Wzrost 170 cm vs Portal randkowy - Netkobiety.pl

Witam, mam 35 lat od jakiegoś czasu doskwiera mi samotność. Niestety w moim otoczeniu nie ma wolnych kobiet postanowiłem że zarejestruje się na jednym z portali randkowych. Spędziłem tam cztery miesiące niestety bez sukcesów. Profil wypełniłem jak należy wstawiłem zdjęcia. Przez ten czas napisały do mnie dwie kobiety z czego po kilku dniach zamilkły.
Oczywiście sam nie próżnowałem. Pisałem wiadomości, zagadywałem. Panie albo nie odpisywały albo wymieniały kilka wiadomości po czym przestawały się odzywać.
Zastanawiało mnie o co chodzi, w czym jest problem. Poczytałem fora i doszedłem do wniosku że dla większości Pań jestem mały karzełkiem
Zrobiłem test. W swoim profilu zmieniłem wzrost na magiczne 183 cm resztę treści zostawiłem po staremu.
No i się zaczęło . Po dwóch dniach dostałem trzy wiadomości z propozycją spotkania i kilka typu "CO TAM SŁYCHAĆ". Liczba wyświetleń diametralnie wzrosła. Profil po tygodniu usunąłem.
Wnioski, nie zależnie od tego jakim człowiekiem jesteś na tego typu portalach są bardzo małe szanse że facet o wzroście 170 ma szanse na znalezienie kobiety. Po prostu przegrywamy już na wstępie " FILTRY W WYSZUKIWARCE" . pozdrawiam

Widzisz Tobie nie przeszkadza czyli jesteś jedną z nielicznych Pań dla których wzrost nie ma aż takiego znaczenia.

Witam, mam 35 lat od jakiegoś czasu doskwiera mi samotność. Niestety w moim otoczeniu nie ma wolnych kobiet postanowiłem że zarejestruje się na jednym z portali randkowych. Spędziłem tam cztery miesiące niestety bez sukcesów. Profil wypełniłem jak należy wstawiłem zdjęcia. Przez ten czas napisały do mnie dwie kobiety z czego po kilku dniach zamilkły.
Oczywiście sam nie próżnowałem. Pisałem wiadomości, zagadywałem. Panie albo nie odpisywały albo wymieniały kilka wiadomości po czym przestawały się odzywać.
Zastanawiało mnie o co chodzi, w czym jest problem. Poczytałem fora i doszedłem do wniosku że dla większości Pań jestem mały karzełkiem
Zrobiłem test. W swoim profilu zmieniłem wzrost na magiczne 183 cm resztę treści zostawiłem po staremu.
No i się zaczęło . Po dwóch dniach dostałem trzy wiadomości z propozycją spotkania i kilka typu "CO TAM SŁYCHAĆ". Liczba wyświetleń diametralnie wzrosła. Profil po tygodniu usunąłem.
Wnioski, nie zależnie od tego jakim człowiekiem jesteś na tego typu portalach są bardzo małe szanse że facet o wzroście 170 ma szanse na znalezienie kobiety. Po prostu przegrywamy już na wstępie " FILTRY W WYSZUKIWARCE" . pozdrawiam

204 to minimum.

Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy, będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem, wygląd się nie liczy, a w innym temacie napiszą jak to się rżnęły z misiem co ma 190 cm lub że 180 cm u faceta to mało.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

rossanka napisał/a:

204 to minimum.

Dokładnie.

To Ty nie masz szans

Roxann napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy, będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem, wygląd się nie liczy, a w innym temacie napiszą jak to się rżnęły z misiem co ma 190 cm lub że 180 cm u faceta to mało.

Oczywiście, że wszystko się liczy, wygląd, charakter, sposób bycia itd. Portale internetowe rządzą się jednak innymi prawami i tam ocenia się głownie, a nawet tylko wygląd bo mało kto od razu czyta opis. Filtry to zupełnie inna sprawa. Czasem nawte 1 cm czy 1 rok decyduje.
.

To miałam dodać. Wystarczy 1 cm mniej, jeden rok więcej lub mniej, miejsce zamieszkania zamiast odległość do na przykład 100km, ktoś mieszka 110 km dalej i już wyszukiwarka go nie widzi.
I mozna się ominąć.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Roxann napisał/a:

Oczywiście, że wszystko się liczy, wygląd, charakter, sposób bycia itd. Portale internetowe rządzą się jednak innymi prawami i tam ocenia się głownie, a nawet tylko wygląd bo mało kto od razu czyta opis. Filtry to zupełnie inna sprawa. Czasem nawte 1 cm czy 1 rok decyduje.
Jak widzę niektórym miesza się życie internetowe z rzeczywistością.
A jednak w realu faceci poniżej 180 mają powodzenie i tworzą związki. Też ci niezbt zamożni. Jak to możliwe?
Czy Ty naprawdę uważasz, że tylko piękni i bogaci potrawią kochać? Czy też mają szansę na związek?
Jak facet d*pa, to nic mu nie pomoże ani 190 cm wzrostu ani stan konta.

Stan konta jest w stanie załatwić 99%  wadliwych genów faceta.

Żeby to było takie proste. Niestety i zamożni płaczą, że są niekochani, chyba, że za ich pieniądze.

Znajdź mi bogacza co płacze taki w ciągu kilku sekund znajdzie sobie lepsza od poprzedniej

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Znajdź mi bogacza co płacze taki w ciągu kilku sekund znajdzie sobie lepsza od poprzedniej

Divy nie liczą.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

rossanka napisał/a:

Żeby to było takie proste. Niestety i zamożni płaczą, że są niekochani, chyba, że za ich pieniądze.

Znajdź mi bogacza co płacze taki w ciągu kilku sekund znajdzie sobie lepsza od poprzedniej

Tylko czy będzie tam miłość uczucie zaufanie i takie tam bzdury? Czy lepszą z wyglądu i do łóżka?

Ja doleję oliwy do ognia, spalcie mnie za to na stosie ale ja lubię wysokich mężczyzn. Dla mnie to +10 do atrakcyjności, nic nie poradzę. Czemu mam zaprzeczać własnym preferencjom? Tak mam naturalnie i tyle. Mój pierwszy facet miał 199 cm, mąż ma 188 cm. Ale Na Boga, nigdy nie było to kryterium którym się kierowałam, jedynie jakiś tam plus. Spotykałam się z chłopakiem 172 cm i nie przeszkadzał mi jego wzrost, co innego było powodem braku zainteresowania z mojej strony do kontynuowania znajomości. Całe szczęście nigdy nie musiałam korzystać z portali randkowych i mam nadzieję, że to się nie zmieni i współczuje ludziom, którzy muszą w taki sposób szukać : ( bo to jak targ z ludźmi. Taki supermarket, gdzie zawsze można przecież dorwać lepszy towar.

Roxann napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy, będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem, wygląd się nie liczy, a w innym temacie napiszą jak to się rżnęły z misiem co ma 190 cm lub że 180 cm u faceta to mało.

Oczywiście, że wszystko się liczy, wygląd, charakter, sposób bycia itd. Portale internetowe rządzą się jednak innymi prawami i tam ocenia się głownie, a nawet tylko wygląd bo mało kto od razu czyta opis. Filtry to zupełnie inna sprawa. Czasem nawte 1 cm czy 1 rok decyduje.
Jak widzę niektórym miesza się życie internetowe z rzeczywistością.
A jednak w realu faceci poniżej 180 mają powodzenie i tworzą związki. Też ci niezbt zamożni. Jak to możliwe?
Czy Ty naprawdę uważasz, że tylko piękni i bogaci potrawią kochać? Czy też mają szansę na związek?
Jak facet d*pa, to nic mu nie pomoże ani 190 cm wzrostu ani stan konta.

Stan konta jest w stanie załatwić 99%  wadliwych genów faceta.

Roxann napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Znajdź mi bogacza co płacze taki w ciCu kilku sekund znajdzie sobie lepsza od poprzedniej

Divy nie liczą.

A czym się różni diva od normalnej kobiety ?
Dziś kobieta szuka dogodnego i wygodnego gniazda na życie, najlepiej przyjść na gotowe, urodzić dziecko wydawać pieniądze, odwiedzać znajome i mówić jak mi się w życiu udało... tak wyglądają dziś te „ normalne kobiety” natomiast prostytutka zarobi na swój komfort życia sama.

R_ita2 napisał/a:

Ja doleję oliwy do ognia, spalcie mnie za to na stosie ale ja lubię wysokich mężczyzn. Dla mnie to +10 do atrakcyjności, nic nie poradzę. Czemu mam zaprzeczać własnym preferencjom? Tak mam naturalnie i tyle. Mój pierwszy facet miał 199 cm, mąż ma 188 cm. Ale Na Boga, nigdy nie było to kryterium którym się kierowałam, jedynie jakiś tam plus. Spotykałam się z chłopakiem 172 cm i nie przeszkadzał mi jego wzrost, co innego było powodem braku zainteresowania z mojej strony do kontynuowania znajomości. Całe szczęście nigdy nie musiałam korzystać z portali randkowych i mam nadzieję, że to się nie zmieni i współczuje ludziom, którzy muszą w taki sposób szukać : ( bo to jak targ z ludźmi. Taki supermarket, gdzie zawsze można przecież dorwać lepszy towar.

Masz racje każdy z nas ma jakieś kryteria w poszukiwaniu partnerki czy partnera. Jeden lubi szczupłe, drugi pulchne to samo jest z wzrostem. Tylko jak czytam fora wysoki wygrywa.
Ja teraz spróbowałem z portalu randkowego  i w sumie też się z tobą zgodzę można go porównać jak supermarket. Przekładasz profile jak pomarańcze w markecie

Lady Loka napisał/a:

kacper8787 napisał/a:

Masz racje każdy z nas ma jakieś kryteria w poszukiwaniu partnerki czy partnera. Jeden lubi szczupłe, drugi pulchne to samo jest z wzrostem. Tylko jak czytam fora wysoki wygrywa.
Ja teraz spróbowałem z portalu randkowego  i w sumie też się z tobą zgodzę można go porównać jak supermarket. Przekładasz profile jak pomarańcze w markecie

Dwie rzeczy:
1. Bundy to troll
2. Forum jest specyficznym miejscem i zawsze będzie tu nagromadzenie pewnych zjawisk. Stąd też nagromadzenie tych niskich facetów, którym się nie udaje. Forum nie jest odzwierciedleniem rzeczywistości.

A kasa nie załatwia wszystkiego.

1. Lady Loka to kłamliwa zakompleksiona suka, aka farmaceutka, i każdy niski facet w tym temacie zostanie przez nią poinformowany że powinien się leczyć, oraz że za jego niepowodzenie u kobiet jest winny tylko i wyłącznie jego charakter huehuehue
2. Forum jest nagromadzeniem zakompleksionych kobiet które nie maja powodzenia w życiu prywatnym, stąd też zdają sobie sprawę że u przystojnego bogatego faceta, nie maja najmniejszych szans.
Kasa załatwia 99% problemów człowieka ten 1% to nieuleczalna choroba, z tym że mając pieniądze jest możliwość odejścia w mniej bolesny sposób .

Wy chcecie mi wmówić, że polonez jest na równi z Ferrari

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wy chcecie mi wmówić, że polonez jest na równi z Ferrari

Czyli jeździsz polonezem skoro tu jesteś

Theodore Robert Bundy napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Czyli jeździsz polonezem skoro tu jesteś

Niestety nie, wiem chciałabyś, ale dla twojego pocieszenia dodam, że posiadam 2 NIEMIECKIE auta w garażu .

I siedzisz na netkobietach ze starymi, głupimi, brzydkimi babami wykładając im swoją filozofię i pocieszając To akurat w Twoim przypadku mało pocieszające.

Wypierdziany przez Helmuta VW się nie liczy.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Ale koralinko, jestem tu tylko po to aby uratować tych biednych zagubionych facetów, i uświadomić ich jakie bajki sprzedajcie,

A w każdym poście zwracasz się do starych, głupich i brzydkich bab tłumacząc im jak są stare, głupie i brzydkie bo Tobie nawet taka dobrze nie chce zrobić

Theodore Robert Bundy napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

A w każdym poście zwracasz się do starych, głupich i brzydkich bab tłumacząc im jak są stare, głupie i brzydkie bo Tobie nawet taka dobrze nie chce zrobić

Chciała byś wyglądać chociaż w 5% jak ta która robiła mi loda w piątek, niegrzeczna mężatka, 25 lat zgrabna mmm, a po 2 godzinach przyjechał po nią ztyrany mąż, szkoda faceta, a taki kulturalny wychowany, tylko niższy ode mnie o jakieś 15 cm

Żadna nie robił Ci loda. Skończ już pierdolić.

że posiadam 2 NIEMIECKIE auta w garażu .

Theodore Robert Bundy napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Żadna nie robił Ci loda. Skończ już pierdolić.

Hahahaha koralinko, najlepsze było to że jeszcze odprowadziłem ja do auta i poznałem męża, ale wiesz co nie jestem taki jak twój Niemiec i w poniedziałek też dam jej possać

Oczywiście.

Rodzice zablokowali strony dla dorosłych, to sobie chociaż popiszesz o tym

Theodore Robert Bundy napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Oczywiście.

Rodzice zablokowali strony dla dorosłych, to sobie chociaż popiszesz o tym

Jak narazie to ty jesteś top of the top w dawaniu dupy, i chwaleniu się tym jak to obciągałam Niemcowi, a potem Czechowi , tyle co usta wytarłam i żadnego nie było, aż do dziś   pozostały ci tylko wspomnienia smaku nasienia

Wiemy że Cię to kręci. Pisanie o tym. Tylko tyle Twojej satysfakcji. Niestety, w przeciwieństwo do Ciebie, nie mamy nic na pocieszenie

Theodore Robert Bundy napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Oczywiście.

Rodzice zablokowali strony dla dorosłych, to sobie chociaż popiszesz o tym

Jak narazie to ty jesteś top of the top w dawaniu dupy, i chwaleniu się tym jak to obciągałam Niemcowi, a potem Czechowi , tyle co usta wytarłam i żadnego nie było, aż do dziś   pozostały ci tylko wspomnienia smaku nasienia

Wiemy że Cię to kręci. Pisanie o tym. Tylko tyle Twojej satysfakcji. Niestety, w przeciwieństwo do Ciebie, nie mamy nic na pocieszenie

Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy,   będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem,
wygląd się nie liczy,

Stan konta jest w stanie załatwić 99%  wadliwych genów faceta.

DotykDuszy napisał/a:

A Twój szef wie że Ty takie psychozy uprawiasz w necie, ba,
do tego na kobiecym forum?
Że ma tak psychopatycznego pracownika
w firmie?

Jaki szef ?
Rodzice nie wiedzą, panie nauczycielki też nie.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy,   będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem,
wygląd się nie liczy,

Dobra PSYCHOPATO,
po raz - nty….
to jak wyjaśnisz to że w związkach są, zakładają rodziny, ludzie którzy nie są idealni z wyglądu, bardzo odstają
od obecnie promowanych kanonów urody?

Jak wytłumaczysz że ludzie
nie w pełni sprawi potrafią mieć partnera, być w związku, założyć rodzinę,
potrafią być szczęśliwi ze swoją rodziną.
Że ludzie z siwymi włosami,
ludzie z odstającymi uszami,
ludzie otyli,
ludzie bez zębow, oni tez maja partnerów, mają swoją rodzinę.
Panowie z nadwagą, bądź
z zakolami też mają partnerki,
jak i ci niscy.

Wytłumacz to.

Nie rozumiesz nawet zagadnienia że ludzie mają różne gusta - ludzie są różni
i różne rzeczy się ludziom podobają - nie wszystkim takie same.
Takie to trudne dla Ciebie do pojęcia?

Jesteś schizowany na punkcie wyglądu, posiadasz wręcz obsesje na punkcie wyglądu,
i od wyglądu uzależniasz swoje życie, szczęście.

A Twój szef wie że Ty takie psychozy uprawiasz w necie, ba,
do tego na kobiecym forum?
Że ma tak psychopatycznego pracownika
w firmie?

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Stan konta jest w stanie załatwić 99%  wadliwych genów faceta.

Następna bzdura,
naprawdę mało widziałeś…
Chyba że szuka się przebiegłą mega materialistkę, dla której
nie liczy się mężczyzna jako człowiek,
tylko nr 1 Kasa.
Tylko czy z taką kobietą mężczyzna będzie szczęśliwy?
To jego decyzja.
Osobiście znam pana obłędnie bogatego,
i właśnie że przyciąga ten typ kobiet - mega materialistki, przebiegle,
to z tego powodu nie do końca
był szczęśliwy…
Bo chciał być kochany jako człowiek,
a nie za swój naprawdę wielki majątek, niestety mega materialistki ciągnęły
do niego jak do miodu…

DotykDuszy napisał/a:

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Niestety, trafiłeś na najgorsza stronę na jaka mogłeś trafić, żadna z tutejszych „kobiet” nie powie Ci tej drastycznej prawdy,   będą Cie kłamać wciskać kity typu popracuj nad charakterem,
wygląd się nie liczy,

Dobra PSYCHOPATO,
po raz - nty….
to jak wyjaśnisz to że w związkach są, zakładają rodziny, ludzie którzy nie są idealni z wyglądu, bardzo odstają
od obecnie promowanych kanonów urody?

Jak wytłumaczysz że ludzie
nie w pełni sprawi potrafią mieć partnera, być w związku, założyć rodzinę,
potrafią być szczęśliwi ze swoją rodziną.
Że ludzie z siwymi włosami,
ludzie z odstającymi uszami,
ludzie bez zębow, oni tez maja partnerów, mają swoją rodzinę.

Jesteś schizowany na punkcie wyglądu, posiadasz wręcz obsesje na punkcie wyglądu,
i od wyglądu uzależniasz swoje życie, szczęście.

A Twój szef wie że Ty takie psychozy uprawiasz w necie, ba,
do tego na kobiecym forum?
Że ma tak psychopatycznego pracownika
w firmie?

Hahahahah mój szef sam rucha jakie chce, a wiesz dlaczego? Bo ma mnóstwo kasy piękne domy i każda chce go uwieść aby żyć w dostatku, bezstresowo, tylko że one maja wygląd są piękne z wyjątkiem jednej szarej myszki takiej jak wy
Druga sprawa dość wygadałem się w tym wątku, a twoje argumenty są totalnie bez sensu dlaczego?
Siwe włosy u faceta to nie ujma, u kobiety gorzej z tym
Jednym pasują minimalnie odstające uszy innym nie
Jeżeli ktoś jest bogaty i ma mocno odstające uszy to i tak będzie ruchal modelki np może być też grubym karlem, ale i tak wskoczą mu do łóżka bo kasa
W innym wypadku nie ma szans.

Ja jestem ideałem, żadna mi nigdy nie odmówiła, dużo razy to ja odrzuciłem podryw kobiety, ponieważ nadzwyczajnie była nie atrakcyjna i wgle dalsze jej poznanie, mnie absolutnie nie interesowało, kobiety kochają moje samochody, które dają im również sygnał, ile zarabiam i czy jestem „obrotny” charakter wychodzi dopiero potem.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Bardziej mnie to śmieszy jak cię tych dwóch wychujało dosłownie a jeszcze mnie przeraża że to twój powód do dumy, wręcz osiągniecie życiowe . Bo widzisz mi jak młodziutka obciąga, to nie jestem na tyle chamem i stwierdziłem ostatnio że jej pracy pomogę np z jakimś projektem, a ty w zamian nie miałaś nic, czyli zostałaś potraktowana gorzej niż diva typowy worek na nasienie, stąd też moje przypuszczenia że jesteś nieatrakcyjna:)

Jesteś głupszy niż myślałam. Jest takie powiedzenie: gdzie się pracuje, tam się h*jem nie wojuje. Ale to i tak nie ma znaczenia w Twoim przypadku, bo Ty po prostu zmyślasz. Reszta kręci Cię niezmienne - kto z kim gdzie i co robił Żadna Ci nie obciąga, ani młodziutka ani stara, żadna Ci nie possała i nie possie. Twoja wyobraźnia pracuje na wysokich obrotach.

Dlatego w każdym poście o tym piszesz, bo tylko wtedy masz realnie z tego przyjemność

Koralinko lata ci uciekły szyja boli do dziś, i samotność doskwiera, ciężko ci zdzierżyć że taki facet jak ja się dobrze bawi stać mnie na wszystko, a ty samotna tyle poświęceń a mimo to forever alone:)