Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Dziewczyny, czeka mnie zabieg wyłuszczania mięśniaków macicy. Lekarz zaproponował mi metodę laparoskopii.
Strasznie się boję bo nigdy jeszcze nie byłam w szpitalu i nie miałam żadnych operacji. To już za miesiąc a gdy tylko o tym pomyśle mam ataki paniki i nie mogę przestać płakać. Tyle się słyszy o błędach lekarskich. Boję się że coś pójdzie nie tak i wytną mi cała macicę albo już się nie obudzę po operacji. Jestem jeszcze młoda i chce żyć. Coraz częściej zastanawiam się czy nie lepiej zrezygnować z tej operacji..

Podzielcie się ze mną doświadczeniami jeżeli któraś z was też przeżyła coś takiego.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

wyłuszczania mięśniaków macicy nie miałam, odpukać, więc w tym konkretnym przypadku Ci nie pomogę, ale laparoskopię owszem, przeżyłam i to bardzo dobrze. Usuwali mi pęcherzyk żółciowy. Nie ma się czego bać, to bardziej zabieg a nie operacja. Dają narkozę i sobie śpisz jak niemowlę. Obudzisz się, obudzisz :-) Błędy zawsze mogą się zdarzyć i wszędzie, np. stomatolog wyrwie Ci nie ten ząb, co trzeba, ale ludzie jednak masowo chodzą do dentysty. Nie można zakładać najgorszego, bo inaczej balibyśmy się wychodzić z domu.
Laparoskopia to nie jest jakaś nowa dziedzina i lekarze naprawdę mają już duże doświadczenie w tego typu zabiegach.
No i warto wspomnieć o efekcie estetycznym. W porównaniu z tradycyjną metodą, gdzie robią Ci większego lub mniejszego chlasta, zostają po tym nieestetyczne blizny. Po laparoskopii w zasadzie nie ma żadnych. U mnie zero śladów jakiejkolwiek ingerencji. Nie potrafię nawet określić już miejsc (poza pępkiem) gdzie miałam wprowadzane trokary. Tak więc głowa do góry i nie rezygnuj z zabiegu.

3

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Dziękuję adiaphora za odpowiedź. Mam do Ciebie parę pytań:
Po ilu dniach Cie wypościli do domu?
Czy to prawda że podczas operacji wpuszczają jakiś gaz do brzucha i potem przez niego przez kilka tygodni boli cale ciało?
Czy coś przytyłaś po tej operacji bo w końcu nie można się ruszać i trzeba się oszczędzać?
Po jakim czasie zaczęłaś oprawiać jakaś aktywność fizyczną i po ilu miesiącach wróciłaś do pracy?

4

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Miałam robione 4 laparoskopie, chociaż nie na mięśniaki, ale m.in. usuwano torbiel jajnika, więc te same okolice. Nie ma się czego bać.

5 Ostatnio edytowany przez adiafora (2015-12-21 15:31:54)

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
Nymeeria napisał/a:

Dziękuję adiaphora za odpowiedź. Mam do Ciebie parę pytań:
Po ilu dniach Cie wypościli do domu?
Czy to prawda że podczas operacji wpuszczają jakiś gaz do brzucha i potem przez niego przez kilka tygodni boli cale ciało?
Czy coś przytyłaś po tej operacji bo w końcu nie można się ruszać i trzeba się oszczędzać?
Po jakim czasie zaczęłaś oprawiać jakaś aktywność fizyczną i po ilu miesiącach wróciłaś do pracy?

do domu wyszlam juz nastepnego dnia rano. Zabieg mialam dzien wczesniej po poludniu.
Tak, to prawda, ze wpuszczaja,  ale z tego powodu nie ma zadnych wielotygodniowych bolesci, co najwyzej mniejszy lub wiekszy dyskomfort po zabiegu i pare siniakow a to tez w zaleznosci od predyspozycji. Ja mialam zaledwie jednego, ledwo widocznego. Po narkozie tylko mialam mdlosci i wymiotowalam w nocy, i cale moje dolegliwosci to byly.
Nic nie przytylam, bo od czego? Nie przechodzilam zadnej skomplikowanej operacji  na otwartym sercu, zeby sie oszczedzac i zalegac w lozku :-)
Nawet gdybym chciala lezec do gory brzuchem, to nie wolno bylo. Lekarz kazal sie ruszac, spacerowac i ogolnie nie unikac aktywnosci, zeby sie zrosty nie porobily.
Mowil nam na obchodzie - nie jestescie chore ani niepelnosprawne, nie ucieto wam nogi, tylko usunieto pecherzyk zolciowy :-)
Widzialam zawiedzione miny niektorych kobiet, ktore ze mna byly, bo myslaly, ze dostana miesiac zwolnienia z zaleceniem, zeby lezec do gory brzuchem  a tu zonk :-) wiec to pytanie po ilu miesiacach wrocilam do pracy, to dla mnie abstrakcja, bo wrocilam po 3 dniach.
Powiem Ci, ze duzo gorsza dla mnie byla wizyta u dentysty i wyrywanie osemki :-)
Nie zamartwiaj sie niepotrzebnie. I nie traktuj tego jak operacji. Operacja groznie brzmi. To jest zabieg chirurgiczny. Bulka z maslem.
Zobacz, cslady miala 4 i zyje :-)

6

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
cslady napisał/a:

Miałam robione 4 laparoskopie, chociaż nie na mięśniaki, ale m.in. usuwano torbiel jajnika, więc te same okolice. Nie ma się czego bać.

cslady czy możesz opisać jak to wyglądało? ile byłaś na zwolnieniu? kiedy mogłaś zacząć jakieś sporty uprawiać?


adiaphora laparoskopia woreczka faktycznie mogła być taka lekka bo nic Ci nie wycinali. Ja mam mięśniaki w ścianie macicy wiec na pewno mi ja potną etc więc zdecydowanie nie będzie tak lekko jak u Ciebie.  Dlatego tak się boję tego wszystkiego bo u mnie to będzie jak zwykła operacja..

7

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
Nymeeria napisał/a:

cslady czy możesz opisać jak to wyglądało? ile byłaś na zwolnieniu? kiedy mogłaś zacząć jakieś sporty uprawiać?

adiaphora laparoskopia woreczka faktycznie mogła być taka lekka bo nic Ci nie wycinali. Ja mam mięśniaki w ścianie macicy wiec na pewno mi ja potną etc więc zdecydowanie nie będzie tak lekko jak u Ciebie.  Dlatego tak się boję tego wszystkiego bo u mnie to będzie jak zwykła operacja..

Jako to niczego nie wycinali Adiaphorze? A woreczek żółciowy? Miałam usuwany zarówno woreczek, jak i miałam usuwane torbiele jajników i niczym się to nie różni poza tym, że dwa nacięcia są w nieco innych miejsca w obu przypadkach. Szczerze mówiąc to nawet średnio pamiętam gdzie są, bo nie widać blizn. U Ciebie to nie będzie "zwykła operacja", bo do zwykłej operacji by Cię rozcinali. Laparoskopia to laparoskopia, rekonwalescencja jest o niebo lżejsza i szybsza niż w przypadku zwykłych operacji. Najgorzej laparoskopię przechodziły pacjentki, które od samego początku wszystkiego się bały, wmawiały sobie, że to taki poważny zabieg i że będzie bolało.

Zwykle leżałam w szpitalu 24 h, bo takie mieli wymogi, a ja chciałam wyjść wcześniej, bo dobrze się czułam. Zwolnienie zależy od lekarza na ile Ci wypisze i jaką masz pracę. Jeśli fizyczną, to na pewno dostaniesz na dłużej, a tak standardowo to chyba 7 dni. Jeśli dogadasz się z lekarzem, to może wypisze Ci na 2 tygodnie, ale to takie wakacje bardziej, bo na pewno nie będziesz tyle dochodzić do siebie. A co do sportów, to po 2 tygodniach mogłam wracać do normalnej aktywności, a po tygodniu jakieś lżejsze ćwiczenia, nie obciążające za bardzo brzucha - np. brzuszki odpadają, ale jazda na rowerze jak najbardziej ok. Zresztą na zdjęciu szwów/plastrów lekarz wszystko Ci powie.

8

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Miałam na myśli że żadnych narządów wewnętrznych wam nie rozcinali. Bo zarówno woreczek jak i torbiele przy jajnikach są prostszą sprawą bo są na zewnątrz.

Myślę że dlatego tak łatwo to przeszłyście i dobrze się czułyście.

9

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
Nymeeria napisał/a:

Miałam na myśli że żadnych narządów wewnętrznych wam nie rozcinali. Bo zarówno woreczek jak i torbiele przy jajnikach są prostszą sprawą bo są na zewnątrz.

Myślę że dlatego tak łatwo to przeszłyście i dobrze się czułyście.

Zapewniam Cię, że nie będziesz tego tak ciężko przechodzić i nie będziesz się tak źle czuła jak Ci się wydaje, o ile będziesz stosować się do zaleceń lekarzy. Trochę za bardzo wszystko wyolbrzymiasz. A jeśli faktycznie liczysz na kilka miesięcy zwolnienia z pracy (jak napisałaś powyżej), to niestety ostro się rozczarujesz, bo góra po 2 tygodniach będziesz śmigać. smile Znam ludzi, którzy gorsze operacje przechodzili i szybko dochodzili do siebie, a Ty trochę za bardzo dramatyzujesz i sama sobie wmawiasz, że będziesz źle. Pamiętaj, że okres rekonwalescencji zależy też w dużej mierze od Ciebie i Twojego podejścia. Jeśli masz tylko laparoskopię, to nic strasznego Ci się nie stanie, bo do niektórych bardziej skomplikowanych mięśniaków rozcinają brzuch. Wiesz ile kobiet ma cesarkę i jest rozcinana? Dużo, dużo gorsze niż Twoja laparoskopia, a też żyją i szybko dochodzą do siebie.

10

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Wierz mi że gdybym tylko mogła to bym w ogóle nie szła na tą operacje. Mam ogromny uraz do szpitali, lekarzy i pielęgniarek. Dlatego jak pomyślę że mam iść tam z własnej woli to czuję się jak bym miała iść na ścięcie sad

W moim przypadku jest ryzyko że jak im się nie uda laparoskopowo tego zrobić to będą mnie jeszcze dodatkowo kroić więc wszytko może się zdarzyć

11

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
Nymeeria napisał/a:

Wierz mi że gdybym tylko mogła to bym w ogóle nie szła na tą operacje. Mam ogromny uraz do szpitali, lekarzy i pielęgniarek. Dlatego jak pomyślę że mam iść tam z własnej woli to czuję się jak bym miała iść na ścięcie sad

W moim przypadku jest ryzyko że jak im się nie uda laparoskopowo tego zrobić to będą mnie jeszcze dodatkowo kroić więc wszytko może się zdarzyć

Nikt nie lubi szpitali i nie dziwię się, że nie chcesz iść, ale to naprawdę nie jest nic strasznego. A z tym rozcinaniem to jest tak, że przed KAŻDĄ laparoskopią Ci to mówią, niezależnie co tną. I trzeba podpisać papiery, że jeśli nie uda się laparoskopowo, bo coś tam, to będą normalnie rozcinać. Zwykła procedura, przecież muszą Cię poinformować o takiej ewentualności. W bardzo niewielu przypadkach coś takiego faktycznie ma miejsce. Nie martw się na zapas.

12 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-06 00:05:44)

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Nymeeria, ja po cieciu cesarskim drugiego dnia chodziłam, coz wiec tam jakas laparoskopia... Lezec odłogiem nie wolno bylo, żeby sie zrosty nie porobily. Pamietam, jaka bylam zdziwiona, gdy mnie pigula nastepnego dnia w szpitalu z lozka sciagnela sila niemal i kazala spacerowac. Ja na to - cooo? jaki spacer, ja jestem po cesarce! - wlasnie dlatego! - odpowiedziala.
Chodzilam wiec zgieta w pol prawie, bo balam się wyprostować, żeby mi szwy nie popekaly ;-) a ta do mnie - nie garbimy się, nie garbimy, normalnie chodzimy... :-)

Nie możesz tak podchodzić do tematu, bo sama się nakrecasz negatywnie. Wiesz, co to jest autosugestia? Nie programuj umysłu na najgorsze, bo możesz, ja to mowia, wykrakać.
Ja w ciągu dwóch lat miałam czterokrotnie narkozę. Gdybym miała podejście, ze już się nie obudze to w ogole bym nie poszla do szpitala, bo wiadomo, ze to nie SPA ani sanatorium, ale w końcu robimy to dla naszego zdrowia.
Pol roku chodziłam z 7 cm proteza plastikowa w brzuchu, która zastepowala mi przewod zolciowy, który był tymczasowo wylaczony z pracy. Wiesz jaki to psychiczny i fizyczny dyskomfort mieć pod zebrem takie cos? Wolalabym mieć 5 laparoskopii, bo to bulka z maslem, zasypiasz, robia co trzeba, budzisz się i po sprawie. Tu naprawdę nie ma zadnej wielkiej filozofii ani rekonwalescencji.

Dasz rade, tylko nie podchodz do tego jak do egzekucji :-)

13

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Dziewczyny z jakim znieczuleniem robili wam ten zabieg? Czy to była narkoza?
Dużo się naczytałam o skutkach ubocznych narkozy np. wypadanie włosów, problemy z pamięcią czy psucie się zębów. czy u siebie też jakieś zauważyłyście?

14 Ostatnio edytowany przez JuliaKaa (2016-01-22 09:45:26)

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Nymeeria, ja wprawdzie nie miałam laparoskopii ale mam przyjaciółkę, która miała na to samo co TY. Miała takie mięśniaki, ze 4 lekarzy chciało jej usunąć z miejsca cała macicę ale chciała mieć jeszcze dzieci więc szukała takiego lekarza, która da jej nadzieję, ze da się to zrobić inaczej. Udało się, znalazła przeszła zabieg taki jaki Ty i wszystko się udało.
Ona naprawdę była ciężkim przypadkiem, u niej mięśniaki to sprawa dziedziczna, jej mama, siostra miały wycięte wszystko. Mięśniaki wielkości pięści.
Nie czytaj za dużo internetu, najważniejsze jest zaufanie do lekarza, to w jego ręce się oddajesz i jemu musisz ufać, ze wszystko będzie dobrze. O ewentualnych wątpliwościach jemu powiedz.

15

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

JuliaKaa, a wiesz jak ją znieczulali? Teraz zaczęłam się dodatkowo martwic sposobem znieczulenia. 
U mnie to też jest sprawa dziedziczna, dużo kobiet w rodzinie od strony mamy to miało ale żadnej nie wycinali nic. Wszystkie porodziły dzieci i do tej pory żyją z mięśniakami. Tylko ja jestem takim ciężkim przypadkiem ze muszę mieć operacje sad

16

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Nie wiem jakie ale nie zamęczaj się. Od tego jest anestezjolog aby dobrał Ci takie znieczulenie które jest bezpieczne dla Ciebie, będziesz miała w tym celu przeprowadzony wywiad.

17 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-22 11:55:12)

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Nymeeria, widze, ze nie odpuszczasz i czekasz z utesknieniem, az ktoras potwierdzi Twoje obawy i napisze - taaak, mialam narkoze i jestem szczerbata/lysa... Bedzie lepiej Ci wtedy?
No przykro mi, ale ja Cie rozczaruje - jak pisalam wczesniej, mialam 4 narkozy w ciagu 2 lat i zęby mam dalej wszystkie na swoim miejscu a wlosy nawet jeszcze ladniejsze. Ale to nie zasluga narkozy a suplementacji smile

Tobie jednak moga zaczac wypadac i bez narkozy, jesli dalej bedziesz sie tak stresowac i zadreczac smile

Po operacjach niekiedy  mozna zaobserwowac wypadanie wlosow, ale to okresowe zjawisko, i nie jest to regula. Bardziej przyczyniasz sie swiadomie do tego,  permanentnie sie denerwujac.

18

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady
Nymeeria napisał/a:

Dziewczyny z jakim znieczuleniem robili wam ten zabieg? Czy to była narkoza?
Dużo się naczytałam o skutkach ubocznych narkozy np. wypadanie włosów, problemy z pamięcią czy psucie się zębów. czy u siebie też jakieś zauważyłyście?

Z tego co wiem, to laparoskopię zawsze robi się pod narkozą, więc innego znieczulenia nie możesz sobie wybrać. Włosy mi nie wypadały, z zębami nic się nie działo, a pamięć zawsze miałam dobrą, ale krótką.

19

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Dziewczyny mam pytanie do Was. Bo mam dylemat.
29-go mam wizytę w sprawie kwalifikacji do laparoskopii diagnostycznej. Podejrzenie niedrożnego lewego jajowodu (na HSG dr. stwierdziła, że raczej przeszedł) czyli postawiła według mnie niepewną diagnozę. Staramy się o dziecko, więc mam monitoringi i widzę, że owulacja jest z lewego jajnika od kilku miesięcy. Jeden dr. po zobaczeniu zdjęcia z HSG stwierdził, że lewy jest niedrożny. I mam do Was pytanie. Bo byłam na wizycie wczoraj u jeszcze innego żeby ostatni raz się skonsultować i on twierdzi tak że drożne oba że prawy na pewno ale lewy też jednak słyszałam w jego głosie jakby był też niepewny. Ale odradza laparo bo nastraszył zrostami i że jeżeli wyjdzie że oba drożne a zrobią się zrosty to wtedy sobie zaszkodzę. Co byście zrobiły?

20

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Nymeria przeszłaś ten zabieg? bo takiej paniki to dawno nie czytałam tongue

Mrs B. nikt tu takiej decyzji za Ciebie nie podejmie. Tylko lekarz może stwierdzić co się dzieje, i ja do jego zaleceń bym się zastosowała a jak trzeba by było to do jeszcze innego na konsultację bym poszła.

21

Odp: Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Ja mam 15 lat i miałam laparoskopię w marcu. Usuwano mi 40 cm torbiel o objętości 4 litrów. Ale to mniejsza. Ogółem po tej operacji musisz leżeć na plecach bo narządy się "przelewają" po wypełnieniu brzucha gazem. Jak zaczniesz chodzić to będzie cię ciągło do dołu i będą boleć ramiona. Dieta musi być lekkostrawna. To znaczy owoce, ale nie surowe, warzywa gotowane, wystrzegać się przede wszystkim wydymajacego jedzenia tj. kapusty, grochy, fasolę itp. Mogą ci się gazy blokować. Nie wiem jak w innych przypadkach ale mi podali morfinę po operacji. Rekonwalescencja jest dosyć szybka ale potem wiele rzeczy dokucza. Mi zaczęły wypadać włosy, ale nie wiem jeszcze czy od tego. Po tej operacji, bo to jest laparoskopia ginekologiczna musisz być pod opieką ginekologa. Oczywiście tydzień lub półtora tygodnia po operacji będą wyciągać szwy. W sumie ty chyba tyle. I nie napiszę żebyś się nie stresowała bo i tak będziesz się stresować, wiadomo. Życzę powodzenia.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Laparoskopia - wasze doświadczenia i porady

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024