Jestem z moim chlopakiem od pol roku, znamy sie od dwoch. Niedlugo po tym jak sie poznalismy narodzila sie miedzy nami przyjazn, ktora tak naprawde byla miloscia Jednakze kazde z nas czekalo na krok z drugiej strony. Ja mialam wielu adoratorów i on spedzajac ze mna czas chcac nie chcac sie na nich natykał, wiele razy były bójki ale nigdy nie powiedział że byl zazdrosny, zawsze którys go czyms wkurzył.. Czesto po pijanemu mi mowil ze mnie kocha, w koncu odwazyl sie powiedziec na trzezwo i zostalismy para. On sie bardzo zmienil, kiedys zazdrosc dusil w sobie a teraz wszystkiego mi zabronil nie moge gadac z ŻADNYM chłopakiem, mam sie zadawac z przyjaciolkami ktore on mi wybiera (nie lubi zadnej z moich kolezanek), nie moge sluchac mojego ulubionego rodzaju muzyki bo mi nie pasuje, nie moge wychodzic pozno z domu a gdy juz gdzies wychodze on sie denerwuje bo nie chce bym sie z kimkolwiek spotykala. Jest zazdrosny o dosłownie wszystko. Mowi ze jak razem zamieszkamy to bedzie mial mnie tylko dla siebie, troszke mnie to przeraża.
2 2015-11-25 23:41:38 Ostatnio edytowany przez agusia587 (2015-11-25 23:43:24)
Uciekaj póki możesz.
To chore jest, nie można tak traktować nikogo, zostaniesz więźniem.
Moim zdaniem nie ma się nawet nad czym zastanawiać.
To będzie toksyczny związek i niebezpieczny.
Nigdy nie wiadomo co takiemu do głowy przyjdzie, a wątpię by tu pomogła rozmowa.
A on słucha takiej muzyki jaką Ty mu wybierasz? Spotyka się z osobami które tylko Tobie odpowiadają, czy robi wszystko po swojemu, a Tobie tylko każe się podporządkować ??
Wytłumacz mu, że Ci to nie pasuje i powoli dawaj mu do zrozumienia, że to z kim chcesz się spotykać jest tylko i wyłącznie Twoją sprawą
Zazdrość jeszcze bym zrozumiała ale on wybiera Ci znajomych, pory o których masz być w domu a nawet muzykę do słuchania. To jest chora sytuacja. Uciekaj jak najszybciej bo skończysz w klatce