Sprawa jest niby logiczna, ale ja pod wpływem stresu jakoś nie potrafię wysunąć jakiegoś konkretnego stanowiska i tylko się zamartwiam. Mianowicie ostatni seks ył jakoś w maju - początek, środek. 24.05 dostałam okres. Następny 24.06. Od tamtej pory nic. Kompletnie. Wcale. ZERO. Zastanawia mnie to, a zaostrza to jeszcze bardziej fakt, że nie zabezpieczaliśmy się (stosunek tzw. przerywany; nigdy we mnie nie kończył) co było dość nierozsądne.
Jak myślicie? Czy przesunięcie okresu może być efektem diety i odchudzania się? Czy jest prawdopodobne, że zaszłam w ciążę? Dodam, że okresy nieregularne zdarzają mi się często (miesiączkuję już ponad 4 lata: późno zaczęłam i wciąż nie zawsze są regularne), ale cykl czterdziestu paru dni trochę mnie frustruje.
2 2014-08-04 23:29:33 Ostatnio edytowany przez Madzia92 (2014-08-04 23:31:38)
Nasikaj na test a sie dowiesz
Jeśli się odchudzasz może być to jakaś przyczyna ALE i tak nasikaj na test i odwiedź ginekologa .. Przerywany stosunek i " brak dojścia" nie gwarantuje niezajścia w ciąże . Daj znać
No tak, ale czy jest jakaś szansa, skoro po stosunku już miesiączkowałam? Po za tym, to już byłby trzeci miesiąc, powinnam mieć jakiś brzuch, złe samopoczucie, cokolwiek, a ja nic takiego nie odczuwam. DLATEGO mam mieszane uczucia.
ojj koleżanko nie zawsze występują objawy typu mdłości, zachcianki itp, niektóre w czasie ciąży nie czują żadnego bólu brzucha...Ba ! niektórym brzuch zaczyna być widoczny w 5 miesiącu dopiero albo nawet dalej (zdarza sie )
A miesiączka....zdarza się, że kobiety w ciąży mają krwawienie które biorą za normalną miesiączke (której na prawde nie ma)...i z tymi krwawieniami to już aż tak rzadko sie nie zdarza z tego co słyszałam.
Zresztą moja siostra miała "okres" będąc w ciąży, okazało sie to jak urodziła "wcześniaka", który i wymiary miał dziecka w terminie i był rozwinięty normalnie jak dziecko w terminie
Także śmigaj po test.
Po pierwsze na początku ciąży mogą występować plamienia mylone z miesiączką. Po drugie nie każda kobieta odczuwa jakieś dolegliwości w ciązy. A po trzecie w 3 miesiącu ciąży rzadko kiedy już jest wyraźnie większy brzuch.
Zrób test i się wtedy dowiesz.
No na początku ciąży, a ja miałam najpierw okres w maju, a potem jak w zegarku pojawił się w czerwcu. Z testem chciałam poczekać, bo od kilku dni czuję się "na okres" i mialam nadzieję, że może jednak go dostane.
plamienia które sa brane za "okres" czasem wystepuja cała ciaze....sporadycznie ale jednak. zamiast gdybac zrob test
Zrób test tak będzie najlepiej. Sama nie miałam objawów, ale nie dostałam okresu od 2 miesięcy... Zrobiłam test i niespodzianka. Jestem teraz szczęśliwą mamą.
Ja nie urodziłabym tego dziecka.
No to oby to było to Twoje odchudzanie ehh
11 2014-08-05 12:04:29 Ostatnio edytowany przez cisowianka (2014-08-05 12:09:50)
Skoro nie chcesz mieć dziecka to po jakiego diabla uprawiacie seks przerywany?
Ta metoda raczej powinna byc dla osób które wpadną nie będą plakac ze dzidziuś za 9 msc sie pojawi.
P.s zrob test.
Tak wyszło. Nie jestem już z tym partnerem to dwa. On ma nowy związek.
Żadne zabezpieczenie nie jest gwarancja ze nie zaliczy sie wpadki.
Ale stosunek przerywany dla osób które nie chcą wpaść jest mega nie odpowiedzialne.
Tak jak pisze zrob test, a następnie udaj sie do ginekologa.
Bo my jednak tutaj nie wiemy czy jestes w ciąży czy nie.
Aby sie zamartwiasz a jednak tutaj odpowiedzi na to pytanie nie dostaniesz.
Daj znac jak będziesz cos wiedzieć.
Poczekam jeszcze z tydzień na okres i zrobię test. Na dobrą sprawe spóźnia się dopiero 10dni, a ostatnio stosowałam trochę używek, miałam kłopoty ze snem.. Więc może nadejdzie.
Jeżeli nie masz zamiaru urodzić dziecka, to dlaczego chcesz czekać jeszcze tydzień z wykonaniem testu ciążowego ??? Ponadto żyjesz w niepewności, stresujesz się brakiem miesiączki i zwlekasz z testem ?
Jeżeli nie masz zamiaru urodzić dziecka, to dlaczego chcesz czekać jeszcze tydzień z wykonaniem testu ciążowego ??? Ponadto żyjesz w niepewności, stresujesz się brakiem miesiączki i zwlekasz z testem ?
Może autorka ma "nadzieje", że w razie czego poroni
Totalnie nie rozumiem tej kobiety...skrajna nieodpowiedzialność takie zachowanie....już nie tylko chodzi o seks bez zabezpieczenia (który w ogóle nie powinien mieć miejsca jeśli sie dziecka nie planuje i ewidentnie nie chce), ale o to że może mieć poważne problemy hormonalne ale woli czekać zamiast udać sie do lekarza żeby jej pomógł.
Sara, za bezmyślność się płaci.
Oby za Twoją nie musiało płacić Twoje dziecko.
Jeju, dziewczyny, oczywiście szansa na ciążę jest, ale nie przesadzajmy. Autorka miała dwie miesiączki po fakcie, facet nie skończył w niej i do tego często miewa nieregularne okresy. Żadna z tych okoliczności nie wyklucza ciąży w 100%, ale bycie w niej w takich okolicznościach naprawdę zakrawa o cud.
Sara- ale na test nie ma co czekać. Jeśli jesteś w ciąży to już z całą pewnością test by ją wykrył (w końcu byłby to już 3msc). Nie rozumiem więc po co czekać i się denerwować?
Jeju, dziewczyny, oczywiście szansa na ciążę jest, ale nie przesadzajmy.
Nie przesadzajmy? Żartujesz? Dorośli i odpowiedzialni ludzie tak nie ryzykują.
Nawet jeśli tym razem nie wpadli, to co będzie następnym?
Potem ludzkie tragedie, aborcje, cuda wianki.
Myśleć głową, nie tyłkiem!
Skoro jesteś świadoma, że stosunek przerywany nie jest skuteczną metodą antykoncepcji to czemu nie pomyślałaś o innej? Jest wiele przyczyn opóźniania okresu, ale ciąża nie jest wykluczona, a wręcz szanse są spore. Również radzę iść po test, a na przyszłość pamiętać o zabezpieczeniach, bądź w przypadku awaryjnej sytuacji o pigułce po.
Madzikkk napisał/a:Jeju, dziewczyny, oczywiście szansa na ciążę jest, ale nie przesadzajmy.
Nie przesadzajmy? Żartujesz? Dorośli i odpowiedzialni ludzie tak nie ryzykują.
Nawet jeśli tym razem nie wpadli, to co będzie następnym?
Potem ludzkie tragedie, aborcje, cuda wianki.Myśleć głową, nie tyłkiem!
Może nieprecyzyjne się wyrazilam- nie przesadzajmy z prawdopodobieństwem zajścia w ciążę. Tylko i wyłącznie to miałam na myśli. Co do stosunku przerywanego jako metody 'antykoncepcji', w pełni popieram twoja opinię. I popiera to tez autorka, sama napisała, że to było nieodpowiedzialne.
TO BYŁO NIEODPOWIEDZIALNE. Przyznaję się bez bicia, ale każdy popełnia błędy - nie powiecie mi, że jestem jedyną osobą, której się to zdarzyło. Ponadto normalnie oczywiście staram się zabezpieczać pomimo tego, że prezerwatywy odbierają mi cały komfort, a tabletki nie wchodzą w grę przez kłopoty z tarczycą (znaczy oczywiście wchodzą w grę, ale po przykładzie mojej mamy mogę powiedzieć, że potem nic dobrego z tego nie ma). To był głupi numer.
Od rana siedzę i wałkuję cykl miesięczny od początku roku: zdarzaly się takie, co trwały 50+ dni i trochę mnie to uspokoiło.
Mój były partner wraca w sobotę, wtedy zrobimy test.. razem. Chyba, że cudownie "szał macicy" nadejdzie! (Na całe szczęście, nie zostawił mnie z tą myślą samotnie.)
Po napisaniu komentarza poszłam do toalety, a tam... OKRES!