Od pewnego czasu dzieje sie ze mna cos dziwnego. Po kazdym zblizeniu seksualnym z moim facetem..mam okropne bole brzucha w dolnej czesci nie moge sie ruszyc przez kilka minut. Wystepuje to u mnie zaraz po tym jak dostaje orgazmu..szczytuje i dalsza czesc seksu nie jest juz dla mnie przyjemna bo kazde poruszenie sprawia mi ogromny bol..
Rozmawialam o tym z mom partnerem.. i on uwaza, ze powinnam isc do lekarza .. tylko ze ja obecnie przebywam zagranica, nie znam za bardzo jezyka i nie chce tutaj isc do ginekologa.
cZY MA KTORAS Z WAS TAKI PROBLEM ?? Co mam robic ?
Ja bym jednak proponowała pojsc do lekarza. Nie ma tam zadnego ginekologa, z ktorym moglabys normalnie pogadac? w niektorych krajach są polscy lekarze i przyjmują. Mozesz tez w internecie poczytac o tym, wybrac się do apteki i tam może coś Ci doradzą. Moim zdaniem to nie jest normalne. Ja tak nie mam, jedynie co to mam bóle w okilicach pochwy i w środku, ale w nie zauwazylam, żeby ot tak po kazdym stosunku bolał mnie dół brzucha.
A od kiedy współżyjesz? Czy masz poza tym jakieś problemy z miesiączkowaniem lub plamieniem?
Co do bólu, to delikatny po orgaźmie może występować, ponieważ nasze ciało bardziej reaguje na różne bodźce i dotyk.
wspolzyje jakies 5 lat..a miesiaczkuje nieregularnie prowadze kalendarzyk i i daty poczatku krwawienia strasznie sie wahaja..
chciala bym isc do lekarza..ale niestety mam tu tylko kolege ktory zna jezyk ..a glupio mi jest zawracac mu glowe takimi sprawami..
Ja też tak kiedyś miałam, że po stosunku bardzo mnie bolało podbrzusze, ale zmieniliśmy trochę pozycje i wszystko było ok
wydaje mi się, że to jednak ważna sprawa, ja kiedyś miałam bóle po stosunku bardziej jednak w środku, ale przechodziły w taką jakby kolkę właśnie na dole brzucha ja miałam gronkowca złocistego, ale to może być wszystko, począwszy od jakiejś bakterii skończywszy na zapaleniu czy tez jakiejś chorobie. najlepiej udaj się do lekarza bo nie wiadomo czy to nie będzie postępować. im wcześniej tym lepiej bo nigdy nie wiadomo
ona89
A jakie pozycje pomogly Ci w tym ze bol przeszedl..prosze napisz mi
nikydeeka
Tez tak mysle, ze cos jest nie tak ...bo to jest naprawde silny bol ..i jak nie wystepuje bezposrednio po stosunku..to cierpie rano kiedy sie obudze
wspolzyje jakies 5 lat..a miesiaczkuje nieregularnie prowadze kalendarzyk i i daty poczatku krwawienia strasznie sie wahaja..
chciala bym isc do lekarza..ale niestety mam tu tylko kolege ktory zna jezyk ..a glupio mi jest zawracac mu glowe takimi sprawami..
Marzenko, powinnaś udać się do ginekologa, przełamać się. Może jakaś bliższa znajoma wybrałaby się z Tobą? Dla otuchy, i przezwyciężenia ,,języcznej'' bariery?
A używałaś może antykoncepcji hormonalnej?
Tak jak już napisałam ból może występować, ale nie aż tak duży, jak go opisujesz.
Tak cenzurując, to rozmiar penisa oraz pozycja ma wielkie znaczenie.:)
marzena największy ból miałam po pozycji "na pieska" kiedy dochodziło do bardzo głębokiej penetracji. Przez jakiś czas kochaliśmy się tylko w pozycji misjonarskiej kiedy oplatałam swoimi nogami jego nogi, tak aby nie wchodził za głęboko. Lub też kochaliśmy się na kowbojkę tak żebym mogła sama kontrolować to jak głęboko jest. Po jakimś czasie przeszły bóle samoistnie
marzena największy ból miałam po pozycji "na pieska" kiedy dochodziło do bardzo głębokiej penetracji. Przez jakiś czas kochaliśmy się tylko w pozycji misjonarskiej kiedy oplatałam swoimi nogami jego nogi, tak aby nie wchodził za głęboko. Lub też kochaliśmy się na kowbojkę tak żebym mogła sama kontrolować to jak głęboko jest. Po jakimś czasie przeszły bóle samoistnie
Też tak myślę:)
missdior
Nie uzywalam i nie uzywam zadnej antykoncepcji hormonalnej ...Moj partner zabezpiecza sie poprzez prezerwatywy, ustalilismy ze tak bedzie najlepiej dla nas obojga.
Uprawiamy seks w najnormalniejszych pozycjach czyli albo ja albo on na gorze..nie robie zadnych wyczynow bo boje sie ze jak zmienie pozycje na bardziej "ostra" to bedzie jeszcze gorzej.
ona89
co do pozycji na pieska..sprobowalam tego tylko raz dawno temu..i nie podobalo mi sie za bardzo. A co do pozycji na kowbojke robimy to czesto ..wydaje mi sie ze to nie wina pozycji
spróbujcie tak, że Ty praktycznie stykasz się swoja klatką piersiową z partnerem. Nie będzie tak głębokiej penetracji, może wtedy nie będzie bolało?
dziekuje za porady..sprobuje, a jesli to nie pomoze to pojde do lekarza..tylko ze pojade do Polski..nie chce tutaj
cześć, nie chce zakładać nowego takiego samego wątku więc podpinam się pod ten. Otóż współżyję z narzeczonym od jakichś dwóch lat średnio 2-3 razy na tydzień i dwa razy miałam tak, że zaraz po stosunku bardzo bolało mnie podbrzusze. Taki ból miesiączkowy tylko że 10 razy gorszy. Jestem jakieś 1-1,5 tygodnia przed okresem. Ktoś coś może podpowiedzieć? Do ginekologa idę ale dopiero za dwa tyg
cześć, nie chce zakładać nowego takiego samego wątku więc podpinam się pod ten. Otóż współżyję z narzeczonym od jakichś dwóch lat średnio 2-3 razy na tydzień i dwa razy miałam tak, że zaraz po stosunku bardzo bolało mnie podbrzusze. Taki ból miesiączkowy tylko że 10 razy gorszy. Jestem jakieś 1-1,5 tygodnia przed okresem. Ktoś coś może podpowiedzieć? Do ginekologa idę ale dopiero za dwa tyg
Taki bol moze wywolac poobijana szyjka macicy lub nawet sama macica po zbyt glebokiej penetracji.
Przypomnij sobie czy nie kochalas sie w jakiejs onnej niz zwykle pozycji...
netiaa napisał/a:cześć, nie chce zakładać nowego takiego samego wątku więc podpinam się pod ten. Otóż współżyję z narzeczonym od jakichś dwóch lat średnio 2-3 razy na tydzień i dwa razy miałam tak, że zaraz po stosunku bardzo bolało mnie podbrzusze. Taki ból miesiączkowy tylko że 10 razy gorszy. Jestem jakieś 1-1,5 tygodnia przed okresem. Ktoś coś może podpowiedzieć? Do ginekologa idę ale dopiero za dwa tyg
Taki bol moze wywolac poobijana szyjka macicy lub nawet sama macica po zbyt glebokiej penetracji.
Przypomnij sobie czy nie kochalas sie w jakiejs onnej niz zwykle pozycji...
Kochaliśmy sie w pozycje którą często wybieramy( mój narzeczony na górze a ja pod nim z nogami na jego barkach). Natomiast mieliśmy niewiele czasu wiec szybko zaczęliśmy (nie byłam pewnie wystarczająco nawilżona) i ruchy partnera były gwałtowne. Dodam, ze wczesniej tez kochaliśmy sie "na ostro" ale jednak potem nie bolało. Poprzednim razem miałam taka sama sytuacje w środku nocy jakieś ponad pol roku temu.
cześć, nie chce zakładać nowego takiego samego wątku więc podpinam się pod ten. Otóż współżyję z narzeczonym od jakichś dwóch lat średnio 2-3 razy na tydzień i dwa razy miałam tak, z czego jeden raz dwa dni temu, że zaraz po stosunku bardzo bolało mnie podbrzusze. Taki ból miesiączkowy tylko że 10 razy gorszy. Jestem jakieś 1-1,5 tygodnia przed okresem. Ktoś coś może podpowiedzieć? Do ginekologa idę ale dopiero za dwa tyg. Dodam, że się zabezpieczyliśmy i kochaliśmy w pozycji kowadełko; szybko zaczęliśmy (bez wstępnej) i dość gwałtownie partner we mnie wchodził. Aktualnie czuję takie pobolewanie całego brzucha ale dwa dni temu myślałam że zemdleje. Ktoś coś doradzi?