Dziewczyna 18 lat. Zwraca uwagę na chłopaka starszego o 4 lata. Zaczyna do niego pisać i tak sobie piszą. Dochodzi do randki na której ona po godzinie odbiera telefon od kolezanki. Koleżanka jej pyta czy do niej wpadnie. a ona ze ok za pól godziny, a nastepnie po dwóch minutach mówi do faceta ze wpadnie do niej wczesniej i jak chce to może ją odprowadzić. No i on odporwadza ją i randka się konczy. podczas pisania zrobiła nadzieję facetowi. Teraz pytanie. Mijają się na ulicy, mówią sobie nawzajem czesc. Dziewczyna może czuć się jakoś dziwnie podle ? moze jej być przykro z tego powodu ? 2 tygodnie temu znów ja widziałem. Wychodzilem z klatki z ojcem. Patrzę stoi klatkę obok z sąsiadka zadowolona od ucha do ucha. Odwrocielm wzrok. Wiem ze mnie zauważyła. Lekko patrzę na nią. Przyjęła defensywna postawe. I głowa w telefon. Trochę tak jak by się odwróciła plecami.
Ja oczywiście z ojcem stoję ustawiam mu endomonfo. A ona odwraca się i patrzy . Niby dyskretnie Ale odwróciła się i patrzyła. Widać ze się zmieszała. Byliśmy na randce rok temu. Sytauacja miała miejsce dwa tygodnie temu. Jak się mijamy na ulicy to mówię jej część zawsze odpowiada i się uśmiecha. Próbowałem też z inną dziewczyna Ale tylko jej chce. Nie mogę zapomnieć.
gdy ja widzę to pesze. Tracę pewność siebie i nie potrafi wydusic z siebie zdania .
Wczoraj idąc na silownie ponownie ją widziałem. Szła z ciotka z zakupami. Poszliśmy na zderzenie czołowe. Myślę powiem część nie będę chamem. Na to ona " heejjjj" taki uśmiech od ucha do ucha
1 2016-07-24 10:08:57 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-24 10:10:42)
Myślę że gdyby jej zależało to nie straciła by z Tobą kontaktu najwyraźniej to że odpowiada Ci cześć świadczy o tym ze traktuje Cię tylko jako kolege
3 2016-07-24 10:28:21 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-24 17:15:40)
Stary, nie wiem, strzel setkę dla kurażu i startuj! Innej rady nie ma!
Tylko setkę , nie połówkę!
A co się stało po tej randce? Przestała się odzywać?
Być może była umówiona z tą koleżanką, żeby po godzinie zadzwoniła i w zawoalowany sposób wybadała, czy randka się klei. Prawdopodobnie nie okazałeś się dla partnerki wystarczająco odpowiedni, żeby tę znajomość kontynuować. Nie musi oczywiście tak być, ale dziewczyny stać na takie rzeczy.
6 2016-07-24 10:39:41 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-24 10:45:47)
Dlatego mówię, uderzyć jeszcze raz. Co to szkodzi. Wyklarujesz sytuację, a laska też będzie widzieć, żeś nie jest kiep, tylko lubisz zawalczyć!
Tylko po...roku?!
Spróbuj, bo tak to będziesz się zadręczał następny rok!
7 2016-07-24 10:43:26 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 10:43:38)
Dlatego mówię, uderzyć jeszcze raz. Co to szkodzi. Wyklaruje sytuację. a laska też będzie widzieć, żeś nie jest kiep, tylko lubisz zawalczyć!
Tylko po...roku?!
Spróbuj, bo tak to będziesz się zadręczał następny rok!
No tylko z tym walczeniem to niech nie przesadza, coby na desperata nie wyszedł.
No bo mnie to trochę tak zaintrygowało w jaki sposób powiedziała to " heejjjjjjj i taki uśmiech.
Po randce do mnie napisała wieczorem. Potem ja coś tam pisałem i przestała dopisywać.
No bo mnie to trochę tak zaintrygowało w jaki sposób powiedziała to " heejjjjjjj i taki uśmiech.
Po randce do mnie napisała wieczorem. Potem ja coś tam pisałem i przestała dopisywać.
No to jakie masz plany na chwilę obecną? Co zamierzasz zrobić?
PS. Jak jesteś kibicem Realu Madryt, na co może wskazywać Twój nick, to cieszę się, że jesteś po właściwej stronie barykady ;-)
10 2016-07-24 10:47:35 Ostatnio edytowany przez Lucjusz69 (2016-07-24 10:48:47)
Nie no, o łażeniu za nią jak smętny, nie ma mowy! Jak Cię złeje ciepłym moczem , no to trudno, wźmiesz to na klatę !
Żadnych planów nie mam. Mam nadzieję ze ona się odezwie. Ja tylko będę jej mówił cześć.
Żadnych planów nie mam. Mam nadzieję ze ona się odezwie. Ja tylko będę jej mówił cześć.
Samym mówieniem cześć możesz jej nie dać do zrozumienia, że nadal Ci zależy...
No raczej!
Żadnych planów nie mam. Mam nadzieję ze ona się odezwie. Ja tylko będę jej mówił cześć.
Zrób atak ostatniej szansy. Wymyśl jakąś historyjkę i zaproś ją gdzieś. Jeśli odmówi zakop i zapomnij, jeśli nie to wracasz powoli do gry.
Dobrze prawisz, stary druhu!
16 2016-07-24 11:16:29 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-24 11:17:33)
Samym mówieniem cześć nie dam jej do zrozumienia ze nadal mi zależy...
A czy to coś zmienia czy mi zależy czy nie ?
To jej musi zależeć. To kobiety wybierają. Ja to sobie jedynie mogę. ..
A pozatym nawet nie wiem czy ona na ochotę ze mną porozmawiać. Jak by chciała to by napisala
17 2016-07-24 11:16:30 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 11:17:58)
Nawet nie musi historyjki wymyślać. Mają już za sobą randkę, więc autor wątku nie musi przezwyciężyć strachu przed odezwaniem się.
Autorze, po prostu na Twoim miejscu, o ile jesteś pewien, że nikogo nie ma, złożyłbym jej propozycję kolejnej randki i tyle.
Jak się zgodzi, to fajnie, możesz działać dalej, jak się nie zgodzi, będziesz wiedział przynajmniej, na czym stoisz.
Na samym dręczeniu się wzajemnym mijaniem na ulicy daleko się nie zajedzie.
To jej musi zależeć. To kobiety wybierają. Ja to sobie jedynie mogę. ..
Ale zanim wybierze to musi chyba jakoś się dowiedzieć, że nadal jesteś jednym z możliwych wyborów, czyż nie?
Ten pan ma rację!
Nawet nie musi historyjki wymyślać. Mają już za sobą randkę, więc autor wątku nie musi przezwyciężyć strachu przed odezwaniem się.
Autorze, po prostu na Twoim miejscu, o ile jesteś pewien, że nikogo nie ma, złożyłbym jej propozycję kolejnej randki i tyle.
Jak się zgodzi, to fajnie, możesz działać dalej, jak się nie zgodzi, będziesz wiedział przynajmniej, na czym stoisz.Na samym dręczeniu się wzajemnym mijaniem na ulicy daleko się nie zajedzie.
Isco21 napisał/a:To jej musi zależeć. To kobiety wybierają. Ja to sobie jedynie mogę. ..
Ale zanim wybierze to musi chyba jakoś się dowiedzieć, że nadal jesteś jednym z możliwych wyborów, czyż nie?
Ale samo długie heejjjjjjj i banan od ucha do ucha to dla mnie zbyt mało bym mógł zadziałać ...
20 2016-07-24 11:29:52 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 11:30:07)
Brainless napisał/a:Nawet nie musi historyjki wymyślać. Mają już za sobą randkę, więc autor wątku nie musi przezwyciężyć strachu przed odezwaniem się.
Autorze, po prostu na Twoim miejscu, o ile jesteś pewien, że nikogo nie ma, złożyłbym jej propozycję kolejnej randki i tyle.
Jak się zgodzi, to fajnie, możesz działać dalej, jak się nie zgodzi, będziesz wiedział przynajmniej, na czym stoisz.Na samym dręczeniu się wzajemnym mijaniem na ulicy daleko się nie zajedzie.
Isco21 napisał/a:To jej musi zależeć. To kobiety wybierają. Ja to sobie jedynie mogę. ..
Ale zanim wybierze to musi chyba jakoś się dowiedzieć, że nadal jesteś jednym z możliwych wyborów, czyż nie?
Ale samo długie heejjjjjjj i banan od ucha do ucha to dla mnie zbyt mało bym mógł zadziałać ...
Nie wiem, to chociaż rozmowa typu "co tam u ciebie?" i obserwowanie reakcji.
Do końca życia chyba na jej działanie czekać nie zamierzasz?
Mówisz, że nie interesują Cię inne dziewczyny, ale nic nie zamierzasz zrobić, żeby zbliżyć się do wybranki.
A co, jeśli nadal będzie Cię tylko witać na ulicy? Ile czasu będziesz tak czekać na ruch z jej strony?
Boję się odrzucenia. Nie wiem czy zechce ze mną porozmawiać... zawsze mogła by sama napisać ? Skoro sama wykazała inicjatywę kidys..
22 2016-07-24 11:49:11 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 12:11:54)
Boję się odrzucenia. Nie wiem czy zechce ze mną porozmawiać... zawsze mogła by sama napisać ? Skoro sama wykazała inicjatywę kidys..
Okopałeś się na bezpiecznej dla siebie pozycji, mówiąc krótko. Ponieważ już kiedyś sama do Ciebie zagadała, uważasz, że zrobi to jeszcze raz, przez co zdejmujesz z siebie ewentualną odpowiedzialność za "nic nierobienie". Sprytne.
Ale zwróć uwagę na to, że ona też może czekać na Twój ewentualny ruch.
Chcesz czekać, to życzę cierpliwości, ale pamiętaj - kto nie ryzykuje, ten nie ma. Radzę wykorzystać następną okazję do zagadania. Zresztą nie tylko ja Ci to piszę.
Boję się odrzucenia. Nie wiem czy zechce ze mną porozmawiać... zawsze mogła by sama napisać ? Skoro sama wykazała inicjatywę kidys..
Jak będziesz czekał aż kobieta do Ciebie napisze to umrzesz jako stary kawaler.
Na jakiej podstawie uważasz że powinienem zagadać ? Bo zapodala troszkę dłuższe hej i uśmiech od ucha do ucha? Gdybym tylko wiedział że chce pogadać już dawno bym zagadal...
Wiesz. Przypakowalem ostro od tego czasu.. może zagadam. Jak dostanę jakiś sygnał. Ogólnie to ona ma rodzinę klatkę obok i dość często tam jest
25 2016-07-24 12:16:13 Ostatnio edytowany przez Brainless (2016-07-24 12:16:41)
Na jakiej podstawie uważasz że powinienem zagadać ?
Argument nr 1: Nie jest żadną ujmą dla faceta zagadać do dziewczyny, która mu się podoba, Tym bardziej, że byli już kiedyś na randce. Faceci zagadują do kobiet, które widzą pierwszy raz na oczy, a ty masz o wiele łatwiejsze zadanie.
Argument nr 2: Jak będziesz czekał, czekał i czekał na "satysfakcjonujący Cię sygnał" z jej strony, to ona sobie znajdzie przez ten czas kogoś innego, a Twoja frustracja tylko się powiększy. Warto?
Argument nr 3: Samo to, że nie unika Cię na ulicy i ożywia się na Twój widok świadczy o braku negatywnych emocji związanych z Twoją osobą. A to już dużo.
Starczy, czy mam pisać dalej?
Na jakiej podstawie uważasz że powinienem zagadać ? Bo zapodala troszkę dłuższe hej i uśmiech od ucha do ucha? Gdybym tylko wiedział że chce pogadać już dawno bym zagadal...
Wiesz. Przypakowalem ostro od tego czasu.. może zagadam. Jak dostanę jakiś sygnał. Ogólnie to ona ma rodzinę klatkę obok i dość często tam jest
A na tej podstawie, że wreszcie będziesz miał jasność i nie będziesz za nią wył do księżyca i może dasz spokój Zosi Rączkowskiej ;-)
Nie Zosi tylko Reni Rączkowskiej jak już Chyba, że Ty swoją przechrzciłeś na Zofię
Drogi Isco! Ona jest trochę młodsza od Ciebie, 18 lat to nic- myślę, że jej nie w głowie poważne związki- woli iść na ploteczki dla koleżanki i zastanawia się nad wzorem na paznokciach. To, że na tej randce zadzwoniła do niej koleżanka to było umówione, na bank- bardzo nieładnie postąpiła względem Ciebie, ale najwyraźniej jej się nie spodobałeś i nie chciała kontynuować tej relacji, niestety. Poza tym widać żeś zakompleksiony. Naprawdę myślisz, że jak przypakowałeś to łatwej będzie Ci ją zdobyć? Szukasz kobiety, dla której ważniejsze są mięśnie od mózgu? Poza tym jakiej kobiety...to jest 18 letnie dziecko.
Musiałbyś nam bliżej określić, jak przebiegło to spotkanie, bo często jest tak, że pisanie idzie ok, a jak się spotka face to face to powstaje niezręczna cisza, brak tematów, ogólne zawstydzenie, może chciała sobie tego zaoszczędzić? Może pomyślała, że jak spotka się ze starszym to czymś ją zaskoczysz? Zabierzesz do kina, do jakieś fajnej knajpki i że na pewno nie będzie się z Tobą nudzić, a jak było? Miałam kilka takich randek, że facet nie wiedział kompletnie co robić gdzie iść i co mówić- sama starałam się wtedy ratować jakoś sytuację, ale nigdy więcej z kimś takim się nie spotkałam- bo skoro mnie zaprasza, to powinien mieć lepszy pomysł, niż błąkanie się bezsensowne po mieście, bez propozycji wypicie nawet głupiej herbatki za 4 zł.
Miło, że Cie mimo wszystko nie unika i odpowiada Ci grzecznie na cześć, świadczy to o tym, że jest kulturalna.
Czekasz na jej znak? a Co Ty takiego zrobiłeś, żeby jej się spodobać? Każdy potrafi pisać smsy, a siłownia to nie wszystko. W ogóle studiujesz coś, pracujesz? Masz jakieś inne zainteresowania oprócz nabierania masy mięśniowej?
Ja słyszałem i o Zosi i o Reni, ale że dawno to było to się nie spieram moja droga :-) Co do reszty zecydowanie się zgadzam.
OJP.
Bo zapodała dłuższe ...hejjjjj....i już się kolego pogubiłeś.
A tak "wogle"to o co chodzi,że języka w paszczy nie masz czy boisz się,ze Ciebie ugryzie,zagryzie na śmierć i połknie.
Jeny...czy zdania,no może w polocie cztery,jak się okaże jesteś bardziej elokwentny niż tu,i będziesz wiedział co dalej.
Rozkminy na poziomie pięciolatka, bez kitu
Nie Zosi tylko Reni Rączkowskiej jak już
Chyba, że Ty swoją przechrzciłeś na Zofię
Drogi Isco! Ona jest trochę młodsza od Ciebie, 18 lat to nic- myślę, że jej nie w głowie poważne związki- woli iść na ploteczki dla koleżanki i zastanawia się nad wzorem na paznokciach. To, że na tej randce zadzwoniła do niej koleżanka to było umówione, na bank- bardzo nieładnie postąpiła względem Ciebie, ale najwyraźniej jej się nie spodobałeś i nie chciała kontynuować tej relacji, niestety. Poza tym widać żeś zakompleksiony. Naprawdę myślisz, że jak przypakowałeś to łatwej będzie Ci ją zdobyć? Szukasz kobiety, dla której ważniejsze są mięśnie od mózgu? Poza tym jakiej kobiety...to jest 18 letnie dziecko.
Musiałbyś nam bliżej określić, jak przebiegło to spotkanie, bo często jest tak, że pisanie idzie ok, a jak się spotka face to face to powstaje niezręczna cisza, brak tematów, ogólne zawstydzenie, może chciała sobie tego zaoszczędzić? Może pomyślała, że jak spotka się ze starszym to czymś ją zaskoczysz? Zabierzesz do kina, do jakieś fajnej knajpki i że na pewno nie będzie się z Tobą nudzić, a jak było? Miałam kilka takich randek, że facet nie wiedział kompletnie co robić gdzie iść i co mówić- sama starałam się wtedy ratować jakoś sytuację, ale nigdy więcej z kimś takim się nie spotkałam- bo skoro mnie zaprasza, to powinien mieć lepszy pomysł, niż błąkanie się bezsensowne po mieście, bez propozycji wypicie nawet głupiej herbatki za 4 zł.
Miło, że Cie mimo wszystko nie unika i odpowiada Ci grzecznie na cześć, świadczy to o tym, że jest kulturalna.
Czekasz na jej znak? a Co Ty takiego zrobiłeś, żeby jej się spodobać? Każdy potrafi pisać smsy, a siłownia to nie wszystko. W ogóle studiujesz coś, pracujesz? Masz jakieś inne zainteresowania oprócz nabierania masy mięśniowej?
No spacerowalismy po mieście. Czasami zdarzala się nie zreczna cisza , ale gadaliśmy jakos. Miło ? To że ja jej mówię część to znaczy ze jestem kulturalny... Nie myśl że tylko na silownie chodzę. Gram w nogę ... na rowerze jeżdżę . Na basen też. Nie pije i nie palę i nie imprezimuje. Pracuje. A na studia idę od października zaocznie..
Po prsotu stresowalem się bardzo. Ale jakoś specjalnie wygadany nie jestem .. i duszą towarzystwa również
31 2016-07-24 17:37:39 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-24 17:42:41)
OJP.
Bo zapodała dłuższe ...hejjjjj....i już się kolego pogubiłeś.
A tak "wogle"to o co chodzi,że języka w paszczy nie masz czy boisz się,ze Ciebie ugryzie,zagryzie na śmierć i połknie.Jeny...czy zdania,no może w polocie cztery,jak się okaże jesteś bardziej elokwentny niż tu,i będziesz wiedział co dalej.
Rozkminy na poziomie pięciolatka, bez kitu
Ojojo rozkminy na poziomie pieciolatka. .. jak masz z tym problem to się nie udzielaj zamiast tak pisać. Może jest mi przykro ? To coś złego że mi zależało?
Sama też się może odezwać. Może i bym się do niej odezwał jak bym wiedział że tego chce
majkaszpilka napisał/a:OJP.
Bo zapodała dłuższe ...hejjjjj....i już się kolego pogubiłeś.
A tak "wogle"to o co chodzi,że języka w paszczy nie masz czy boisz się,ze Ciebie ugryzie,zagryzie na śmierć i połknie.Jeny...czy zdania,no może w polocie cztery,jak się okaże jesteś bardziej elokwentny niż tu,i będziesz wiedział co dalej.
Rozkminy na poziomie pięciolatka, bez kituOjojo rozkminy na poziomie pieciolatka. .. jak masz z tym problem to się nie udzielaj zamiast tak pisać. Może jest mi przykro ? To coś złego że mi zależało?
Sama też się może odezwać. Może i bym się do niej odezwał jak bym wiedział że tego chce
Ona może dokładnie to samo powiedzieć o Tobie. A potem płacz w poduszkę :-D
No spacerowalismy po mieście. Czasami zdarzala się nie zreczna cisza , ale gadaliśmy jakos. Miło ? To że ja jej mówię część to znaczy ze jestem kulturalny... Nie myśl że tylko na silownie chodzę. Gram w nogę ... na rowerze jeżdżę . Na basen też. Nie pije i nie palę i nie imprezimuje. Pracuje. A na studia idę od października zaocznie..
Po prsotu stresowalem się bardzo. Ale jakoś specjalnie wygadany nie jestem .. i duszą towarzystwa również
Tak właśnie myślałam- czyli ogólnie rzecz pisząc nic szczególnego NUDY! Nie postarałeś się, nie zrobiłeś dobrego pierwszego wrażenia i teraz oczekujesz od niej inicjatywy? No chyba NIE! Jesteś typowym facetem- grasz w nogę, jeździsz na rowerze, chodzisz na basen, ja też i co z tego? To nie jest powód, żeby wianuszek facetów się od razu za mną uganiał, ale to dobrze, że o siebie dbasz, ale rób to dla siebie, a nie żeby się z tym jakoś specjalnie obnosić. Szkoda, że nie imprezujesz, przecież to nie grzech, może wtedy byś się "rozluźnił" trochę i nabrał pewności siebie? Wyjdź gdzieś z kumplami, zacznij uczyć się rozmawiać z ludźmi! Nie tylko wygląd się liczy, ale też charakter, zainteresowania..najwyraźniej byłeś dla niej nieinteresujący. Popracuj nad swoim zachowaniem, zamiast użalać się nad sobą i rozkminiać tu jak pięciolatek, bo co niektórzy mają rację porównując Cię do niego.
Isco21 napisał/a:No spacerowalismy po mieście. Czasami zdarzala się nie zreczna cisza , ale gadaliśmy jakos. Miło ? To że ja jej mówię część to znaczy ze jestem kulturalny... Nie myśl że tylko na silownie chodzę. Gram w nogę ... na rowerze jeżdżę . Na basen też. Nie pije i nie palę i nie imprezimuje. Pracuje. A na studia idę od października zaocznie..
Po prsotu stresowalem się bardzo. Ale jakoś specjalnie wygadany nie jestem .. i duszą towarzystwa również
Tak właśnie myślałam- czyli ogólnie rzecz pisząc nic szczególnego NUDY! Nie postarałeś się, nie zrobiłeś dobrego pierwszego wrażenia i teraz oczekujesz od niej inicjatywy? No chyba NIE! Jesteś typowym facetem- grasz w nogę, jeździsz na rowerze, chodzisz na basen, ja też i co z tego? To nie jest powód, żeby wianuszek facetów się od razu za mną uganiał, ale to dobrze, że o siebie dbasz, ale rób to dla siebie, a nie żeby się z tym jakoś specjalnie obnosić. Szkoda, że nie imprezujesz, przecież to nie grzech, może wtedy byś się "rozluźnił" trochę i nabrał pewności siebie? Wyjdź gdzieś z kumplami, zacznij uczyć się rozmawiać z ludźmi! Nie tylko wygląd się liczy, ale też charakter, zainteresowania..najwyraźniej byłeś dla niej nieinteresujący. Popracuj nad swoim zachowaniem, zamiast użalać się nad sobą i rozkminiać tu jak pięciolatek, bo co niektórzy mają rację porównując Cię do niego.
Nie no czasami gdzirs wyjde. Ale żeby się opic i drzec Morde to nie... Nie lubię imprezowac i co z tego. Nie każdy musi . Jestem spokojny.
Isco21 co myślę, że pizduś z Ciebie, a nie facet. Z takim podejściem nie wróżę Ci, miłosnych sukcesów.
majkaszpilka napisał/a:OJP.
Bo zapodała dłuższe ...hejjjjj....i już się kolego pogubiłeś.
A tak "wogle"to o co chodzi,że języka w paszczy nie masz czy boisz się,ze Ciebie ugryzie,zagryzie na śmierć i połknie.Jeny...czy zdania,no może w polocie cztery,jak się okaże jesteś bardziej elokwentny niż tu,i będziesz wiedział co dalej.
Rozkminy na poziomie pięciolatka, bez kituOjojo rozkminy na poziomie pieciolatka. .. jak masz z tym problem to się nie udzielaj zamiast tak pisać. Może jest mi przykro ? To coś złego że mi zależało?
Sama też się może odezwać. Może i bym się do niej odezwał jak bym wiedział że tego chce
Ale mi pocisnąłeś.Nie mogę się podnieść po tym ciosie
Może zagadać,ale widocznie NIE CHCE...a jak Tobie zależy to działaj,zamiast smuty tworzyć,bo to jest żenujące.
Isco21 co myślę, że pizduś z Ciebie, a nie facet. Z takim podejściem nie wróżę Ci, miłosnych sukcesów.
Dlaczego pizdus? Z jakim podejciem. Możesz jaśniej... Nie lubię imprez i tyle
diana-1971 napisał/a:Isco21 co myślę, że pizduś z Ciebie, a nie facet. Z takim podejściem nie wróżę Ci, miłosnych sukcesów.
Dlaczego pizdus? Z jakim podejciem. Możesz jaśniej... Nie lubię imprez i tyle
Pizduś Łatuś, który nie potrafi zagadać do kobiety, tylko czeka na Jej inicjatywę. Czeka, czeka i się nie doczeka.
Isco21 napisał/a:diana-1971 napisał/a:Isco21 co myślę, że pizduś z Ciebie, a nie facet. Z takim podejściem nie wróżę Ci, miłosnych sukcesów.
Dlaczego pizdus? Z jakim podejciem. Możesz jaśniej... Nie lubię imprez i tyle
Pizduś Łatuś, który nie potrafi zagadać do kobiety, tylko czeka na Jej inicjatywę. Czeka, czeka i się nie doczeka.
No bo nie wiem czy ona chce.... dlatego
40 2016-07-24 20:04:51 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-07-24 20:06:07)
diana-1971 napisał/a:Isco21 napisał/a:Dlaczego pizdus? Z jakim podejciem. Możesz jaśniej... Nie lubię imprez i tyle
Pizduś Łatuś, który nie potrafi zagadać do kobiety, tylko czeka na Jej inicjatywę. Czeka, czeka i się nie doczeka.
No bo nie wiem czy ona chce.... dlatego
Więc nie bądź pizdusiem i po prostu zapytaj, a ona Ci powie, czy chce
Nas pytasz, a my też nie wiemy, czy ona chce. Tylko że nam ona nie mówi "cześć" ani "hej", więc my za Ciebie jej nie zapytamy
diana-1971 napisał/a:Isco21 napisał/a:Dlaczego pizdus? Z jakim podejciem. Możesz jaśniej... Nie lubię imprez i tyle
Pizduś Łatuś, który nie potrafi zagadać do kobiety, tylko czeka na Jej inicjatywę. Czeka, czeka i się nie doczeka.
No bo nie wiem czy ona chce.... dlatego
I się nie dowiesz.
A może idź do wróżki. ;P
42 2016-07-24 20:09:10 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-07-24 20:30:15)
Isco21 napisał/a:diana-1971 napisał/a:Pizduś Łatuś, który nie potrafi zagadać do kobiety, tylko czeka na Jej inicjatywę. Czeka, czeka i się nie doczeka.
No bo nie wiem czy ona chce.... dlatego
I się nie dowiesz.
A może idź do wróżki. ;P
Czekaj,czekaj Diana...
Ty nam... bo Klio również, tu chleba nie odbieraj...to my wróżymy.Prawie darmo.Z VAT ofkors
Chłopie..tak to mamuty wyginęły
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on już był z tym dziewczęciem na randce. Rozumiałbym jego wahania, gdyby to miało być ich pierwsze spotkanie. Tymczasem wystarczy, że spróbuje zrobić powtórkę czegoś, co już zaszło. Do tego gość ewidentnie nie rozumie, co się do niego mówi. Niedługo nic z niego nie zostanie, bo zjecie go z butami.
Isco z niczego potrafił pociągnąć temat do prawie dwustu postów (łącznie z poprzednim tematem)
a ściemnia spamer, że nie ma gadki :D
Isco z niczego potrafił pociągnąć temat do prawie dwustu postów (łącznie z poprzednim tematem)
a ściemnia spamer, że nie ma gadki
Właśnie,bo w innym wątku mówił:"Na pewno nieodpuscilbym po 1 spotkaniu dziewczyny ktora podoba mi sie z wygladu. Chyba ze by mnie obrazila albo coś w ten desen"
Wstydziocha...no,no,no.
Autorze, jeżeli dla Ciebie imprezowanie to darcie mordy i upijanie się na umór to pozdro600.
Nieee.. nie no czasem pójdę Ale rzadko.
Nieee.. nie no czasem pójdę Ale rzadko.
sluchaj. Nikt ci nie powie, czy jest szansa na odnowienie znjaomosci, bo nikt tego nie wie. Nie da sie tego przeciez ocenic na podstawie tego, jak ci mowi "hej". Zrob tak:napisz do niej na fejsie. spytaj sie co slychac, jak jej mijaja wakacje, zobaczysz, czy gadka sie klei. Albo (inna mozliwosc) podejdz do niej jak bedzie pod klatka, spytaj sie co porabia, jakie ma plany na wakacje, czy wybiera sie na studia. Nie ma innej opcji zeby przestac sie meczyc, musisz podjac jakis krok.
No ale sama też może zagadać więc. Raz jak pisaliśmy to zapodala tekst " a co mi szkodzi "
Ale ona nic nie robi i byc moze nie zrobi. A jesli nic nie zrobi, to ty nadal sie bedziesz meczyl. Nie masz zadnej gwarancji, ze sie odezwie. Odezwanie sie do niej jest jedynym wyjsciem, aby to wreszcie zakonczyc. Zagadanie na ulicy nie wiaze sie z odrzuceniem - zwykle "Czesc, co slychac" z twojej strony nic jeszcze nie oznacza. Zrob tak.
No nic nie robi ,bo jej nie zalezy w żaden sposób
Albo nie wie, czy Ty chcesz.
No nic nie robi ,bo jej nie zalezy w żaden sposób
Aha, uwazasz ze tak jest? No to w takim razie nie rob nic, juz masz odpoweidz.
No ja do niej suche "czesc"
Isco, zaczynasz być smutno-śmieszny, dlaczego oczekujesz od niej, że się do Ciebie odezwie bo nudnej randce, którą jej zafundowałeś? Nawet nie wiem czy zafundowałeś, bo pewnie nie wydałeś na nią ani złotówki~! To kto tu ma mieć jaja ona czy Ty!?
No ja do niej suche "czesc"
Ale odnosnie czego to teraz mowisz? Kogo obchodzi, czy powiedziales suche czesc czy niesuche czesc? Zasugerowalam rozwiazanie, powiedziales: Nie, bo ona nie chce.
No to w takim razie koniec tematu, nie ma o czym mowic. Nie stosujesz sie do rad, uwazasz ze nie chce, to w takim razie nic nie rob. Kropka.
57 2016-07-26 14:07:48 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-26 14:09:28)
Odezwała się po randce Ale rok temu . Potem już nie chciała i kontakt się urwał.
Posłuchaj Wy kobiety może myślicie inaczej.. Ale urazone ego boli faceta..
Ale sama też może sie odezwac. Ja próbowałem wtedy. I co ? Uważam że moja reakcja jest zupełnie normalna.
Nie wiem czy ona chce czy nie.. wtedy nie chciała. A teraz jak tak zareagowała strasznie pozytywnie to nie wiem. Może miłą chciała być albo to był znak ze jest otwarta na rozmowe
No to się nie odzywaj i głowy nam nie zawracaj. O co Ci chodzi? Przecież my jej nie zapytamy, czy ona chce, czy nie chce.
Odezwała się po randce Ale rok temu . Potem już nie chciała i kontakt się urwał.
Posłuchaj Wy kobiety może myślicie inaczej.. Ale urazone ego boli faceta..
Ale sama też może sie odezwac. Ja próbowałem wtedy. I co ? Uważam że moja reakcja jest zupełnie normalna
O co chodzi? Czego chcesz? Jak brzmi twoje pytanie? Nie rozumiem o czym mowisz w tej chwili. Sytuacja wyglada tak: Rok temu zaczepila cie dziewczyna, spotkaliscie sie, randka nie wypalila, nie chciala sie spotkac poraz kolejny. Minal rok, ty nadal o niej myslisz a ona - tego nie wie nikt i NIKT ci tego nie powie. Ty sie meczysz wiec sa jedynie dwie opcje: 1. Odpuszczasz i nie myslisz o tym wiecej 2.Ryzykujesz i zagadujesz do niej. Nie ma innych opcji, tylko tyle mozesz zrobic. Wybierasz opcje 1 albo 2. Uzytkownicy beda ci na przemian doradzali albo pierwsza albo druga opcje. Ktora wybierasz?
On ma tak urażone ego, że teraz oczekuje od niej żeby wykazała inicjatywę!
A to tak nie działa!!! Jak Ona Ci się podoba, to powinieneś dać coś od siebie, a nie roszczeniowo czekać na jej ruch, nie możesz tego od niej żądać to śmieszne przecież jest, ale czekaj sobie jak taki głupi jesteś.
61 2016-07-26 14:35:04 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-26 14:35:44)
Ale sama by też mogła zagadać gdyby jej zalezalo. Dwie strony muszą chcieć.
62 2016-07-26 14:37:17 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2016-07-26 14:39:22)
Nic bym nie robiła na Twoim miejscu. Niepoważna trochę ta Twoja dziewczyna. Nie odbiera się telefonów od koleżanek na randce, nie wychodzi się z randki do koleżanki. Zgadzam się z jednym z przedmówców że dziewczyny mogły być tak umówione, koleżnka do niej dzwoni jako koło ratunkowe i jak jest cos nie tak ona ma pretekst do wyjścia. Trochę to smarkate, a Ty jakby na to nie patrzeć jesteś dorosłym facetem.
On jest dorosłym facetem?!? Nie rozśmieszaj mnie. Jak dla mnie to ona jest bardziej dojrzała od niego. Też mi się zdarzały takie fatalne randki a'la te co autor zafundował koleżance i błagałam telefon żeby zadzwonił, ostatecznie sama przerywałam spotkanie, bo po co tracić czas, na kogoś kto zanudza i nie jest przygotowany, nie ma za bardzo co zaoferować osobie którą zaprosił? Trzeba się zastanowić kto tu bardziej kogo nie szanuje w tym przypadku.
Autorze, czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?! Zdarzenie miało miejsce rok temu, zaprosiłeś ją na nudną, nieprzemyślaną randkę i tematy się nie kleiły. Na jakiej podstawie i dlaczego ona miałaby niby odnawiać tą znajomość? Jak Ci na niej zależy to TY powinieneś jej pokazać, że się zmieniłeś przez ten rok i warto jednak utrzymywać z Tobą kontakt, czy spędzać czas. Nie dziw się, że aktualnie pewnie nie jesteś dla niej atrakcyjny, bo dałeś plamę na randce- ale większość plam da się zmyć jak się chce. Ona ma zmywać Twoją plamę? Taki z Ciebie facet?
64 2016-07-26 14:50:01 Ostatnio edytowany przez Isco21 (2016-07-26 14:59:23)
No jestem dorosły. No wiem ze to było celowe ten telefon. Ale po ostatnim się trochę dziwnie czuję bo tak nigdy nie reagowala . Z usmichem tak, Ale nie tak entuzjastycznie
Masz 21/22 lata, ale to nie znaczy, że jesteś dorosły. Niektórzy faceci nigdy nie dorastają.