czy ktorys facet tez tak ma? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » czy ktorys facet tez tak ma?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: czy ktorys facet tez tak ma?

Trafilem na to forum przypadkiem i spodobalo mi sie tutaj.
Chciałbym sie podzielić dziwnym , rzadkim zjawiskiem.
zaczne od tego ze z zona  jesteśmy razem prawie 30lat,  małżeństwem 13. Od wielu lat a wlasciwie od 1 ciazy, 17stu lat  czesc jej kobiecych dolegliwosci biore na klate tzn. w czasie obu ciaz to mi opuchly nogi , bolaly mnie plecy, w nocy jezdzilem po jakies ogorki czy sledzie dla siebie i mialem dziwne smaki, jak plod byl nerwowy to ja sie w nocy budzilem i nasluchiwalem brzuch czy dotykalem kiedy zona smacznie spala. Po naszym 1 dziecku troche sie oddalilsmy, nie bylo bliskosci , czulosci seksu.W sumie tez sie bardzo skupialem na synku i mialem dla niego mnostwo czasu. zona poswiecala sie glownie dziecku. Emigrowalismy z polskistanu,  poczati byly bardzo trudne finansowo i psychicznie, ale jako sie ulozylo. Potem byl drugi moj klon i produkcje zawiesilismy. Okej chodzi o to czy jest tu na forim 2 taki jak jak ze wiele kobiecych dolegliwosci bierze na siebie mimowolnie. tzn  10-11 dzien cylku miesiaczowego partnerki dostaje mega wkur_nerwy. 15-16dzien to jestem mega wrazliwy  i cagle chce mi chedozyc przed jej okresem w trakcie i po troche mniej .  Chodzi o to ze te wszystkie cykliczne nastroje w cylku mam ja a nie ona.Dzieje sie tak prawie zawsze od 13lat ( 2 ciaza ) sa wyjatki . Kiedy oddalimy sie od siebie emocjonalnie ( byly tez lata trudne) lub mam tyle pracy ze przychodze do domu tylko spac wtedy ona ma normalny cykl a jasetem normalnym facetem. Jak jest normalnie czyli jak wracam do domu jak normalny ziemianin wyedy znow przejmuje jej emocjonalby cykl. Poniewaz jestesmy razem od prawie zawsze musze przyznac ze oboje sie zmienismy....ona przejela duzo moich cech osobowosci a ja jej. Wiem. ze to dziwne ale nie spotkalem sie nigdzie indziej takim przyadkiem jak nasz. Nie przeszkadza nam to ...jej i mi, wrecz przeciwnie smiejemy się z tego n t kest zabawne i czekamy co bedzie dalej. Ona staje sie troche takim ja kiedy bylem nastolatkiem...mi to w sumie bardziej pasuje niz jej. Przyciagamy sie tez myslami tzn kiedy mysle o niej intensywnie wtedy ona czuje potrzebę i do mnie dzwoni badz na odwrót.  Kiedy ja myślę o niej mocniej to ona czuje potrzebe zadzwonic. Niby znamy sie jak lyse konie ale ja ciagle cos w niej odkrywam pasjonujacego. w druga strone to tak nie dziala bo raczej jestem mniej skomplikowana istota. Czy jest tu jeszcze na tym forum ktos kto jak gdyby przejmuje cześć cech sowjego partnera w wieloletnim zazylym zwiazku?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?
edek z krainy kredek napisał/a:

Trafilem na to forum przypadkiem i spodobalo mi sie tutaj.
Chciałbym sie podzielić dziwnym , rzadkim zjawiskiem.
zaczne od tego ze z zona  jesteśmy razem prawie 30lat,  małżeństwem 13. Od wielu lat a wlasciwie od 1 ciazy, 17stu lat  czesc jej kobiecych dolegliwosci biore na klate tzn. w czasie obu ciaz to mi opuchly nogi , bolaly mnie plecy, w nocy jezdzilem po jakies ogorki czy sledzie dla siebie i mialem dziwne smaki, jak plod byl nerwowy to ja sie w nocy budzilem i nasluchiwalem brzuch czy dotykalem kiedy zona smacznie spala. Po naszym 1 dziecku troche sie oddalilsmy, nie bylo bliskosci , czulosci seksu.W sumie tez sie bardzo skupialem na synku i mialem dla niego mnostwo czasu. zona poswiecala sie glownie dziecku. Emigrowalismy z polskistanu,  poczati byly bardzo trudne finansowo i psychicznie, ale jako sie ulozylo. Potem byl drugi moj klon i produkcje zawiesilismy. Okej chodzi o to czy jest tu na forim 2 taki jak jak ze wiele kobiecych dolegliwosci bierze na siebie mimowolnie. tzn  10-11 dzien cylku miesiaczowego partnerki dostaje mega wkur_nerwy. 15-16dzien to jestem mega wrazliwy  i cagle chce mi chedozyc przed jej okresem w trakcie i po troche mniej .  Chodzi o to ze te wszystkie cykliczne nastroje w cylku mam ja a nie ona.Dzieje sie tak prawie zawsze od 13lat ( 2 ciaza ) sa wyjatki . Kiedy oddalimy sie od siebie emocjonalnie ( byly tez lata trudne) lub mam tyle pracy ze przychodze do domu tylko spac wtedy ona ma normalny cykl a jasetem normalnym facetem. Jak jest normalnie czyli jak wracam do domu jak normalny ziemianin wyedy znow przejmuje jej emocjonalby cykl. Poniewaz jestesmy razem od prawie zawsze musze przyznac ze oboje sie zmienismy....ona przejela duzo moich cech osobowosci a ja jej. Wiem. ze to dziwne ale nie spotkalem sie nigdzie indziej takim przyadkiem jak nasz. Nie przeszkadza nam to ...jej i mi, wrecz przeciwnie smiejemy się z tego n t kest zabawne i czekamy co bedzie dalej. Ona staje sie troche takim ja kiedy bylem nastolatkiem...mi to w sumie bardziej pasuje niz jej. Przyciagamy sie tez myslami tzn kiedy mysle o niej intensywnie wtedy ona czuje potrzebę i do mnie dzwoni badz na odwrót.  Kiedy ja myślę o niej mocniej to ona czuje potrzebe zadzwonic. Niby znamy sie jak lyse konie ale ja ciagle cos w niej odkrywam pasjonujacego. w druga strone to tak nie dziala bo raczej jestem mniej skomplikowana istota. Czy jest tu jeszcze na tym forum ktos kto jak gdyby przejmuje cześć cech sowjego partnera w wieloletnim zazylym zwiazku?


Cytuję niejakiego pana Korwin Mikke.

"Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy”.

Oto ci chodziło Autorze? smile

Ze swojego doświadczenia powiem ci, że tak bardzo chciałam się przypodobać swojemu facetowi, że przepływałam 80 basenów, bo on lubił pływać smile Przejęłam jego poglądy polityczne (nie wszystkie), polubiłam krewetki i owoce morze bo on je lubił, nauczyłam się pić czerwone wino kalifornijskie, bo on je pił. itp.

Rozstaliśmy się jakiś czas temu, ale ja zachowałam wiele "z niego" do dziś i nie żałuję. Z resztą książkę by napisać, co straciłam a co zyskałam w tym związku.
Każdy zostawia w nas ślad który pozostaje do końca.

Ty Autorze masz to szczęście, że jesteś ze swoją drugą połówką do dziś i to jest piękne i budujące, że wciąż siebie odkrywacie i się siebie uczycie.

Szczęscia i zdrówka życzę. I trochę zazdroszczę smile

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?

Niesamowitosc w zwiazku polega tez na tym iz nascie lat temu przydarzyl sie jej wypadek gdzie byla w smierci klinicznej przez kilka sekund( bez szczegolow ).
Miala calkowita transfuzje krwi - po wyjsciu ze szpitala zmieniala sie z miesiaca na miesiac i tak po ok kilkunastu miesiacach wspolnej rehabilitacji
oraz  psychicznego odblokowania,  stala sie  inna osoba w ktorej zakochalem sie 2gi raz i trzyma mnie do dzis.
Po wypadku jest inna osoba na swoj sposob leprza , Od zmian gustu w ubiorze z czerni-szarosci po odwazne kolory ( teraz wiem ze kiedys byla niedowartosciowana i nie wierzyla w siebie)
, po zmiany gustu w smaku cos co kiedys ja mdlilo  to do teraz uwielbia , cechy charakteru tez  , nawet smiech sie zmienil.
Temperament tez kilka lat temu ale podniesienie libido zajelo 2lata  .
Postrzeganie zycia i codziennosci tez sie zmienilo - zyjemy chwila tu i teraz bo nie wiesz co przyniesie jutro wiec nie ma sensu az tak sie spinac. Ja niestety jednak utknolem w innej rzeczywistosci tej przyziemnej
no i zdarza mi sie przysmucac:). Ale "Happy wife happy life" jak to mowia.... chyba w to uwierzylem i tez jest mi z tym dobrze.

Nie chodzilo mi o to zeby zmieniac sie dla kogos "przypodobac " bo to jest bez sensu, mozesz pracowac na pewnymi aspektami i wypracowac tlumienie pewnych swoich cech ktore nie sa twoim "atrybutem"
I moga psuc relacje z partnerem. Raczej chodzi mi o to ze istnieje jakas niewytlumaczalna wiez.
Myslaimi przyciagamy siebie. Lub jakies zdarzenia np:
Przechadzamy sie na targu staroci osobno - nagle przykuwa moja uwage jakis przedmiot niepasujacy do calosci miejsca i czasu
i mysle sobie - ja pierdziele ale fajne skat to tutaj sie wizielo!,
Wiec w myslach mowie Kochanie, prosze tylko niechciej tego targac do samolotu bo nas wyrzuca.
Po czym za kilka chwil ona podchodzi do tego stoiska i bierze wlasnie tech cholerny przedmiot do rak i go oglada....rozglada sie gdzie jestem i juz wiem ze mamy nadbagaz.
Albo jestesmy w bardzo zatloczonym miejscu  np bez telefonow, tysiace ludzi ...jakos sie rozchodzimy w innych kierunkach tylko poto
zeby sie bez slow odnalesc po kilku minutach jakis kawalek dalej bez kontaktu wrokowego
na zasadzie ....gdzie jestes?gdzie mozesz pojsc? gdzie cie moge znalesc? co mi mowi idz tam...no i tam sie spotykamy.

Zasypiamy zawszye po swoich stronach czy to w domu czy na urlopie czy na wyjazdach sluzbowych czy na randkach ze sniadamiem,hotele , motele czy B&B, .
Kilka miesiecy temu w polsce na takim Citybreaku po calym dniu bujania sie po miescie i nocnymi figlami zamienilismy sie miejscamie do zasypiania...bylo bardzo dziwnie.
Ale rano kazdy juz spal na swoim miejscu i nie wiemy kiedy i jak nastapila zamiana.
Albo ona sie pyta co bym zjadl na obiad/kolacje ( w malo odpowiednim momenci mojej pracy gdzie poprostu nie za bardzo moge skupiac sie rozmowie )
- wiec mowie jej zrob to na co masz ochote albo cos co tam jest w lodowie zby nie musiala jezdzic do sklepu i traci godzine...ja wpadne wyglodnialy wiec wciagne wszystko ze smakiem
( ale szczerze to pol dnia po glowie chodza mi placki zemniaczane bo nie jadlem ich juz kilka lat a jakies sentymenty z dziecinstwa w glowie od rana ).
Wchodze do domu wieczorem a tu ...Bang! placki ziemniaczne.
Tak jak bym samymi myslami wywolal u niej podobna chec zjedzenia plackow ziemniaczanych - o to mi chodzi w tym poscie

Wiec raczej chodzi mi o takie relacje  , czy ktos tu na forum tez tak ma z partnerem czy partnerka?

4 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-03 19:49:53)

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?

Ech. Takie niesamowite historie to ja miałam z exem A wcale nie uważałam nas za wyjątkową parę.  Nawet mocno niedobraną pod pewnymi  względami.
To normalne że jak się z sobą tyle czasu spędza to wytwarza się jakaś wspólna energia. Matki mają to do dzieci  bo są razem bardzo blisko i długo.
Mąż z żoną też.

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?

Moze to przez to ze tak blisko i dlugo smile

6

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?

Ty jestes Edek, czy Edzia? Masz miesiaczki, boisz sie wlasnego cienia. Sprawy jak facet nie potrafisz rozwiazac ( wiesz o co chodzi ). Żałosny typ, bez honoru.

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?
kurierGlovo napisał/a:

Ty jestes Edek, czy Edzia? Masz miesiaczki, boisz sie wlasnego cienia. Sprawy jak facet nie potrafisz rozwiazac ( wiesz o co chodzi ). Żałosny typ, bez honoru.

Nie wiem chwilowo utozsamiam sie z czajnikiem do troli,
Tak, miesiaczka zarazilam sie od ciebie.
Nie zostwaiam cienia jestem transparentnm czajnikiem
Mam nadzieje ze zaraz gdzies cos zapiszczycz.

Na priv nie ma sensu wylewac twoich wymiocin bo nie znam maila ani hasel  wiec kontakt mailowy przepadl.
Sorry ale loguje sie tu na forum z przegladarki od sluzby ktora ma zapisywanie ON
A teraz wypij mala czarna i rozkminiaj

8

Odp: czy ktorys facet tez tak ma?

Były kiedyś ciekawe badania na temat pamięci komórkowej związanej z transplantacją serca, okazywało się że osoba otrzymujące nowe serce miała wspomnienia dawcy (badania: Personality changes following heart transplantation: The role of cellular memory) , jest jeszcze tyle nie wyjaśnionych kwestii że głowa mała. Ale jedno jest pewne, obie strony wywierają na siebie pewien wpływ i chyba bezpiecznie jest założyć że nabierają trochę cech drugiej strony i na pewno rzeczy patrzą czasem wspólnie

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » czy ktorys facet tez tak ma?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024