nagrywanie rozmów bez zgody osoby nagrywanej - Netkobiety.pl

In_ko...
Nie wolno nagrywać jakichkolwiek rozmów bez zgody rozmówcy. Zauważ jedno... Zdarza się Tobie, że odbierzesz telefon z jakiejś firmy komórkowej telefonii, prawda? Informują Cie o tym, że nagrywają rozmowę w trosce o... trele morele... Jeśli powiesz wtedy, że nie wyrażasz zgody na nagrywanie, dialog się ucina.

Jeszcze jeden przykład. Często dzwonie do sądu. Słysze w słuchawce, że rozmowa będzie nagrywana. Mam wtedy wybór. Mogę a nie muszę rozmawiać.

Kiedyś wybroniłam się jakimś artykułem z konstytucji (coś w rodzaju ochrony korespondencji). Nie wiem o co chodzi w Twojej sprawie. Może o informacje związane z tajemnicami firmy. Nie wiem.  Generalnie chyba nie ma przepisu zabraniającego nagrywanie rozmów. Wprawdzie nie jestem prawnikiem, ale strasznie dużo grzebię w kodeksach. Nie znalazłam niczego takiego jeszcze.
Poczekaj... Odezwą się mądrzy w tej kwestii.

nagranie jest autentyczne
i słowa rzeczywiście takie same,
tylko kontekst, jest inny ...

ja domyślam się, ze można wykorzystywać nagrania rozmowy bez zgody rozmówców, bo ten pozew został przyjęty przez sąd razem z dowodami czyli tymi nagraniami

mnie tylko przeraża, że takie osoby mogą być bezkarne,
bo w takim razie za moment, to ja mogę być oskarżona o coś, wplatana w intrygę,
zwyczajnie czuję się bezbronna

to sąd pracy

mnie głównie chodzi o to, co czyli jakie działania można podjąć wobec takiej osoby, która nas nagrywa, potajemnie bez naszej zgody
wiem, że ja też zostałam przez tą osobę nagrana, bo uczestniczyłam w spotkaniu w którym uczestniczyła i ona

tak, liczę na to, że ta sprawa skończy się korzystnie dla mojej przyjaciółki
ale wiem, że ta osoba dysponuje nagraniem spotkania w którym ja brałam udział (cały nasz zespół),
jestem przerażona do czego, jest zdolna

czy wiedząc, że ktoś dysponuje nagraniem bez mojej zgody mogę coś zrobić?
bo ja zostałam nagrana, bez mojej zgody, pozostali członkowie zespołu tez nie zgodzili się na nagrywanie

ja chyba z jakiegoś innego świata jestem, dla  mnie robienie czegoś takiego nie mieści się w głowie

ja nie mam sobie nic do zarzucenia, nic złego nie zrobiłam ...
ale wiem też, że moja szefowa nic złego nie zrobiła
oglądam TV i widzę, to całe szambo intrygi, manipulacje, nagrania, podsłuchy 
nigdy nie myślałam, że może to być, tak blisko mnie,
jestem zszokowana
czuję się jak przedmiot, ktoś mnie nagrywał nie wiem co chce z tym zrobić,
prowadzi jakąś grę
obrzydliwe

dziękuję Wam dziewczyny, że zareagowałyście
mam nadzieję, że forumowicze zauważą mój temat ...

A dlaczego ci to nie mieści się w głowie - ładnych kilka lat temu przy aferach z Biedronką przynajmniej kilka kobiet doszło swoich praw na podstawie takich "nielegalnych" nagrań. Tak samo jak nie jeden łapówkarz wpadł w ten sposób.

Może ty się czujesz jakoś pokrzywdzona jako że uczestniczyłaś w nagraniu, ale nie do końca rozumiem to oburzenie. Skoro ktoś chce przyłapać kogoś na łamaniu prawa, bo nie ma innej możliwości, to przecież nie wywiesi transparentu z napisem "Uwaga! Jesteście w ukrytej kamerze!"

I całe szczęście, że w PL takie nagrania są dopuszczane jako dowody...

Na stronie Kancelarii Prawniczej Chakkour i Wspólnicy znalazłam tekst zawierający wiele informacji, które mogą Cię, In_ko, zainteresować. 

"Czy można nagrywać bez uprzedzenia?

W dobie powszechnej dostępności i możliwości wykorzystania telefonów komórkowych jako rejestratorów obrazu i dźwięku, często spotyka się sytuacje, w których dla ewentualnych celów dowodowych, osoba uczestnicząca w pewnym zdarzeniu chce utrwalić jego przebieg w formie cyfrowej. Nagrywający często nie jest pewny co do tego, czy nagrywana osoba uczestnicząca w rejestrowanym zdarzeniu musi wyrazić zgodę na nagrywanie.

Na wstępie należy odróżnić dwie okoliczności dotyczące cyfrowego zapisu danego zdarzenia, w którym uczestniczą osoby trzecie. Prawo polskie stawia zupełnie inne wymagania w stosunku do samego nagrywania i do nagrywania wraz z późniejszym udostępnieniem takiego materiału lub wykorzystaniem go w innym sposób.

Zgodnie z powszechnie obowiązującym prawem, nie jest zabroniona sama rejestracja danego zdarzenia przez osobę w niej uczestniczącą. Odnosi się to zarówno do rejestracji głosu podczas rozmowy pomiędzy dwiema osobami, jak i do nagrywania filmów czy robienia zdjęć. Co do zasady, na samo wykonywanie zdjęć czy nagrywanie filmu nie jest wymagana zgoda osoby nagrywanej.

Należy jednakże odróżnić sytuację, w której dana osoba nagrywa rozmowę lub zdarzenie, w którym bierze udział, od sytuacji, gdy za pomocą podstępu (podsłuch w telefonie, ukryta kamera) utrwala się przekazywanie wiadomości nieprzeznaczonej dla podsłuchującego. W takiej sytuacji, zgodnie z dyspozycją art. 267 Kodeksu karnego osoba stosująca środki podsłuchu lub nagrywania wizji, może zostać uznana za winną popełnienia czynu zabronionego. Poza sankcją karną, nagrywający bez zgody czyjąś rozmowę lub otwierający cudzą korespondencję może ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu naruszenia dóbr osobistych osoby nagrywanej.

Prawo polskie restrykcyjnie podchodzi również do kwestii późniejszego wykorzystania materiału nagranego zarówno w bezprawny jak i zgodny z prawem sposób, bez zgody nagrywanego. W tej sytuacji mogą nastąpić trojakie skutki natury prawnej dla osoby wykorzystującej taki materiał.

Po pierwsze, w sytuacji, gdy autor nagrania rozpowszechnia czy udostępnia dane nagranie osobom trzecim bez zgody nagrywanego działa z naruszeniem przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Przepisy ustawy chronią wizerunek, a także głos osoby nagrywanej w ten sposób, iż wymagają uzyskania od osoby nagrywającej zgody nagrywanego na rozpowszechnianie nagrania z jego udziałem. W razie rozpowszechnienia materiału audio lub wideo bez zgody osoby biorącej udział w materiale, nagrywający naraża się na skierowanie wobec niego roszczenia o naruszenie praw pokrewnych do prawa autorskiego i poza nakazem zaprzestania naruszeń, może być zobowiązany do wypłaty odszkodowania oraz zadośćuczynienia za doznaną przez osobę nagrywaną krzywdę.

Po drugie nagrywający, nawet jeżeli samo nagranie przeprowadzone jest za zgodą osoby nagrywanej, może ponieść konsekwencje prawnokarne w sytuacji, gdy bez zgody uczestnika aktu seksualnego, rozpowszechnia on takie nagranie publicznie. W takiej sytuacji, poza sankcją karną, osoba rozpowszechniająca taki materiał może mieć wytoczone przeciwko niej powództwo odszkodowawcze oraz o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, jak w przypadku powyższym.

Trzecią sytuacją, w której nagrywający, a raczej używający nagrania przeprowadzonego bez zgody osoby nagrywanej, może spotkać się z negatywnymi konsekwencjami swoich działań jest sytuacja, gdy chce on takie nagranie wykorzystać jako dowód w postępowaniu sądowym. Różnie przedstawia się tu sytuacja w odniesieniu do postępowania cywilnego i karnego.

Dość powszechną praktyką w sprawach m.in. o rozwód jest wykorzystywanie nagrań rozmów małżonków, które stanowić mają o wyłącznej winie jednego z nich w rozkładzie pożycia pomiędzy nimi. Należy jednak bardzo uważnie podchodzić do tego typu środków dowodowych. Przede wszystkim osoba nagrywająca w podstępny sposób drugą stronę postępowania może zostać uznana za naruszającą tzw. zasady współżycia społecznego, gdy nagrany uprzednio materiał wykorzystuje przed sądem jako dowód w sprawie. W takiej sytuacji sąd orzekający powinien pominąć dowód uzyskany w ten sposób przy wydawaniu orzeczenia.

Jeśli chodzi o wykorzystanie nagrania audio lub wideo bez zgody osoby nagrywanej, to przepisy postępowania karnego nie ograniczają możliwości wykorzystywania tego typu środków dowodowych. Do oceny sądu pozostanie ustalenie, czy dowód ten należy uznać za wiarygodny i czy powinno się na jego podstawie wydać stosowne orzeczenie. Należy jednakże podkreślić, iż coraz częściej dochodzą do głosu teoretycy prawa, którzy stwierdzają, iż dowód uzyskany bezprawnie przez organy ścigania może być uznany za niemożliwy do wykorzystania przed sądem, z uwagi na prawa obywateli wyznaczone przez przepisy Konstytucji RP, stanowiące iż organy państwa działają jedynie na podstawie i w granicach prawa. Coraz częściej widać przedmiotową tendencję również w wyrokach sądowych, dlatego też należy bardzo ostrożnie podchodzić do prób wykorzystywania materiałów dowodowych otrzymanych w sposób niezgodny z prawem.

Reasumując, samo nagrywanie osoby trzeciej, bez jej zgody, nie jest zabronione przez prawo powszechnie obowiązujące na terenie RP. Bezprawne jednak może okazać się wykorzystywanie, a w szczególności rozpowszechnianie takiego materiału w przypadku braku zgody na takie działania ze strony osoby nagranej."

(autor: Tomasz Niewiadomski - radca prawny, Piotr Metera - aplikant adwokacki)

Też pogrzebałam... Ten wyciąg treści pochodzi ze strony kancelarii Bogacz Bartoszewicz:
"Jak wynika z art. 308. § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Nie może zatem budzić wątpliwości, że zasadniczo utrwalone w jakiejkolwiek formie rozmowa może stanowić dowód w sprawie. Dowód taki jest przy tym często bardzo istotny, gdyż zawiera stwierdzenia, czy stanowisko rozmówców wyrażone w sposób bezpośredni i nie zniekształcony. Strony chętnie posługują się zatem tego typu dowodami, aby wykazać, że np. w toku negocjacji co do spłaty zadłużenia doszło do wyraźnego przyznania przez dłużnika, że jest winien wierzycielowi określoną kwotę. Sądy chętnie zatem opierają się na takich dowodach przy ustaleniu stanu faktycznego, gdyż ciężko zaprzeczyć wypowiedzianym stwierdzeniom, jeżeli oczywiście nagranie jest prawdziwe.

Problem pojawia się jednak w sytuacji, gdy jedna ze stron dokonuje nagrania rozmowy w tajemnicy przed swoim rozmówcą. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej chroni bowiem wolność i tajemnicę komunikowania się (art. 49), które mogą być ograniczone jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Żadne przepisy nie wskazują przy tym, aby odstępstwo od tej konstytucyjnej zasady mogło nastąpić w toku procesu cywilnego. Stąd możliwość powołania się na wykonane w tajemnicy nagranie w toku postępowania przed sądem uznać należy za co najmniej wątpliwe. Powyższemu dał wyraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r. (I ACa 1057/2007) odmówił, właśnie z uwagi na art. 49 Konstytucji, wzięcia pod uwagę dowodu z nagrania rozmowy wykonanego w sposób podstępny. Zasadnicza teza tego wyroku w sposób zdecydowany przemawia przy tym za brakiem możliwości posługiwania się w toku procesu nagraniami wykonanymi w tajemnicy. Wczytując się w uzasadnienie można jednak dojść do wniosku, że teza ta nie musi być traktowana w sposób bezwzględny. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wskazał bowiem jednocześnie, że ?w sprawie nie zachodzą żadne szczególne okoliczności, które uzasadniałyby w niniejszej sprawie odstępstwo od tej zasady?. Tym samym, odmawiając uznania dowodu z podstępnego nagrania w tej konkretnej sprawie wskazano, że w przypadku zaistnienia pewnych szczególnych okoliczności, rozstrzygnięcie mogłoby być odmienne. Niestety, nie sprecyzowano, jakie mogły to być okoliczności.

Wyjaśnienia powyższego próżno szukać także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2003 r. (IV CKN 94/2001), w którym z kolei w ogóle pominięto kwestię art. 49 Konstytucji, i którego treść zasadniczo przemawia za możliwością posługiwania się dowodem z nagrania rozmów stron, nawet wykonanych bez zgody jednej z nich. To ostatnie potwierdził także Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 31 grudnia 2012 r. (I ACa 504/11), w którym jednak zastrzegł, że dotyczy to tylko nagrania dokonanego przez uczestnika rozmowy. W takim wypadku nie zachodzi bowiem potrzeba ochrony wynikająca z art. 49 Konstytucji skoro osoba nagrywająca jest rozmówcą i do niej kierowane są nagrywane stwierdzenia.

Mając to na uwadze, nie da się w sposób jednoznaczny stwierdzić, czy w razie powołania dowodu z nagrania wykonanego w tajemnicy sąd dopuści taki dowód i na jego podstawie dokona ustaleń faktycznych. Wiele będzie zależało od okoliczności sprawy i tego, w jaki sposób nagranie zostało wykonane i w jakim celu jest powoływane. Wiele będzie też zależało od stanowiska drugiej strony. Jeżeli zwróci ona sądowi uwagę na sprzeczność tak uzyskanego dowodu z Konstytucją, sąd zapewne bardzo wnikliwie rozważy możliwość jego dopuszczenia nie chcąc narażać się na zarzut naruszenia przepisów ustawy zasadniczej. Jeżeli natomiast strona nie odniesie się do takiego dowodu i nie będzie kwestionowała treści nagrania, być może sąd w ogóle pominie kwestię sposobu, w jaki nagranie zostało wykonane.

Podsumowując, na pytanie Klientów o to, czy posiadane przez nich nagranie jest atutem w sprawie, który przesądzi o powodzeniu procesu udzielamy zazwyczaj najbardziej denerwującej ich, ale jakże prawdziwej odpowiedzi: ?to zależy?. "

Myślę sobie In_ko jednak, że Twoje i koleżanki obawy mogą okazać się zbyteczne. Wszak sama mówiłaś, że owe wyrwane z kontekstu rozmowy fragmenty są niebezpieczne, ale zapomniałaś o tym, że sąd wysłuchuje obu stron. Nikt wam "ust nie zaknebluje". To ten sam sąd zbierze wasze zeznania i wszystkie nawet mało istotne fakty by potem  zebrawszy je w całość zrekonstruować tamto spotkanie.

Tak ja mówiła Przyszłość - wnosić o dopuszczenie dowodów w postaci przesłuchania świadków. Do każdego dostarczonego odpisu pisma zawsze się ustosunkowywać. Na pewno nie milczeć.

Jezu... A gdzie jakieś klauzule poufności?

Dobre posunięcie szefowej.  I nie bój się.

Strata czasu.
Przestępstwem byłoby tylko upublicznienie względnie przekazanie nagrań podmiotowi nieupoważnionemu.
O ile nagranie zostanie wykorzystane tylko jako dowód procesowy, to formalnie rzecz biorąc wszystko jest ok.
Witamy w rzeczywistości.

Inka ja juz opisywalam w innym wątku sytuacje mojej przyjaciółki która wykorzystała rozmowy z fb swego partnera z kims innym przed sądem w sprawie rodzinnej. Do sprawy miało to jakieś znaczenie i sąd uznał te rozmowy jako dowód. W tym samym czasie przyjaciółka dostała zawiadomienie z policji ze jest podejrzana o nielegalny dostęp do informacji dla niej nie przeznaczonej. On poszedł z tymi wydrukowanymi rozmowami na policje. Sąd ja skazał. I wiem też że podobnie jest z nagraniami. Jeśli trzecia osoba nagrywa Twoja rozmowę z jeszcze inna osoba bez waszej zgody to jest to zabronione i można wystąpić z tym na drogę sądowa karną. Oczywiście mając te nagrania iść z nimi na policje.