Jakiego wzrostu są wasi faceci, a jaki wy posiadacie? ;>
heh ja mam 168 a on 1 cm wyższy jest ode mnie
nie przeszkadza mi to.
3 2012-02-08 12:34:34 Ostatnio edytowany przez Pamc (2012-02-08 12:37:32)
Nas dzielą 21 cm...
Ja mam 164cm, a mój chłopak w takim razie 185.
Ja mam 176- mój facet 174.Często noszę wysokie buty:)
Ja mam 162cm, mój facet jakieś 168cm, a więc jakieś 6 cm.
U mnie kiedyś to była różnica wzrostu- 28cm. Było to dosyć problematyczne. Więc teraz wolę, gdy kobieta trochę odrasta od ziemi.
ja mam 164 a mój chłopak 186 czyli 22cm:D
uwielbiam wyższych od siebie;D
A nas dzieli 13 cm:) Ja mam 170 on 183:)
Ja mam jakies 161cm a moj facet 180cm w porywach do 183cm, nie wiem dokladnie ile ma zawsze mialam facetow mniej wiecej swojego wzrostu, ewentualnie pare cm wyzszych, a teraz mam wysokiego faceta i jestem z tego mega zadowolona:) zawsze chcialam miec takiego faceta i mam
To ja na razie jestem rekordzistką - 33cm. Najzabawniejsze jest to, że nigdy nie podobali mi się wysocy mężczyźni
nas dzieli jakiś centymetr kiedyś mi to przeszkadzało, że równy wzrost, ale się przyzwyczaiłam.
Zaskocze troche:)
Dzieli nas 7 cm.On ma 180cm ja 187cm (jak sie konkretnie wyprostuje to podchodzi do 188.....sila wyzszs:) ).
Pozdrawiam.
wiem, że to może dziwne pytanie...ale nie przeszkadza Ci taka różnica? Facet nie czuje się mało męski?
Ja mam 1.65 a mój facet 2.03 czyli 38 centymetrów różnicy, ale mnie to nie przeszkadza bo chociaż raz facet kłania sie mnie a nie Ja jemu,ha ha ha.
14 2012-02-08 18:08:26 Ostatnio edytowany przez AnnAnnA (2012-02-08 18:09:56)
...a już myslałam że to pytanie o inne centymetry
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem ile wzrostu ma mój facet, ale wystarczająco, bo jak mnie przytula to sięgam mu do ramion.
15 2012-02-08 18:58:20 Ostatnio edytowany przez Niezapominajka81 (2012-02-08 19:01:08)
Niezapominajka81 napisał/a:
Zaskocze troche:)
Dzieli nas 7 cm.On ma 180cm ja 187cm (jak sie konkretnie wyprostuje to podchodzi do 188.....sila wyzsza:) ).
Pozdrawiam.
wiem, że to może dziwne pytanie...ale nie przeszkadza Ci taka różnica? Facet nie czuje się mało męski?
Szczerze Ci powiem, ze nie zwracalam uwagi na nizszych (w sumie o wyzszych to ciezko:) )
dopoki nie spotkalam tego, ktory sie bardzo uparl. I to On sie denerwuje kiedy mowie, ze powinien sobie znalezc filiranowa panne, i ze jestem za wysoka etc.
Wczesniej nie wyobrazalam siebie z kims nizszym ale teraz w zyciu, nigdy nie zamienilabym moich 180cm cudownego czlowieka na 190 czy 200 cm. Centymetry szczescia nie daja. Ja nie mam ochoty przezyc zycia uszczesliwiajac czyjes"oko", bo Mezczyzna musi byc wyzszy od KObiety. Stereotyp.
Poza tym:) czy On czuje sie malo mesko?:)
Nie:) Zdecydowanie nie:)
A to, ze jestem bardzo wysoka nie znaczy, ze ja sie czuje mesko:) no nieee blagam:)
Nie da sie ukryc kto w Naszym zwiazku jest facetem mimo nadwyzki w moim wzroscie:) (ale sie usmialam:) )
Takze spokojnie:) U nas wszystko gra:)
Bozia troche z centymetrami przesadzila ale coz ja moge?:)
P.S.
Chcialas predzej zapytac czy jemu nie przeszkadza, prawda?:)
neonka22 napisał/a:Niezapominajka81 napisał/a:
Zaskocze troche:)
Dzieli nas 7 cm.On ma 180cm ja 187cm (jak sie konkretnie wyprostuje to podchodzi do 188.....sila wyzsza:) ).
Pozdrawiam.
wiem, że to może dziwne pytanie...ale nie przeszkadza Ci taka różnica? Facet nie czuje się mało męski?
Szczerze Ci powiem, ze nie zwracalam uwagi na nizszych (w sumie o wyzszych to ciezko:) )
dopoki nie spotkalam tego, ktory sie bardzo uparl. I to On sie denerwuje kiedy mowie, ze powinien sobie znalezc filiranowa panne, i ze jestem za wysoka etc.Wczesniej nie wyobrazalam siebie z kims nizszym ale teraz w zyciu, nigdy nie zamienilabym moich 180cm cudownego czlowieka na 190 czy 200 cm. Centymetry szczescia nie daja. Ja nie mam ochoty przezyc zycia uszczesliwiajac czyjes"oko", bo Mezczyzna musi byc wyzszy od KObiety. Stereotyp.
Poza tym:) czy On czuje sie malo mesko?:)
Nie:) Zdecydowanie nie:)
A to, ze jestem bardzo wysoka nie znaczy, ze ja sie czuje mesko:) no nieee blagam:)
Nie da sie ukryc kto w Naszym zwiazku jest facetem mimo nadwyzki w moim wzroscie:) (ale sie usmialam:) )Takze spokojnie:) U nas wszystko gra:)
Bozia troche z centymetrami przesadzila ale coz ja moge?:)
P.S.
Chcialas predzej zapytac czy jemu nie przeszkadza, prawda?:)
ja mam 161 cm a Ty 187 gdyby Bozia podzieliła nas po równo to byśmy miały po jakieś 173 cm
jak dla mnie idealny wzrost
ale cóż nie zawsze ma się to co by się chciało /mówię o sobie/
Niezapominajka81 napisał/a:neonka22 napisał/a:wiem, że to może dziwne pytanie...ale nie przeszkadza Ci taka różnica? Facet nie czuje się mało męski?
Szczerze Ci powiem, ze nie zwracalam uwagi na nizszych (w sumie o wyzszych to ciezko:) )
dopoki nie spotkalam tego, ktory sie bardzo uparl. I to On sie denerwuje kiedy mowie, ze powinien sobie znalezc filiranowa panne, i ze jestem za wysoka etc.Wczesniej nie wyobrazalam siebie z kims nizszym ale teraz w zyciu, nigdy nie zamienilabym moich 180cm cudownego czlowieka na 190 czy 200 cm. Centymetry szczescia nie daja. Ja nie mam ochoty przezyc zycia uszczesliwiajac czyjes"oko", bo Mezczyzna musi byc wyzszy od KObiety. Stereotyp.
Poza tym:) czy On czuje sie malo mesko?:)
Nie:) Zdecydowanie nie:)
A to, ze jestem bardzo wysoka nie znaczy, ze ja sie czuje mesko:) no nieee blagam:)
Nie da sie ukryc kto w Naszym zwiazku jest facetem mimo nadwyzki w moim wzroscie:) (ale sie usmialam:) )Takze spokojnie:) U nas wszystko gra:)
Bozia troche z centymetrami przesadzila ale coz ja moge?:)
P.S.
Chcialas predzej zapytac czy jemu nie przeszkadza, prawda?:)ja mam 161 cm a Ty 187
gdyby Bozia podzieliła nas po równo to byśmy miały po jakieś 173 cm
jak dla mnie idealny wzrost
ale cóż nie zawsze ma się to co by się chciało /mówię o sobie/
Byloby w sam raz i dla mnie:)
Ale co by bylo gdyby wszyscy byli idealni?
N U D A:)
ona87 napisał/a:Niezapominajka81 napisał/a:Szczerze Ci powiem, ze nie zwracalam uwagi na nizszych (w sumie o wyzszych to ciezko:) )
dopoki nie spotkalam tego, ktory sie bardzo uparl. I to On sie denerwuje kiedy mowie, ze powinien sobie znalezc filiranowa panne, i ze jestem za wysoka etc.Wczesniej nie wyobrazalam siebie z kims nizszym ale teraz w zyciu, nigdy nie zamienilabym moich 180cm cudownego czlowieka na 190 czy 200 cm. Centymetry szczescia nie daja. Ja nie mam ochoty przezyc zycia uszczesliwiajac czyjes"oko", bo Mezczyzna musi byc wyzszy od KObiety. Stereotyp.
Poza tym:) czy On czuje sie malo mesko?:)
Nie:) Zdecydowanie nie:)
A to, ze jestem bardzo wysoka nie znaczy, ze ja sie czuje mesko:) no nieee blagam:)
Nie da sie ukryc kto w Naszym zwiazku jest facetem mimo nadwyzki w moim wzroscie:) (ale sie usmialam:) )Takze spokojnie:) U nas wszystko gra:)
Bozia troche z centymetrami przesadzila ale coz ja moge?:)
P.S.
Chcialas predzej zapytac czy jemu nie przeszkadza, prawda?:)ja mam 161 cm a Ty 187
gdyby Bozia podzieliła nas po równo to byśmy miały po jakieś 173 cm
jak dla mnie idealny wzrost
ale cóż nie zawsze ma się to co by się chciało /mówię o sobie/
Byloby w sam raz i dla mnie:)
Ale co by bylo gdyby wszyscy byli idealni?
N U D A:)
szkoda, że kilku centymetrów nie możesz mi oddać. z przyjemnością bym wzięła
Ja mam 165cm, chłopak 185cm- jakby nie patrzeć 20 cm różnicy. Uwielbiam wysokich facetów!
Ja mam 165cm, chłopak 185cm- jakby nie patrzeć 20 cm różnicy. Uwielbiam wysokich facetów!
ja też lubię wysokich ale nie zawsze ma się to czego by się chciało
ja 175 on ok 187( nie jestem pwna co do centymetra- wiem że prawie 190;p) i to jak dla mnie jest idealna różnica jest wyzszy o głowe jak założe najwyzsze szpilik jestesmy równi:D
A ja mam 171 cm a moj maz ok.168 cm .wiec jest nizszy....Mi to kompeletnie nie przeszkadza choc pewnie fajnie by bylo jak by byl wyzszy;-))))Ale nie kocham go za cm.(;-D) tylko za to jaki jest;-))))Ale wiem ze dla niego to lekki problem;-(((DLatego kiedy razem wychodzimy jestem zawsze w butkach na plaskim obcasie,ale sama sobie nie żałuje;-)))))I tak bardzo go kocham ,nie wazne ile ma wzrostu;-)DO slubu poszlam w baletkach (kupionych na allegro za 20 zl.)tylko po to by maz czul sie dobrze-KOCHAM GO I 5 cm. w ta czy w ta -NIE WAZNE!!!!
ooo widze, że jestem najniższa ;P ja mam ok 160cm a mój chłopak ok 175cm, wiec różnica jest akurat moge nosic szpilki i nadal jestem niższa. Wiem, że nie kocha sie za centymetry tylko za cos innego, ale jakoś głupio by mi było z niższym facetem, choć pewnie te z Was które takich mają i tak na innych by nie zamieniły
U mnie facet jest wyższy o 20cm, zawsze wolałam wyższych i takich miałam. Raz mi się zdarzył w moim wzroście (168cm) i raczej nie czułam się komfortowo (niestety)
9 cm...:) ja - 171, On 180. Niższe obcasy mogę nosić, ale nawet w 11 cm szpilkach nie muszę się garbić, bo na szczęście nam to nie przeszkadza;)
ooo widze, że jestem najniższa ;P ja mam ok 160cm
już nie ja mam w okolicach 157 cm
a mój ma w dowodzie niby 173
więc 16 cm
Ja mam 173 cm, mój mężczyzna 176 cm, czyli to tylko 3 cm różnicy, co jednak wcale nie przeszkadza mi (jemu również ) śmigać w butach na obcasach
.
Olinko, nie mogę się powstrzymać (ale próbowałam ) - Twój mężczyzna śmiga w butach na obcasach?
Hehehe, a wiesz, że przez chwilę zastanawiałam się czy to przypadkiem tak właśnie nie zabrzmi? I już miałam edytować, a tu masz!
Nieeee... To tylko ja w tym związku śmigam na obcasach, zapewniam .
Byłam kiedyś z facetem, który był miał 165- dokładnie tyle ile ja. Oboje znosiliśmy to dzielnie, kiedy na nogach miałam adidasy, albo japonki. Niestety uwielbiam obcasy... No i dzięki temu wciąż było nam niezręcznie (podkreślam: OBOJGU). Ja miałam wrażenie, że wygląda jak mój młodszy brat (tak, wiem, okropne z mojej strony, ale cóż mogłam poradzić ) a on chyba czuł się z tym właśnie jakoś "mało męski".
W każdym razie wnioski wyciągnęłam i mój obecny facet jest wyższy 22 cm
ja mam 156cm a mój chłopak 179cm czyli 23 cm róznicy
jak dla mnie idealnie
...a już myslałam że to pytanie o inne centymetry
![]()
![]()
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem ile wzrostu ma mój facet, ale wystarczająco, bo jak mnie przytula to sięgam mu do ramion.
dobre:D hehe tego raczej nie miała na mysli założycielka wątku ;P
Ja mam 172 a mój facet 188 więc róznica jest dość spora;)
Ja nawet nie wiem ile to centymetrów. Oboje jesteśmy raczej dość niscy, ale jest tylko o głowę wyższy. Tak fajnie się do Niego tuli <3
ja mam 178 a mój chłopak 195;) i jest ok;)
Ja 170 a mój chłopak 185
ja mam 1, 60 m a mój mężczyzna 1.92
czyli około 32 cm róznicy ale powiem że Kocham mojego faceta nad zycie I UWIELBIAM JEGO WYSOKI WZROST .Czuje sie przy nim bardzo bezpieczna- stwarza pozory "nikt mi jej nie tknie !" co bardzo mi schlebia
tylko mały problem z buzi czasami ja musze na paluszkach a on sie schylać !
reni1087 napisał/a:ooo widze, że jestem najniższa ;P ja mam ok 160cm
już nie
ja mam w okolicach 157 cm
a mój ma w dowodzie niby 173
więc 16 cm
A ja mam 152 cm... i już raczej nie urosnę , mój mąż ma 182 cm...czyli różnica 30 cm...nigdy nie mieliśmy z tym problemu.
Czasem jak idziemy na spacer to ludzie mijają nas z uśmiechem na twarzy...bo różnicę widać...no chyba, że ma mam obcasy (ale to góra 10 cm)
ja ma 153 a mój facet 170:)
Ja mam 160 cm a mój facet 192 cm
wolałabym, żeby był trochę niższy bo przy całowaniu szyja boli
ja 160, on 188 nie przeszkadza mi to aż tak, ale rzeczywiście przy dłuższym pocałunku szyja boli ;p
a ja pomimo tych ok. 16cm nie muszę się jakoś wychylać do całowania. albo on zawyżył swój wzrost w dowodzie, albo urosłam
dużej różnicy nie ma, ale jak się przytulać to jest tak miło
przy przytulaniu różnicę sama dostrzegam, przy całowaniu nie bardzo
1cm ja 176 ona 175cm
(...) ale rzeczywiście przy dłuższym pocałunku szyja boli ;p
Hah, skąd ja to znam
u nas to ok 6-8 cm
Wedlug dowodów oboje 175;D Ale w rzeczywistości odnoszę wrażenie że mam 1-2 cm więcej, chociaż mój luby upiera się ze nie, a jak juz ktoś jest wyzszy to on 1 cm;D
Ja 156cm On 188 cm.
Ja mam 166:)a facet 185:)
moj facet ma 180 cm/86 kg, ja mam 174 cm/65 kg. Przed nim moi eks mieli od 188 cm do nawet 196 cm wzrostu. Uwazam jednak, ze to nie wzrost a charakter jest najwazniejszy. Naprawde zdazylam sie o tym przekonac, czujac sie wreszcie doceniona i kochana kobieta.
Ja mam 169, mój M. ma 188. Pierwszy raz jestem z facetem, który byłby ode mnie prawie 20 cm wyższy i chwalę to sobie - fajnie wtulić się w takiego dużego mężczyznę )
50 2013-01-09 14:55:23 Ostatnio edytowany przez TrzyKostkiLodu (2013-01-09 14:57:17)
Ja 158 mój chłopak 194 albo 196 teraz juz sama nie wiem
51 2013-01-09 15:15:55 Ostatnio edytowany przez madziulla1 (2013-01-09 15:28:20)
u mnie to chyba kwestia tego, ze moj to milosc mojego zycia z ktora ktos niestety probowal nas juz nie raz rozlaczyc. 10 lat juz to wszystko trwa. I teraz, kiedy w koncu mozemy byc razem bez przeszkod, to juz jego wzrost nie jest dla mnie wazny. Ostatni moje dwa zwiazki z wysokimi facetami pozostawily tylko duzy niesmak w moim zyciu. Pewnie to przypadek , ze akurat byli wysocy i ze tak sobie to skojarzylam, ale mimo wszystko trauma po wysokich zostala
Nas dzieliło 28 cm. Ja mam około 165 cm, mój facet miał 193 cm. Nie mieliśmy z tym większych problemów.
Zawsze podobali mi się wyżsi faceci, gdy chodziłam z chłopakiem, który był ok.10 cm wyższy ode mnie, to mi to przeszkadzało, był za niski.
Mam 160 cm, a mój chłopak 185 i to jest to, choć gdyby był wyższy, to nie obraziłabym się.
ja 164cm on 193cm ;D:D
Ja mam 154 cm a mąż 190 cm czyli jest różnica 36 cm ;D
Dzielą nas 2cm Szpilki odpadają ale da się z tym żyć
Trochę mi się urosło na 176
wygrałam .. ale to już mój eks więc chyba się nie liczy. nas dzieliło 40 lub 40 kilka cm.
ja szpilek nie nosze, nie za bardzo lubie i jeszcze mam malutkiego synka za ktorym w szpilkach nijak da sie biegac
Ja mam 162cm a mój chłopak 195cm albo troszke wiecej ; )
Między nami jest 5 cm różnicy Ja 171, on 176. Szpilki owszem, ale koturna już nie bardzo
Ja 165, facet 175. 10 cm różnicy, według mnie w sam raz. Nie lubię wysokich facetów, tacy za bardzo 'badylowaci' są w moim mniemaniu.
Ja 166cm a moj cale wielkie 180
14 cm roznicy
Wspaniaaale
Ja mam 167, mój były 190
Kolejny były 187
Ogólnie zazwyczaj wyższych miałam facetów - takich też lubię. O wszystkich w szczególach pisać nie będę
Jednak ostatnio przykół moją uwagę ktoś podobnego wzrostu. To jakoś burzy moje wcześniejsze wyobrażania o tym wymarzonym...
ale póki co chyba mi to nie przeszkadza...
Ja mam 167, mój były 190
Kolejny były 187Ogólnie zazwyczaj wyższych miałam facetów - takich też lubię. O wszystkich w szczególach pisać nie będę
Jednak ostatnio przykół moją uwagę ktoś podobnego wzrostu. To jakoś burzy moje wcześniejsze wyobrażania o tym wymarzonym...
ale póki co chyba mi to nie przeszkadza...
dokladnie jak u mnie
Nas dzieli 55cm. Ja mam 145cm, a on około 200cm.