Porady makijażowe ;) - Netkobiety.pl

Ja robię tak:
Najpierw wklepuję krem, czekam troszkę aż się wchłonie. Później nakładam podkład i przelatuje lekko oczy pudrem, robię kreski kredką i maluje oczy tuszem, po czym pudruje trochę twarz. Nie wygląda to w 100% naturalnie ale też nie wygląda jakbym miała mega tapetę. Staram się troszkę podkreślić oczka, bo mam duże xD
A cieni używam ciemnych jeżeli gdzieś wychodzę, a że są Dior'a to nie narzekam na nie, bo się nie rozmazują ani nic takiego:P

Na co dzień maluję się skromnie, na większe wyjścia robie trochę mocniejszy makijaż. Z racji tego, że jestem jeszcze młoda nie chcę oszpecać się makijażem, a także nie lubię mieć tony kosmetyków na twarzy. A więc:
1. płyn miceralny Vichy
2. krem nawilżająco regenerujący Soraya (wklepuję, czekam aż się wchłonie)
3. na policzki fluid Dermacol, na resztę twarzy podkład Lirene
4. na powieki nakładam puder w kamieniu matujący (gdzies czytałam że lepiej trzymają się cienie i tusz)
5. kredką podkreślam brwi (wcześniej robiłam hennę w gabinecie u kuzynki, ale z każym razem coraz bardziej rozjaśniały mi się brwi)
6. nakładam tusz
7.pomadka i błyszczyk

Na większe wyjście dokladam cienie. Na kącik wewnętrzny oka nakładam jaśniejszy cień na zewnętrzny ciemniejszy, po środku rozcieram żeby nadać efekt przejścia, i czasem kredka.

A ja kupiłam sobie taki podkład z kremem (2 w 1) z under 20 bodajże i jestem zadowolona:) nie nakładam już kremu na twarz tylko od razu ten podkład, czekam chwilkę aż się wchłonie. Rzadko kiedy maluje się jeszcze różem czy pudrem. I oczywiście bez tuszu z domu nie wychodzę. Kredkę używałąm kiedys, ale zrezygnowałam. A jesli masz podkład bez kremu, to najlepiej nałożyc krem, poczekac z 10 minut i wtedy nakłądac podkład, puder, kredka, tusz, błyszczyk/szminka:)
Nie wiem, jak Wam dziewczyny, ale mi strasznie brudza ubrania, kurtki te podkłady mialam juz kilkanascie innych podkadow, ale wszystkie brudziły znacie moze jakies sposoby na to?

Już dawno miałam takie 2 w 1. Z Nivea, takie sobie.

kaisa_malene w takim razie co mogę Ci polecić. Delikatny, z drobinkami odbijającymi światło podkład Affinitone Maybelline w cenie ok. 35zł. Jest bardzo wydajny, mi mimo,że maluję się czasem dwa razy dziennie starcza na ok. 4 miesiące. Bardzo łatwo się go rozprowadza, jest lekki, nie pozostawia żadnych śladów na ubraniach. Kolor musisz sobie już wybrać sama, jest ich bardzo dużo-Pani w drogerii chętnie Ci w tym pomoże jeśli sama nie dasz rady:-)

Piszesz,że masz niebieskie oczy proponuję tusz do rzęs koloru brązowego, ja używam firmy Chanel INIMITABLE INTENSE (pewnie podróbka bo kupuje na allegro ale i tak świetnie robi rzęsy i jest bardzo tani). Kredka do oka (miękką) w kolorze który otworzy oko z delikatnymi drobinkami np. beż, szampan z beżem itp. Nakładany na górną powiekę.

Brązer z delikatnymi refleksami różu na policzki, jasny błyszczyk-łatwizna i bardzo naturalny efekt:-)

No z tymi podkładami będę się pewnie musiała natestować jak głupia, żeby znaleźć odpowiedni, ale przy najbliższej okazji zobaczę sobie ten Maybelline. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby właśnie nie brudził.

Omg, brązowy tusz? Ale ja mam czarne rzęsy   A beżowej kredki nie mam, muszę się zatem zaopatrzyć.

Byłam jakieś 2 razy i mnie panie szczególnie nie przekonały, bo zrobiły mi makijaż dość ciężki w moim odczuciu. Efekt na oczach mi się całkiem podobał, ale twarz wyglądała jak maska pod wpływem tej ilości fluidu i pudru. Toteż miałam mieszane odczucia. I raz też pytałam, czy nie będę brudzić tym pudrem etc, pani powiedziała, że nie, ale okazało się, że owszem. Ehh, ciężka sprawa z tym makijażem. Szkoda, że mój czas na testowanie niejako minął i ode mnie jako 22latki wymaga się już raczej perfekcyjnej znajomości tych wszystkich kosmetyków, więc czasem się zastanawiam, czy jest sens się teraz wygłupiać z tym...

A jeszcze wracając do fluidu: jakieś wskazówki odnośnie techniki nakładania tego cuda?

W ogóle to dzięki za odpowiedzi i porady

Podpisuję się pod prośbą kaisa_malene i proszę o poradę dot. makijażu.
Mam prawie 19 lat, ale do tej pory mój makijaż wyglądał tak: pociągniecie rzęs czarną mascarą + nałożenie bezbarwnego błyszczyka lub pomadki.
Chciałabym coś zmienić, pomalować się odważniej, ale nie potrafię. Te wszystkie pudry, podkłady, korektory i bronzery to dla mnie magia;-)
Mam b. jasną cerę, latem twarz usianą piegami i kilkoma plamkami od słońca(niestety, skóra naczyniowca, wrażliwa na słońce), niebiesko-szare oczy(niezbyt wielkie) i duże malinowe usta(jedyny atut;p).
Chciałabym, abyście doradziły mi jak mogę wykonać nieskomplikowany makijaż, ale aby trzymał się jak najdłużej. Wiadomo, inaczej na uczelnię, a inaczej na imprezę wieczorem. Help!:D

Ja dodam od siebie, że robię makijaż troszkę w innej kolejności niż Delicious.

1. Krem
2. Podkład w płynie/musie
3. Korektor pod oczy, przy nosie i na ewentualne pryszcze
4. Puder
5. Cienie/kredki na powieki i maskara (czasem używam zalotki)
6. Cień na brwi + odżywka
7. Róż na policzki
8. Bronzer do konturowania twarzy
9. Rozświetlacz nad kośćmi policzkowymi, pod łuk brwiowy, grzbiet nosa i na łuku Kupidyna
10. Kredka na usta i szminka

Gdy się spieszę to stosuję tylko punkty 1-5

To naprawdę nic trudnego
A jak dla mnie to sama przyjemność!

Mozesz uzyc lekkiego podkladu w plynie jesli tego buzia wymaga i dodatkowo np. czarne kreski i tusz do rzęs.

Tak w ramach odświeżenia wątku: nadal się codziennie nie maluję, ale zdarza mi się częściej niż przedtem. Poprzedni fluid wywaliłam do kosza po pierwszym użyciu, bo cała twarz mnie zaczęła piec i swędzieć Niemniej jednak zaryzykowałam i kupiłam IsaDorę Light Touch i jestem bardzo zadowolona. Nie uczula, ładnie się rozprowadza i wygląda bardzo naturalnie. A na dodatek niezbyt brudzi. Toteż prawdopodobnie będę jej używać na co dzień. Twarz faktycznie wygląda o wiele lepiej, bo fluid zakrywa lekko moje rumieńce i cienie pod oczami i wyglądam jakoś tak promienniej.

Przestałam kombinować z jaskółkami przy kresce, które bardzo mi nie pasują i ciężko się malują na mojej budowie oka. Zwyczajne kreski bez jaskółek też są super. No i na mój wiecznie zasmarkany nos - klej do brokatu na skrzydełka nosa, na to korektor - w końcu coś mi się utrzymuje w tamtym miejscu i nie ściera się przy ciągłym smarkaniu.
Jeśli macie słąbe brwi, warto jest wziac pod uwagę makijaz permanentny:
https://perfecteyes.eu/makijaze-permanentne/
Daję tutaj namiar na doświadczone studio.