Samodzielne przerwanie błony dziewiczej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 60 ]

1

Temat: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Jak ktoś to zrobił to niech napisze co czuliście i w jaki sposób to zrobiliście? Nie piszcze mi poczekaj na chłopa. To ze chcę się zdecydować na takie coś to z jakichś powodów.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Ale z jakich powodów?

Jeśli masz za grubą i jest problem ze stosunkiem (czasem tak bywa), to wybierz się do ginekologa - krótki zabieg i po sprawie.

3

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Cóż pewnie masz swoje powody i nie mi to oceniać. Zależy jak mocną masz błonę i jak głęboko ona leży. Proponuje mały wibratorek, środek nawilżający, jakiś erotyk na pobudzenie podniecenia oraz nieco alkoholu na rozluźnienie.

4

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:

Ale z jakich powodów?

Jeśli masz za grubą i jest problem ze stosunkiem (czasem tak bywa), to wybierz się do ginekologa - krótki zabieg i po sprawie.

Nie osiągam satysfakcji z masturbacji najwyraźniej jest mi potrzebna do szczęścia pełna penetracja.

5

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:
Panna Szafranna napisał/a:

Ale z jakich powodów?

Jeśli masz za grubą i jest problem ze stosunkiem (czasem tak bywa), to wybierz się do ginekologa - krótki zabieg i po sprawie.

Nie osiągam satysfakcji z masturbacji najwyraźniej jest mi potrzebna do szczęścia pełna penetracja.

Orgazmu kobieta musi się nauczyć i poprzez stosunek jest go o wiele ciężej osiągnąć . Zastanów się dobrze czy chcesz sama się "rozdziewiczyć" . Pozdrawiam

6

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:
Panna Szafranna napisał/a:

Ale z jakich powodów?

Jeśli masz za grubą i jest problem ze stosunkiem (czasem tak bywa), to wybierz się do ginekologa - krótki zabieg i po sprawie.

Nie osiągam satysfakcji z masturbacji najwyraźniej jest mi potrzebna do szczęścia pełna penetracja.

Niestety, poprzez penetrację jeszcze trudniej jest osiągnąć orgazm.

Ale skoro się upierasz, to kup sobie wibrator, chlapnij sobie szklaneczkę czegoś mocniejszego i działaj.

7

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

A mężczyzna nie może tego zrobić?

8

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Revenn napisał/a:

A mężczyzna nie może tego zrobić?

Po pierwsze musiała bym szukać a po drugie pewnie musiała bym zapłacić. Przygotować się i różne inne.

9

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:
Revenn napisał/a:

A mężczyzna nie może tego zrobić?

Po pierwsze musiała bym szukać a po drugie pewnie musiała bym zapłacić. Przygotować się i różne inne.

Zapłacić? Za rozdziewiczenie czy jak?

10

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Zapłacić? Ty byś mogła za to kasę niezła dostać, no ale to zwykła prostytucja

11

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Sagi napisał/a:

Zapłacić? Ty byś mogła za to kasę niezła dostać, no ale to zwykła prostytucja

Znaleźć kogoś kto mi pasuje i przy okazji rozdziewiczy za darmo było by trudne do osiągnięcia ale chyba możliwe.

12

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Szukasz kogoś do przerwania błony czy do romantycznego związku?

13

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

moze polaczyc przyjemne z pozytecznym? Np. jazda na rowerze bez siodelka...

14

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
adiaphora napisał/a:

moze polaczyc przyjemne z pozytecznym? Np. jazda na rowerze bez siodelka...

A nie lepiej po prostu upić faceta, zrobić mu loda i rozłożyć nogi? Szkoda roweru....;)

15

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:
Sagi napisał/a:

Zapłacić? Ty byś mogła za to kasę niezła dostać, no ale to zwykła prostytucja

Znaleźć kogoś kto mi pasuje i przy okazji rozdziewiczy za darmo było by trudne do osiągnięcia ale chyba możliwe.

Niewątpliwie jest to możliwe - skoro udaje się większości dziewczyn, to czemu tobie miałoby się nie udać. Poza tym, jak się z jakiegoś powodu wstydzisz dziewictwa - nie ma czego, no ale czasem środowisko może przekonać, że dziewictwo to piętno absolutne - to nie musisz niczego facetowi mówić. To nie jest tak, że ty masz to dziewictwo wypisane na twarzy. Prawdopodobieństwo, że tryśnie z ciebie fontanna krwi jest minimalne. A ból? Nie trzeba być dziewicą, żeby seks bolał - wystarczy, że się dopiero zaczyna i ma dłuższą przerwę. Żeby wchodziło jak w masło, trzeba się trochę napracować. Wystarczy, że facetowi powiesz, że dopiero zaczynasz, ciągle jesteś niedoświadczona - wytłumaczy i twoje zdenerwowanie, i problemy z rozluźnieniem, i ewentualny ból. Wierz mi, facet nie ma magicznej czujki na penisie, która mu mówi - o! wchodzę w dziewicę. Szczególnie jak nie miał z nimi wielkiego doświadczenia i jest takim standardowym kochankiem, co nie ma potrzeby obserwowania partnerki pod lupą.

16

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:
Tifia napisał/a:
Sagi napisał/a:

Zapłacić? Ty byś mogła za to kasę niezła dostać, no ale to zwykła prostytucja

Znaleźć kogoś kto mi pasuje i przy okazji rozdziewiczy za darmo było by trudne do osiągnięcia ale chyba możliwe.

Prawdopodobieństwo, że tryśnie z ciebie fontanna krwi jest minimalne. A ból? Nie trzeba być dziewicą, żeby seks bolał - wystarczy, że się dopiero zaczyna i ma dłuższą przerwę. Żeby wchodziło jak w masło, trzeba się trochę napracować. Wystarczy, że facetowi powiesz, że dopiero zaczynasz, ciągle jesteś niedoświadczona - wytłumaczy i twoje zdenerwowanie, i problemy z rozluźnieniem, i ewentualny ból. Wierz mi, facet nie ma magicznej czujki na penisie, która mu mówi - o! wchodzę w dziewicę. Szczególnie jak nie miał z nimi wielkiego doświadczenia i jest takim standardowym kochankiem, co nie ma potrzeby obserwowania partnerki pod lupą.

Wierz mi - facet rozpozna, że kobieta jest dziewicą. Zapewniam Cie.

17

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Wierz mi, jak jest niedoświadczony (niekoniecznie prawiczek, ale taki co przygody z seksem dopiero zaczyna), nieuważny czy skupiony na sobie, to nie zauważy. Mój pierwszy facet nie zauważył - a w każdym razie nie zgłaszał w trakcie żadnych wątpliwości. Ja nie zachowywałam się jak typowa dziewica - zahukana, onieśmielona, przestraszona. Podeszłam do tego na zasadzie "fake it untill you make it" i chłopak nie zorientował się, że blefowałam. Przeciwnie, był pod wrażeniem umiejętności wink

Doświadczony albo uważny partner - oczywiście zauważy. I prawda jest taka, że raczej go to nie odepchnie. Więc nie ma powodu do ukrywania niczego. Natomiast szczeniaka, który mógłby robić sceny w stylu "to ty ciągle jesteś dziewicą" da się wprowadzić w błąd co do stanu faktycznego.

18

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Po co z gówniarzem, który przykłada uwagę do cnoty ją tracić? Lepiej oddać kawałek mięsa komuś, kto wie jak zadbać o kobietę.

19

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Bywa różnie. Za wszystkie dziewczyny wypowiadać się nie będę - mnie po prostu seks ciekawił, chciałam się dowiedzieć jak to jest. Poznałam sympatycznego, atrakcyjnego chłopaka - i nawet początkowo liczyłam, że coś z tego będzie. Spotkaliśmy się parę razy i jak nadarzyła się okazja to po prostu postanowiłam spróbować.

Dla mnie "cnota" nie ma związku z błoną dziewiczą - i nie mam poczucia, że ją straciłam. Zresztą mój obecny partner (cały 2 w moim wyuzdanym seksualnie życiu) ma dokładnie to samo podejście i nie ma pretensji, że nie czekałam na niego (mimo że niewątpliwie jest to mężczyzna mojego życia). Chciałam spróbować, byłam na to gotowa psychicznie, nie miałam potrzeby czekać na księcia z bajki - i nie żałuję decyzji. To nie było oddanie komuś kawałka mięsa (co jest uwłaczającym podejściem), to był spontaniczny eksperyment. A że miałam 23 lata (czyli byłam w wieku, w którym można się spodziewać, że jakieś doświadczenie seksualne już miałam) to nie miałam ochoty na ewentualne tłumaczenia, dlaczego czekałam. Nie miałam też potrzeby, żeby to było jakieś wyjątkowe, niesamowite wydarzenie. Ot, etap życia - jak sam napisałeś w innym temacie, nie ma z czego robić wielkiej sprawy.

20

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:

Bywa różnie. Za wszystkie dziewczyny wypowiadać się nie będę - mnie po prostu seks ciekawił, chciałam się dowiedzieć jak to jest. Poznałam sympatycznego, atrakcyjnego chłopaka - i nawet początkowo liczyłam, że coś z tego będzie. Spotkaliśmy się parę razy i jak nadarzyła się okazja to po prostu postanowiłam spróbować.

Dla mnie "cnota" nie ma związku z błoną dziewiczą - i nie mam poczucia, że ją straciłam. Zresztą mój obecny partner (cały 2 w moim wyuzdanym seksualnie życiu) ma dokładnie to samo podejście i nie ma pretensji, że nie czekałam na niego (mimo że niewątpliwie jest to mężczyzna mojego życia). Chciałam spróbować, byłam na to gotowa psychicznie, nie miałam potrzeby czekać na księcia z bajki - i nie żałuję decyzji. To nie było oddanie komuś kawałka mięsa (co jest uwłaczającym podejściem), to był spontaniczny eksperyment. A że miałam 23 lata (czyli byłam w wieku, w którym można się spodziewać, że jakieś doświadczenie seksualne już miałam) to nie miałam ochoty na ewentualne tłumaczenia, dlaczego czekałam. Nie miałam też potrzeby, żeby to było jakieś wyjątkowe, niesamowite wydarzenie. Ot, etap życia - jak sam napisałeś w innym temacie, nie ma z czego robić wielkiej sprawy.

Mogę zapytać ile masz lat ?
No niedługo przyjdzie pora na 3 partnera - tego księcia na koniu tongue Wtedy będziesz mogła powiedzieć czy obecny to facet życia smile

21 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-20 21:41:31)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
dino88 napisał/a:
adiaphora napisał/a:

moze polaczyc przyjemne z pozytecznym? Np. jazda na rowerze bez siodelka...

A nie lepiej po prostu upić faceta, zrobić mu loda i rozłożyć nogi? Szkoda roweru....;)

no ale przecież autorka wyraźnie napisała, że nie chce faceta, to co jej będę wciskać na siłę? Stąd moja propozycja. Rowerowi wszystko jedno wink

p.s  upić faceta i loda mu zrobić??? Piszesz tak, jakby ten facet miał pozbawiać cnoty orangutana a nie kobiete lol No protestuję!

22

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
dino88 napisał/a:
Panna Szafranna napisał/a:
Tifia napisał/a:

Znaleźć kogoś kto mi pasuje i przy okazji rozdziewiczy za darmo było by trudne do osiągnięcia ale chyba możliwe.

Prawdopodobieństwo, że tryśnie z ciebie fontanna krwi jest minimalne. A ból? Nie trzeba być dziewicą, żeby seks bolał - wystarczy, że się dopiero zaczyna i ma dłuższą przerwę. Żeby wchodziło jak w masło, trzeba się trochę napracować. Wystarczy, że facetowi powiesz, że dopiero zaczynasz, ciągle jesteś niedoświadczona - wytłumaczy i twoje zdenerwowanie, i problemy z rozluźnieniem, i ewentualny ból. Wierz mi, facet nie ma magicznej czujki na penisie, która mu mówi - o! wchodzę w dziewicę. Szczególnie jak nie miał z nimi wielkiego doświadczenia i jest takim standardowym kochankiem, co nie ma potrzeby obserwowania partnerki pod lupą.

Wierz mi - facet rozpozna, że kobieta jest dziewicą. Zapewniam Cie.

Ach te męskie pozy. Zapewniam cię, że nie zawsze rozpozna i to czasami z błoną nie rozpozna.

23

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

24. Obecny to jest facet na białym koniu - metaforycznie, rzecz jasna wink Trzeciego partnera w (przynajmniej w najbliższym czasie) nie przewiduję.

24 Ostatnio edytowany przez alienekpl (2016-01-20 22:16:53)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Swanen napisał/a:

Ach te męskie pozy. Zapewniam cię, że nie zawsze rozpozna i to czasami z błoną nie rozpozna.

Niestety , ale dziewicę niemal zawsze rozpozna ( mowa o doświadczonym )


Panna Szafranna napisał/a:

24. Obecny to jest facet na białym koniu - metaforycznie, rzecz jasna wink Trzeciego partnera w (przynajmniej w najbliższym czasie) nie przewiduję.

Wybacz że tak zapytałem smile wiem że się nie pyta ale ciekawość mnie zjadała.

Ujmę to w ten sposób , wszystkie uważają że ich obecny to ten życia. Dopiero później jeśli pojawiają się inne sytuacje dochodzą do wniosku że jednak to nie facet życia. Co miałem namyśli mówiąc jak spotkasz kogoś 3? Otóż za jakiś czas możesz spotkać kogoś kto Cię oczaruje i wtedy będziesz stała przed trudnym wyborem , właśnie wtedy okaże się czy obecny to facet życia. Może Ci się za jakiś czas z nim popsuć też będziesz stała przed wyborem. Serduszko nie wybiera smile

Poczytaj wątki , po 10 latach się rozchodzą - a przecież to niby facet życia.

PS

Jeżdzę konno i mam kobyłkę siwą ( kolor siwy to innaczej biały u koni ) smile tongue

25

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Nie mam problemu z tym, że mnie pytasz o wiek.

Mam problem z tym, że zaczynasz tu robić offtop - także odpowiadam ci w temacie moich osobistych spraw po raz ostatni (w tym wątku).

Mam też problem z tym, że wypowiadasz się w tonie absolutnej pewności o tym, jak potoczy się mój związek. Szczególnie, że nie prosiłam o ekspecką opinię wink

alienekpl napisał/a:

No niedługo przyjdzie pora na 3 partnera

alienekpl napisał/a:

wszystkie uważają że ich obecny to ten życia. Dopiero później jeśli pojawiają się inne sytuacje dochodzą do wniosku że jednak to nie facet życia. Co miałem namyśli mówiąc jak spotkasz kogoś 3? Otóż za jakiś czas możesz spotkać kogoś kto Cię oczaruje i wtedy będziesz stała przed trudnym wyborem , właśnie wtedy okaże się czy obecny to facet życia. Może Ci się za jakiś czas z nim popsuć też będziesz stała przed wyborem. Serduszko nie wybiera smile
Poczytaj wątki , po 10 latach się rozchodzą - a przecież to niby facet życia.

Młoda jestem, ale nie urodziłam się wczoraj. Swoje przeżyłam, jeszcze więcej widziałam - naiwną, oczadziałą od miłości małolatą nie jestem. Nie musisz mi tłumaczyć, że życie bywa różne i nie wszystko da się przewidzieć. Że nawet przy szczerych chęciach ludziom po prostu może nie wyjść. Nie wiem jaki sens ma podważanie moich przekonań co do mojego związku. To nie jest 20letnie małżeństwo - ale i nie 2tygodniowe zauroczenie. A to, że wszystkie kobiety uważają, że ich obecny facet to ten na całe życie - to moim zdaniem, normalne, zdrowe, słuszne podejście do związku. Mamy z góry zakładać, że jesteśmy z dupkiem, który nas wykorzysta, porzuci i rozwałkuje emocjonalnie (szczególnie jak facet pracowicie, dzień po dniu udowadnia, że dupkiem nie jest)? Wychodząc z takiego założenia nikt przy zdrowych zmysłach nie wchodziłby w związki. Także pozwól, że będę się trzymała mojego faceta, bo ciężko sobie zapracował na moje zaufanie i do tej pory nie zawiódł go ani razu. Pozwól, że będę się jarała związkiem, który z każdym miesiącem robi się lepszy, pełniejszy i mocniejszy.

A twój siwek nie robi na mnie wrażenia - twoje umiejętności jeździeckie jeszcze mniejsze tongue. Konie akceptuję wyłącznie mechaniczne.

26 Ostatnio edytowany przez alienekpl (2016-01-21 01:14:30)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:

Nie mam problemu z tym, że mnie pytasz o wiek.

Mam problem z tym, że zaczynasz tu robić offtop - także odpowiadam ci w temacie moich osobistych spraw po raz ostatni (w tym wątku).

Mam też problem z tym, że wypowiadasz się w tonie absolutnej pewności o tym, jak potoczy się mój związek. Szczególnie, że nie prosiłam o ekspecką opinię wink

alienekpl napisał/a:

No niedługo przyjdzie pora na 3 partnera

alienekpl napisał/a:

wszystkie uważają że ich obecny to ten życia. Dopiero później jeśli pojawiają się inne sytuacje dochodzą do wniosku że jednak to nie facet życia. Co miałem namyśli mówiąc jak spotkasz kogoś 3? Otóż za jakiś czas możesz spotkać kogoś kto Cię oczaruje i wtedy będziesz stała przed trudnym wyborem , właśnie wtedy okaże się czy obecny to facet życia. Może Ci się za jakiś czas z nim popsuć też będziesz stała przed wyborem. Serduszko nie wybiera smile
Poczytaj wątki , po 10 latach się rozchodzą - a przecież to niby facet życia.

Młoda jestem, ale nie urodziłam się wczoraj. Swoje przeżyłam, jeszcze więcej widziałam - naiwną, oczadziałą od miłości małolatą nie jestem. Nie musisz mi tłumaczyć, że życie bywa różne i nie wszystko da się przewidzieć. Że nawet przy szczerych chęciach ludziom po prostu może nie wyjść. Nie wiem jaki sens ma podważanie moich przekonań co do mojego związku. To nie jest 20letnie małżeństwo - ale i nie 2tygodniowe zauroczenie. A to, że wszystkie kobiety uważają, że ich obecny facet to ten na całe życie - to moim zdaniem, normalne, zdrowe, słuszne podejście do związku. Mamy z góry zakładać, że jesteśmy z dupkiem, który nas wykorzysta, porzuci i rozwałkuje emocjonalnie (szczególnie jak facet pracowicie, dzień po dniu udowadnia, że dupkiem nie jest)? Wychodząc z takiego założenia nikt przy zdrowych zmysłach nie wchodziłby w związki. Także pozwól, że będę się trzymała mojego faceta, bo ciężko sobie zapracował na moje zaufanie i do tej pory nie zawiódł go ani razu. Pozwól, że będę się jarała związkiem, który z każdym miesiącem robi się lepszy, pełniejszy i mocniejszy.

A twój siwek nie robi na mnie wrażenia - twoje umiejętności jeździeckie jeszcze mniejsze tongue. Konie akceptuję wyłącznie mechaniczne.

Musisz nieco się rozluźnić ? może lampkę wina? Jesteś zbyt poważna i naprawdę traktujesz to jak misję życia tongue , od razu offtop smile no troszkę zboczyłem z tematu lecz jeszcze nikomu to nie zaszkodziło , forum jest od tego by rozmawiać.

Tak poważnie mój post z siwkiem był dla żartu , nawiązując do tego wyżej smile nie denerwuj się tak - nie podrywam Cię ha ha smile To że mam takie umiejętności i hobby między innymi nie znaczy że Cię na to wziąłbym hehe big_smile

Co do tego to ja nie powiedziałem że jest dupkiem , powiedziałem że bywa różnie co jest przykładem w innych tematach więc nie zakładaj że to ten jedyny tylko wyłącznie smile - więc nie założyłem że będzie źle smile daj Ci Boże smile

Mówisz mechaniczne konie Cię interesują , mam coś w zanadrzu w garażu big_smile 480 Koni mechanicznych wystarczy ? tongue

Dobranoc smile

27

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Nie wystarczyłoby nawet 1000 wink No i nie mam pojęcia, jak dać ci do zrozumienia, że z tym siwkiem to ja też żartuję - emotikonki chyba jednak nie są uniwersalnym jęzkiem. Choć używasz ich tyle, że powinieneś chyba wiedzieć, co oznacza taka tongue - podpowiem, że nie śmiertelną powagę.

Offtop to offtop - dziewczyna tu rozważa wady i zalety własnoręcznego pozbycia się dziewictwa, nijak się do tego ma jakość i trwałość mojego związku. Jak masz jeszcze jakieś pytania w tej kwestii, to całkiem szczerze zapraszam na priv. Od tego on jest, żeby tam załatwiać prywatę, a nie innym ludziom po wątkach śmiecić smile Albo załóż temat - dział wybierz według własnego uznania - i tam się będziemy mogli produkować aż nam klawisze odpadną w klawiaturach wink

Że do swojego życia podchodzę poważnie i nie skaczę z radości, jak mi ktoś daje rady, o które nie proszę - taka już moja uroda smile Mój facet to docenia. I nie potrzebuje lampki wina, żeby mnie rozluźnić - ma skuteczniejsze i przyjemniejsze sposoby wink

28

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Niestety ale bezpieczniej i łatwiej jest robić sobie dobrze samemu. Poza tym po co te rozmowy o związkach jeśli nie zamierzam się z nikim wiązać ani czekać na księcia na białym koniu. Panna Szafranna z twoim podejściem się zgadzam mnie po prostu zżera ciekawość.

29

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Jak cię zżera ciekawość, to naprawdę moim zdaniem lepiej żebyś znalazła sobie do tego rozdziwiczania faceta. Bo seks to seks, a masturbacja to masturbacja. W seksie nie chodzi wyłącznie o fizyczną przyjemność - chodzi o całe spektrum interakcji między dwojgiem ludzi. Z wibratorem nie poczujesz jak to jest sprawić, że facet dzięki tobie traci kontrolę, jak to jest sprawiać komuś przyjemność i wiedzieć, że ktoś chce sprawić przyjemność tobie - i stara się mniej lub bardziej udolnie.

To znaczy, ja cię wcale nie zniechęcam do odkrywania własnego ciała i własnej seksualności solo - to też jest fajne i pożyteczne. Ale jeśli ciekawi cię seks, to nie dowiesz się jak to jest, póki nie spróbujesz z żywym człowiekiem a nie z zabawką. Zabawki są super, jak się chce rozładować napięcie, ale seks z partnerem to nie tylko orgazm.

30

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:

Jak cię zżera ciekawość, to naprawdę moim zdaniem lepiej żebyś znalazła sobie do tego rozdziwiczania faceta. Bo seks to seks, a masturbacja to masturbacja. W seksie nie chodzi wyłącznie o fizyczną przyjemność - chodzi o całe spektrum interakcji między dwojgiem ludzi. Z wibratorem nie poczujesz jak to jest sprawić, że facet dzięki tobie traci kontrolę, jak to jest sprawiać komuś przyjemność i wiedzieć, że ktoś chce sprawić przyjemność tobie - i stara się mniej lub bardziej udolnie.

To znaczy, ja cię wcale nie zniechęcam do odkrywania własnego ciała i własnej seksualności solo - to też jest fajne i pożyteczne. Ale jeśli ciekawi cię seks, to nie dowiesz się jak to jest, póki nie spróbujesz z żywym człowiekiem a nie z zabawką. Zabawki są super, jak się chce rozładować napięcie, ale seks z partnerem to nie tylko orgazm.

Niestety moja ciekawość nie może służyć do robienia czegoś co może mnie pogrążyć jak już pisałam sex z kimś jest kosztowny. Chodzi mi tylko o fizyczną przyjemność.

31

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
alienekpl napisał/a:
Swanen napisał/a:

Ach te męskie pozy. Zapewniam cię, że nie zawsze rozpozna i to czasami z błoną nie rozpozna.

Niestety , ale dziewicę niemal zawsze rozpozna ( mowa o doświadczonym )

Meska proznosc nie pozwala przyznac, ze kobieta moze to ukryc? Po czym konkretnie poznasz, ze kobieta jest dziewica? Gdzie konkretnie konczy sie "dziewictwo" a zaczyna "doswiadczenie"?

Zanim sie straci dziewictwo (technicznie, na skutek przerwania blony) mozna ju miec calkiem spore doswiadczenie w seksie zdobyte podczas pettingu - jedyne, czym sie stosunek rozni od pettingu to fakt, ze trzeba rozlozyc nogi big_smile  Naprawde, nie trzeba byc wielka aktorka by nie mdlec z wrazenia, ze za chwile facet dokona "dziela".

Przerwanie blony nie zawsze boli - to sa raczej sporadyczne wypadki.

Blone mozna sobie naderwac/uszkodzic samej - nawet noszenie tamponow w tym pomaga tongue nie przerwiesz jwj calkowicie, ale i nie bedzie "jak nowa".

Nawet po pierwszym stosunku fragmenty blony zostaja i niewprawne oko moze uznac te fragmenty za "dowod dziewictwa". To samo moze sie stac w druga strone - blona dziewicza z natury jest perforowana - czasem wyglada jak sitko, czasem jest to jeden duzy otwor - trzeba miec doswiadczenie ginekologa, zeby ocenic na oko czy ten jeden duzy otwor to nienaruszona blona o akurat takim ksztalcie, czy naderwana blona dziewicza.

Naderwana, bo tak naprawde blona ulega calkowitwmu zniszczeniu dopiero podczas pierwszego porodu smile

Wiec nie... nawet doswiadczony kochanek moze nie zauwazyc lub pomylic sie w ocenie...

32

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:

Niestety moja ciekawość nie może służyć do robienia czegoś co może mnie pogrążyć jak już pisałam sex z kimś jest kosztowny. Chodzi mi tylko o fizyczną przyjemność.

Pisałaś, ale nie rozwinęłaś tematu - mogłabyś?

Wspominałaś coś o tym, że musiałabyś za seks płacić. Tyle że w każdym klubie i na każdym portalu randkowym znajdziesz facetów, którzy chętnie będą uprawiać z dziewczyną seks za darmo. I to nie tylko zboczeńcy, wykolejeńcy i ostatnie dupki - to często po prostu faceci, którzy w tym momencie nie mają ochoty na związek a mają ochotę na seks. Jak ty. Ja nie mówię, że to jest idealne wyjście (idealne będzie takie, jak ty wybierzesz) - po prostu zwracam uwagę, że jest taka opcja. Oczywiście tu istnieje ryzyko chorób wenerycznych czy gwałtu, ale to da się zminimalizować. Szczególnie jak nie szukasz kogoś na jednorazowy numerek na na dłuższą relację typu FF.

Natomiast jeśli chodzi ci o fizyczną przyjemność, to penetracja niekoniecznie musi być odpowiedzią - większość kobiet musi trochę czasu poświęcić na naukę orgazmu pochwowego, całe mnóstwo nigdy nie jest w stanie go osiągnąć. Proponowałabym raczej relaks, stymulację mózgu w postaci filmu/książki/nagrania erotyki (czy porno - co kto lubi, co jak nazywa) - bo podniecenie u kobiety zaczyna się w mózgu - i masturbację. Spokojnie, bez spiny, z pomocą zabawek - jeśli tak lubisz lub chcesz ich spróbować. Błona dziewicza to nie jest tama i nie musisz jej przerywać, żeby osiągnąć orgazm. Natomiast jak jesteś zdecydowana na penetrację, to faktycznie niewielki wibrator+lubrykant (przetestuj lubrykant wcześniej, bo ostatnie czego chcesz, to w pół drogi do celu poczuć, że coś cię podrażnia).

33 Ostatnio edytowany przez Tifia (2016-01-23 19:35:25)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Panna Szafranna napisał/a:
Tifia napisał/a:

Niestety moja ciekawość nie może służyć do robienia czegoś co może mnie pogrążyć jak już pisałam sex z kimś jest kosztowny. Chodzi mi tylko o fizyczną przyjemność.

Pisałaś, ale nie rozwinęłaś tematu - mogłabyś?

Wspominałaś coś o tym, że musiałabyś za seks płacić. Tyle że w każdym klubie i na każdym portalu randkowym znajdziesz facetów, którzy chętnie będą uprawiać z dziewczyną seks za darmo. I to nie tylko zboczeńcy, wykolejeńcy i ostatnie dupki - to często po prostu faceci, którzy w tym momencie nie mają ochoty na związek a mają ochotę na seks. Jak ty. Ja nie mówię, że to jest idealne wyjście (idealne będzie takie, jak ty wybierzesz) - po prostu zwracam uwagę, że jest taka opcja. Oczywiście tu istnieje ryzyko chorób wenerycznych czy gwałtu, ale to da się zminimalizować. Szczególnie jak nie szukasz kogoś na jednorazowy numerek na na dłuższą relację typu FF.

Natomiast jeśli chodzi ci o fizyczną przyjemność, to penetracja niekoniecznie musi być odpowiedzią - większość kobiet musi trochę czasu poświęcić na naukę orgazmu pochwowego, całe mnóstwo nigdy nie jest w stanie go osiągnąć. Proponowałabym raczej relaks, stymulację mózgu w postaci filmu/książki/nagrania erotyki (czy porno - co kto lubi, co jak nazywa) - bo podniecenie u kobiety zaczyna się w mózgu - i masturbację. Spokojnie, bez spiny, z pomocą zabawek - jeśli tak lubisz lub chcesz ich spróbować. Błona dziewicza to nie jest tama i nie musisz jej przerywać, żeby osiągnąć orgazm. Natomiast jak jesteś zdecydowana na penetrację, to faktycznie niewielki wibrator+lubrykant (przetestuj lubrykant wcześniej, bo ostatnie czego chcesz, to w pół drogi do celu poczuć, że coś cię podrażnia).

Koszty takie jak antykoncepcja zarówno tabletki jak inne około 50 zł albo i więcej. Ewentualne koszty z leczeniem chorób wenerycznych które są nie małe. Ewentualne koszty z usunięciem ciąży około 4000 zł bo potrzeba robić to za granicą dochodzą jeszcze koszty dojazdu i inne. To wszytko trzeba mieć przygotowane zanim się podejmie się współżycia. Zawsze się mówi ze jak nie stać Cię na sex to tego nierób a nie myśl co tu zrobić po.

34

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:

Koszty takie jak antykoncepcja zarówno tabletki jak inne około 50 zł albo i więcej. Ewentualne koszty z leczeniem chorób wenerycznych które są nie małe. Ewentualne koszty z usunięciem ciąży około 4000 zł bo potrzeba robić to za granicą dochodzą jeszcze koszty dojazdu i inne. To wszytko trzeba mieć przygotowane zanim się podejmie się współżycia. Zawsze się mówi ze jak nie stać Cię na sex to tego nierób a nie myśl co tu zrobić po.

W przypadku castingu do nowej ekranizacji "Rozważnej i romantycznej" rolę rozważnej masz jak w banku. Choć jak na mój gust ciut za mocno kombinujesz.

Jeśli szukasz seksu, to zapewniam Cię, że nie będziesz miała problemu ze znalezieniem go. Co do metod antykoncepcji, to jeżeli nie stać Cie na inne, rozwiązaniem są prezerwatywy. Prawidłowe założenie prezerwatywy, które pozwoli uniknąć niespodzianek, to nie jest roket sajens. Jednocześnie unikniesz chorób wenerycznych.

35 Ostatnio edytowany przez Tifia (2016-01-23 22:30:36)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Klio napisał/a:
Tifia napisał/a:

Koszty takie jak antykoncepcja zarówno tabletki jak inne około 50 zł albo i więcej. Ewentualne koszty z leczeniem chorób wenerycznych które są nie małe. Ewentualne koszty z usunięciem ciąży około 4000 zł bo potrzeba robić to za granicą dochodzą jeszcze koszty dojazdu i inne. To wszytko trzeba mieć przygotowane zanim się podejmie się współżycia. Zawsze się mówi ze jak nie stać Cię na sex to tego nierób a nie myśl co tu zrobić po.

W przypadku castingu do nowej ekranizacji "Rozważnej i romantycznej" rolę rozważnej masz jak w banku. Choć jak na mój gust ciut za mocno kombinujesz.

Jeśli szukasz seksu, to zapewniam Cię, że nie będziesz miała problemu ze znalezieniem go. Co do metod antykoncepcji, to jeżeli nie stać Cie na inne, rozwiązaniem są prezerwatywy. Prawidłowe założenie prezerwatywy, które pozwoli uniknąć niespodzianek, to nie jest roket sajens. Jednocześnie unikniesz chorób wenerycznych.

Ja tam biorę pod uwagę to ze nie wszystko daje 100% ochrony poza tym zabawnie będzie wyglądać jak będę robić sprawdzań umiejętności zakładania i jakości prezerwatywy(chyba ze sama kupię ).Znaleźć takiego co umie używać prezerwatywy sprawdzić czy rzeczywiście umie, sprawdzić czy nie posiada dziur i cały czas pilnować czy nie robi jakiś przekręntów. 1. Zły moment założenia prezerwatywy Od 17% do 51.1% osób zakłada kondoma po rozpoczęciu stosunku.2. Niewłaściwy moment ściągnięcia prezerwatywy
Procent osób, które przyznają się do ściągania kondoma przed skończenie stosunku, waha się między 13.6% a 44.7%.4. Niepełne rozwinięcie
11.2% kobiet i 8.8% mężczyzn uprawiało seks zabezpieczając się prezerwatywą, której nie rozwinęli do końca.5. Brak miejsca na nasienie
Błąd polegający na niepozostawieniu miejsca na końcu prezerwatywy (zbiorniczek na nasienie) dotyczy od 24.3% do 45.7% osób.Powietrze na czubku kondoma Aż 48.1% kobiet oraz 41.6% mężczyzn przyznaje, że odbywało stosunek seksualny, zapominając o usunięciu powietrza z czubka prezerwatywy. Między 4% a 30.4% osób przyznaje się do odwracania kondoma na lewą stronę i używania go w ten sposób.Otwieranie prezerwatyw ostrymi przedmiotami lub wystawianie ich na próbę darcia to już klasyk, do którego przyznaje się od 2.1% do 11.2% osób. Kontrola uszkodzeń
Tego nie robi większość osób, bo aż 82.7% kobiet i 74.5% mężczyzn.Od 16% do 25.8% osób zapomina o odpowiednim nawilżeniu, co zwiększa szanse na pękniecie prezerwatywy.W przypadku 4.1% stosunków seksualnych osoby używają lubrykantów na bazie olejów, co może prowadzić do degradacji prezerwatywy. 3.2% kobiet i 4.7% mężczyzn przyznaję się do tego błędu.Nieprawidłowe i niewłaściwe usunięcie prezerwatywy zaraz po ejakulacji jest powszechnym błędem, który popełnia 57% badanych osób. Około 31% mężczyzn oraz 27% kobiet spotkało się z tym problemem.Chociaż trudno w to uwierzyć, to od 1.4% do 3.3% osób potwierdza przynajmniej dwukrotne użycie tej samej prezerwatywy w trakcie stosunku seksualnego.Między 3.3% a 19.1% osób przechowuje prezerwatywy w warunkach innych niż te rekomendowane na opakowaniu.

36

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:

Ja tam biorę pod uwagę to ze nie wszystko daje 100% ochrony poza tym zabawnie będzie wyglądać jak będę robić sprawdzań umiejętności zakładania i jakości prezerwatywy(chyba ze sama kupię ).Znaleźć takiego co umie używać prezerwatywy sprawdzić czy rzeczywiście umie, sprawdzić czy nie posiada dziur i cały czas pilnować czy nie robi jakiś przekręntów. 1. Zły moment założenia prezerwatywy Od 17% do 51.1% osób zakłada kondoma po rozpoczęciu stosunku.2. Niewłaściwy moment ściągnięcia prezerwatywy
Procent osób, które przyznają się do ściągania kondoma przed skończenie stosunku, waha się między 13.6% a 44.7%.4. Niepełne rozwinięcie
11.2% kobiet i 8.8% mężczyzn uprawiało seks zabezpieczając się prezerwatywą, której nie rozwinęli do końca.5. Brak miejsca na nasienie
Błąd polegający na niepozostawieniu miejsca na końcu prezerwatywy (zbiorniczek na nasienie) dotyczy od 24.3% do 45.7% osób.Powietrze na czubku kondoma Aż 48.1% kobiet oraz 41.6% mężczyzn przyznaje, że odbywało stosunek seksualny, zapominając o usunięciu powietrza z czubka prezerwatywy. Między 4% a 30.4% osób przyznaje się do odwracania kondoma na lewą stronę i używania go w ten sposób.Otwieranie prezerwatyw ostrymi przedmiotami lub wystawianie ich na próbę darcia to już klasyk, do którego przyznaje się od 2.1% do 11.2% osób. Kontrola uszkodzeń
Tego nie robi większość osób, bo aż 82.7% kobiet i 74.5% mężczyzn.Od 16% do 25.8% osób zapomina o odpowiednim nawilżeniu, co zwiększa szanse na pękniecie prezerwatywy.W przypadku 4.1% stosunków seksualnych osoby używają lubrykantów na bazie olejów, co może prowadzić do degradacji prezerwatywy. 3.2% kobiet i 4.7% mężczyzn przyznaję się do tego błędu.Nieprawidłowe i niewłaściwe usunięcie prezerwatywy zaraz po ejakulacji jest powszechnym błędem, który popełnia 57% badanych osób. Około 31% mężczyzn oraz 27% kobiet spotkało się z tym problemem.Chociaż trudno w to uwierzyć, to od 1.4% do 3.3% osób potwierdza przynajmniej dwukrotne użycie tej samej prezerwatywy w trakcie stosunku seksualnego.Między 3.3% a 19.1% osób przechowuje prezerwatywy w warunkach innych niż te rekomendowane na opakowaniu.


W końcu Tobie najbardziej zależy teraz na bezpiecznym seksie, więc weź odpowiedzialność za jego przygotowanie i przebieg. Możesz obliczyć jakie będzie procentowe prawdopodobieństwo użycia przeterminowanej prezerwatywy jeżeli sama ją kupisz.
Widzę, że przynajmniej na forum nie jesteś nieśmiałą osobą, więc jaki jest problem w przeniesieniu tego rzeczowego nastawienia na moment stosunku. Nie stawiaj siebie w roli bezrozumnej sierotki, nawet jeśli seksu nie uprawiałaś. Naczytałaś się już pewnie, to i wiesz co zrobić, żeby seks był bezpieczny. Co stoi na przeszkodzie w założeniu prezerwatywy przez Ciebie, jeżeli Twój kochanek będzie niedoświadczony? Sama nie masz o tym pojęcia? Co stoi na przeszkodzie w przećwiczeniu? Pomoże banan albo ogórek wink
Najpierw tworzysz wątek, w którym opisujesz, że chcesz brać sprawy we własne ręce, a potem wrzucasz statystyki pokazujące jakie błędy popełniają mężczyźni. To w końcu masz jaja, czy nie big_smile Wiesz co robisz, czy czekasz aż ktoś to zrobi za Ciebie?

Ogólnie mam wrażenie, że Ty właściwie nie chcesz tego zrobić, bo na każdą wskazówkę odpowiadasz argumentami na przeciw. W sumie nic w tym złego, bo nie ma co się zmuszać. Po prostu zastanów się czego tak naprawdę chcesz.

37

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Klio chyba jednak zrobię sobie dobrze bez chłopa bo jakoś mi się nie chce szukać, kupować prezerwatyw, ćwiczyć z bananem itd. Choć może poszukam na jakimś portalu i potem zdecyduje co zrobię. Ale w życiu jestem nieśmiałą osobą a nawet łatwo popełniającą szereg błędów, łatwo panikującą itd więc gdyby sprawy zostały w moich rękach to bym pewnie spieprzyła. Po drugie koszty antykoncepcji są niczym przy kosztach związanych z ewentualną wpadką.

38

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Jeżeli tak sprawy wyglądają, to spokojnie sama dasz sobie radę. Tylko musisz wiedzieć, że masturbacja niewiele powie Ci o tym czym jest seks, choć z drugiej strony będziesz już miała nieco większe pojęcie na temat swoich potrzeb i być może z mniejszą nieśmiałością będziesz podchodziła do ich realizacji. Istnieje ryzyko, że jeśli przyzwyczaisz się do zaspokajania siebie, to później trudno będzie Ci osiągnąć ten sam poziom satysfakcji z seksu z partnerem. Czasem tak bywa, coś za coś.

39 Ostatnio edytowany przez katarina (2016-01-24 22:23:14)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Tifia napisał/a:

Klio chyba jednak zrobię sobie dobrze bez chłopa.....

Tifia,
Po lekturze twoich tekstów jestem chyba w stanie zrozumieć Twoją determinację. Przemyśl sprawę i wybierz przynajmniej sposób, aby sobie krzywdy nie zrobić. Zajrzyj na priv.
Powodzenia

40

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

I jak cała ta sprawa się skończyła?

41

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
katarina napisał/a:
Tifia napisał/a:

Klio chyba jednak zrobię sobie dobrze bez chłopa.....

Tifia,
Po lekturze twoich tekstów jestem chyba w stanie zrozumieć Twoją determinację. Przemyśl sprawę i wybierz przynajmniej sposób, aby sobie krzywdy nie zrobić. Zajrzyj na priv.
Powodzenia

O jaką krzywdę ci chodzi? A na pw o sobie nie chce pisać tu też.

42

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
da.vinci01 napisał/a:

I jak cała ta sprawa się skończyła?

Nic się nie zmieniło.

43

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Sprawa cnoty się rozwiązała?

44

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
da.vinci01 napisał/a:

Sprawa cnoty się rozwiązała?

Nie.

45

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Czyli nadal jesteś dziewicą nietkniętą przez żadnego faceta? Gdybym miał wybierać to znowu bym chciał się urodzić jako facet - dla nas seks stanowi o wiele mniejszy powód do rozterek - wystarczy zasadniczo chętna i ładna kobieta i tyle;)

46 Ostatnio edytowany przez Tifia (2016-02-20 19:22:35)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
da.vinci01 napisał/a:

Czyli nadal jesteś dziewicą nietkniętą przez żadnego faceta? Gdybym miał wybierać to znowu bym chciał się urodzić jako facet - dla nas seks stanowi o wiele mniejszy powód do rozterek - wystarczy zasadniczo chętna i ładna kobieta i tyle;)

Tak nadal jestem dziewicą i nawet nie byłam tknięta przez dildo, wibrator itp.Ta wiem ze wam żyje się łatwiej.

47

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Nigdy z nikim nie wspolzylam. Podczas wizyty u ginekologa moja blona zostala naciagnieta,strasznie mi bolalo,az krzyknelam,jak pani ginekolog  probowala wsunac wdziernik.
Bylam strasznie spieta. Po jakims czasie,w wannie,rozluzniona przerwalam blone do konca i obecnie juz jej nie posiadam..Zero bolu. smile
Czyli pozostaje dziewica?

48

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Błony nie ma. Pozostaje stan umysłu.

49

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Malorzata napisał/a:

Nigdy z nikim nie wspolzylam. Podczas wizyty u ginekologa moja blona zostala naciagnieta,strasznie mi bolalo,az krzyknelam,jak pani ginekolog  probowala wsunac wdziernik.
Bylam strasznie spieta. Po jakims czasie,w wannie,rozluzniona przerwalam blone do konca i obecnie juz jej nie posiadam..Zero bolu. smile
Czyli pozostaje dziewica?

Nie masz błony = nie jesteś dziewicą.

50 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-08-10 16:55:02)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Cyngli napisał/a:
Malorzata napisał/a:

Nigdy z nikim nie wspolzylam. Podczas wizyty u ginekologa moja blona zostala naciagnieta,strasznie mi bolalo,az krzyknelam,jak pani ginekolog  probowala wsunac wdziernik.
Bylam strasznie spieta. Po jakims czasie,w wannie,rozluzniona przerwalam blone do konca i obecnie juz jej nie posiadam..Zero bolu. smile
Czyli pozostaje dziewica?

Nie masz błony = nie jesteś dziewicą.

Dalej jest dziewicą, nawet jak chodzi o czysto fizyczny aspekt. Żeby przestać nią być musiała by odbyć stosunek z drugim człowiekiem bądż innym zwierzęciem... Druga sprawa że jest drugi aspekt duchowy dziewictwa, wtedy nawet zgwałcona osoba nadal nią jest, i to jest ważniejsze moim zdaniem. Wtedy tracisz ją wtedy kiedy się na to z całą świadomością godzisz. Poza tym wiele dziewczynek przerywa mechanicznie błonę np podczas zabawy czy kontuzji. To znaczy że one już nie są dziewicami? Czy ktoś kto się masturbuje traci cnotę?

51 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-08-10 17:11:09)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Revenn napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Malorzata napisał/a:

Nigdy z nikim nie wspolzylam. Podczas wizyty u ginekologa moja blona zostala naciagnieta,strasznie mi bolalo,az krzyknelam,jak pani ginekolog  probowala wsunac wdziernik.
Bylam strasznie spieta. Po jakims czasie,w wannie,rozluzniona przerwalam blone do konca i obecnie juz jej nie posiadam..Zero bolu. smile
Czyli pozostaje dziewica?

Nie masz błony = nie jesteś dziewicą.

Dalej jest dziewicą, nawet jak chodzi o czysto fizyczny aspekt. Żeby przestać nią być musiała by odbyć stosunek z drugim człowiekiem bądż innym zwierzęciem... Druga sprawa że jest drugi aspekt duchowy dziewictwa, wtedy nawet zgwałcona osoba nadal nią jest, i to jest ważniejsze moim zdaniem. Wtedy tracisz ją wtedy kiedy się na to z całą świadomością godzisz. Poza tym wiele dziewczynek przerywa mechanicznie błonę np podczas zabawy czy kontuzji. To znaczy że one już nie są dziewicami? Czy ktoś kto się masturbuje traci cnotę?

Nie, nie jest.
Kobieta, która straciła błonę dziewiczą w wyniku wypadku, a nie współżycia, jest naturalnie nadal dziewicą.
Samowolne rozerwanie błony palcami w wannie do wypadków się nie zalicza. Nie jest też współżyciem.


Cnota jest aspektem czysto moralnym. Rozmawiamy tu o błonie dziewiczej, która fizycznie istnieje - a raczej istniała.

52 Ostatnio edytowany przez Revenn (2016-08-10 17:21:19)

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Ale wydaje mi się że właśnie aspekt moralny jest tutaj ważniejszy poza tym to był wypadek podczas badania. Ale faktycznie z czysto fizycznego punktu nie ma już "plomby" czyli nie będzie można już zareklamować "produktu" ;P

53

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Revenn napisał/a:

Ale wydaje mi się że właśnie aspekt moralny jest tutaj ważniejszy poza tym to był wypadek podczas badania. Ale faktycznie z czysto fizycznego punktu nie ma już "plomby" czyli nie będzie można już zareklamować "produktu" ;P

Fizycznie nie jest już dziewicą, a moralnie chyba też już nie jest - lekarz naderwał błonę, a nie całkiem ją przerwał. Sama dokończyła sprawę w wannie, więc według tego, co piszą na wikipedii - sama, specjalnie pozbawiła się dziewictwa - więc nie był to wypadek.

A tylko w razie wypadku/gwałtu kobieta pozostaje moralnie dziewicą.

54

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Prawde mowiac przerwalam blone do konca w wannie z ciekawosci,a  zobaczylam pozniej w lusterku,ze jej nie posiadam. Poprostu wsunelam palec glebiej,nic nie poczulam i bylam tym zdziwiona..

55

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Malorzata napisał/a:

Prawde mowiac przerwalam blone do konca w wannie z ciekawosci,a  zobaczylam pozniej w lusterku,ze jej nie posiadam. Poprostu wsunelam palec glebiej,nic nie poczulam i bylam tym zdziwiona..

A jakie to ma znaczenie? Błony już nie masz, choć nigdy nie współżyłaś. Tak możesz chłopakowi w przyszłości powiedzieć tongue

56

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Poprostu chcialam zapytac..:-)

57

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Nie wpajajcie dziewczynie głupot. Nie uprawiała seksu = jest dziewicą. Błona nie ma tu nic do gadania.

58

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

no tak, w koncu blona to tylko strzepek tkanki. Dziewictwo raczej postrzegane jest w szerszym sensie - jako brak doswiadczen seksualnych a nie brak hymenu.

59

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej
Jakly napisał/a:

Nie wpajajcie dziewczynie głupot. Nie uprawiała seksu = jest dziewicą. Błona nie ma tu nic do gadania.

To nie są głupoty.
Zależy, pod jakim kątem jest to rozpatrywane - to wszystko.

60

Odp: Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

W sumie co mi po dziewczynie która ma błonę a uprawiała seks oralny np No bo to jest już stosunek seksualny.

Posty [ 60 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Samodzielne przerwanie błony dziewiczej

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024