Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

Temat: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Cześć wszystkim.
Temat założyłem w celu lepszego "poznania kobiet" oraz zaspokojenia własnej ciekawości smile
Mam następujący problem. Poznałem ostatnio fajną dziewczynę na spotkaniu u znajomych. Próbowałem coś do niej zagadywać, a właściwie to w ogóle nawiązać jakiś kontakt bo w ogóle się nie znamy, ale widziałem że w ogóle nie zwraca na mnie uwagi/ nie jest w ogóle mną zainteresowana. Zawsze miałem tak, że kiedy dziewczyna mi się podobała to próbowałem jakoś do niej zagadać, czymś ją zainteresować i jeśli się to udawało no to później jakoś już dalej samo to "leciało", a w momencie kiedy widziałem że dziewczyna nie jest mną zainteresowana to odpuszczałem sprawę.
Jednak teraz naszło mnie pytanie "jak to jest z tymi dziewczynami?"
Czy facet może coś zrobić nawet wtedy jak dziewczyna nie wykazuje żadnego zainteresowania? Czy Wy dziewczyny już "po chwili" jesteście w stanie określić, że "ten mnie nie interesuje choćby nie wiem jak się starał"?
A może kobiety robią tak specjalnie? Udają "niedostępne" tylko po to żeby jeszcze bardziej się o nie starać?

Jestem bardzo ciekaw Waszych odpowiedzi chociaż wiem, że każda kobieta jest inna smile

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Renata2014 (2014-12-10 17:31:38)

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Witam...

Wypowiem się za siebie , uważam ,ze takie celowe ignorowanie kogoś kto nam się podoba .. to jakaś chora "gierka".. ja nigdy w takie gierki się nie bawilam.
Jak mnie ktos zainteresowal , a  ja jego.. to byl dla mnie impuls by nawiązać znajomość. Napewno nie narzucalabym się komuś, kto nie jest mną zainteresowany.. Dodam tylko jeszcze to, ze sam wygląd nie jest wyznacznikiem ocenienia kogoś, dla mnie liczy się osobowość..

3

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Napiszę ci tak, i radzę przepisać to na kartke i recytować na głos zaraz po porannym pacierzu tongue Nigdy(!) nie zabiegaj o osobę która nie wykazuje zainteresowania twoja osobą przynajmniej w podobnym stopniu jak ty nią. Tak już jest że jak nam na czymś zależy to będziemy do tego dążyć, natomiast jeśli nie, wymyślimy tysiąc róznych powodów aby tego czegoś nie robić. Dlatego nigdy nie usprawiedliwiaj drugiej osoby zwłaszcza na początku znajomości, a to że się uczy a to że umarł jej kot akurat. To znak że nie zdałeś egzaminu a ona delikatnie wygasza waszę znajomość. Owszem, zdarzą się sytacje w których na prawdę ktos ma wazny powod ale wtedy przekaże ci to w taki sposób żeby cię przypadkiem nie zrazić, wyjaśni, będzie się starać usprawiedliwić przed tobą (oczywiście jeśli jest toba zainteresowana). I tak, ludzie już tacy są że niemalże z automatu potrafia określić czy ktoś ich interesuje czy nie! Taka biologia.

Aha i jeszcze jedno, ludzie to egoiści, w mniejszym lub większym stopniu ale jednak. Uważaj na takie które niby będą cie podpuszczać że się tobą interesują  a tak naprawdę będą patrzeć na ciebie z góry jak się starasz, żeby podbudować swoje poczucie wartości a na końcu zostawią cię prędzej czy później. To taka trochę choroba która będzie drążyć twój organizm tak długo dopóki sam nie będziesz chciał się wyleczyć.

Pozdrawiam.

4

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Z powyższych wypowiedzi wnioskuję, że jeśli już zaczyna się z dziewczyną np. próbować nawiązać jakąś znajomość a ona co chwila ma jakieś "przypadkowe powody" aby się nie spotykać to nie należy brnąć w to dalej na siłę tylko odpuścić.
Inaczej mówiąc, jeśli dziewczyna nie okazuje zainteresowania to chłopak nie jest w stanie nic zrobić żeby dziewczynę "przyciągnąć do siebie"?
Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

5

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
ant0nio napisał/a:

Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

Lubią.Bo dzięki temu pompują swoje ego.Tylko że wiążą się z facetami, którzy mają je w dupie.
Adorując kobietę komunikujesz jej że jest lepsza od Ciebie a tym samym zabijasz swoją atrakcyjność.

6

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
ant0nio napisał/a:

Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

Lubią.Bo dzięki temu pompują swoje ego.Tylko że wiążą się z facetami, którzy mają je w dupie.
Adorując kobietę komunikujesz jej że jest lepsza od Ciebie a tym samym zabijasz swoją atrakcyjność.

O to to to, polac mu! big_smile

7

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Max901 napisał/a:

Napiszę ci tak, i radzę przepisać to na kartke i recytować na głos zaraz po porannym pacierzu tongue Nigdy(!) nie zabiegaj o osobę która nie wykazuje zainteresowania twoja osobą przynajmniej w podobnym stopniu jak ty nią. Tak już jest że jak nam na czymś zależy to będziemy do tego dążyć, natomiast jeśli nie, wymyślimy tysiąc róznych powodów aby tego czegoś nie robić. Dlatego nigdy nie usprawiedliwiaj drugiej osoby zwłaszcza na początku znajomości, a to że się uczy a to że umarł jej kot akurat. To znak że nie zdałeś egzaminu a ona delikatnie wygasza waszę znajomość. Owszem, zdarzą się sytacje w których na prawdę ktos ma wazny powod ale wtedy przekaże ci to w taki sposób żeby cię przypadkiem nie zrazić, wyjaśni, będzie się starać usprawiedliwić przed tobą (oczywiście jeśli jest toba zainteresowana). I tak, ludzie już tacy są że niemalże z automatu potrafia określić czy ktoś ich interesuje czy nie! Taka biologia.

Aha i jeszcze jedno, ludzie to egoiści, w mniejszym lub większym stopniu ale jednak. Uważaj na takie które niby będą cie podpuszczać że się tobą interesują  a tak naprawdę będą patrzeć na ciebie z góry jak się starasz, żeby podbudować swoje poczucie wartości a na końcu zostawią cię prędzej czy później. To taka trochę choroba która będzie drążyć twój organizm tak długo dopóki sam nie będziesz chciał się wyleczyć.

Pozdrawiam.

Dobrze gadaaaaa !!! smile

8

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
ant0nio napisał/a:

Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

Lubią.Bo dzięki temu pompują swoje ego.Tylko że wiążą się z facetami, którzy mają je w dupie.
Adorując kobietę komunikujesz jej że jest lepsza od Ciebie a tym samym zabijasz swoją atrakcyjność.

Chyba ciężko będzie zdobyć kobietę nie adorując jej big_smile

9 Ostatnio edytowany przez viola_vip_693 (2014-12-11 12:00:49)

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami. Ale moze byc tez tak: kobiety po przejsciach moga sprawdzac przyszlego partnera i nie otwierac sie na niego jesli przez dluzszy czas nie pokaze jej ze mu zalezy. Woli sie za szybko nie angazowac bo boi sie, ze skonczy sie to tak jak sjej poprzednie zwiazki. Takie zdobywanie jej moze zwiekszyc jej poczucie bezpieczenstwa a tym samym ulatwi otworzenie sie i zaufanie.

10

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
ant0nio napisał/a:
pitagoras napisał/a:
ant0nio napisał/a:

Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

Lubią.Bo dzięki temu pompują swoje ego.Tylko że wiążą się z facetami, którzy mają je w dupie.
Adorując kobietę komunikujesz jej że jest lepsza od Ciebie a tym samym zabijasz swoją atrakcyjność.

Chyba ciężko będzie zdobyć kobietę nie adorując jej big_smile

A po co ty chcesz kogoś zdobywać? Zdobywac możesz doświadczenie. Zrób tak aby swoja postawą, pewnością siebie i wieloma cechami które sie kobietom podobają, ogólnie byciem, sama sie zdobyła. Samo pojęcie "zdobywać kobietę" jest takie jakieś desperackie. Brzmi to trochę tak jakby ona nie chciała a ty bardzo i będziesz ja "zdobywał" jak średniowieczny rycerz a ona będzie miała z tego frajdę, na końcu ci powie że jesteś taki kochany ale jednak powinniśmy zostać przyjaciółmi big_smile Oczywiście, ja nie twierdzę że powinno się całkiem biernie podchodzić czy wręcz ignorować, wszystko z umiarem, kiedy już zobaczysz ten swój osmy cud świata zacznij obserwować, sposób rozmowy, gesty itp. Szybko poznasz czy wzbudziłeś zainteresowanie czy wręcz przeciwnie. A dalej to już wiadomo smile

11

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

pitagoras większej bredni nie słyszałam. Jak facet mnie adoruje, to mam to niby odbierać jako, ze ja jestem od niego lepsza? Naprawdę wierzysz, że tak myślą kobiety? To chyba jest Twoje męskie myślenie, które ujawnia wiele kompleksów i wiele niechęci do kobiet.

Owszem ja np. lubię jak facet mnie adoruje ale nie z tego powodu abym poczuła się zajebiście - nakarmiła swoje ego. Zresztą kwestia ego to chyba nieodłączny problem męskiego jestestwa... Lubię jak facet mnie adoruję bo chcę wiedzieć, że dany facet, który do mnie startuje naprawdę mnie lubi, naprawdę się mną interesuje i mu zależy. A nie, że facet do mnie niby to startuje bo szuka łatwej przygody albo spodobała mu się jedynie moja dupa, czy spotyka się z nudów, bo akurat nic lepszego nie ma do roboty. A faceci potrafią mieć wiele różbych powodów aby spotykać się z daną panną i to wace nie musi oznaczać, że ją lubią, są nią zainteresowani. Nikt nie chce być nabijany w butelkę, wykorzystywany...

A po drugie to chyba normalne, że chcemy czuć sympatię i adorację ze strony osoby, która nam się podoba i na której nam zależy, bo to oznacza, że nasze uczucia są odwzajemnione.

12

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
enya napisał/a:

pitagoras większej bredni nie słyszałam. Jak facet mnie adoruje, to mam to niby odbierać jako, ze ja jestem od niego lepsza? Naprawdę wierzysz, że tak myślą kobiety? To chyba jest Twoje męskie myślenie, które ujawnia wiele kompleksów i wiele niechęci do kobiet.

Owszem ja np. lubię jak facet mnie adoruje ale nie z tego powodu abym poczuła się zajebiście - nakarmiła swoje ego. Zresztą kwestia ego to chyba nieodłączny problem męskiego jestestwa... Lubię jak facet mnie adoruję bo chcę wiedzieć, że dany facet, który do mnie startuje naprawdę mnie lubi, naprawdę się mną interesuje i mu zależy. A nie, że facet do mnie niby to startuje bo szuka łatwej przygody albo spodobała mu się jedynie moja dupa, czy spotyka się z nudów, bo akurat nic lepszego nie ma do roboty. A faceci potrafią mieć wiele różbych powodów aby spotykać się z daną panną i to wace nie musi oznaczać, że ją lubią, są nią zainteresowani. Nikt nie chce być nabijany w butelkę, wykorzystywany...

A po drugie to chyba normalne, że chcemy czuć sympatię i adorację ze strony osoby, która nam się podoba i na której nam zależy, bo to oznacza, że nasze uczucia są odwzajemnione.

Taa jasne, powiedz to wszytkim wielbiącym swe kobiety, którym po paru miesiącach ich boginie powiedziały że to jednak nie to "zastańmy przyjaciólmi" czy inne tego typu brednie. To nie jest ani wina męskiego jestestwa jak to nazwałaś ani naszego ego. Tak poprostu jest. I ani pitagoras ani ja nie mamy zapewne na mysli kilkuletniego związku kiedy facet decenia (adoruje, zwał jak zwał) swoją kobietę a ona mu się odwdzięcza. Temat dotyczy początków relacji, bo w takim autor tematu chciał poznać naszą opinię. A więc powtórzę, dając do zrozumienia kobiecie od początku (starając się jej za wszelką cenę przypodobać) że jej potrzebujesz bardziej niż ona ciebie stajesz się jej wycieraczką. I dodam ze nie ma to znaczenia na prawdę (a mówię ze swojego doświadczenia) czy kobieta jest Miss World czy cichą, spokojna, lubiącą książki dziewczyną. Nigdy nie zgodzę się z twierdzeniem że poprzez zabieganie o względy kobiety ona zacznie zabiegac o względy faceta (czyli normalnej relacji 50/50). No i tu włącza się logika po co zabiegać o coś co juz osiagnęliśmy?

13

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Max901 wiadomo, że samym zabieganiem i adorowaniem nie zdobędzie się kobiety, szczególnie kiedy ona i tak od początku nie była zainteresowana. Nie da się zmusić kogoś by nagle się nami zainteresował. Jednak uważam, że nie ma nic złego w okazywaniu, że kogoś lubimy, ktoś nam się podoba. Nawet na początku znajomości dobrze jest okazać nieco inicjatywy. Co nie oznacza popadanie w skrajności, czyli jeśli facet zaczyna wręcz narzucać się dziewczynie, czy zaczyna pozwalać na to aby dziewczyna po nim "jeżdziła" i wykorzystywanła go, a on zachwuje się jakby nic się nie stało to sam też nie ma szacunku do siebie. Takie rzeczy nigdy nikomu nie wychodzą na dobre.

Chodzi mi o normalne okazywanie zanteresowania, pokazanie, że ktoś nam się podoba, że nam zależy, a nie "podkładanie się", próbowanie na siłę się komuś przypodobać.

14

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
ant0nio napisał/a:

Bo wiele razy słyszałem że dziewczyny lubią być "zdobywane" smile

Lubią.Bo dzięki temu pompują swoje ego.Tylko że wiążą się z facetami, którzy mają je w dupie.
Adorując kobietę komunikujesz jej że jest lepsza od Ciebie a tym samym zabijasz swoją atrakcyjność.

Prawda, jeśli kobieta nie jest zainteresowana lub zainteresowana bardzo mało. Wtedy adorując ją, zwyczajnie pompujesz jej ego i nic tym nie osiągniesz poza stratą energii.

Gówno prawda, jeśli kobieta jest żywo Tobą zainteresowana, co widać, słychać i czuć. Wtedy adoracja sprawia, że świata poza Tobą nie widzi.

Piszę to z własnego, kobiecego doświadczenia smile

15

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Teo napisał/a:

[

Gówno prawda, jeśli kobieta jest żywo Tobą zainteresowana...)

Jak jest zainteresowana to nie ma potrzeby adorować...

16

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
Teo napisał/a:

[

Gówno prawda, jeśli kobieta jest żywo Tobą zainteresowana...)

Jak jest zainteresowana to nie ma potrzeby adorować...

Oczywiście, że jest. Bo wtedy interesuje się jeszcze bardziej.
Oj Pituś, Pituś, taki znawca, a podstaw nie zna big_smile

17

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

18

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Tak. Jak się umie adorować oczywiście i kobieta jest zainteresowana adorującym.

19 Ostatnio edytowany przez pitagoras (2014-12-13 22:00:25)

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Teo napisał/a:
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Tak. Jak się umie adorować oczywiście i kobieta jest zainteresowana adorującym.

Teuś, ja jestem mocno wypity, mam zdezaktywowaną większość funkcji mózgu, a mimo to dostrzegam sprzeczność ewidentną w Twej logice:
''jak kobieta jest zainteresowana adorującym...''- jak jest zainteresowana, to nie ma potrzeby wywoływać zainteresowania!
Mylisz przyczynę ze skutkiem.Gdy adoruje CIę facet, który CI SIĘ PODOBA, to masz kisiel w majtkach bo widzisz wzajemność.
Chodzi o to że adorowanie samo w sobie zainteresowania nie wywoła.
Od kilku godzin właśnie wertuję najlepsze książki w tej dziedzinie, bo mam do rozpracowania mega trudny target i będę miał tylko jeden strzał...
A sporo się pozapominało....
EDIT:
A jeszcze się powymądrzam...
Jak już laska jest zainteresowana, to przechodzimy do etapu gry.(To wcześniej to było attract).
Gra objawia się push and pullem, czyli naprzemiennym przyciąganiem i odpychaniem.I fakt, w ramach przyciągania można poadorować, byleby tylko zaraz potem pozlewać co by jej degrengoladę emocjonalną zafundować...
Dobra, wypijmy za błędy, za błędy na góóóóóórze....
Różowe Carlo Rossi.Polecam

20

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Oczywiście, że wywołuje zainteresowanie, przecież każda kobieta lubi czuc się wyjątkowa, jedyna, pożądana...

21

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Adorowanie samo w sobie zainteresowania nie wywoła. Adorowanie jest przyjemne gdy robi to ktoś kim jesteśmy już zainteresowane. W innym przypadku jest męczące. No chyba że faktycznie jest to sposób na poprawienie samooceny.

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Zależy.
U kobiety przyzwyczajonej do bycia adorowaną to nie, u szarej myszki może wywołać zainteresowanie.

23

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Remi napisał/a:
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Oczywiście, że wywołuje zainteresowanie, przecież każda kobieta lubi czuc się wyjątkowa, jedyna, pożądana...

Ale Remi, co z tego że lubi?
Ja lubię Budyń czekoladowy.Jak mi laska przyniesie takowy, to chętnie przyjmę, podziękuję i zjem.
Nawet pewnie spotkam się z nią, by znów zjeść.Ale w żaden sposób nie zainteresuję się nią jako kobietą z tego powodu, że daje mi coś, co lubię.
Tak samo z adoracją- ona weźmie, nasyci swoje ego.I tyle.

24

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

pitagoras jak Ty wiedzę na temat kobiet i podrywania czerpiesz z netu, na zasadzie stosowania jakiś technik randkowania itp. to Ty w średnim wieku skończysz na kozetce i terapeuty.

Za duzo kalkulacji, doszukiwania się dziury w całym, manipulacji i innych bzdur..., zaś brak relacji, szcerości, szczerych intencji, normalności i autentyczności

25

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
enya napisał/a:

pitagoras jak Ty wiedzę na temat kobiet i podrywania czerpiesz z netu, na zasadzie stosowania jakiś technik randkowania itp. to Ty w średnim wieku skończysz na kozetce i terapeuty.

ALe ja już jestem w średnim wieku:)
Z netu to nie...Ale wiesz..
Ta wiedza się sprawdza w rzeczywistości.
I to sprawdza tak, że z butów wyrywa...
I to nie są żadne techniki- ot psychologia zwykła.Jak się to czyta to jest ''wow, faktycznie''; ale jakby się chciało samemu dochodzić do pewnych wniosków, to życia nie starczy...

26 Ostatnio edytowany przez Remi (2014-12-13 22:34:45)

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
Remi napisał/a:
pitagoras napisał/a:

Pytanie za sto punktów:
Czy adorowanie wywołuje zainteresowanie kobiety?
Nie

Oczywiście, że wywołuje zainteresowanie, przecież każda kobieta lubi czuc się wyjątkowa, jedyna, pożądana...

Ale Remi, co z tego że lubi?
Ja lubię Budyń czekoladowy.Jak mi laska przyniesie takowy, to chętnie przyjmę, podziękuję i zjem.
Nawet pewnie spotkam się z nią, by znów zjeść.Ale w żaden sposób nie zainteresuję się nią jako kobietą z tego powodu, że daje mi coś, co lubię.
Tak samo z adoracją- ona weźmie, nasyci swoje ego.I tyle.

Ego swoje można nasycic osobą zastępczą, nawet wieloma, ale to nie powoduje że nasyci się kimś, kogo się chce... Tej osoby nie idzie się nasycic, gdyż poza fizycznością dochodzi psychika.
Budyń, budyniem a adorowanie adorowaniem smile

27

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Dla mnie adoracja =/= zainteresowaniu. Raczej adorując ZAPEWNIASZ drugą stronę o Swoim zainteresowaniu, które już wcześniej Jej oznajmiłeś. Jest taka sytuacja: wysyłasz kumpla, aby wywiedział się co pewna dziewczyna o Tobie myśli. Mówi, że nawet się Jej podobasz. Nie adoruje Ciebie, ani Ty Jej. A jednak Ona oznajmia, że jest Twoją osobą zainteresowania. To jak to jest? Tak bez adoracji? Jak to możliwe!? smile

Przecież to byłoby dziwne, gdyby normalną dziewczynę obcy mężczyzna adorował np. wysyłając list miłosny. Zboczeniec? Desperat? Może Ona desperatka, że na coś takiego "leci" lub po prostu ma kobieta chęć na przygodę.

28

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:
enya napisał/a:

pitagoras jak Ty wiedzę na temat kobiet i podrywania czerpiesz z netu, na zasadzie stosowania jakiś technik randkowania itp. to Ty w średnim wieku skończysz na kozetce i terapeuty.

ALe ja już jestem w średnim wieku:)
Z netu to nie...Ale wiesz..
Ta wiedza się sprawdza w rzeczywistości.
I to sprawdza tak, że z butów wyrywa...
I to nie są żadne techniki- ot psychologia zwykła.Jak się to czyta to jest ''wow, faktycznie''; ale jakby się chciało samemu dochodzić do pewnych wniosków, to życia nie starczy...

Ma rację, tak ten świat już niestety jest tak zbudowany że człowiek dąży do czegoś co osiągnąc trudno. A zatem idąc w analogie (co akurat jest bardzo dobrym opisem wielu działań) skoro facet poznaje kobietę, załóżmy że na początku są sobą zainteresowani, koleś zaczyna ją traktować jak ósmy cód świata (męska logika podpowiada że tak powinno być), ale ona wtedy traci zainteresowani bo skoro on daje jej tyle oznak że jest wspaniała to ona przestaje go szanować jako faceta. I zrozumcie to, to nie jest przypuszczenie a fakt. Niestety, takie czasy, te wszystkie ułatwiacze kontaktu non-stp robia swoje. Obojętność, dystans da dużo lepsze efekty kiedy wiemy że komus na nas zalezy, a to przykre i sam nie mogę się z tym trochę pogodzić.

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Max901 napisał/a:

skoro facet poznaje kobietę, załóżmy że na początku są sobą zainteresowani, koleś zaczyna ją traktować jak ósmy cód świata (męska logika podpowiada że tak powinno być), ale ona wtedy traci zainteresowani bo skoro on daje jej tyle oznak że jest wspaniała to ona przestaje go szanować jako faceta.

Bzdura

Zacznijmy od tego, że jak zainteresowanie jest obustronne to nikt nikogo nie traktuje jak ósmy cud świata, bo jest to niepotrzebne. Jest wielka różnica między okazywaniem uczuć, zainteresowania i zaangażowania, a włażeniem komuś w tyłek. Jak osoba jest pewna uczuć i zaangażowania swojego partnera to nigdy nie czuje potrzeby nadmiernego nadskakiwania mu. Ta potrzeba rodzi się z niepewności i lęku przed odrzuceniem i zwykle jest reakcją na małe zaangażowanie drugiej strony.
Tak z doświadczenie jak obserwuję facetów, co wiecznie żonę na romantyczną kolację zapraszają, biżuterię kupuję, prezenty, ciągle dbają o jej samopoczucie.To zwykle chodzi o to, że żonka z gościem uprawia seks dwa razy w roku i ogólnie ma go w nosie, stąd te wielkie wysiłki.
Jak facet ma dobre relacje z kobietą, czuje się kochany i ma co mu potrzeba to się zachowuje normalnie, bo też normalna kobieta nie czuje się wcale dobrze,będąc  traktowana jak księżniczka, po zakończeniu etapu przedszkolnego.Raz on się postara dla niej, innym ona dla niego.

Tak jak napisał Remi. Jak ludziom na sobie zależy to nie można przedawkować pozytywnych gestów, przede wszystkim dlatego, że obie osoby są w równym stopniu nastawione na to by jednocześnie brać i dawać.

Jak dziewczyna traci zainteresowanie facetem, który jej nadskakuje, to zwykle dlatego, że nigdy nie była nim realnie zafascynowana, a zaczęła się z nim spotykać tylko dlatego, że za nią biegał,albo z braku laku. A to jest interesujące przez kilka miesięcy, a potem to się nudzi, więc pojawia się potrzeba kogoś kto by naprawdę ją kręcił.
A jak dziewczyna uwielbia faceta, a on się bardzo stara, to ona uwielbia go jeszcze bardziej i o żadnej utraci szacunku nie może być mowy.

30

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Szarlotkanagorąco napisał/a:
Max901 napisał/a:

skoro facet poznaje kobietę, załóżmy że na początku są sobą zainteresowani, koleś zaczyna ją traktować jak ósmy cód świata (męska logika podpowiada że tak powinno być), ale ona wtedy traci zainteresowani bo skoro on daje jej tyle oznak że jest wspaniała to ona przestaje go szanować jako faceta.

Bzdura

Zacznijmy od tego, że jak zainteresowanie jest obustronne to nikt nikogo nie traktuje jak ósmy cud świata, bo jest to niepotrzebne. Jest wielka różnica między okazywaniem uczuć, zainteresowania i zaangażowania, a włażeniem komuś w tyłek. Jak osoba jest pewna uczuć i zaangażowania swojego partnera to nigdy nie czuje potrzeby nadmiernego nadskakiwania mu. Ta potrzeba rodzi się z niepewności i lęku przed odrzuceniem i zwykle jest reakcją na małe zaangażowanie drugiej strony.
Tak z doświadczenie jak obserwuję facetów, co wiecznie żonę na romantyczną kolację zapraszają, biżuterię kupuję, prezenty, ciągle dbają o jej samopoczucie.To zwykle chodzi o to, że żonka z gościem uprawia seks dwa razy w roku i ogólnie ma go w nosie, stąd te wielkie wysiłki.
Jak facet ma dobre relacje z kobietą, czuje się kochany i ma co mu potrzeba to się zachowuje normalnie, bo też normalna kobieta nie czuje się wcale dobrze,będąc  traktowana jak księżniczka, po zakończeniu etapu przedszkolnego.Raz on się postara dla niej, innym ona dla niego.

Tak jak napisał Remi. Jak ludziom na sobie zależy to nie można przedawkować pozytywnych gestów, przede wszystkim dlatego, że obie osoby są w równym stopniu nastawione na to by jednocześnie brać i dawać.

Jak dziewczyna traci zainteresowanie facetem, który jej nadskakuje, to zwykle dlatego, że nigdy nie była nim realnie zafascynowana, a zaczęła się z nim spotykać tylko dlatego, że za nią biegał,albo z braku laku. A to jest interesujące przez kilka miesięcy, a potem to się nudzi, więc pojawia się potrzeba kogoś kto by naprawdę ją kręcił.
A jak dziewczyna uwielbia faceta, a on się bardzo stara, to ona uwielbia go jeszcze bardziej i o żadnej utraci szacunku nie może być mowy.

Szarlotko, bardzo ciekawy post, tylko że nie na temat.
Gdzie związek, a gdzie zawieranie znajomości..?Toż to lata świetlne od siebie.
Tak jakbym napisał, że kobiety lubią całowanie w kark.No to w związku, całowanie w wykonaniu swojego faceta zapewne lubią.
Jakbym kierując się tą logiką brał się za całowanie nowopoznanej to jakoś średnio to widzę.

31

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Szarlotkanagorąco napisał/a:
Max901 napisał/a:

skoro facet poznaje kobietę, załóżmy że na początku są sobą zainteresowani, koleś zaczyna ją traktować jak ósmy cód świata (męska logika podpowiada że tak powinno być), ale ona wtedy traci zainteresowani bo skoro on daje jej tyle oznak że jest wspaniała to ona przestaje go szanować jako faceta.

Bzdura

Zacznijmy od tego, że jak zainteresowanie jest obustronne to nikt nikogo nie traktuje jak ósmy cud świata, bo jest to niepotrzebne. Jest wielka różnica między okazywaniem uczuć, zainteresowania i zaangażowania, a włażeniem komuś w tyłek. Jak osoba jest pewna uczuć i zaangażowania swojego partnera to nigdy nie czuje potrzeby nadmiernego nadskakiwania mu. Ta potrzeba rodzi się z niepewności i lęku przed odrzuceniem i zwykle jest reakcją na małe zaangażowanie drugiej strony.
Tak z doświadczenie jak obserwuję facetów, co wiecznie żonę na romantyczną kolację zapraszają, biżuterię kupuję, prezenty, ciągle dbają o jej samopoczucie.To zwykle chodzi o to, że żonka z gościem uprawia seks dwa razy w roku i ogólnie ma go w nosie, stąd te wielkie wysiłki.
Jak facet ma dobre relacje z kobietą, czuje się kochany i ma co mu potrzeba to się zachowuje normalnie, bo też normalna kobieta nie czuje się wcale dobrze,będąc  traktowana jak księżniczka, po zakończeniu etapu przedszkolnego.Raz on się postara dla niej, innym ona dla niego.

Tak jak napisał Remi. Jak ludziom na sobie zależy to nie można przedawkować pozytywnych gestów, przede wszystkim dlatego, że obie osoby są w równym stopniu nastawione na to by jednocześnie brać i dawać.

Jak dziewczyna traci zainteresowanie facetem, który jej nadskakuje, to zwykle dlatego, że nigdy nie była nim realnie zafascynowana, a zaczęła się z nim spotykać tylko dlatego, że za nią biegał,albo z braku laku. A to jest interesujące przez kilka miesięcy, a potem to się nudzi, więc pojawia się potrzeba kogoś kto by naprawdę ją kręcił.
A jak dziewczyna uwielbia faceta, a on się bardzo stara, to ona uwielbia go jeszcze bardziej i o żadnej utraci szacunku nie może być mowy.

Pewnie masz rację a raczej na pewno ją masz. Niedawno sam coś takie przeszedłem, nie do końca chyba potrafię sie z tym dalej pogodzić ale być może faktycznie było tak że ona nigdy nie była zainteresowana? Bo to co napisałaś w zasadzie się zgadza, nie będąc pewnym czyichś uczuć zaczynamy się starać bardziej, a to i tak daje efekt odwrotny. Lepiej chyba już dać sobie spokój.

32

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

A ja właśnie wróciłem z siłowni, gdzie poznałem miłą panią.
I wiecie co?Na koniec rozmowy dostałem pytanie, czy jestem wolny i jak spędzam wieczory.LoL.Mówta co chceta, to ewidentna oznaka zainteresowania.
Jakoś obeszło się bez adorowania, raczej zwykła rozmowa przetykana drobnymi złośliwościami z mojej strony w stylu że jest gruba i stara:)
Oczywiście nie jest ani gruba ani stara, więc takimi tekstami się nie uraża, tylko wprowadza fajny stan droczenia, który podkręca atmosferę.
Jakbym na wejściu zaczął się zachwycać jaka ona piękna i wspaniała to by uciekła.

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
pitagoras napisał/a:

Szarlotko, bardzo ciekawy post, tylko że nie na temat.
Gdzie związek, a gdzie zawieranie znajomości..?Toż to lata świetlne od siebie.
Tak jakbym napisał, że kobiety lubią całowanie w kark.No to w związku, całowanie w wykonaniu swojego faceta zapewne lubią.
Jakbym kierując się tą logiką brał się za całowanie nowopoznanej to jakoś średnio to widzę.

Mój post był odpowiedzią nie na post Max, który stwierdził, że facet, który się stara rzekomo traci szacunek kobiety.

Jeśli chodzi o główny temat, to moim zdaniem facet powinien przede wszystkim być sobą, tylko ważne jest żeby umieć się pokazać z jak najlepszej strony. I to jest sztuka. Żeby nienachalnie stworzyć taki wizerunek, że kobieta sama się poczuje zainteresowana facetem i tylko będzie czekać, aż on się nią zainteresuje i przejmie inicjatywę. Oczywiście co się której dziewczynie podoba, to rzecz indywidualna i bardzo się zmienia z wiekiem. Im dziewczyna młodsza i bardziej nastawiona na swój wygląd, tym bardziej powierzchowna.

I jeśli facet jest mało pewny siebie, to tak jak napisał jakiś kolega powyżej, jeśli na wstępie dziewczyna jest niezainteresowana,co zwykle widać gołym okiem, to lepiej sobie darować. Dlatego najatrakcyjniejsze dziewczyny generalnie mają najbardziej pewni siebie faceci(niekoniecznie sami będąc tak atrakcyjnymi).


pitagoras napisał/a:

A ja właśnie wróciłem z siłowni, gdzie poznałem miłą panią.
I wiecie co?Na koniec rozmowy dostałem pytanie, czy jestem wolny i jak spędzam wieczory.LoL.Mówta co chceta, to ewidentna oznaka zainteresowania.
Jakoś obeszło się bez adorowania, raczej zwykła rozmowa przetykana drobnymi złośliwościami z mojej strony w stylu że jest gruba i stara:)
Oczywiście nie jest ani gruba ani stara, więc takimi tekstami się nie uraża, tylko wprowadza fajny stan droczenia, który podkręca atmosferę.
Jakbym na wejściu zaczął się zachwycać jaka ona piękna i wspaniała to by uciekła.

Obeszło się bez adorowania, bo laska chodzi na tą siłownię w niedzielny poranek marząc, że jakiś facet ją poderwie.
I w tym kontekście jak byś zaczął się zachwycać się jaka ona piękna i wspaniała to, by raczej nie uciekła, tylko zarosiłaby Cię do siebie na wspólny prysznic po ćwiczeniach.:P

34

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
Szarlotkanagorąco napisał/a:

bo laska chodzi na tą siłownię w niedzielny poranek marząc, że jakiś facet ją poderwie.

heh, nie znasz siłownianych realiów:)
Wieczory, zwłaszcza piątkowe to jest rewia szukających faceta, sobota i niedziela facetów brak, więc chodzą te, które nie mają czasu w tygodniu i przychodzą naprawdę poćwiczyć (wiem że to dziwne, ale takie też się zdarzają:)

35

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?
ant0nio napisał/a:

Jednak teraz naszło mnie pytanie "jak to jest z tymi dziewczynami?"
Czy facet może coś zrobić nawet wtedy jak dziewczyna nie wykazuje żadnego zainteresowania? Czy Wy dziewczyny już "po chwili" jesteście w stanie określić, że "ten mnie nie interesuje choćby nie wiem jak się starał"?
A może kobiety robią tak specjalnie? Udają "niedostępne" tylko po to żeby jeszcze bardziej się o nie starać?
Jestem bardzo ciekaw Waszych odpowiedzi chociaż wiem, że każda kobieta jest inna smile

Chłopie kobiety sa dostępne i chętne na seks tak samo jak faceci. A w ostatnim czasie to wydaje mi się że nawet bardziej. Po pierwsze musisz wypracować męską ramę czyli nie uganiać sie za kobietami jak jakiś żałosny Beta Orbiter ale one maja uganiać się za tobą. Po prostu zlewaj je albo jak cos chcą od ciebie to ty też coś chciej od nich. Po drugie musisz popracować nad testosteronem i feromonami. Jest taki środek o nazwie Prosent 600 który powoduje zwiększone wydzielanie męskich feromonów a co za tym idzie większą popularność u kobiet. Trzeba pobrać to przez jakiś czas minimum 2 tygodnie zanim będą efekty z kobietami ale na plus nie jest to środek w żaden sposób szkodliwy. Trzymaj sie tych zasad i sposobów

36 Ostatnio edytowany przez bigpuff (2024-12-06 14:31:23)

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

dzięki, niezłe to jest

37

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Mnie wogole ZADEN facet juz nie interesuje I coraz wiecej kobiet tak ma

38

Odp: Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Czytam ten wątek i kilka rzeczy nie daje mi spokoju.

Czym dokładnie jest to adorowanie? Jakie są przykładowe zachowania, czynności zaliczające się do tego?

W jaki sposób olewanie dziewczyny miałoby ją nakręcać jeśli ona się nawet nie dowie, że się podoba danemu facetowi?

Czy tylko ja mam wrażenie, że te wszystkie psychologiczne chwyty typu to olewanie ostatecznie sprowadza się do przedmiotowego traktowania kobiety? Coś jak zwierzę, które się tresuje.

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Brak zainteresowania, jak to jest z tymi dziewczynami?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024