Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Pierwszy raz skorzystałam z usług wróżki. Spodziewałam się, że usłyszę to co powiedziała, jednakże zastanawiam się, czy nie podeszła do tego tylko i wyłącznie psychologicznie? czy jednak to faktycznie karty przedstawiły jej moją obecną sytuację? nie wiem czy przez to nie rozleci się teraz moja znajomość z obecnym facetem, bo po tym co usłyszałam już całkiem nie wierzę w powodzenie tego związku. A może podświadomie doprowadzę do tego by jednak z nim nie być i móc wtedy spokojnie wytłumaczyć sobie że tak miało być? teraz to już całkiem mam w głowie chaos smile Wróżka ta skończyła psychologię. Wiadomo, iż z usług takiej osoby korzystają osoby które coś dręczy, które nie są szczęśliwe. Z pewnością nie udałabym się do niej gdybym była pewna mojej relacji z facetem, bo i po co... A może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tarotem? co o tym sądzicie?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez kalinka86 (2015-03-14 12:37:02)

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Boże widzisz i nie grzmisz! Mamy XXI wiek a ty do wróżki chodzisz i o tarocie myślisz. Gdzie ty masz rozum?

3

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Ja osobiście nie byłam bo prawdę mówiąc boję się ;D Znając mnie bym się zadręczała, dołowała i sama doprowadzała do tego żeby jej słowa się spełniły. Dla mnie to jest tak jak z horoskopem;D nie ważne co czytasz ale zawsze postarasz się dopasować chociaż fragment do siebie. Moje koleżanki korzystały z usług wróżki. Nie mówiła nic konkretnego w sumie nie powiedziała im nic co do dalszego życia. Wspominała coś o chłopakach blondynach, ciemnych no kurcze to żadna podpowiedź wiadomo dopasujemy sobie do tego opisu kogo chcemy ;D Znajoma twierdzi, że zgadzało się w jej wróżbie jedynie co jest obecnie np z kim ma lepszy kontakt z rodziców jednak nie byłam przy tej rozmowie i nie jestem w stanie powiedzieć czy znajoma czegoś nie wygadała. Natomiast inna koleżanka była u tej samej wróżki i powiedziała głupota! Nic się nie sprawdziło;D Myślę, że dużo zależy od naszego nastawienia. Są osoby,które w to chcą wierzyć i zawsze coś dopasują a są osoby negatywnie do tego nastawione i każde słowo uznają za brednie. Czy ja w to wierze?-nie wiem. Nigdy nie byłam więc trudno mi się w tym temacie wypowiedzieć. Najważniejsze, żebyś robiła swoje i nie żyła tą przepowiednią! Wcale nie musi być prawdziwa ;D

4

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Możecie się śmiać.... karty potwierdziły moje obawy. Wystarczyło zajrzeć do telefonu faceta i proszę.. wszystko się wyjaśniło, że jest podły, fałszywy, dwulicowy. Za kilka miesięcy z pewnością znów skorzystam z wizyty u tarocistki

5

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

moja siostra była u tarocistki w październiku i spytała się o mnie...ja w listopadzie poszłam do tej samej kobiety i powiedziała dokładnie to samo, więc coś musi być w tych kartach... jedno nawet się już spełniło na moje póki co nieszczęście...

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?
scarlet6 napisał/a:

moja siostra była u tarocistki w październiku i spytała się o mnie...ja w listopadzie poszłam do tej samej kobiety i powiedziała dokładnie to samo, więc coś musi być w tych kartach... jedno nawet się już spełniło na moje póki co nieszczęście...

To jest ze byty sfer astralnych maja dostep do informacji na temat zycia (bez czasu) z tym ze to co robia, robia dla swojego własnego dobra a nie waszego. Ludzie mogą kreować swój los a niektórzy nawet przeznaczenie. Kierowanie się informacjami z "tarota" oznacza kierowanie się nie swoja ale czyjas wola.

7

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?
maniek_z_maniek napisał/a:
scarlet6 napisał/a:

moja siostra była u tarocistki w październiku i spytała się o mnie...ja w listopadzie poszłam do tej samej kobiety i powiedziała dokładnie to samo, więc coś musi być w tych kartach... jedno nawet się już spełniło na moje póki co nieszczęście...

To jest ze byty sfer astralnych maja dostep do informacji na temat zycia (bez czasu) z tym ze to co robia, robia dla swojego własnego dobra a nie waszego. Ludzie mogą kreować swój los a niektórzy nawet przeznaczenie. Kierowanie się informacjami z "tarota" oznacza kierowanie się nie swoja ale czyjas wola.

Nie kierowałam się w moim przypadku wróżbą. Jak najbardziej, tylko i wyłącznie my mamy wpływ na nasze życie. Tarocistka powiedziała tylko to, że związek bez szans, że facet okłamuje ( miesiąc temu siedział na portalu randkowym co wybaczyłam i miał być już poważny) , wyczytała że już mnie zawiódł i że nie jest szczery że mnie okłamuje... no i zajrzałam mu w smsy i faktycznie... romansował sobie z inną smile  a przecież mogłam nie sprawdzać i nadal z nim być i nie wiedzieć o niczym. Stałam się jeszcze bardziej czujna po wizycie u wróżki. Karty tylko doradziły ale co zrobię zależało tylko ode mnie

8 Ostatnio edytowany przez Milionek (2015-03-22 12:56:07)

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

A no to chyba jej się udało....bo wróżkom itp nie ma co dawać wiary. Ja raczej z ciekawości i sprawdzenia takowej pani pojechałam  ...bo koleżanka była  no i jakoś
w rozmowie wyszło że ta pani ma dar itd itd.... że to była pielęgniarka.......

Miała swój dom piękny wielki, wchodząc kazała ściągnąć buty obserwowała każdy ruch.
Była to starsza pani  ciemnych włosach,stanowcza.... pokazała gdzie mam wejść.
Weszłam do wskazanego pokoju gdzie po prawej było biurko,  okno na wprost gdzie usiadłam i lustro po  lewej...obserwowała moje ruchy.... stąd też kiedy poukładała karty a nie były to karty Tarota ponieważ , nie zgodziłabym się  na nie......są niebezpieczne............ sieje od nich "czarną magią" 

Miała karty małe i oznaczona figurami geometrycznymi...rozłożyła na stole
zaczęła swoją gadkę  pewnie wypowiadając słowa..... to trwało może
z pół godzinki .... zaglądając cały czas w lustro jak siedzę czy się poprawiam
podczas rozmowy czy wręcz na to co mówi... poprawiłam się owszem ponieważ w jednej pozycji mój kręgosłup nie wytrzymał... kiedy to zrobiłam ona powiedziała
że mam kłopoty z kręgosłupem... to nic nowego dla mnie było.... no ale ok  to ppowiedzmy się jej udało, po tym jej wróżeniu zapytała czy mam jakieś pytania....

Tak miałam jedno dotyczące mojego związku, który już był w ruinie.....
zapytałam czy mąż mnie zdradza,,,, pani przetasowała karty ja przełożyłam raz
w jedną stronę,chyba lewą.... rozłożyła i powiedziała że nic takiego nie ma.

Patrzyłam na nią  wielkimi oczami  bo to powiedziało mi że żadna z niej przepowiadaczka i robi kasę na naiwnych ludziach tak jak ci z tv kiedy
nocą ludzi do nich dzwonią.... cyganki  również bajerują by zarobić kasę.
A to pamiętam z dzieciństwa  jako nastolatka  zaczepiały ludzi mówiąc
"Daj pani 2 zł powróżę" ......

9 Ostatnio edytowany przez znikam (2015-05-20 13:00:00)

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

ja kiedyś byłam u wróżki, to zrobiła mi taki mętlik w głowie ze masakra, nagadała mi na mojego męża i na teściowa tak że głowa boli, ja w to uwierzyłam i tylko problemy z tego powodu były. Więc trzeba uważać do kogo się idzie. A że moją przeszłość trafnie oceniła, uwierzyłam w jej słowa co było błędem, ale to wiem po czasie.

Natomiast szczerze powiedziawszy ostatnio korzystam z wróżb online, trochę kosztują ale napotkałam tam na jasnowidza/tarocistkę o pseudonimie SOLANŻ. Ta kobieta bardzo trafnie opisała moją obecną sytuację. BARDZO TRAFNIE powiedziała mi dokładnie co czuję, w jaki sposób myślę, zobaczymy czy się sprawdzą jej słowa na przyszłość.
Solanż naprawdę jest dobra. Polecam. Jakby co to znajdziecie w googlach na wróbyonline.

10

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Porzadnie sie przejelas tym,co ci nagadala-zupelnie niepotrzebnie.Nie mozesz tak we wszystko wierzyc.Nie ma naukowego wytlumaczenia dzialania tarota-uwazam,ze to co sie tam ulozylo ,jest przypadkowym ukladem kart,ktory zawsze mozna dpoasowac do swojej obecnej sytuacji w zyciu.Takze,moim zdaniem-nie masz sie czym przejmowac.Potraktuj to z przymrozeniem oka i wiecej tam nie chodz-jezeli masz odczuwac pozniej w zwiazku z taka wizyta niepokoj.Pzdr.

11 Ostatnio edytowany przez endriu1500 (2015-05-21 18:49:29)

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Nauka ktora zajmuje sie m.in. tarotem to psychotronika, mozna sie juz w polsce tego uczyc smile

Faktycznie jednak nikt nie powinien sie przejmowac tym co "karty pokaza", a przynajmniej nie doslownie.

Karty to narzedzie. Wrozka podejmuje interpretacji kart opierajac sie o to co czuje w obecnosci lub myslac o danej osobie.

Dobra wrozka widzi i czuje wiecej, zauwarza rzeczy, ktorych ludzie nie chca lub nie potrafia u siebie dostrzec. Subtelne roznice, subtelne emocje, uczucia, ton glosu.
Warto wiec sluchac ale brac to raczej jako cos do przemyslenia, cos na co moze trzeba zwrocic uwage, a nie jak na cos co moze sie zdarzyc lub co gorsza zdarzy sie na pewno.

I tyle smile

12

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?
endriu1500 napisał/a:

Nauka ktora zajmuje sie m.in. tarotem to psychotronika, mozna sie juz w polsce tego uczyc smile

Faktycznie jednak nikt nie powinien sie przejmowac tym co "karty pokaza", a przynajmniej nie doslownie.

Karty to narzedzie. Wrozka podejmuje interpretacji kart opierajac sie o to co czuje w obecnosci lub myslac o danej osobie.

Dobra wrozka widzi i czuje wiecej, zauwarza rzeczy, ktorych ludzie nie chca lub nie potrafia u siebie dostrzec. Subtelne roznice, subtelne emocje, uczucia, ton glosu.
Warto wiec sluchac ale brac to raczej jako cos do przemyslenia, cos na co moze trzeba zwrocic uwage, a nie jak na cos co moze sie zdarzyc lub co gorsza zdarzy sie na pewno.

I tyle smile

No bo "dobra" wróżka to taki niewykształcony psycholog.To ktoś taki jak co jako dzieciak fascynował się autami,oglądał,rozkręcał,czyścił.
A potem zaczął znajomym tanio reperować auta.Dawno temu,kiedy byliśmy ubogą studencką parą,mąż miał takiego znajomego u którego naprawiał swojego "złoma".Facet nie miał narzędzi,czasem trzeba było mu coś przytrzymać,naprawiał długo i bardzo amatorsko.

Dla mnie wróżka jest takim samozwańczym,amatorskim "psychologiem".Jeśli mam jakiś problem,którego nie mogę rozwiązać sama wolę iść do psychologa niż płacić duże pieniądze za podróbkę psychologa.

13

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

oczywiście ze nie każda wróżka jest taka sama, ale ostatnio skorzystałam z wróżki- JASNOWIDZA- kobieta wszystko o mnie wiedziała, co czuję, jaka jestem, i jak myślę! w jaki sposób myślę, jaki jest mój problem! byłam w szoku.

14

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Karty nie kłamią tylko tarocista może byc kiepski. Wiele bowiem zależy od interpretacji. Trzeba mieć jednak świadomość, że nie zawsze wróżba wychodzi, bo np. nie powinno sie wróżyć osobie gdy targaja nią emocje. Przy kartach trzeba sie wyciszyć.

15 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2015-05-23 17:51:08)

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Karty tarota raczej nie kłamią, ale z racji tego że tarociści nie znają dokładnie sytuacji często mylą się w interpretacjach. Ja zazwyczaj proszę wróżkę o podanie mi jakie karty wyszły, i sama próbuje interpretować (oprócz tego że biorę jej interpretację pod uwagę).

na świecie jest dużo niewyjaśnionych rzeczy...

16

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Hej ja tez Chodzę czasami to wróżki i wam powiem Ze kobieta mówi prawdę moze nie do końca wszystko wie ale dużo mi powiedziała o moich rodzicach rodzeństwie wszystko było prawda mówiła tak jakby ich znała byłam w szoku.o mnie tez powiedziała sporo co mnie czeka i jak to bedzie wyglądać także uważam ze karty nie kłamią jakaś prawda w tym jest

17

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Ja wierzę w tarota, ponieważ kiedyś bardzo często chodziłam do różnych wróżek, ale potem z braku kasy przestałam. Teraz mam zamiar znowu do tego wrócić, gdyż mam lepszą sytuację majątkową. Bardzo zainspirowała mnie ostatnimi czasy Maria Bucardi i jej książki. Myślę, że pierwszą wróżbą jaką sobie sprawię będzie właśnie wróżba Pani Marii, a dokładniej, to któraś z tych magiczny-swiat.es24.pl/category/110006/przepowiednie-wrozby.html

18

Odp: Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Tarot jest trochę niebezpieczny, bo jesli wróżka źle zinerpretuje wróżbę (np. negatywnie, że nie ma na coś szans) to człowiek się załamie, i nie dokona tego co czego mógłby dokonać, a interpretacja mogła byc trefna, trudno jest w doskonałym stopniu zinterpretować karty jeśli nie zna się dokładnie sytuacji. Mogę jednak powiedziec że w kartach ewidentnie COŚ jest.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Po wizycie u wróżki....czy wierzyć w tarota?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024