Niechęć do przyszłych teściów - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niechęć do przyszłych teściów

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Niechęć do przyszłych teściów

Dobry wieczór wszystkim. Po raz pierwszy zdecydowałam się wyżalić obcym ludziom, bo jestem załamana, a czytam od niedawna to forum i mnóstwo tu mądrych, fajnych ludzi. Nie wiem na co liczę, na wymianę zdań taką szczerą, obiektywną, radę
O co chodzi?
Jestem w kropce. Kocham mojego narzeczonego z którym jestem 4 lata , ale zaczynam we wszystko wątpić.Załamana jestem że jest coś co mnie odpycha od Jego rodziny, nie mogę Jej polubić. Po 1. unikali od początku zapraszania mnie, zawitałam za jego namowami po 3 latach. Potem było spotkanie zapoznawcze u mnie i u Nich.Z moją mamą która jest wdową , wcześnie straciła męża i jest mega załamaną kobietą , bo nie mamy rodziny, więc jest samotna liczyłyśmy że będzie fajnie jak stworzymy rodzinę z jego rodzicami, ale Oni :
- nawet nie zaproponowali przejścia per TY, było Pani i Pani i Pani  jak mantra
- żadnych poważnych tematów , mają wszystko w d...., nigdy nie pomogą  bo nie mają kasy jak twierdzą(ojciec 20 lat pił, szalał)
także nawet domek mają w opłakanym stanie , z drewna , bez toalety.
- życzeń na święta też nie wysłali
- gadali na synową taką jedną że cz esto jezdzi i mają jej dość, "wykończy ich"
-jak na chwilę podjechaliśmy na sylwestra to ojciec wyniósł się do kuchni i ani słowa nie zamienił, jak tak można???
Czuję się tam dziwnie, boję się że oni będą oczekiwać wsparcia finansowego też i przepiją kasę
Poza tym ma zmierzła siostrę, pół faceta ale takiego wiecie zawadiakę, bo bez urazy dla facetów.
Ja nie wiem, czy Oni tacy ciemni czy zli czy co
My już nie chcemy kontaktów z  nimi, choć jak to narzeczonemu powiedzieć? chyba milczec i unikać zwyczajnie

Marzyłam, że tak fajnie będzie. Jestem naprawdę załamana faktem powyżej opisanym. Nie cieszy mnie już nawet organizacja ślubu
Co byście zrobili? jak zareagowali? czy może ja przesadzam? nie wiem już co myśleć, robić....pomocy

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Bierzesz ślub z facetem. Z nim pogadaj o całej sytuacji. Najważniejsze żebyście mieli wspólny front.

3

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Dziękuję.problem w tym, ze on gada , opowiada wszystko prawie rodzicom i nie chce wyjsc na zła.
Ale serio nie mogę ich polubić

4

Odp: Niechęć do przyszłych teściów
anastazja.zak1 napisał/a:

Co byście zrobili? jak zareagowali? czy może ja przesadzam? nie wiem już co myśleć, robić....pomocy

Nic, zostawiłabym sprawy swojemu biegowi i skupiła się na relacji z narzeczonym. Nie da się zupełnie uniknąć kontaktów z rodziną przyszłego męża/męża, ale można je ograniczyć do minimum. W każdym razie czując ich niechęć chyba po prostu starałabym się pogodzić z zaistniałą sytuacją, a na pewno nie zabiegałabym o ich przychylność na siłę, z kolei narzeczonemu szczerze wyjaśniła z czego wynika panujący dystans. Niestety nie zawsze i nie wszystko jest tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, a osoby toksyczne w naszym najbliższym otoczeniu potrafią skutecznie zabić w nas radość życia, dlatego najlepiej jest, kiedy jest ich w tym życiu jak najmniej.

5

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Olinko Droga, dziękuję Ci za te mądre słowa :* budujące.
Jak byś odebrała sytuację, że jedziesz na chwilę ( drugi raz w roku) a ojciec zawija się i marszczy czoło nad krzyżówkami w kuchni ? czy to normalne?
Albo to paniowanie sobie, mówiłam o tym narzeczonemu ale Oni rzekomo sądzą, że osoba starsza powinna przejść na Ty
Moja mama też ma swoje wady, przez to co przeszła bywa również toxic, ale słuchajcie rozumiem Ją - tak jak ja i każdy normalny człowiek nie może pogodzić się z takimi "dzikusami " aaa i jeszcze jedno zachwananie : mój narzeczony zapraszał nas na święta lub wieczór wigilijny a czemu Ona tzn Jego matka nie chwyciła za telefon i osobiście tego nie zrobiła?? zlali nas ogólnie ;/ dziwne mega dla mnie.

6

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Ty za dużo o tym wszystkim myślisz. Masz jakieś swoje zasady i nie bierzesz pod uwagę tego, że oni niekoniecznie mogą do nich przystawać.
Może im wygodniej mówić na Pani? Może nie chcą przed ślubem przechodzić na Ty? To jest całkiem normalne.
Może stwierdzili, że będzie milej i bardziej komfortowo jak to narzeczony zaprosi, a nie matka? W końcu to Twój narzeczony prawda? To czemu on nie może zaprosić?
Ojciec może być mało kontaktowy. Bo o czym ma z Tobą rozmawiać. Serio, za dużo w tym przeżywania Twojego i Twojego nakręcania się.

7

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

W sumie racja... może trochę przeżywam. Nakręca mnie bardziej mama, tak często płacze i powtarza że nie było Jej dane poznać miłych ludzi ,z którymi spedzi czas i tak dalej. Ale niestety gdyby to tylko to mnie trapiło, faktem jest, że bardzo lubię ludzi , a do Jego rodziny jakoś czuję że nie pasuję, że to różne światy dość , z 2 strony zawsze dwie różne rodziny się łączą ze sobą i każda jest inna. Ja się bardzo martwię, od 2 dni prawie nie śpię, jak dobrze że trafiłam na to forum

8

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

No ale Twoja mama i tak nie będzie spędzać masy czasu z Twoimi teściami. To tak średnio działa w tę stronę. A Ty zdążyłaś się do nich uprzedzić. Równie dobrze oni mogą mieć podobną opinię o Twojej mamie i klops.
Ty zakładasz osobną rodzinę z Twoim narzeczonym. Nie masz się co martwić ani Twoją mamą ani teściami.

9

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Odnoszę wrażenie jakbyście obie z mamą chciały tym dwojgiem ludzi zastąpić jakąś pustkę, która zapanowała w Waszym życiu, stąd tak ogromne względem nich oczekiwania i tak wielkie rozczarowanie.

anastazja.zak1 napisał/a:

Jak byś odebrała sytuację, że jedziesz na chwilę ( drugi raz w roku) a ojciec zawija się i marszczy czoło nad krzyżówkami w kuchni ? czy to normalne?

Nie, to nie jest normalne, a na pewno jest niegrzeczne, ale niektórzy ludzie już tacy są i raczej niewiele możesz z tym zrobić. Naprawdę nie ma sensu tak bardzo analizować każdy szczegół zachowania przyszłych teściów, zamęczysz się i na dobrą sprawę prawdopodobnie niewiele zyskasz. Dla własnego dobra spróbuj nabrać do tej sprawy zdrowego dystansu. Być może zresztą z czasem Wasze wzajemne relacje ułożą się po Twojej myśli, a przynajmniej nie będą tak urzędowe i szorstkie, jak ma to miejsce obecnie. Niemniej, jak napisałam poprzednio, nic na siłę.

anastazja.zak1 napisał/a:

Albo to paniowanie sobie, mówiłam o tym narzeczonemu ale Oni rzekomo sądzą, że osoba starsza powinna przejść na Ty

Bo to rzeczywiście osoba starsza powinna zaproponować dwustronne przejście na "ty", ale Ty możesz poprosić, aby do Ciebie zwracano się po imieniu. Ta opcja jest dosyć często praktykowana.

10

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Jestem BARDZO ALE TO NIESAMOWICIE wdzięczna za każde słowo tutaj :*
Kurcze , ale mnóstwo ludzi, moich koleżanek ma naprawdę super teściów, a nawet jak nie super to takich wiecie z klasą , a nie odpychających.
I tak się zastanawiam czemu akurat mnie to musi spotykać sad:(:(
Ta sytuacja rzutuje też na moje relacje z ukochanym w niekorzystny sposób. Najgorzej mnie wkurza to że praktycznie wszystko Im przekazuje na  mój temat, z każdym dosłownie pierdnięciem" leci i tego nie moge w nim zmienić ! Ma sporo zalet owszem, jakichś mega wad nie ale ta mi działa na układ nerwowy.
Nie życzę sobie tego, ale za każdym razem jak się kłócimy o to , zapewnia że nie wszystko wiedzą, ale ja wiem że wiedzą nad wyraz zbyt  wiele ...
A i boję się że on ich wspiera i że kurcze dorośli ludzie sobie nie radzą, jak tak będzie dalej to będą wojny.

11

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Anastazjo, powoli skłaniam się ku stwierdzeniu, że dramatyzujesz. Dokładnie tak, jakby to było najgorsze, co mogło Cię spotkać. Fajnie jeśli teściowie są przychylni, są sympatycznymi ludźmi, którzy nas akceptują i w razie potrzeby można na nich liczyć, ale jeśli na coś nie mamy wpływu, to - raz jeszcze powtórzę - należy to zaakceptować i skupić się na relacji, która jest najważniejsza, czyli z narzeczonym/mężem.

Większy problem upatruję w tym, że z powodu rodziców narzeczonego między Tobą a nim powstają nieporozumienia. Moim zdaniem wciąganie ich w sprawy, które dotyczą tylko Was dwojga czy przekazywanie informacji, których sobie nie życzysz, pokazuje nielojalność w stosunku do Ciebie, a przecież lojalność jest jedną z tych cech, która powinna być fundamentem w zdrowo funkcjonującym związku.

12

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Nie wiem jak mam z Nim rozmawiać żeby nie gadał o wszystkim rodzinie. Za każdym razem się kłócimy o to, nie chcę tego.
Macie pomysł?
Ogólnie twierdzi że nie mówi wszystkiego ale jak dla mnie zbyt wiele.Załamka

13

Odp: Niechęć do przyszłych teściów
anastazja.zak1 napisał/a:

(...) I tak się zastanawiam czemu akurat mnie to musi spotykać sad:(:( (...)

Bo wybrałaś na partnera mężczyznę z taką, nie inną, rodziną.


(...) A i boję się że on ich wspiera i że kurcze dorośli ludzie sobie nie radzą, jak tak będzie dalej to będą wojny.

Czy tego chcesz, czy nie, istnieje coś, co nazywane jest obowiązkiem alimentacyjnym - także dorosłych dzieci względem swych rodziców.

14

Odp: Niechęć do przyszłych teściów
anastazja.zak1 napisał/a:

Ta sytuacja rzutuje też na moje relacje z ukochanym w niekorzystny sposób. Najgorzej mnie wkurza to że praktycznie wszystko Im przekazuje na  mój temat, z każdym dosłownie pierdnięciem" leci i tego nie moge w nim zmienić
Nie życzę sobie tego, ale za każdym razem jak się kłócimy o to , zapewnia że nie wszystko wiedzą, ale ja wiem że wiedzą nad wyraz zbyt  wiele ...

I to jest większy problem niz niesympatyczni teściowie.

Gdybyś mogła mieć pewność, że on rozumie Twój punkt widzenia, gdybyś wiedziała, ze jest po Twojej stronie, to można by mówić, że bierzesz ślub z facetem, nie z jego rodziną. Ale to nie do końca tak - bierzesz ślub z nim i z całym dobrodziejstwem inwentarza - zwłaszcza w sytuacji, gdy wiesz, że on wszystko im przekazuje, czyli de facto jest po ich stronie. Zastanawiam się też, jak to się rozwinie po ewentualnym ślubie? Będzie im opowiadał o Waszych sprawach, problemach małżeńskich? A może juz to robi?

15

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Zapewnia mnie , że nie powtarza o naszych sprzeczkach itd, może przesadzam ale z 2 str przytoczę :
Opowiada mamie o moich problemach z żołądkiem że to się niby martwi, o tym że powinnam sobie kupić lepsze buty , powinnam to czy sio
Moim zdaniem takie rzeczy nie powinnymieć miejsca

16

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

Nie powinny, ale mają miejsce. On ignoruje Twoje zdanie w tej kwestii. To jest prawdziwy problem, nie teściowie sami w sobie.

17

Odp: Niechęć do przyszłych teściów
CatLady napisał/a:

Nie powinny, ale mają miejsce. On ignoruje Twoje zdanie w tej kwestii. To jest prawdziwy problem, nie teściowie sami w sobie.

Dzięki CatLady :*
Z jednej strony mówi że chce z dala od rodziców zamieszkać conajmniej 100 km, żeby Ich nie martwić gdyby były problemy , żeby się nie wtrącali, a z 2 str opoiada takie szczegóły . Mam tego dość, bo wracam do tematu, wałkuję go, on się wkurza. A z 2 str ma sporo zalet, a wad poważnych nie, nie pije itd
ale to działa mi na nerwy, nie wiem jak mam z Nim rozmawiać....jakich argumentow użyć

18

Odp: Niechęć do przyszłych teściów

W złości przeszło mi przez myśl żeby w ogóle nie gadac z Nim na powazne tematy , ale tak się nie da. Komunikacja, zaufanie to podstawa związku.

Kurcze , co ja mam robić ...

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niechęć do przyszłych teściów

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024