bezsennosc - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: bezsennosc

Moja historia jest banalna.Najpierw rozwód ,zostaje z małym dzieckiem, nie mam siły zyc....Pomga mi cała rodzina.Cóż maz sie zakochał i tyle.........Potem chwila na dojscie do siebie...rok?I nagle takie poczucie ze czegos brakuje ze chce miec kogos...Poznaje faceta całkiem inny niz mąż.Kiedy zobaczyłam go pierwszy raz czułam ze to on to cieplo ten sokuj wszystko mnie w nim fscynowało..Ale bardzo powoli wchodziłam w ten zwiazek majac swiadomosc ze mam dziecko i nie moge pozwolic sobie na kolejn porazke...Krótki czas było swietnie,mialam sie do kogo przytulac mialam z kim rozmawiac z kim byc..Troche szalenstwa.....potem z dnia na dzien zniknal.Stwierdził ze jestem swietna ale on nie tego szuka.Coz poplakałam i dałam rade...Jednak ta mysl ze on gdzies jest nie dawał mi spokoju...Spotklismy sie znowu i cos znowu zaiskrzyło......Tak iskrzyło ze po roku zamieszkalismy razem.Moje dziecko bardzo go polubilo bylo dobrze tak jak powinno byc......Padł pomysl pt dom......To nie był moj pomysl raczej jego...Wpakpowalismy sie w kredyty ale mamy dom..Tylko ze ten dom zaczal nas oddalac............nagle stop.........Jestem swietna itd ale to koniec..........i co dalej........rozpacz.........i po kilku dniach stało sie cos dziwnego...przestałam rozpaczac nie czuje nic....nie zalezy mi n nim.........boje sie tylko ze nie dm rady utrzymac domu,przykro mi ze moi najblizsi znowu zyja w wielkim stresie.a ja??????albo zwariowałam albo przestałam czuc.........nie wiem czy jezeli chciałby jednak wrocic ja tez tego bym chciała........Jedynie chyba z pobudek materialnych zeby było łatwiej i zeby czuc ze jest ktos oprocz mnie w domu......Czy ja sie znieczuliłam az tak,czy moj organizm sie broni w ten sposób przed wykonczeniem...nie wiem...............Nie jem nie spie a w dzien sie usmiecham......co to jest???A ja naprawde bardzo go kochałam.......i wiem ze juz nie chce z nikim sie wiazac.............a moze nie wierze ze ktos mnie zechce.............ale dlaczego?niby łdna niby nieglupia niby fajna...............to ja juz chyba nikogo wiecej nie chce bo jak mam znowu cierpiec to wystarczy......

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: bezsennosc

dziewczyno.. na twoje pytania nie ma odpowiedzi jednoznacznej... nie masz po prostu szczęścia... może wszystko jeszcze przed Tobą.. każdy ma jakąś karmę lub inne coś co na niego w życiu czeka... wiem ,że jest Ci ciężko.. że marzysz o normalnym zwyczajnym życiu... nie bałas się podjąc ryzyka, żeby to mieć .. to duzo znaczy.. Co moge Ci poradzić..? szukaj... szukaj mimo wszytsko wartościowego człowieka z którym spędzisz życie. Wierz mi,że śa faceci jeszcze na tym posranym swiecie też porysowani, pokaleczeni.. którzy dokładnie chcą tego co Ty... juz doświadczeni.. nie mozna powiedzieć "wszyscy sa tacy sami"... nie... i pisz.. tu... wywalaj z siebie żal i rozgoryczenie... może poczujesz ulgę.. pozdrawiam ciepło...

3

Odp: bezsennosc

Witaj - dlaczego - .Coś mi się zdaje,że uczucia lokujesz w nieodpowiednich facetach,no tak,ale powiesz,że nikt na czole nie ma wypisane,że jest tym odpowiednim.To prawda,czasami zje się z kimś beczkę soli i do końca go nie poznamy.W Twoim przypadku,nie jesteś sama,masz dziecko,dla którego musisz żyć,musisz dać mu chociaż to minimum bezpieczeństwa.Dziecko musi wiedzieć,ze ma mamę na którą może liczyć,przy której jest bezpieczne.Jeszcze znajdziesz odpowiedniego kogoś dla siebie.Masz dom,dziecko,pewnie też i pracujesz,jesteście zdrowi i to się teraz liczy.Bo macie siebie.A na miłość jeszcze przyjdzie odpowiednia i pora i odpowiedni,mądry facet,który pokocha Ciebie i Twoje dziecko. Powodzenia.Trzymaj się i głowa do góry.Będzie dobrze,a póki co dasz radę.Kłopoty są po to,aby je rozwiązywać.

4

Odp: bezsennosc

Uwierz mi nie jesteś jedyna jest tyle nie udanych małżeństw/związków że jestem w szoku.

5

Odp: bezsennosc

Ktoś powiedział mi ze bedzie dobrze.Nie tak jak chce ale bedzie dobrze/...ma to sens,,,,,,,i w to zaczynam wierzyc....chociaz jakas czesc mnie umarła.....Wiem ze jest tyle nieudanych zwiazkow małzenstw ale czy na tym mam sie skupiac.Raczej martwi mnie ze tak pozmieniali sie ludzie pedza na oslep az zostana sami albo dla spokoju z byle kim..........echhhhhhhhh

6

Odp: bezsennosc

No tak ludzie się bardzo pozmieniali. Pisząc że jest dużo takich przypadków chodziło mi o to że jest to nagminne zjawisko i świadczy to o tym że problem nie dotyczy tego jaka ty jesteś. Zauważyłam że teraz nie wielu ludzi wie czego chce, ciągle szukają krzywdząc przy tym innych. Zresztą ponoć ludzie nie są monogamistami i może wtym jest problem.

7

Odp: bezsennosc

Czasem ludzie, ktorzy sie kochaja rania sie nawzajem. Ty jestes po przejsciach, nie wiem jak Twoj partner. Chyba do konca nie wiecie czego chcecie albo boicie sie.
Moze strach Cie paralizuje przed zaufaniem komus i mysleniem ze przyszlosc moze okazac sie lepsza od przeszlosci....
Napisalas bardzo ogolnikowo o sytuacji i ciezko doradzic cokolwiek.

8

Odp: bezsennosc

oboje jestesmy po przejsciach....oboje szukalismy bliskosci......tylko ze jemu sie znudziło szuka wrazen,,,,iskry ....i takich tam..........w piat go zobacze i nie wiem co robic,,,,,,,,,,prosic?zaskoczyc....nie wiem

9

Odp: bezsennosc

Natomiast konkluzja jest taka, iż seksem nie zastąpimy zdrowej miłości, która opiera się na zupełnie innych relacjach . Żaden z partnerów nie powinien realizować kosztem drugiej strony swoich pragnień często chorych poprzez wykorzystywanie. Myślę, że film trafnie ukazuje chęć chorej dominacji mężczyzn nad kobietami i to jest bardzo smutne...
wŁASNIE OBEJRZAŁAM pAMIĘTNIK NIMFOMANKI i znalazłam tam takie podsumowanie a raczej opinie.......Bardzo to trafne?Dlaczego?Bo moj były chciałby zebym była taka kobieta ktora zawsze chce sexu.........Chora dominacja mezczyzn.....A my zamiast trzymac glowy do gory czy raczej w gorze czujemy sie zle jak myslimy czasami inaczej..Byłam zdominowana nie byłam soba...Czego moge załowac?ze mam teraz spore problemy finansowe.........Sex i miłosc dla kobiet to jednosc dla facetów matrix...............

10 Ostatnio edytowany przez Kalamarnica30 (2012-02-29 14:43:25)

Odp: bezsennosc

Prosic nie, sam powinien zdecydowac czego chce tak naprawde.Mogl to zrobic wczesniej zanim wladowaliscie sie w kredyty.
Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale jak to Ty nie spelniasz jego oczekiwan w sferze intymnej? Krolikiem nie jestes przeciez zeby non stop byc zwarta i gotowa?

Dla nas kobiet nie tylko seks jest wazny sam dotyk bliskosc przytulenie jest czyms wspanialym i potrzebujemy tego. Mezczyzni( co niektorzy) niestety inaczej na to patrza.=(

11

Odp: bezsennosc

no walsnie nie jestem krolikiem nie wskocze do łózka jak dziwka........potrzebuje czuc sie kochana ........polecił mi ksiazke pt.dlaczego mezczyzni kochaja zołzy...........przeciez to jakas paranoja

12 Ostatnio edytowany przez Kalamarnica30 (2012-02-29 17:50:43)

Odp: bezsennosc
dlaczego napisał/a:

no walsnie nie jestem krolikiem nie wskocze do łózka jak dziwka........potrzebuje czuc sie kochana ........polecił mi ksiazke pt.dlaczego mezczyzni kochaja zołzy...........przeciez to jakas paranoja

Buhahahaha moze chce zebys byla taka "zołzą" wink Moze masz byc "dzika" smile
Czytalas? Bo ja jeszcze nie, ale ciekawi mnie o czym dokladnie ta ksiazka jest smile

Ps. przepraszam ciut sie usmialam sorki

13

Odp: bezsennosc

wierze ze sie usmiałas bo mnie tez tym dupek rozbawil............a jeszcze bardziej stwierdzeniem ze zone tez zostawił dopiero jak dom wykonczyli.........I od razu zeby było jasne ja z tym rozstaniem nie mialam nic wspolnego...poznalismy sie 3 lata po jego rozwodzie........A ksiazka szczerze mowiac średnia...no ale moze jestem uprzedzona:-)bo tak mi ja zareklamował

14

Odp: bezsennosc

Hmm to on robi teraz to samo? Wykonczyliscie dom i pora sie ewakuowac tak?

15

Odp: bezsennosc

tak........i jaki w tym sens..............po co to było?moze ktos mi wytłumaczy.......

16

Odp: bezsennosc

Czytałam tą książkę ,poleciła mi ja i pożyczyła koleżanka. Każda z nas ma inne podejście do życia ,niektóre porady wykorzystam ,ale napewno wiekszość do mnie nie trafiła. To inny świat ,inna kultura oni żyją inaczej niż my. Jak odebrałam tą przysłowiową "zołzę"? A no tak ,że trzeba się szanować , nie ulegać ,mieć własne zdanie i nie pozwolić żeby facet wszedł nam na głowę. Trzeba być twardą ,a jak mamy twarda du.. to mamy "miętkie" serducha. Może dla niektórych ta książka będzie poradnikiem ,mnie do końca nie przekonała ,szybko się ją czyta.Pozdrawiam

17 Ostatnio edytowany przez Kalamarnica30 (2012-03-02 13:21:31)

Odp: bezsennosc
zuczek70 napisał/a:

Czytałam tą książkę ,poleciła mi ja i pożyczyła koleżanka. Każda z nas ma inne podejście do życia ,niektóre porady wykorzystam ,ale napewno wiekszość do mnie nie trafiła. To inny świat ,inna kultura oni żyją inaczej niż my. Jak odebrałam tą przysłowiową "zołzę"? A no tak ,że trzeba się szanować , nie ulegać ,mieć własne zdanie i nie pozwolić żeby facet wszedł nam na głowę. Trzeba być twardą ,a jak mamy twarda du.. to mamy "miętkie" serducha. Może dla niektórych ta książka będzie poradnikiem ,mnie do końca nie przekonała ,szybko się ją czyta.Pozdrawiam

Dziekuje, milo z Twojej strony za streszczenie smile

18 Ostatnio edytowany przez Kalamarnica30 (2012-03-02 13:28:13)

Odp: bezsennosc
dlaczego napisał/a:

tak........i jaki w tym sens..............po co to było?moze ktos mi wytłumaczy.......

Nie wiem powiela swoje zachowanie zamiast cos zmienic w swoim zyciu.Boi sie czegos,?

19

Odp: bezsennosc

A ja od półtora roku zastanawiam się każdego dnia czym kierował się mój mąż angażując się bez pamięci w romans z koleżanką (świeżutką rozwódką) z pracy. Mamy wspaniałego synka, ja kochałam go bardzo, choć on twierdzi, że byłam wymagająca, że krzyczałam, zapomniał tylko wspomnieć jak wspaniale grał na dwa fronty i wykorzystywał każdą wolną chwilę żeby z tą dz... się spotkać. Dopóki tej gwiazdki mąż o niczym nie wiedział to ona nie wymagała aby mąż nas zostawiał, no ale skoro jej mąż po zdradzie jej nie chciał to mój czuł się zobowiązany nią zaopiekować. Przecież taka wspaniała,  delikatna osoba, gotowa na seks w każdych warunkach - nawet w samochodzie jak wracali z pracy nie może być sama. Mamy wspaniały, piękny dom, do którego nie zdążyliśmy się jeszcze wprowadzić, gdzie podczas mojego pobytu z dzieckiem w sanatorium, mąż pokazał tej panience go  no i nabrała ochoty żeby tam zamieszkać. Przez 6 lat czułam się kochana, ważna, mądra, a on był i niestety jest dla mnie jedynym  facetem na świecie  i nagle koniec, usłyszałam "nie ma sensu, odchodzę, choć ona nic nie znaczy dla mnie, po prostu nam się nie ułożyło". Płakałam, prosiłam, tłumaczyłam, wracaj, wybaczę, przejdziemy przez to razem tylko skończ to raz na zawsze". Niestety to na nic. Trzeba było podnieść głowę i powiedzieć spadaj, mimo, że serce aż się kroiło. Obserwując męża przez rok przed odejściem często mu mówiłam - "zobaczysz w tym domu zostaniesz sam, to będzie przyczyna naszego nieszczęścia" i tak się stało tylko sami jesteśmy ja i synek, a on jest z tą kobietą, która miała nic nie znaczyć. Zniszczył dla niej cały nasz świat, nasze małżeństwo, wszystko w co wierzyłam, a ona się cieszy i nawet postanowiła mnie poinformować, że wróciłby do mnie gdyby ona mu kazała, bo zrobi dla niej wszystko, a mój żal na nic , bo ze mną nie miał tego ciepła jakie ma z nią. Do ostatniego dnia miał mnóstwo wspólnych planów z nami i telefon od obcego człowieka, który mi o wszystkim powiedział wystarczył żeby mój mąż uznał, że już nadszedł czas odejść i tego samego dnia odszedł. Powiedzcie dlaczego oni to robią niszczą życie żonie, dziecku i idą do baby, gdzie nie mają gwarancji  jak będzie, ja tego nie pojmuje no i te nowe domy, to jest jakiś paradoks.

20

Odp: bezsennosc

Bo niestety tacy są faceci,oczywiście nie wszyscy,ale przeważnie.Nieraz odbija im tzw.palma,coś w nich zaczyna buzować i zaślepieni lecą jak ćmy do światła,tam gdzie nie powinni.Czasami sama się zastanawiam,czy lepiej by się żyło bez facetów,czy z facetami cierpiąc nieraz męki? Ale na to, to już każda musi sobie odpowiedzieć.A Ty Kaja nie daj się prowokować tamtej,przecież zauważyłaś,że robi wszystko,aby Tobie było przykro,bądź ponadto,a Twój luby widać,że jest jak chorągiewka na wietrze,..gdyby mu kazała,to by do Ciebie wrócił.... mam nadzieję,że go nie przyjmiesz,gdyby tak się rzeczywiście stało,nie możesz tamtej dać satysfakcji,że to jej była racja,bo Twoim mężem się pobawiła i wyrzuciła
jak zużytą skarpetę.Bądź dzielna,z pewnością jeszcze sobie ułożysz życie,chociaż coś mi się zdaje,że Twój mężuś będzie chciał kiedyś do Ciebie wrócić,gdy tamta nagle pozna następną ofiarę.Ciesz się,że masz wspaniałego synka i żę jesteście zdrowi,a wszystko inne jakoś się ułoż.Bądź dobrej myśli.Pozdrawiam.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024