Zdrada z byłym partnerem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada z byłym partnerem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 46 ]

1

Temat: Zdrada z byłym partnerem

Witam, mój związek rozpadł się 2,5 roku temu po 5 latach. Wielokrotnie klociliśmy się, męczyliśmy sobą. Przeżyliśmy wiele prób. Były piękne chwile, ale też okropne przez to, że oboje mieliśmy toksyczne dzieciństwo. W skrócie po burzliwych 5 latach rozstaliśmy się wreszcie ostatecznie, to ja odeszłam z dnia na dzień. Mijał czas... Po pół roku poznałam nowego partnera. Starałam się być dla niego dobra, nie popełniać starych błędów. Jesteśmy juz razem prawie dwa lata. Związek jest udany, ale często wracam myślami do dawnego chłopaka, wyobrażalam sobie powrót etc. Kilka dni temu niespodziewanie napisał do mnie były chłopak, że chce się spotkać, że ma problemy, chce porozmawiać. Bez namysłu spotkałam się, długo rozmawialiśmy o tym co się u nas działo i stwierdził, że nie chce rozmawiać o żadnych problemach. Gdy chciałam już wychodzić rzucił się na mnie, ja mimo stawiania początkowo oporu uległam. Uprawialiśmy seks. To był najlepszy seks w moim życiu. Powinnam się wstydzić, rano napisał, że mało mu, że chce się spotkać, napisałam, żeby ochłonął. Wieczorem zaczęłam rozmowę i powiedział, że ma wyrzuty sumienia, bo jest w kimś zakochany i żebym nie kończyła związku w którym jestem, miał zły dzień, był pod wpływem substancji odurzajacych i nie wie dlaczego tak się stało.
Co mam o tym myśleć? Moje życie runęło w gruzach.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-30 20:03:08)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

To może jeszcze nie koniec przygód .
Twój związek teraz jednak mocno się zaczyna chwiać.Według ciebie poeinnaś się wstydzić ,ale się nie wstydzisz tak naprawdę jak to jest?
Obecny chłopak z tym zaje****m najlepszym waszym seksem będzie mieć trudności żeby "wygrać" w Twoich myślach z exem,zwłaszcza że niczego nie świadom .
Ten chłopak z którym jesteś teraz to przypadkiem może był  taki plaster po tamtym albo facet z braku laku.Przez 2 lata chyba nie doszłaś do siebie tak do końca po rozstaniu - silne sentymenty ,namiętność a ten nowy związek raptem pół roku trwa . 
Zostaw go póki wcześnie, a z tamtym seks i substancje odurzające czad a nawet siwy dym - raz się żyje podobno.

3

Odp: Zdrada z byłym partnerem
paslawek napisał/a:

To może jeszcze nie koniec przygód .
Twój związek teraz jednak mocno się zaczyna chwiać.
Obecny chłopak z tym zaje****m najlepszym waszym seksem będzie mieć trudność żeby "wygrać" w Twoich myślach z exem,zwłaszcza że niczego nie świadom .
Ten chłopak z którym jesteś teraz to przypadkiem może był  taki plaster po tamtym albo facet z braku laku.
Zostaw go póki wcześnie, a z tamtym seks i substancje odurzające czad a nawet siwy dym - raz się żyje podobno.


Tak się składa, że wiem, że postąpiłam fatalnie. Ze mój chłopak na to nie zasłużył, jest dobrym człowiekiem. I może faktycznie jestem z nim z rozsądku. Porozmawiam z nim o tym.

Nie napisałam tego Postu, żeby mnie oczerniać, ale mam mętlik w głowie i tak jak w pierwszej części wiem co zrobić i czuje się  ty źle, tak po prostu nie rozumiem jak interpretowac to co stało się teraz

4

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Wcale Ciebie nie oczerniam a przynajmniej nie mam takiego zamiaru nazywajmy jednak rzeczy po imieniu .
Wiem tylko z własnego doświadczenia że taka zdrada rozwaliła jeden mój związek doszczętnie nie było co zbierać ,różne rzeczy sobie wkręcałem żeby ominąć sumienie skrupuły tak skutecznie że straciłem kontakt z nimi .

5

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ddaark napisał/a:

Porozmawiam z nim o tym.

I to będzie najgorszy twój błąd...

Tam uległaś na seks, a tutaj rozwalisz związek.

6 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-30 20:56:29)

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Gary napisał/a:
Ddaark napisał/a:

Porozmawiam z nim o tym.

I to będzie najgorszy twój błąd...

Tam uległaś na seks, a tutaj rozwalisz związek.

Też wcale nie jestem zwolennikiem obarczania odpowiedzialnością kogoś za skok w bok czy romans.Ty decydujesz nie ktoś za Ciebie co chcesz Autorko .Moje jednak przekonania i życie nie są jedynie słusznym wzorcem ani przykładem dla młodzieży smile
To Twój problem Ddaark.
Nikogo innego.
Nowy chłopak jest niewinny i nie ma na kogo zwalać .Wydaje się że jednak związek obecny to nie to czego chcesz jeszcze prawdopodobnie.
Tylko czy będziesz potrafiła wrócić z emocjami do tego drugiego i czy sam rozsądek wystarczy żeby rozwinąć więzi i wzbudzić uczucia zachować postawę pokochać.
Jak się przyznasz to stracisz zaufanie u chłopaka, wtedy on za Ciebie zdecyduje czy chce być z Tobą czy nie.
Inna sprawa że zdrada może wyjść na jaw przypadkiem/nie przypadkiem za jakiś czas i co Ty poczniesz z tym i świadomością takiej możliwości.
Jak się nie przyznasz to pewnie wiele osób nazwie Ciebie tchórzem,ale trzeba jednak mieć jakąś tam odwagę żeby odejść i nie ranić,albo zostać i sobie odpuścić błąd i nie wracać do przeszłości popracować nad sobą solidnie.
Przemyśl to jak chcesz ,możesz to z kimś przepracować to znaczy przeszłość i utratę kontroli nad sobą taką łatwą i szybką utratę przyzwolenie.
Napisałaś o toksycznym dzieciństwie narkotykach w tle ,możliwe że ciągnie Ciebie do takich facetów i emocji różniastych "zakazanych".
Przyznam się że jak byłem dwudziestoparolatkiem do chyba byłem podobnym ancymonem jak Twój ex.
Nie przyznałem się do zdrady ,ale i tak romans mi zrył psychikę ,bo pewnie młody i głupi byłem nie wiedziałem co zrobić
a związek i tak nie ocalał bo do tej drugiej dziewczyny się nie zbliżyłem a od narzeczonej się oddaliłem.

7 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-09-30 20:42:07)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Największy problem to mnie to, że poszłaś na seks z byłym, tylko że zamiast uznać jak On, że to było odurzenie, rozkminiasz co były miał na myśli. A gdzie w tym Twój aktualny związek?
Tak w ogóle to lepiej z byłymi nie spotykać  się solo w ustronnym miejscu sad

8

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ela210 napisał/a:

Tak w ogóle to lepiej z byłymi nie spotykać  się solo w ustronnym miejscu sad

Były napisał, ona od razu do niego pobiegła, wylądowali w łóżku.
Chyba on dobrze wiedział, gdzie uderzyć po szybki numerek. Nawet z domu nie musiał się ruszać, sama dojechała, No i bezkosztowo. Nic mnie już na tym forum nie zdziwi.

9

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Powiedz swojemu obecnemu partnerami. Zaboli, bo zaboli, ale daj mu tę sprawiedliwość i prawo decyzji.
Ma prawo wiedzieć w kim lokował uczucia.

10

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Co bym zrobiła? Hmm najprawdopodobniej  skończyła obecny  związek,  nawet niekoniecznie  mówiąc o tym chłopakowi,  by nie krzywdzic jeszcze bardziej a byłego no cóż,  raz na zawsze zapomnieć,  a dlaczego? Chciał łatwy numerek,  gdzie nie musiał się starać,  był pod wpływem substancji (?!),  kręci z kimś,  to co tu o Nim więcej myśleć...  Dziewczyno,  powiem wprost,  ogarnij  się emocjonalnie,  bo tu masz dalej problem.

11

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Gary, Istotka6, Paslawek

Dlaczego autorce odradzacie ostatnią rzecz jaką może dać autorowi, czyli PRAWDĘ?

12

Odp: Zdrada z byłym partnerem

naprawde rzadko gdziekolwiek czytam o takich wersjach ktore nie lapaly za nowa galez przed puszczeniem starej (za wyjatkiem oczywiscie przemocy domowej i znacania sie ) a tutaj jest smile taka osoba trafila sie i wiedzialem ze taki rzadki przypadek nie moze miec cech standardowych , musi sie czyms naprawe wyroznic. I cyk i taki wlasnie jest smile

13

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Lucyfer666 napisał/a:

Gary, Istotka6, Paslawek

Dlaczego autorce odradzacie ostatnią rzecz jaką może dać autorowi, czyli PRAWDĘ?

W tym przypadku,  Autorka  sama  przyznaje że jest trochę z rozsądku  z chłopakiem.  Czyli tak naprawdę Go nie kocha.  W moim odczuciu  bym nie chciała krzywdzic  kogoś takiego,  bo co to zmienia w sytuacji,  gdy Autorka  nie kocha? Jakby kochała obecnego to bym uważała,  żeby powiedzieć prawdę bo być może coś by z tego było.
Po co krzywdzic,  co ta prawda zmieni,  skoro Autorka  nie kocha a obecny związek nie ma sensu

14 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-09-30 21:20:45)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Z mojej strony mogę powiedzieć tylko że Autorka jeszcze chyba sama nie zna swojej prawdy co brzmi jak brzmi ale takie moje wrażenie.Nie przekonana jest do głębi ,bo jeszcze ma ostry mętlik po tym co się stało.Nie ucieknie jednak od tego raczej nigdy choć może próbować.
Moim zdaniem dobrze by było żeby doszła do tego samodzielnie czego,chce,oczekuje,czego potrzebuje i co czuje do jednego i drugiego i jaki ma stosunek do samej siebie i co może z siebie dać  .
Wtedy niech wybierze rozwiązanie czy przyznać się,czy odejść, czy zostać i milczeć.

15

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Istotka6 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Gary, Istotka6, Paslawek

Dlaczego autorce odradzacie ostatnią rzecz jaką może dać autorowi, czyli PRAWDĘ?

W tym przypadku,  Autorka  sama  przyznaje że jest trochę z rozsądku  z chłopakiem.  Czyli tak naprawdę Go nie kocha.  W moim odczuciu  bym nie chciała krzywdzic  kogoś takiego,  bo co to zmienia w sytuacji,  gdy Autorka  nie kocha? Jakby kochała obecnego to bym uważała,  żeby powiedzieć prawdę bo być może coś by z tego było.
Po co krzywdzic,  co ta prawda zmieni,  skoro Autorka  nie kocha a obecny związek nie ma sensu

A choćby dlatego, że facet będzie zachodził w głowę co się stało, czy może z nim jest coś nie tak, on się nie sprawdził jako partner, podczas gdy można mu te myśli darować.

16 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-30 21:29:13)

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Istotka6 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Gary, Istotka6, Paslawek

Dlaczego autorce odradzacie ostatnią rzecz jaką może dać autorowi, czyli PRAWDĘ?

W tym przypadku,  Autorka  sama  przyznaje że jest trochę z rozsądku  z chłopakiem.  Czyli tak naprawdę Go nie kocha.  W moim odczuciu  bym nie chciała krzywdzic  kogoś takiego,  bo co to zmienia w sytuacji,  gdy Autorka  nie kocha? Jakby kochała obecnego to bym uważała,  żeby powiedzieć prawdę bo być może coś by z tego było.
Po co krzywdzic,  co ta prawda zmieni,  skoro Autorka  nie kocha a obecny związek nie ma sensu

Właśnie przez damskie "domyśl się" wielu facetów zastanawia się gdzie ma braki.
Poza tym, że jest z rozsądku on ma wiedzieć, że poleciała ostro w kulki ze swoim byłym i też jemu zostawia osąd sytuacji i decyzję.

Bo jest robiona z logiki kurtyzana, bowiem i tak go krzywdzi. To odchodząc bez słowa, bądź zakłamanym pożegnaniem.
On ma wiedzieć, że to nie on zawinił i to nie przez puste słowo typu "Ty jesteś ok" itd.

I szczerze, jak często czytam takie podejście to ludzie się mi dziwią czemu jestem skory do kastracji swojej osoby.
Po prostu w dzisiejszych czasach nie warto ludzi traktować serio, bo preferowany jest model kombinatorstwa, którym się brzydzę i gardzę.

paslawek napisał/a:

Z mojej strony mogę powiedzieć tylko że Autorka jeszcze chyba sama nie zna swojej prawdy co brzmi jak brzmi ale takie moje wrażenie.Nie przekonana jest do głębi ,bo jeszcze ma ostry mętlik po tym co się stało.Nie ucieknie jednak od tego raczej nigdy choć może próbować.
Moim zdaniem dobrze by było żeby doszła do tego samodzielnie czego,chce,oczekuje,czego, potrzebuje i co czuje do jednego i drugiego i jaki ma stosunek do samej siebie .

Prawda autorki nie jest ważna. Liczą się fakty.
Poszła na bok, ma wyrzuty sumienia + jest niepewna. Chłop ma prawo do oceny sytuacji i decyzję co z tym robić, tak jak autorka powinna poddać się pod jego osąd, skoro to ona kręciła wałek (chociażby relacją "z rozsądku".

Takie kłamstwo to obrzydliwe życie pod własną wygodę, w stylu "poboli, ale upiecze mi się".
Ucieczka od odpowiedzialności. Co gorsza to powszechne zachowanie "związkowe", jak zauważyłem.
A po co o czymś mówić, przecież to może źle przyjąć itd.

17

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Prawda jest taka,  że to był związek bez miłości,  z rozsądku.  To jest podstawa a konsekwencja tego była zdrada.  Także w moim mniemaniu,  to nie zaklamane  pożegnanie,  tylko prawda  a to czy Autorka powie o zdradzie,  to już pozostawy Autorce co sama uzna za słuszne. 
Wyraziłam  swoje zdanie i osobiście nie lubię,  gdy ktoś próbuje przekonać mnie do swojego zdania.  Szanujmy  odmienne poglądy.  Nie ma co tu dyskutować.  Każdy robi po swojemu w swoim życiu

18

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Lucyfer666 napisał/a:

Prawda autorki nie jest ważna. Liczą się fakty.
Poszła na bok, ma wyrzuty sumienia + jest niepewna. Chłop ma prawo do oceny sytuacji i decyzję co z tym robić, tak jak autorka powinna poddać się pod jego osąd, skoro to ona kręciła wałek (chociażby relacją "z rozsądku".

Właśnie co do tego mam wątpliwości,nie wiem czy ma Autorka odwagę i gotowość do takiego osądu.Dlatego zapytałem czy się wstydzi czy tylko uważa że powinna się wstydzić.
Ponieważ jeżeli nie jest gotowa to potraktuje przyznanie się prawdopodobnie jak niby oczyszczenie się, przy pomocy chłopaka a on być może wybaczy na wyrost i żeby uniknąć rany jak najszybciej - niestety w takich sytuacja również potrzeba rozwagi i wnikliwości intencje są ważne i są wyborem.

19 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2020-09-30 21:37:00)

Odp: Zdrada z byłym partnerem
paslawek napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Prawda autorki nie jest ważna. Liczą się fakty.
Poszła na bok, ma wyrzuty sumienia + jest niepewna. Chłop ma prawo do oceny sytuacji i decyzję co z tym robić, tak jak autorka powinna poddać się pod jego osąd, skoro to ona kręciła wałek (chociażby relacją "z rozsądku".

Właśnie co do tego mam wątpliwości,nie wiem czy ma Autorka odwagę i gotowość do takiego osądu.Dlatego zapytałem czy się wstydzi czy tylko uważa że powinna się wstydzić.
Ponieważ jeżeli nie jest gotowa to potraktuje przyznanie się prawdopodobnie jak niby oczyszczenie się, przy pomocy chłopaka a on być może wybaczy na wyrost i żeby uniknąć rany jak najszybciej - niestety w takich sytuacja również potrzeba rozwagi i wnikliwości intencje są ważne i są wyborem.

Miała odwagę na skok w bok.
Konsekwencje poniesie ona.
Chłopaki, jak wybaczy, też poniesie tego konsekwencje w przyszłości (prawdopodobnie). Nie ma złotych decyzji, ale pozostaje uczciwa opcja wyboru.

Istotka6 napisał/a:

Prawda jest taka,  że to był związek bez miłości,  z rozsądku.  To jest podstawa a konsekwencja tego była zdrada.  Także w moim mniemaniu,  to nie zaklamane  pożegnanie,  tylko prawda  a to czy Autorka powie o zdradzie,  to już pozostawy Autorce co sama uzna za słuszne. 
Wyraziłam  swoje zdanie i osobiście nie lubię,  gdy ktoś próbuje przekonać mnie do swojego zdania.  Szanujmy  odmienne poglądy.  Nie ma co tu dyskutować.  Każdy robi po swojemu w swoim życiu

Nie mówię, że jestem Alfą Istotko6.
Niemniej ja tak samo wyrażam swoją krytykę w pewnym podejściu i wskazuje błędy logiczne, które z MOJEJ perspektywy są widoczne - niemniej to czysto subiektywne zdanie, takie jak Twoje. wink
Twoim życiem przecież zarządzać nie będę, jak i nikogo tutaj big_smile

20

Odp: Zdrada z byłym partnerem

w relacjach damsko meskich zwlaszcza mlodych honor nie jest na ogol stosowany tylko kierowanie sie wlasnym egoizmem wiec wygra jak zwykle wygoda. co najbardziej sie bedzie autorce oplacalo to autorka tak zrobi.

21

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Szczerze?
Skonczylabym terazniejszy zwiazek rozmowa na temat tego co zrobilam. Bo jest dla mnie wazne by byc osoba szczera, otwarta i bioraca odpowiedzialnosc za swoje czyny.
Powiedzialabym co mysle do bylego i jak sie czuje, jezeli bylby dla mnie wazny. Bo jest dla mnie wazne by powiedziec co mysle i tak oczywiscic te zamkniete tam uczucia i je wyrzucic na swiatlo dzienne. Pozniej bylego bym sobie juz odpuscila i nastepne spotkania z nim.
Po czym, po zrobieniu tego wszystkiego zrobilabym sobie kawe, kupilabym sobie fajne ciasto na pocieszenie i cieszylabym sie, ze mialam fantastyczny zakazany seks, ktory bede wspominac na starosc.
Tyle.

22

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Jak to szło... Łobuz kocha najbardziej lol

23 Ostatnio edytowany przez starr (2020-10-01 00:04:43)

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ddaark napisał/a:

Witam, mój związek rozpadł się 2,5 roku temu po 5 latach. Wielokrotnie klociliśmy się, męczyliśmy sobą. Przeżyliśmy wiele prób. Były piękne chwile, ale też okropne przez to, że oboje mieliśmy toksyczne dzieciństwo. W skrócie po burzliwych 5 latach rozstaliśmy się wreszcie ostatecznie, to ja odeszłam z dnia na dzień. Mijał czas... Po pół roku poznałam nowego partnera. Starałam się być dla niego dobra, nie popełniać starych błędów. Jesteśmy juz razem prawie dwa lata. Związek jest udany, ale często wracam myślami do dawnego chłopaka, wyobrażalam sobie powrót etc. Kilka dni temu niespodziewanie napisał do mnie były chłopak, że chce się spotkać, że ma problemy, chce porozmawiać. Bez namysłu spotkałam się, długo rozmawialiśmy o tym co się u nas działo i stwierdził, że nie chce rozmawiać o żadnych problemach. Gdy chciałam już wychodzić rzucił się na mnie, ja mimo stawiania początkowo oporu uległam. Uprawialiśmy seks. To był najlepszy seks w moim życiu. Powinnam się wstydzić, rano napisał, że mało mu, że chce się spotkać, napisałam, żeby ochłonął. Wieczorem zaczęłam rozmowę i powiedział, że ma wyrzuty sumienia, bo jest w kimś zakochany i żebym nie kończyła związku w którym jestem, miał zły dzień, był pod wpływem substancji odurzajacych i nie wie dlaczego tak się stało.
Co mam o tym myśleć? Moje życie runęło w gruzach.

Nie wiesz autorko co Masz myśleć? ano tylko to, że Ty, z nieprzerobionym toksycznym dzieciństwem albo będziesz pakować się w toksyczne relacje, albo sama będziesz tworzyć toksyczne związki. Dobra wola, jak widać pozostaje dobrą wolą do czasu gdy na horyzoncie pojawia się dobrze znana Ci toksyna. Zostaw obecnego jeszcze partnera, bo z tego już nic dobrego nie będzie i poszukaj dobrego terapeuty. Może, jak się postarasz w pracy nad sobą, za jakieś trzy cztery lata możesz próbować stworzyć NORMALNY związek z kimś wolnym od patologii. A do tego czasu postaraj się nie  skrzywdzić następnego dobrego człowieka.
Teraz pomyśl o konsekwencjach. Który będzie podany jako ojciec w przypadku ciąży? No i koniecznie pomyśl o badaniach na wszystko co przenosi się drogą płciową.
Możesz jeszcze zrobić coś dobrego i po zakończeniu swojego obecnego związku podesłać tu, na forum, swojego obecnego. Tu jest naprawdę dużo ludzi, którzy potrafią skutecznie pomóc w takiej sytuacji, tak że za jakiś czas będzie w stanie ponownie komuś zaufać, komuś kto będzie miał go w priorytecie, a nie w opcji.

24

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ddaark napisał/a:

Tak się składa, że wiem, że postąpiłam fatalnie. Ze mój chłopak na to nie zasłużył, jest dobrym człowiekiem. I może faktycznie jestem z nim z rozsądku. Porozmawiam z nim o tym.

Czy Ty przypadkiem podświadomie (lub w pełni świadomie) nie zakładasz, że ta rozmowa wcale nie ma służyć szczerości, ale przerzuceniu na chłopaka decyzji o Waszym rozstaniu? To byłoby przecież bardzo dla Ciebie wygodne. Sama przyznajesz, że jesteś z nim z rozsądku, pomimo że jesteście ze sobą dwa lata zdradziłaś go w zasadzie bez zawahania, co już tylko potwierdza tę tezę, teraz z kolei ze słowami "moje życie legło w gruzach" dramatyzujesz, bo jesteś wyraźnie zaskoczona, że dla byłego partnera ten seks nie miał większego znaczenia - w moim odczuciu to wszystko wskazuje, że Ty wcale nie żałujesz, za to być może usiłujesz zaistniałą sytuację wykorzystać dla własnych celów. Zawsze przecież można opowiedzieć całą historię, potem udać skruchę, na koniec powiedzieć "ty zdecyduj", a za jakiś czas, jeśli chłopaka dalej będzie to gryźć "przecież to była twoja decyzja, ja tego rozstania nie chciałam".

Nie musisz tutaj odpowiadać, sama przed sobą to zrób.

Ddaark napisał/a:

Nie napisałam tego Postu, żeby mnie oczerniać, ale mam mętlik w głowie i tak jak w pierwszej części wiem co zrobić i czuje się  ty źle, tak po prostu nie rozumiem jak interpretowac to co stało się teraz

Oczerniana byłabyś wówczas, gdyby pisano na Twój temat nieprawdę, a przecież nic takiego nie miało miejsca.

25

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Witam. Twoje życie runęło w gruzach na Twoje własne życzenie. Zgadzam się z tym, że Autorka powinna swojemu partnerowi wyznać prawdę, a potem niech On zadecyduje co dalej. Ja osobiście nie chciałabym mieć do czynienia z kimś takim jak Autorka, ale różni są ludzie. A na drugi raz Droga Autorko pomyśl też trochę głową a nie tylko innymi częściami.

26 Ostatnio edytowany przez ulle (2020-10-01 13:56:24)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Autorko, przecież to bardzo proste. Przespalas się z tym byłym, bo facet nadal Cię pociąga i teraz jesteś niemiłe rozczarowana, bo okazało się, że dla tego faceta naprawdę nie znaczysz już nic. Jest inna i ta druga liczy się dla niego najbardziej. Stąd Twoje rozczarowanie, a wręcz zawód. Myślałaś, że on oszaleje na Twoim punkcie, a tymczasem klapa.
Właśnie to czujesz. Zdalas sobie sprawę z tego, że pewien rozdział Twojego życia zamknął się już na zawsze. A to że facet skorzystał z okazji, no cóż skorzystał, mial po prostu chwilę zapomnienia i tyle.
Gorzej, że zdradziłaś tego aktualnego. Nie wiem, co z tym zrobisz, ale faktem jest, że wyszło niefajnie. Uczciwie byłoby temu aktualnemu powiedzieć, ale z drugiej strony zostaniesz z niczym, bo były jest poza Twoim zasięgiem, a ten aktualny może podziękować za ciąg dalszy. Ten aktualny nie jest wprawdzie szczytem Twoich marzeń, ale może lepszy rydz niż nic?
Gdybym była na Twoim miejscu, to raczej bym powiedziała, no chyba że przez całe to wydarzenie pojelabym, że zależy mi jednak na tym obecnym i to wcale nie jak na rydzu.
Sama zdecyduj, co dla Ciebie lepsze, bo żebyś kierowała się dobrem tego aktualnego, to ja raczej nie sądzę, bo gdy puszczalas się z tym byłym też o swoim chłopaku raczej nie myślałaś.

27

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Karina 36 napisał/a:

Ja osobiście nie chciałabym mieć do czynienia z kimś takim jak Autorka, ale różni są ludzie. A na drugi raz Droga Autorko pomyśl też trochę głową a nie tylko innymi częściami.

Ja też.

28 Ostatnio edytowany przez Pimpuś (2020-10-02 20:20:18)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Wg mnie wrócił do Ciebie bo chciał odreagować, a to że łączyło Cię coś przyjemnego z nim to uległaś... ale o  nie nadaje się na związek. Jeżeli raz coś się kończy to się nie wraca. Zraniłaś siebie i obecnego faceta który pokłada w Tobie nadzieję. O poprzednim nie myśl to nie ma sensu, był czas na nawrócenie....nie możesz myśleć o czymś co było kiedyś. Każdy miał piękne chwilę i gorsze. Ale Ty chcesz być szczęśliwa, skup się na obecnym, daj sobie szansę. A byłemu wytłumacz żeby zajął się swoją obecną partnerką, a Tobie niech da spokój - masz kogoś. Tak musiało być, ktoś inny się pojawił w Twoim życiu. Nie mów od razu że uprawiałaś seks z byłym zrób to po czasie, po długim czasie. Kiedy już sobie zaufacie. Pamiętaj patrz do przodu nie do tyłu. Miłość musi być niekoniecznie czysta, ale musi mieć sens i kierunek życia.

29 Ostatnio edytowany przez allurepoison (2020-10-03 18:08:28)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Witam wszystkich,

Zgadzam się z opinią, że należy powiedzieć prawdę. Nie akceptuje kombinatorstwa. Jeśli autorka chce dalej być w związku ze zdradzonym chłopakiem, to ma obowiązek powiedzieć mu prawdę. Niech on zdecyduje i należy dać mu możliwość wyboru. Na kłamstwie nie zbuduje się związku, jestem tego dużym przeciwnikiem. Jeśli autorka chce odejść, to niech odejdzie i wtedy nie mówi dlaczego. To będzie sprawiedliwe. Jednak niepodoba mi się idea kłamstwa i ciągnięcia dalej związku. Nie można zasłaniać się kłamstwem tylko dlatego, że tego chłopaka się zrani. Ona już go zraniła i już jej emocje będą inne do niego. Poza tym, z szacunku do niego ma obowiązek mu powiedzieć. Trzeba też zauważyć, że istnieje coś takiego jak choroby weneryczne i nie wiemy jakie podejście do kwestii czystości ma ten chłopak. Może on też nie wyobraża sobie bycia z kobietą łatwą, której nie może być już  nigdy pewien. Dlaczego jego uczucia i jego życie dla Was się tutaj nie liczą?

Kłamstwo kiedyś wyjdzie i niestety dzieje się to zwykle w najmniej oczekiwanym momencie. Przykładem jest mój mąż, który nie powiedział prawdy a ona i tak wypłynęła.  Nie wiem jak to jest ale prawda jak oliwa jest sprawiedliwa i zawsze wypływa. Już nie wspomnę, że niewiadomo kogo zna jej były chłopak, czyli ten jej ,,kochanek,, jednowyskokowy. Nie chciałabym być na miejscu faceta, który jest wyśmiewany za plecami dlatego, że jego dziewczyna go zdradza. To wyjdzie.

Autorko daj mu wybór, Twoje uczucia i potrzeby nie są najważniejsze. On też ma swoje. Masz obowiązek okazać szacunek jego osobie i dać mu możliwość wyboru i poznania kim naprawdę jesteś. Teraz piszesz, że jest to dobry chłopak, może jesteś z nim z rozsądku i własnej wygody bo jest dobry i masz w nim oparcie. Jednak to co robisz jest wykorzystywaniem. Ty go nie kochasz.

Moja rada, zostaw go. To będzie najlepsze. Nie macie dzieci ani wspólnych spraw. Odejdź i daj mu szansę na poznanie kogoś innego. Jeśli jest dobrym chłopakiem zasługuje na to. A Ty  się zastanów nad sobą. Nie na samym seksie życie stoi. Tak szacunku do siebie też nie zbudujesz ani związku na takich wyskokach.

Cytat Autorki    ,,rzucił się na mnie, ja mimo stawiania początkowo oporu uległam,,
Jak czytałam ten wpis, to konkretne zdanie, to miałam wrażenie że ten chłopak usiłował Cię zgwałcić. Chciałaś to tak przedstawić. Jednak wiadomo z dalszej części wpisu, że sama chętnie tego chciałaś a teraz tłumaczysz się w taki sposób. Otóż, nikt Cię do seksu nie zmusił. Spotkałaś się z nim w miejscu ustronnym, sama tak zdecydowałaś. On Cię nie zmuszał tylko Ty również się z tego faktu cieszyłaś, że z nim jesteś. Nie możesz przekłamywać rzeczywistości i tej sprawy tak przedstawiać. Stało się bo w tamtym momencie oboje tego chcieliście. Nie powinnaś tego tak przedstawiać i mam nadzieję, że nie opiszesz tego w ten sposób obecnemu chłopakowi, jakoby ten były Cię niejako prawie że zgwałcił.

30

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Autorka w sumie nie pytała co ma zrobić, tylko napisała, że nie wie co ma myśleć o tej sytuacji.
Ex miał ochotę na seks z tobą, ale nie chce byś miała jakieś oczekiwania co do niego. A Ty nie za bardzo chyba wiesz czego chcesz.. To jest twoje życie... Decyzje i konsekwencje będą twoje..

31

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Nawet najgorsza prawda jest lepsza, niż życie w kłamstwie.

Co ma Autorka o tym myśleć? Że dała ciała i nadużyła zaufania wobec obecnego partnera, który zasługuje na prawdę z kim ma do czynienia.

32

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ddaark napisał/a:

I może faktycznie jestem z nim z rozsądku. Porozmawiam z nim o tym.

Rozmawiałaś już z nim?

33

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Sama kiedyś zdradziłam z byłym, ale nie przyznałam się do tego, uznając że to chwila słabości i lepiej zacisnąć zęby i dusić w sobie prawdę.
Efekt był taki, że miałam potworne wyrzutu sumienia, a kilka miesięcy później związek i tak się rozpadł. Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie.
Więc i Tobie radzę powiedzieć prawdę.

34 Ostatnio edytowany przez Pimpuś (2020-10-04 20:55:20)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Gdyby wszyscy patrzyli przez pryzmat życia, że z poprzednimi było super, ale z obecnym jest inaczej. To każdy kolejny związek nie ma sensu. Jeśli nie wyciąga się wniosków nie uczy na błędach to w konsekwencji dochodzi do zachwiania emocjonalnego wraca się do byłego i jest się z obecnym ale to nie ma sensu...nie można kochać dwóch. Inni ludzie robią sobie długie przerwy od rozstania, z kolei inni szukają nowego związku zaraz, ale czasem jest tak że były się odezwie.....i wracają popełniaj błąd psują obecny związek i próbują wyciąganąć coś ze starego, z którego już się nic nie da zrobić. Z reguły na poprzedni związek patrzy się że coś nas łączyło było pięknie, ale pękło - ale wracamy do tamtych chwil po co ? Jeśli obok ktoś jest nowy......słowo Kocham Cię powinno być dla wybranego partnera życiowego, seks tak samo, to ostatni akt dopuszczenia do siebie człowieka zufanego który daje bezpieczeństwo miłość przyszłość. Nie wolno komuś oddać siebie tak po prostu, dla osoby która nas odrzuciła, bo ma słabsze chwile i chce pogadać, z którym coś nas łączyło. Kobietę idzie łatwo zmanipulować, faceci umieją to wykorzystać tym bardziej jak mieli bliższe relacje. Z biegiem życia ludzie doświadczeni mają dystans są trudno dostępni zrozumieli, że ciało miłość trzeba wywalczyć, ale niestety niektórzy ulegają i szybko poddają się słabością, popełniają błędy,  w konsekwecji zostają sami na stare lata. Trzeba sobie zadać pytanie kto na mnie zasługuje, żebym się oddała cała.....jaki jest cel seksu miłości skoro druga strona nie wykazuje więcej jak tylko zbliżenie ?

35

Odp: Zdrada z byłym partnerem
67Eve napisał/a:

Sama kiedyś zdradziłam z byłym, ale nie przyznałam się do tego, uznając że to chwila słabości i lepiej zacisnąć zęby i dusić w sobie prawdę.
Efekt był taki, że miałam potworne wyrzutu sumienia, a kilka miesięcy później związek i tak się rozpadł. Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie.
Więc i Tobie radzę powiedzieć prawdę.

Cierpiałaś? naprawdę?
Bezboleśnie dla kogo? bo chyba nie dla chłopaka?

36

Odp: Zdrada z byłym partnerem
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:

Sama kiedyś zdradziłam z byłym, ale nie przyznałam się do tego, uznając że to chwila słabości i lepiej zacisnąć zęby i dusić w sobie prawdę.
Efekt był taki, że miałam potworne wyrzutu sumienia, a kilka miesięcy później związek i tak się rozpadł. Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie.
Więc i Tobie radzę powiedzieć prawdę.

Cierpiałaś? naprawdę?
Bezboleśnie dla kogo? bo chyba nie dla chłopaka?

Brzmi jakby mialo byc 'mniej bolesnie', a nie bezbolesnie.
Wiadomo, ze mniej bolesnie dla niej bo siebie sie stawia na pierwszym miejscu, a nie nikogo innego.

37

Odp: Zdrada z byłym partnerem
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:

Sama kiedyś zdradziłam z byłym, ale nie przyznałam się do tego, uznając że to chwila słabości i lepiej zacisnąć zęby i dusić w sobie prawdę.
Efekt był taki, że miałam potworne wyrzutu sumienia, a kilka miesięcy później związek i tak się rozpadł. Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie.
Więc i Tobie radzę powiedzieć prawdę.

Cierpiałaś? naprawdę?
Bezboleśnie dla kogo? bo chyba nie dla chłopaka?

Błąd, miało być "mniej boleśnie".

38

Odp: Zdrada z byłym partnerem
67Eve napisał/a:
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:

Sama kiedyś zdradziłam z byłym, ale nie przyznałam się do tego, uznając że to chwila słabości i lepiej zacisnąć zęby i dusić w sobie prawdę.
Efekt był taki, że miałam potworne wyrzutu sumienia, a kilka miesięcy później związek i tak się rozpadł. Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie.
Więc i Tobie radzę powiedzieć prawdę.

Cierpiałaś? naprawdę?
Bezboleśnie dla kogo? bo chyba nie dla chłopaka?

Błąd, miało być "mniej boleśnie".

Mówiąc mniej bezboleśnie czy mniej boleśnie jest bez znaczenia bo tu nie chodziło o niego tylko o Ciebie.
A zastanawiałaś się co Ciebie pchnęło do zdrady?
Zastanawiałaś się czy Twoja zdrada nie odbiła się na Twoim związku, czy nie doprowadziła do jego rozpadu? Może Twoje "potworne wyrzuty sumienia" "zajechały"Wasz związek?
Zobacz co piszesz
"Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie."
Dlaczego cierpiałaś? tylko nie mów że go kochałaś, może przywiązanie, może wygoda no ale nie miłość.
Tak to napisałaś jakbyś miała pretensje do niego że to on zakończył związek a nie Ty. Ale tak odchodzi się łatwiej bo odchodzi się będąc na to gotowym.
Uważam że on postąpił właściwie – odszedł nie żył w kłamstwie a Ty nie robiłaś mu żadnej łaski z nim będąc. Po prostu było Ci tak wygodnie. 
Nie przerzucaj swoich win na innych.
Bardzo wygodna wymówka zdrady "chwila słabości" – a to jest zwykłe kłamstwo które ma z Ciebie zdjąć odpowiedzialność za czyn.

39

Odp: Zdrada z byłym partnerem
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:
maku2 napisał/a:

Cierpiałaś? naprawdę?
Bezboleśnie dla kogo? bo chyba nie dla chłopaka?

Błąd, miało być "mniej boleśnie".

Mówiąc mniej bezboleśnie czy mniej boleśnie jest bez znaczenia bo tu nie chodziło o niego tylko o Ciebie.
A zastanawiałaś się co Ciebie pchnęło do zdrady?
Zastanawiałaś się czy Twoja zdrada nie odbiła się na Twoim związku, czy nie doprowadziła do jego rozpadu? Może Twoje "potworne wyrzuty sumienia" "zajechały"Wasz związek?
Zobacz co piszesz
"Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie."
Dlaczego cierpiałaś? tylko nie mów że go kochałaś, może przywiązanie, może wygoda no ale nie miłość.
Tak to napisałaś jakbyś miała pretensje do niego że to on zakończył związek a nie Ty. Ale tak odchodzi się łatwiej bo odchodzi się będąc na to gotowym.
Uważam że on postąpił właściwie – odszedł nie żył w kłamstwie a Ty nie robiłaś mu żadnej łaski z nim będąc. Po prostu było Ci tak wygodnie. 
Nie przerzucaj swoich win na innych.
Bardzo wygodna wymówka zdrady "chwila słabości" – a to jest zwykłe kłamstwo które ma z Ciebie zdjąć odpowiedzialność za czyn.

Do zdrady pchnęło mnie to, że był to związek na odległość. Wiem, że to żadne usprawiedliwienie. Wiele razy myślałam o tym, że dostałam za swoje, gdy cierpiałam porzucona.

40

Odp: Zdrada z byłym partnerem
67Eve napisał/a:
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:

Błąd, miało być "mniej boleśnie".

Mówiąc mniej bezboleśnie czy mniej boleśnie jest bez znaczenia bo tu nie chodziło o niego tylko o Ciebie.
A zastanawiałaś się co Ciebie pchnęło do zdrady?
Zastanawiałaś się czy Twoja zdrada nie odbiła się na Twoim związku, czy nie doprowadziła do jego rozpadu? Może Twoje "potworne wyrzuty sumienia" "zajechały"Wasz związek?
Zobacz co piszesz
"Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie."
Dlaczego cierpiałaś? tylko nie mów że go kochałaś, może przywiązanie, może wygoda no ale nie miłość.
Tak to napisałaś jakbyś miała pretensje do niego że to on zakończył związek a nie Ty. Ale tak odchodzi się łatwiej bo odchodzi się będąc na to gotowym.
Uważam że on postąpił właściwie – odszedł nie żył w kłamstwie a Ty nie robiłaś mu żadnej łaski z nim będąc. Po prostu było Ci tak wygodnie. 
Nie przerzucaj swoich win na innych.
Bardzo wygodna wymówka zdrady "chwila słabości" – a to jest zwykłe kłamstwo które ma z Ciebie zdjąć odpowiedzialność za czyn.

Do zdrady pchnęło mnie to, że był to związek na odległość. Wiem, że to żadne usprawiedliwienie. Wiele razy myślałam o tym, że dostałam za swoje, gdy cierpiałam porzucona.

Czyli związki na odległość nie dla Ciebie. I wystrzegaj się facetów pracujących za granicą.

41

Odp: Zdrada z byłym partnerem
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:
maku2 napisał/a:

Mówiąc mniej bezboleśnie czy mniej boleśnie jest bez znaczenia bo tu nie chodziło o niego tylko o Ciebie.
A zastanawiałaś się co Ciebie pchnęło do zdrady?
Zastanawiałaś się czy Twoja zdrada nie odbiła się na Twoim związku, czy nie doprowadziła do jego rozpadu? Może Twoje "potworne wyrzuty sumienia" "zajechały"Wasz związek?
Zobacz co piszesz
"Cierpiałam zostawiona dla innej, choć mogłam mniej bezboleśnie zakończyć to mówiąc prawdę o zdradzie."
Dlaczego cierpiałaś? tylko nie mów że go kochałaś, może przywiązanie, może wygoda no ale nie miłość.
Tak to napisałaś jakbyś miała pretensje do niego że to on zakończył związek a nie Ty. Ale tak odchodzi się łatwiej bo odchodzi się będąc na to gotowym.
Uważam że on postąpił właściwie – odszedł nie żył w kłamstwie a Ty nie robiłaś mu żadnej łaski z nim będąc. Po prostu było Ci tak wygodnie. 
Nie przerzucaj swoich win na innych.
Bardzo wygodna wymówka zdrady "chwila słabości" – a to jest zwykłe kłamstwo które ma z Ciebie zdjąć odpowiedzialność za czyn.

Do zdrady pchnęło mnie to, że był to związek na odległość. Wiem, że to żadne usprawiedliwienie. Wiele razy myślałam o tym, że dostałam za swoje, gdy cierpiałam porzucona.

Czyli związki na odległość nie dla Ciebie. I wystrzegaj się facetów pracujących za granicą.

To prawda. Nauczyło mnie to, że związki na odległość są nie dla mnie. Tamten facet nie pracował za granicą, tylko studiował w innym mieście.
Z obecnym partnerem mieszkam, a nawet zanim zamieszkaliśmy razem, żyliśmy w jednym mieście i jest ok.

42

Odp: Zdrada z byłym partnerem
67Eve napisał/a:

Tamten facet nie pracował za granicą, tylko studiował w innym mieście.

Chodziło mi o to że Twój obecny/przyszły partner nie może pracować za granicą czy w delegacji -nie mogą dłużej przebywać po za domem.

43 Ostatnio edytowany przez Olinka (2020-10-11 10:52:12)

Odp: Zdrada z byłym partnerem
Ddaark napisał/a:

Gdy chciałam już wychodzić rzucił się na mnie, ja mimo stawiania początkowo oporu uległam. Uprawialiśmy seks. To był najlepszy seks w moim życiu. Powinnam się wstydzić, rano napisał, że mało mu, że chce się spotkać, napisałam, żeby ochłonął. Wieczorem zaczęłam rozmowę i powiedział, że ma wyrzuty sumienia, bo jest w kimś zakochany i żebym nie kończyła związku w którym jestem, miał zły dzień, był pod wpływem substancji odurzajacych i nie wie dlaczego tak się stało.
Co mam o tym myśleć? Moje życie runęło w gruzach.

[treść zdecydowanie poniżej oczekiwanych standardów]

44

Odp: Zdrada z byłym partnerem

Nie ma , nigdy nie było i nie będzie usprawiedliwienia dla zdrady !!! Jeżeli ktoś chce znajdzie sposób jeżeli nie przytoczy tysiąc powodów. Równie dobrze można powiedzieć na usprawiedliwienie zdrady że dzisiaj rano nie zrobił kawy. Jak związek kuleje to się naprawia a nie wyrzóca na śmietnik, jak już nic nie pomaga to się rozstaje. Autorko przeczytaj mądry artykółw z ,,salonu24"i to piała kobieta , wpisz w wyszukiwarkę :  Kiedy zdrada staje się kurxstwem??

45 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-10-12 11:24:52)

Odp: Zdrada z byłym partnerem

off top, nie mający nic wspólnego z dyskusją w tym wątku.

46

Odp: Zdrada z byłym partnerem
maku2 napisał/a:
67Eve napisał/a:

Tamten facet nie pracował za granicą, tylko studiował w innym mieście.

Chodziło mi o to że Twój obecny/przyszły partner nie może pracować za granicą czy w delegacji -nie mogą dłużej przebywać po za domem.

Dziś mam, z racji wieku, libido duże mniejsze niż wtedy, więc myślę, że dziś bym się tak nie zachowała nawet gdybyśmy rzadko się widywali. Ale lepiej nie sprawdzać i nie ryzykować.

Posty [ 46 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zdrada z byłym partnerem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024