jestem mezczyzna atrakcyjnym po 50,,dobrze sytuowanym,o swietnej pozycji,ze szczeliwymi doroslymi dziecmi .Od roku wdowcem.Raz w zyciu zdradzilem zone 25 lat temu.Zakochalem sie straszliwie ,trwalo to rok.Nigdy tego wiecej nie zrobilem.Mialem fantastyczne malzenstwo.Od miesiace temu spotkalem kobiete,z ktora mialem romans.Jest tuz po 50,panna.Zakochalismy sie do szalenstwa znow..Jest najpiekniejsza kobieta jaka mozna sobie wyobrazic,super inteligentna,dobra dla mnie.Ideal.Opowiedziala mi wszystko o swoim zyciu.Rowniez watki erotyczne.Miala kilka zwiazkow,po rozstaniu ze mna chwile prowadzila sie odrobine lzej.To bylo tyle lat temu.Szybko sie ustatkowalo.Od wielu lat nie ma nikogo.Jest idealem kobiety.
A ja ciagle mysle o tej chwili po rozstaniu ze mna sprzed tylu lat.Kompletnie irracjonalnie.Nie oczekuje rady,po prostu nie daje mi to spokoju.Bardzo,bardzo ja kocham.Ale nie daje mi to spokoju.Chce zerwc,mimo ze wiem ze ona mnie kocha i jestem tym jedynym.To bedzie wsialo niczym topor.
Nigdy ,nigdy nie mowcie o swojej przeszlosci.Bo traficie na wariata,ktory sie z tym nie pogodzi i zepsuje najpiekniejsze
Autorze nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twój post- masz problem w Tym ze ona się spotykała z innymi mężczyznami po waszym rozstaniu tak?
tak i to 25 lat temu przez 2 lata intensywniej(z 3 kolegami z pracy),a potem juz jak kazda samotna kobieta miala zwiaki dluzsze z kims.A mnie tylko chodzi tylko o ten maly fragment.Wiem,ze to okropne.Ale jest silniejsze ode mnie.
No ale Ty tez też nie żyłes w celibacie po waszym rozstaniu prawda? Nie zachowuj się jak zazdrosny małolat, poprostu ciesz się ze miałeś szansę znów spotkać na swojej drodze chyba jedyną kobietę jaką w życiu kochales( wiesz po czym wnioskuję). I wykorzystaj tą szansę bo więcej juz mozesz takiej nie dostać.Przecież ona jest teraz tylko Twoja i to chyba o czymś świadczy.
Jejku zamiast się cieszyć na nowo to wracać do przeszłości.. Nie no tak nie możesz postąpić... Trzeba cieszyć się tym uczuciem:)
Nie rujnuj sobie życia uczuciowego na własne życzenie.
Jesteś już dojrzałym mężczyzną, nie głupim małolatem. Ogarnij się, bo skrzywdzisz kobietę, która naprawdę Cię kocha.
Nigdy nie zrozumiem jak mozna miec problem z tym, ze jakas osoba przed nami kogos miala. To chyba naturalne, ze nikt nie czeka w domu (zwlaszcza tyle lat) az laskawie sie nim zainteresujemy.
Prawdopodobnie masz zespół madonny i ladacznicy.
A ja ciagle mysle o tej chwili po rozstaniu ze mna sprzed tylu lat.Kompletnie irracjonalnie.
Masz rację, to jest kompletnie irracjonalne. Oboje jesteście dojrzałymi ludźmi, trudno zatem oczekiwać, żeby ktokolwiek w tym wieku nie miał żadnej przeszłości związkowo-erotycznej. Mało tego, to przecież Ty miałeś fantastyczne małżeństwo i to ona będzie musiała zmierzyć się z 'legendą' żony.
Nigdy ,nigdy nie mowcie o swojej przeszlosci.Bo traficie na wariata,ktory sie z tym nie pogodzi i zepsuje najpiekniejsze
Dlaczego więc pozwoliłeś jej mówić (a może nawet sam o to pytałeś?), skoro nie byłeś gotowy na przyjęcie tego, co słyszysz?
A zrywaj sobie z nią. Będziesz do śmierci żałował.
Dla niej to i tak lepiej. Nikomu nie życzę faceta z takim podejściem do spraw z przeszłości...
11 2019-03-19 11:09:05 Ostatnio edytowany przez adiafora (2019-03-19 11:18:16)
e tam, wcale nie kochasz tak bardzo, jak Ci się wydaje. Zakochanie to nie miłość. Prawdziwa miłość nie takie "problemy" zwycięża.
Zastanów sie... Ciągle jakieś przeszkody stoją Ci na drodze miłości do tej kobiety. Wtedy Twoje małżeństwo, dzisiaj fakt, że miała mężczyzn... Najwyraźniej podświadomie czujesz, że z tej mąki chleba nie będzie.
50 latek i brak dojrzałości, teraz szarpiesz jej nerwy bo ty taki moralny i genialny;)
Ach niech wie co traci przez.....przeszłość, której zmienić nie może.
Zresztą co z takim myśleniem można zrobić....chyba tylko obśmiać.
Życie dało ci kolejną szansę od losu Jesteś szczęśliwie zakochany ze wzajemnością więc ciesz się tym i myśl pozytywnie To co było kiedyś nie ma znaczenia ważne jest to co jest tu i teraz
Nie ma co się martwić na siłę. Macie ponownie szansę być ze sobą, wszystko układa się bardzo dobrze jak piszesz, więc żyj chwilą, a nie wątpliwościami