Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
2 2016-08-28 17:30:41 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-28 17:32:27)
Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
Jak dopiero zaczęłaś się spotykać, to im szybciej to utniesz, tym lepiej dla Ciebie i wszystkich zainteresowanych.
Ja już sobie wyobrażam, co Ci naopowiadał ... Zakochałaś się przez uszy. To standard.
Skarbie, już się źle czujesz, bo dobrze wiesz, że rozwalasz czyjąś rodzinę.
Odpowiedziałaś sobie sama, co masz zrobić - WYCOFAJ SIĘ. Im szybciej, tym lepiej. Romanse z żonatymi?! Idź po rozum do głowy, Marcelinko.
EDIT
I jeszcze raz przyznam Ci rację. Wątek naprawdę jakich wiele. Zmieniają się tylko nazwy użytkowników.
Twój związek rozpadł się przez zdradę. Winę złożyłaś prawie w całości po stronie kochanki. Teraz sama aspirujesz do tej roli
Pytasz się co masz robić
Jak dla mnie możesz dalej strugać głupa...
Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny ..
Czyli taki, jak wiele, bo w każdym przypadku "z nami jest inaczej"
Zauroczyłaś się, rozumiem... ale wycofaj się, zanim sobie zrobisz krzywdę...
Marcelinka 26 napisał/a:Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
Jak dopiero zaczęłaś się spotykać, to im szybciej to utniesz, tym lepiej dlaCciebie i wszystkich zainteresowanych.
Ja już sobie wyobrażam, co Ci naopowiadał ... Zakochałaś się przez uszy. To standard.
Skarbie, już się źle czujesz, bo dobrze wiesz, że rozwalasz czyjąś rodzinę.
Odpowiedziałaś sobie sama, co masz zrobić - WYCOFAJ SIĘ. Im szybciej, tym lepiej. Romanse z żonatymi?! Idź po rozum do głowy, Marcelinko.
my mieszkamy w za granica żona w Polsce ktora jak sam powiedział nie chce do niego sie przeprowadzić żyją na odległość 3 lata ... On do mnie z jakies 1.5 zagadywał ale ja wtedy byłam w związku wiec nie byłam nim zainteresowana ... Powiedziałam mu zeby sobie nie myślał ze zaciągnie mnie do łóżka Odp na to ze poczeka ile bedzie trzeba ...spotyka sie ze mna na mięscie wszędzie i nie boi sie ze ktos nas zobaczy i doniesie zonie ... Nie wiem sama
Powiedziałam mu ze nie chce sie dzielić nim z inna kobieta to powiedział ze wszystko da sie zrobic jesli tylko ja bede chciała to on tym bardziej ... Nie wiem czy on rozmawiając ze mna mnie okłamuje
Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
Ale co tutaj doradzać ? Nie masz 5 lat i kręconych włosków, chyba dobrze wiesz, co oznacza romans z żonatym. Jak masz honor i szacunek do samej siebie, wycofasz się z tego układu, zanim zniszczysz innej kobiecie życie.
Dałaś się " kupić " za piękne i czułe słówka, a z żoną pewnie od dawna nic go nie łączy, od dawna ze sobą nie sypiają, nie kochają się i może Misia zdradza. Klasyk.
Jeśli Cię nie okłamuje, to rozwód nie powinien stanowić dla niego ogromnego problemu.
Twój związek rozpadł się przez zdradę. Winę złożyłaś prawie w całości po stronie kochanki. Teraz sama aspirujesz do tej roli
Pytasz się co masz robić
Jak dla mnie możesz dalej strugać głupa...
Moj związek nie rozpad sie przez zdradę nie wiesz a gadasz ... Rozstaliśmy sie bo tego chciałam bo nir traktował mnie jak należy ... Wiec głupie komentarze zostaw dla siebie
10 2016-08-28 17:50:19 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-28 18:17:10)
my mieszkamy w za granica żona w Polsce ktora jak sam powiedział nie chce do niego sie przeprowadzić żyją na odległość 3 lata ... On do mnie z jakies 1.5 zagadywał ale ja wtedy byłam w związku wiec nie byłam nim zainteresowana ... Powiedziałam mu zeby sobie nie myślał ze zaciągnie mnie do łóżka Odp na to ze poczeka ile bedzie trzeba ...spotyka sie ze mna na mięscie wszędzie i nie boi sie ze ktos nas zobaczy i doniesie zonie ... Nie wiem sama
No pewnie, że się nie boi! Nie dość, że romantyk w ciele nowo narodzonego, to jeszcze jaki kozak i chwat! Jak żona w jednym kraju, a on w drugim, jest pole do popisu, że aż hej!
Jak żyją na odległość, to z więzi małżeńskie się poluźniają, jeśli się o nie nie dba. A jak wchodzi ktoś trzeci, to jeszcze się poluźnią.
Jak tak Cię kocha, a żony nie, to niech się z nią najpierw uczciwie rozstanie, a potem zwiąże się z Tobą.
Marcelinko, Ty sama masz wątpliwości i źle się z tym wszystkim czujesz. Posłuchaj swojej kobiecej intuicji i ... rozumu.
Klio napisał/a:Twój związek rozpadł się przez zdradę. Winę złożyłaś prawie w całości po stronie kochanki. Teraz sama aspirujesz do tej roli
Pytasz się co masz robić
Jak dla mnie możesz dalej strugać głupa...Moj związek nie rozpad sie przez zdradę nie wiesz a gadasz ... Rozstaliśmy sie bo tego chciałam bo nir traktował mnie jak należy ... Wiec głupie komentarze zostaw dla siebie
Czyli zostałaś z nim po tym: http://www.netkobiety.pl/t84555.html
Masz niewielkie wymagania w stosunku do mężczyzn... Właściwie żadne. Twoje życie.
Jeśli Cię nie okłamuje, to rozwód nie powinien stanowić dla niego ogromnego problemu.
no nie wiem jak to z nim jest ... Bede sie z nim dalej spotykać ale do łóżka nir pójdę i wtedy zacznę gadać o rozwodzie
Rozstaliśmy sie bo tego chciałam bo nir traktował mnie jak należy ...
http://www.netkobiety.pl/t88637.html
Czyżby?
Chcesz, żeby Cię następny wyciorał? A leć, Twój wybór...
Nana666 napisał/a:Jeśli Cię nie okłamuje, to rozwód nie powinien stanowić dla niego ogromnego problemu.
no nie wiem jak to z nim jest ... Bede sie z nim dalej spotykać ale do łóżka nir pójdę i wtedy zacznę gadać o rozwodzie
Tia...już widzę ten rozwód
Nana666 napisał/a:Jeśli Cię nie okłamuje, to rozwód nie powinien stanowić dla niego ogromnego problemu.
no nie wiem jak to z nim jest ... Bede sie z nim dalej spotykać ale do łóżka nir pójdę i wtedy zacznę gadać o rozwodzie
Będziesz dalej się z nim spotykać, zakochasz się, przywiążesz, w końcu i seks się pojawi. A Ty już nie będziesz w pozycji do wymagania rozwodu, bo będziesz się obawiała, że naciskany - zwieje. ZACZNIJ od tego, że albo chcesz go jako singla, albo wcale. Dowiesz się, o co chodzi z tą żoną i na ile poważne są jego deklaracje.
Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
NIE buduje sie nowego zwiazku na nieszczesciu innych - w tym wypadku jego rodziny.
Jesli mu naprawde na Tobie zalezy - niech najpierw ureguluje swoje sprawy w Polsce, a nastepnie rozpoczyna nowy zwiazek.
Wątków jak wiele innych jednak moj troche inny .. Prosze nie komentujcie bez sensu tylko doradźcie ... A wiec ... Zaczelam spotykać sie z żonatym ... Slow które mi powiedział nue słyszałam przez całe moje życie ... Zachowuje sie przy mnie tak jakby dopiero sie narodził ... Jednak ja sie cholernie złe czuje z myślą ze rozwalam mu małżeństwo ... Ale jednoczenie jestem nim zauroczona .. Co mam robic wycofać sie ...
Nie martw się. Nic mu nie rozwalasz. Jesteś tylko odskocznia. Nigdy dla Ciebie nie porzuci rodziny. Dopóki Twe krocze jest mu przyjazne, dopóty możesz liczyć na jego zainteresowanie