Mąż ma dziecko z inną kobietą - czy ta sytuacja jest normalna? - Netkobiety.pl

Jak dla mni8e to nienormalna jest sytuacja kiedy kobieta wybacza zdradę i jeszcze akceptuje dziecko kochanki (choc ono niczemu winne nie jest). Cóż najwidoczniej kochankę lubią bardziej. Współczuję takiej rodziny, w życiu bm tak nie wytrzymała.

masz jaja koleżanko ze świecą szukac dziewczyny która zaakceptowałaby dziecko kochanki swojego męża. ale jeżeli tobie odpowiada taki stan to w porządku.

myslę że teściowe odwiedzają wnuka u kochanki dlatego że jest im strasznie łyso za syna. przynajmniej mi by było głupio odwiedzać syna, jego żonę i niemowlaka kochanki

ja sądze że nie mogłabym zaakceptować takiego dzieciaka. Chociaż ono jest niczemu nie winne to twój mąż jest nic nie wart Bo raczej nie zdradza się żony ot tak ! Powinnaś się zastanowić czy jest ciebie wart i czy nie byłoby dobrze zacząć życie na nowo bez niego ?? No chyba że macie dzieci, to trochę zmienia stan rzeczy. Ja osobiście na twoim miejscu zostawiłabym niewierneg męża.

Niestety wybaczając mążowi zdradę powinnas przewidzieć taką sytuację,wybaczenie w takiej sytuacji jest o wiele trudniejsze niż rozstanie sie bo konsekwencje " skoku" w bok beda się ciągnęły całe zycie. Skoro mąż odwiedza swoje dziecko, dba o nie a Ty to rozumiesz i akceptujesz to również odwiedzają je dziedkowie i będą też ciocie i wujkowie, bo to dziecko stalo sie członkiem rodziny, niestety matka dziecka "również", bo to matka ich wnuka.
Akurat moja babcia nie odwiedzala " tamtej " kobiety , nigdy jej nie zaakceptowala i nie chciała odlądac,wuj sam woził dziecko do dziadków, ale to co sie dzieje zalezy od Twoich tesciów i na ich zachowanie niestety  masz wpływu.Jeżeli nie macie dzieci, to raczej nic dziwnego,że dziadkowie " szaleją" na punkcie wnuka.
Nie masz wpływu na zachowanie rodziny męża i nic tu nie zmienisz,nie muszą okazywać Ci lojalności skoro Ty sama akceptujesz tę sytuację, powiem Ci jednak ,że pierwszy raz spotykam się z takim podejściem, wygląda na to,że dziadkowie sa bardzo szczęśliwi i tylko to dla nich sie liczy.
Rozumiem ,że to dla Cibie jest bolesne, z całą pewnością bardzo duzo wycierpialaś, ale staraj sie nie myslec o tesciach, bo to ich wybór i nic go nie zmieni,skup sie na sobie i męzu,jeżeli widzi w Tobie wspaniałą i wyrozumiała kobiete, z ktora warto bylo odbudowywać związek niech tak już zostanie, On jest z Tobą i to jest najwazniejsze,wybral Ciebie,Wy sie tu liczycie a dziedkowie niech robią jak uważają.

Nie mamy z mężem dzieci ponieważ nasze dziecko zmarło.Teściowie mają jeszcze 6 wnucząt więc to nie jest ich wymarzony wnuk a ta kobieta z którą ma dziecko to moja była koleżanka.

moja droga szczerze współczuję Ci takiej sytuacji,męża i koleżanki-świni (nazwałabym ja gorzej ale się powstrzymam)...nie wyobrażam sobie takiego "życia w trójkącie" ,zastanawiam się czy jesteś taka dojrzała i naprawdę kochasz męża skoro dalej z nim jesteś i zaakceptowałaś dziecko czy może naiwna i boisz się życia bez niego...dla mnie to pokręcone jest bardzo ale życie nie zawsze jest łatwe i proste,ja w każdym razie bym go pogoniła,czułabym obrzydzenie do takiego człowieka i nie byłabym w stanie zaakceptować takiego stanu rzeczy dla mnie to nienormalne .przykro mi.

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...
uważam iż tesciowie powinni u was w domu widywać się z wnukiem..

Porozmawiaj z mężem...

A właściwie to dlaczego oni nie mogą przyjmować wizyt wnuka we własnym domu? Wydaje mi się to najzdrowszym rozwiązaniem, o ile w ogóle takie w tej dziwnej sytuacji istnieje. Czy Twój małżonek nie może jechać po dziecko, zabrać i zawieźć do dziadków?