dziwny zwiazek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: dziwny zwiazek

Pewnie bede zlinczowana za moja opowiesc, ale chyba potrzebuje zeby krytyki aby sie otrzasnac. A wiec wychowuje synka praktycznie od urodzenia sama. Mówiłam sobie ze nie bede z pierwszym lepszym i chce zeby to facet walczył o kobiete. Byłam kilka lat sama az poznałam faceta starszego ode mnie o 12 lat. nie przeszkadzała mi róznica wieku miedzy nami zdawal sie byc  powaznym myslacym o zyciu człowieku. Zreszta duzo mielismy ze soba wspólnego. Poczatek znajomosci był super, taki sie wydawało bynajmniej. Aczkolwiek denerwowały mnie jego godziny przyjazdu do mnie dosc pozne, tłumaczył sie ze brak czasu bo pracuje i do tego ma sporo obowiazków w domu gdyz sam mieszka. Obiecywał sie to sie zmieni, ale czas mijał i dalej to samo. Ciagle zasłaniał sie brakiem czasu. Najbardziej zabolało mnie jak powiedział ze moje dziecko ,,drze jape,, albo ,,ciagle ryczy,, Fakt moje dziecko jest zazdrosne i wyrazało niechcec do mojego byłego partnera. Ale oczywiscie go usprawiedliwiałam ze zmeczony po całym dniu pracy i ma powod chamsko sie odzywac. Ciagle miał poczucie humoru, mi sie troche to nawet podobało ale z wszystkiego robił zart. Mówił ze jestem pesymistka bo nie umiem podejsc z zartem do zycia i widze wszystko w czarnych barwach. Probowałam z nim rozmawiac ale on wszystko obracał w zart. Mówił ze przesadzam zebym nie robiła z niczego problemu. Chyba mi dalej na nim zalezy a on sie zwyczainie mna zabawił.

Zobacz podobne tematy :
Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

Pewnie bede zlinczowana za moja opowiesc, ale chyba potrzebuje zeby krytyki aby sie otrzasnac. A wiec wychowuje synka praktycznie od urodzenia sama. Mówiłam sobie ze nie bede z pierwszym lepszym i chce zeby to facet walczył o kobiete. Byłam kilka lat sama az poznałam faceta starszego ode mnie o 12 lat. nie przeszkadzała mi róznica wieku miedzy nami zdawal sie byc  powaznym myslacym o zyciu człowieku. Zreszta duzo mielismy ze soba wspólnego. Poczatek znajomosci był super, taki sie wydawało bynajmniej. Aczkolwiek denerwowały mnie jego godziny przyjazdu do mnie dosc pozne, tłumaczył sie ze brak czasu bo pracuje i do tego ma sporo obowiazków w domu gdyz sam mieszka. Obiecywał sie to sie zmieni, ale czas mijał i dalej to samo. Ciagle zasłaniał sie brakiem czasu. Najbardziej zabolało mnie jak powiedział ze moje dziecko ,,drze jape,, albo ,,ciagle ryczy,, Fakt moje dziecko jest zazdrosne i wyrazało niechcec do mojego byłego partnera. Ale oczywiscie go usprawiedliwiałam ze zmeczony po całym dniu pracy i ma powod chamsko sie odzywac. Ciagle miał poczucie humoru, mi sie troche to nawet podobało ale z wszystkiego robił zart. Mówił ze jestem pesymistka bo nie umiem podejsc z zartem do zycia i widze wszystko w czarnych barwach. Probowałam z nim rozmawiac ale on wszystko obracał w zart. Mówił ze przesadzam zebym nie robiła z niczego problemu. Chyba mi dalej na nim zalezy a on sie zwyczainie mna zabawił.

Ale w czym problem? Zostawil Cie?

3

Odp: dziwny zwiazek

na to wychodzi ze mnie zostawił nie dzwoni nie pisze, bo powiedziałam ze jak ma sie tak odnoscić odnośnie mojego dziecka to niech nie dzwoni do mnie. Człowiek w nerwach to powiedział, w sumie kobiety lubia przyciagac dziwnych facetów.

4

Odp: dziwny zwiazek

Jak dobrze zrozumiałam to on tylko przychodził do ciebie wieczorami na seks?

I cię zostawił?

Zamiast ubolewać to ja bym się cieszyła.

5

Odp: dziwny zwiazek

Bardzo dziwny typ faceta. Mysle, ze chodzilo mu jedno po glowie. Inaczej nawet po takich slowach by nie odpuscil. No coz... faceci sa okrutni!!! Trzymaj sie... jeszcze trafisz na wlasciwego.

6

Odp: dziwny zwiazek

Prawda jest tak, że wpadał do ciebie tylko na seks.
Nie itneresował go poważny związek, a ty przypuszczam, nic więcej o nim nie wiedziałaś tylko to, co ci powiedział a raczej nawciskał.

7

Odp: dziwny zwiazek

w sumie patrzac teraz na to wszystko to chyba wylacznie chodziło mu o sex, nie szukał nic powaznego. myslałam ze człowiek po przejsciach 40latek mysli troche o ułozeniu sobie zycia. niby ciagle dzwonił, interesował sie tym co robie itd. mowił ze go nie zostawie. a jak zostawie to dalej bedzie sam.

8

Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

w sumie patrzac teraz na to wszystko to chyba wylacznie chodziło mu o sex, nie szukał nic powaznego. myslałam ze człowiek po przejsciach 40latek mysli troche o ułozeniu sobie zycia. niby ciagle dzwonił, interesował sie tym co robie itd. mowił ze go nie zostawie. a jak zostawie to dalej bedzie sam.

Mezczyzni potrafia tak dobrze grac role... powiedza wszystko co kobieta chce uslyszec.
To przeciez nie trudne... jakbym byls mezczyzna, ktory chce seksu to bym tez potrafila powiedziec, to co my chcemy uslyszec, ze jest piekna i inteligentna i jest po uszy zakochany i nigdy nie zostawi. A trzeba patrzec na czyny a nie slowa! Wlasnie czynami sie zdradzaja.

Jesli facetowi zalezy to dzwoni i pisze i od razu po pracy pedzi w skowronkach do ukochanej. A on nie mial czasu tylko noca... a czy w dzien byly mu tak wazne pozadki??  Wazniejsze od spotkania???

Dlaczego wiele kobiet pyta "czy on mnie kocha? " "czy sie oswiadczy?"... Te kobiety nie widza czynow tylko slysza slowa "tak kocham" "oczywiscie juz mysle jak zareczyny zoorganizowac"... A czy okazuja milosc i czy dojdzie do zareczyn??? Gdybysmy mialy w slowa wierzyc to nie mialybysmy watpliwosci. Czy prawda???

Dlaczego pytasz co masz robic??? To jasne i ty ta odpowiedz znasz. Wykorzystal, oklamal i wiekszych znakow swiadczacych o milosci i wspolnej przyszlosci nie dawal.

Opcja pierwsza -zapomniec...
Opcja druga - spotykac sie na seks i czekac az odejdzie...
Opcji trzeciej nie ma. Amen

9

Odp: dziwny zwiazek

Anielaa masz racje chyba zachowałam sie jak desperatka nie patrzac na jego czyny. On ma firme dosc duzo pracuje niby obiecał ze z czasem przestanie tyle pracowac bo jak jest ciepło to pracy mniej taka branza. Gdy przed swietami miał mniej pracy to w południe przyjezdzał na godz na kawe. tylko czasem duzo obiecywał a pozniej znalazł swietna wymówke by sie wywinac. robił to na co miał ochote. Jesli chodzi o zakochanie to mówił ze nie moze sie zakochac bo człowiek wtedy nie mysli racjonalnie- twierdził ze to taki zart, Zreszta ze wszystkiego zartuje nawet z rzeczy powaznych.

jak najbardziej wybieram opcje 1:p


choc serce boli bo przywiazuje sie do ludzi, ale coz za naiwnosc sie płaci wysoka cene

10

Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

Anielaa masz racje chyba zachowałam sie jak desperatka nie patrzac na jego czyny. On ma firme dosc duzo pracuje niby obiecał ze z czasem przestanie tyle pracowac bo jak jest ciepło to pracy mniej taka branza. Gdy przed swietami miał mniej pracy to w południe przyjezdzał na godz na kawe. tylko czasem duzo obiecywał a pozniej znalazł swietna wymówke by sie wywinac. robił to na co miał ochote. Jesli chodzi o zakochanie to mówił ze nie moze sie zakochac bo człowiek wtedy nie mysli racjonalnie- twierdził ze to taki zart, Zreszta ze wszystkiego zartuje nawet z rzeczy powaznych.

jak najbardziej wybieram opcje 1:p


choc serce boli bo przywiazuje sie do ludzi, ale coz za naiwnosc sie płaci wysoka cene

No to sobie zartownisia znalazlas smile
Ja cos wiem na temat takich facetow. Zanim poznalam mojego obecnego spotykalam sie z jego kumplem. On to gadane mial... i w oczy patrzyl jak zakochany... i pisal wiele i martwil sie o mnie... Byl zazdrosny i nie spuszczal ze mnie oka... Na dyskotece probowal mnie calowac, a pozniej obrazony, bo bylam zniesmaczona tym i powiedzialam mu kilka slow. Stwierdzil, ze nie jest podrywaczem tylko ma uczucia do mnie... I go zranilam... To krotka znajomosc i do niczego nie doszlo. Ale Gral na calego!!! Zaczal mi podpadac kiedy nie mial czasu, a zazwyczaj ja nie mialam i jakos dlugo byl zraniony po moich slowach haha... Jego przyjaciel ktorego poznalam miedzyczasie jak pytalam o tego "aktora" stwierdzil, ze sama musze wiedziec z kim sie spotykam i powinnam poznac jakim jest typem. Dalo mi to do myslenia. Jakos wyszlo, ze zwiazalam sie z jego przyjacielem. I ten moj obecny facet opowiedzial mi jak jego kumpel chcial mnie do lozka wciagnac, ale bylam za trudna xD To byla gra. Dlatego czyny sa najwazniejsze!!!

11 Ostatnio edytowany przez pinkpiwonia (2015-04-11 00:13:00)

Odp: dziwny zwiazek

Taaa, zarty to nie deklaracje i jak to zarty, sa przewaznie niezobowiazujace.
Skoro Twoj znajomy tak lubi zarty, zaserwuj mu pare dobrze przemyslanych. Np. odwiedz go ty wieczorna pora, albo jesli przyjdzie do Ciebie wylacznie na sex , wymysl cokolwiek i pozartuj z jego cielesnej gotowosci " bez zakochania i z racjonalnym mysleniem "
Skoro dzieciak wyraza niechec do Twojego znajomego, to chyba dlatego, ze dziecko wyraznie wyczuwa z jego strony
typowo " racjonalne " podejscie do waszego zwiazku.

12

Odp: dziwny zwiazek

a kiedy dziecko miało poznać go, skoro on wieczorami przychodził.
jak dla mnie, jakikolwiek poważniejszy związek, to nie tylko nocne schadzki, ale też codzienność, przebywanie z sobą w dzień ( zwłaszcza), nawet w Twoim przypadku spacer w trójkę, restauracja, plac zabaw..czy kiedyś to praktykowaliście? czy w jakiś sposób ten Pan pokazywał, że oprócz Ciebie zauważa, że masz dziecko? jakiś drobiazg kupił, przeczytał bajkę do łózka, nawet kiedykolwiek w rozmowie telefonicznej zapytał o Twojego syna ( co robi, jak się czuje..)...?
bo jak na moje oko, to chodziło mu tylko o jedno.

13

Odp: dziwny zwiazek

maskotek00 , zapytac nie raz zapytał o syna. jak wracałam z dzieckiem z miasta to chciał zebym podjechała do jego pracy. nawet raz zaprosił nas na grila nie moge powiedziec bo zajmował sie wtedy dzieckiem. mam wrazenie ze po tym jak zona podcieła mu skrzydła wpadł w wir  pracy i w ogole sie z nikim nie liczył praca najwazniejsza była i w sumie nadal jest.


pinkpiwonia- on nie odzywa sie wcale urazona jego duma, od wtorku chciałam z nim powaznie pogadac wkurzałam sie a on mówił ze strzelam fochy i nerwy mam i ze mi przejdzie. mowiłam jak sie czuje ze chce powaznego zwiazku a jego odp przeciez traktuje Cie powaznie. sama pierwsza sie nie odezwe do niego nie bede sie ponizała. a  do tego niby kiedys był z kims i raz mówił ze ta kobieta mu ublizała drugim razem ze sie ciagle z nim kłociła i dlatego zakonczyl znajomosc. wydzwaniała do niego ale on juz nie odbierał. mam wrazenie ze on ma kase to ktos musi byc na jego zawołanie.


Anielaaa o to chodzi ze wiele razy mu duzo przykrych słow powiedziałam a on sie tym nie przejał nawet, uznał ze mam zły dzien. zreszta gdyby mnie traktował powaznie to by nie odpuscił udowodnił ze jest inaczej

14

Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

maskotek00 , zapytac nie raz zapytał o syna. jak wracałam z dzieckiem z miasta to chciał zebym podjechała do jego pracy. nawet raz zaprosił nas na grila nie moge powiedziec bo zajmował sie wtedy dzieckiem. mam wrazenie ze po tym jak zona podcieła mu skrzydła wpadł w wir  pracy i w ogole sie z nikim nie liczył praca najwazniejsza była i w sumie nadal jest.


pinkpiwonia- on nie odzywa sie wcale urazona jego duma, od wtorku chciałam z nim powaznie pogadac wkurzałam sie a on mówił ze strzelam fochy i nerwy mam i ze mi przejdzie. mowiłam jak sie czuje ze chce powaznego zwiazku a jego odp przeciez traktuje Cie powaznie. sama pierwsza sie nie odezwe do niego nie bede sie ponizała. a  do tego niby kiedys był z kims i raz mówił ze ta kobieta mu ublizała drugim razem ze sie ciagle z nim kłociła i dlatego zakonczyl znajomosc. wydzwaniała do niego ale on juz nie odbierał. mam wrazenie ze on ma kase to ktos musi byc na jego zawołanie.


Anielaaa o to chodzi ze wiele razy mu duzo przykrych słow powiedziałam a on sie tym nie przejał nawet, uznał ze mam zły dzien. zreszta gdyby mnie traktował powaznie to by nie odpuscił udowodnił ze jest inaczej

Skoro to tak wygląda. To nie dzwoń, nie pisz. Szkoda czasu na tego chłopa sad.

Szkoda, ze kolejne rozczarowanie, ale..

Jak będzie dzwonił sam to ty miej focha i nie odbieraj.

15

Odp: dziwny zwiazek

raczej sie nie odezwie bo zbyt dumny jest i kase ma to sie ponizac nie bedzie. i gdybym sie odezwała to to wnioskowało ze mi zalezy, a gdybym odebrała to ze wyczekuje na jego tel

16

Odp: dziwny zwiazek

Więc to koniec

Proste wink

Zadnemu nie zalezy..

a jesli zalezy.. to nikt nie pokaże, ze zalezy

Więc koniec.

17

Odp: dziwny zwiazek

dokładnie koniec, ale gdy przejezdza koło mnie to jopi sie na podworko czy czasami tam innego nie ma chyba.

18

Odp: dziwny zwiazek

Tak jak wczesniej bylo wspomniane - spotkania Noca. Ten facet przyjezdzal noca na seks przy tym zgrabnie omijajac obiadek, zabawe z dzieckiem, czytanie i usypianie. Pojawial sie wtedy kiedy nie bylo obowiazkow i nie potrzebowalas jego pomocy przy dziecku. A noca kiedy wszystko zrobilas mogl tyko wciagnac do lozka Bez wiekszych problemow (i tak nie mialas zajec innych i obowiazkow). A po co ci taki facet??? Do wspolnych nocy to zawsze sie znajdzie ktos.
A jesli nawet patrzy czy nikt nie stoi pod domem to z ciekawosci. Jak pies ogrodnika... sam nie zje a drugiemu nie odda.

19

Odp: dziwny zwiazek

boli cos takiego bo człowiek robil sobie nadzieje, ze trafil na normalna osobe. kazde jego zachowanie potrafiłam sobie wytlumaczyc tym ze zajety pracuje. boli najbardziej ze byłam naiwna ponad 3,5 roku byłam sama od rozstania z ojcem dziecka, nie potrafiłam nikomu zaufac, on zdawał mi sie inny zaufałam mu. oj długo minie zaczym w ogole spojrze na plec przeciwna.

20

Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

boli cos takiego bo człowiek robil sobie nadzieje, ze trafil na normalna osobe. kazde jego zachowanie potrafiłam sobie wytlumaczyc tym ze zajety pracuje. boli najbardziej ze byłam naiwna ponad 3,5 roku byłam sama od rozstania z ojcem dziecka, nie potrafiłam nikomu zaufac, on zdawał mi sie inny zaufałam mu. oj długo minie zaczym w ogole spojrze na plec przeciwna.

Piekna1986 bylas 3.5 roku z tym facetem? I stale przychodzil na nocki? Tak dlugi czas? Ahhh...
Przykre. Zwlaszcza, ze matka z dzieckiem szuka kogos odpowiedzialnego i moze nawet zastepstwo ojca dziecka.
Nie ma sie juz ochoty na romanse. Potem dziecko by tylko ucierpialo. Przykro mi Piekna1986. Rozejrzyj sie wokol napewno ktos Cie pokocha i doceni jaka jestes! Kazdy kiedys odnajduje ta druga polowke. Powodzenia!

21

Odp: dziwny zwiazek

3,5 roku byłam sama od rozstania z ojcem dziecka bo nie potrafiłam nikomu zaufac, a z nim byłam 3 miesiace

22

Odp: dziwny zwiazek
piekna1986 napisał/a:

3,5 roku byłam sama od rozstania z ojcem dziecka bo nie potrafiłam nikomu zaufac, a z nim byłam 3 miesiace

Ahh 3 miesiace. No teraz pasuje... dziwne mi sie wydawalo, ze moglby tak dlugo role grac.
Piekna1986 za kolejne 3 msc nie bedziesz wiedziala kto to jest. Teraz zrob tak. Usun zdjecia (zostaw jedno ewentualnie jak chcesz kiedys tam spojrzec), wszystko usun co ci jego przypomina lub schowaj gleboko... by ten ciezki czas nic ci o nim nie przypominalo, nie mysl o nim (jak tylko pomyslisz to znajdz inne zajecie czy zadzwon do kolezanki na pogaduchy). Jak uda Ci sie tak zrobic jak napisalam to bardzo szybko ta osobe zapomnisz i bez bolu (u mnie zadzialalo). Aha i wmowienie sobie, ze nie ma opcji "cofnij". Twoje zycie toczy sie dalej... bez niego!

23

Odp: dziwny zwiazek

od poniedziałku zaczynam prace pierwsza po długiej przerwie wiec mysle ze szybko zapomne, tylko najgorsze ze codziennie bede przejezdzała koło niego ehh. jestem osoba ktora szybko przyzwyczaja sie do ludzi, wiem ze z czasem zapomne.

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024