Na samym początku zaznaczę ze jestem facetem wiele się słyszy ze to facet nie angażuje się w związek .. w moim przypadku jest kompletnie inaczej
No to od początku Oboje z moja dziewczyna mamy po 20 lat , jestem ze sobą już od 3 miesięcy ( wiem krótko ) .. od pewnego czasu coraz bardziej dostrzegam brak zainteresowania z jej strony ... Chodzi mi o to ze to zawsze ja musze proponować jej spotkania , ona nigdy nie wyszła z inicjatywą .. przeważnie zawsze ja musze do niej pisać pierwszy i to przeważnie ja musze całą rozmowę prowadzić.. jeśli mi zdarzy się nie mieć pomysły na temat możemy odrazę przestać pisać tak samo nie wyczuwam z jej strony zainteresowania moim życiem .. tam wiadomo zapyta "co tam ? " i na tym się kończy wgl moja najlepsza przyjaciółka ( przez nią poznałem moja dziewczynę ) wie więcej o mnie i bardziej się interesuje moim życiem niz moja dziewczyna .. Bywa to męczące bo czuję się jak zabawka .. Dodam że przeprowadziłem z nią szczera rozmowę .. przeprosiła mnie ale oprócz tego że do mnie pisze pierwsza to dalej brak jakiejś inicjatywy .. Nie chce żeby wyszło ze jest jakaś okropna czy coś , bo jest naprawdę świetna dziewczyna , jedyna taka na świecie zawsze uśmiechnięta i nie przestajaca się śmiać ale .. no nie wiem co mam robić .. zapewniła mnie ze jej na mnie zależy ale ze nie należy do osób które się interesują czyimś życiem , i to ze nie poświęca mi każdej wolnej chwili i ze mnie cały czas nie wychwala to nie oznacza ze mnie nie kocha .. ale ja się czuje jakby tylko mi zależało .. i na samiutenki koniec dodam że nie jestem jakimś typem , który musi wiedzieć wszystko i cały czas spędzać z dziewczyną bo mi nie przeszkadza jak czasami nie piszemy dzień może dwa .. ze nie piszemy sobie co chwile " kocham cie " i ze ona nie może iść na imprezę czy gdzieś z kim bezemnie
Jak komuś się chciało czytać to proszę o rady