Opóźniony dwulatek-brak mowy. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 76 ]

1

Temat: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Witam. Jestem mamą dwuletniego chłopczyka który, jak napisałam w temacie, nie mówi. Pierwsze sylaby pojawiły się dopiero w 13 miesiącu życia. Niedawno zaczął naśladować zwierzątka, ale to naśladownictwo też mu przychodzi z trudem i nie jest dokładnie. Nigdy nie zwrócił się do mnie- mama, a do męża-tata. Gdy go poproszę żeby powiedział tata to powie, za to mama mu już nie wychodzi, mówi "nana". Nie mówi daj, tam, to... Jeśli coś chce, pokazuje na to palcem i jęczy. Nie jeździ po podłodze samochodzikami, raczej rozpędza je i patrzy jak w powietrzu się kółka kręcą. Zna części ciała, naśladuje to co robię, wie co do czego służy np. wkłada kluczyki do stacyjki, gdy woda się gotuję walczy ze mną, żebym pozwoliła mu podsunąć krzesło, wtedy wchodzi i wyłącza kurek. Gdy chcę odkurzać on wyciąga kabel i wkłada go do gniazdka. Niektórymi rzeczami mnie zadziwia, ale z niektórymi jest daleko za innymi dziećmi. Uwielbia reklamy (działają na niego jak hipnoza) i dzieci(gania się z nimi). Dużo płacze, bije mnie, złości się i rzuca się na podłogę. Jeździmy na integrację sensoryczną, na masaże i do logopedy ale narazie skutków nie widać. Nasza pediatra kazała nam wyrabiać mu orzeczenie o niepełnosprawności. Przeraziła mnie tym. Słyszałam o wielu dzieciach które późno zaczynały mówić i były zupełnie zdrowe. Sama nie wiem co myśleć... Miał ktoś podobną sytuację ze swoim dzieckiem? proszę o odpowiedź.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
zola87 napisał/a:

...Nasza pediatra kazała nam wyrabiać mu orzeczenie o niepełnosprawności. Przeraziła mnie tym. Słyszałam o wielu dzieciach które późno zaczynały mówić i były zupełnie zdrowe. Sama nie wiem co myśleć... Miał ktoś podobną sytuację ze swoim dzieckiem? proszę o odpowiedź.

Problem w tym, że nie o sam brak mowy chodzi.
Nie trzeba się przerażać - dziecko jeszcze małe a już wszczęliście odpowiednie terapie - to bardzo rozsądne. Im wcześniejsza interwencja, tym lepsze wyniki. W zasadzie chłopcy mówią troszkę później niż dziewczynki, każde dziecko jest inne. Może rozgada się w przedszkolu smile

3

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zróbcie badania małemu. Wskazana konsultacja psychologa dziecięcego. Trzeba wykluczyć np. Autyzm. Im wcześniej zaczniecie działać tym większą szansa ze zaległości wyrówna już na początku szkoły podstawowej. Nie piszesz o przebiegu porodu, co może być poszlaka. A co mały ma napisane w orzeczeniu o niepełnosprawności? Ma coś zdiagnozowane?

4

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Jadviniu - chyba byli u psychologa, skoro takie działania podjęto:

zola87 napisał/a:

...Jeździmy na integrację sensoryczną, na masaże i do logopedy ale narazie skutków nie widać. Nasza pediatra kazała nam wyrabiać mu orzeczenie o niepełnosprawności.

A diagnoza raczej troszkę trwa...
przedszkole też jest niezłe w wyłapywaniu deficytów i ich korygowaniu. Chyba jesteście pod opieką specjalistów?

5

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

tak, jesteśmy pod opieką specjalistów, ale np. nasza ostatnia wizyta u logopedy wyglądała tak że Mały zakładał sobie na głowę pudełko, a pani pukała w nie, potem trochę klocki układali.

Jak do tej pory Mały miał USG głowy, które nic nie wykazało, a niedługo idziemy na EEG. Do psychologa dziecięcego, też dopiero jesteśmy zapisani. Poród przebiegł bez zastrzeżeń, w terminie, dziecko dostało 10 pkt. Orzeczenia o niepełnosprawności jeszcze niema, ma tylko orzeczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej (byliśmy tam gdy Mały miał rok) W orzeczeniu  tym jest napisane że jest opóźniony o 3 miesiące. W styczniu idziemy znów i zobaczymy jak to teraz wygląda.

Szczepionki miał podawane raz skojarzone a raz zwykłe. Gdy zapisałam go do innego pediatry, dowiedziałam się że nie można tak zmieniać. Myślicie że to mogło jakoś wpłynąć?

6

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Myślę,że nie masz się czym tak martwić,moje dziecko tez zaczęło pozno mówić i nie mówi dokładnie.Podobne sytuacje jak u Twojego synka-ma zmysł techniczny dlatego łatwiej zapamiętuje takie rzeczy jak włożenie wtyczki do gniazdka,a nie powie tylko pokarze i mówi yyyyy,tak samo reagował płaczem i złością.Ja poszłam z dzieckiem do pediatry który skierował nas do neurologa.Rozwiało to moje obawy i watpliwosci.
Dodam tez jak już ktoś wspomniał,jak przebiegał Twój poród-ja miałam kleszczowy 3 razy mi dziecko ratowali(wody płodowe nieczyste,brak tętna u maluszka...)

7

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

k.iness- i w jakim wieku Twoje dziecko zaczęło mówić?

8

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

1,6 miesięcy i większosc tez na yyy pokazywanie paluszkiem,krzyki rzucał się na podłogę i płakał złościł...Pediatra uwarzał,że dzieci takie śą w tym wieku ale uparłam się na neurologa dziecięcego.
Syn ma 2,9 miesiąca dostaje tran codziennie i magnez raz na tydzień żeby nie przedawkować.

9

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

mój syn skończy 2 lata w styczniu i tez prawie nie mówi,wiadomo mama ,tata dziadzia, baba dopiero z tydzień temu podłapał zdanie ,co to?
nie widzę powodu do niepokoju,każde dziecko jest inne,córka mojej kuzynki w wieku 1,5 roku używała takiego słownictwa że czasami 4 latek nie potrafi powiedzieć,w wieku 2 lat juz porządnie zdaniami mówiła,a jej brat w tym wieku nie mówił wcale prawie

10

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

lena812- dzięki za pocieszenie. Jak czytam to co napisałaś to widzę że wraz moje dziecko jest daleko za Tobą. On dziadzia nie potrafi powiedzieć, a "co to" to już marzenie. Pozdrawiam:)

11

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Moja córka w wieku 2 lat mówiła tylko mama i tata. I jakieś pojedyncze sylaby. Ale całokształt jej zachowania nie budził mojego niepokoju. Bardzo interesowała się wszystkim dookoła.
Twoje dziecko jest pod opieką specjalistów, więc robisz wszystko co powinnaś. Nawet, jeśli jego postępy budzą zastrzeżenia - zostaną zapewne w porę wyłapane.

Nie wydaje mi się, żeby mieszanie szczepionek miało jakiś wpływ. Gdyby było niebezpieczne to raczej poprzedni lekarz by się na taką kombinację nie zgodził.

12

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zgadzam się z Leną.Zaczełam nawet zaprzyjazniac się z językiem migowym.
Bardziej jednak zaniepokoiło mnie zachowanie syna płacz,histeria itd.to mi nie dawało spokoju.
Zalecenie neurologa to durzo ruchu na swieżym powietrzu i ruchliwej zabawy w czasie deszczu np.taniec przy piosenkach dla dzieci itp.Pomogło,nie mówi aż tak dobrze jak rówiesnicy ale co musi to powie.

13

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

k.iness a płacz i histeria kiedy wystąpiły?

14

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Odkąd zaczoł chodzić około roku.Przedtem miał takie kolki,ze zwijał się z bólu i nic nie pomagało-oboje mamy rok wycięty z życiorysu.

15

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

różne dzieci są ,mój zaraz 2 lata a żadnej nocy całej nie przespał,czasami potrafi wstać o 2 w nocy i siedzieć do 4 nad ranem sad
jak chce pic to nie powie pić,tylko yyy,zresztą on na wszystko yyy,jak jest głodny to lodówkę otwiera i pokazuje co chce :)mój syn starszy tez zaczął mówić późno ok 3 roku życia

16

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Dziecko ma 2 lata wiec ja bym to raczej laczyla z buntem 2 latka smile uszy do gory, niektore dzieci sa opoznione w stosunku do innych ale potem wyrownuja smile moj synek mial inny problem, bo jest malutki. Na bilansie 2 latka byl na 10 centylu sad teraz jest na 25 a ma 4,5 roku. Pamietam jak pediatra mowila, ze byc moze dziecko ma jakies zaburzenia, napedzila nam strachu. Synek za to majac 2 lata mowil bardzo pieknie, calymi zdaniami i wymawial pieknie r. Corka zaczela mowic duzo pozniej. Krotkie wyrazy szybko, r tez bez problemu. Pieknie sie rozwija.poznawczo, ale zeby lukrowo nie bylo, to nie wola kupy, wali w gacie i juz sad od zmyslow odchodze, a ona swoje. Trzecie jeszcze za male na klopoty smile
Co dziecko to przypadek, a z tego co opisujesz synek ma lekkie zaburzenia. Mam nadzieje, ze terapie jednak odniosa skutek smile

17

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Czy uczyłaś go mowy gdy był maleńki? Myślę o wieku kilka tygodni, kilka miesięcy.

Mówiłaś do niego, gdy siedział naprzeciwko (nie pod słońce) twarzą w twarz? Codziennie? Najmniej pół godziny? Czytałaś mu?

Dawałaś mu smoczek? Karmiłaś piersią? Nosiłaś w nosidełku, przy ciele? Huśtałaś? Podrzucałaś?

Czy poród był powikłany? A ciąża?

Czy on się lubi przytulać? Garnie się do Ciebie? Jak reagujesz, gdy się złości?

18

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Jadwinia a przykłady na innych dzieciach nie pomagają też?
Sąsiadka przyprowadziła mi do pilnowania córkę w styczniu 3 lata będzie miała i tez nie siada na nocnik z pieluchą biega.To ja ją posadziłam i zrobiła co miała :-)
Może taki sposób niech ktoś kogo zna ale nie Ty posadzi na nocnik to zrozumie.

19

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Mój syn w wieku trzech lat pięknie się rozwijał, ale za nic nie chciał właśnie mówić. Zaniepokojona oczywiście konsultowałam to z lekarzami, ale okazało się, że maluch wciąż mieści się w normie. W Centrum Zdrowia Dziecka pani doktor powiedziała wprost, że jeśli dziecko wydaje jakiekolwiek dźwięki, wymawia sylaby, to nie należy martwić się na zapas, a cierpliwie zaczekać, obserwować, a jeśli przez kolejne pól roku nic się nie zmieni dopiero wówczas zgłosić się na badania. Niedługo po tym syn zaczął (już wtedy bardzo szybko) wprowadzać do swojego słownika kolejne wyrazy, a potem składać całe zdania, przy czym można było odnieść wrażenie, że chce nadrobić stracony czas, bo buzia mu się doprawdy nie zamykała wink. Rozwój dziecka, w tym mowa, jest cechą bardzo indywidualną, nie każde odchylenie jest objawem nieprawidłowości, choć na pewno warto trzymać rękę na pulsie.

20

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola- mojej przyjaciolki syn ktorym zraszta sie zajmowalalam, zaczal cos gadac ok 3 roku zycia, jak mial 2 lata to tylko yyy yyyy i do tego byl nadpobudliwy wszedzie go bylo pelno jeczal i darl sie, przed 3 urodzinami gadal dopiero dziadzia i ciapci( jak szedl sie kapac) i pare takich smiesznych slow po swojemu, jak poszedl do przedszkola to zaczal nawijac , teraz ma 6 lat i gada po polsku i angielsku, nigdy nie jest cicho, dalej biega jak torpeda po domu ale byl u lekarzy i wychodzi na to, ze taki ma charakter. Moj syn jest 2 lata mlodszy i tez ma motorek w tylku jak sie we dwoch spotkaja to masakra.Temu synkowi kolezanki duzo tez pomogla babcia , byl 2 miesiace u babci na wakacjach i babcia duzo do niego mowila i nie mowila idziemy ciapci tylko kapac sie, jak wrocil to byl duzy postep ,musisz duzo do niego mowic normalnymi slowami nie zdrobnieniami dzieciecymi. Kuzynki syn do 4 roku zycia nic nie gadal nie wiadomo czemu, a nie jest opuzniony skonczyl dobre studia jest bardzo madry.

21

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola, każde dziecko jest inne. Mam dwóch synów , więc płeć ta sama, rodzice Ci sami. Starszy zaczął mówić bardzo szybko ok 1,5 roku, za to przekręcał wyrazy , a czasami mówił tylko sobie znanym językiem. Np. duda to była woda, wa wult to że chce iść na dwór, onko to okno, kanatka to kanapka. Byłam młodą mamą gdy go urodziłam bo miałam 22 lata, zabierałam go wszędzie ze sobą, czy deszcz czy upalna spiekota, byliśmy nie rozłączni. Rozmawiałam z nim jak z koleżanka , czasami patrzył na mnie i miałam wrażenie że mysli o czym ona do mnie rozmawia, albo moja matka sfiksowała. Nie pracowałam wtedy. Teraz mój syn ma 16 lat i jest typowym słuchowcem, gdy się uczy prosi mnie czasem bym to ja mu czytała teksty z książki bo tak lepiej zapamiętuje. Wierszy na pamięć uczy sie w 20 min, gorzej mu idzie matematyka, chemia. Drugi syn, zaczął mówić bardzo póżno, ok 3 lat. Też byłam tym przerażona, mając pierwszego takiego gadułę. Obwiniałam siebie,że za mało czasu spędzam z nim, że za mało z nim rozmawiam. Mówił tylko mama, tata, baba. A tu któregoś dnia tak mu się jezyk rozwiązał ok 4 roku, że zaczął mówić słowami bez przekręcania, bardzo poprawnie, no może nie do końca jego sławetne zdanie , jak się zezłościł gdy nie chciałam mu czegoś dać ,, nicz Cie nie kocham żnaczy żero,,  mówił bardzo twardo zamiast z, ż, zamiast c , czy , s -szy. Teraz ma 13 lat , nauka wiersza na pamięć to dla niego katorga, natomiast ma fantastyczny umysł ścisły. Czasami mnie zadziwia  bo szybciej rozwiązuje zadania niz ja.  Uważam,że to dobrze,że Twój synek jest pod opieką specjalistów i logopedy.Staraj sie do niego dużo mówić, ale tak,by patrzył na Ciebie i Twoje usta. I naprawdę się nie przejmuj, będzie mówił.

22

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
jadvinia napisał/a:

Zróbcie badania małemu. Wskazana konsultacja psychologa dziecięcego. Trzeba wykluczyć np. Autyzm. Im wcześniej zaczniecie działać tym większą szansa ze zaległości wyrówna już na początku szkoły podstawowej. Nie piszesz o przebiegu porodu, co może być poszlaka. A co mały ma napisane w orzeczeniu o niepełnosprawności? Ma coś zdiagnozowane?

Jak zaczęłam czytać, to pierwsze co mi przyszło do głowy to autyzm, ale to co piszesz dalej świadczy o tym, że chłopczyk jest całkiem kumaty i nie jest zamknięty we własnym świecie. Moim zdaniem jest zdrowy, ale najlepiej zabrać go do kilku dobrych specjalistów i porobić badania aby się upewnić.

23 Ostatnio edytowany przez Joga (2012-11-27 13:54:01)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
Opiekunka13 napisał/a:

Jak zaczęłam czytać, to pierwsze co mi przyszło do głowy to autyzm, ale to co piszesz dalej świadczy o tym, że chłopczyk jest całkiem kumaty i nie jest zamknięty we własnym świecie. Moim zdaniem jest zdrowy, ale najlepiej zabrać go do kilku dobrych specjalistów i porobić badania aby się upewnić.

Właśnie znalazłam w necie informacje o autyzmie i zaburzeniach należących do spektrum autystycznego, czyli łagodniejsze formy autyzmu.
Mnie też przyszło to do głowy niestety.
Mój syn skończy niedługo dwa lata, i też nie mówi, mówi "mama" "tata" i to właściwie koniec, na psa woła "kaka" bo to zbliżone do jego imienia, do kota kici kici. W jego wieku córka już gadała jak przekupa smile Ale wiem, że chłopcy rozwijają się inaczej i cierpliwie czekam, nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów, ładnie się bawi z dziećmi, jest komunikatywny,lubi czytanie książeczek i różne zabawy muzyczne, lubi też rysować niestety najbardziej po ścianach i meblach, jest dość samodzielny chociaż nie tak jak córka w jego wieku smile
Kurcze nie wiem czy powinnam się martwić....?

24 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2012-11-27 15:57:33)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Każde dziecko jest inne, każde rozwija się w swoim tempie.
Nasza Zuzia szła do przedszkola z podejrzeniem upośledzenia, bo... nie mówiła. Artykułowała mnóstwo swoich "słów" ale "po ludzku" gadać nie chciała. W przedszkolu też było nie ciekawie. Dzieci w kółeczku, śpiewają, recytują - impreza dla dziadków a Zuzia? Pod pianinem, za pianinem, chodzi, częstuje się... całkiem odrębnie. Potem trafiła do szpitala i cóż się okazało?
Nie mówiła, bo chowała się wśród dorosłych, więc to ICH problem by ją rozumieli, niech oni się martwią. Po szpitalu w przedszkolu jej nie poznawali. Przez kolejny rok nadgoniła i dorównała do rówieśników (fakt, że od początku kocha przedszkole smile ).
Stwierdzono u niej nieznaczną dyspraksję i wiotkość. Zalecono terapię SI i ćwiczenia motoryki małej i dużej oraz logopedyczne  .
Nie martw się Zola na zapas - dziecko jest porządnie "zaopiekowane"... nic Wam nie umknie smile
A to nie jest grypa ni angina... przy zaburzeniach terapia daje wyniki po długich i konsekwentnych zabiegach - nie hop-siup jak lekarstwa, że łykniesz i już. Trzeba starań i konsekwencji i dużo, dużo czasu nim osiągnie się efekty.

PS. Przy autyzmie występuje triada objawów; brak komunikacji (nie mylić z mową) zaburzone interakcje społeczne (kontakty ze światem) i rytuały/stereotypie. Sam brak mowy o autyzmie nie świadczy.

25

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Szkoda, że nie odpowiedziałaś. Gdybym miała więcej danych, może mogłabym pomóc.

26

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
zola87 napisał/a:

Szczepionki miał podawane raz skojarzone a raz zwykłe. Gdy zapisałam go do innego pediatry, dowiedziałam się że nie można tak zmieniać. Myślicie że to mogło jakoś wpłynąć?

Przeczytaj sobie publikacje w necie na temat niepożądanych odczynów poszczepiennych, ewentualnie strony z ulotkami szczepionek. Zaburzenia neurologiczne zdarzają się po wielu z nich i mają związek ze stosowaniem w szczepionkach szkodliwego timerosalu - związku rtęci. To konserwant, są szczepionki, które go nie zawierają, ale nie są chyba dostępne na rynku polskim. Możesz wejść na stronę internetową Stowarzyszenia STOP NOP i tam poszukać niezbędnych informacji.

27

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
Artemida napisał/a:

Szkoda, że nie odpowiedziałaś. Gdybym miała więcej danych, może mogłabym pomóc.

Dużo odpowiedzi na twoje pytania kryje się w postach 1 i 5

28

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
zola87 napisał/a:

tak, jesteśmy pod opieką specjalistów, ale np. nasza ostatnia wizyta u logopedy wyglądała tak że Mały zakładał sobie na głowę pudełko, a pani pukała w nie, potem trochę klocki układali.

Jak do tej pory Mały miał USG głowy, które nic nie wykazało, a niedługo idziemy na EEG. Do psychologa dziecięcego, też dopiero jesteśmy zapisani. Poród przebiegł bez zastrzeżeń, w terminie, dziecko dostało 10 pkt. Orzeczenia o niepełnosprawności jeszcze niema, ma tylko orzeczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej (byliśmy tam gdy Mały miał rok) W orzeczeniu  tym jest napisane że jest opóźniony o 3 miesiące. W styczniu idziemy znów i zobaczymy jak to teraz wygląda.

Szczepionki miał podawane raz skojarzone a raz zwykłe. Gdy zapisałam go do innego pediatry, dowiedziałam się że nie można tak zmieniać. Myślicie że to mogło jakoś wpłynąć?

Witam, jestem babcią wcześniaka-2 miesiące w inkubatorze.Był pod opieką specjalistów,wychodzi już na prostą,ale specjalista specjaliście nie równy!Mam na myśli wczesne wspomaganie rozwoju!Też martwiło mnie ,że nie mówi,też tylko wskazywał palcem buczał.Specjalista psychiatra stwierdził symptomy autyzmu,dostaliśmy zaświadczenie o niepełnosprawności z dodatkiem 150zł.Natomiast wcześniej lekarz neurolog wstrzymał szczepienia!dużo czytałam na temat szkodliwości szczepionek! przez swoje zanieczyszczenie mogą np.wstrzymać,opóźnić rozwój!Dziś wnuczek ma 5 lat po autyzmie ani śladu! zaczął chodzić do przedszkola,nadal nie dostał jeszcze szczepionki p/ospie,odra,różyczka.Musimy go już zaszczepić,ale bardzo się boję.Trzeba wybrać taki moment kiedy dziecko będzie w 100% zdrowe! Życzę zdrowia synkowi i cierpliwości.Jeszcze przypomniałam sobie,że do dziecka trzeba dużo powoli mówić! wszystkie czynności które wykonujesz najlepiej ,aby dziecko widziało Twoje czerwone usta.Pozdrawiam.

29

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Gabi-ela, nie musicie szczepić dziecka. To znaczy przepisy teoretycznie zmuszają do szczepień, ale możecie postarać się o odroczenie od neurologa. Gdyby sanepid nie dawał wam spokoju, to pamiętaj o wyroku sądu administracyjnego z kwietnia br. - Sanepid nie ma prawa nakładać grzywny na osoby nie szczepiące swoich dzieci! Słyszałam historie o tym, jak dziecko w wieku 6 lat zostało zaszczepione i cofnęło się w rozwoju. Polecam lekturę strony Stowarzyszenia STOP NOP - tam pisze, jak uniknąć wszczepiania dzieciom tych trucizn.

30

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Witaj. Mam bratanka obecnie kończy 4 lata i dopiero zaczyna pełne zdania wypowiadać... Najważniejsze to nie panikować ale też nie lekceważyć! Bardzo dobrze że mały jest pod opieką specjalistów. Ważne żeby sprawy nie zaniedbać. Na szczęście 2 latka to jeszcze nie dużo i ma czas na poprawę smile Co do płaczu i złości - jest już dość duży by się porozumiewać ale nie potrafi wyrazić się w sposób zrozumiały dla otoczenie. To dość normalne. Tzw "okres diabelnego dwulatka". Nie potrafi powiedzieć czy pokazać czego dokładnie chce. Dzieci w tym wieku bywają nerwowe, płaczliwe itp. Więc głowa do góry! smile Grunt to się nie poddawać! Czytaj mu, opowiadaj i pytaj o wszystko. Niech mówi! Cokolwiek byle mówił. Niewyraźne sylaby, niezrozumiałe słowa to też ćwiczenie. Powodzenia

31

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

marika1313- to dziecko, które opisujesz było bardzo podobne do mojego. Mój synek też na wszystko yyyy i można powiedzieć że jest naspobudliwy. Żadna zabawka nie interesuje go dłużej niż kilka minut, no chyba że jest to telefon albo taczka, z którą uwielbia sobie chodzić. Mam nadzieję że jak pójdzie do przedszkola, to zacznie się lepiej rozwijać wśród innych dzieci. Staram się mówić do niego bardzo dużo, ale czasami mam wrażenie jakby mnie nie rozumiał albo porpostu nie chciał rozumieć, bo to co mu się podoba to rozumie np. chcesz coli? Od razu wydaje okrzyk radości i prowadzi mnie do kuchni:)

jedna na milion- dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję że moje dziecko wyrośnie na mądrego człowieka jak Twoi synowie:)

Opiekunka13- mi też autyzm przyszedł do głowy, ale jak trochę poczytałam to zaraz go wykluczyłam. Zobaczymy co wykażą badania, narazie EEG a potem zobaczymy co nam zlecą.

Joga- myślę że nie powinnaś się martwić... Mój syn słowa kaka niema nawet w swoim słowniku a rysowanie nie sprawia mu radości. Zrobi dwa bazgroły na kartce i idzie dalej.

Anhedonia- Boję się że moje dziecko nieda sobie rady w przedszkolu i przez to będzie odrzucone przez grupę. Chciałam już w lipcu posłać go do przedszkola, będzie miał wtedy 2 i pół roku ale nie wiem czy to się uda. Już teraz bardzo ciężko znosi rozstania. Musimy się po cichutku wymykać z domu żeby nie widział, bo inaczej jest płacz. Gdy usłyszy że samochód z podwórka wyjeżdża od razu biegnie do okna i też czasami płacze. Jakie badania robili Twojej córce w szpitalu?

Emilia- dziękuję za podpowiedź, napewno zajrzę na te strony. Zastanawiam się czy nie wejść na jakąś drogę prawną w związku z tymi szczepionkami. Oprócz tego że dziecko miało podawane raz szczepionki skojarzone raz zwykłe, to na dodatek nigdy nie miało jednego wkłucia. Nie wiem co to było... Płaciłam za skojarzone a wkłuwali kilka. Wtedy, przyznaję się, sama powinnam wiedzieć więcej na ten temat bo w sumie to o szczepionkach nie wiedziałam nic. Bardzo dużo czytałam o ciąży, o dzieciach ale o szczepionkach akurat nie.

caro0119- wezmę Twoje rady do serca, choć czytanie mu książeczek nie za bardzo wychodzi. On nie słucha, patrzy się gdzieś indziej, zabiera mi książeczkę a jak zaczynam przesadnie artykułować to się śmieje(to chyba akurat dobrze). Mam nadzieję że te jego bunty to norma w tym wieku. On chce wszystko, czego mu nie można. Np. wczoraj stłukł szklankę a potem chciał szkła zbierać. Gdy mu zabroniłam była awantura. Boję się że on odczówa to w ten sposób że my jesteśmy źli albo że go krzywdzimy. On nie rozumiał że może się skaleczyć, tylko że mama nie pozwala...

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Pozdrawiam.

32

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola, po Twoim ostatnim poście mam wrażenie, że masz najnormalniejsze dziecko pod słońcem i że za dużo od niego oczekujesz. To jest absolutnie normalne, że dzieci rozwijają się w swoim tempie, niektóre umiejętności zdobywają szybciej, inne później.

zola87 napisał/a:

Żadna zabawka nie interesuje go dłużej niż kilka minut, no chyba że jest to telefon albo taczka, z którą uwielbia sobie chodzić.

To, że dzieci w wieku 2 lat nie potrafią się dłużej skupić na zabawie jest absolutnie normalne. Nie świadczy ani o opóźnieniu, ani o nadpobudliwości.

zola87 napisał/a:

Staram się mówić do niego bardzo dużo, ale czasami mam wrażenie jakby mnie nie rozumiał albo porpostu nie chciał rozumieć, bo to co mu się podoba to rozumie

To też jest całkowicie normalne. Moja 6-letnia córka nadal ma tak, że jak jej coś nie pasuje to udaje, że nie słyszy, albo, że nie rozumie smile Twój syn ma prawo niektórych rzeczy jeszcze nie rozumieć. To, że udaje, że nie rozumie jest bardzo pozytywne - znaczy, że jest bystry i się szybko uczy smile

zola87 napisał/a:

Mój syn słowa kaka niema nawet w swoim słowniku a rysowanie nie sprawia mu radości. Zrobi dwa bazgroły na kartce i idzie dalej.

Nie przypominam sobie, żeby moje 2-letnie dziecko umiało namalować coś więcej niż bazgroła... Zola, dzieci w przedszkolnej grupie 3-latków potrafią zrobić rysunek z samych nieskoordynowanych machnięć kredką po kartce (i potem wisi to dzieło sztuki na wystawie smile ). To całkowicie normalne, że 2-latek nie chce i nie umie rysować.

zola87 napisał/a:

Boję się że moje dziecko nieda sobie rady w przedszkolu i przez to będzie odrzucone przez grupę.

Na szczęście w przedszkolu dzieci raczej jeszcze nie odrzucają innych dzieci. Chyba, że Twoje dziecko będzie w stosunku do nich agresywne. Jeśli będzie odstawało umiejętnościami - na pewno nie spotka się z odrzuceniem. Tu też mogę podać przykład mojej córki, która w przedszkolu zupełnie nic nie mówiła. Wychowawczyni mi opowiadała (już w najstarszej grupie) jak podczas prób do jakiegoś przedstawienia niektóre dzieci po raz pierwszy usłyszały jej głos. I jedna z dziewczynek podbiegła i z przejęciem tłumaczyła "proszę pani, proszę pani, a W. umie mówić!". Więc jeśli moje dziecko przez 3 lata nie spotkało się z odrzuceniem przez grupę (do której to grupy nigdy się nie odezwało) - to Twojemu maluchowi też to raczej nie grozi.

zola87 napisał/a:

Chciałam już w lipcu posłać go do przedszkola, będzie miał wtedy 2 i pół roku ale nie wiem czy to się uda. Już teraz bardzo ciężko znosi rozstania. Musimy się po cichutku wymykać z domu żeby nie widział, bo inaczej jest płacz. Gdy usłyszy że samochód z podwórka wyjeżdża od razu biegnie do okna i też czasami płacze

Do przedszkola zapisy są rocznikowo. Więc lepiej teraz niż rok później. Rok później pójdzie do starszej grupy i spotka się z dziećmi zżytymi ze sobą i przystosowanymi do przedszkolnego życia.

zola87 napisał/a:

choć czytanie mu książeczek nie za bardzo wychodzi. On nie słucha, patrzy się gdzieś indziej, zabiera mi książeczkę a jak zaczynam przesadnie artykułować to się śmieje(to chyba akurat dobrze).

Tu też Twój syn prezentuje zachowania absolutnie normalne dla jego wieku.

zola87 napisał/a:

Mam nadzieję że te jego bunty to norma w tym wieku. On chce wszystko, czego mu nie można. Np. wczoraj stłukł szklankę a potem chciał szkła zbierać. Gdy mu zabroniłam była awantura. Boję się że on odczówa to w ten sposób że my jesteśmy źli albo że go krzywdzimy. On nie rozumiał że może się skaleczyć, tylko że mama nie pozwala...

I tu się już lekko załamałam... Zola, słyszałaś o buncie dwulatka? Toż masz w domu żywy przykład tego pojęcia smile Absolutnie nie obawiaj się zabraniać rzeczy, które nie są dla niego dobre. Masz normalne dziecko i normalnie powinnaś je wychowywać. Żadne dziecko w wieku 2 lat nie rozumie, że może się skaleczyć... Na razie musi więc wystarczyć, że mama nie pozwala. 2-letnie dziecko wszystko musi sprawdzić na własnej skórze. Skąd ma wiedzieć, że gorącą wodą może się sparzyć, jeśli się nigdy nie sparzyło?

Podsumowując - mam wrażenie, że wynik pierwszego badania (tego, gdzie uznano Twojego syna za opóźnionego o 3 miesiące) przesądził o Twoim nastawieniu do niego. Moim zdaniem on w niczym nie odstaje od rówieśników (przynajmniej z tego, co opisałaś). Oprócz możliwego lekkiego opóźnienia mowy (piszę "możliwego", bo niektóre dzieci jeszcze później zaczynają mówić i nikt ich nie posądza o opóźnienie) - wszystkie inne jego zachowania są normalne.

33

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
Anhedonia napisał/a:
Artemida napisał/a:

Szkoda, że nie odpowiedziałaś. Gdybym miała więcej danych, może mogłabym pomóc.

Dużo odpowiedzi na twoje pytania kryje się w postach 1 i 5

Jest tam odpowiedź na jedno pytanie - poród bez zastrzeżeń.

Jeśli do dziecka mówi się językiem pieluszkowo-nocniczkowym (cio, pójdziemy spatki?, chodź ajta, śłodkie ty moje niu, niu, niu), jest normalne, że nie mówi. Jeśli nie uczymy mowy - nie rozmawiamy twarzą w twarz, z odległości metra, nie uczymy: to jest ręka, to moja ręka a to twoja, to nos, tu mam oko, tu ucho itd. - dziecko mówi później i nie ma tu żadnych zaburzeń, to tylko brak okazji. Jeśli nie mówimy do miesięcznego: mama, tata, baba, lala, dom itp. mówi później, ale nie jest to związane z zaburzeniami.
Jeśli, jeśli, jeśli... Gdybym miała więcej danych, mogłabym podpowiedzieć. Ale nie napraszam się.

34 Ostatnio edytowany przez caro0119 (2012-11-28 19:43:22)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Nie słyszałam o szkodliwości szczepionek dla malutkich dzieci. Muszę o tym poczytać

35

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Spokojnie!! smile Dzieci w tym wieku nie rozumieją że szkłem można się skaleczyć i tych wszystkich innych niebezpieczeństw tak jak napisała vinnga. A ty po prostu MUSISZ go chronić przed niebezpieczeństwem smile Twoje dziecko nie przestanie Cię kochać bo mu zabraniasz tego czy owego. Dwulatek podczas gdy mu czytasz może skupić uwagę na 2 do 5 minut... A czasami nie skupia wcale ale to nic, nie zmuszaj by z uwagą Cię słuchał. Wybieraj te najkrótsze książeczki, moja bratowa nie czytała swojemu synkowi "na prawdę" tylko opowiadała co jest na obrazkach " tutaj po drodze jedzie żółty samochodzik a za nim wielki czerwony wóz strażacki" itp...Nie musisz trzymać się sztywno reguł smile I pamiętaj. TO TYLKO DZIECKO!! MAŁE!! Nie wymagaj od niego rzeczy ponad jego siły. Na wszystko potrzeba czasu.


Artemida
Wydaje mi się że ciężko do malutkiego dziecka nie mówić po dziecięcemu... To chyba wręcz nie wykonalne... Ale zgadzam się że dzieci mające duże problemy z mową powinny słyszeć prawidłowo wypowiadane słowa. Chodzi chyba o to żeby do dziecka nie mówić tylko w jego języku. Maluch doskonale rozumie co do niego mówimy. Powtarzając słowa "ajciu" (na dwór w wykonaniu mojego bratanka) to właśnie te słowotwory utrwala. Potrzeba wiele wysiłku i wytrwałości żeby dziecku w główce nie mącić

36

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Caro, moje najbardziej ,,dziecięce" słowa skierowane do malutkiego synka, to coś w stylu ,,moja dzidzia jesteś", poza tym nigdy się nie pieściłam, nie sepleniłam, nie używałam dziecięcego języka, a wyłącznie swojego własnego, dorosłego. Syn dzięki temu też nigdy nie seplenił, miał bogate słownictwo, wyraźnie wymawiał wszystkie spółgłoski. W ten sposób naprawdę nie robimy dziecku krzywdy, za to bardzo mu w trudnej nauce mówienia pomagamy.

37 Ostatnio edytowany przez Artemida (2012-11-28 20:14:05)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
caro0119 napisał/a:

Wydaje mi się że ciężko do malutkiego dziecka nie mówić po dziecięcemu... To chyba wręcz nie wykonalne...

Oczywiście, że wykonalne.

Tylko trzeba myśleć o dziecku, nie o sobie.

Dziecku jest łatwiej powiedzieć "noga" niż 'nóżka", "nózia", łatwiej "nos" niż "nosek", "noseczek" itd. Trzeba mówić tak, żeby dziecku było łatwiej.

Moje dwuletnie dziecko mówiło lepiej od trzyletniej kuzynki. Ale ze mnie wszyscy się śmiali, gdy uczyłam mowy, gdy mówiłam normalnie. Wszędzie słyszałam, że ma "lekką mowę". Jaką lekką mowę? Uczyłam od urodzenia. Samo się nie zrobiło

Osobiście grosza bym nie zapłaciła lektorowi, który sepleni, nauczycielowi angielskiego, który wymawia źle, niechlujnie. A do dzieci własne matki mówią niepoprawnie. Mówią zza głowy, dziecko nie widzi ust. Używają złych form gramatycznych. I potem kłopot, szukanie choroby.

Język dziecka nie jest taki dlatego, że to jego język. Dziecko chce naśladować, tylko mu to początkowo kiepsko wychodzi. I jeśli słyszy poprawną wymowę wiele razy, to mu łatwiej. A jeśli poprawną słyszy raz, a potem dorośli do niego seplenią, to ono po prostu nie ma szans.

No nic, skoro chcecie płacić logopedom, sepleńcie sobie dalej radośnie. Tylko szkoda tych dzieci...

38

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Jeszcze te zdrobnienia można znieść, o ile nie są nadużywane.

Gorzej, gdy dwuletnie dziecko idzie do przedszkola(u mojej mamy w przedszkolu są trzy dwulatki) i nauczycielka mówi niepoprawną polszczyzną, a jest taka pani, która zamiast używać poprawnej formy "wzięła", mówi "wezła".
Nauczyciel, po studiach ma władać bardzo dobrze ojczystym językiem, żeby dzieci nie uczyły się złych przyzwyczajeń w słownictwie.

A co do tematu...
Moja koleżanka ze studiów ma siostrzeńca. Teraz chłopczyk ma 4 lata, ale w wieku 3 lat jego słownictwo było na poziomie...hmm...bardzo niskim. Zdrowy, bez jakiegokolwiek opóźnienia. Gdy go usłyszałam rok temu, sama byłam przerażona.
A dwa tygodnie temu byłam u niej i siostrzeniec to niezła gaduła, nawija non stop i ma bogate słownictwo. Po prostu potrzebował czasu.
Nie martw się, że dwulatek nie mówi, każde dziecko rozwija się w innym tempie. I nie świadczy to o opóźnieniu.

39 Ostatnio edytowany przez pati31 (2012-11-28 21:05:33)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Powiem Ci historie mojego starszego synka.
Zaczol mowic prawie po  5 - tym , roku zycia do tego czasu ,byl swietny w migach ,znalam go i wiedzialam co chce .
Od logopedy do psychologa i terapie,muzyka itd itd.
W styczniu skonczyl 5 lat i dalje nic ,bylam zalamana ,do tego straszono mnie autyzmem ,bo pieknie rysowal doslownie jak dorosly ,i ukladal najtrudniejsze puzzle jakie istnieja .
Bylam zalamana ,ale walczylam o synka ,
Urodzilam drugiego syna , jak starszy mial 4 latka. Malutki mial roczek i mowil mama tata ,starszy nic.
Nagle zaczol mowic , wszyscy byli w szoku ,ze zaczol mowic ,to byl najpiekniejszy dzien w moim zyciu.
Robilam nawet testy z wlosow czy nie zostal zatruty rtecia podczas szczepionek ( do ktorych sie zrazilam zreszta przez opoznienie mowy).
Dzis ma 7 latek i mowi biegle w trzech jezykach ( mieszkamy zzagranica), jest zdolnym i naprawde super chlopcem .
Takze glowa do gory ,wierz w niego a bedzie dobrze

Dodam Ci jeszcze ze mieszkam w karju ,gdzie dzieci zaczynaja szkole w wieku 4 lat ,i byl to dla mnie dramat .
Poniewaz prawie zostal skreslony , a teraz nadgonil wszystko i uczy sie oprocz angielskiego ( ktory zna biegle).polskiego ( ktory zna biegle ),dodatkowo uczy sie wloskiego ,ktory wchodzi mu jak woda.
Dodam ze moj mlodszy synus ,ktory pieknie mowil od roczku w sumie - niehcce rysowac ,kleic ,uczyc sie doslownie lobuziaczek maly ,ale mowi pieknie ...
Kazde dziecko jest inne i ma swoj czas.........

40

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

moj syn majac 3 latka nic nie mowil, czasem mama....zbadany byl przez mozliwych specjalistow i stwiedzono,ze jest leniwy, bo w domu pokazywal paluszkiem i rozumielismy go.....obecnie syn ma coreczke 3 letnia i ona mowi doslownie " po wegiersku" nikt jej nie rozumie, duzo gestykuluje raczkami, minki , usmiechy....chodzi do przedzszkola i czekamy az zacznie poprawnie mowic....

41

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

vinnga- dziękuję że zechciałaś tak obszernie wyrazić swoje zdanie, no i za to że miałaś do mnie tyle cierpliwości:) Ciągle słyszę od terapeutki że czegoś Małemu brakuje, pediatra nakłania nas do orzeczenia o niepełnosprawności, więc jak  ja w takiej sytuacji mogę zachować spokój? Nie napisałam że synek od jakiegoś czasu dopasowuje kształty do otworów. To sprawia mi ogromną radość, bo przecież nie jest to łatwe.Staram się być dobrej myśli:)

Artemida- ale ja nie mówię do dziecka zdrobnieniami. Mówię normalnie. Napisz o jakie dane Ci chodzi. Wszystko opiszę dokładnie. Czekam i dziękuję za przypomnienie się.

42

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

caro0119- wiem że nie rozumieją, że mogą się slaeczyć... Chodziło mi bardziej o to że on się na mnie "obraża" jak czegoś mu zabronie i idzie pocieszać się np. u dziadka.Sczerze to mam bardzo mało czasu na czytanie(ciągle sprzątanie, gotowanie, prasowanie) ale postaram się to zmienić. Jutro zobaczę jak będzie reagował na moje opowieści:)

pati31- nie wiedziałam o takich testach z włosów. Gdzie je można wykonać? A co jeśli dziecko zostało zarażone?

43

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Było obszernie, bo wydaje mi się, że panikujesz. Owszem, w niektórych przypadkach Twoje dziecko może nieco odstaje od rówieśników (np. kształty do otworów zazwyczaj dzieci wcześniej umieją wkładać), ale w innych jest szybszy (wkładanie wtyczki do kontaktu to bardzo zaawansowana umiejętność - tak na marginesie - niebezpieczna). Z Twoich postów nic niepokojącego nie wynika. Możliwe, że lekarze, którzy badają Twoje dziecko widzą więcej, ale naprawdę jest zbyt wcześnie, żeby się niepokoić.

Masz tu dużo przykładów dzieci, które późno nauczyły się mówić. Ja się obawiam, że Ty przez opinie lekarzy zatraciłaś obiektywność. Mały Cię rozumie, reaguje (ciągnie po colę), dźwięki wydaje, umie trzymać kredkę, wkładać wtyczkę do gniazdka - nie jest może najbardziej rozwinięty wśród rówieśników, ale też jakoś specjalnie od nich nie odstaje.

O tym "obrażaniu" możesz przeczytać w każdym poradniku dla rodziców. Lub zapytać jakiegokolwiek rodzica. Chyba wszystkie dzieci ten etap przechodziły. Jak się nauczy mówić to powie, że Cię nie kocha i chce mieszkać z dziadkiem. A na drugi dzień, że Cię kocha najbardziej na świecie. Też normalka...

A tak na marginesie - czy ktoś mu robił badanie słuchu?

44

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

vinnga- powinnam chyba zacząć od tego że moderatorowi, który ma po kokardę czytania postów i pisania, zechciało się do mnie odezwać... No cóż, zaszczyt mnie kopnął:)

A co do dziecka... Widzę że dużo wiesz na ten temat. Z niepokojących mnie rzeczy... On ciągle coś chce, ciągle mnie gdzieś ciagnie, ciągle płacze. Czasami tracę cierpliwość i krzyczę, potem robi mi się go szkoda, wieć sie przytulamy i za jakiś czas sytuacja znów się powtarza...O dużo rzeczy chciałam wcześniej zapytać ale teraz wszystko mi umknęło. Orietujesz się co zdrowy dwulatek powinien potrafić Czytałam w internecie z z tych rzeczy które tu są to on w sumie prawie wszystko potrafi.

45

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Ach, pytałaś jeszcze o badanie słuchu. Tak, miał robione. Najpierw od razu po porodzie, potem u audiologa i wszystko jest w porządku.

46

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola, z tym poświęcaniem czasu nie przesadzaj smile Jeśli mnie temat interesuje to zwykle odpowiadam smile

Pod koniec ciąży i kiedy moja córka była mała czytałam wszystko, co mi w ręce wpadło na temat rozwoju dziecka. Niestety, konkretów za dużo nie pamiętam. Pamiętam jednak, że kryteria świadczące o prawidłowym rozwoju dziecka zawsze wydawały mi się bardzo niskie. Więc trudno jest zakwalifikować dziecko jako "opóźnione", chyba, że naprawdę nie posiada podstawowych umiejętności.
Pamiętam moje dziecko, od czasu do czasu widzę dwuletnie dzieci znajomych czy w rodzinie. Przeciętny dwulatek to jeszcze straszna pierdółka i zwykle dogadać się z nim nie można. Dlatego wydaje mi się, że panikujesz, oczekując od 2-latka, że będzie rozumny, rozmowny i posłuszny.

Myślę, że powinnaś sobie kupić porządny poradnik dla rodziców 2-latków. Przeczytać i...nie traktować jak wyroczni. Jednak taka lektura pewne sprawy może Ci rozjaśnić. Z doświadczenia wiem, że w internecie treści są bardzo różne, częściej można znaleźć niezdrową, panikarską przesadę niż jakąś opinię specjalisty.

Czasem dobrze jest porównać swoje dziecko z rówieśnikami. Zapewne wyjdzie, że w niektórych sprawach jest mniej rozwinięte od nich, w niektórych lepiej.

Czysto teoretycznie - 2-letnie dziecko powinno umieć wypowiedzieć kilka słów. Moje nie umiało. Nie przyszło mi do głowy posądzać je o opóźnienie. Wymyśliłam, że po co ona ma mówić, skoro wyciągnie paluszek, powie yyyyy... i już dostaje to co sobie zażyczyła. Różne są przyczyny tego, że poszczególne umiejętności dzieci zdobywają wcześniej lub później. Niekoniecznie świadczy to o jakimś zaburzeniu.

Nie twierdzę, że masz ignorować opinie lekarzy. Ale może warto skonsultować pewne rzeczy z innym lekarzem? Lekarze też są różni i mają różne podejście do tych samych spraw.

Mam jeszcze jedno podejrzenie - czy Ty aby sama nie sugerujesz lekarzom pewnych rzeczy? Z kilkuminutowej obserwacji dziecka za dużo się nie dowiedzą, wiec zapewne diagnoza w znacznym stopniu opiera się na słowach rodzica. Czy na pewno obiektywnie przedstawiasz umiejętności swojego dziecka, czy może, przejęta swoimi obawami, skupiasz się na tym, czego ono nie umie?

47

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zawsze lekarzowi przedstawiam sytuacje tak, jaka jest w rzeczywistości. Mówię o swoich wątpliwościach, ale raczej nie przesadzam. Ostatnio zapytałam terapeutkę SI (ona zna małego, bo widzi go co tydzień) czy mój syn różni się czymś od chłopczyka z zespołem downa, który przychodzi na zajęcia zaraz po nim. Odpowiedziała mi że wg niej są na podobnym poziomie. Pomyśl sobie jak ja mogłam to odebrać? No zamartwiło mnie to strasznie. Dla mnie oznaczało to pewność że coś jest z nim nie tak skoro nie odbiega od typowo chorego dziecka.

W domu wszyscy uważają że przesadzam, że nie potrzebnie jeżdżę na zajęcia i wogóle nie widzą problemu. Nigdy nie mieli w rodzinie chorego dziecka i nie wiem jakby zareagowali gdyby takie się urodziło. Chyba by je wogóle na widok publiczny nie wystawiali. Może jestem trochę przewrażliwiona, ale miałam w rodzinie chore dziecko i teraz sama wolę sprawdzić za dużo niż coś przeoczyć.

Gdy zakładałam ten wątek, w głębi serca, miałam nadzieję że nikt nie potwierdzi moich przypuszczeń.

W poniedziałek mamy EEG. Zobaczymy co wyjdzie. W sumie nie wiem czy to badanie coś nam rozjaśni, ale skoro trzeba...

48 Ostatnio edytowany przez pati31 (2012-11-29 16:31:07)

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
zola87 napisał/a:

caro0119- wiem że nie rozumieją, że mogą się slaeczyć... Chodziło mi bardziej o to że on się na mnie "obraża" jak czegoś mu zabronie i idzie pocieszać się np. u dziadka.Sczerze to mam bardzo mało czasu na czytanie(ciągle sprzątanie, gotowanie, prasowanie) ale postaram się to zmienić. Jutro zobaczę jak będzie reagował na moje opowieści:)

pati31- nie wiedziałam o takich testach z włosów. Gdzie je można wykonać? A co jeśli dziecko zostało zarażone?

Ja je wykonywalam w King's College Hospital  w Londynie ,ale wiem ze wykonuja je w Lodzi .
Nie zarazone tylko czasami rtec sie moze odkaldac w systemie nerwowym co opoznia mowe.
Szukalam kazdej przyczyny , moj syn naprawde dlugo nie mowil
Ty badz dobrej mysli!
Pamietam jak do mnie przychodzila do domu psycholog i pomalu zaczynalam widziec rzeczy ,ktorych nie bylo,bylam skolowana ,tym wszystkim ,czekalam kazdego dnia az moj syn sie odezwie .Pewien starszy laryngolog ,dal mi troszke nadzieji i nie mylil sie.

Dodam ze Twoj synus ma 2latka ,naprawde mysle to za wczesnie na wyrokowanie o jego rozowju .

49

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

W Łodzi mówisz... Dla nas to nierealne żeby tam pojechać, jedynie pociągiem ale nie wiem jak mały by tyle godzin wytrzymał.

Któregoś dnia miałam sen, że synek powiedział: "mamo zobacz jaka fajna siuśtawka" to było cudowne. Zaczęłam dzwonić po znajomych, do jego terapeutki i do kogo się jeszcze dało, żeby podzielić się tą wiadomością, ale niestety jak się obudziłam to czar prysł:)

50

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola, zastanów się, proszę, czy przypadkiem nie wywierasz na dziecku zbyt dużej presji? Niestety Twoje obawy, podejrzenia i przewrażliwienie mogą powodować pewien stały niepokój i nerwowość, które ono wyczuwa i choć nie rozumie, to jednak odbiera jako coś niedobrego. Zaniepokoiło mnie również, że brakuje Ci cierpliwości i choć nie o jej brak chodzi, bo przecież trzeba być aniołem, żeby jej nigdy nie tracić, to jednak w rezultacie krzyczysz, potem synka przytulasz i tak na zmianę. To z kolei może mieć wpływ na pewnego rodzaju brak poczucia bezpieczeństwa, emocjonalne rozchwianie dziecka, być może również pewne blokady. Dziecko musi czuć bezwarunkową, stałą akceptację, a jeśli na zmianę ktoś na nie krzyczy, a potem na powrót kocha (ono zapewne nie rozumie, że nigdy nie przestajesz), to maluch zaczyna się po prostu gubić.

Nie chciałabym w żadnym wypadku, abyś poczuła się winna, ale abyś zwróciła uwagę na pewne własne zachowania, z których być może zwyczajnie nie zdajesz sobie sprawy. Bycie rodzicem jest ogromnie trudną rolą, do tej roli nikt nas niestety nie przygotowuje, więc zwykle działamy intuicyjnie i choć chcemy dla dziecka jak najlepiej, kochamy je, dbamy o nie, troszczymy się, to czasem nieświadomie popełniamy różnego rodzaju błędy.

51

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola- ten wlasnie chlopczyk tez tak mial jak Twoj maly, wolalam go, mowilam zeby pozbieral zabawki to zachowywal sie jakby mnie olewal nie slyszal ale jak powiedzialam, ze mam cos fajnego to lecial odrazu. Zawsze tez jak jego mama byla u mnie to niby sie nie sluchal i olewal a potem sie okazywalo, ze wszystko wiedzial o czym mowilysmy tu wygladalo ze zajety strasznie soba a wszystko rejestrowal.Zobaczysz ze wszystko sie wyrowna jak sie rozgada to nie przestanie , a lekarze sa naprawde rozni i potrafia byc nie przyjemni, ja uwazam ze Twoj synek nie jest opuzniony ma jakas blokade przed mowieniem lub zobaczyl ze jak posteka to i tak kazdy wie o co mu chodzi i reaguje to co sie bedzie wysilal;) bedzie dobrze.

52

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.
zola87 napisał/a:

W Łodzi mówisz... Dla nas to nierealne żeby tam pojechać, jedynie pociągiem ale nie wiem jak mały by tyle godzin wytrzymał.

Któregoś dnia miałam sen, że synek powiedział: "mamo zobacz jaka fajna siuśtawka" to było cudowne. Zaczęłam dzwonić po znajomych, do jego terapeutki i do kogo się jeszcze dało, żeby podzielić się tą wiadomością, ale niestety jak się obudziłam to czar prysł:)

Uiwerz w syna i snij i marz sobie ze mowi .Pamietam jak bylismy z mezem wtedy jeszcze) ,u pewnego laryngologa ,ktory robil badanie sluchu po raz setny ( niewiem po co bylo tych badan tyle),powiedzial zeby sie nie martwic ze zacznie mowic i wtedy bedziemy sie z calej tej drogi smiac.
Bylismy w gorszej sytuacji bo ,syn moj mial isc do szkoly od 4 roku zycia ,przychodzili urzednicy do nas , wkoncu cala sprawa byla juz na malym wlosku ze jest autyczny poprostu.
Pewna organizacja W Londynie calejdoskop ktora zmjamuje sie dziecmi aytycznymi i z adhd,zajela sie nami i juz bylo prawie wszystko przesadzone - byl to dla nas dramat.
Kiedy zaczol mowic ,to zaczol mowic porpawnie ,i tu byl chyba najwiekszy szok.
Pamietam jak powiedzial  fajnie miec malego braciszka ,no myslalm ze zemdleje z wrazenia , tylko ze moj syn mial juz ponad piec lat. Twoj syn ma dwa latka ma sporo czasu ,nie rezygnuj z terapii ,ale nie popadaj w paranoje, i z calych sil uwierz w niego.

53

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Olinka-tak, tak... macierzyństwo to trudna sprawa. Wiedziałam że będzie trudno, ale nie myślałam że aż tak. Twoja wypowiedź dała mi wiele do myślenia... Nie wydaje mi się że wywieram na dziecku presję. Staram się go uczyć, pokazywać, tłumaczyć, ale jeśli czegoś nie rozumie nie strofuję go. Jeśli już dopadną mnie czarne myśli, to skarżę się do męża gdy dzieciątko już śpi. Po tym co napisałaś o moim braku cierpliwości , staram się nie krzyczeć. Robię to teraz rzadziej, ale uwierz mi że czasami się nie da inaczej. On potrafi zrobić takie rzeczy że ja osobiście nie potrafię nad sobą zapanować. Czasami dostaje klapsa (teraz czekam na wasze uwagi w tej sprawie). Przez te klapsy i on nauczył się bić. Gdy coś mu nie pasuje od razu przechodzi do rękoczynów. Mam do siebie żal o to, że mu pokazałam tę "metodę". Ponadto uważam że gdyby nie alkoholizm mojego męża, może to wszystko wyglądało by inaczej. Zdarzyło się że mały był świadkiem kłótni, usypiał na moich rękach kiedy ja płakałam... Szukam teraz już przyczyn we wszystkim. Mam tylko nadzieję że to nie odbije się na jego przyszłości.

pati31- mam nadzieję, że i dla mnie już niedługo przyjdzie taki szczęśliwy dzień, w którym usłyszę od swojego dziecka chociażby dwuczłonowe zdanie:) Nie mam zamiaru na razie rezygnować z terapii, chociaż nie jest to dla nas łatwe. Mamy jeden samochód, a mąż pracuje zmianowo, ale jakoś sobie radzimy.

Jutro mamy badanie EEG. Stresuję się trochę, bo nie wiem czy uda nam się go w porę ułożyć do snu (badanie będzie robione we śnie).
Napiszę jak wyszły wyniki badania.
Pozdrawiam:)

54

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Witaj! przeglądam właśnie to co zostało wcześniej zapisane i zastanawiam się nad mowa Twojego dziecka. Mówisz, że naśladuje zwierzątka, nie mówi mama, a tata jak poprosisz. Czy logopeda przeprowadzała z Tobą szczegółowy wywiad?

55

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola, nie pisałaś o sytuacji jaka panuje w Twoim domu, a to owszem, może mieć znaczenie. Czasem nawet pozornie błaha kłótnia może u dziecka wywoływać wielki stres, ono przecież wielu rzeczy nie rozumie, nie potrafi ocenić jej wymiaru, ale na pewno czuje, że dzieje się coś niedobrego. Nasze emocje i nastroje - czy tego chcemy, czy nie - na malucha przechodzą i ono, w zależności od ich bieguna, jest spokojne lub odczuwa niepokój.

Moje dziecko było dzieckiem bardzo żywym, buntowniczym, ciekawskim, moja mama po weekendowym zajmowaniu się maluchem (zdarzało się to od czasu do czasu) była dosłownie wykończona, a i ja nieraz zagryzałam zęby, żeby z czymś nie wyskoczyć, ale starałam się nad sobą na tyle panować, żeby nie krzyczeć i nigdy, przenigdy dziecka nie uderzyłam, nie przypominam sobie nawet małego klapsa. Warto zdać sobie sprawę, że tak naprawdę podniesienie głosu czy danie klapsa jest naszą, dorosłych, porażką. Nieważne, że jest nam ciężko lub nie panujemy nad nerwami, maluch nigdy nie może być źródłem ujścia nagromadzonych emocji. Dziecko, zwłaszcza tak małe jak Twoje, warto odsuwać od problemów dorosłych, bo to burzy jego wewnętrzny ład i poczucie bezpieczeństwa.

Powodzenia na badaniach i koniecznie daj znać jakie są wyniki. Pozdrawiam Cię serdecznie.

56

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

ONA78-logopeda przeprowadziła wywiad ale nie koniecznie szczegółowy. Żadnych wniosków z wywiadu nie wyciągnęła. Mam zapisać dziecko do innej pani, którą poleciła mi znajoma.

Olinka- Staram się aby dziecko nie było świadkiem awantur, ale czasami to nieuniknione. Często malutki widział jak płaczę, ale jakby tego nie rozumiał. Może jestem w błędzie, ale naprawdę odniosłam takie wrażenie. Podszedł tylko, spojrzał na mnie, uśmiechnął się i poszedł dalej.

Mam wyrzuty sumienia po tym jak napisałaś że nigdy nie uderzyłaś swojego dziecka. Mi się to zdarza do chwili obecnej, chociaż odkąd zaczęłam pisać tu na forum, zmieniłam się w stosunku do Malutkiego. Jestem cierpliwsza, więcej czasu mu poświęcam i w ogóle chyba bardziej zaczęłam w niego wierzyć. Naprawdę pisanie z Wami, dzielenie się doświadczeniami i czytanie rad pomogło mi. Dzięki wielkie!

Wczoraj byliśmy na badaniu EEG. Wyniki dopiero za tydzień, ale nie wiem na ile będą miarodajne bo Mały ma gorączkę, a w takim stanie nie powinno się robić tego badania. Z racji tego że dziecko gorączkuje, pojechaliśmy dziś do lekarza. Nie było akurat naszej pediatry ale był inny lekarz i bardzo się cieszę bo wypytał mnie o wszystko, co Mały potrafi a czego nie, i zaoferował że załatwi nam wizytę  w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Może to będzie jakiś krok na przód. Pozdrawiam wszystkich!!!

57

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zatem skorzystaj z porady znajomej. Dobry logopeda ukierunkuje Twoje działania. Nawet jeśli nie znajdzie nic dla siebie do roboty to może zasugeruje Ci kierunek poszukiwań pomocy.

58

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Kurcze, przechodzimy z Maluszkiem ciężkie chwile... Dostaje antybiotyk, bo ma infekcję gardła. Podaję mu go "na siłę" bo inaczej nie da rady. Z tego antybiotyku dostał biegunki, a z biegunki odparzyła mu się pupa. I to tak porządnie. Cały czas płacze, ostrożnie siada i chodzi "okrakiem". Strasznie się męczy, a ja razem z nim. W nocy 4 razy płakał, chyba przez to odparzenie. Mam nadzieję że już teraz będzie lepiej bo smaruję mu "jajeczka" maścią z antybiotykiem. A wracając do infekcji gardła, nie wiem co robić bo podaję mu leki już od wtorku a on dalej ma chrypę, i na dodatek dostał jakiegoś dziwnego kaszlu, który dokucza mu najczęściej we śnie. Boję się że infekcja się rozwija. Może antybiotyk jest nie trafiony...Nie mogłam dziś dostać się do żadnego lekarza, jutro sobota, jedynie nocna pomoc wchodzi w grę...

Jak już się wyżaliłam to idę gotować obiad, może nareszcie synek coś zje.

59

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zola pchaj się do lekarzy drzwiami i oknami. Może dobrze byłoby zmienić antybiotyk, abo jakieś bardziej szczegółowe badania a nie na oko. Wkurza mnie, ze w naszym prorodzinnym kraju badanie krwi jest takie rzadkie. To samo moczu. Skąd wiadomo jaka bakteria czy wirus nas atakują? A antybiotyki są różne, an jedne działają na inne nie. Mój mały już gorączkuje przeszło 2 tyg ale mam w końcu przyczynę. Liczę, że na dniach w końcu mu zbijemy temperaturę. Niestety musiałam pójść prywatnie bo na NFZ to aby zaszkodzili. Nie mówię, że wszyscy lekarze są źli, bo moja pani doktor rodzinna jest ok ale za nim się do niej przepisałam to różne cyrki oglądałam. I czasami to nie lekarze są winni a system.

Kurcze to sobie wylałam żółć... Skonsultuj się z lekarzem, mały nie powinien się tak męczyć i Ty też.

60

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Od 2 tygodni gorączkuje? W takim wypadku chyba skierowanie do szpitala powinien dostać bo to niebezpieczne. Ja też zanim zapisałam się do naszej pani doktor, zdążyłam poznać różnych lekarzy. Wcześniej już pisałam o tym jak moje dziecko było źle szczepione a lekarz nie widział problemu.

A nasz system jest straszny... W naszej miejscowości pediatra jest tylko w środy. W pozostałe dni karzą dzwonić do innej miejscowości w której ta pani przyjmuję, ale jak już się dodzwonię to mówią że miejsc nie mają i karzą dzwonić do swojej przychodni (tam co pediatra jest tylko w środy) i zapisywać się do lakarza który akurat ma dyżur. Gdy dzwonię, tam, to słyszę  że przyjmują tylko dzieci z wysoką gorączką. To jest chore... O ile ktoś coś zrozumiał z tej kołomyi...

61

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Że to nasza rzeczywistość to bardzo dobrze rozumiem tą kołomyję.

Gorączka jest wynikiem stanu zapalnego, który obecnie zwalczamy więc na dniach powinna zacząć opadać. Na to liczę.....

62

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

A co ile godzin obniżasz gorączkę i czym?

63

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Obniżam nurofenem gorączkę ale tylko wtedy, jak ma powyżej 38, często ma 37,8

64

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Ale gdy dziecko ma przez tak długi czas temperaturę, to myślę że powinnaś mu obniżać ją co 6 do 8 godzin, nawet jeśli nie przekracza 38 stopni.

65

Odp: Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Nigdy nie myślałam, że to problem. Ja też długo nie mówiłam i nikt nie wszczynał paniki. Do 3 roku życia prawie nie mówiłam, a potem tylko słyszałam "cicho", bo nie mogłam przestać mówić. Nikt mnie za "opóźnionego w rozwoju" nie uważał. Co więcej poszłam o rok szybciej do szkoły. Córka kuzynki ma 16 miesięcy, a mówi tylko "nie".

Posty [ 1 do 65 z 76 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Opóźniony dwulatek-brak mowy.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024