Czy facet może się zmienić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy facet może się zmienić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Czy facet może się zmienić?

Znam odpowiedź w zasadzie... i wiem że powinnam uciekać jak najdalej, dopóki mogę. Tyle z teorii, a w praktyce gdzieś szukam usprawiedliwienia, nadziei że może być inaczej (naiwność...).

Spotykamy się od kilku miesięcy. Mało mamy czasu - on ma własną firmę która wymaga dużego zaangażowania, ja też pracuję, mam kilkuletnie dziecko, którego staram się jeszcze nie włączać do tego "związku" - nie chcę małej mieszać w głowie i staram się działać powoli.

Bardzo szczerze rozmawiamy, opowiedział mi o swojej przeszłości, którą przełknęłam - chyba dlatego że nie brałam go poważnie. Teraz jest mi coraz bliższy i zaczęłam rozważać wspólne życie, a echa przeszłości nie dają spokoju.
Mamy po 30lat. Mając lat 20 - bardzo imprezował. Jest przystojnym facetem, seks ma dla niego duże znaczenie, korzystał ze swojego wpływu na kobiety. Co impreza inna. Zdradzał swoją pierwsza poważną kobietę tłumacząc to brakiem seksu (była bardzo religijna) jakby to było wystarczające wytłumaczenie.
Przyznał że 4 razy był w burdelu - po pijaku, z kumplami, raz z dwoma kobietami....
Ale najmocniejsza rzecz...spał z żoną wujka. Trwało to kilka tyg dopóki matka nie zaczęła coś podejrzewać, ciotka była rehabilitantką - ponoć bardzo atrakcyjną, starszą 15lat. Podczas masaży podpuszczał ją, aż w końcu się zgodziła (ponoć lubiła ten sport i nie był jedynym takim jej "klientem")
Dzisiaj jest już starą ropuchą, ale jak pomyślę o imprezach rodzinnych na których siedzieli i siedzą razem chce mi się rzygać...
Po tym wszystkim był 4 lata z kobietą, bardzo piękną, która nie miała zbyt dużych potrzeb, twierdzi że był jej wierny. Zaczął się ze mną spotykać tuż po rozstaniu z nią i wyprowadzce, wiem że na początku też nie traktował mnie poważnie, ale teraz chce iść dalej, choć nie jestem typem długonogiej blondynki które lubi i mam dziecko - twierdzi że rozumie jaka to odpowiedzialność, mimo wszystko chce spróbować.

Wylejcie mi kubeł zimnej wody na głowę, napiszcie jaka jestem głupia i żebym odcięła go od siebie. Boję się że nawet jeśli teraz czuje że może być ok względem mnie - natura w końcu wyjdzie. Ja już wiem jak wygląda życie razem, ciąża, problemy - że seks i namiętność to nie wszystko.
On tego nie wie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy facet może się zmienić?

Nie skreślaj go tylko dlatego, że kiedyś tam z kimś spał.
Poczekaj, obserwuj.
Rozstać się i uciec możesz zawsze.

Zadbaj tylko, by dziecko się za bardzo do niego nie przyzwyczaiło..

3

Odp: Czy facet może się zmienić?

Lata lecą, może rzeczywiście chce się ustatkowac. Daj mu szanse, ale podejdź z dystansem, żebyś później nie cierpiała i przede wszystkim Twoja córcia.

4

Odp: Czy facet może się zmienić?
nataliabomb napisał/a:

Wylejcie mi kubeł zimnej wody na głowę, napiszcie jaka jestem głupia i żebym odcięła go od siebie. Boję się że nawet jeśli teraz czuje że może być ok względem mnie - natura w końcu wyjdzie. Ja już wiem jak wygląda życie razem, ciąża, problemy - że seks i namiętność to nie wszystko.
On tego nie wie.

Bardzo się rozczarujesz - miejscowe damy popierają przypadkowy seks, nie patrzą na licznik faceta bo "o przeszłości nie wolno rozmawiać" itp. itd. Wizyty w burdelu też nic złego wink Zaraz pojawi się hasło, że "nie dojrzałaś do związku" i przeszłość partnera należy akceptować jaka jest wink

Także może ja udzielę odpowiedzi którą tu dostaniesz na wstępie - spoko gość, będzie dobrze, a jak Cię zdradzi to zaczną Ci tłumaczyć jakim był kretynem i bydlakiem, a Ty jak zaślepiona.

5

Odp: Czy facet może się zmienić?

historia wzięta żywcem mojej kolezanki , urocza dlondyna długowłosa + dziecko , poznała jego ,  z racji swoich lat on bardzo chciał się już ustatkować ona samotna więc  ślub ,   i teraz  najlepsze  ! po pół roku powiedział ze odchodzi bo zawsze mu się podobały brunetki !  szok , niedowierzanie a tak pięknie mówił ......

6

Odp: Czy facet może się zmienić?

Ciężka sprawa. Jakby mi tak facet naopowiadał to bym zwiała sad nie umiałabym zaufać. Ale cóż, tak to w życiu bywa, że trafi się na nieodpowiednią osobę, zakocha i nic nie widzi, nie słyszy, nie rozumie, a potem jest już za pozno by cofną ć czas

7 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2015-11-15 12:33:52)

Odp: Czy facet może się zmienić?

Zwykły, a to źle,  że są kobiety,  które nie mają pretensji o przeszłośc?  Bo w wątku o agencjach i prostytucji panowie twierdzą,  że takie chcieliby znaleźć. Lubię seks i dopuszczam myśl, że uprawia się go dla zabawy, niekoniecznie z uczuciem, w związku i z powagą, najlepiej,  gdy jest się wolnym.
Nie wiem, z czyjej inicjatywy wynikły te zwierzenia, moim zdaniem to był błąd,  bo brak wiedzy na pewne tematy, zwłaszcza intymne, bywa lepszy dla związku. Jesteście w wieku,  kiedy ciężko o brak doświadczeń. On korzystał z życia, ma lekkie podejście do seksu, nie łączy go z tylko miłością, potrafi łamać zasady. Jest partnerem podwyższonego ryzyka, ale istnieje możliwość,  że już się wyszalal i będzie grzeczny. Nawet ktoś, kto nigdy nie zdradzał,  może to zrobić. Gwarancji nie ma na żadnego, no może na aseksualnych.
Pytanie tylko, czy Ty dasz sobie z tą wiedzą radę? Bo skoro prosisz o kubeł zimnej wody, to chyba będzie to dla Ciebie problem. A jakie on ma zalety? Czy przeważają nad resztą?
Cynicznahipo ma rację, spróbować zawsze można, z lekkim dystansem, bo znajomość  może nie wypalić. Ale coś musiało Cie w nim przyciągnąć, i może dla tego czegoś warto to kontynuować.

8

Odp: Czy facet może się zmienić?

Natalio,
byłabym na Twoim miejscu ostrożna. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy "przełknęłabym" takie rewelacje ze strony faceta. Nie masz gwarancji, że powiedział Ci już wszystko o sobie, choć nawet teraz są to niezłe perełki. Jak dla mnie, moralność kogoś takiego jest mocno wątpliwa. Bałabym się, że potraktuje mnie tak jak te dziewczyny, z którymi spotykał się przedtem.
Czy on umiałby stworzyć związek z prawdziwego zdarzenia?
Duże ryzyko. Ale to Twoje życie.

9

Odp: Czy facet może się zmienić?
ZwykłyFacet napisał/a:
nataliabomb napisał/a:

Wylejcie mi kubeł zimnej wody na głowę, napiszcie jaka jestem głupia i żebym odcięła go od siebie. Boję się że nawet jeśli teraz czuje że może być ok względem mnie - natura w końcu wyjdzie. Ja już wiem jak wygląda życie razem, ciąża, problemy - że seks i namiętność to nie wszystko.
On tego nie wie.

Bardzo się rozczarujesz - miejscowe damy popierają przypadkowy seks, nie patrzą na licznik faceta bo "o przeszłości nie wolno rozmawiać" itp. itd. Wizyty w burdelu też nic złego wink Zaraz pojawi się hasło, że "nie dojrzałaś do związku" i przeszłość partnera należy akceptować jaka jest wink

Także może ja udzielę odpowiedzi którą tu dostaniesz na wstępie - spoko gość, będzie dobrze, a jak Cię zdradzi to zaczną Ci tłumaczyć jakim był kretynem i bydlakiem, a Ty jak zaślepiona.

Zwykły, potwornie generalizujesz.

Osobiście nie chciałabym związać się z facetem, który bywał klientem prostytutek, ale czy to znaczy, że każda inna kobieta MUSI podzielać moje poglądy?
NIE.

Facet szalał jako gówniarz, ale dziś jest po 30-tce i może chce zbudować spokojny związek i założyć rodzinę. Stąd moja wypowiedź - jeśli chce, niech spróbują, ale niech będzie ostrożna.

10

Odp: Czy facet może się zmienić?

autorko, masz idealną sytuację, bo nie musisz już dodatkowo sprawdzać tego chłopa, gdyż on sam opowiedział ci, jak prowadził się do tej pory.

Gdy ja zacznę kręcić się pod kątem znalezienia kogoś dla siebie, to bardzo chciałabym mieć aż tak wygodną sytuację, że miałabym potencjalnego jak na tacy.
Nawet przez chwilę nie będę zawracała sobie głowy chłopem, o którym bedę wiedziała, że lata/latał z wackiem na wierzchu, a już na pewno nie wezmę sobie takiego, który właził komuś w związek czy kogoś zdradzał.
Wiem, że istnieje tendencja do rozumowania pod tytułem "zostawmy przeszłość, liczy się tylko tu i teraz"- ja czegoś takiego nie uznaję i żeby nie wiem, jak podobał mi się jakiś facet, na pewno nie nagnę się do takiego rozumowania. Dla mnie przeszłość faceta będzie miała wielkie znaczenie i na pewno sprawdzę sobie, jaką reputacją wśród znajomych cieszy się potencjalny.
Sparzyłam się bowiem w życiu porządnie i więcej nie rzucę się na głęboką wodę. Najwyżej zostanę sama ze swoimi poglądami- nie boję się tego. Bardziej bałabym się wejść w osobistą relację z facetem pokroju tego twojego.
Nie rozczulaj się nad tym, że on był z tobą szczery i że ty to docenisz i weźmiesz za dobrą monetę. Moim zdaniem fakt, że on był z tobą szczery dowodzi tylko tego, że chłop ten jest po prostu głupi. Gdy bedzie starszy on wycwani się i na pewno nie będzie opowiadał swoim kobietom o swojej niezbyt chlubnej przeszłości- wprost przeciwnie, będzie kreował się na porządnego i poważnego faceta. Ten jest jeszcze młody, więc głupol z niego. Stare lowelasy są znacznie cwańsze. Dlatego właśnie ja będę sprawdzała potencjalnych. Chciałabym bowiem zminimalizować sobie ryzyko porażki i poznać naprawdę wartościowego człowieka, a nie znowu brać sobie byle gofno, a potem żyć jak zając pod miedzą i codziennie rano zastanawiać się czy dzisiaj chłop ten zamoczy na boku, czy nie zamoczy. Nie ma mowy, żebym świadomie fundowała sobie coś takiego.
Ty masz dziecko, więc tym bardziej musisz uważać, bo jesteś podwójna. Weźmiesz sobie na kark psa na baby i jak myślisz? Będzie to dobre dla twojego dziecka?
Nie słuchaj głupiego gadania "nieważne co było, liczy się tylko to, co teraz, ludzie się zmieniają, a ten facet wyhulał się, więc teraz na pewno będzie poważny itd"
Nie wierz w takie rzeczy.
Ja radziłabym ci, żebyś nie ryzykowała.Ten facet, być może, na ten moment naprawdę chce ułożyć sobie z tobą życie- ja tego nie kwestionuję. Jednak co to ciebie obchodzi, czego on chce na ten moment? To jego sprawa a nie twoja. Ty myśl przyszłościowo i bierz poprawkę na to, że facet ten prędzej czy później będzie moczył na boku. Pewne zachowania weszły mu już w krew- to młody facet, więc wiele przed nim lat zaszczytnej kariery ruchacza. To taka osobowość, taki charakter. Nie zmienisz tego.
Uważaj więc na siebie.

11

Odp: Czy facet może się zmienić?

Oliwia jakie masz doświadczenia?

12

Odp: Czy facet może się zmienić?

Nie założyłam wątku na temat swojej historii, ale wcięłam się troszkę w wątek pt."Starość z narcyzem" wątek założony przez kalejdoskopkę. Jesli chcesz to przeczytaj sobie moje posty.
Nie chce mi się na nowo rozpisywać o tym, w czym byłam, ale z grubsza powiem ci tylko, że przez ponad dekadę ciągałam sie z haremowym. W moim przypadku trafiłam naprawdę paskudnie, bo nie dość że chłop był i jest, jak się domyślam, lowelasem, to na dodatek miał on inne problemy z głową. Ja tez miałam problemy z głową, a świadczy o tym fakt, że tkwiłam w układzie, który wybitnie nie był dla mnie. Nie polecam żadnej kobiecie wchodzenia w osobiste relacje z lowelasami. Oni nawet po 70-tce dalej ślinią się na widok bab.
Wejdź sobie na mój profil i kliknij na moje posty. Albo odszukaj wątek Starość z narcyzem- będzie teraz na pierwszej stronie albo na drugiej.
Trzymaj się. Na razie kończę, bo czas mnie goni.

13

Odp: Czy facet może się zmienić?
nataliabomb napisał/a:

Wylejcie mi kubeł zimnej wody na głowę, napiszcie jaka jestem głupia i żebym odcięła go od siebie.

Wylewam kubeł zimnej wody na Twoją głowę!
Nie, nie jesteś głupia, bo nie rzuciłaś się na oślep w ramiona przystojnego lovelasa, masz wątpliwości i słusznie.

nataliabomb napisał/a:

Boję się że nawet jeśli teraz czuje że może być ok względem mnie - natura w końcu wyjdzie. Ja już wiem jak wygląda życie razem, ciąża, problemy - że seks i namiętność to nie wszystko.
On tego nie wie.

...i tu jest pies pogrzebany.
Nie chodzi zupełnie o zazdrość z powodu jego przeszłości, tylko wyciąganie logicznych wniosków.
Jak na 30-letniego faceta, ma on bardzo bogatą historię podrywu i uciech cielesnych, do tego łatwo przechodzi z jednego związku w drugi, a historia z ciotką, czy prostytutkami jest wręcz odstręczająca.
Czy on może się zmienić? nie mamy tutaj kryształowej kuli, ale życie pokazuje, że raczej marne szanse, przynajmniej przez najbliższe 15 lat.

Lady Siggy napisała "Daj mu szanse, ale podejdź z dystansem, żebyś później nie cierpiała i przede wszystkim Twoja córcia."
Zupełnie się z tym nie zgadzam, chyba, że też zabawisz się trochę jego kosztem, pod warunkiem, że potrafisz całkowicie wyłączyć uczucia, moim zdaniem szkoda czasu.
Generalnie zgadzam się z Oliwią

14

Odp: Czy facet może się zmienić?

Oliwia jak zawsze w sedno.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy facet może się zmienić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024