sprawdzanie telefonu ... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » sprawdzanie telefonu ...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 64 ]

1

Temat: sprawdzanie telefonu ...

Witam,

Mój partner ma dziwny ''nałóg'' otóż, gdy zasypiam robię coś sprawdza mi telefon, głównie czyta wiadomości od koleżanek, znajomych wiem, że to przejaw jego zazdrości. Ufa mi jak mówi, razem jesteśmy od roku - mieszkamy ze sobą i nie mam nic do ukrycia, jednak wychodzę z założenia, że każdemu z Nas należy się prywatność.
Czasem ludzie piszą do mnie na temat swych problemów, są chwile kiedy ja potrzebuje rady a uważam, że każdy z Nas pragnie jeszcze komuś się wyżalić, wolimy nie martwić bliskich i potrzebujemy wsparcia drugiej zaufanej osoby. Ja nie sprawdzam mu telefonu, po prostu nie chce za bardzo ograniczać związku i nie muszę wiedzieć o smsach od kumpli, osób z pracy. Ostatnim razem musiałam się tłumaczyć z smsa, którego koleżanka napisała - taki kobiecy żart o mężczyznach i zdradzie. Nie zrozumiał go, więc odstawiał fochy dopiero gdy mnie zapytał wyjaśniłam o co chodzi i przeszło mu.
Tłumaczyłam mu, że nie może mnie aż tak kontrolować mamy różne chwile, ale nie zdradzam go, nie robię wobec niego żadnych wałków kocham Go, ale potrzebuję oddechu... On zaś mówi: ''ja wszystko muszę wiedzieć'' a wiem, że doszukuje się cały czas czegoś choć nie daję mu powodów, do zazdrości. Chce odbierać telefony, gdy dostaję smsa biegnie do mojego telefonu pierwszy... zapowiedziałam, że skoro ma takie podejście i nie wiem nie ufa mi czy co sprzedam telefon i tak będzie najlepiej a ja bez komórki będę żyć.
Jak uważacie - czy ma prawo tak się zachowywać? Czy mogę na to jakoś zaradzić?
Pozdrawiam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: sprawdzanie telefonu ...

ja raz sprawdziłam telefon mojego partnera i od tamtej pory jest jakoś dziwnie miedzy nami,
w sumie nie wiem co mnie na to podkusiło.
nie było oczywiście tam nic złego .
ale od tamtej pory własnie czuje sie jakbym mu nie ufała

3

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Nie wiem czy jak raz się sprawdzi to traci poczucie zaufania, choć nie ma tam nic złego:)

4

Odp: sprawdzanie telefonu ...

WHISKY ustal pewne zasady.Po prostu nie wypada zaglądac do cudzego telefonu,tego wymaga kultura.Kazdy ma prawo do prywatności...rowniez dzieci,a nie mowiąc juz o osobach doroslych.Co to za maniery tak w ogole!

5

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Moj partner nie tylko grzebal w moim telefonie ale przeszukal komputer..to jest okropne..zero przywatnosci..sam nosi telefon glebo ukryty w kieszni..nawet wychodzac do ubikacji bral go ze soba..Czy mial cos do ukrycia.?.niewiem nie sprawdzalam!

6

Odp: sprawdzanie telefonu ...

To nigdy nie powinno mieć miejsca. Nie rozumiem, jak mogłaś doprowadzić do tego, że robi to nagminnie! Po pierwszym razie trzeba było mu dać po łapach i wyklarować, że takie coś nie będzie tolerowane! To nie dość, że oznacza, iż Ci nie ufa (gdzie tu miłość?!), nie ma do Ciebie szacunku (sprawdza Cię bez powodu- jakie ma zatem mniemanie o Tobie?), ale może być także krokiem do chorobliwej zazdrości! Może niedługo zabroni Ci się spotykać, rozmawiać z innymi facetami? Później będą koleżanki, rodzina, może zamknie Cię w domu?

Ustaw sobie PIN do telefonu, i nie pozwalaj się kontrolować! Bądź stanowcza!

7

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Zacznij zabierać telefon ze soba wszędzie albo wyłączaj go jak wychodzisz, może tak zrozumie skoro słowa nie docierają.
Nie wyobrażam sobie zeby ktokolwiek mi sprawdzał telefon, czytał co pisze, z kim rozmawiam - to tak jakby ktos otworzył list do mnie. Nie wiem jak mozna cos takiego tolerować.
Ja często mówie zeby narzeczony odczytał jakiegos smsa/odebrał moj telefon jak mam zajęte ręce i odwrotnie tez tak jest ale żadnemu z Nas nie wpadłoby do głowo bez pozwolenia grzebać.

8 Ostatnio edytowany przez Małgorzatka (2011-02-23 23:49:47)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dziwna sytuacja. Nie możesz pozwolić mu na takie traktowanie. To oznacza brak szacunku, zaufania. Mówi, że Ci ufa tylko "musi wszystko wiedzieć". A właśnie, że nie musi. W związku każda ze stron ma prawo do własnych spraw, prywatności. Nie mam na myśli tutaj kontaktów z innymi facetami wykraczającymi poza pewne granice.
Ja byłam w takiej sytuacji, że musiałam wyjść na chwilę na uczelnię (na ok 2 godziny)w tym czasie mój chłopak został w moim pokoju. Dla mnie to było naturalne, nie było sensu aby szedł ze mną. W tym czasie mógł zrobić wszystko. Począwszy od przeszukania mojego pokoju, a skończywszy na sprawdzeniu zawartości mojego komputera (gg, poczta, nk). Ale ani przez chwilę nie zawahałam się i nie pomyślałam, a może lepiej jakby poszedł ze mną i poczekał aż skończę zajęcia. Jestem pewna, że nie sprawdzał mnie. Nie ma do tego ciągotek jak już zdążyłam się przekonać. Za to po powrocie miałam naszykowany obiad na stole smile Nasze telefony leżą obok siebie i naturalne jest, że gdy któreś z nas wychodzi do toalety nie zabiera ze sobą telefonu.
Myślę, że powinnaś ustalić pewne granice i się ich trzymać, nie pobłażać. A czy Ty sprawdzałaś jego telefon?
Pomysł ze sprzedaniem telefonu nie wydaje mi się dobry. Upewnisz go tylko, że próbujesz się pozbyć "narzędzia zbrodni". Poza tym nie można pozbawiać się prywatności. Masz prawo do tego, aby utrzymywać kontakty z innymi ludźmi.

9

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dziękuje za te wszystkie odpowiedzi! Wiele to dla mnie znaczy. Nigdy nie miałam zwyczaju sprawdzać prywatności takich jak czytać cudzych listów bądź sprawdzanie telefonu. On sprawdza telefon bardzo często gdy mnie nie ma, ja ostatnim razem się wkurzyłam i po tym jak mi sprawdził przy nim wzięłam jego komórkę, i też poczytałam smsy ale to nie ma dla mnie sensu nie chcę tego robić pragnę by ktoś szanował moją prywatność a ja przestrzegam czyjeś. Tylko przeszukiwanie telefonu przy kimś też nie jest zbyt normalne...nie chcę niczego się doszukiwać...zaproponował, że mogę ustawić sobie kod zabezpieczający i za każdym razem jak będę odblokowywać telefon to mam wpisywać ale to nie jest rozwiązanie, mam ustawić kod by jego nie kusiło a sama mam się za każdym razem męczyć wpisując cyferki by chociażby sprawdzić która godzina czy cokolwiek. Straszę go po prostu, że sprzedam telefon a On zaczął tłumaczyć, że przecież jest mi potrzebny ale ja chce mu pokazać, że przez to ograniczanie skończą się jego codziennie telefony do mnie jak i kontakt gdy jesteśmy poza domem. A co do sprzedania nie jestem również pewna. Sam nosi telefon przy tyłku więc mi chociażby na złość, albo dla pokazania że takie kontrole męczą. A to nie jest rozwiązanie, nie wiem Ci faceci są tępi smile

10

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Też nie wyobrażam sobie takiego zachowania, wkurzyłabym się nieźle!
Skoro nie ma do Ciebie zaufania i doszukuje się nie wiadomo czego,to po co z Tobą jest?Moim zdaniem to już chora zazdrość,a  facet ma chyba jakieś problemy ze sobą , bo jak inaczej?

11

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Whisky napisał/a:

Witam,

Mój partner ma dziwny ''nałóg'' otóż, gdy zasypiam robię coś sprawdza mi telefon, głównie czyta wiadomości od koleżanek, znajomych wiem, że to przejaw jego zazdrości. Ufa mi jak mówi, razem jesteśmy od roku - mieszkamy ze sobą i nie mam nic do ukrycia, jednak wychodzę z założenia, że każdemu z Nas należy się prywatność.
Czasem ludzie piszą do mnie na temat swych problemów, są chwile kiedy ja potrzebuje rady a uważam, że każdy z Nas pragnie jeszcze komuś się wyżalić, wolimy nie martwić bliskich i potrzebujemy wsparcia drugiej zaufanej osoby. Ja nie sprawdzam mu telefonu, po prostu nie chce za bardzo ograniczać związku i nie muszę wiedzieć o smsach od kumpli, osób z pracy. Ostatnim razem musiałam się tłumaczyć z smsa, którego koleżanka napisała - taki kobiecy żart o mężczyznach i zdradzie. Nie zrozumiał go, więc odstawiał fochy dopiero gdy mnie zapytał wyjaśniłam o co chodzi i przeszło mu.
Tłumaczyłam mu, że nie może mnie aż tak kontrolować mamy różne chwile, ale nie zdradzam go, nie robię wobec niego żadnych wałków kocham Go, ale potrzebuję oddechu... On zaś mówi: ''ja wszystko muszę wiedzieć'' a wiem, że doszukuje się cały czas czegoś choć nie daję mu powodów, do zazdrości. Chce odbierać telefony, gdy dostaję smsa biegnie do mojego telefonu pierwszy... zapowiedziałam, że skoro ma takie podejście i nie wiem nie ufa mi czy co sprzedam telefon i tak będzie najlepiej a ja bez komórki będę żyć.
Jak uważacie - czy ma prawo tak się zachowywać? Czy mogę na to jakoś zaradzić?
Pozdrawiam.

Kiedys sama taka bylam jak Twoj facet , a robilam nawet gorsze rzeczy, o ktorych nie napisze na forum, bo zbyt osobiste, lecz moge powiedziec zle robilam, np przez to podupadl moj zwiazek i przez to ja i moj facet nie spedzilismy jeszcze zadnych swiat i pewnie jeszcze dlugo nie spedzimy (pewnie pare lat jeszcze beda oddzielne swieta, poki nie zamieszkamy razem, a jestesmy 2 lata ). Jak, wiec widzisz lgupim zachowaniem mozna wiele zniszczyc, a mozna nawet calkiem zniszczyc.

Musisz z nim stanowczo pogadac, powiedziec, ze skoro nawet juz widzial, ze nie masz nic zlego w tel, to niech juz da Ci odetchnac, uszanuje prywatnosc. Obecnie w moim zwiazku czasem patrzymy sobie w tel ale za przyzwoleniem i tego nie uwazam za nic zlego. No, ale takie robienie za plecami nie jest fair, tkaie szpegowanie
Powiedz jak sie czujesz, mam nadzieje, ze zrozumie.

12

Odp: sprawdzanie telefonu ...

powiedz mu-świetnie!Skoro oboje nie mamy nic do ukrycia,zamieńmy się telefonami,tj.numerami.Ja biorę twój,a ty mój.I sobie sprawdzaj do woli...
I zaraz po zamianie daj nowy numer swoim znajomym,żeby nie tracić z nimi kontaktu.Oczywiście daj mu numer z pełną listą swoich znajomych,niech sobie sprawdza,ile wlezie,niech wydzwania i sms-uje gdzie chce i robi z siebie wariata...
Bo wierz mi,jego zachowanie nie wróży dobrze na przyszłość:(

13

Odp: sprawdzanie telefonu ...

A najlepsze w tym jest to, że zazwyczaj to Ci kontolujący parterzy mają coś do ukrycia. Skoro sami mają dwuznaczne smsy to pojawia się myśl "a może ta druga osoba też?" i zaczyna się sprawdzanie. To oczywiście nie jest reguła, ale znam wiele takicg przypadków. On sprawdza Ciebie na każdym kroku, a sam broni swoich komunikatorów jak oka w głowie. To jest dopiero jazda wink

14

Odp: sprawdzanie telefonu ...

nie pozwalaj mu tego robić, po pierwsze jak sprawdza Ci telefon to na pewno nie ufa Ci do końca. Każdy ma prawo do prywatności, postaraj się to zmienić... spytaj go czemu to robi ? i czy przypadkiem on nie ma nic do ukrycia smile mnie osobiście denerwuje jak ktoś mi przegląda telefon... smile

15

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Faktycznie beznadziejna sytuacja! Każdy ma prawo do prywatności, poza tym gdzie tu zaufanie? Mój facet nie dotyka ani mojego telefonu ani komputera, nawet kiedyś jak chciał u mnie w laptopie sprawdzić swoją pocztę to pytał trzy razy czy na pewno. Generalnie ma strasznego fizia na punkcie prywatności, wymaga ode mnie tego samego (czego się trzymam), ale mnie czasem zastanawia, czy to nie jest odchył w drugą stronę. Może też ma coś do ukrycia? big_smile

16

Odp: sprawdzanie telefonu ...

moja droga nie pozwalaj na to co to za związek gdy nie ma zaufania?ja miałam kiedyś faceta który miał taki zwyczaj później okazało się że sam był wobec mnie nie fair i mierzył mnie swoją miarą ,z obecnym mężczyzną który ma wysoki poziom kultury osobistej,szacunku do mnie i samego siebie takie rzeczy wogóle nie maja miejsca,jeśli go kochasz i chcesz z nim być to przeprowadź "męską rozmowę" i postaw na swoim ,że sobie tego nie życzysz ,w przeciwnym razie za jakiś czas będzie dużo gorzej ,wspomnisz moje słowa.możesz się z nim umówić ,że np. będziesz mu mówić to co możesz powiedzieć co jest w smsach ale jeśli któraś z koleżanek napisze coś intymnego powiedz że to nie dotyczy ani Ciebie ani jego i niech szanuje czyjąś prywatność,czy on by chciał żeby o jego spraw osobistych wiedział ktoś nieproszony????ps.przez takie rzeczy możesz stracić znajomych wiem co mowie.

17

Odp: sprawdzanie telefonu ...
huanita napisał/a:

moja droga nie pozwalaj na to co to za związek gdy nie ma zaufania?ja miałam kiedyś faceta który miał taki zwyczaj później okazało się że sam był wobec mnie nie fair i mierzył mnie swoją miarą ,z obecnym mężczyzną który ma wysoki poziom kultury osobistej,szacunku do mnie i samego siebie takie rzeczy wogóle nie maja miejsca,jeśli go kochasz i chcesz z nim być to przeprowadź "męską rozmowę" i postaw na swoim ,że sobie tego nie życzysz ,w przeciwnym razie za jakiś czas będzie dużo gorzej ,wspomnisz moje słowa.możesz się z nim umówić ,że np. będziesz mu mówić to co możesz powiedzieć co jest w smsach ale jeśli któraś z koleżanek napisze coś intymnego powiedz że to nie dotyczy ani Ciebie ani jego i niech szanuje czyjąś prywatność,czy on by chciał żeby o jego spraw osobistych wiedział ktoś nieproszony????ps.przez takie rzeczy możesz stracić znajomych wiem co mowie.

No dokladnie, tak jak napisałam wcześniej - kontrolujący mierzy własna miarą, więc droga autorko sprawdź swojego partnera! Zwłaszcza, że sama piszesz, że pilnuje telefonu jak oka w głowie ;P

18

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Wiem, że to jest chore... on nawet ma moje kontakty w swoim telefonie, twierdzi że kiedyś poprzez program na kompie do tel skopiowały się moje numery... ostatnim razem ''sprawdzał'' mnie w sobotę,  kiedy go dość stanowczo upomniałam grożąc że pozbędę się tel i na jego oczach zaczęłam sobie patrzeć na jego smsy (choć naprawdę mnie to mało interesuje...) i wydaje mi się, że może coś pokasował, ale byliśmy na urlopach (ja w swoim rodzinnym domu, a On w swoim) i potem spędziliśmy kilka dni razem i co znalazłam w jednym smsie do kolegi cytuję: ''wpadaj tu na imprę, siedzę z kumplem ale jest dużo gorących suk - kosmos, że masakra'' tłumaczył się, że chciał ''zachęcić'' pozostałą część kolegów by dołączyli do zabawy. No i jak ja mam to odebrać? Zauważyłam pewien problem - jeśli do mnie koleżanka sypnęła żartem w smsie o facetach i zdradach, to było dla niego coś niedorzecznego, ale jeśli On zrobił coś zachowując się podobnie to jest w porządku a ja nie lubię jak ktoś wytycza błędy a sam robi identycznie!
Przepraszam, za przekleństwo i postaram się z nim pogadać na ten temat. Teraz jednak myślę o smsie, którego sam posłał nie wiem czy do końca w to wierzyć...

19

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Jakby mój facet tak napisał, to miałby przechlapane. big_smile Powiedziałabym mu, jakby się chciał kochać, żeby lepiej poszedł to gorących suk, to będzie kosmos. big_smile To w ogóle okropne, że mężczyzna mówi o innych kobietach "suka", mój oczywiście, że zaklnie soczyście przy kolegach jak umawiają się na piwo, ale to raczej bardziej żartobliwe jest, na pewno nikogo nie obraża. Ja na Twoim miejscu miałabym podejrzenia, że naprawdę coś jest na rzeczy, ten Twój facet wydaje mi się w ogóle strasznie niedojrzały, ile on ma lat?

20

Odp: sprawdzanie telefonu ...

oj Whisky podejrzewam że jesteś młodą niewątpliwie zakochaną osóbką i jeszcze wiele się musisz nauczyć,jak tak czytam Twoje posty to myślę sobie ile ja w życiu zniosłam będąc w takim chorym związku,najpierw były pytania: kto pisał,dzwonił i po co ,potem "nie spotkasz się z jedna czy druga koleżanką" ,"masz siedzieć w domu bo tu jesteś potrzebna" ,przeszukiwanie tel to pikuś ale od tego się zwykle zaczyna,naprawdę dobrze się zastanów czy chcesz się wpędzać w lata tak naprawdę  związku bez zaufania...dojdzie do tego ze zaczniesz mówić znajomym żeby nie pisali i nie dzwonili jak będziesz w jego towarzystwie,oj współczuję Ci... ja się na szczęście w porę wyzwoliłam z tego reżimu a byłam już na skraju załamania nerwowego.działaj póki w miarę wcześnie.

21

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Mnie się również nie spodobały te ''suki'' -  znam się też na żartach i nie raz słyszałam z męskich ust różne słowa, ale nie powinien tak pisać, że nazwał tak kobiety, których nawet nie zna...
Ale...ja pierdziu wiecie co znalazłam...mój luby robił format kompa i zrzucał wszystkie zdjęcia - moje prywatne również na przenośny dysk...Chciałam sobie teraz przejrzeć stare foty ze wspólnych imprez ze znajomymi. Nie mogłam znaleźć folderu ze swoimi zdjęciami więc weszłam na jego myśląc, że może zrzucił wszystko na jeden... a tam oczy mi wyszły na wierzch!!! Trzyma zdjęcia swojej byłej dziewczyny (zatruwała Nam życie, przez pierwsze miesiące związku) ale to są zdjęcia bardzo intymne...Ona w majteczkach, albo i bez...no po prostu nie wiem jak to opisać, jak On może trzymać nadal takie zdjęcia! Rozumiem - można mieć pamiątki, fotki byłych, ALE chodzi mi o normalne zdjęcia,  ja sama nawet mam jakieś wspólne zdjęcia z wakacji ze swoim byłym, które nawet nie wiem gdzie się podziewają bo przecież jestem z kimś innym nie mam potrzeby oglądania ich - a te bardziej intymne wykasowałam zaraz po zakończeniu związku...po prostu nie wiem co myśleć teraz...na co mu te jej rozwydrzone zdjęcia...?Jesteśmy razem rok!Jest mi strasznie przykro...po prostu nie wiem co...zrobić, zachować się...Mój chłopak ma 24 lata...ale chyba ukryte dziecko...

22

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Wiesz, jestem w sumie młoda mam 23 lata, byłam w toksycznym związku gdzie chłopak mnie uderzył, zdradził i poniżył, ale mój obecny facet tak zawsze się ładnie wyrażał, że by nie zdradził że tam to siam to...widzę w nim dobrego człowieka, a może raczej wiem że kiedyś z niego będzie dobry facet, jak dojrzeje... ale te zdjęcia byłej normalnie nie wiem mam kota w głowie na maxa...

23

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Whisky napisał/a:

mój obecny facet tak zawsze się ładnie wyrażał, że by nie zdradził że tam to siam to...widzę w nim dobrego człowieka, a może raczej wiem że kiedyś z niego będzie dobry facet, jak dojrzeje...

Ty w nim nie widzisz dobrego faceta, bo takim nie jest. Poprostu chcesz widzieć w nim kogoś, kogo sobie wymarzyłaś. Mówić można wiele, ale czynami przekonuje Cię do czegoś innego. Tzn. jak narazie nas tutaj-Netkobietki przekonuje to co piszesz. Niestety sama jeszcze nie zauważasz.
Faceci raczej zmieniają się na gorsze, nie na lepsze. Jeszcze nie znam dobrze ich zwyczajów, sama mam prawie 23 lata, ale nie będzie z tego nic dobrego.

24

Odp: sprawdzanie telefonu ...

ja nie miałam przed swoim chłopakiem tajemnic to, że czasem wziął telefon i powiedzmy sprawdzał mnie nie przeszkadzało mi nie czytał treści esów i robił to zawsze przy mnie ja też czasem brałam jego telefon szczerze nie przeszkadzało mi to, nie miałam czego ukrywać i on też więc to nie stanowiło dla nas żadnego problemu

25

Odp: sprawdzanie telefonu ...

to tylko zdjęcia... jak Ty byś się poczuła, żeby on zaraz po rozstaniu wszystkie twoje zdjęcia wyrzucił?
Może tylko je ma ale ich nie ogląda wspomnień nie powinno się wyrzucać...

26

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Zaraz po rozstaniu? Trzyma je dwa lata! Zerwali ze sobą dwa lata, wcześniej była afera bo miał jej zdjęcia na telefonie, filmiki i to zboczone rozumiem trzymanie takich zdjęc gdy jest się samemu, albo trzymanie ich kilka miesiecy po rozstaniu ale nie dwa lata....

27

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Ja nie wiem może ja jestem nienormalna, ale ja nie umiałabym trzymać fotek moich eks w samych slipkach, albo i bez z nagim torsem,  (on ma takie jej zdjęcia gdzie jest kompletnie naga, bez majtek) zerwała z nim dwa lata temu mieszka w tym samym mieście co my, a sorry patrzysz a tu filmik jak się pręży jego była z gołą pupą i szykuje się na nie powiem co...To co mam pozwolić by do ślubu je trzymał...Może nie mam racji, dlatego zapytałam wcześniej czy to jest w porządku czy Wasi mężczyźni też trzymają wyuzdane zdjęcia eks? Czy może to jakaś ''moda'' a ja jestem staroświecka...Widzę w nim dobrego człowieka, ale po dzisiejszym dniu stało się faktem, że jest niedojrzały i chyba tęskni za swoją eks a ja byłam tylko pocieszeniem. Nikomu tego nie życzę. Dziękuję za pomoc.

28

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Mój narzeczony nie miał i nie ma czegoś takiego i nie wyobrażam sobie aby miał. Po co? Żeby powspominać? Żeby pokazywać innym?

29 Ostatnio edytowany przez Tisha (2011-02-24 19:50:00)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

A-ha!

Więc jednak facet nie jest święty... "Bedzie dużo suk"??? Wiesz mam dużo kolegów w podobnym wieku do Ciebie, ale od żadnego nie słyszałam takiego określenia na kobiety.. Mówią "laski", "panienki", ale "suki" nigdy nie słyszałam i powiem Ci, że gdybym przeczytała takie określenie w smsach swojego faceta to na pewno by mnie to ostro zdenerwowało, już pomijam kwestie czy mowiąc "suki" miał na myśli łatwe panienki "na raz" i co robił na tej imprezie, ale wkurzyłaby mnie nawet sama kwestia braku szacunku do kobiet.

Swoją drogą, on ma Twoje kontakty?
To naprawdę chore. I jeszcze te filmy.. No cóż czyli wydało się - on ceni własną miarą.. Szczerze to nie widze tego związku różowo.. Wydaje mi się, że będziesz przez niego cierpieć.

30

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Mnie też to poraziło jak to przeczytałam, zero szacunku do kobiet! I to wulgarne wyrażenie, co miało znaczyć że znajdzie sobie jakąś sukę i co dalej? Wkurzyło mnie to oczywiście, ale po nim chyba to spłynęło...
Wiesz, do telefonu mam taki program poprzez, który zrzucam muzykę czy filmy (oboje mamy takie same komórki) i chyba ten program (iTunes czy jak to się zwie) zrzucił sobie moje kontakty na kompa a On chyba to znalazł na tym programie i skopiował, sam mówił, ''że nie wie jak to się stało, ale przypadkiem ma skopiowane moje kontakty'' i dlatego je teraz ma...
No zdjęcia i filmiki swojej byłej nie są rzeczą przyjemną, jak można trzymać takie świństwa po tak długim okresie czasu...a ja to jeszcze znalazłam dzisiaj...czuję się jak...matoł, jak ''nie kobieta'', a wręcz że jestem tylko brzydkim potworem, który wciąga kurze w domu, sprząta i pierze...
Poczekam aż wróci z pracy i nie wiem jak powinnam zareagować...? Awantura? A może zostawić te zdjęcia na wierzchu? Myślałam by spakować manatki na dwa dni i pójść do kumpeli? W sumie nigdy takich akcji nie odwalałam, zawsze starałam się rozmawiać, jestem dość kompromisową osobą, dawałam się przeprosić kwiatami, i to że latał koło mnie kolejne trzy dni, ale nie tym razem to dla mnie zbyt poważne by dać się przekupić. A On i tak nie ma z tego żadnej nauczki, ja za szybko wybaczam. W jednym łóżku spać na pewno nie będziemy za bardzo się brzydzę...
Bardzo mi zależy na tym związku, lecz nie pierwsza osoba stwierdza że on po prostu nie dorósł by być z kimś i niestety wytycza komuś błędy a swoich nie widzi, ma swoją miarę i może za 4 lata się coś zmieni, ale ja tego raczej nie wytrzymam a mam dość łez...

31

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Nawet jeśli kontakty ma przez przypadek to powinien je wykasować.

Twoja sytuacja jest ciężka jeśli chodzi o te zdjęcia.. To paskudny cios dla kobiety, ale ciężko zawyrokować co zrobić.. Niby to przeszłość, nie powinnaś mieć o to pretensji, ale z drugiej strony na cholere on to trzyma?! Ja bym pewnie zrobiła awanture, żeby wyładować złość, ale teoretycznie powinno się spokojnie rozmawiać. A weź tu rozmawiaj jak Cię krew zalewa i czujesz się jak g*** hmm

32

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dokładnie...Wiesz, problem tkwi w tym, że ja rozumiem żeby posiadać fotki nie wiem wspólne z wakacji, czy jakiś lepszych momentów. Ale kiedy zobaczyłam mnóstwo walących się zdjęć, jej w majtkach albo bez, staniku, z gołym tyłkiem w różnych strojach, filmik gdzie wiadomo co będzie na nim dalej. To tak jakbyś wpisała w google:dupa albo drugą intymną część ciała kobiet i wyskoczyło Ci setki zdjęć z tyłkiem, piersiami i...
Tym bardziej, że długo się wieszała na Naszym związku i nie dawała żyć. Była sytuacja, że ktoś jej powiedział iż mój chłopak nadal trzyma w tel jej zdjęcia...okazało się, że to prawda i były również tam  wyuzdane, paskudne dla mnie intymne zdjęcia, złapała Go na mieście wyryczała: (była ze swoim nowym chłopakiem) pokaż telefon i sama je skasowała! Co za wstyd, a mój facet twierdził, że nie wiedział iż w jakimś zapomnianym folderze są...a ona rozpowiedziała do znajomych, że jest pier**** zakochanym kundlem a ja jestem naiwna...Kazałam mu wtedy przejrzeć wszystko i wszędzie i skasować, żeby nie było ponownie idiotycznych sytuacji a on to zrzucił na dysk przenośny z komputera i stwierdził, że po kłopocie...A ja to dziś ze zdziwieniem odkrywam, że nadal trzyma jej ohydne foty! Nie dam rady spokojnie porozmawiać, tyle tłumaczyłam mu już rzeczy zawsze na spokojnie jak dziecku 2letniemu i nie słucha mnie więc chyba to załatwię krzykiem. Jestem ciekawa jego reakcji, bo powinien mnie na kolanach przepraszać tym bardziej, że to druga sytuacja, czy nawet trzecia z nią związana... a jeśli powie że robię z igły widły to zabieram rzeczy i wyprowadzam się na choć jedna, dwie nocki do kumpeli. Albo dostanie nauczkę, albo po pysku choć nigdy nie dostał, bo ja naprawdę czuję się po tym jak śmieć, brzydka i więcej ma moich zdjęć gdy jestem w dresie i nieumalowana, to co patrzy na jej zdjęcia i podnieca się czy co, paskudztwo nie życzę żadnej kobiecie ujrzenia takich zdjęć, wulgarnych filmików, prawie zwymiotowałam a moja wartość spadła poniżej zera...

33 Ostatnio edytowany przez Mika09 (2011-02-24 22:18:49)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Ja nie mam nic do ukrycia przed facetem, ale nie chciałabym, aby facet mnie konrolował własnie w ten sposób,. No albo sobie ufamy, albo i nie. Każy ma prawo do prywatności, a takie czytanie sms i to jeszcze bez wiedzy drugiej osoby jest chamskie i nie powinno mieć w ogole miejsca. Takie jest moje zdanie.
Nie będę już kmentować zdj jego bylej, bo skoro minely dwa lata, a on dalej je trzyma no to wkurzyalabym sie. Rozumiem, gdyby to byly normalne zdjecia, w ubraniu czy cos, ale w bieliznie albo i bez niej? no wybaczcie, ale to też coś jest nie tak. Rozumiem, ze jakis sentyment zostaje, ae tez bez przesady, Moze on po prostu zapomnial o tych zdj, albo nie widzi nic w tym zlego, no ale na dobra sprawe trzymanie takich zdj też jest nie bardzo miłe i przyjemne dla drugiej osoby.

I ja Ci naprawde wpolczuje, bo mogę się domyślać jak się teraz czujesz! pewnie czułabym sie tak samo,
Porozmawiałabym z nim i powiedziala, żeby te zdj wyrzucil, a jak tak bardzo chce miec zdj swojej bylej, to niech zostawi sobie jedno NORMALNE na pamiatke.

34

Odp: sprawdzanie telefonu ...

O kurde. Wiesz to już przegięcie. Wyuzdane fotki, fakt, że oszukał Cię, że się ich pozbył..

Skoro sie ich nie pozbył to znaczy, że czasem je przegląda, że chce je mieć - pytanie po co? hmm I jeszcze ten film hmm
Aż się we mnie zagotowało po Twoim ostatnim poście, nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić jaka bylabym wku**iona gdybym była na Twoim miejscu. Mój eks narzeczony trzymał normalne zdjęcia koleżaneczek w telefonie, z ktorymi flirtował dość ostro i juz to mnie wyprowadzało z równowagi. Jakbym znalazła takie zdjęcia i film jak Ty to bym mu chyba pysk obiła hmm Strasznie emocjonalnie podchodzę do takich spraw. Nie wiem co sensownego można by tu poradzić.. Hmm dlugo jesteście ze sobą w ogóle? Bo jak np miesiąc czy dwa to kopnij go w odbyt.

35

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Ja wyrwałam już wszystkie włosy z głowy... Jesteśmy ze sobą rok... a z nią nie jest 2 lata... i nie wiem czy walczyć czy co powiedzieć, czy może nawet zerwać... poczekam, aż wróci z pracy jeszcze jakieś dwie godziny. Wystawiam laptopa ze zdjęciami na wierzchu, chcę zobaczyć reakcję, bo co innego mi zostaje na chwilę obecną, ból i łzy...

36 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-02-25 00:10:18)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

No jasne, ze to przegiecie. No dobra.. jeszcze zwykle zdjecia moze zrozumiem, ladna kolezanka - moze sobie popatrzec, o ile na patrzeniu sie konczy czy niewinnym flircie, chociaz lepiej, by flirtu tez nie bylo, bo niby niewinny ale u niektorych konczy sie zdrada.
No np moj facet mial jakies zdjecie co tanczyl wolnego w podstawowce, ale gdziez to zdrada czy jak oglada sie porno czy cos
jednak jezeli to sa zdjecia bylych gole czy jakies takie to przeginka, bo to tak jakby byla dizewczyna to nie byl zamkniety rozdzial
mieszkacie razem, tak ??

37

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Ja wiem ze nie mozna popadać w paranoje ale jak tego nie robic? Dziewczyna ufała swojemu facetowi i co się okazało? Że nie był wart tego zaufania! I jak tu ufac tej ukochanej osobie? każdej z Nas wydaje sie ze nasz partner jest godzien zaufania a tu takie rzeczy sie dzieją...
Whisky, zycze Ci siły i duzo samozaparcia - nie popusć tym razem tak łatwo!

38 Ostatnio edytowany przez Tisha (2011-02-25 00:22:19)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

I to on miał czelność sprawdzać ją !!!

39

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dziękuję Wam bardzo... mieszkamy ze sobą - mamy mieszkanko i kompletnie nie wiem co myśleć... już chyba samej siebie mi żal, po prostu, dawałam tyle, wszystko co najlepsze... a tu takie bum...

40

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Tisha napisał/a:

I to on miał czelność sprawdzać ją !!!

Dokładnie! Mierzy swoją miara jak nic.


ja nie chce wygłaszać jakis pro-feministycznych teorii ale nóż mi sie w kieszeni otwiera jak cos takiego sie dzieje.
Whisky pisała ze on zabierał swoj telefon zawsze - wiadomo dlaczego. najsmutniejsze jest to ze pewnie ani przez chwile nie pomyślał jak może ja skrzywdzić czymś takim. Nie myślał nad tym jak boli cios zadany ze strony ukochanej osoby którą uważa sie za tą która powinna od takiego bólu chronić.

41 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-02-25 00:37:30)

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Tisha napisał/a:

I to on miał czelność sprawdzać ją !!!

dokladnie, to najgorsze jak ktos sam tak robi i sprawdza.. ja sama pisalam, ze tak robilam, ale akurat nie mialam nic na sumieniu.. tzn psialam, ze zdarzyly mi sie kiedys flirty i partnerowi ktorych zalujemy ale wtedy nie sprawdzalam go akurat, gdy sama robilam zle rzeczy-- bo to strraszna hipokryzja wtedy
facet powinien dostac po japie
nie dziwie sie ze Ciebie to boli, ja chyba bym sie ze zlosci ugotowala , mialby pieklo.... a dodatkowo ciezko byloby komukolwiek zaufac, bo skoro ktos wydaje sie idealem a tak robi to potem czlowqiek traci wiare w ludzi

42

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Mam tysiąc myśli w głowie i szok jak mam spojrzeć mu w oczy... co powiedzieć... czy ja na to zasługuje... ? czuje się jak nic nie warta kobieta... ciekawe co robił jak oglądał jej zdjęcia... czy to sentyment, co on ma w głowie... po co to kocham, po co to wszystko skoro... a ja czuję się jak gówno... może nie jestem tak ładna, podniecająca, ale to jest szczyt chamstwa...

43 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-02-25 00:47:30)

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Whisky napisał/a:

Mam tysiąc myśli w głowie i szok jak mam spojrzeć mu w oczy... co powiedzieć... czy ja na to zasługuje... ? czuje się jak nic nie warta kobieta... ciekawe co robił jak oglądał jej zdjęcia... czy to sentyment, co on ma w głowie... po co to kocham, po co to wszystko skoro... a ja czuję się jak gówno... może nie jestem tak ładna, podniecająca, ale to jest szczyt chamstwa...

zadna z nas na to nie zasluguje !

i powiem Ci, ze mozna miec strasznego pecha lub zle wybierac facetow i wiele razy byc w zwiazku z palantem, ktory zawroci w glowie, lecz nawet osoba, ktora przezyla wiele porazek milosnych i trafiala na facetow, ktorzy nie mieli do niej szacunku ma szanse trafic w koncu na tego faceta ktory bedzie w porzadku , dobrym czlowiekiem i obdarzy ja miloscia
mowie Ci o tym, bo wiem, ze kobiety zranione czesto mysla, ze sa nic nie warte i zawsze beda trafiac na takich drani ! bo taki ich los i po prostu nie zasluguja na nikogo lepszego niz taki dran.. lecz to nieprawda.. to nie Twoja wina, pamietaj !

a jak facet kocha to niewazne czy jego kobieta wyglada jak miss czy jest calkiem przecietna.. po prostu kocha ja i ona mu wystarcza !

44

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Nie powinnaś sie czuć winna, absolutnie! Nic nie zrobiłaś. Byłas dla niego dobra, cierpliwa, dawałaś sie sprawdzać, nie chciałaś zeby przestał Ci ufać - to on tu zawinił.

45

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Czy powinnam z nim zerwać, czy poczekać aż wróci i zobaczyć reakcję? Nie mam ochoty po raz setny tłumaczyć, co zrobił źle. A może mam zrobić mega awanturę...? Wybaczcie, że może Was męczę, ale się nie spodziewałam... nie wiem nie słyszałam nigdy nawet o takim przypadku...dlatego jesteście Kochane, Boże dziękuje za to wsparcie! Kocham, Ufam a tu... niech to cholewka strzeli.... Czuję, że ktoś chyba zginie normalnie...Zabije gnoja... A jeszcze gorsze, że ja czuję się jak moja wartość i ja sama - nie ma żadnego znaczenia.

46

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Whisky napisał/a:

Czy powinnam z nim zerwać, czy poczekać aż wróci i zobaczyć reakcję? Nie mam ochoty po raz setny tłumaczyć, co zrobił źle. A może mam zrobić mega awanturę...? Wybaczcie, że może Was męczę, ale się nie spodziewałam... nie wiem nie słyszałam nigdy nawet o takim przypadku...dlatego jesteście Kochane, Boże dziękuje za to wsparcie! Kocham, Ufam a tu... niech to cholewka strzeli.... Czuję, że ktoś chyba zginie normalnie...Zabije gnoja... A jeszcze gorsze, że ja czuję się jak moja wartość i ja sama - nie ma żadnego znaczenia.

Na pewno kazda z nas czulaby to samo co Ty. No wiesz, ja na pewno pokazalabym co widzialam, choc wiadomo faceci maja rozne glupie wymowki, mysle, ze nie chcialabym dalej kontynuowac zwiazku, ale nie wiem, bo w dokladnie takiej sytuacji nie bylam.

47

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Zobaczę jak będzie się tłumaczył...ciężko mi coś rzec, ale na pewno napiszę Wam pózniej jak to sie potoczyło...
Dziękuję Wam ślicznie!

48

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Tak..
Zawsze ten dylemat jak się zachować, ja też głupiałam jak czytałam kolejne porcje wiadomości mojego ex do swoich koleżaneczek, treści mocno dwuznaczne, erotycznie zabarwione. Za każdym razem awantura.. cóż.. emocje brały górę.. Niby po każdej awanturze się godziliśmy, on przytulal, mówił, że to żarty, że kocha tylko mnie, bla, bla. I tak te awantury i godzenie się nie przynosiły mi ulgi. Nadal czułam się jak g***, a sytuacja dalej się powtarzała. Prawdziwą ulge poczułam po rozstaniu [w końcu flirt zamienił się w zdradę]. Tak bym Ci chciała jakoś pomóc, wiel jakie to beznadziejne uczucie hmm Ja z tamtym też mieszkałam i po tym wszystkim co sie działo musiałam usypiać koło niego hmm W każdym razie jak coś to pisz, na pewno postaramy się Ciebie wesprzeć, nie przejmuj się - tu możesz się wygadać. I pamiętaj, że to nie Twoja wina!

49

Odp: sprawdzanie telefonu ...

No więc... Gdy przyszedł na stole leżała notka ode mnie z wyzwiskami i żeby sobie obejrzał kompa. Na pulpicie wystawiłam kilka jej ''przykładowych'' erotycznych zdjęć. Zdenerwował się, zaczął kasować i nie odzywał się przez pierwszy moment ja żeby nie przywalić mu lampką wyszłam do drugiego pokoju. Zaczęło się przepraszanie, usunął każde jedno jej zdjęcie, nawet ich wspólne. Tłumaczenie typu: ''nie wiedziałem, że je tam mam'' odpowiadałam krzykiem i wyzwiskami, że nie ma mózgu, że powinien się położyć w ''Tesco'' koło buraków i nawet gorsze... Oczywiście było kocham Cię, bla bla, proszę uwierz mi, bla bla, z Tobą chcę budować przyszłość itd. Kiedy zaczęłam jeszcze ostrzej reagować, zaczął mnie uspokajać - ja zaś złapałam go za szmaty i trzęsłam jak lalką. Wtedy mu poleciała łza z oka, i zaczął prosić o wybaczenie... Usiadłam i wtedy zaczęłam kolejny raz przemowę. Rozmawialiśmy do 5 rano... Wyjawił jakieś inne swoje odczucia, wysłuchałam również, ale spać się z nim nie zgodziłam. Nad ranem przeniósł mnie do łóżka z kanapy. Sam poszedł spać na nią, bo zasługuje by tam być. Prosił by go nie skreślać, i takie tam a ja się waham. Bo nie wiem w końcu, czy dotarło cośm czy to złudzenie z jednej strony serce mówi tak a rozum podpowiada, że jeszcze się sparzę. I komu tu wierzyć...:)

50

Odp: sprawdzanie telefonu ...

To są trudne decyzje..

No nic, zobacz jak bedzie dalej, ale postaw warunki, Twoje prywatność to TWOJA prywatnośc i nie dawaj mu się sprawdzać hmm

51

Odp: sprawdzanie telefonu ...

wiesz, może powinnas dać mu szansę. Skoro skasował wszystkie jej zdjęcia, widziałas po jego rekacji, że mu naprawde zalezy na Waszym związku, to może się zmieni i bęzie inaczej trakował Ciebie, a ta swoja cała byla pusci w niepamieć. Oczywiscie jest to przykre wydarzenie i ciezka decyzja, ale jesli widzialas choc troche skruchy w jego oczach, w jego gestach, widzialas, ze zaluje itp itd to daj Wam szanse smile tylko miej go na uwadze, byc moze nie bedzie juz tak jak dawniej, ale można jeszcze to odbudoać. Decyzja należy teraz do Ciebie. Zoabcz jak bedzie sytuacja wyglądała teraz, jak się bedzie zachowywał itp może coś do niego trafiło i wział do siebie Twoje słowa.

52

Odp: sprawdzanie telefonu ...

wydaje mi się, ze Twoj facet to niezle ziółko (jak i moj)  płacz mają na zawolanie:)  ja juz tam nikomu nie ufam stwierdzilam ze kazdy facet to swinia więc nie będę go zmieniac bo kolejna swinia mi się trafi:)  coż wiem jak to jest byc zakochaną i zrozpaczoną - nie udawaj tylko glupiej bo za takie nas mają - oczywiscie ze wiedzial ze ma te fotki  ale to nic strasznego to stare fotki i go krecily.. coz meska natura, zdejmij dres ubierz się seksownie i nie pozwol zeby samiec sprawil ze czujesz się brzydka! ja netkobietka nie pozwole na to! smile glowa do gory  a co do tej imprezy i gorących suk.. ja bym mu powiedziala - albo suki albo ja i zadnej wiecej imprezy

53

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dziękuję za poświecenie uwagi na mój problem! Każda rada jest cenna:) Dam na razie sobie i jemu czas, zobaczymy czy jego obietnice są warte i mam nadzieję, że się się z nich wywiąże. Może nie wszystko stracone...:)

54

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dokładnie. Daj sobie czas, przemyśl wszystko jeszcze raz, nie śpiesz się i podejmij jakąś decyzję smile może uda się to jeszcze uratować. Szkoda by było zburzyć to, co przez tyle czasu się budowało. No ale wiadomo - to jest wina faceta, więc niech ona sie stara teraz i pokazuje, że mu naprawde zależy. Powodzenia! smile

55 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-02-25 21:52:57)

Odp: sprawdzanie telefonu ...
Tisha napisał/a:

Tak..
Zawsze ten dylemat jak się zachować, ja też głupiałam jak czytałam kolejne porcje wiadomości mojego ex do swoich koleżaneczek, treści mocno dwuznaczne, erotycznie zabarwione. Za każdym razem awantura.. cóż.. emocje brały górę.. Niby po każdej awanturze się godziliśmy, on przytulal, mówił, że to żarty, że kocha tylko mnie, bla, bla. I tak te awantury i godzenie się nie przynosiły mi ulgi. Nadal czułam się jak g***, a sytuacja dalej się powtarzała. Prawdziwą ulge poczułam po rozstaniu [w końcu flirt zamienił się w zdradę]. Tak bym Ci chciała jakoś pomóc, wiel jakie to beznadziejne uczucie hmm Ja z tamtym też mieszkałam i po tym wszystkim co sie działo musiałam usypiać koło niego hmm W każdym razie jak coś to pisz, na pewno postaramy się Ciebie wesprzeć, nie przejmuj się - tu możesz się wygadać. I pamiętaj, że to nie Twoja wina!

jeszcze taki flirt mysle mozna wybaczyc, bo sama mialam w zwiazku pdoobnie, ale oboje zrobilismy taka glupote, ale zdrade ojj ciezko i ja nie potrafilabym przekroczyc pewnej granicy

Dokladnei autorko postaw warunki , zero kontroli

56

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Nie, nie ma prawa się tak zachowywać. A zaradzić możesz w bardzo prosty sposób, jasno oświadczyć, że sobie tego nie życzysz. Bez żadnych tłumaczeń i bez żadnych wyjątków. W żaden sposób nie karać, nie grozić, że sprzedasz telefon, nawet bym żadnego pinu zabezpieczającego nie wprowadzała..na litość Boską...przypuszczam, że to w miarę dorosły facet, a nie 3-letnie dziecko przed, którym trzeba zabezpieczyć gniazdka, żeby go prąd nie poraził. Jasne komunikaty są najlepsze. Jesli nie zrozumie, pokazać mu drzwi. Nie dość, że Ci nie ufa (co wg mnie jest ABSOLUTNĄ! podstawą w związku), to nie okazuje Ci szacunku (co wg mnie też jest niesamowicie istone w związku, bo miłość się zmienia, a na szacunku i przyjaźni buduje się późniejsze relacje między parnterami), przekraczając granice, które wyznaczyłaś, a po trzecie ma Cię za głupią (z siebie też robiąc przy okazji głupka), przecież jeśli chciałabyś go zdradzić, to ostatnią rzeczą będzie zostawienie śladów w telefonie...pomijajać fakt, że absolutnie każdy ma prawo do prywatności w związku.  i ja osobiście być za bardzo nie wierzyła, że się zmieni..;]
Poza tym co to za maniery...;/
o czasy!o obyczaje!

57

Odp: sprawdzanie telefonu ...

a i zapomniałam dodać a propo tych zdjęć...poza tym, że to obrzydliwe..
to myślę, że aby inni nas szanowali musimy sami darzyć się szacunkiem... masz naprawdę ogromny zakres tolernacji.

58

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Dziękuję za Twoja wypowiedź. Dużo masz w tym racji, co piszesz. Już kiedyś powiedziałam mu, że jeśli jeszcze raz dotknie mój telefon to inaczej to załatwię. Miesiąc pamiętam był spokój... chyba się nie zmieni... Chyba ta moja wyrozumiałość mnie zabija...
Za dużo daję - tego co najlepsze i sama potem zostaję z niczym. Rzecz w tym, że gdy się zakocham - zatracam się... I sama już nie wiem jak to rozegrać... jeśli chciałabym go zdradzić - nie bylibyśmy razem nie uznaję zdrady i nigdy sama tego nie zrobiłam.
Nie wiem może mam miękkie serce i nie powinnam mu tego wybaczać...? Albo jest chorobliwie zazdrosny bo jego eks zdradzała z najlepszym kumplem, i dlatego mnie sprawdza, ale przecież to nie ma wtedy sensu... co ja jestem winna, tak nie da rady żyć...
Boże, jaka ja głupia jestem...

59

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Tak sobie myślę i zwykle kieruję się właśnie taka zasadą, że można wybaczyć raz, drugi i trzeci, pod warunkiem, że widać skruchę i poprawę tego, kto wybaczeniu podlega;) Przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz i zobacz, ile w nich jest "jego byłej"..Zdrada zawsze boli, ale decydując się na nowy związek, obdarzamy drugą osobą pewnym kredytem zaufania...Jesli nie umiemy tego zrobić, to znaczy, że nie jesteśmy gotowi na "nową osobę"... A poza tym chorobliwa zazdrość nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, ba! zawsze niesie ze sobą złe emocje... Taką chorobliwą zazdrością on krzywdzi przede wszystkim Ciebie i Twoje relacje z otoczeniem...Wydaję mi się, że już tyle razy dawałaś mu ostrzeżenia, że nie ma sensu powtarzać tego kolejny raz. Każda dziewczyna zasługuje na porządnego faceta, które przede wszystkim będzie ją SZANOWAŁ! sama musisz sobie odpiwedzieć na pytanie, czy Ty czujesz się szanowana... Bo granice każda z nas ustala sobie sama... i przestań ciągle tłumaczyć go przez pryzmat eks...to szukanie usprawidliwień na sile..dla mnie ten facet jest dup***m...

60

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Witam Was ponownie!

Nie chciałam zakładać nowego wątku tym bardziej, że to kontynuacja tego samego... Po ostatnim ''sprawdzaniu'' mojego telefonu i jego obiecywanek ''już nie będę'' zrobił to po raz kolejny nic tam na jego nieszczęście nie znalazł zresztą nie miałby co - nie zdradzam Go ale on mnie sprawdza bo jest zazdrosny tak się tłumaczy i poza tym jestem pod jego kontrolą 5 tel dziennie to rytuał, o której w domu, z domu, z pracy, z zakupów. Masakra. Nawet mi pamiętnik przeczytał, nawet osobisty list od mamy. Zaczął mi ''grozić'' że zacznie mi sprawdzać e-mail, facebook itp. Zrobiłam mega awanturę, i kazałam mu pokazać swój telefon, czego nie robię bo szanuję prywatność każdego człowieka. Nie mam zwyczajów sprawdzać nikogo, ale chciałam by poczuł się jak ja więc na jego oczach zaczęłam patrzeć na smsy. I znalazłam tam znowu! Znowu smsy do byłej laski co prawda na jej inny numer i stare (tzn pisane około 10-11 miesięcy temu) ale jaką treścią: ''Jesteś tak ładniutka że bym Cię schrupał'' ''Nie potrzebujesz żadnej diety bo sama w sobie jesteś piękna'' nie dość że spotkał się z nią za moimi plecami, pisał do niej już takie słodkie smski, znalazłam nawet jej nagie zdjęcia i erotyczny filmiki (po roku bycia razem) a teraz znowu odkryłam że wypisywał nawet na jej inny numer! Ok stare, ale nie wiedziałam o tym i znów zabolało. Kocham Go, ale już nie wierzę. Nie chce kolejnego przepraszam, zawsze się zapiera że tylko ''raz'' się spotkał za moimi plecami ale rozumiecie - szuka u mnie jakiegoś ''halo'' a sam nie jest lepszy! A co najgorsze nie umie tego zrozumieć! Nie zdaje sobie sprawy, że mnie krzywdzi - mógł skasować te smsy a je nadal trzymał i przez to sam się wydał! I już nie wiem czy jest sens wybaczać. Czy za dwa miesiące znajdę znowu nowe smsy co prawda stare ale bedąc ze mną jak może takie rzeczy pisać do innej!!!Ja tego nie pojmuję proszę powiedzcie mi czy to ze mną coś nie tak? Czy tak może sie teraz robi? Modne to czy co? Czy powinnam z nim zerwać, czy może seperacja nie chcę już przyjmować kolejnego przepraszam nie chcę tak łatwo wybaczyć...Mam dość...

61 Ostatnio edytowany przez Kyntia (2011-05-18 08:42:41)

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Mój facet też miał zdjęcia swojej byłej, a raczej jej intymnych części ciała.
Spytałam go tylko czy ma wielką frajdę trzymając je w kompie. Odpowiedział "nie" i skasował. Żadnych łez,awantur.
Telefon też mi sprawdza, kiedyś pokasował nr telefonów moich znajomych.
Ale jak się pytam czy jest zazdrosny to "nie, po co absolutnie". Ja sie tam z nim nie mam zamiaru szarpać, chce niech czyta skoro go to bawi. Nie mam nic do ukrycia więc prosze bardzo jak chce moze mi nawet dyktować co do kogo mam pisać.

Powiedz mu że boli Cię jego brak zaufania skoro nie dajesz mu żadnych powodów do zazdrosci.
Trochę to dla mnie dziwne żeby trzymał stare smsy od byłej. Ja po 2 tyg. kasuję stare wiadomości bo po co mi one?

Poza tym wnioskuję (może się mylę) że Ty też wtryniasz mu się w jego telefon, komputer, robisz to samo co on tylko się usprawiedliwiając.

62

Odp: sprawdzanie telefonu ...

Moja była codziennie kontrole mi robiła. Poczta, telefon, czy nowe kontakty dodałem, ostatnie połączenia, sprawdzanie czy nie mam konta na nk lub zdjec z kolegami itp itd. Jakbym odmówił to foch, płacz i, że nie kocham (?) jej. Kłótni nie chciałem, więc niech sobie sprawdza, nic do ukrycia nie mam. Później jednak było tylko gorzej. Z każdego nr, sms'a od kolegi itp itd. musiałem się spowiadać. Nie, nie dawałem żadnych powodów do zazdrości czy coś w tym stylu bo chodziłem jak w zegarku. Na zazdrość to nie wyglądało. Bardziej szukanie błachego pretekstu by mnie zostawić ?
Tak WIELKIM skrótem mówiąc smile
Wiem, wiem moja wina.

Teraz, jak kogoś spotkam na stałe, to chyba sprzedam telefon...

63

Odp: sprawdzanie telefonu ...

ja tez kiedys przeglądalam smsy chlopaka... mialam podejrzenia ze mnie zdradza, myslalam ze mu ufam, ale jednak okazalo sie ze ja chyba nikomu nie umiem ufać na 100%...
Powiedzialam mu sama ze je czytalam, bardzo sie zdenerwowal, jednak potem sie okazalo ze mialam sluszne obawy co do jego uczciwosci. Nie zdradzil mnie, ale jednak "prawie do tego doszlo" jesli mozna to tak nazwac hmm
Powiem Ci ze ... czasem jest tak, ze ktos komus nie ufa bo sam jest nieuczciwy.
Albo sam pisze jakies wiadomosci z kims o ktore mozna by bylo byc zazdrosnym i dlatego jest tak podejrzliwy.
Ale to nie zawsze tak jest.
Moze byc tez tak ze on ma jak ja - niskie poczucie wlasnej wartosci. Boi sie ze go zdradzisz lub zostawisz.
Powiedz mu moze ze nie bedziesz mu ufac gdy nadal bedzie czytal Twoje smsy, ze nie na tym związek polega, by sobie nie ufać.

Posty [ 64 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » sprawdzanie telefonu ...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024