Pytanie do was kobiety i dziewczyny. Chciałbym się dowiedzieć dlaczego tak jest że piszę coś do dziewczyny (relacja między nami jest taka "oboje chcą chodzić ale rozkręcamy to powoli i na luzie" - tak przynajmniej ja czuję) a ona odpisuje np. po 3 godzinach, pół dnia.
Ja to zawsze sobie interpretowałem na kilka sposobów:
a) ona chce pokazać że wcale jej bardzo nie zależy i każe mi czekać
b) mi się tylko wydaje że coś między nami jest więc zwyczajnie mnie olewa
c) długo myśli co odpisać
czy może
d) jesteś głupi że tak rozmyślasz nad takimi błahymi sprawami
Podajcie jakieś swoje typy dlaczego najczęściej zwlekacie z odpisaniem na smsa (i do kogo). Da mi to może jakiś pogląd na sytuację. Ew. napiszcie czy moje przemyślenia mają sens. Dzięki wielkie
1 2014-09-30 01:30:23 Ostatnio edytowany przez pan.maczek (2014-09-30 01:31:16)
2 2014-09-30 01:32:57 Ostatnio edytowany przez Kika00 (2014-09-30 01:33:47)
Osobiście, jesli komuś nie odpisuję przez jakiś dłuższy czas, to dlatego, że nie mogłam wcześniej/ nie zauważyłam smsa. Jeśli w ogóle nie odpisuje, to znaczy, że nie chce. Jeśli od razu, to mogę i chcę
Dzwoń - nie pisz. Proste jak drut.
Dzwoń - nie pisz. Proste jak drut.
Popieram- :-)
Widzisz to zalezy od dziewczyny jednak.
Jedna się w żadne gierki nie bawi i po prostu dostaje sms od ciebie i jak jest zainteresowana to migiem odpisuje, a jak nie jest to właśnie czekasz sobie na jej łaskawe 'a, zachciało mi się'.
Druga naczytała się poradników i nasłuchała w telewizji, czy tam gdzieś, cudownych trików uwodzenia faceta i jak jest zainteresowana, to chce cię przetrzymać, pokazac, że to ona ma władzę i to ona jest mniej zaangażowana od ciebie, aby wymusić na tobie jeszcze większe nią zainteresowanie.
W związku z powyższym podpowiadam ci rozwiązanie d), które zaoszczędzi ci domyślania się i nerwów, co jej siedzi w głowie
Weź wszystko na luzie, co ma być, to będzie
Widzisz to zalezy od dziewczyny jednak.
Jedna się w żadne gierki nie bawi
Masz fajne poczucie humoru!Powinnaś kabaret otworzyć.
A co tam do niej wypisujesz?
Bo jak notorycznie "co tam", "jak leci", to może trochę zwlekać z odpisaniem. Nie dlatego, że z tymi pytaniami jest coś nie tak, po prostu są bardzo ogólne i np. po ciężkim dniu, gdy jest się zmęczonym nie ma się czasem ochoty na nie odpisywać. Tak mi się wydaje, że ogólnie w korespondencji ważne jest (jak w każdej sferze życia właściwie) by umieć dać coś od siebie, ale też brać. Najlepiej napisz najpierw coś fajnego, jakieś Twoje przemyślenia, albo dowcip i potem też spytaj "co u niej".
Zwlekanie może też zwyczajnie wynikać z faktu, że jest zajęta. Coś tam o niej już wiesz, może staraj się pisać, gdy istnieje największe prawdopodobieństwo, że jest w domu?
Lovelka17 napisał/a:Widzisz to zalezy od dziewczyny jednak.
Jedna się w żadne gierki nie bawiMasz fajne poczucie humoru!Powinnaś kabaret otworzyć.
Twierdzisz, że niby każda sobie pogrywa?
Nie prawda
pitagoras napisał/a:Lovelka17 napisał/a:Widzisz to zalezy od dziewczyny jednak.
Jedna się w żadne gierki nie bawiMasz fajne poczucie humoru!Powinnaś kabaret otworzyć.
Twierdzisz, że niby każda sobie pogrywa?
Nie prawda
W właśnie że prawda
Każda kobieta lubi stosować shit testy ale często jest tego nieświadoma
Co do wątku to dzwoń, jak piszesz sms-y to dajesz dziewczynie znać że boisz się z nią rozmawiać.
Nie jest świadoma tego, czy przetrzymuje go dla wzbudzenia większego zainteresowania? (bo o tym jest wątek)
Tom, no proszę cię...albo ktoś gra, albo nie.
Ty wychodzisz z założenia, że tak, ja że nie, ale sytuacja i tak sie nie zmeni, więc autorowi pozostaje wyluzować, przestać się zastanawiać i analizować i tyle, samo wyjdzie, jak to mówią - w praniu.
Ewidentnie ona gra, dla mnie to nic nowego, dla autora to nowość.
Niech wyluzuje tak jak mówisz, i niech zaprzestanie ciągle pierwszy nawiązywać kontakt, w końcu dojdzie do tego że tamta panna będzie miała go podanego na tacy.
Dzwoń - nie pisz. Proste jak drut.
Tak zrobię, dzięki faktycznie jest to pewnie lepsze wyjście
@Tom94
Shit-testy? widzę że ktoś się tutaj naczytał dużo 'poradników podrywaczy'. Nie neguję tego, jest tam sporo mądrych rzeczy, po prostu wiedz, że mam pojęcie co to jest. Chciałem spytać jak to wygląda z punktu widzenia kobiet.
Tak z innej beczki.
Mam takie przemyślenie że to chyba źle że tak na to patrzę. Bo zarówno kobieta która robi te 'testy' jak i facet który je wszędzie widzi nie potrafią czerpać frajdy z randkowania bo zawsze gdzieś tam z boku kłuje go to że 'związek to wojna, muszę dominować' itd. Jak uważacie?
Chyba trzeba będzie nad tym popracować.
Moze ona odpisuje od razu tyle tylko ze u niej w sieci wiadomosci sa przesylane tam-tamami i stad to opoznienie.
Jeżeli dziewczyna jest nieśmiała, to potrzebuje kilku miesięcy żeby się otworzyć. Gdy napisałem dziewczynie taki tekst (cytat z Bertranda Russella, laureata Literackiej Nagrody Nobla)
Wierzę, że romantyczna miłość jest źródłem najbardziej intensywnych rozkoszy, jakie życie ma do zaoferowania. W związku mężczyzny i kobiety, którzy kochają siebie z pasją i wyobraźnią i czułością, jest coś o nieocenionej wartości, czego ignorowanie jest wielkim nieszczęściem do każdej istoty ludzkiej.
to odpisała mi po dwóch tygodniach. Są dziewczyny które mocno ukrywają uczucia i wstydzą się je wyjawiać zbyt szybko. Jeżeli korespondencja ją zbyt rajcuje, to ją to onieśmiela i nie wie co napisać. Ile dziewczyn czyta książki o miłości i marzy o przeżyciu czegoś takiego, ale gdy przychodzi do poznania chłopaka, który dokładnie spełnia jej marzenia, to ona się wycofuje. Czasem przyczyna jest taka, że ona się boi, że miłość ją opanuje i nie będzie myślała o nauce.
Bzdura! To Wy faceci macie w zwyczaju testować kobiety, sprawdzać ich reakcje, coś tam kombinować. Ja nigdy nie testuje faceta i dlatego nie rozumiem tych dziwnych zachowań facetów kiedy to wy próbujecie testować nas.
I dlatego, że sami testujecie to spodziewacie się podobnego zachowania ze strony dziewczyn bo wydaje wam się, że skoro wy tak robicie to tak robi każdy.
Tak samo z manipulacją, często zachowujecie się w określony sposób aby zdobyć kobietę bo wiecie, że kobieta oczekuje danego zachowania, jednak nie zachowujecie się tak dlatego, że naprawdę tego chcecie tylko zdajecie sobie sprawę, że w ten sposób postępując możecie coś ugrać dla siebie. Czyli nie robicie czegoś bezinteresownie bo naprawdę czegoś chcecie i wam zależy tylko robicie coś dla określonych profitów jakie ewentualnie możecie zyskać. Oczywiscie nie w każdej sytuacji i nie każy facet.
Kobiety są jednak bardzej szczere i bezinteresnowne w swoich zachowaniach, bo jeśłi coś robią dla faceta to dlatego, że tego chcą, więcej w nas bezinteresowności... W swoich zachowaniach kierujemy się odczuciami. Jedyną nasza wadą jest to, że niekiedy za dużo analizujemy doszukując się znaczeń, próbując Was zrozumieć i w ten sposób komplikujemy sobie rzeczy proste
Jedak jak to z odczuciami bywa czesto się zmieniają, stad pewnie nas niekiedy nie rozumiecie bo nie nadążacie za tą zmianą naszych odczuć.
A co do tematu postu.
Czasami zwlekam z odpisaniem na sms, kiedy w jakimś stopniu czuję się przytłoczona sms-mi od faceta, jakąś ckliwością z jego strony - wówczas odbieram to za jakieś takie nienaturalne, zbyt patetyczne itp. I aż nie wiem co odpisać, a nie lubię pisać banałów. Dzieje się tak kiedy jeszcze do końca nie wiem co myśleć o danym facecie.
Kolejny powód zwlekania, to brak czasu aby zastanowić się co odpisać, takie sms też mogą dziewczynę stresować na zasadzie, że też kobieta nie chce wypisywać jakiś głupot. I trzeba przemysleć co odpisać...
Czasami się zwleka bo dziewczyna też nie chce być odebrana jak jakaś desperatka...
Czasami nie zauważy się sms, zagubi się telefon w torebce itp.
A czasami jest tak, że z jednej strony ktoś nam się podoba, przyciąga naszą uwagę i cieszy nas kogoś zainteresowanie jednak z drugiej strony nie do końca mamy do tego kogoś przekonanie. Są w nas jakieś wątpliwosci. I stąd zwlekamy z odpisaniem.
A czasami zwyczajnie nie jesteśmy zainteresowane, odpisujemy z grzeczności. Nie chcemy jednoznacznie zrywać kontaktu ale też z drugej strony dana znajomość nie odpowiada naszym oczekiwaniom.
A czasami może też być tak, że kobieta chce się przekonać czy facetowi zależy i czy w zwiazku z tym wykaże się inicjatywą.
To się pośmialiśmy Początek obiecujący, nie ma testowania, nie ma gierek... A potem: a to nie chce wyjść na desperatkę, a to brak przekonania (?), a to Piesek-Leszek (przecież chcemy być uważane za miłe, a i piesek może się do czegoś przyda, będziemy udawać że nie wiemy o co chodzi - przecież to przyjacielskie smsy) i na koniec testowanie "czy mu zależy"
Post powyżej chyba pisały dwie osoby.
17 2014-10-03 22:26:06 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-10-03 22:26:41)
Kobiety są jednak bardzej szczere i bezinteresnowne w swoich zachowaniach, bo jeśłi coś robią dla faceta to dlatego, że tego chcą, więcej w nas bezinteresowności... W swoich zachowaniach kierujemy się odczuciami.
Oj prosze Cie. Wlasnie kierowanie własnymi odczuciami "jedynymi i szczegolnymi" to totalny egocentryzm i egoizm. "ja czuje ze tak bedzie dobrze, czuje ze go chce, więc zrobie to dla niego" - a tak naprawde ona robi to dla siebie, by go nie stracić, by ją chciał dalej, doceniał. Ciekawe, ze obie plcie spogladaja na siebie z innej strony. Przykladowo gdy mezczyzna pokazuje zaradnosc, stara się, pokazuje jakies czyny i kobieta łaskawie mu sie odwdzięcza dopiero wtedy. Jeden ze schematow, gdy chce byc zdobywana, adorowana - czyz to nie proznosc? Gdzie bezinteresowność? Duzo w tym dowartosciowania się.
Kobieta za to widzi, ze tak bardzo sie poswieca "pomimo wszystko", więc jest super, a on tego nie widzi:P
A tak troche ironicznie: jak facet chce wam dogodzic, to robi to czego oczekujecie, czyli chroni wasz interes. Moze nie zgodnie z tym ze tak chce, ale wlasnie dlatego ze mysli o 2 stronie. No bo przeciez jakby był szczery i zachował sie po męsku, to by chocby został spławiony. Macie te swoje schematy, w ktore trzeba sie wbić, by cos ugrać. Stad tyle rozczarowan i nieporozumien. Komunikujemy sie w inny sposob, oczekujemy czegos innego. Zanim się dogramy to się doigramy...
Gierki to świadome działanie, zaplanowane, przebiegłe, a chęć nie wyjscia na desperatkę to zwykły lęk przed tym, że można być źle odebranym. Wówczas można się wahać, obawiać stąd mozna zwlekać z odpisaniem na sms.
Jaki piesek? Wy naprawdę macie na kopane w główie? To po co umawiacie się z dziewczynami skoro okazanie jej zainteresowania odbieracie jako porażkę dla faceta, bo co jest niby jak piesek na posyłki? To jakaś głupota i męskie kompleksy. Kazdy chce wiedzieć, czy drugiej stronie zależy, tak też dziewczyna chce wiedzieć, czy facetowi zalezy. Pomimo, że świat idzie naprzód, zmieniają się obyczaje to mimo wszystko to wciąż kobiety oczekują, iż facet przejmie inicjatywę, to on jest tym, który zdobywa. Kobieta zatem oczekuje od faceta sygnału, że jemu zalezy...
To są zwykłe emocje, obawy, stresy itp., a wy faceci w kobietach tylko doszukujecie się podstepu, co jest absurdalne. Wy nie obawiacie się smieszności itp.? Skoro nie, to czemu autor np. do niej nie zadzwoni? To w takim razie ta dziewczyna też powinna jego zachowanie zinterpretować jako testowanie, bo skoro nie dzwoni to na pewno w tym jest podstęp, bierze ją na przetrzymanie, woli tylko sms-y itp. Przecież takie mysłenie jest chore i lekko paranoiczne.
Może nieco więcej empatii, chęci zrozumienia drugiej osoby, jej zwykłych obaw, które zresztą sami macie...
Myślę, ze to kobety są bardziej empatyczne. Zresztą może i nawet naiwne bo my zazwyczaj próbujemy tłumaczyć, usprawiedliwaić wasze niekoniecznie dla nas miłe zachowanie. Bo on przeciez się źle czuł, z pewnością był zapracowany, zmeczony dlatego mnie olał, może zrobię mu kolacje to poczuje się lepiej. Czy takie podejście kobiety według was jest egoistyczne? Egoistyczne jest to, że według was kobieta zastanawia się nad waszymi motywacjami, emocjami - nie wydaje mi się.
Ile razy Wy się zastanawialiście dlaczego kobieta zachowała się tak, czy inaczej w odniesieniu do tego, czy dobrze się czuła, czy może poczuła się przez was odrzucona, bo może coś ją zraniło? Nie, wygląda na to, że jak nie rozumiecie kobiety to z góry zakładacie, że ona już cos knuje.... Myślicie o tym co wy chcecie i jak się z czymś czujecie, czy wasza duma nie została zoniona, czy oby kobieta was nie wykorzystuje - to jest egocentryzm.
Jaki piesek? Wy naprawdę macie na kopane w główie? To po co umawiacie się z dziewczynami skoro okazanie jej zainteresowania odbieracie jako porażkę dla faceta, bo co jest niby jak piesek na posyłki? To jakaś głupota i męskie kompleksy. Kazdy chce wiedzieć, czy drugiej stronie zależy, tak też dziewczyna chce wiedzieć, czy facetowi zalezy. Pomimo, że świat idzie naprzód, zmieniają się obyczaje to mimo wszystko to wciąż kobiety oczekują, iż facet przejmie inicjatywę, to on jest tym, który zdobywa. Kobieta zatem oczekuje od faceta sygnału, że jemu zalezy...
Bardzo sensownie napisane Enya.
Z braku wiedzy to często ludzie popadają ze skrajności w skrajność. Tam nie odpisze dziewczyna parę godzin i rozkmina - zależy jej czy nie? Olać ją czy może warto dać szansę - no śmiać się tylko chce.
Takie tematy to na listopadowe, deszczowe, smętne wieczory
Ile razy Wy się zastanawialiście dlaczego kobieta zachowała się tak, czy inaczej w odniesieniu do tego, czy dobrze się czuła, czy może poczuła się przez was odrzucona, bo może coś ją zraniło? Nie, wygląda na to, że jak nie rozumiecie kobiety to z góry zakładacie, że ona już cos knuje....
W mysl zasady "mysle wiec jestem" - to raczej myslicielstwo mozna usprawiedliwic, ale jest tez mozliwosc bycia uczuciowym mężczyzną, zauważ. Zastanawiam się zawsze, ale zwykle to kobieta kręciła, wysyłała sprzeczne sygnały i nie umiała ich wytłumaczyc/czego chce/co dokładnie czuje. Czasem w jakiejs klotni wychodzilo, ze sie bala, ze jakos nie umiała powiedziec jak jest dokładnie. Jedynie oczekiwała pewnych dzialan, ale mowila calkiem cos innego, czyli znowu w mysl zasady "traf w schemat". Tak czy siak w relacji damsko meskiej nigdy zastanawianie się nad uczuciami kobiety nie dało dobrych rezultatów, ale jesli chodzi o mnie to zawsze sie staram myslec o odczuciach drugiej strony, a takze je pozniej przedyskutować, jesli trzeba (i to błąd ).
To nie jest błąd!
Jednak prawdą jest, że nasze uprzedzenia, czy obawy czesto utrudniają możliwość dogadania się... Brak umiejętności bycia bezpośrednim, brak umiejętności komunikowania swoich odczuć, potrzeb..., to wszystko przeszkadza. Tyle, że tego typu problemy nie tyle wynikają z puci, co z nie przerobienia pewnych kwestii, czyli z niedojrzałości ogólnie ujmujac.
Własnie błąd, tak wychodziło. "tak sie mną interesuje, jestem wazniejsza dla niego niz on dla mnie, przestaje byc dla mnie interesujący".
Dobre na przyjazn, czy coś, a nie na początek relacji. Przynajmniej nie z tymi dziewczynami - moze niedojrzałymi własnie.
chyba sama nie wie, czy tego chce albo nie zainteresowałes jej wystarczająco sobą..
Jako dojrzały facet ( 36 lat ) napisze tak, że zależy do od sytuacji .... tyakże jej życiowej ( dzieci itd ) ale pomijając ten ostatni szczegół.
1) jeśli np. byłeś na imprezie z tą dziewczyną, było pite, pocałowaliście się, pokochaliście czy poprzytulaliście to brak jej reakcji może być spowodowany
a) chciała się pobawić i to wszystko
b) ma kogoś z kim jest związana mentalnie i po prostu to była chwila zapomnienia( może pokłucona była chwilowo )
c) na pewno się jej podobasz ( bo się bawiła ) ale wyczuła że chcesz coś więcej i się przestraszyła więc daj jej czas - podziękuj za zabawę i powiedz, że będziesz czekał na jej ruch. Jeśli nie napisze tzn. że nie wybrała Twojej osoby
Pamiętaj !!! naciskanie, nękanie działa w 2 stronę - bądź gentelmanem !!!
2) Opcja może być też taka, że po prostu Ci się podoba, a nie odpisuje bądź pisze lakonicznie ( od tak ) więc.
a) nie pisz, że ją kochasz skoro nie czuć tego w "powietrzu"
b) nie rozpisuj się jak wyczujesz, że jest zdystansowana - wystarczy miłego dnia, dobrej nocy. i wtedy po tygodniu, dwóch zaproponuj kino, teatr, piwko. Jeśli odmówi lub wymiga się bzdudarmi raz, drugi trzeci tzn że ma Cię w dupie.
c) oczywiście jeśli odpuścisz a jakaś więź miała miejsce może się odezwać na brak Twojej reakcji - wtedy nie klękaj tylko napisz coś w stylu - upatrywałem w Tobie kogoś więcej niż koleżankę ale nie dałaś mi / nam szansy - przykro mi ..... i dopóki sama nie zaproponuje spotkania nie pisz.
Faceci "zauroczeni" na brak reakcji kobiety wkręcają się mentalnie i uczuciowo.
Inna sprawa, że reakcji ze strony kobiety jest brakiem szacunku do człowieka po prostu lub wstydem odmowy ...a może zrobileś coś, że nie chce .....
Musisz być delikatny, wstrzęmięźliwi i dobrze czytaj słowa, gesty i to jak Cię szanuje bo jak kocha - odpisze zaraz, a jak później to się będzie tłumaczyć bo ... . jej zależy, Tak to działa.
W sytuacji tragicznej może otwarcie się spytać czy widzi Ciebie jako swojego przynajmniej przyjaciela... nie odpisze odpuść chamskiej kobiecie, olej ją, odpisze - będziesz wiedzieć. Nie daj sobie grać na czas " za tydzień" może dwa ..... nie - proszę napisz teraz :-)
Jeśli kobieta gra na czas znaczy, że masz szansę ale coś stoi na przeszkodzie - fajnie jak np. przeprowadzka ale niestety nie bądź naiwny ..... inny facet....
26 2016-01-08 22:49:54 Ostatnio edytowany przez Michmo (2016-01-08 23:01:59)
Jeżeli dziewczyna nie odpisuje szybko to są dwie opcje.
1. W tym momencie najzwyczajniej nie może odpisać
2. Nie chce odpisać
Rozwiązanie jest jedno. Nie ma co się spinać i zawracać sobie głowy takimi głupotami
Nie odpisuje długo, bo jesteś opcją rezerwową. Nie czuje takich emocji wobec Ciebie, aby Ci odpisać od razu, ale po jakimś czasie jednak łaskawie odpisze, abyś przypadkiem nie przestał się nią interesować.
28 2016-01-09 21:15:58 Ostatnio edytowany przez SexyLady02 (2016-01-09 21:16:37)
Nie odpisuje długo, bo jesteś opcją rezerwową. Nie czuje takich emocji wobec Ciebie, aby Ci odpisać od razu, ale po jakimś czasie jednak łaskawie odpisze, abyś przypadkiem nie przestał się nią interesować.
W drugą stronę jest tak samo. I zarówno takich mężczyzn jak i kobiet najlepiej unikać. A właśnie jest tu gdzieś wątek na ten temat poświęcony mężczyznom?
To się pośmialiśmy
Początek obiecujący, nie ma testowania, nie ma gierek... A potem: a to nie chce wyjść na desperatkę, a to brak przekonania (?), a to Piesek-Leszek (przecież chcemy być uważane za miłe, a i piesek może się do czegoś przyda, będziemy udawać że nie wiemy o co chodzi - przecież to przyjacielskie smsy) i na koniec testowanie "czy mu zależy"
Post powyżej chyba pisały dwie osoby.
Mam identyczny problem.
Koleżanka nie odpisuje.
30 2017-04-14 12:13:06 Ostatnio edytowany przez lukas25 (2017-04-14 12:15:42)
Pisanie smsów to dziecinada. Sukcesywnie powinieneś dążyć do tego, aby Wasz kontakt polegał na rzeczywistych spotkaniach, a jak nie możecie się spotkać, to żebyście się kontaktowali przez rozmowy telefoniczne.
Jak sam zauważyłeś, istnieją ludzie z którymi bardzo dobrze rozmawia się na żywo czy przez telefon, ale z jakichś przyczyn trudno się z nimi dogadać przez smsy.
Jak Wam się rozmawia "face to face"? dobrze?
A może ma tak?
"Kiedy loszka..." powiadasz...
Klio, chyba nie poczułaś się urażona
Pewnie, że nie wieprzu.
Ja czasem nie odpisuje, bo na kimś mi nie zależy. A jeśli mi zależy to staram się odpisywać w miarę szybko, lub ewentualnie z lekkim opóźnieniem, żeby zastanawoić się co napisać i żeby napisać wiadomość na spokojnie. ( kiedyś miałam w zwyczaju odpisywać od razu w momencie gdy gdzies sie spieszylam czy cos robilam i takie wiaodmosc czesto byly nieprzemyslane). Mysle, ze jesli dziewczyna nawet odpisuje ci po kilku godzinach to z tresci wiadomosci mozesz wywnioskowac czy jest toba zainteresowana. Czy chetnie odpowiada na pytania, czy sama ci je zadaje, chce wiedziec co u ciebie slychac itd.