego rodziny.
Przestrzegam was dziewczyny nie pakujcie sie w zwiazki z cyganami poniewaz będziecie bardzo cierpiec.
Oni kochają mocno ale krótko i do tego wiele kobiet równoczesnie.
Pisałam tu jakieś 1,5 roku temu o tym jak wyglada moje życie ,na dzien dzisiejszy jestem tak zniszczona i gnębiona przez cygana ,ze jest mi juz potrzebny psychiatra.Zrobił ze mnie słuzacą i niewolnika dla siebie i swojej rodziny,dziś nie mam znajomych przyjaciół większość mojej rodziny nie utrzymuje ze mną kontaktów nie wolno mi zaprosic do domu zadnego polaka a on spędza całe dnie na portalach z kobietami i udaje wolnego mogę tylko powiedzieć ze sama sobie zgotowałam taki los z własnej glupoty. Dziś jestem juz na takim etapie ,ze przgotowuję sie do odejscia a własciwie ucieczki aby zaczac nowe zycie gdzies daleko od niego i jego rodziny.
Przestrzegam was dziewczyny nie pakujcie sie w zwiazki z cyganami poniewaz będziecie bardzo cierpiec.
Oni kochają mocno ale krótko i do tego wiele kobiet równoczesnie.
Marianno? I co u Ciebie?? Proszę napisz. Zmartwiłam się lekko Twoją sytuacją.
Moja koleżanka wiele lat spotykała się z Romem na płaszczyźnie towarzysko-rozrywkowo-erotycznej. Po latach stwierdziła, że w takim układzie to był bardzo interesujący facet bo: szarmancki, z lekko rubasznym poczuciem humoru, majętny, dobrze wyposażony przez naturę i ze smykałką w tych sprawach. Jednak jego świat a w zasadzie świat jego kultury jest dla większości z nas nie do zaakceptowania i związek z nim był by katorgą.
Cześć pomóżcie mi kobiety
Moja sytuacja w wielkim skrócie wygląda tak:
Poznałem cygankę bardzo ładną to ona starała się żebym ją zauważył (było to pierwszy dzień w nowej pracy)
Zakochałem się w niej a ona we mnie
Nasz związek był ukrywany przed jej najbliższą rodziną
Byliśmy ze sobą 6msc i w tym czasie ukrywała przede mną swoje pochodzenie (więc nie wiedziałem że jest cyganką)
Teraz to wiem ale tylko dla tego że wyszła za mąż... (za cygana)
Wspominała mi o jakimś adorującym ją mężczyźnie ale mówiła że nie chciała go widzieć i że nie wyjdzie za niego choć jej to proponował( widzieli się raz w życiu i ona ani trochę jego nie kocha)
Było inaczej Jej starszy brat wszystko zorganizował i zmusił ją do ślubu z ww osobą
Ona tego nie chciała i nie chce ale nie mówi mi tego wprost...
Pisze mi że nie chce przynieść wstydu rodzinie...
Wiem że mnie bardzo kocha ale kocha też swoją rodzinę i nie wiem co mam w takiej sytuacji robić???
Bardzo ją kocham i bardzo mi na niej zależy moim marzeniem jest mieć ją z powrotem!
Jak ją odzyskać????????
Cześć, jestem a raczej byłam z Romem ponad 2 lata i powiem wam wcale nie było tak kolorowo jak się wydawało na początku. Przez pierwsze pół roku użerałam się nad nim z miłości bo był uzależniony od XX. Było jak w bajce kochaliśmy się dogadywaliśmy . Mieliśmy straszne problemy z ukrywaniem się, ponieważ ani moja rodzina ani jego nas nie akceptowali. Nie wolno mi było wielu rzecz, choć z początku mi to nie przeszkadzało, bo byłam w nim zaślepiona, z czasem zrozumiałam , że straciłam wielu znajomych, przyjaciół, bo nie widziałam nic po za nim. Był strasznie zazdrosny i to był często główny powód kłótni. Bardzo chciałam być też przez niego kochana i dbana o ta miłość z jego strony, ale nie zawsze to mogłam dostać.Niczym się nie interesował, a z biegiem czasu przestał się nawet interesować naszym związkiem. Tyle łez co ja się przez niego napłakałam, tyle nerwów co on mnie kosztował....to jest normalnie nie do pojęcia. Z czasem zaczęło mi to powoli przeszkadzać, zaczęłam się buntować i stawiać na swoim, pokazywać co mi nie pasuje , aż przyszedł moment, że go zostawiłam, z wiecznych kłótni, jego chorobliwej zazdrości i z powodu tego, że nigdzie nie mogłam wychodzić z znajomymi(nie mogłam mieć kolegów). Poświęciłam mu najważniejszy okres w życiu dziewczyny - dojrzewanie... cały czas myślałam, że to jest dobre i najlepsze ale później uświadomiłam sobie, że czułam się jak w klatce. Bardzo go kochałam i jakby nie to jaki był byłabym z nim do dziś. Może byśmy uciekli nie wiem jak by to było. Dziś minęło 8 miesięcy jak z nim nie jestem, ale nadal go kocham , nadal nie umie go wymazać z pamięci i chyba dalej jestem gotowa , żeby z nim znów być. Tylko, że teraz wszystko się pokomplikowało, bo on ma już inną (Romkę) na oku, a w żywe oczy mi wmawia, że dalej mnie kocha. Wszystko się zmieniło, on si e zmienił nie jest już taki jakiego pokochałam kiedyś. Zamiast robić wszystko , żebyśmy do siebie wrócili, to on wszystko wyolbrzymia , komplikuje, zniechęca mnie do siebie, i zaczyna mi wmawiać dziwne rzeczy, że sobie nie poradzę w życiu, że będę musiała nosić spódnice...... nie wiem po co mi to wszystko powtarza, przecież ja to doskonale wiem.Ona po prostu czuje się zbyt pewny siebie i robi wszystko, żeby już ze mną nie być nigdy, a ja w odwrotnym kierunku dalej go kocham i byłabym gotowa poświęcić się mu pod każdym względem. Teraz mówię do ciebie polko, jeśli kiedyś spodoba ci się Rom, to wiedz , że uroda to nie wszystko jeszcze trzeba nauczyć się z tym wszystkim żyć. Jeśli ktoś ma do mnie radę jak mam sobie pomóc to była bym wdzięczna.
kolorowy miś: Szerze , to już nie możesz nic zrobić. Dla Romów bardzo liczy się rodzina. Czasami wydawają córki za mąż z powodu pieniędzy ,a czasami z powodu tego, żeby ta nie zakochała się np w polaku. Żal mi ciebie, bo wiem jak to jest i przynajmniej w 70% cie rozumiem. Nie odzyskasz jej z powrotem, chyba , że ona sama podejmie decyzje i odejdzie od tamtego Roma, zostawi rodzinę i odda ci się w pełni, żeby z tobą być do końca życia. Na to nie ma lekarstwa, to jest jak uzależnienie. Najgorsze jest to że cie kocha .....pogadaj z nią czy jest gotowa zostawić wszystko i z tobą zamieszkać. pozdrawiam
Pomóżcie!!! Jak odejść!!!! Czar prysł po dwóch prawie latach.... Teraz to jest wielki koszmar!!!!!!!!!!!!! Ucieczka? Znajdzie wszędzie......!!!!!!!!!!!!! Już nie mam sił......
marianna24 napisał/a:Pisałam tu jakieś 1,5 roku temu o tym jak wyglada moje życie ,na dzien dzisiejszy jestem tak zniszczona i gnębiona przez cygana ,ze jest mi juz potrzebny psychiatra.Zrobił ze mnie słuzacą i niewolnika dla siebie i swojej rodziny,dziś nie mam znajomych przyjaciół większość mojej rodziny nie utrzymuje ze mną kontaktów nie wolno mi zaprosic do domu zadnego polaka a on spędza całe dnie na portalach z kobietami i udaje wolnego mogę tylko powiedzieć ze sama sobie zgotowałam taki los z własnej glupoty. Dziś jestem juz na takim etapie ,ze przgotowuję sie do odejscia a własciwie ucieczki aby zaczac nowe zycie gdzies daleko od niego i jego rodziny.
Przestrzegam was dziewczyny nie pakujcie sie w zwiazki z cyganami poniewaz będziecie bardzo cierpiec.
Oni kochają mocno ale krótko i do tego wiele kobiet równoczesnie.Marianno? I co u Ciebie?? Proszę napisz. Zmartwiłam się lekko Twoją sytuacją.
Od mojego ostatniego dramatycznego wpisu mineło ok 3 lat. Udało mi sie odejsć a wzasadzie uciec był to poprostu choror musiałam sie ukrywac zmienic telefon zastrzec adres przez kilka miesiecy zyłam w strasznym stresie . .Dzis zaczynam odzyskiwac wiare w siebie i planowac swoja nowa przyszłosc ,zaczynam zyc.
Słyszałam od znajomych ,ze on ma juz nowa ofiare ktora sprzata gotuje a on sie bawi z innymi kobietami ci ludzie nigdy sie nie zmienaja i całe życie zyja kosztem innych.
Hej dziewczyny proszę o radę błagam poznałam go 4 miesiace temu nasze spotkania były piękne poznaliśmy się przez internet na początku nie wiedziałam ze jest cyganem później mi się przyznał twierdząc ze jakby mi powiedział na początku pewnie bym tego nie zaakceptowała jedno drugie trzecie spotkanie było pięknie aż się w nim zakochałam do szaleństwa on to wyczuł po czym mi powiedział ze ma żonę i dziecko ale ze jej nie kocha i chce od niej odejść tylko to kwestia czasu ze robi wszystko żeby ona go zostawiła bo on jej nie może zostawić bo takie tradycje
64 2018-11-09 08:45:17 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-11-09 09:08:26)
Witaj . Powiem ci ze przezylas cos strasznego u bardzo mi przykro
... wgl mam na Imie Darek i jestem pol Romem/Cyganem nazywajcie jak chcecie... chce sie odniesc tu do dwoch rzeczy ... pierwsza to komentarz pewnej pani co pisze ze cygany tak maja ze trzymaja tylko w swojej kascie itp i swoim pomagaja... jestes prawie w bledzie
. Maja mocne przywiazanie do tradycji itp alw mowisz ze im nie wolno ufac i uderzylas mnie tym jak liscia w twarz poniewaz we mnie rowniez plynie ta sama krew i jakos nie jestem taki jak oni =/... wrzucasz wszystkich do jednego worka,jesli lubisz czytac ksiazki to powiesz ze Wszystkie kryminaly lub jakiess inne sa do dupy ???... a teraz druga sprawa czyli to jak cie wykorzystal ... pamietaj sa cygany i cygany ;p jedni to normalni ludzie jak ja i inni mi podobni
. Jesli jestescie z tego samego miasta to narob mu smrodu ;p. Naprawdę przykro mi ze musialas trafic na kogos takiego
... Nie kazdy robi sieczke z mozgu kobiecie ... Ja cierpialem tyle razy ze szok (nigdy nie bylem z cyganka/romka)... i najgorsze jest to ze jeden cos wulgaryzm a wszyscy musza za to placic =/
... dlatego Ich nie Lubie i nie intersuje sie ich kultura,nie znam jezyka cyganskiego,wieele razy bilem,gonilem,grozilem im... Tym wpisem chodzi mi o nie ocenianie kazdego bo jest cyganem/romem... dziekuje za uwage
pozdrawiam Darek