Witajcie!
Chciałabym pogadać o czymś bo czasami męczy mnie ta sprawa i wraca do mnie... 4 lata temu poznałam pewnego faceta. On się bardzo starał, powiedział, że jestem tą jedyną... Ja też poczułam, że to to. Dzieli nas spora odległość, ale chcieliśmy stworzyć związek. Przez tą odległość nasza relacja opierała się na rozmowach przez tel. i skype. Kiedy przyjechał do mnie po raz pierwszy, kilka miesięcy od naszego poznania, doszło do naszego wspólnego 1szego razu. Od tej pory częścią naszych kolejnych spotkań był seks... nawet po rozstaniu. Niestety doszło do niego po kilku miesiącach związku... z jego inicjatywy... do tej pory nie wiem dlaczego zerwał. Od zerwania kilka razy próbował wrócić, ale tak samo jak wracał tak zaraz odchodził. A co do mnie wraca? Seks... Żałuję, że nie poczekałam, że spałam z nim. Myślę, że przez to m.in. też go straciłam. I nie chodzi mi o to, że coś było w łóżku nie tak, tylko o to, że nie potrafiłam mu odmówić. Byłam tak zakochana, że myślałam, że dzięki temu zbudujemy trwałą relację. Teraz widzę, że nie tędy droga. On jest facetem bardzo czułym i wrażliwym, myślę, że też poczuł, że to nie tak powinno być. Mam dostęp do jego kanału na youtube i widziałam dzisiaj, że oglądał wykłady dr Pulikowskiego (jeżeli ktoś oglądał lub słyszał to wie, że te wykłady odradzają seks przedmałżeński).
Żałuję, że pozwoliłam pokierować naszą znajomością w ten sposób. Od początku wiedziałam, że nie powinno tak być, a jednak pozwalałam na to. Z jednej strony nie chciałam, ale z drugiej pragnęłam bo myślałam, że to dowód miłości. Od zerwania minęły 3 lata, przez ten czas on wracał i znów odchodził. Nigdy mi nie powiedział tak na prawdę dlaczego. Poprosiłam go, że jeżeli niczego do mnie nie czuje to żeby mi to powiedział i zakończymy to jak ludzie, ale odpowiedział, że nie powie mi tego. 5 miesięcy temu sam zaczął rozmowę mówiąc, że nie jestem mu obojętna. Ale dwa tyg. po spotkaniu napisał smsa, że jednak nic z tego nie będzie. Napisał smsa... bo nie miał odwagi na inny rodzaj komunikacji. W necie poznaje inne dziewczyny i widzę, że szuka miłości.
Żałuję tego seksu bo mam wrażenie, że gdyby nie to może dalej byśmy byli razem. Widzę, że dziewczyny, które trzymały faceta w sprawach seksu daleko od siebie są teraz w szczęśliwych związkach małżeńskich.