Jestem młoda, ludzie mówią o mnie że jestem ładna. Waże ok.77 kg (chyba nie tak dużo, co?) Mam duże piersi (EE, jak nie F )
Piszę bo chcę zapytać o doświadczenia kobiet "zaokrąglonych" jak im się układa w łóżku, jakie macie pozycje które sprawiają Wam przyjemność i w których czujecie się dobrze. Ja osobiście praktykuję ich niewiele, bo w niektórych bardzo szybko się męczę i myślę o tym, że bolą mnie nogi Nie jestem wysportowana a więc nie jestem jakąś akrobatką w łóżku.
Nie jestem osobą otyłą ani grubą. Mam po prostu kilka kilogramów więcej, które rozłożone są ładnie na ciele
Jakieś nieforsujące ćwiczenia rozciągające polecam, jeśli chcesz utrzymać obecną sylwetkę
Jestem młoda, ludzie mówią o mnie że jestem ładna. Waże ok.77 kg (chyba nie tak dużo, co?) Mam duże piersi (EE, jak nie F
)
Piszę bo chcę zapytać o doświadczenia kobiet "zaokrąglonych" jak im się układa w łóżku, jakie macie pozycje które sprawiają Wam przyjemność i w których czujecie się dobrze. Ja osobiście praktykuję ich niewiele, bo w niektórych bardzo szybko się męczę i myślę o tym, że bolą mnie nogiNie jestem wysportowana a więc nie jestem jakąś akrobatką w łóżku.
Nie jestem osobą otyłą ani grubą. Mam po prostu kilka kilogramów więcej, które rozłożone są ładnie na ciele
Ja ważę więcej, ale nie odczuwam większego problemu. Mam 85 kg przy 170, dużo, ale z seksem jest ok. Odchudzam się ogólnie dla zdrowia, lepszego wyglądu, pewnie i w łóżku więcej zrobię, ale teraz też jest ok, jak chodzi o samo łóżko. Szybciej się męczę owszem, ale nie jest też źle. My próbujemy czasem inaczej, ale najczęściej na pieska, klasycznie z różnymi poddwariantami, na jeźdzca (on szczupły, ale jakoś go nie przygniotłam ), no i tutaj wszystko daje się radę. U mnie najbardziej idzie w brzuch, dlatego wyglądam nawet na więcej kilogramów, więc dobrze to nie wygląda. No, ale w samym łóżku jest ok, a te wszystkie pozycje sprawiają przyjemność jak najbardziej mi, wszystko dobrze czuję itp.
Jestem młoda, ludzie mówią o mnie że jestem ładna. Waże ok.77 kg (chyba nie tak dużo, co?) Mam duże piersi (EE, jak nie F
)
Piszę bo chcę zapytać o doświadczenia kobiet "zaokrąglonych" jak im się układa w łóżku, jakie macie pozycje które sprawiają Wam przyjemność i w których czujecie się dobrze. Ja osobiście praktykuję ich niewiele, bo w niektórych bardzo szybko się męczę i myślę o tym, że bolą mnie nogiNie jestem wysportowana a więc nie jestem jakąś akrobatką w łóżku.
Nie jestem osobą otyłą ani grubą. Mam po prostu kilka kilogramów więcej, które rozłożone są ładnie na ciele
77 kg, moze i nie duzo ,zalezy przy jakim wzroscie.By bylo by ok musiala bys miec 188 cm
No 77kg to pokazna musisz byc. Ja bym sie bał.
Mam 167 cm wzrostu, ok. 77kg. Muszę powiedzieć że parę kg siedzi w cyckach.
W każdym razie thepass, jak samemu bliżej Ci do Hobbita, to też bym się bała (no offence).
Tak, dokładnie, piesek, ja na dole, ewentualnie jeździec (ale właśnie też nie najlepsza)itd.
Aha, czyli podobnie jak u mnie (mimo że ważę więcej) źle nie jest. Jak nie masz siły rób przerwy, zaspokajajcie się też pettingiem, zabiera mniej energii, ćwicz wytrzymałość itp - ja zamierzam no i ogólnie odchudzam się. W moim przypadku trzeba w końcu dla zdrowia.
Pozdrawiam
8 2014-08-23 07:15:21 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-08-23 07:21:48)
Mam 167 cm wzrostu, ok. 77kg. Muszę powiedzieć że parę kg siedzi w cyckach.
W każdym razie thepass, jak samemu bliżej Ci do Hobbita, to też bym się bała
(no offence).
Tak, dokładnie, piesek, ja na dole, ewentualnie jeździec (ale właśnie też nie najlepsza)itd.
Pytałaś o zdanie "chyba nie tak duzo"? To odpowiedziałem;p Dużo. Dla mnie to jest nadwaga i to spora. No ale pewnie dla pokaznych mezczyzn to jest ok. 90+ Po prostu nie wyobrazam sobie, ze kobieta moglaby wazyc wiecej niz ja i to majac sporo wzrostu mniej. To nie takie proporcje jednak.
ludzie mówią o mnie że jestem ładna. Waże ok.77 kg (chyba nie tak dużo, co?) Mam duże piersi .......
Nie jestem osobą otyłą ani grubą. Mam po prostu kilka kilogramów więcej, które rozłożone są ładnie na ciele
Bujałem się z kobietą 169cm/55-56 kg wagi.Jak dobiła do 60 kg parę razy, to był czerwony alarm, siłownia, bieganie i zupy na gwoździu.I ludzie nie mówili jej że jest ładna, bo naprawdę była.
Ty nie masz kilku kilogramów więcej, tylko kilkanaście.To tak, jakby normalny człowiek obwiesił się +/- piętnastoma torebkami cukru.To jest dużo i -tak, spójrzmy prawdzie w oczy- jesteś gruba; w popularnym sensie tego słowa.
Więc jeśli nie jest to efekt choroby to proponuję doprowadzić się do porządku.
hej, zaraz po ciąży ważyłam kilka kg więcej niż zazwyczaj, niestety jakość spada zdecydowanie więcej można zrobić w łóżku i nie tylko
jak jest się szczupłym, człowiek mniej się męczy po prostu a jak się do tego dołoży porozciąganie i ćwiczenia, bieganie to w ogóle super:) Może warto spróbować?
No kochaniutka przy 167 powinnas wazyc 57 kg max. Wiec masz 20 kg nadwagi. Baba 10 mniej niz wzrost ,facet 10 wiecej. To sa stawki minimalne.
No kochaniutka przy 167 powinnas wazyc 57 kg max. Wiec masz 20 kg nadwagi. Baba 10 mniej niz wzrost ,facet 10 wiecej. To sa stawki minimalne.
No większej głupoty to już dawno nie czytałem..
Bo czytasz same glupoty.dlatego.wieksze,mniejsze,bez znaczenia. Wiec zamiast czytac te swoje glupoty poczytaj cos madrego to sie czegos dowiesz. To jest prawidlowa włoska skala wagi i wzrostu.
Dyskutujmy na temat skal wagowych itd. Chyba nie takie było pytanie?
Poza tym, mój szanowny Uniwersytet wyposażył mnie w wiedzę na temat dietetyki, fizjologii (przemian metabolicznych itd) trochę w lepszy sposób niż wiedza prezentowana w kolorowych magazynach.
Oczywiście że nie dobieram sobie małych i niskich mężczyzn- nie tylko dlatego że sama nie jestem mała. Dla mnie mężczyzna to ma być prawie że chłop jak dąb, a więc z proporcjami kobieta/mężczyzna sobie radzę i unikam poczucia, że jestem ogromna przy swoim chłopaku.
15 2014-08-23 11:26:31 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-08-23 11:31:04)
Bo czytasz same glupoty.dlatego.wieksze,mniejsze,bez znaczenia. Wiec zamiast czytac te swoje glupoty poczytaj cos madrego to sie czegos dowiesz. To jest prawidlowa włoska skala wagi i wzrostu.
Bo napisałaś taką głupote, że ja nie wiem. Przeglądałem kiedyś różne wskaźniki BMI czy jak to tam sie zwie, nawet u lekarza takie coś sprawdzają i nigdy nie miałem problemu z niedowagą czy nadwagą. A wg tego co Ty podałaś to ja mam ze 20 kg niedowagi w takim razie.. Jak nie więcej Bzdury
16 2014-08-23 11:36:01 Ostatnio edytowany przez Lalka lalka (2014-08-23 11:37:02)
Z tego co piszesz to masz:):) nie wyobrazam sobie zeby facet mial np 185 cm wzrostu,wg Ciebie wazyl 75 i twierdzil ze jest wszystko ok. Jestes chyba wyjatkowym chudzielcem. Ta skala jest minimalna. Ja przy swoim wzroscie dopiero jak waze 15 mniej to wychodzi ze jest w sam raz. Oczywiscie zdarzaja se wyjatki,jak ktos jest wyjatkowo grubo koscisty lub drobno koscisty. Ale zeby zaraz pisac o jakich glupotach,bzdurach itp.. Poczytaj pierw,zasiegnij rady itp..i ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
Majki Lalka jest wiekową kobietą która lubi macho Wiec niestety ale te minimum 80-90kg musisz koxić
18 2014-08-23 11:38:35 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2014-08-23 12:18:00)
Majki Lalka jest wiekową kobietą która lubi macho
Wiec niestety ale te minimum 80-90kg musisz koxić
Wiekowa??? Ahahahaha...thepast ty dziadu.....skad wiesz ile mam lat??? Thepast tez ma zreszta niedowage jak to autorka nazwala " hobbity" ....:):) a koksiarzy nie znosze! Chyba zeby naturalna mase podkreslic ,sile,rzezbe itp ale tylk troche....Liczy sie naturalne wulgaryzm!
19 2014-08-23 11:41:42 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-08-23 11:42:45)
Majki Lalka jest wiekową kobietą która lubi macho
Wiec niestety ale te minimum 80-90kg musisz koxić
No nic, chyba mnie czeka to co piszesz Trzeba koksić
Chudzielcem nie jestem Po prostu widocznie mam dobre spalanie materii i przede wszystkim sie pracuje, dużo ruchu, wysiłku to i wagi nie ma... Proste jak drut.
Mam 183 cm, no i waże te 75 kg. Kurde, i chudzielec ze mnie, i do prawdziwego faceta mi brakuje 2 cm wzrostu, ehh. :D
Z tym 185 to tylko przyklad. To nie jest dla mnie idealny wzrost u faceta.
21 2014-08-23 11:45:20 Ostatnio edytowany przez Majki (2014-08-23 11:45:34)
Z tym 185 to tylko przyklad. To nie jest dla mnie idealny wzrost u faceta.
No wiem, dla Ciebie to tak od 190 wzwyż Ale tak mówią na internetach, że od tylu sie zaczyna prawdziwy facet
BMI to jest dobre, ale dla Pani Domu a nie np. dla sportowców gdzie ja w obecnej chwili mam niby I stopień otyłości. Problem w tym, że ja mam... 8% tkankę tłuszczową:P
Masz te słownictwo...
Ciekawe ktora kobieta ma naturalny makijaz. Chyba jak worek na glowe zalozy
Nie mam predyspozycji do naturalnego kokszenia, bo ekto, drobne kosci, duza ciepłota ciała. Dla lalki lalka
Prawdziwy facet..pojecie wzgledne. I mniejszy moze tez byc prawdziwy,meski,kogut itp :) i chudszy tez. Pewnie. Ja mierze do siebie.sama jestem wysoka to i potrzebuje zdrowego kawala miecha..dziwne zebym lubila malych chlopkow? Chodz i takich mialam i bylo smiesznie. Lubie wysokich ,lubie duze mocne samochody itp..hahahaha
... Dla lalki lalka
Thepast--laluniu Ty moja. Cmok!
Prawdziwy facet..pojecie wzgledne. I mniejszy moze tez byc prawdziwy,meski,kogut itp
:) i chudszy tez. Pewnie. Ja mierze do siebie.sama jestem wysoka to i potrzebuje zdrowego kawala miecha..dziwne zebym lubila malych chlopkow? Chodz i takich mialam i bylo smiesznie. Lubie wysokich ,lubie duze mocne samochody itp..hahahaha
No i dobrze, ok. Ale takie mierzenie, przeliczanie wagi na wzrost nei zawsze sie przekłada na, nazwijmy to efekt wizualny i ogólnie wygląd
thepass napisał/a:... Dla lalki lalka
Thepast--laluniu Ty moja. Cmok!
Pobawisz sie mną ? A gdzie ten cmok? W krok? Hahaha.
Oj pewnie ze tak..zalezy od budowy ciala,koscistosci,ilosci tluszczu itp..zalezy tez jak sie czujemy w wadze,wygladamy itp.
Lalka lalka napisał/a:thepass napisał/a:... Dla lalki lalka
Thepast--laluniu Ty moja. Cmok!
Pobawisz sie mną
? A gdzie ten cmok? W krok? Hahaha.
No a gdzie jak nie w krok?? Moze byc tez w ok
Thepast,ale zaczne Cie przystrajac w ubranka rózowe,wkladac obcasiki, czesac a potem urwe leb jak to lalkom..wiesz..i co chcesz tak?
Thepast,ale zaczne Cie przystrajac w ubranka rózowe,wkladac obcasiki, czesac a potem urwe leb jak to lalkom..wiesz..i co chcesz tak?
Który łeb?
32 2014-08-23 12:00:58 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-08-23 12:03:43)
Jeden łeb jest niepotrzebny Rozumiem, ze Ty Lalka masz nick Lalka bo jestes bez głowy? Urwanie głowy z Tobą.
Z innego wątku zasłyszałem, że najwieksi macho lubią byc zapinani przez kobiety od tyłu to czemu nie rozowe ubrania...
Z tego co piszesz to masz:):) nie wyobrazam sobie zeby facet mial np 185 cm wzrostu,wg Ciebie wazyl 75 i twierdzil ze jest wszystko ok. Jestes chyba wyjatkowym chudzielcem. Ta skala jest minimalna. Ja przy swoim wzroscie dopiero jak waze 15 mniej to wychodzi ze jest w sam raz. Oczywiscie zdarzaja se wyjatki,jak ktos jest wyjatkowo grubo koscisty lub drobno koscisty. Ale zeby zaraz pisac o jakich glupotach,bzdurach itp.. Poczytaj pierw,zasiegnij rady itp..i ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
No niestety, ale to jest bzdura
Lalka lalka napisał/a:Z tego co piszesz to masz:):) nie wyobrazam sobie zeby facet mial np 185 cm wzrostu,wg Ciebie wazyl 75 i twierdzil ze jest wszystko ok. Jestes chyba wyjatkowym chudzielcem. Ta skala jest minimalna. Ja przy swoim wzroscie dopiero jak waze 15 mniej to wychodzi ze jest w sam raz. Oczywiscie zdarzaja se wyjatki,jak ktos jest wyjatkowo grubo koscisty lub drobno koscisty. Ale zeby zaraz pisac o jakich glupotach,bzdurach itp.. Poczytaj pierw,zasiegnij rady itp..i ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
No niestety, ale to jest bzdura
K...nastepna.. Bzdura to jest pisanie ze cos jest bzdura. A skad ty wiesz co jest bzdura,bo ci sie tak przywidzialo???
Thepast Tobie to zaden leb nie potzrebny obecnie :):):) to bylo straszne..
Iceni napisał/a:Lalka lalka napisał/a:Z tego co piszesz to masz:):) nie wyobrazam sobie zeby facet mial np 185 cm wzrostu,wg Ciebie wazyl 75 i twierdzil ze jest wszystko ok. Jestes chyba wyjatkowym chudzielcem. Ta skala jest minimalna. Ja przy swoim wzroscie dopiero jak waze 15 mniej to wychodzi ze jest w sam raz. Oczywiscie zdarzaja se wyjatki,jak ktos jest wyjatkowo grubo koscisty lub drobno koscisty. Ale zeby zaraz pisac o jakich glupotach,bzdurach itp.. Poczytaj pierw,zasiegnij rady itp..i ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
No niestety, ale to jest bzdura
K...nastepna.. Bzdura to jest pisanie ze cos jest bzdura. A skad ty wiesz co jest bzdura,bo ci sie tak przywidzialo???
Bo bzdura jest ustalanie uniwersalnych miar tam gdzie uniwersalizmu nie ma. Endomorfik, mezomorfik i ektomorfik będzie wyglądał całkiem inaczej przy takich samych parametrach wzrostu i wagi.
Jeden łeb jest niepotrzebny
Rozumiem, ze Ty Lalka masz nick Lalka bo jestes bez głowy? Urwanie głowy z Tobą.
Z innego wątku zasłyszałem, że najwieksi macho lubią byc zapinani przez kobiety od tyłu
to czemu nie rozowe ubrania...
Ta..to tacy maczo z gej parade albo gej street..ci to sa naprawde mescy bardzo.
Lalka lalka napisał/a:Iceni napisał/a:No niestety, ale to jest bzdura
K...nastepna.. Bzdura to jest pisanie ze cos jest bzdura. A skad ty wiesz co jest bzdura,bo ci sie tak przywidzialo???
Bo bzdura jest ustalanie uniwersalnych miar tam gdzie uniwersalizmu nie ma. Endomorfik, mezomorfik i ektomorfik będzie wyglądał całkiem inaczej przy takich samych parametrach wzrostu i wagi.
Ja teg nie ustalalam. Tak pisza,mowia itp. Ja widze sama po sobie ze do mnie to pasuje. A zazalenia zglaszac do tego co to ustalil.
39 2014-08-23 12:11:36 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-08-23 12:13:46)
No takie bzdury wlasnie czytałem w innym wątku wypowiadane w takim tonie w jakim Ty piszesz Jest zbyt duzo wytycznych by tak łatwo moc okreslic, ze taka i taka waga do takiego wzrostu pasuje, czy jedne zachowanie jest ok, a drugie juz nie.
ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
Ja widze sama po sobie ze do mnie to pasuje.
Przeciez pisalam ze sa wyjatki zalez od wielu zeczy.slepy????? A tO co skopiowales ,ale to jest dobre wg normy. Czyli ja lapie sie w norme i jestem orzykladem potwierdzajacym. Wiec nie trafiles z tym cytatem i sensem. Krotko mowiac Thepast,piszesz bzdury w bardzo zlym tonie.
Iceni napisał/a:Lalka lalka napisał/a:Z tego co piszesz to masz:):) nie wyobrazam sobie zeby facet mial np 185 cm wzrostu,wg Ciebie wazyl 75 i twierdzil ze jest wszystko ok. Jestes chyba wyjatkowym chudzielcem. Ta skala jest minimalna. Ja przy swoim wzroscie dopiero jak waze 15 mniej to wychodzi ze jest w sam raz. Oczywiscie zdarzaja se wyjatki,jak ktos jest wyjatkowo grubo koscisty lub drobno koscisty. Ale zeby zaraz pisac o jakich glupotach,bzdurach itp.. Poczytaj pierw,zasiegnij rady itp..i ne patrz po sobie,ze ty tak masz to tak jest dobrze..
No niestety, ale to jest bzdura
K...nastepna.. Bzdura to jest pisanie ze cos jest bzdura. A skad ty wiesz co jest bzdura,bo ci sie tak przywidzialo???
Ponieważ potrafię liczyć i nie myślę uproszczeniami.
Wystarczy pomyśleć odrobine...
Kobieta, która ma 150cm wzrostu powinna według tego schematu wazyć 40 kg - co daje BMI w okolicy 17 (BMI też nie jest idealnym wyznacznikiem, ale daje mniej więcej obraz) - BMI na poziomie 17 to jest duża niedowaga.
Kobieta, która ma 180 cm powinna wazyć 70 kg - co daje BMI w granicach BMI = 21 i dopiero przy tym wzroście zaczyna to mieć sens. Cyba że kobieta jest drobnokoścista wtedy to ma sens juz przy 170cm.
Owszem, kobieta, która ma 170cm wzrostu i waży 58kg ma super figurę, ale ta, która będzie miała mięsnie i duzy biust będzie wygl ądała tak samo mając 64kg - bo mięsnie wazą dużo więcej niż tłuszcz, a sam biust może ważyć 2 kg.
To samo w odniesieniu do facetów - facet który ma 170cm ważący 80kg będzie (o ile nie jest atletą) miał dużą nadwagę i brzuszek, facet, który ma 190cm z wagą 100kg będzie wyglądał ok o ile ma mięśnie. Umięśniony normalnie będzie miał i tłuszcz i dalej nadwagę.
Proszę o powrót do tematu wątku i przeniesienie prywatnych dyskusji na drogę mailową bądź jakąkolwiek inną - byle poza forum. Ewentualnie na temat prawidłowej wagi, nadwagi, budowy ciała itd. można porozmawiać w wątkach związanych z tymi zagadnieniami.
Dziękuję serdecznie Adminowi za przypomnienie! Śmieszne się to robiło, ta dyskusja... Marny poziom.
Czytałam inne wątki i ludzie się jakoś potrafili wypowiadać, a tu strosznie piórek między sobą, kto jakie ma parametry. Zadałam inne pytanie- i wypowiedzieliście się nie na temat. Może ktoś inny chiałby coś dodać? Chętnie poczytam, podyskutuję.
44 2014-08-23 15:26:30 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-08-23 15:30:16)
No kochaniutka przy 167 powinnas wazyc 57 kg max. Wiec masz 20 kg nadwagi. Baba 10 mniej niz wzrost ,facet 10 wiecej. To sa stawki minimalne.
Haha, to ja według przy 85 kg przy 170 mam 30 kg nadwagi No, ale nie mam tak, źle wyglądam, mam dużą nadwagę, ale nie aż tak. Rozróżnijmy, może według estetyki tak i owszem mój cel schudnąć do ok 60 kg przy 170, ale według innych parametrów nadwaga zaczyna się później. Sama też najlepiej się czułam jak ważyłam te 60-65 kg, ale to też różnie, bo jedna osoba wygląda tak przy kilogramach, inna tak. Ja jestem mało proporcjonalna, dlatego wyglądam na więcej kilogramów. Inna może być proporcjonalna i np nie zgadniesz, że waży np 77 przykładowo te kg przy 170, a mi np mogłabyś dać przez tę nieproporcjonalność nie 85 kg jak mam, ale np 90 czy 90coś, bo najwięcej idzie mi w okolice brzucha, bioder, więc jestem szeroka, duży brzuch i mało proporcjonalna i dlatego. No, ale to EOT, więc więcej na ten temat nie piszcie.
Co do seksu jeszcze, to owszem, na pewno teraz byłyby u mnie kłopoty z pewnymi pozycjami, więc zaczniemy je wdrażać jak schudnę sporo i teraz utrzymam to No, ale jak pisałam z tymi podstawowymi to problemu nie ma. No, ale schudnę, bo tutaj racja, dla zdrowia trzeba, zwłaszcza, że u mnie idzie w brzuch, a to groźne, taka sylwetka, nie tylko nieładnie to wygląda, ale niezdrowe zwłaszcza. Przy szczuplejszej sylwetce raczej łatwiej będzie mi np kochać się na stojąco albo różne akrobacje typu jakaś gwiazda czy coś takiego czy krab - podobno jest taka pozycja. No i wtedy pokombinuje się
45 2014-08-23 15:41:59 Ostatnio edytowany przez kammiś (2014-08-23 15:48:49)
Nie no, będąc szczerym to taka waga nie jest dobra dla zdrowia - a dietetyką z zamiłowania się interesuję.
Nawet baaardzoo wyrozumiała skala BMI przewiduje do 23 (w niektórych opracowaniach do 25), a tu jest 27.6
Zgodzę się, że NIE MA UNIWERSALNYCH MIAR, ale jednak jest jakaś górna granica wagi. Jeśli autorka nie wierzy - wystarczy zapytać pierwszego lepszego lekarza.
Powiem tak - ja jestem od Ciebie TYLKO 4 cm niższa, ale nigdy w życiu nie przekroczyłam nawet 53 kilo - nie, NIE JESTEM CHUDZIELCEM, waga 49 kilo jest w normie - opinia lekarza.
Męczenie się nie jest oznaką doskonałego zdrowia, zwłaszcza w młodym wieku.
Są różne budowy ciała, ale 77 kilo przy wzroście 167 to nigdy nie będzie prawidłowa waga.
Dla mnie to też jest duża nadwaga, tym bardziej że widzę po sobie - 53 kilo po świętach i nowym roku było już dla mnie oznaką do zaniepokojenia, a nie jestem dużo niższa od Ciebie (jedynie 4 cm).
I nie, nie tylko ćwiczenia rozciągające sprzyjają utrzymaniu wagi. Najlepsze jest połączenie cardio, aerobowe + rozciąganie na koniec. Autorka powinna robić dużo cardio i aerobowych, żeby zrzucić nadwagę.
Lalka - mylisz się z odejmowaniem wagi od wzrostu, autorka ma nadwagę, ale z tego co liczyłam wg BMI 8 kg.
46 2014-08-23 15:51:06 Ostatnio edytowany przez kammiś (2014-08-23 16:00:23)
Lalka lalka napisał/a:Iceni napisał/a:No niestety, ale to jest bzdura
K...nastepna.. Bzdura to jest pisanie ze cos jest bzdura. A skad ty wiesz co jest bzdura,bo ci sie tak przywidzialo???
Ponieważ potrafię liczyć i nie myślę uproszczeniami.
Wystarczy pomyśleć odrobine...
Kobieta, która ma 150cm wzrostu powinna według tego schematu wazyć 40 kg - co daje BMI w okolicy 17 (BMI też nie jest idealnym wyznacznikiem, ale daje mniej więcej obraz) - BMI na poziomie 17 to jest duża niedowaga.
Kobieta, która ma 180 cm powinna wazyć 70 kg - co daje BMI w granicach BMI = 21 i dopiero przy tym wzroście zaczyna to mieć sens. Cyba że kobieta jest drobnokoścista wtedy to ma sens juz przy 170cm.
Owszem, kobieta, która ma 170cm wzrostu i waży 58kg ma super figurę, ale ta, która będzie miała mięsnie i duzy biust będzie wygl ądała tak samo mając 64kg - bo mięsnie wazą dużo więcej niż tłuszcz, a sam biust może ważyć 2 kg.
To samo w odniesieniu do facetów - facet który ma 170cm ważący 80kg będzie (o ile nie jest atletą) miał dużą nadwagę i brzuszek, facet, który ma 190cm z wagą 100kg będzie wyglądał ok o ile ma mięśnie. Umięśniony normalnie będzie miał i tłuszcz i dalej nadwagę.
Zgadzam się.
Ale to nie zmienia faktu, że autorka wątku ma nadwagę przy każdym możliwym wyliczeniu, i to nie małą - podejrzewam też, że nie jest umięśnioną atletką, tylko to zwyczajny tłuszcz (który w dodatku waży mniej niż mięśnie, więc musi go być dużo), więc stwierdzenie autorki: "Nie jestem osobą otyłą ani grubą. Mam po prostu kilka kilogramów więcej, które rozłożone są ładnie na ciele" bierze w łeb przy każdej okazji.
Osoba z nadwagą ma problemy z aktywnością fizyczną, a więc i z seksem.
Otyłość/nadwaga to choroba. Żeby bardziej cieszyć się seksem, winno się tej nadwagi pozbyć.
Z jednym się nie zgodzę - W przypadku wzrostu 160 to też ma sens. A nawet i odejmowanie więcej. 170 i 60 kg to nie jest waga tylko dla kobiety drobnokościstej. To normalna waga, walce nie chudzielca. Taki mój przykład: 163 - waga 53 kilo (odjęte 10) wcale nie jest niedowagą. A mimo to i tak te 53 to dla mnie górna granica, bo dobrze czuję się przy 49.
Nie demonizujmy niskiej wagi, nie róbmy z nadwagi normalności - bo niestety coraz częściej do tego się zmierza. Waga w dolnej granicy BMI (przedziały to 18,5 - 23) nadal jest wagą prawidłową.
Oczywiście odejmowanie nie zawsze działa, zgodzę się, aczkolwiek gdyby autorka ważyła 57 kilo to nie byłoby to nic niezdrowego - BMI 20,4.
U facetów nadwaga wpływa negatywnie na libido i erekcję. Wiem po sobie bo miałem ogromną nadwagę swego czasu i miałem duże problemy z erekcję i przedwczesnym wytryskiem. Problemy skończyły się kiedy znacząco zredukowałem wagę.
Nadal wydaje mi się, że dyskusja brnie w złą stronę. Nie skarżę się na to jak wyglądam czy na to że noszę rozmiar większy. Może mam zamiar schudnąć, może nie. Ale mówię jeszcze raz- nie proszę o ocenę czy jestem za gruba czy otyła (dziękuje Wam wszystkim, mam lustro i wagę! ). Pytałam o zdanie osób o podobnej sylwetce o wrażenia z sypialni.
Znów dyskusja nie na temat
Ps. Czekam na hejty że nie potrafię przyjąć krytyki i tego zacnego wyliczania mojego BMI. Dziękuję, jak powiedziałam interesuję się dietetyką i mam dużą wiedzę z zakresu medycyny, nie z kolorowych magazynów czy z czystej ciekawości, ale spędziłam 5 lat na Uniwerku Medycznym.
Dziękuję!
49 2014-08-23 16:49:28 Ostatnio edytowany przez Marcjano (2014-08-23 16:50:31)
Dietetyka polska jest 100 lat za murzynami, więc akurat to wcale nie musi świadczyć o wiedzy w tym temacie:P W skoro jesteś po tym uniwerku to doskonale powinnaś wiedzieć jak duży negatywny wpływ może mieć nadwaga/otyłość na seks. I ma. U mężczyzn jest to bardziej widoczne niż u kobiet.
50 2014-08-23 16:57:18 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-08-23 17:00:03)
Zgadzam się, oj zgadzam, dyskusja zmierza w złym kierunku. Ja ważę za dużo, jak pisałam 85 kg przy 170, ale ten temat służy czemuś innemu, napisaniu jaki jest seks z nadwagą, w moim przypadku z dużą nadwagą i napisałam, doradziłam. A Wy piszecie no nie na temat jednak. Ja się odchudzam, autorka może też (kto wie?), ja wiem, że to ważne i mnie np uświadamiać nie trzeba. No, ale temat dotyczy tylko seksu osób z nadwagą, a skoro z racji nadwagi wiem jak to jest to się dzielę. Dlatego najlepiej, by tego jednak dotyczył wątek. No i jak napisałam jak zacznę ćwiczyć, po schudnięciu na pewno będzie jeszcze lepiej, lepsza kondycja, dążę do tego, wolniej będę się męczyć - to plus No, ale ogólnie nie jest źle z tym seksem i to opisałam, skoro taki temat. Ja mimo dużej nadwagi po prostu umiem cieszyć się dalej seksem i to jest tutaj klucz, a jak schudnę, to też dalej będę się cieszyć, a ok, pewnie jeszcze bardziej, bo jeszcze więcej w sypialni będę mogła zrobić i fajnie
51 2014-08-23 16:58:30 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-08-23 17:01:21)
Nadal wydaje mi się, że dyskusja brnie w złą stronę. Nie skarżę się na to jak wyglądam czy na to że noszę rozmiar większy. Może mam zamiar schudnąć, może nie. Ale mówię jeszcze raz- nie proszę o ocenę czy jestem za gruba czy otyła (dziękuje Wam wszystkim, mam lustro i wagę! ). Pytałam o zdanie osób o podobnej sylwetce o wrażenia z sypialni.
Znów dyskusja nie na temat
![]()
Ps. Czekam na hejty że nie potrafię przyjąć krytyki i tego zacnego wyliczania mojego BMI. Dziękuję, jak powiedziałam interesuję się dietetyką i mam dużą wiedzę z zakresu medycyny, nie z kolorowych magazynów czy z czystej ciekawości, ale spędziłam 5 lat na Uniwerku Medycznym.
Dziękuję!
Taka waga u kobiety przy przeciętnym wzroście nie ma właściwie wpływu na seks. Ma za to wpływ ogólna kondycja - jeżeli ktoś mało się rusza to nawet ważąc 45kg przy bardziej intensywnym seksie dostanie zadyszki.
Nie wiem nad czym tu za bardzo dywagować - sprawdź na które piętro potrafisz wbiec lekkim truchtem i na jak długo potrafisz wstrzymać oddech - to ci mniej więcej da pojęcie o twojej kondycji i wytrzymałości.
Bo przy tej wadze to nie ma pozycji, która byłaby niemożliwa ze względu na wagę o ile facet nie musi cię dźwigać.
52 2014-08-23 17:05:47 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-08-23 17:07:16)
Zgadzam się, kondycja ważniejsza. U mnie kiepska, ale nie oszukujmy się, ja mam dużą nadwagę to prawda, 85 kg przy 170 zwłaszcza, że idzie mi najbardziej w brzuch to dużo. U autorki to jednak mniej kilogramów i może bardziej równomiernie, u mnie nie. Dlatego siłą rzeczy szybciej się męczę przy takiej nadwadze. No i fakt, też nie ćwiczyłam, to też, ale ogólnie przy tak większej wadze męczę się szybciej, nic dziwnego, to duża nadwaga, więc obciąża mi stawy itp, dlatego ja to zmieniam i zmienię. Co do pozycji to u nas spoko, mówię, mimo że on szczupły, to nie przygniatam jakoś, ale czasem na pieska trzeba dłużej, by wszedł, bo jednak tego tłuszczu jest i dlatego. No, ale ważę więcej. Schudnę, polepszy się kondycja od ćwiczeń i od samego schudnięcia (bo przy takiej mojej wadze narządy obciążone, stawy, to nic dziwnego, że już przez samo to kondycja gorsza), że waga nie będzie o tyle za duża, to już będzie dużo lepiej dla zdrowia No, ale oczywiście zgadzam się, szczupła osoba też może nie mieć kondycji. Dlatego ja będę pracować nad tym, by nie mieć nadwagi, być szczupła (to pojęcie względne, ale po prostu najważniejsze nie mieć nadwagi, zrzucić ją) i mieć kondycję, czyli będę ćwiczyć itp.
nie no, przepraszam cię jak tłuszcz przeszkadza w pozycji na pieska? Tłuszcz nasz na brzuchu, pupie i na biodrach a nie na c***
Znaczy inaczej: Odczuwasz większe trudności w tej pozycji kiedy wazyłaś powiedzmy 60 kg i teraz? Bo ja osobiście takiej róznicy nie odczuwałam
Jeżeli już, to wydaje mi sie, ze najgorsza jest misjonarska, bo się wtedy brzuch uciska, ale na pieska to jedna z wygodniejszych przy nadwadze przynajmniej jak dla mnie
Coś mi świtało, że nogi bolą kolezanke. A to mezczyzna nie moze ich trzymać, także w powietrzu? Przeciez jest wiele sposobow, by mozna bylo sobie ulatwic i to nie mając kondychy.
Ale na jeźdźca, na stojąco, misjonarskiej itd. gdybym była 30 kilo cięższa to sobie nie wyobrażam . I w ogóle tych, w których kobieta jest na górze, bo bym się bała facetowi biodra połamać.
Tego też nie rozumiem
W pozycji na jeźdźca to kobieta utrzymuje większość swojej wagi a łózko jest dość sprężyste - chyba, ze kocha się na betonie wtedy z waga 100kg może go zmiażdżyć
Poza tym bez przesady, gdyby cięższa kobieta mogła faceta uszkodzić to seks kobiety 180cm wzrostu i 75 kg z mężczyzną 170 kg i wagą 65 kg byłby niemożliwy, bo by go biedna pogruchotała
_____________
Tu raczej nie chodzi o podejście "nie wyobrażam sobie ..." - ja ważyłam dużo i nawet w ciąży przy wadze ponad 85 kg seks był możliwy, a brzuch miałam przecież ogromny. Odpadły tylko te pozycje w których brzuch był uciskany i tyle
Problem to moze być przy wadze 100+ ale przy 70+ , no prosze ja was... to jest prawidłowa waga wysokich kobiet - i ich faceci dają radę
Tego też nie rozumiem
W pozycji na jeźdźca to kobieta utrzymuje większość swojej wagi a łózko jest dość sprężyste - chyba, ze kocha się na betonie wtedy z waga 100kg może go zmiażdżyćPoza tym bez przesady, gdyby cięższa kobieta mogła faceta uszkodzić to seks kobiety 180cm wzrostu i 75 kg z mężczyzną 170 kg i wagą 65 kg byłby niemożliwy, bo by go biedna pogruchotała
![]()
_____________
Tu raczej nie chodzi o podejście "nie wyobrażam sobie ..." - ja ważyłam dużo i nawet w ciąży przy wadze ponad 85 kg seks był możliwy, a brzuch miałam przecież ogromny. Odpadły tylko te pozycje w których brzuch był uciskany i tyle
Problem to moze być przy wadze 100+ ale przy 70+ , no prosze ja was... to jest prawidłowa waga wysokich kobiet - i ich faceci dają radę
Wysokich może i tak... tak 180cm+. z tym że takie panie pewnie mają wysokich facetów
58 2014-08-23 18:24:35 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-08-23 18:27:18)
nie no, przepraszam cię jak tłuszcz przeszkadza w pozycji na pieska?
Tłuszcz nasz na brzuchu, pupie i na biodrach a nie na c***
Znaczy inaczej: Odczuwasz większe trudności w tej pozycji kiedy wazyłaś powiedzmy 60 kg i teraz? Bo ja osobiście takiej róznicy nie odczuwałam
Jeżeli już, to wydaje mi sie, ze najgorsza jest misjonarska, bo się wtedy brzuch uciska, ale na pieska to jedna z wygodniejszych przy nadwadze
przynajmniej jak dla mnie
Hm, jak to ująć, po prostu przy dużej nadwadze pupę też mam wielką i żeby włożyć musi się przez to przedrzeć i to jest trudniejsze, tak to mogę powiedzieć. Nie, że jakieś bardzo trudne, ale jakaś różnica jest myślę u mnie tutaj, jest.
Co do jeźdźca to tak, w teorii się tak wydaje, a w praktyce mojemu nic nie uszkodziłam. A ja te 85 kg przy 170, on 80-5 (to różnie, ale zwykle 80) przy 184 i szczupły. Chociaż też kiedyś tego się obawiałam.
Wracając do tematu.
Też mam trochę nadprogramowych kilogramów (obecnie 62 kg/162 cm, ale rok temu w lutym ważyłam tyle co autorka).
U mnie pozycja na stojąco odpada, bo gdyby mój facet miał mnie podnieść i "robić swoje" to prawdopodobnie dostałby przepukliny Z moimi nogami na podłodze, albo jedną uniesioną w górze jest z kolei strasznie niewygodnie, nie przez wagę, ale dlatego że muszę się wyginać, stawać na palcach, tracę równowagę próbując złapać odpowiedni kąt (żeby mnie nie bolało) i w końcu i tak facet się wyślizguje (ała...).
Najwygodniej na "długie dystanse" jest mi na pieska, chociaż ręce po jakimś czasie się męczą i zamiast być na czworaka, wypinam tyłek a ręce i głowa leżą na ziemi Misjonarz jest dobry, ale też na dłuższą metę męczą mi się nogi uniesione w górze (czasem żeby "odpocząć" owijam je wokół bioder chłopaka, ale to utrudnia ruchy, więc to słabe rozwiązanie). Na jeźdźca jest okej, ale wolę inne pozycje, bo jestem potwornie zakompleksiona i wstydzę się tak dyndać biustem przed oczami chłopaka (mimo, że on uwielbia tę pozycję). Przy jeźdźcu nie jestem wyprostowana, ale prawie kładę się na chłopaku i tylko "pracuję tyłkiem", właśnie przez kompleksy. I wtedy uda się trochę męczą.
Ostrej zadyszki (tzn. takiej która uniemożliwiałaby dalsze działanie) nigdy nie miałam. Ale zasapać się potrafię
60 2014-08-24 02:19:30 Ostatnio edytowany przez kammiś (2014-08-24 02:21:03)
Wracając do tematu.
Też mam trochę nadprogramowych kilogramów (obecnie 62 kg/162 cm, ale rok temu w lutym ważyłam tyle co autorka).U mnie pozycja na stojąco odpada, bo gdyby mój facet miał mnie podnieść i "robić swoje" to prawdopodobnie dostałby przepukliny
Z moimi nogami na podłodze, albo jedną uniesioną w górze jest z kolei strasznie niewygodnie, nie przez wagę, ale dlatego że muszę się wyginać, stawać na palcach, tracę równowagę próbując złapać odpowiedni kąt (żeby mnie nie bolało) i w końcu i tak facet się wyślizguje (ała...).
Najwygodniej na "długie dystanse" jest mi na pieska, chociaż ręce po jakimś czasie się męczą i zamiast być na czworaka, wypinam tyłek a ręce i głowa leżą na ziemi
Misjonarz jest dobry, ale też na dłuższą metę męczą mi się nogi uniesione w górze (czasem żeby "odpocząć" owijam je wokół bioder chłopaka, ale to utrudnia ruchy, więc to słabe rozwiązanie). Na jeźdźca jest okej, ale wolę inne pozycje, bo jestem potwornie zakompleksiona i wstydzę się tak dyndać biustem przed oczami chłopaka (mimo, że on uwielbia tę pozycję). Przy jeźdźcu nie jestem wyprostowana, ale prawie kładę się na chłopaku i tylko "pracuję tyłkiem", właśnie przez kompleksy. I wtedy uda się trochę męczą.
Ostrej zadyszki (tzn. takiej która uniemożliwiałaby dalsze działanie) nigdy nie miałam. Ale zasapać się potrafię
Na pieska to ręce się męczą chyba każdemu, niezależnie od wagi No chyba że nie jestem obiektywna, bo mam słabe stawy od dziecka i nadgarstki też. Ale wydaje mi się, że każdemu, ile można się opierać i znosić "opór" z tyłu
Ja raz miałam tak, że po opieraniu się na łokciach nie mogłam jednej ręki wyprostować i wprost zaczęłam wyć z bólu ale potem samo przeskoczyło
Dzieki za kilka odpowiedzi na temat
Tak, wlasnie pozycja typu krab, na stojaco sa dosyc meczace i czasem trudne w wykonaniu. Moge wykonac kilka ruchow i wlasnie nastepuje dyskomfort. Co do pieska-plecy bola jak dlugo sie wyginam ale wlasnie to chyba normalne jak przyjmuje sie opor z tylu.
Kondycji nie mam takiej tragicznej-spacer po lesie siedmiokilometrowy w okolo godzine i nie mam zadyszki ani nie czuje sie mega zmeczona. W pracy chodze non stop i tez jakos nie narzekam. Prace w ogrodzie prze dwie godziny-ok. Nie chodze jednak na silownie ani inne zajecia-nie potrafie wygenerowac sobie czasu na to. Jak ktos napisal-przydalo by sie troche rozciagnac, co jakos uskutecznie w najblizszym czasie.
Wydaje mi się, że kondycja ma tu niewiele do rzeczy. Jeśli już - to raczej siła fizyczna i/lub rozciągliwość. Ale najbardziej prawdopodobne, że technika.
Moja kondycja to katastrofa. Jedyna aktywność fizyczna, która nie sprawia mi żadnych problemów to akrobacje łóżkowe Nie mam pojęcia jak wy to robicie, że w pozycji misjonarskiej mogą boleć nogi, a na pieska ręce...
Tym od pieska z bólem rąk proponuję położyć się na krawędzi łóżka, kolana na podłodze, reszta na łóżku i niech się facet wyżywa Jeśli bardzo niewyżyty jest to należy sprawdzić czy łóżko opiera się o ścianę nośną - na wypadek gdyby ścianki działowe były słabowite...
Tym od obolałych nóżek w górze - można sobie podłożyć poduszkę pod tyłek, wtedy majtanie kopytkami w powietrzu jest całkiem relaksujące...
No wlasnie:) bola rece?? Nogi??? Pierwsze slysze..jak nogi bola bo majtasz nimi smiesnie w gorze i na boki to je podkurcz..i lepej wyglada i bardziej czuc..na bolace rece sposobu nie mam bo nie wiem co moze bolec... Oj te sex maszyny dzisiejsze..:):)
No wlasnie:) bola rece?? Nogi??? Pierwsze slysze..jak nogi bola bo majtasz nimi smiesnie w gorze i na boki to je podkurcz..i lepej wyglada i bardziej czuc..na bolace rece sposobu nie mam bo nie wiem co moze bolec... Oj te sex maszyny dzisiejsze..:):)
Nie muszę wierzgać nogami, żeby mnie bolały. Nogi cierpną kiedy mam je podkurczone i napięte, uniesione w górze przez dłuższy czas. Ręce to samo- na pieska lubię gwałtowne i mocne pchnięcia, więc muszę się jakby "odpychać" rękami, żeby facet mnie nie wywrócił na brzuch (zarycie twarzą w szafę po "pchnięciu" byłoby mało podniecające). Więc ręce też bolą, bo mięśnie są przez cały stosunek napięte. Nie wiem co w tym takiego dziwacznego? Żeby nie zmęczyć mięśni musiałabym chyba leżeć plackiem i czekać aż facet "odwali robotę", a samo "odwalanie roboty" musiałoby trwać max 5 minut, żeby przypadkiem mięśnia nie napiąć.
Taki seks jest lepszy niż ćwiczenia- zmęczysz się, spocisz, rozruszasz mięśnie, spalisz kalorie, a przyjemność większa niż przy robieniu brzuszków
65 2014-08-27 00:46:52 Ostatnio edytowany przez Lalka lalka (2014-08-27 00:47:37)
Lalka lalka napisał/a:No wlasnie:) bola rece?? Nogi??? Pierwsze slysze..jak nogi bola bo majtasz nimi smiesnie w gorze i na boki to je podkurcz..i lepej wyglada i bardziej czuc..na bolace rece sposobu nie mam bo nie wiem co moze bolec... Oj te sex maszyny dzisiejsze..:):)
Nie muszę wierzgać nogami, żeby mnie bolały. Nogi cierpną kiedy mam je podkurczone i napięte, uniesione w górze przez dłuższy czas. Ręce to samo- na pieska lubię gwałtowne i mocne pchnięcia, więc muszę się jakby "odpychać" rękami, żeby facet mnie nie wywrócił na brzuch (zarycie twarzą w szafę po "pchnięciu" byłoby mało podniecające). Więc ręce też bolą, bo mięśnie są przez cały stosunek napięte. Nie wiem co w tym takiego dziwacznego? Żeby nie zmęczyć mięśni musiałabym chyba leżeć plackiem i czekać aż facet "odwali robotę", a samo "odwalanie roboty" musiałoby trwać max 5 minut, żeby przypadkiem mięśnia nie napiąć.
Taki seks jest lepszy niż ćwiczenia- zmęczysz się, spocisz, rozruszasz mięśnie, spalisz kalorie, a przyjemność większa niż przy robieniu brzuszków
Po prostu rozstaw szerzej rece i nogi,wypnij mocno dupe i nie bedziesz musiala sie martwic o wywrocenie.. Nie wiem,mnie nic nie boli,(czasem to co powinno) ani sie nie wywracam,,pomimo ostrego sexu a juz troche go uprawiam..moze nie mam nadwagi dlatego,a mze mam wieksze doswiadczenie. W kazdym razie powodzenia zycze w dochodzeniu do doskonalosci i poznawaniu tajnikow sexu ..