seks a spowiedź ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » seks a spowiedź ?

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 111 ]

Temat: seks a spowiedź ?

Mam pytanko :-)

Chodzi mi o spowiedź przedmałżeńską smile czy jak to sie zwie.

Jak to bylo u Was? Ksiadz pytal sie wprost czy uprawiacie seks z partnerem przed ślubem ?

I jakie byly Wasze odpowiedzi smile jestem ciekawa.

I czy sama mam o tym zacząć mówić smile przy spowiedzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: seks a spowiedź ?

A jakie jest nauczanie KK odnośnie seksu pozamałżeńskiego oraz warunków pokuty? tongue

3

Odp: seks a spowiedź ?

Autorko w Pismie Bóg mówi do Ciebie: Jam jest Pan Bóg Twój. który chce Ciebie wyrwać z niewoli grzechu, jestem Bogiem zazdrosnym, chce błogosławić Twojemu życiu, chce w Twoim życiu być, nie chce być z boku.

Ty mówisz panie Boże nie jesteś aż taki ważny dla mnie, ja mam chłopaka i razem się bardzo kochamy, nie przeszkadzaj nam w naszym zyciu i nie wtrącaj sie do niego.

Mysle, ża zadajesz złe pytania, powinnaś zapytać siebie: w tym co ja teraz robię jest Bóg? Czy jako Bóg zazdrosny istnieje w moim życiu? Zazdrosny nie lubi gdy go odstawiają za drzwi.

4

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Mam pytanko :-)

Chodzi mi o spowiedź przedmałżeńską smile czy jak to sie zwie.

Jak to bylo u Was? Ksiadz pytal sie wprost czy uprawiacie seks z partnerem przed ślubem ?

I jakie byly Wasze odpowiedzi smile jestem ciekawa.

I czy sama mam o tym zacząć mówić smile przy spowiedzi.

No czy Cie pogielo?:)) Cisowianko, niechby mi ksiadz takie pytanie zadal a spytalabym jego czy chce z detalami czy wystarczy odpowiedz ogolna: tak/nie.

Ale samej mowic? W zyciu. Seks w zwiazku, to sprawa intymna a poza tym, jak to ladnie mowia poeci - akt milosny (oczywiscie miedzy dwojgiem kochajacych sie osob). Jaki to grzech kochac sie?

Kiedys ksiedzu , w swej dziecinnej jeszcze naiwnosci (lat jakies 14 mialam) wyznalam grzech pocalowania sie z chlopcem.
Myslalam, ze doceni odwage, ale jak zaczal wypytywania ile razy i jak to sie odbylo, to skonczylam szybko mowiac, wiecej nie pamietam i takie tam.

Byla to moja chyba przedostatnia spowiedz w konfesjonale.

5

Odp: seks a spowiedź ?

Po prostu jestem ciekawa jak bylo u Was ze spowiedzią.

Teksty typu ze seks po ślubie itp proszę zostawić dla siebie.

6

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Po prostu jestem ciekawa jak bylo u Was ze spowiedzią.

Teksty typu ze seks po ślubie itp proszę zostawić dla siebie.

Ale mnie zastanawia fakt po co idziesz do tej spowiedzi i zapewne później do slubu kościelnego? Z takim podejściem nie szkoda Ci czasu i kasy?

7

Odp: seks a spowiedź ?
adamajkis napisał/a:
cisowianka napisał/a:

Po prostu jestem ciekawa jak bylo u Was ze spowiedzią.

Teksty typu ze seks po ślubie itp proszę zostawić dla siebie.

Ale mnie zastanawia fakt po co idziesz do tej spowiedzi i zapewne później do slubu kościelnego? Z takim podejściem nie szkoda Ci czasu i kasy?

Sluchaj ! Uwaznie ! Bylam po prostu ciekawa jak przebywa taka spowiedź. Z tad moje pytanie, nie widzę w tym problemu.
I nie wiem czy sama mam zacząć o tym mówić czy ksiadz będzie sie pytal sam.

Ja nie mam do ukrycia niczego, wiec dla mnie to żaden problem powiedzieć księdzu ze uprawiam seks przed ślubem. I dla mnie nie jest to grzech.
Amen.

8

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Ja nie mam do ukrycia niczego, wiec dla mnie to żaden problem powiedzieć księdzu ze uprawiam seks przed ślubem. I dla mnie nie jest to grzech.
Amen.

Ponawiam pytanie po co chcesz isć do spowiedzi? Przecież nauka KK tutaj jest jasna.
Najprościej w świecie albo okłamiesz księdza i nie powiesz, że sex miał miejsce, albo powiesz że uprawiałaś i wylecisz od konfesjonału bez rozgrzeszenia. Po co Ci uczestnistwo w kościele, którego zasady masz gdzieś?

9

Odp: seks a spowiedź ?
adamajkis napisał/a:
cisowianka napisał/a:

Ja nie mam do ukrycia niczego, wiec dla mnie to żaden problem powiedzieć księdzu ze uprawiam seks przed ślubem. I dla mnie nie jest to grzech.
Amen.

Ponawiam pytanie po co chcesz isć do spowiedzi? Przecież nauka KK tutaj jest jasna.
Najprościej w świecie albo okłamiesz księdza i nie powiesz, że sex miał miejsce, albo powiesz że uprawiałaś i wylecisz od konfesjonału bez rozgrzeszenia. Po co Ci uczestnistwo w kościele, którego zasady masz gdzieś?

A dlaczego uwazasz ze wylecę ?
Ja myślę ze rozgrzeszenie dostane, pewnie sama zaczne mówić jeśli ksiadz sie sam o to nie spyta.

10

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

A dlaczego uwazasz ze wylecę ?
Ja myślę ze rozgrzeszenie dostane, pewnie sama zaczne mówić jeśli ksiadz sie sam o to nie spyta.

Dostaniesz banalne pytanko. Czy tego żałujesz i wylecisz. smile

11 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-09-19 13:21:38)

Odp: seks a spowiedź ?

Post poniżej poziomu forum.

12

Odp: seks a spowiedź ?
adamajkis napisał/a:
cisowianka napisał/a:

A dlaczego uwazasz ze wylecę ?
Ja myślę ze rozgrzeszenie dostane, pewnie sama zaczne mówić jeśli ksiadz sie sam o to nie spyta.

Dostaniesz banalne pytanko. Czy tego żałujesz i wylecisz. smile

Oj bym sie zastanowiła czy wylecę. Nie byłabym taka pewna jak Ty myslisz.

Ksiadz to tez czlowiek. Oni jeszcze gorsze grzechy maja.

13

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Oj bym sie zastanowiła czy wylecę. Nie byłabym taka pewna jak Ty myslisz.

Ksiadz to tez czlowiek. Oni jeszcze gorsze grzechy maja.

Grzech o którym tu mowa to tylko i aż grzech nieczystosci, ale brak żalu i nie uznawanie go za grzech, to wystąpienie przeciw Duchowi Św. i tutaj ksiądz nie ma innej możliwosci. Grzechy przeciw Duchowi św. są nieodpuszczalne. Ty stawiasz siebie i swój związek ponad Boga.
Sumienie księdza nie ma tu znaczenia, to Twoja spowiedź. Nie chcesz nie idź.

14 Ostatnio edytowany przez Misericordias (2014-09-19 14:23:46)

Odp: seks a spowiedź ?

Oj oj, coś mi się zdaję, że się komuś krew zagotowała
EDIT: O, już nieważne, ten ktoś tutaj "nie istnieje" tongue

Mussuko- we wspólnocie (do której Ty podobno nie należysz, a koleżanka-cisowianka po tym co napisała zakładam, że tak) księża pytają o takie rzeczy. Nauka Kościoła odnośnie kwestii zawartej w wątku jest jasna. Twoje uprzedzenia do księży (co nie kołki, a też ludzie tongue) to zupełnie inna kwestia.

Cisowianko- jeśli poważnie traktujesz swoją religię, to powinnaś wiedzieć, że ksiądz jest pośrednikiem.

Filip- wydaje mi się, że aż tak tragicznie to z duszami nie będzie, tzn. że kreska na każdym, kto popełni grzech przeciwko Duchowi. Opieram się ma tym, co głosiła Katarzyna z Genui tongue. Być może ja też potrzebuję takiego swojego, Chopinowskiego Aleksandra Jełowieckiego... ;D

15

Odp: seks a spowiedź ?

Ja wszystko rozumiem co tutaj piszecie.
Uważam się za Katoliczkę ale nie taka w 100 % jak by kazdy chcial.

Chodze do Kosciola ale w tedy kiedy czuje ze tego potrzebuje, w tedy sie wyciszam, rozmyślam. Nie chodze do Kosciola jak na wybieg mody, plotki itp.

Wierze w Boga, ale nie wierze Księżom (nie mowie ze wszystkim)

Mój ksiadz jest naprawdę super czlowiekiem, mozna z nim pogadac na wszystkie tematy.
Zawsze jak chodzi po kolędzie, dluzej u mnie siedzi. Tak sobie rozmawiamy o życiu. Jest księdzem ale jest taki no nie wiem jak nazwac jego zachowanie no w porządku czlowiekiem. Nigdy nikomu nie robil problemu, sam namawiał ludzi żyjących na kocia lape na ślub i nie krytykował ze maja dziecko nie ślubne ze bez slubu.

16

Odp: seks a spowiedź ?

Proponuję przejść na protestantyzm i będzie spokój :]

17

Odp: seks a spowiedź ?

Czyli masz prostą receptę - jak pyta o seks przedmałżeński mówisz prawdę. Jak pyta czy żałujesz, to mówisz, że żałujesz i dostajesz rozgrzeszenie, karteczkę i możesz iść brać ślub big_smile

18

Odp: seks a spowiedź ?
Snake napisał/a:

Czyli masz prostą receptę - jak pyta o seks przedmałżeński mówisz prawdę. Jak pyta czy żałujesz, to mówisz, że żałujesz i dostajesz rozgrzeszenie, karteczkę i możesz iść brać ślub big_smile

Tylko ze ja nie zaluje tego ze uprawiam seks z ukochana osoba.
A nie mam zamiaru kłamać ze zaluje.

19

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:
Snake napisał/a:

Czyli masz prostą receptę - jak pyta o seks przedmałżeński mówisz prawdę. Jak pyta czy żałujesz, to mówisz, że żałujesz i dostajesz rozgrzeszenie, karteczkę i możesz iść brać ślub big_smile

Tylko ze ja nie zaluje tego ze uprawiam seks z ukochana osoba.
A nie mam zamiaru kłamać ze zaluje.

W takim razie tak jak pisze adamajkis nie dostaniesz rozgrzeszenia - to chyba juz przed pierwszą komunią uczą jakie są warunki otrzymania rozgrzeszenia i między innymi to jest ŻAL ZA GRZECHY.
A już totalnym nieporozumieniem jest podchodzenie do sprawy "ja tego za grzech nie uważam" - znaczy twoje zdanie jest ważniejsze od boskiego?

Sorry, ale mój ateistyczny rozumek nie ogarnia takiego podejscia do wiary...
Kłam, po prostu kłam bo i tak to robisz...

20

Odp: seks a spowiedź ?

Iceni również to ze jestem za in vitro skreśla mnie jako katoliczkę ? Bo Kościół również jest przeciw tej metodzie.

Po prostu nie zgadzam sie z pewnymi "kryteriami" ale nie oznacza ze nie czuje sie chrześcijanką.

Najlepsze w tym wszystkim jest to ze 90% społeczeństwa uprawia seks nie zaluje i co na to wychodzi ze nie są chrześcijanami tak?

21

Odp: seks a spowiedź ?

Nie napisalam, że nie jestes chrzescijanką. Chrześcijaninem jest kazdy człowiek ochrzczony, nawet ja tongue

Ale choćbys nie wiem jak tupała nóżką - rzeczywistosci nie zmienisz - nie  żałujesz = nie dostaniesz rozgrzeszenia. Skłamiesz = spowiedź jest nieważna.

A to, którą drogą pójdziesz to już twoja wolna wola.

22

Odp: seks a spowiedź ?
Iceni napisał/a:

Nie napisalam, że nie jestes chrzescijanką. Chrześcijaninem jest kazdy człowiek ochrzczony, nawet ja tongue

Ale choćbys nie wiem jak tupała nóżką - rzeczywistosci nie zmienisz - nie  żałujesz = nie dostaniesz rozgrzeszenia. Skłamiesz = spowiedź jest nieważna.

A to, którą drogą pójdziesz to już twoja wolna wola.

Ja mam trochę inne zdanie, to nie jest tak ze jak powiem ze nie zaluje nie dostane rozgrzeszenia.
Ale to zobaczymy w czasie, kiedyś tam.

Znajoma byla na spowiedzi mówi ze mieszka z mężem (slub cywilny) no i maja dziecko.
Ale chcieli wziasc jeszcze kościelny slub. Ksiadz żadnego problemu im nie robil. I na pewno dziewczyna nie powiedziala ze zaluje za grzechy, za jakie ? Ze urodzila sliczna i zdrowa dziewczynkę ?
!

23

Odp: seks a spowiedź ?

cisowianka jesli przeczytasz swoje wypowiedzi, to zabaczysz, że nie uznajesz zasad koscioła, do którego chcesz należeć. Sakrament małżeństwa masz za nic, chodzenie do koscioła też. Wiesz przynajmniej co to jest msza, po co to? Dlaczego kościół uznaje niechodzenie do koscioła w niedziele za grzech cięzki?

24

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:
Iceni napisał/a:

Nie napisalam, że nie jestes chrzescijanką. Chrześcijaninem jest kazdy człowiek ochrzczony, nawet ja tongue

Ale choćbys nie wiem jak tupała nóżką - rzeczywistosci nie zmienisz - nie  żałujesz = nie dostaniesz rozgrzeszenia. Skłamiesz = spowiedź jest nieważna.

A to, którą drogą pójdziesz to już twoja wolna wola.

Ja mam trochę inne zdanie, to nie jest tak ze jak powiem ze nie zaluje nie dostane rozgrzeszenia.
Ale to zobaczymy w czasie, kiedyś tam.

Znajoma byla na spowiedzi mówi ze mieszka z mężem (slub cywilny) no i maja dziecko.
Ale chcieli wziasc jeszcze kościelny slub. Ksiadz żadnego problemu im nie robil. I na pewno dziewczyna nie powiedziala ze zaluje za grzechy, za jakie ? Ze urodzila sliczna i zdrowa dziewczynkę ?
!

Ale co ma do tego dziecko?
W formułce jaką się wypowiada podczas spowiedzi jest coś takiego jak "za wszystkie grzechy serdecznie żałuję a ciebie ojcze proszę o rozgrzeszenie i wyznaczenie mi pokuty"

"Za wszystkie grzechy serdecznie ŻAŁUJĘ"... a więc albo kłamiesz wypowiadajac te słowa, albo zamiast zwyczajowej formuły recytowanej podczas spowiedzi używasz jakiejs wlasnej.

Ksiądz NIE MUSI SIĘ PYTAĆ czy żałujesz, bo to kwestia TWOJEGO sumienia, a nie sumienia księdza.

To tak trudno zrozumieć?

25

Odp: seks a spowiedź ?

Iceni rozumiem.
Choć parę osób mi mowilo ze ksiadz sie pytał czy zaluje, w tedy różne odpowiedzi byly.

Nie wiem jak jest w rzeczywistości. To jest przede mna jeszcze spory kawal czasu.

Jeśli ksiadz spyta sie odp ze nie zaluje ale za inne grzechy jak najbardziej.

A jeśli sie nie spyta to sie go spytam sama , najwyżej zostane wyrzucona z konfesjonału.

Po za tym zaluje nie zaluje, to jest tylko i wyłącznie moja sprawa, ksiadz jest tylko pośrednikiem miedzy Bogiem a czlowiekiem. A ja i tak za swoje grzechy będę pokutować troche później.

Tak na marginesie na to wychodzi ze polowa, a nawet wieksza polowa branych ślubów Kościelnych jest nie wazna. Bo skoro ktoś mówi ze zaluje a jednak w glebi serca nie zaluje i dalej tak robi (choć zawsze wiedzial ze to grzech)

26

Odp: seks a spowiedź ?

W zasadzie, to po co ci ten ślub kościelny? Hmmmm, niech zgadnę, bo fajna impreza, fajną kiecę można włożyć, wianek będzie?

27

Odp: seks a spowiedź ?
Snake napisał/a:

W zasadzie, to po co ci ten ślub kościelny? Hmmmm, niech zgadnę, bo fajna impreza, fajną kiecę można włożyć, wianek będzie?

Nie o to mi chodzi.
Chodzi mi o przysięgę przed Bogiem.
Choć w wielu kwestiach sie nie zgadzam z Kosciolem uwazam sie za katoliczkę, nie dlatego ze zostalam ochrzczona tylko dlatego bo wybrałam taka drogę.

Iceni Twoje posty daly mi mozliwosc przemyślenia.
Jak bylam mlodsza gdzieś z 7 lat temu, mialam 18 lat żałowałam ze wielu swoich wybryków m.in współżycie. Czas minal, dalej żałowałam ale szczerze nic z tym nie robilam aż doszliśmy do późniejszych lat gdzie w tej chwili nie wiem czy zaluje z jednej strony nie jestem z facetem 5 lat jest nam dobrze wiec czemu mam żałować ? A z drugiej strony zasiałaś przemyślenie nad tym co napisalas.

28

Odp: seks a spowiedź ?
Snake napisał/a:

W zasadzie, to po co ci ten ślub kościelny? Hmmmm, niech zgadnę, bo fajna impreza, fajną kiecę można włożyć, wianek będzie?

Albo welon.;)

29

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Chodzi mi o przysięgę przed Bogiem..

Ale którym? Tym, którego zasady łamiesz i nie widzisz, w tym nic niewłaściwego? A może chcesz przysięgać przed Bogiem, który nie zwraca uwagi na takie duperele ale akurat tacy mu się trafili pośrednicy? Który jest prawdziwy? Myślisz, że taka przysięga jest coś warta? Ha, ha, chyba że chodzi ci o taki ślub radziwiłłowski, tylko że tam nędzny majster był po to aby później w razie czego bez problemu ślub unieważnić.

30

Odp: seks a spowiedź ?
Snake napisał/a:
cisowianka napisał/a:

Chodzi mi o przysięgę przed Bogiem..

Ale którym? Tym, którego zasady łamiesz i nie widzisz, w tym nic niewłaściwego? A może chcesz przysięgać przed Bogiem, który nie zwraca uwagi na takie duperele ale akurat tacy mu się trafili pośrednicy? Który jest prawdziwy? Myślisz, że taka przysięga jest coś warta? Ha, ha, chyba że chodzi ci o taki ślub radziwiłłowski, tylko że tam nędzny majster był po to aby później w razie czego bez problemu ślub unieważnić.

Bez zbędnych slów.
Po za tym watek uwazam za zamkniety.

31

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Choć w wielu kwestiach sie nie zgadzam z Kosciolem uwazam sie za katoliczkę, nie dlatego ze zostalam ochrzczona tylko dlatego bo wybrałam taka drogę.

Jesteś w głębokim błędzie. Nie wybrałaś żadnej katolickiej drogi, nic nie robisz by na ta drogę wejść. W Twoich wypowiedziach ani raz nie padło słowo Bóg, żyjesz sobie tak jak Ci się podoba.
Iceni Ci zaimponowała, bo jest osobą bijąca Cię w świadomości tego co robi, kieruje się zasadami, umie kształtować swoje sumienie bez oglądania się na innych i relatywizowania.
Dawno już nie stanęłaś z sobą w prawdzie, spowiedź traktujesz jako grę z księdzem, nie dostrzegasz w niej jednego z ważniejszych aktów każdego katolika, o działaniu Ducha św. nawet nie może być tu mowy.

32

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:
Snake napisał/a:
cisowianka napisał/a:

Chodzi mi o przysięgę przed Bogiem..

Ale którym? Tym, którego zasady łamiesz i nie widzisz, w tym nic niewłaściwego? A może chcesz przysięgać przed Bogiem, który nie zwraca uwagi na takie duperele ale akurat tacy mu się trafili pośrednicy? Który jest prawdziwy? Myślisz, że taka przysięga jest coś warta? Ha, ha, chyba że chodzi ci o taki ślub radziwiłłowski, tylko że tam nędzny majster był po to aby później w razie czego bez problemu ślub unieważnić.

Bez zbędnych slów.
Po za tym watek uwazam za zamkniety.

O masz ci los, a ja się chciałem jeszcze tylko zapytać, czy ten welon w końcu będzie...

33

Odp: seks a spowiedź ?

Tak, powiedz mu o tym. To spowiedź z całego życia.
Jak wiesz, współżycie przedmałżeńskie jest grzechem ciężkim w KK.
Spowiedź to nic strasznego, po prostu bądź szczera, poza konfesjonał brudy nie wyjdą wink

Moja rada: idź do spowiednika cieszącego się dobrą opinią. Dobry spowiednik to taki, który podaje rękę, a nie gasi człowieka.
Rozmowa, dobra rada, tego możesz oczekiwać.

Jeśli zaś będzie Cię wypytywać o intymne szczegóły, wstań od konfesjonału i wyjdź. Masz do tego prawo, nie popełniasz wtedy grzechu.

Życzę dużo radości smile

34 Ostatnio edytowany przez Misericordias (2014-09-19 18:36:32)

Odp: seks a spowiedź ?

No, chłopak(?) wyżej dobrze gada;)

Cisowianko- (to tak a propos Twojego wylewania frustracji w wątku o ciąży i porodzie, że to niby ktoś tu chce na siłę pokazać, że nie jesteś chrześcijanką)- Ktoś tu chce na siłę pokazać, że kombinujesz, jak koń pod górę ;P

35

Odp: seks a spowiedź ?

Dziękuję smile

A jestem dziewczyną wink

36 Ostatnio edytowany przez Rockfor (2014-09-19 19:05:07)

Odp: seks a spowiedź ?

Dziwne pytanie autorki. Niby jest katoliczką, a nie pamięta, że tajemnica spowiedzi obowiązuje nie tylko księdza ale i spowiadającą/ego się.

EDIT:


Słuszna uwaga big_smile

adamajkis napisał/a:

Po co Ci uczestnictwo w kościele, którego zasady masz gdzieś?

nie pamiętasz też, że na spowiedzi obowiązuje ŻAL ZA GRZECHY. Wątpię w to, że ksiądz wywali Ciebie ze spowiednicy tongue

37

Odp: seks a spowiedź ?

Hm, mój tato niedawno rozmawiał z księdzem na temat właśnie życia przedmałżeńskiego. Ksiądź coś mu powiedział, że takie osoby, które ze sobą żyją z zamiarem wzięcia ślubu i potem wzięcia ślubu, to mogą właśnie się starać o jakieś modlitwy czystości ducha? Nie pamiętam dokladnie jak to się nazywało, ale ponoć jeśli takie pary po wspólnym życiu wejdą w związek małżeński przed Bogiem, to jakoś to lżej jest traktowane? Nie mówię tego od siebie, bo naprawdę nie pamiętam jak to mówił mi mój tato, ale że podobno coś takiego istnieje?
Cisowianka, ja też żyję z narzeczonym przed ślubem i ja jestem świadoma, że popełniam grzech. I mimo, że świetnie nam się żyje, to jednak  uznaję to jako grzech, którego żałuję i tak się z tego szczerze wyspowiadam. To jakby cięższa forma kłamstwa lub oszustwa. Ty oszukujesz, masz z tego przyjemne korzyści, jest ci dobrze, ale świadomie popelniasz grzech o którym wiesz, i powinnaś żałować, że kogoś oszukałaś lub okradlaś. Nikt Ci nie każe mówić, że nie jest Ci dobrze ze swoim narzeczonym, ale po prostu, że uznajesz to za grzech, którego żałujesz.

38

Odp: seks a spowiedź ?

Tak na jednym watku napisalam jak zostalam potraktowana. Nie kombinuje nic. Mam prawo do swoich wypowiedzi na różnych wątkach.
Nie ma to jak byc śledzona heh.

39

Odp: seks a spowiedź ?

kokoss(ko)- dodałem pytajnik, bo nie byłem pewny. Nick jakiś taki niemęskoosobowy tongue

Cisowianko- Coś mnie podkusiło, żeby sprawdzić. A sposób śledzenia chyba nie narusza zasad tego forum. Swoją drogą znam z doświadczenia przypadki, kiedy ktoś nieusatysfakcjonowany tym, że ktoś podważa jego pogląd na Świat i ludzi postanawia wylać swój żal i frustrację "u swoich";)

40

Odp: seks a spowiedź ?

Duszyczka - zalujesz tego a jednak dalej robisz. Wiec troche to sie kupy nie trzyma.
Skoro zaluje to chce poprawę a nie dalej robie to samo.
Tak mi sie wydaje.

Ktoś tu fajnie napisal żeby trafić na dobrego spowiednika, mój ksiadz taki jest. Tak mi sie wydaje. Myślę ze mnie zrozumie i nie potępi tak jak nie którzy tutaj na watku.

Choć temat mial byc ogólny, jak wygląda taka spowiedź a nie wyciąganie morałów kto jakim jest katolikiem.

41

Odp: seks a spowiedź ?
Misericordias napisał/a:

kokoss(ko)- dodałem pytajnik, bo nie byłem pewny. Nick jakiś taki niemęskoosobowy tongue

Cisowianko- Coś mnie podkusiło, żeby sprawdzić. A sposób śledzenia chyba nie narusza zasad tego forum. Swoją drogą znam z doświadczenia przypadki, kiedy ktoś nieusatysfakcjonowany tym, że ktoś podważa jego pogląd na Świat i ludzi postanawia wylać swój żal i frustrację "u swoich";)

No to dobrze trafiłeś. Po za tym kazdy ma prawo do swojego poglądu na swiat.

42

Odp: seks a spowiedź ?
kokoss napisał/a:

Tak, powiedz mu o tym. To spowiedź z całego życia.
Jak wiesz, współżycie przedmałżeńskie jest grzechem ciężkim w KK.
Spowiedź to nic strasznego, po prostu bądź szczera, poza konfesjonał brudy nie wyjdą wink

Moja rada: idź do spowiednika cieszącego się dobrą opinią. Dobry spowiednik to taki, który podaje rękę, a nie gasi człowieka.
Rozmowa, dobra rada, tego możesz oczekiwać.

Jeśli zaś będzie Cię wypytywać o intymne szczegóły, wstań od konfesjonału i wyjdź. Masz do tego prawo, nie popełniasz wtedy grzechu.

Życzę dużo radości smile

Dziekuje za dobre slowa :*

43

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

kazdy ma prawo do swojego poglądu na swiat.

Oczywiście, ale swojego nie nazywaj katolickim. smile

44

Odp: seks a spowiedź ?

cisowianka, człowiek jest istotą słabą i często popełnia błędy i te same grzechy. Jeśli poszłaś raz do spowiedzi ponieważ oszukałaś, czy inny grzech popełniłaś i żałujesz tego, to znaczy, że do końca życia już tego nie zrobisz? Nie oklamiesz, nie oszukasz, itp? Ludzką rzeczą jest popełniać grzechy, ale ważne, aby za nie żałować. Dla mnie kupy trzyma się to, że popełnilam grzech, szczerze się z niego wyspowiadam i żaluję, bo mam świadomość, że popełniłam grzech, otrzymanie przebaczenia i pokuty to zakończenie procesu spowiedzi. Równie dobrze możesz chodziennie chodzić do księdza, bo nakrzeczałaś na siostrą, zdenerwwał Cię kot i go kopnęłaś, czy złorzeczyłaś koleżance bo coś zrobila nie po Twojemu wink

45

Odp: seks a spowiedź ?

Całe szczęście, że ksiądz pyta o współżycie tylko danej pary, a nie o całokształt. Bo były by całe pielgrzymki Do Rzymu w worku i popiołem na głowie, to dopiero byłby problem big_smiletongue

46

Odp: seks a spowiedź ?
adamajkis napisał/a:
cisowianka napisał/a:

kazdy ma prawo do swojego poglądu na swiat.

Oczywiście, ale swojego nie nazywaj katolickim. smile

Wiesz z Toba to ja nawet ochoty nie mam gadac smile wielki mądrala sie znalazł heh.
Dobrze ze nie musze sie Tobie spowiadać i liczyć na rozgrzeszenie !

47

Odp: seks a spowiedź ?

Welonu też nie musisz zakładać tongue

48

Odp: seks a spowiedź ?
Rockfor napisał/a:

Całe szczęście, że ksiądz pyta o współżycie tylko danej pary, a nie o całokształt. Bo były by całe pielgrzymki Do Rzymu w worku i popiołem na głowie, to dopiero byłby problem big_smiletongue

Ale wtedy przecież to nie byłby sex przedmałżeński. big_smile

49

Odp: seks a spowiedź ?
Misericordias napisał/a:

Welonu też nie musisz zakładać tongue

Dokładnie tak i dziewiczego wieńca palić big_smiletongue

50

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:
adamajkis napisał/a:
cisowianka napisał/a:

kazdy ma prawo do swojego poglądu na swiat.

Oczywiście, ale swojego nie nazywaj katolickim. smile

Wiesz z Toba to ja nawet ochoty nie mam gadac smile wielki mądrala sie znalazł heh.
Dobrze ze nie musze sie Tobie spowiadać i liczyć na rozgrzeszenie !

Widzisz, tylko on ma rację. Ty możesz uważać swoje podejście do wiary za nie szkodliwe, ale czytając Twoje wypowiedzi osoby głęboko wierzące, dokładnie znające przykazania i nauki KK mogą je uznać za obraźliwe i takie one są. Albo w lewo albo w prawo. Albo jesteś Katoliczka i stosujesz się do WSZYSTKICH nauk i zasad, albo jesteś wierzaca ale nie praktykujaca i NIE bierzesz udziału w obrzedach zgodnych z KK. Albo przechodzisz na anglikanizm i problem rozwiązany.

51 Ostatnio edytowany przez cisowianka (2014-09-19 21:07:03)

Odp: seks a spowiedź ?
Teo napisał/a:
cisowianka napisał/a:
adamajkis napisał/a:

Oczywiście, ale swojego nie nazywaj katolickim. smile

Wiesz z Toba to ja nawet ochoty nie mam gadac smile wielki mądrala sie znalazł heh.
Dobrze ze nie musze sie Tobie spowiadać i liczyć na rozgrzeszenie !

Widzisz, tylko on ma rację. Ty możesz uważać swoje podejście do wiary za nie szkodliwe, ale czytając Twoje wypowiedzi osoby głęboko wierzące, dokładnie znające przykazania i nauki KK mogą je uznać za obraźliwe i takie one są. Albo w lewo albo w prawo. Albo jesteś Katoliczka i stosujesz się do WSZYSTKICH nauk i zasad, albo jesteś wierzaca ale nie praktykujaca i NIE bierzesz udziału w obrzedach zgodnych z KK. Albo przechodzisz na anglikanizm i problem rozwiązany.

No w sumie masz racje Teo. Jestem wierząca ale nie praktykująca.
Oczywiscie co nie zmienia faktu ze uczęszczam do Kościoła, modle sie i sakramnet komuni biore.
Po prostu nie jestem zagorzała katoliczka ktora uczęszcza co tydz do Kosciola, pielgrzymki itp.
Tak wygląda moja wiara.
Czlowiek jest tylko czlowiekiem, ma prawo błądzić poki nie znajdzie tego co szuka.

52 Ostatnio edytowany przez kokoss (2014-09-19 23:07:36)

Odp: seks a spowiedź ?

To już coś, chcesz szukać smile
Może to Ci w tym pomoże:

1) rekolekcje i konferencje ks. Piotra Pawlukiewicza na yt - mnóstwo cennych wskazówek okraszonych humorem.
    Jest ich naprawdę dużo, szczerze polecam: "sex - poezja czy rzemiosło?", "do kobiet", "kobiecość, a męskość", "spowiedź" itd.
    Uważaj, wciąga, na tych czterech się nie skończy wink

2) wyszukuj świadectw ludzi, którzy się nawrócili, dają dużo do myślenia. Zdziwisz się, kto zaczął swoje życie od nowa wink

3) szansa spotkania  - bardzo, bardzo dobra strona

4) otwórz Pismo Święte. Nie bój się tego, zaufaj Bogu, zawsze trafisz na fragment, w którym On ma Ci coś ważnego do powiedzenia.


Oczywiście do niczego nie zmuszam, jednak z doświadczenia wiem, że warto smile

53

Odp: seks a spowiedź ?

Kokos dzięki smile napewno skorzystam.
Ja ostatnio czytalam książkę Bóg jest moim kumplem (jakoś tak) autora niestety nie pamietam.
Fajna książka, polecam z humorem.

54

Odp: seks a spowiedź ?

Dziękuję, brzmi zachęcająco smile

55

Odp: seks a spowiedź ?

Kokoss nie będę streszczać ksiazki, sam ja przeczytaj.
Myślę ze na necie znajdziesz ta książkę.
Ja ja sobie kupiłam,fajna.
Teraz siostra ja czyta.

Fajnie jest tam napisane z lekkim humorkiem.

Teo nie mam zamiaru nikomu ubliżać. Kazdy wierzy w kogo chce i jak chce. Wolny kraj i wolne wybory.
Kazdy ma prawo do swoich wypowiedzi na forum.

56

Odp: seks a spowiedź ?

Nie rozumiem.
Jesteś wierzący, stosujesz się do nauk, zasad i dogmatów KK, czyli m.in, nie uprawiasz seksu przedmałżeńskiego, a w sumie pozamałżeńskiego.
Jako wierząca osoba, idąc do spowiedzi spowiadasz się ze wszystkich grzechów, szczerze i uczciwie.
Nie jesteś wierzący- w nosie masz spowiedź i ślub kościelny. I możesz się gzić/ uprawiać seks, czy kochać bez ograniczeń moralnych.

57 Ostatnio edytowany przez cisowianka (2014-09-19 21:52:11)

Odp: seks a spowiedź ?
Nirvanka87 napisał/a:

Nie rozumiem.
Jesteś wierzący, stosujesz się do nauk, zasad i dogmatów KK, czyli m.in, nie uprawiasz seksu przedmałżeńskiego, a w sumie pozamałżeńskiego.
Jako wierząca osoba, idąc do spowiedzi spowiadasz się ze wszystkich grzechów, szczerze i uczciwie.
Nie jesteś wierzący- w nosie masz spowiedź i ślub kościelny. I możesz się gzić/ uprawiać seks, czy kochać bez ograniczeń moralnych.

Do mnie to ? To ja kobieta jestem, a nie mezczyzna smile

58

Odp: seks a spowiedź ?

Cisowianko, nie to miałam na myśli. Nie proszę Cię o streszczanie książki.
Tytuł brzmi zachęcająco, więc na pewno jej poszukam.

59

Odp: seks a spowiedź ?

smile polecam. Jak juz przeczytasz daj znac wink

60

Odp: seks a spowiedź ?

No i się nie dowiem, co bd. z tym welonem- "Gram w otwarte karty!", czy "Co ludzie powiedzą?!"

61

Odp: seks a spowiedź ?

Pan Bóg nas tak stworzył, abyśmy uprawiali seks. Seks jest dobry i daje szczęście. Seks uprawia się wtedy, kiedy dwoje ludzi są na to gotowi.

Idea kościoła, że seks jest grzechem, wynika z dziesięciu przykazań, które dano Izraelitom. Chodziło o to, aby oni się genetycznie nie mieszali, bo to "coś" co wodziło ich po pustyni robiło eksperyment z karmieniem ludzi sztucznym pożywieniem wytwarzanym z glonów (zob: maszyna do produkcji manny). Musieli być na pustyni, nie mieszać genów i co najmniej jedno pokolenie musiało się wychować na mannie.

Dysonans moralny:   (1) seks jest dobry    (2) seks jest grzechem.
Ja wybieram (1).

Nie pamiętam swojej spowiedzi, ale prawdopodobnie byłem w (2) i się z tego wyspowiadałem. To było sztuczne -- sumienie mówi, że seks jest cudownym byciem razem z osobą którą się kocha, a mam mówić, że żałuję tego? Głupota...

62 Ostatnio edytowany przez adamajkis (2014-09-20 08:29:35)

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Ja ostatnio czytalam książkę Bóg jest moim kumplem (jakoś tak) autora niestety nie pamietam.
Fajna książka, polecam z humorem.

A ja w świetle wypowiedzi koleżanki w tym wątku, polecam poczytać Katechizm Kościoła Katolickiego, rozdział sakramenty uzdrowienia.

63

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Nie rozumiem.
Jesteś wierzący, stosujesz się do nauk, zasad i dogmatów KK, czyli m.in, nie uprawiasz seksu przedmałżeńskiego, a w sumie pozamałżeńskiego.
Jako wierząca osoba, idąc do spowiedzi spowiadasz się ze wszystkich grzechów, szczerze i uczciwie.
Nie jesteś wierzący- w nosie masz spowiedź i ślub kościelny. I możesz się gzić/ uprawiać seks, czy kochać bez ograniczeń moralnych.

Do mnie to ? To ja kobieta jestem, a nie mezczyzna smile

nie do Ciebie, ogólnie

Ja przez bardzo długi okres czasu chciałam ślub kościelny, mimo, że nie wiem czy wierzę. Z jednej strony nie neguję istnienia Boga, z drugiej strony nie mówię, ze na 100% jest. Dlaczego? Bo po prostu jestem za głupia, zeby wydawać takie osądy, a każdy kto je wydaje, w moim odczuciu jest niepoważny, a przynajmniej pozbawiony krytycyzmu. Oczywiście rozumiem, że osoby wierzące, po prostu wierzą, bez żadnego ale i ok to ich życie ich prawo, ale jak tak wierzą to niech wierzą w pełni, niech stosują się w pełni do zasad KK. Religia to nie jest restauracja, ze wchodzisz i wybierasz tylko to co ci pasuje.

Nie ukrywam, że przejrzałam na oczy nad swoja głupotą wcześniejszą, juz nie chcę ślubu kościelnego, bo to by była obłuda. Ludzie biora ślub kościelny bo wszyscy biorą, bo to ładne i takie romantyczne i och i ach- oczywiscie sa też tacy, którzy biorą ślub z przyczyn czysto duchowych i to jest jak najbardziej ok.

Przecież na ślub kościelny zawsze można się zdecydować, jak kiedyś uwierzę, zacznę się stosować do zasad KK to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nawet w wieku 80 lat wziąć ślub.

64

Odp: seks a spowiedź ?
cisowianka napisał/a:

Mam pytanko :-)

Chodzi mi o spowiedź przedmałżeńską smile czy jak to sie zwie.

Jak to bylo u Was? Ksiadz pytal sie wprost czy uprawiacie seks z partnerem przed ślubem ?

I jakie byly Wasze odpowiedzi smile jestem ciekawa.

I czy sama mam o tym zacząć mówić smile przy spowiedzi.

My nie mamy ślubu. Obydwoje jesteśmy po rozwodach Znaczy, mamy w planach ślub. Ale mieszkamy razem i już żyjemy jak małżeństwo w każdym tego słowa znaczeniu. Fakt, to może jest grzechem. Ale uważam, ze jak są małżeństwa, które się biją kłócą i nie szanują, panuje przemoc. To dopiero grzech i to w dodatku ciężki. Jest takie zdanie ,,żyj po bożemu'' wg to nie tyle tyczy się ślubu co tego jakimi osobami jesteśmy. Jeżeli w związku panuje, miłość, szacunek, przyjaźń. Dwie osoby chcą ze sobą być darzą się uczuciem, nie robiąc przy tym krzywdy innym to co to za grzech?! No ale na pewno ślub i to kościelny jest ważnym sakramentem i czymś potrzebnym osobą wierzącym. Sama ubolewam, że będziemy mieli tylko cywilny, ale zawsze to też ślub.
Co do księdza ja się z tego za każdym razem spowiadam, zaczynam po prostu proszę księdza i jest jeszcze taka rzecz.... niestety rozgrzeszenia nie dostaje. Dopiero po ślubie. Bo autorko jeżeli macie już wyznaczoną datę ślubu, możesz powiedzieć jak sprawa wygląda i szybko dodać ale przyrzekam poprawę, niedługo przyjmiemy sakrament małżeństwa. Wtedy wypełniasz zasadę żałuj za grzechy i wypełniasz pokutę, spełniasz warunek mocnego postanowienia poprawy i masz rozgrzeszenie.  Bo jeżeli ktoś ma taka sytuację jak ja a jest szczery i spowiedź jest dla niego ważna musi się szykować ze po wyznaniu grzechów może nie dostać rozgrzeszenia.

65

Odp: seks a spowiedź ?

Swietłana
Twoja sprawa jest trudna, chcesz tak jak ze swoim mężem, tworzyć jednosc w kosciele z Chrystusem. Wynika to jasno z Twojego postu. Papież Franciszek otworzył drogę przyjrzenia się na nowo sakramentowi małżeństwa. Jest szansa!!! Mysle, że powinnaś prosic Boga o natchnienie Duchem św. Franciszka. Nie może byc tak, że ludzie szczerze kochający Jezusa, musza być poza Jego kosciołem, tylko dlatego, że w swoim życiu kiedyś trafili na złych ludzi.

Posty [ 1 do 65 z 111 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » seks a spowiedź ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024