Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Mam pytanie od prawie roku spotykam się z pewnym chłopakiem, jest miły ale bez przesady, uparty i stanowczy czasem się go aż boję ale w gruncie rzeczy po mojej głowie tyle myśli błądzi ,że w sumie sama nie wiem..Nie wiem czy jestem w stanie pokochać go tak jak swojego pierwszego chłopaka, którego profil do dzisiaj oglądam czasem na fb, może dlatego,że czuje że tej sprawy nie skończyłam ,bo zerwanie przez telefon to nie zerwanie , nie musze dodawać że stroną zrywającą był on.. Ale to taka mała dygresja a wracając do tematu czy do poczucia bezpieczeństwa byłybyście z mężczyzną dla którego musicie rezygnować z swojego ideału nie wyimaginowanego tylko takiego hmm faceta którego byście chciały mieć tzn. dobrego,czułego, od którego czujecie zainteresowanie, bo w moim przypadku tak nie jest , nie czuje od niego zainteresowania, czasem po całym dniu odpowiada mi na wiadomość aha, to dobrze, tłumaczy to ,że jest typem samotnika , z jego ust bardzo rzadko słyszę dobre słowa a czasem tego potrzebuje a gdy mowię mu  o tym to pamięta o moich potrzebach na tydzień dwa, co robić porozmawiać kolejny raz czy jak? PS. Jesteśmy razem od roku, wiem że musi mi zaufać po zdradach wcześniejszych dziewczyn, oraz po trudnym dorastaniu gdzie musiał liczyć tylko i wyłącznie na siebie , jest jeszcze jeden warunek który ma mu pozwolić do mnie się mentalnie zbliżyć ale spokojnie nie zamierzam tak po prostu rezygnować z swoich racji w imię jego chce. Proszę doradźcie .

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Cześć.

A czemu się Go boisz?

3

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

jego stanowczości, uporu, nawet jak nie ma racji to brnie w to a ja nie chce podporządkowywać się komuś całe życie

4

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Na siłę nie można pokochać. Możesz sobie go zmienia, siebie dostosowywać do niego, a to i tak na nic i po jakimś czasie wyjdzie ci wszystko bokiem.

5

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

jego stanowczości, uporu, nawet jak nie ma racji to brnie w to a ja nie chce podporządkowywać się komuś całe życie

Aaaa, to juz wiem, czemu ignorancja...
A , moze to poza na " pewnego siebie", wiesz, na twardziela....z czasem odpusci?

6

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

Mam pytanie od prawie roku spotykam się z pewnym chłopakiem, jest miły ale bez przesady, uparty i stanowczy czasem się go aż boję ale w gruncie rzeczy po mojej głowie tyle myśli błądzi ,że w sumie sama nie wiem..Nie wiem czy jestem w stanie pokochać go tak jak swojego pierwszego chłopaka, którego profil do dzisiaj oglądam czasem na fb, może dlatego,że czuje że tej sprawy nie skończyłam ,bo zerwanie przez telefon to nie zerwanie , nie musze dodawać że stroną zrywającą był on.. Ale to taka mała dygresja a wracając do tematu czy do poczucia bezpieczeństwa byłybyście z mężczyzną dla którego musicie rezygnować z swojego ideału nie wyimaginowanego tylko takiego hmm faceta którego byście chciały mieć tzn. dobrego,czułego, od którego czujecie zainteresowanie, bo w moim przypadku tak nie jest , nie czuje od niego zainteresowania, czasem po całym dniu odpowiada mi na wiadomość aha, to dobrze, tłumaczy to ,że jest typem samotnika , z jego ust bardzo rzadko słyszę dobre słowa a czasem tego potrzebuje a gdy mowię mu  o tym to pamięta o moich potrzebach na tydzień dwa, co robić porozmawiać kolejny raz czy jak? PS. Jesteśmy razem od roku, wiem że musi mi zaufać po zdradach wcześniejszych dziewczyn, oraz po trudnym dorastaniu gdzie musiał liczyć tylko i wyłącznie na siebie , jest jeszcze jeden warunek który ma mu pozwolić do mnie się mentalnie zbliżyć ale spokojnie nie zamierzam tak po prostu rezygnować z swoich racji w imię jego chce. Proszę doradźcie .

A co do Twojego pytania, to własnie wydaje mi się, że Ty w tym związku nie czujesz się bezpiecznie.
Nie mogłabym być z facetem, tylko, żeby nie być samej.

Wydaje mi się, że będąc z Nim chcesz zapomnieć o swoim Byłym, zapełnić pustkę po Nim, ale to Ci się nie udaje. Ty jesteś z Nim, żeby nie być samej, a to do niczego dobrego nie prowadzi.

Odpowiedz sobie sama na pytanie, dlaczego z Nim jesteś.

7

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

od zawsze wiedziałam czego chce, nie chodziło tu o żadne rzezy wartościowe, o aparycję kogoś tylko o to jaki ten ktoś ma być ale gdy go poznałam zmieniłam to o 180 stopni, nie wiem czy chce to ciągnąć,nie wiem co czuje, gdy by tylko bardziej zwracał na mnie uwagę , tłumaczy wszystko byciem jedynakiem, odrzuconym przez rodziców, że musiał nauczyć się sobie radzić ale ja potrzebuje ciepła nie 4 wiadomości dziennie i tylko pustych fatycznych słów podtrzymujących kontakt , ale nie wiem czy chce go zostawić czy zostać jedno wiem na pewno życie byłym związkiem nie jest dobre bo to nie wróci ale nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie

8

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

od zawsze wiedziałam czego chce, nie chodziło tu o żadne rzezy wartościowe, o aparycję kogoś tylko o to jaki ten ktoś ma być ale gdy go poznałam zmieniłam to o 180 stopni, nie wiem czy chce to ciągnąć,nie wiem co czuje, gdy by tylko bardziej zwracał na mnie uwagę , tłumaczy wszystko byciem jedynakiem, odrzuconym przez rodziców, że musiał nauczyć się sobie radzić ale ja potrzebuje ciepła nie 4 wiadomości dziennie i tylko pustych fatycznych słów podtrzymujących kontakt , ale nie wiem czy chce go zostawić czy zostać jedno wiem na pewno życie byłym związkiem nie jest dobre bo to nie wróci ale nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie

A mówiłaś Mu to?

9

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

tak ale pamiętał o tym na tydzień a dziś po całym dniu usłyszeć aha, ok na moją wiadomość mnie przybiło, bo przecież wiele od niego nie oczekuje , chyba a do niego to tak wiele

10 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2015-04-16 21:12:38)

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

tak ale pamiętał o tym na tydzień a dziś po całym dniu usłyszeć aha, ok na moją wiadomość mnie przybiło, bo przecież wiele od niego nie oczekuje , chyba a do niego to tak wiele

Chyba już pora, abyś jednak spróbowała sobie odpowiedzieć na pytanie "Czemu z Nim jesteś?"

Rozumiem, że faceci nie lubią, nie potrafią okazywać uczuć, ale jeżeli w "innych dziedzinach wspólnego  życia" jest super, to bym się nie czepiała takiego gościa, natomiast, czytając Twoje posty , nie wynika, że w "innych dziedzinach wspólnego życia" potraficie się dogadać to naprawdę zastanawiałabym się nad ratowaniem takiego związku.

11

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Od września mamy razem zamieszkać nie wiem czy gdy będziemy bliżej to sie poprawi , czy się może pozabijamy i nie wiem co robić

12

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

Od września mamy razem zamieszkać nie wiem czy gdy będziemy bliżej to sie poprawi , czy się może pozabijamy i nie wiem co robić

Zamieszkać razem?
A jak spędzacie razem czas?

13

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

no na razie na spacerach, zwiedzaniu czegoś, bardzo mało mówi kiedy jesteśmy razem . mówi ,że też olewam bo nie dałam mu to czego chce, czegoś co pozwoli mi się do mnie zbliżyć a skąd mam gwarancje że to cokolwiek zmieni bo przecież przez łóżko się uczuć nie kupuje?

14

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

no na razie na spacerach, zwiedzaniu czegoś, bardzo mało mówi kiedy jesteśmy razem . mówi ,że też olewam bo nie dałam mu to czego chce, czegoś co pozwoli mi się do mnie zbliżyć a skąd mam gwarancje że to cokolwiek zmieni bo przecież przez łóżko się uczuć nie kupuje?

Jeśli z tyłu głowy wciąż siedzi były/a, który z nas zrezygnował, a który wydaje się ideałem, kolejny związek nie ma większych widoków na powodzenie.
Wspólne zamieszkanie w tej sytuacji nie jest chyba dobrym pomysłem, bo pogłębi rozdźwięk między Wami.

15

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

no na razie na spacerach, zwiedzaniu czegoś, bardzo mało mówi kiedy jesteśmy razem . mówi ,że też olewam bo nie dałam mu to czego chce, czegoś co pozwoli mi się do mnie zbliżyć a skąd mam gwarancje że to cokolwiek zmieni bo przecież przez łóżko się uczuć nie kupuje?

Uuu kochana w żadnym wypadku nie dąż do zbliżeń jeśli tego nie chcesz. Masz rację "łóżko" może tylko ZESPOIĆ UCZUCIE (umocnić), ale go nie stworzy hmm. Jeśli masz to zrobić przeciwko Sobie to odpuść, bo jak bardzo dobrze zauważyłaś dla Ciebie nic to nie zmieni - a Ty nie jesteś tylko dla Jego przyjemności?.
Jeśli już teraz będziesz zwracała głównie uwagę na Jego potrzeby to w przyszłości On szybko pojmie, że tego chcesz i będzie bardziej naciskał, a Ci trudno będzie z tego "wyjść".
Masz przed Sobą trudne decyzje do podjęcia to może gdybyś na parę dni pojechała z rodziną/przyjaciółmi to głowa zrobiłaby się "lżejsza"? Przynajmniej ustal Sobie nierozerwalne granice ważne dla Ciebie w związku, bo ich elastyczność bardziej UTRUDNIA, niż pomaga w życiu wink.

16

Odp: Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja
monika1216t napisał/a:

no na razie na spacerach, zwiedzaniu czegoś, bardzo mało mówi kiedy jesteśmy razem . mówi ,że też olewam bo nie dałam mu to czego chce, czegoś co pozwoli mi się do mnie zbliżyć a skąd mam gwarancje że to cokolwiek zmieni bo przecież przez łóżko się uczuć nie kupuje?

Nie widzę Waszego związku.
Przepraszam za pytanie, ale odpowiedź Twoja mi pomoże w "ocenie ", a mianowicie, czy mogłabyś napisać po jakim czasie współżyłaś (jeżeli oczywiście współżyłaś) ze swoim Ex?

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czasem doskwiera mi drugiego człowieka ignorancja

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024