on nie chce ślubu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: on nie chce ślubu

Szerze mówiąc nie wiem jak do tego podejść. jestem z męzczyzna który jest ode mnie sporo starszy. jest po rozwodzie, ma dwoje dzieci z tego związku. Ze mna jest od 2,5 toku, od 1,5 roku mieszkamy razem, uwazamż e to udany związek ale pojawił się problem.
On nie chce slubu, uważa że zyjemy jak małżeństwo więc po co nam ślub - a dla mnie to wcale nie jest takie oczywiste. mam 27 lat i potrzebuję stabilności a  nie wolnego związku który w kazdej chwili może się rozpaść i każde znas może odeść, próbowałm mu to wytłumaczyć, ale on powiedział, że go za bardzo przyciskam i czuje się postawiony pod murem i że jeśli nadal tak będę działac to ten związek się rozpadnie. Że dopiero co się rozwiódł i wplatal z nieudango małżeństwa a ja mu tu wyskakuje z nowym...Odpuściłam, ale ten temat mnie gryzie, czy uważacieże faktycznie powinnam olac ten temat i życ tak jak jest skoro jest dobrze? Nie chce juz kolejny raz podejmowac tematu bo sama czuje sie tak jakbym sie narzucała jemu... to jest ponizające... co robić???????

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: on nie chce ślubu

Rozmijacie się w tym czego chcecie i do czego dążycie. Ty chcesz ślubu. On nie. To nie jest jakaś błahostka i mało istotny szczegół.
Z jednej strony nie można do tego zmuszać i należy dać czas żeby się pozbierał po poprzednim małżeństwie. Ale jeżeli definitywnie nie będzie chciał, a ty będziesz czuła, że już dalej nie możesz czekać, to.... wóz albo przewóz.
Przynajmniej ja tak uważam.

3

Odp: on nie chce ślubu

skoro jest wam dobrze to ja bym tego nie zmieniała przynajmniej narazie, skoro on jest po rozwodzie to potrzebuje czasu nim dojrzeje do następnego małżeństwa

4

Odp: on nie chce ślubu

Tak samo małżeństwo jak i wolny związek może się rozpaść. Papier niczego na siłę nie utrzyma.

5

Odp: on nie chce ślubu

ja dobrz wiem ze papier nie utrzyma związku i tutaj nie o to chodzi - nie musi utrzymywac bo my jesteśmy ze soba szczęsliwi. tutaj chodzi tylko o formalność, o nazwisko itd. W życiu różnie się dzieje, może któreś z nas wylądowac w szpotalu i co wtedy? dla lekarzy jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi... A jak pojawi się kiedys dziecko, to czyje będzie miało nazwisko? Jego? i Co za każdy m razem żeby odebrać je z przedszkola będę potzrebowała zaświadczenia że jestem jego matką? Tutaj chodzi o te wszystkie zyciowe sprawy, kiedy nagle okaże się że formalności blokuja nas w jakieś sytuacji... tego nie chcę. ale chyba "aniakrol" napisała najważniejszą rzecz - on chyba musi do tego poprostu dojrzeć - kocham go i wiem że on mnie też kocha, a to jest przeciez najważniejsze smile

6

Odp: on nie chce ślubu

bez przesady, nawet w szpitalu można wg prawa upoważnić "obcą osobę" wiem bo mój narzeczony mnie upoważnił, to samo tyczy się nazwiska skąd pomysł ze będziesz musiała chodzić z zaświadczeniem? Przeciez nawet małżeństwa mają różne nazwisko bo żona zostaje przy własnym i nikt nikomu nie musi się tłumaczyć. Wymyślasz sobie problemy!

Jak będziesz na niego napierać to on się wystraszy, nikt nie lubi jak toś wypiera na kimś presje.
Nawet jak uda Ci się go zmusić do slubu to potem będziesz sie zastanawiać czy on chciał zostać Twoim mężem, czy on jest tylko z Toba bo Ty tego chciałaś etc etc
Zastanawiam się czy z Twojej strony to nie jest lekka desperacja że możesz zostać sama.

Twój partner wcale nie musi dojrzeć on chce miec pewność czy nie wpadnie z deszczu pod rynnę. Doświadczenia nauczyły go ostrożności i nie dziw się że nie chce popełniac kolejnego błędu

7

Odp: on nie chce ślubu

Napisałam tylko przykłady, a z palca tego nie wyssałam , bo to są sytuacje z życia wziete smile Nie jestem w desperacji, że mogę zostac sama, bo jestem od niego sporo młodsza i nie sądzę żebym mogła miec problem ze znalezieniem sobie kogoś...

Tutaj chodzi o moje życie z osba która jest dla mnie całym światem i która kocham bardzo mocno - jak długo moge mówić - "mój chłopak" (biorąc pod uwagfę jego wiek 42 lata to trochę dziwnie zaczyna brzmieć)

Mam umiar i wcale go nie naciskam - rzomawialiśmy o tym kilka razy, po prostu zaskoczyło mnie jego zdanie na ten temat i trochę zaniepokoiło. Marze o normalnej rodzinie, to chyba nic złego i każda z nas o tym marzy, nawet jeśli krzyczymy że jest inaczej.

Tak jakos zostałam wychowana, że cieżko mi nazwać rodziną wolny związek bez małżeństwa.

Martwię się tym, że on nie ma do mnie zaufania, że boi się, że ponieważ między nami jest taka różnica wiku to mi się to jkiedys znudzi, więć lepiej sie nie wiązać... Nie wiem juz sama sobie chyba wymyślam smile

8

Odp: on nie chce ślubu
betil83 napisał/a:

Tak jakos zostałam wychowana, że cieżko mi nazwać rodziną wolny związek bez małżeństwa.

ten przykład jest jak dla mnie satysfakcjonujący a nie jakies problemy w urzędach. Z własnego doświadczenia wiem że pomimo braku zalegalizowanego małżeństwa w urzędach nie robią żadnych problemów no chyba że trafi się jakaś upierdliwa baba..


zamiast mówić "mój chłopak" mów "mój partner" takie tymczasowe rozwiazanie smile

w takim bądź razie powiedz mu o swoich oczekiwaniach że chcesz jakiejś deklaracji z jego strony no i że nie chcesz życ w ciągłej nie pewności.
Masz prawo żądać od niego zobowiazań oczywiście że nie będziesz chciała ślubu z dzis na jutro ale chciałabys zacząć planowac swoje życie.
Jesli on jest zdania że w ogóle nie chce ślubu to zostaje ci albo to zaakceptować albo odejść...tylko że fakt że on przezył już jeden slub nie oznacza że Ty nie masz prawa być "szczęśliwą żoną" . To ze ma za sobą nie udane małżeństwo nie świadczy o tym że to samo przerobi z Tobą...

9

Odp: on nie chce ślubu

to tymczasowe rozwiazanie mi się podoba smile

On wie, że mi na tym zalezy i że o tym myślę - czekam na jego działanie - może się kiedyś zdecyduje. Aktualnie celowo unikam wszelich rozmów na ten temat, żeby nie myślała że popadam w paranoję. Ja temat poruszyłąm i on moje satnowisko zna - zobaczymy co z tym zrobi... smile

Jak się oświadczy napisze o tym tutaj  napewno smile

10

Odp: on nie chce ślubu

WITAM betil83.Od grudnia MINĘŁO sporo czasu...więc...nie oświadczył się..?Czy tak,czy nie-jedno napiszę:nie ważne czy jest papierek,ważne by było dobrze i byście się kochali i szanowali.A,wiek nie jest ważny moim zdaniem(róznica wieku między osobami które się kochają).Cóż dodać,związek opiera się na partnerstwie,zaufaniu.Czas,po poprzednich związkach nie dla wszystkich jest łatwy-by po raz kolejny wstąpić w związek małżeński-lecz jeśli kochacie się,mieszkacie razem itd,myślę że:to kwestia czasu i warto przeczekać:)no,chyba,ze dzidzia WASZA się pojawi!TO...jak najbardziej,jestem za zalegalizowaniem związku.WTEDY kobieta jest(jakby)pewniejsza?wiadomo-mąż plus żona plus dziecko=rodzina.POZDRAWIAM:)

11

Odp: on nie chce ślubu

Myślę, że to dosyć poważny problem jest.
A na początku Waszej znajomości miał takie same stanowisko?
Nie mówię, że po tygodniu bo po tak krótkim czasie się nie rozmawia na takie tematy ale po pewnym czasie tak, czy jego zdanie się zmiieniło czy zawsze było takie?
Może zapytaj go ile czasu potrzebuje aby poukładać swoje życie po rozwodzie i oceń czy potrafisz tyle czekac (w nieskonczoność?) czy nie. Ja troche wiem o czym mówisz bo Moj też się zapiera, że nie chce ślubu ale mi na razie też sie nie spieszy więc nie mam jeszcze takiego dylematu jak TY smile pozdrawiam

12

Odp: on nie chce ślubu

a ile osób bez ślubu żyje i jest im dobrze ze sobą...

13

Odp: on nie chce ślubu

Nie chce otwierac nowego watku, zwlaszcza, ze ten jest o podobnej tematyce. Otoz bylismy wczoraj u znajomych i zapytali sie nas kiedy my zamierzamy sie pobrac. Ja teraz bede miala 21 lat , moj chlopak 27 i nie spieszy nam sie, tymbardziej , ze mam studia. Jednak chcialabym za kilka lat wziac slub i miec dzieci. To co mnie zbilo z tropu, to slowa mojego , ze nie jest gotowy i przez najblizszy czas nie bedzie. Ze planuje w wieku 40 wziac slub. Uznalalm to za swego rodzaju zart, wymowke dla znajomych, zeby nie drazyli. Poruszylam ten temat ponownie w domu, zapytalam, czy on zartowal z ta 40 czy mowil powaznie, bo nie usmiecha mi sie myslec o zalozeniu rodziny w wieku 35 lat. Byl on niestety calkiem powazny , stwierdzil, ze to za szybko i bedzie mogl sie zastanowic nad tym za parenascie lat, potem urwal temat i w ogole nie odpowiadal na pytania. Rozmawialismy juz kiedys na ten temat (jak to pary rozmawiaja przyszlosciowo, takie gdybanie), ale zawsze bylo zobaczymy po twoich studiach , mozliwe ze podczas studiow sie zareczymy. Dobrze wie, ze dla mnie slub i rodzina ma znaczenie, moze nie teraz, juz, zaraz ale za 4-5 lat, nie za 14.
Teraz nie wiem praktycznie na czym stoje. Kocham go i wiem, ze teraz nie ma robic z czego problemu. Jest dobrze, no ale wlasnie co bedzie za te pare lat kiedy ja juz bede gotowa ? Mam wrazenie, ze moj chlopak ma syndrom piotrusia pana. Nie wiem, moze wyolbrzymiam, ale nie chce za kilka lat uslyszec "dobrze wiedzialas, ze nie chce slubu" i tyle.
Co o tym dziewczyny sadzicie. Bede wdzieczna za jakiekolwiek wypowiedzi.
Pozdrawiam.

14 Ostatnio edytowany przez kaisa_malene (2012-01-06 17:01:44)

Odp: on nie chce ślubu

blueberry, a czemu tak bardzo zależy Ci na ślubie? Czy to, że on nie chce brać ślubu odbierasz jako jego niechęć do poważnego traktowania związku? Niektórzy ludzie po prostu nie chcą brać ślubu, bo uznają to za zbędne. Można przecież przeżyć obok siebie całe życie bez papierka.

15

Odp: on nie chce ślubu

uwazam ze twoj partner powinen na samym poczatkunwaszej znajomosci cie poinformowac i wyrazic swoje zdanie do slubu go nie zmusisz bo to musi byc dobrowolna decyzja ,jezeli czujes jakies watpliwasci albo obawy porozmawiaj z nim ,slubu sie nie bierze dla bezpieczenstwa to nie polisa od wypadkow

16

Odp: on nie chce ślubu

Kochana! Naiwnie sądzisz, że papierek da Ci gwarancję na przyszłość! Nic nie daje takiej gwarancji!

17

Odp: on nie chce ślubu

Ja mialam cos podobnego ale w druga strone. To maz naciskal zeby sie zareczyc, zeby sie pobrac. Dla mnie to nie bylo to wazne. Chcialam sie budzic co rano obok niego, czekac na niego z pracy i cieszyc sie ze idziemy razem na imprezy. Nie liczylo sie dla mnie jakie mam nazwisko czy mowie na niego chlopak, narzeczony czy maz. Miedzy nami jest 10 lat roznicy wieku, jemu sie spieszylo mi wcale. Wszystko zalezy od tego jaki kto ma stosunek do zycia. Czego chce. Moj maz marzyl o rodzinie i kochanej kobiecie obok siebie. Ja marzylam o facecie ktory bedzie ze mna na dobre i na zle bez wzgledu na nazwisko czy miejsce gdzie z nim bede. Rozne priorytety i inne stanowiska. Ale o tym trzeba caly czas rozmawiac. Na spokojnie. Moj chlopak okazal sie tak przekonywujacy, ze stal sie za niedlugo mezem a teraz hmmmm czeka by zostac tatusiem.....


____________________________________________________


Wieczne Miasto BG

18

Odp: on nie chce ślubu

Jedne osoby nie chcą formalizować związku, a inne chcą. To CHCĘ jest tak samo ważne jak NIE CHCĘ i nie rozumiem dlaczego dziewczyna ma głęboko schowac swoje potrzeby i poddać się woli partnera. Bo bez ślubu to lepszy rodzaj związku? Bo pragnienie formalnych więzów to wyraz zacofania?
Napatrzyłam się na długie związki bez formalności w swoim otoczeniu. ONE pragnęły ślubu, ONI nie i odkładali to w nieskończoność. W okolicach JEJ trzydziestki wszystko sie rozpadało, bo ONA miała dość czekania i zwodzenia. Po co facet ma się żenić jeśli i bez tego ma to wszystko co ma się w małżeństwie? Na dodatek bez formalnych zobowiązań.
Z kobietami jest tak, że gdy mają po dwadzieścia lat, są zwolenniczkami wolnych związków, ale im dalej w las to poglądy się zmieniają, bo zegar biologiczny bije. Pragną dzieci, a to wymaga poczucia bezpieczeństwa. Jak można je mieć przy mężczyźnie, który czuje niechęć do zobowiązań? Moim zdaniem tylko kobieta absolutnie niezależna i samowystarczalna pod każdym względem nie przywiązuje wagi do formalnych więzów. Mówię tu o dojrzałych kobietach, a nie o dwudziestolatkach nie znających życia.
Blueberry, jesteś młodziutka i możesz poczekać. Może Twojemu chłopakowi się zmieni. Postaw sobie jednak granicę czekania. Wiesz jakie On ma poglądy i wiesz jakie masz Ty. Są tak samo dobre jak jego. On myśli przede wszystkim o sobie, więc weź z niego przykład. Dla niego czterdziestka to dobry wiek na małżenstwo. Może z Tobą, a może  z dzisiejszą siedmiolatką, która za 14 lat będzie miała 21, tak ja Ty dzisiaj. Czterdziestolatek jest atrakcyjny. Ty w wieku 34 lat też będziesz atrakcyjna, ale możliwość wyboru odpowiednich dla Ciebie mężczyzn się skurczy, bo nadal związki kobiet z młodszym o kilkanaście lat mężczyzną to rzadkość. A rówieśnicy będą żonaci, ewentualnie rozwiedzeni. Więc postaw sobie granicę czekania. Może 27 lat, może 25, nie wiem. Tak żebyś nie żałowała swojej młodości.

Jasne, "papierek" nie daje gwarancji szczęścia. Zastanawia mnie też jaki stosunek do przysięgi mają ludzie w tym katolickim, obwieszonym krzyżami kraju, skoro traktują ją jak papierek. Tak jak Twój mąż smutnamoniu? Ale to już na zupełnie inną dyskusję.

19

Odp: on nie chce ślubu

wracam.... żeby dopowiedziec historie, oswiadczył sie 21.05.2010 roku, byłam najszczesliwsza na swiecie... minęły kolejne dwa lata i nic sie nie zmienilo... dalej chodziłam z zareczynowym pierscionkiem i nie bylo nawet jakis planów... w maju tego roku odeszłam od niego... historia opisana na forum "Ich dwóch i ja""

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024